Strona 2 z 5

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 12 lis 2010, o 22:29
przez Mamut
Kupię Mausera, prawie że od ręki. Albo z ręką. :]

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 13 lis 2010, o 00:23
przez ZibiD
Hmmm...
Chyba będzie trzeba zainwestować w nowy sprzęt?

To będzie dobre?
Obrazek
Tylko się boję, że chłopaki wpadną z wizytą z rana... :(

Chyba jednak se wystrugam coś mniejszego...
Obrazek
Zrobię customa z łożem pod kolor turbana.

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 14 lis 2010, o 21:42
przez Mariusz (BRT)
W tamtych czasach modny był single fire! No chyba że ktoś miał ckm, nie mylić z CKM.

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 15 lis 2010, o 10:44
przez Victor
Warto wyrwać się z bibliotek, porzucić zakurzone archiwalia i rozpocząć pracę terenową:)

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 15 lis 2010, o 13:59
przez Tato
Co do wątpliowści i stylizacji:
- stylizacja stroju jest dość oczywista, rownież wsród kolonizatorów. Nie jest to jednak chyba żadne zaskoczenie biorąc pod uwagę że to LARP... Stylizacja na Afgarczyka jest znana od sześciu lat, więc nie musze nic mowić, pewne minimum w stylizacji kontyngentów to np to co robilismy na Monte Cassino. Kurtka w camo, spodnie olive, pasoszelki, berecik, kask z epoki. Pełne reko też cudownie i umówmy się, że nie patrzymy analnie na realia, czyli jeżeli ktos sie pojawi w mundurze z 1944 albo z Thompsonem (którego na pewno nie było w 39 w żadnej brytyjskiej kolonii) to nie będziemy z tego zdarzenia drzeć łacha. Jak zwykle chodzi o klimat i dobrą zabawę.
- stylizacja broni nie jest wymagana. Umówmy się że liczba replik broni wystepującej przed 1939 jest wybitnie ograniczona. Gra zatem wszystko ale na singlu. Dla RKMów (czyli minimi itp) będą stworzone specjalne reguły typu limit na stronę i konretne zasady użycia.

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 15 lis 2010, o 14:28
przez Wokash
Ten Thompson też tylko na singlu?
Tak pytam bo znając życie i tak moją bronią i tak zostanie maszyna do pisania...

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 15 lis 2010, o 15:39
przez Vlad
Singiel jest ok. Ustalmy jednak jak mają strzelać wszelakiej maści MP- isze, Sten - ogramy, Pepesz - nikowy (ciekawe kto już ma?) Tomki - dzwonki i inne atrakcje historyczne.

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 15 lis 2010, o 16:20
przez Raddar
Dokładnie, repliki historyczne dodadzą klimatu, jest podany 1939, ale wszystko w okolicach jest lepsze i powinno mieć auto niż np. scar czy jakieś inne świństwo :)

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 15 lis 2010, o 16:23
przez Beltus
Tatuś, a co byś powiedział jak byśmy stworzyli sobie bastionik Legii Cudzoziemskiej? Założylibyśmy kepi itp.?

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 15 lis 2010, o 17:06
przez Yessabel
No i teraz mam dylemat, czy 'strugać' coś z epoki na Afgaraq (i jeszcze: co?) czy zostać przy kałaszu i zrobić staffa na Stargate. Obu zabawek pewnie nie zdążę, skoro mam jeszcze wiosenne ghili do wydziergania (no, i po drodze też sesję zimową do zaliczenia, ale to tak przy okazji :P). Chociaż...

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 15 lis 2010, o 17:16
przez Tato
IMHO możesz pozostac przy Kałaszu.

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 15 lis 2010, o 17:54
przez Sushi
Pytanie - co na to Kałasz... :D

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 15 lis 2010, o 17:58
przez Python
Tato napisał(a): Dla RKMów (czyli minimi itp) będą stworzone specjalne reguły typu limit na stronę i konretne zasady użycia.


Najlepiej tylko z taczanki albo z bunkra :-D

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 15 lis 2010, o 17:59
przez Mamut
Sushi napisał(a):Pytanie - co na to Kałasz... :D


A surykatki? Co na to wszystko surykatki?!

