Weekend Warriors

W Regulaminie nie dostrzegłem zasad używania granatnika, ostatnio na rynku pojawiło się sporo tych zabawek, ceny są kuszące. Brak jest natomiast zasad, które sprecyzują jak należy obchodzić się z tym urządzeniem, aby nikt później nie miał pretensji, że został nim ostrzelany.

Wg. Mnie
Nie powinno się ich używać na nocnych cqb. Za mało widzimy przez co przypadkiem ktoś może z bliska dostać po twarzy.
Minimalna odległość do strzału? 4 metry?
Minimalny wiek użytkownika to 18-21 lat, o ile pozwala się na branie udziału w rozgrywce osobom poniżej tej bariery, o tyle używanie go wiąże się jednak ze sporą odpowiedzialnością.
Do bezpośredniego strzału w przeciwnika wolno używać tylko i wyłącznie dopuszczonych do rozgrywek granatów


Czekam na wasze opinie, oraz rozbudowanie tematu

Dla mnie logicznym wydaje się traktowanie używania granatników jak ognia AUTO i oczywiście ograniczenia fpsów też je obowiązują - w końcu jest to replika ASG jak każda inna. Przynajmniej ja sam używam takich zabawek według tych zasad i nie widzę powodu aby tworzyć jakieś inne.

A jak zmierzyć prędkość kulki wystrzelonej z granatnika?
Jeśli włożysz tylko jedną, to będzie leciała dużo szybciej niż 120 wystrzelonych na tej samej ilości gazu.
A predkości 120-stu na chrono raczej zmierzyć się nie da.

Większość nie tunelowych chronografów (np. takie stacjonarne dedykowane do broni pneumatycznej) mierzą prędkosc początkową pierwszego "zauważonego" pocisku czyli są w stanie "złapać" kulkę z granatnika. Oczywiście nie zawsze się udaje ale przy odrobinie cierpliwości da się uzyskać wiarygodne wyniki.
Na własne potrzeby robiłem kiedyś kilka testów a wnioski w skrócie wyglądały tak: granaty na green gas (CA,Madbull) - 210-340 fps, granaty na Co2 (Madbull) - 300-440 fps (zależnie od ciśnienia). Prędkość początkowa mierzona była dla kulek 0,20g a rozpiętość wyników to efekt testowania granatów o różnej pojemności kulek.

A ja poproszę jeszcze zasadę używania pistoletów, zasady ładowania magazynków i zasady szczania na milsimach. Czy Wy nie macie co robic w domach tylko wymyślacie takie bzdurne zasady? Ludzie kiedyś takich zasad nie było i się grało zajebiście i kwasów nie było, a doprowadzacie do tego że tworzycie wielostronicową listę zakazów nakazów. Jak dla mnie przy używaniu granatników min, granatów repliki ASG i swego wacka jest po prostu zdrowy rozsądek, i używanie głowy podczas zabawy i nie pociąganie odrazu za spust.

Moses napisał(a):używanie głowy podczas zabawy i nie pociąganie odrazu za spust.

To powinna być główna zasada naszego hobby ;)

Jak już pisałem - granatniki jak cały sprzęt airsoftowy podpada IMO pod ogólnie przyjęte zasady odnośnie fpsów, serii itp. Po prostu nie ma podstaw aby było inaczej.

Moses napisał(a): ...i zasady szczania na milsimach

Taka mała refleksja offtopowa: szczanie na milsimach podpada chyba pod procedury wojskowe załatwiania potrzeb fizjologicznych w warunkach bojowych - znając życie to takowe istnieją.

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa znowu nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

No faktycznie nie. Miałem okazję przetestować na własnym ciele postrzał z granatnika. Sprawcą testu była kawaleria :)
Granatnik jest dużo mniej bolesny od repliki 350 fpsów.

Mider napisał(a):Granatnik jest dużo mniej bolesny od repliki 350 fpsów.

Potwierdzam.

Mider napisał(a):Granatnik jest dużo mniej bolesny od repliki 350 fpsów.