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 16 lis 2010, o 02:15
przez Vlad
Sushi napisał(a):Pytanie - co na to Kałasz... :D


a on wie czy nieświadom jest ? ;)

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 16 lis 2010, o 03:06
przez kałasz
Mamut napisał(a):
Sushi napisał(a):Pytanie - co na to Kałasz... :D


A surykatki? Co na to wszystko surykatki?!


Kategorycznie sprzeciwiam się stawiania mojego zdania na równi z opinią pustynnych sierściuchów :D .

Vlad napisał(a):a on wie czy nieświadom jest ? ;)


Kategorycznie sprzeciwiam się rozprzestrzenianiu insynuacji jakobym był "nieświadom", cokolwiek przez to Vlad rozumiesz :D .


Natomiast co do słów Yessebel i zastępowania mnie przez "struganie czegoś" to mogę tylko odpowiedzieć, że nie potwierdzam ani nie zaprzeczam, dopóki nie dowiem się o tym czegoś więcej.

A Tato to niech się zapcha sprezentowanymi przez Entomba i mnie, 5 litrami płynnego mydła konwaliowego (było we wspaniałej promocji i intrygująco wyglądało), zamiast proponować innym kto ma z kim pozostać :P

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 16 lis 2010, o 08:52
przez Wokash
Przepraszam, że przerwę kwestię strugania Kałasza i jego świadomości o tym... [emot]

Sorry, że wracam do kwestii związanych z mechaniką... ale każdy ma jakieś zboczenie...
Żeby nie było nie naciskam, nie zmuszam, pytam i ew. proponuję [emot]
Rozumiem, że nie ma odpowiedzi co do singla w PMach z epoki... pytanie jest o tyle istotne, że dwie z trzech najpopularniejszych replik PMów z epoki (MP40 i STEN) nie mają selektora ognia (MP40 zgodnie z oryginałem, Sten nie) i nie da się z nich strzelać na singlu...

Kwestia kolejna.
Czy dopuszczone są tylko urządzenia z epoki?
Żeby była jasność o co pytam. Nie chodzi naturalnie o to czy sznurówki muszą być wyprodukowane w latach 40tych...
ale czy jeśli potrzebuję mieć radiostację to muszę mieć radio stacjonarne z 20 m masztem i ew. radiostację plecakową w postaci dużego plecaka?
Albo czy żeby mieć drukarnię muszę przywieźć offset (zwykle gubernator nawet Ryczywołów Dolnych miał dostęp do jakieś drukarni) czy mogę laptopa z drukarką.

Na koniec. Zastanówcie się przy RKMach czy nie premiować (np. ilością dopuszczonych) jakoś osób, które wystylizują jakoś swoje minimi. Chyba warto zachęcić ludzi do tego, żeby zadali sobie trud zrobienia czegoś co przypomina Maxima, MG34, Vickersa czy Bredę 37

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 16 lis 2010, o 08:59
przez Mamut
Phe. Ja to mam ciśnienie z bronią z epoki. Tylko P90 z kapryśnym singlem. :P

Co da radiostacji, to sądzę że PMR'a zastąpi urządzenie stacjonarne w bazie i pojedyncze persony dostaną błogosławieństwo możliwości noszenia plecaka z cegłami by mieć radio prywatne.
A drukarka i laptop na pewno przejdzie. Przynajmniej tak mówią surykatki i jakiś lemur.

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 16 lis 2010, o 09:04
przez Wokash
Co do replik, to każdy ma jakiś klimat, mi klimat 2wś jakoś odpowiada ale nikogo nie zmuszam, żeby mu się też podobało [emot]

Mamut napisał(a): Przynajmniej tak mówią surykatki i jakiś lemur.


Wolałbym wiedzieć coś od ogrów... żeby znowu Tato, 2 lata ze mnie łacha nie darł... [emot]

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 16 lis 2010, o 11:12
przez Tato
Już zaczynam żałować, że są JAKIEKOLWIEK grupy przypominające COKOLWIEK co ma wspólnego z jednostką wojskową... Zaczynacie myśleć kategoriami sobotniej strzelanki i dopytywac się o kwestie zasad użycia broni czy radia. TO MA NAJMNIEJSZE ZNACZENIE DLA ZASAD GRY AFGARAQ.

Przypomnę, że w tym roku grę można było wygrać nie dotykając nawet repliki. Wiele osób replik w ogóle nie nosiło.

Po pierwsze od razu powiem, że siły wojskowe kolonizatorów będą szkieletowe. To chyba jasno wynika z napisanego przez Kałasza (na marginesie, co on tam se struga to ja nie wiem i nie chcę wiedzieć) opracowania. Równie dobrze może się okazać, że kolonizatorzy nie dostali amunicji bo kraje macierzyste zapomniały, że mają w swym posiadaniu tak ważną kolonię jak... zaraz jak mu tam było... mam na końcu jezyka... O! Afgaraq! Tak, Afgaraq. I nie wysłali transportów. :-P A radia nie działają bo naturalne pokłady piachu są tak wielkie że krzem pochłania fale radiowe.

Nastawiajcie się na grę FABULARNĄ. Karabiny to dodatek. Zamiast w kulki inwestujcie w Bilobil. Zdolności kombinowania będą w cenie.

PS. Komputery i drukarki tak. Wożenie powielaczy nie ma sensu. Ale wydając ulotkę propagandową nie piszcie jej Helveticą tylko Szwabachą a na okładce nie dawajcie Abramsa, ok?

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 16 lis 2010, o 12:11
przez Raddar
O Włoski booordellooooo :D gdzie się klika lubię to?
Precz z amunicją na afgaraqu! :)

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 16 lis 2010, o 16:43
przez Wokash
Tato łykaj magnez albo nie wiem jedz czekoladę... [emot]
Czy przypominasz sobie moment w którym zdarzyło się nam robić jebankę z Afgaraqu?
Bo ja częściej sobie przypominam, jak organizatorzy robili ją z Afgaraku...
Chce doprecyzować te kwestie bo to wpłynie na profil ew naszych planów... tak na marginesie na ostatnim Afgaraqu na jakim byłem nie przypominam sobie, żebym miał broń w rękach...
Jak chcesz wprowadzić całkowity zakaz posiadania amunicji to dla mnie ok. Będę tylko zobowiązany jeśli zrobisz to jakoś w miarę sprawnie, a nie na 2 dni przed imprezą... [emot]
Czy spodziewasz się, że zapytam Cię czy można Włochów orżnąć na fałszywych diamentach? , a Niemców na przeterminowanym iperycie?
Byłem na Afgaraqu 5 razy... wiem, że można...
Najgorsze to to, że pewnie Brytoli będą chcieli orżnąć na przeterminowanych herbatnikach...

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 16 lis 2010, o 17:19
przez Sushi
i zwietrzałej herbacie ^_^

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 16 lis 2010, o 17:20
przez Wokash
... trzeciego parzenia...

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 16 lis 2010, o 17:32
przez Sushi
nieeeeee... nawet Afgarczycy nie są aż tak perfidni... :) (w przeciwieństwie do bufetowych w dworcowych barach... ) :)

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 16 lis 2010, o 17:34
przez Wokash
Ja tam nie wiem... zawsze się boję wielbłądziego łajna w czajniku...

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 16 lis 2010, o 17:42
przez Yessabel
to by chyba było czuć...
swoją drogą, czy ktoś władny nie byłby łaskaw oddzielenia tych wszystkich bredni od powoli klarującej się mechaniki i fabuły?

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 16 lis 2010, o 17:56
przez Wokash
To Afgaraq tego nie da się oddzielić (mówię o bredniach i mechanice) :D
Co do parzenia wielbłądziego łajna... to mam wrażenie, że nie doceniasz pomysłowości miejscowych...
Sam byłem świadkiem ataku przy użyciu sfałszowanego wąglika... atak przeprowadzono na osobach, które go sfałszowały...

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 16 lis 2010, o 18:13
przez Grey
Grey mówi, że mu się podoba. Po raz trzeci ma zamiar pobawić się w kranie Afgarów.