To zapraszam na test MadBulla HP załadowanego kulkami 0,25g i napędzanego dwutlenkiem węgla... a tak na serio to granat granatowi nie równy i przy braku ostrożności można mieć przykrą niespodziankę.

Moses napisał(a): ...i zasady szczania na milsimach

Ależ proszę Cię bardzo. Chodzisz lać z kolegą, żeby Cię komandosy nie porwały w trakcie, leje wpierw jeden, a później drugi żeby obu was po cichu nie porwali... reszta jak w cywilu [emot]

Co do granatników Skoro fpsy są ok to nie widzę powodu do zastanawiania się co z tym dalej... wychodzi jedynie, że granaty na CO2 bez redukcji nie nadają się do budynków ale to szło się domyślić.

Tak jak przedmówca powiedział, granaty CO2 nie do budynków, bo przekraczają 350fps. Zwykłe granaty na GG, dają raczej marnę FPS-y, i właśnie przydają się głównie w budynkach, bo w lesie zasięgu im brak.

Yeneth napisał(a):

Mider napisał(a):Granatnik jest dużo mniej bolesny od repliki 350 fpsów.

To zapraszam na test MadBulla HP załadowanego kulkami 0,25g i napędzanego dwutlenkiem węgla... a tak na serio to granat granatowi nie równy i przy braku ostrożności można mieć przykrą niespodziankę.

Hehehehe. Mider dostał z granatu naładowanego CO2, MadBulla 204 kulki, kulki miały gramaturę od 0.20 do 0.25. Wiele razy już z niego strzelaliśmy na wyjazdach i nikt się nie skarży. Dostanie z tego jest mniej bolesne niż repliki 350 FPS.

Lolo przyjął na twarz strzał z madbulla na 204 kulki naładowanego CO2 (na maksymalne ciśnienie). Odległość ok. 7 m, kulki 0,25g w ilości 100 (połowa pojemności czyli moc większa). Bolało i trochę zajęczał ale szczególnie widocznych śladów nie było.

Bylem i jestem użytkownikiem granatów/granatnika - używam bez ograniczeń i nigdy nie było narzekania. Kiedyś ktoś ode mnie dostał z przyłożenia na Róży i jakoś nie płakał - ale to były inne czasy ludzie się bawili a nie ustalali tylko nieżyciowe reguły. Problem polega na pomierzeniu siły granatów. Poza tym nikt nie powiedział że boleć nie będzie - bawimy się wojnę i tam ból motywuje do tego by go unikać. Wprowadzcie jeszcze zakaz używania granatników/granatów (pewnego rodzaju), to będzie śmiech na sali. Niedługo będziemy bawić sie tak http://www.youtube.com/watch?v=pVKnF26qFFM - nic nie boli :) zastanówcie sie do czego sprowadzacie gre - do zakazów a tak nie powinno być

Wokash napisał(a):

Moses napisał(a): ...i zasady szczania na milsimach

Ależ proszę Cię bardzo. Chodzisz lać z kolegą, żeby Cię komandosy nie porwały w trakcie, leje wpierw jeden, a później drugi żeby obu was po cichu nie porwali... reszta jak w cywilu [emot]

Nie dodałeś, że siusia się taktycznie: Frontem do zasłony klęcząc na kolanach, zachowując wystarczającą odległość od zasłony, aby się nie obryzgać (zależne od fps, oraz nachylenia strumienia).

Victor napisał(a):Nie dodałeś, że siusia się taktycznie: Frontem do zasłony klęcząc na kolanach, zachowując wystarczającą odległość od zasłony, aby się nie obryzgać (zależne od fps, oraz nachylenia strumienia)
Dadam, że panie tym razem mają łatwiej.

Trzeba opisać to w zasadach, bo niektórzy mogą się obawiać że nie utrzymują odpowiedniej odległości albo za dużo FPSow będą mieli ;)

Panowie życzmy sobie z tej okazji szczęśliwego nowego roku, bez wyszukiwania debilnych zasad :D