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 16 lis 2010, o 18:29
przez Yessabel
Wokash napisał(a):To Afgaraq tego nie da się oddzielić (mówię o bredniach i mechanice) :D

Ale ja tylko sugeruję, żeby w momencie, kiedy trzeba coś znaleźć szybko, nie trzeba było przekopywać setki zeszłorocznych postów. O takich:
Grey napisał(a):Grey mówi, że mu się podoba. Po raz trzeci ma zamiar pobawić się w kranie Afgarów.

Bo szukający zacznie się śmiać i nigdy nie znajdzie tego, czego szukał. Bo Kali mieć krowa, ale ją zjeść.

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 16 lis 2010, o 18:49
przez Mamut
Wokash napisał(a):Tato łykaj magnez albo nie wiem jedz czekoladę... [emot]
Czy przypominasz sobie moment w którym zdarzyło się nam robić jebankę z Afgaraqu?
Bo ja częściej sobie przypominam, jak organizatorzy robili ją z Afgaraku...
Chce doprecyzować te kwestie bo to wpłynie na profil ew naszych planów... tak na marginesie na ostatnim Afgaraqu na jakim byłem nie przypominam sobie, żebym miał broń w rękach...
Jak chcesz wprowadzić całkowity zakaz posiadania amunicji to dla mnie ok. Będę tylko zobowiązany jeśli zrobisz to jakoś w miarę sprawnie, a nie na 2 dni przed imprezą... [emot]
Czy spodziewasz się, że zapytam Cię czy można Włochów orżnąć na fałszywych diamentach? , a Niemców na przeterminowanym iperycie?
Byłem na Afgaraqu 5 razy... wiem, że można...
Najgorsze to to, że pewnie Brytoli będą chcieli orżnąć na przeterminowanych herbatnikach...


Na A6, gracze sami zrobili jebankę. Po zmroku zaczęła po całym terenie łazić krucjata, która rozwalała najbliższy obóz, zbierała "trupów" i z tak powiększonym składem ruszała na kolejny. Nie chodziło im o żadną fabułę tylko o rozwałkę. W jednym stadzie były dresy, pogranicznicy z obu stron, Płonący Kindżał, itd.
Co do posiadania giwer, to sam nie noszę żadnej od dwóch edycji. Ale uważałbym z ograniczeniem kul. RKM'y może się zastosują, ale ludzie strzelający na singlu będą to łamać nagminnie. Bo kto ich policzy?

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 16 lis 2010, o 20:23
przez heavenly
Mamut napisał(a):Na A6, gracze sami zrobili jebankę. Po zmroku zaczęła po całym terenie łazić krucjata, która rozwalała najbliższy obóz, zbierała "trupów" i z tak powiększonym składem ruszała na kolejny. Nie chodziło im o żadną fabułę tylko o rozwałkę. W jednym stadzie były dresy, pogranicznicy z obu stron, Płonący Kindżał, itd.


To Płonący Kindżał i Rolnicy byli prowokatorami tej jebanki. Odbyła się ona faktycznie po zmroku i jej celem było zrealizowanie niestandardowego planu Płonącego Kindżału - zjednoczenie (czyli podbicie;-) wszystkich. Zabawa była przednia, wszyscy uczestnicy się chichrali i bawili do łez. Czyli idealnie wpasowały się nasze działania w zapotrzebowanie społeczne;-)

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 16 lis 2010, o 20:57
przez JaQbek
- "Poddajcie się albo was rozstrzelamy ! Jest nas więcej"
- "Dobra, macie nas i tak nie mamy szans :( "
- "Idziecie z nami postrzelać się na innych ?"
- " Taaaaaak ! ! :D"

Cytaty nie dokładne ale mniej więcej tak to wyglądało ;]

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 17 lis 2010, o 02:14
przez kałasz
Narzucane przez nas ograniczenia dotyczą w zasadzie głównie gry dziennej. Tam dążymy do zmaksymalizowania klimatu i wyniesienia dyplomacji ponad rozwiązania siłowe (które same w sobie na pewno nie doprowadzą do wygranej).

Nocna jebanka rządzi się natomiast swoimi prawami i w nią ideologicznie ingerować nie będziemy. Raz ją zaprzęgliśmy w cel gry na A5 i "Nigdy Więcej". Naprawdę nie mamy ani potrzeby, ani środków, żeby o 3 w nocy rozliczać kogokolwiek z kulek. To jest po prostu spontaniczny element zabawy dla tych, którzy mają sobie ochotę postrzelać, bez wyraźnego wpływu na część LARP-ową.

Natomiast co do marudzenia o zasady to przypominam, że wciąż nie zostały one ogłoszone :P . Najważniejszym elementem LARP-a jest wczucie się w rolę, oraz klimat i na tym się trzeba skupić. Rozmienianie się na drobne w postaci komisyjnego ważenia, czy liczenia cegieł uprawniających do poruszania się z radiem po terenie to IMHO podejście do tematu od dupy strony.

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 17 lis 2010, o 02:19
przez Mamut
heavenly napisał(a):
Mamut napisał(a):Na A6, gracze sami zrobili jebankę. Po zmroku zaczęła po całym terenie łazić krucjata, która rozwalała najbliższy obóz, zbierała "trupów" i z tak powiększonym składem ruszała na kolejny. Nie chodziło im o żadną fabułę tylko o rozwałkę. W jednym stadzie były dresy, pogranicznicy z obu stron, Płonący Kindżał, itd.


To Płonący Kindżał i Rolnicy byli prowokatorami tej jebanki. Odbyła się ona faktycznie po zmroku i jej celem było zrealizowanie niestandardowego planu Płonącego Kindżału - zjednoczenie (czyli podbicie;-) wszystkich. Zabawa była przednia, wszyscy uczestnicy się chichrali i bawili do łez. Czyli idealnie wpasowały się nasze działania w zapotrzebowanie społeczne;-)


Cały fort Wielkiego Biznesu uznał tą akcję za niszczyciela klimatu. Więc zapotrzebowanie było trafne, ale tylko dla ludzi którym nie chciało się LARP'ować. Dla mnie i naszego obozu, całe to jednoczenie było jednym wielkim picem i szukaniem okazji by opróżnić magi. Zniszczyło nam to LARP'owanie, bo byliśmy w trakcie wykonywania questu czy wątku pobocznego.
Ale koniec prania brudów sprzed pół roku.



A co do cegieł w plecaku. To była taka złośliwa uwaga. Uważam, że powinno być co najwyżej jedno mocne radyjko w każdej dużej bazie i koniec. Nic przenośnego, chyba że ktoś ma i weźmie prawdziwe. W końcu trzeba słuchać propagandy. :)

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 17 lis 2010, o 02:24
przez Wokash
No ok, ważenia cegieł nie będzie ... ale radia i tak nie użyjemy bo piach fale pochłania... [emot]

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 17 lis 2010, o 12:57
przez Tato
Jee, do A7 siedem miesięcy a tu juz tyle spamu. To będzie udana impreza. Zeby tyko był równie dobry flejm po...

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 19 lis 2010, o 15:07
przez criss2002
Wokash - na cz 4: były kontyngenty 3 bodajże : )

W Tym roku zamierzam się pojawić wraz z ekipą ja zwykle po stronie Afggarów :) i pewnie jak zwykle będziemy knuć i kombinować nie oddając ani jednego strzału :) bo intryga to najlepsza broń :)

PS: Stargate postaramy się tak ustawić w roku 2011 żeby z żadną inną grą nie kolidowało i żeby wszyscy mieli się czas przygotować :)

Tak więc Yessabel będziesz miała czas na przygotowania :)

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 20 lis 2010, o 23:54
przez Mamut
Pocztowy lemur dał mi znać, że pojawi się w kolonii włoskiej ekspedycja Watykanu, która oficjalnie będzie miała za zadanie nawracać zbłąkane owieczki i kozy.
Plotki jednak głoszą, że Watykan chce dostać w swoje chwytliwe ręce dziecię, które może być zagrożeniem dla El Banco del Vaticano. Nie wiadomo skąd te domysły, ale pamiętajmy że Afgaraq to kraj cudów/przekleństw* wszelakich. Może w tej historii jest ziarnko prawdy...

*niepotrzebne skreślić

Jest też wiadome, że Watykan prowadzi wciąż nabór do tej tajemniczej ekspedycji i poszukuje ludzi silnych duchem oraz palcem spustowym.

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 24 lis 2010, o 22:02
przez Kun
I niech mi któryś nie da na tace ! :P

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 27 lis 2010, o 08:23
przez Jacek Sidi
Scenariusz że palce lizać.
Jak rozumiem mam szukać czerwonego kubraka a replikę zaspawać na single fire?
Obrazek
Oby tylko Bogowie Wysokiego Składowania nie wymyślili jakiejś niespodzianki.

Ade: what do you thing about old fashion drill ? :D

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 27 lis 2010, o 23:22
przez ZibiD
PRECZ Z KULKAMI!!!
(Zwłaszcza wg przepisu Łukasza)

Obrazek
Obrazek

Z uwagi na to limit na kulki to 2 na gracza

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 29 lis 2010, o 13:42
przez bongo
O jakich kulkach wobec tego mówimy? :)

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 29 lis 2010, o 16:22
przez Sushi
a nawet mniej, bo ja zaniżam statystyki... ^_^

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 29 lis 2010, o 17:57
przez ZibiD
Suszku - Ty zawsze w awangardzie ;)

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 29 lis 2010, o 18:22
przez yamnick
Konrad ''Owca'' napisał(a):Nie będzie ożna zakładać Cirasów-elbefałek !


Owca, a kto dziś nosi elbefałki, nawet my weterani woodlanda odpuściliśmy. Chcesz mogę Ci tanio sprzedać jedną :)

A scenariusz zapowiada się ciekawie, odpowiednio umotywowany (listę motywatorów wysyłąm na pw) mogę polobbować za udziałem naszej wesołej gromadki (byliśmy na 1 i 2)

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 30 sty 2011, o 21:58
przez Wokash
Tak mnie naszło... Czy 3 kolonie oznaczają 6 systemów monetarnych w tym włoski z hiperinflacją, niemiecki super solidny i brytolski imperialny każdy w opcji z metropolii i kolonii?

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 31 sty 2011, o 02:23
przez kałasz
Tak, podobnie jak na A6 (Afgaraq i Irasiadak). Będą co najmniej 3 waluty. Pomimo różnych krotności wypisanych na banknotach/monetach będą one wymienne 1:1, żeby nie robić zamieszania. Ono się samo zrobi gdy ktoś zostanie "namówiony" do wymiany według innego przelicznika. Brak wiedzy jak wyglądają "legalne" banknoty innych kolonii też może przynieść ciekawe rezultaty...

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 1 lut 2011, o 03:05
przez criss2002
Jeszcze taka jedna uwaga żeby pod koniec scenariusza nie wywracać do góry nogami ustaleń larpowych jakich w między czasie gracze już dokonali ( przykładem może być Afgaraq 5 - pod koniec gry scenariusz wywrócony do góry nogami i zrobiona nocna jebanka ). Jeśli można jeszcze prosić jakiś przydział do Plemię Knujących Zioło-Wywrotowców Afgarskich na terenie kolonii Brytyjskiej ;) Lubimy również herbatkę a żeby ją uszlachetnić potrzebne jest zioło Afgarskie rosnące tylko na bezcennym afgarskim piachu. Nawet szisza z domieszką takiego zioła smakuje lepiej :) A znanym w Afgaraku zielarzem wywrotowcem jest przywódca i założyciel plemienia , stary filozof i mędrzec Szejk All Criss. Kolonizatorzy tak zasmakowali zioła, że teraz nie mogą się bez niego obyć. Tak więc handel i szmugiel przez granice kwitnie. Co się dzieje z kasą pozyskiwaną z tej działalności nikt nie wie ;)

Re: AFGARAQ 7 - 4-5 czerwca 2011

PostNapisane: 1 lut 2011, o 14:07
przez Tato
Po primo - nocna jebanka i jej strony wynikała z fabuły i tego co gracze między sobą ustalili
Po drugie - omineła cię cześc szósta, bo bys wiedział że Afgaraq uległ dalszej ewolucji.