Strona 2 z 2

Re: Transport grupowy na strzelanki.

PostNapisane: 21 sty 2010, o 16:05
przez Yasiek
brawo, pierwszy zaangazownany a nie tylko zainteresowany, moze teraz pojdzie z gorki...

Re: Transport grupowy na strzelanki.

PostNapisane: 21 sty 2010, o 20:16
przez Lubtak
To jeszcze dorzuce 2 grosze, szczerze mówiąc nie sądziłem że w tym temacie chodzi o podwożenie ilości osób 5-8, bo rzeczywiście stanowi to problem tego typu że kierowca powinien być strzelający żeby mu sie opłacało dla takiej ilości jechać a nie stać bezczynnie od 10-14.

Druga sprawa że kasa rzędu 25-30zł za kurs to na tyle dużo że obawiam się że ciężko będzie z chętnymi. Ja na przykład odpadam, poważnie brałem ten temat pod rozwagę. Np w tą sobotę średnio mi się widzi ruszać własny samochód w taki mróz i śnieg, ale jak mam wydać 25zł na bus to mam większą mobilizację :)

Myślę że temat dojazdu powinien być tylko poruszany przy większych ilościach ludzi.

Na szybko wrzucam tylko kilka firm z okolic Warszawy, które zajmuja się profesjonalnie przewozem osób:
http://www.warmos.pl/
http://www.dar-bus.com.pl/
http://www.raftrans.com.pl/
http://www.emkatrans.com.pl/

Jak pisałem wcześniej za auto 49 miejsc od 8-15 powinni wziąć ok 600zł. I za takie pieniądze to podejrzewam że byliby chętni...

Re: Transport grupowy na strzelanki.

PostNapisane: 22 sty 2010, o 03:19
przez Brunner
Heh, temu tematowi powinno się juz chyba oficjalnie zmienić nazwe na: "Yasiek kontra Pokemony" lub coś w ten deseń.
Yasiek od dziś jesteś moim bohaterem:) przy tobie czuje się taki bezpieczny a nastolatki juz nie stanowią dla mnie śmiertelnego zagrożenia, uff dzięki:P

A wracając do tematu (tematu transportu) to i ja też się obawiam ,że stawki mogą okazać sie zaporowe, bo niby nie jest to jakaś wielka suma, ale jednak jest to (czasem sporo) drożej niż podróż samochodem. I dla wielu osób moze być to jakimś argumętem przeciw (nawet takim podświadomym, do usprawiedliwienia własnej wygody, żeby nie iść gdzieś na "przystanek" tylko zapakowania gratów i wyjazdu z pod samego domu) Dlatego bua, zchodz z ceny:)

Re: Transport grupowy na strzelanki.

PostNapisane: 22 sty 2010, o 08:04
przez Yasiek
mmm, dzieki, mozesz powiesic sobie mojego avatara w laziewnce na lustrze, a przy okazji dam ci autograf :).
Nastolatek sie boj, ale bo prokurator i bo kondycja... ale to w zaciszu domowym :P

Re: Transport grupowy na strzelanki.

PostNapisane: 22 sty 2010, o 10:01
przez Echelon4
Yasiek zachowuje się ostatnio tak głośno bo go już nikt nie lubi :P, więc co mu zaszkodzi pokrzyczeć :D.

Re: Transport grupowy na strzelanki.

PostNapisane: 22 sty 2010, o 11:28
przez flower
Może ograniczmy emocje (tak na początek). Postarajmy się taki transport przynajmniej raz zorganizować przy okazji większego scenariusza i będziemy wiedzieli czy:

1) na cenę na poziomie 25-30 zł dla miejscówek Warszawskich będą chętni,
2) będą jechali pijani, którym damy bana,
3) będzie dużo "pokemonów",
4) będzie duże zainteresowanie,
5) czy będzie dużo spóźnień na trasie.

Na razie prowadzimy dużo dywagacji i poza ceną, to są raczej średnio konkretne.

Re: Transport grupowy na strzelanki.

PostNapisane: 23 sty 2010, o 08:49
przez Vlad
Panowie cała sprawa nie jest taka prosta wszystko zależy od wielkości busa i ilości osób chętnych
To wiemy:

Druga sprawa to ekonomia całego przedsięwzięcia.
Tak na szybko obliczyłem przeciętna trasa do pokonania na strzelankę to ok 100 km w obie strony.
Czas jaki jest na to potrzebny to min 9 godzin lub więcej. Liczę czas przejazdu, pozbierania grupy, postoju podczas strzelanki, powrotu
Przeciętny busik to ok 16 os. Czy będzie więcej chętnych ? Ale liczcie jeszcze miejsce na wasze graty wcale nie zabierają tak mało.
W tym układzie 25 zł/os może być ceną dość wysoką ale do przyjęcia.

Na pewno natomiast opłaca się wynająć busa na dłuższe trasy dla większej ilości osób

Re: Transport grupowy na strzelanki.

PostNapisane: 7 lut 2010, o 00:53
przez Blacha
yasiek - pie...sz o tym że jak ktoś chce to zorganizuje transport itp.
próbowałeś kiedyś ?
tylko bez teoretyzowania - jak często próbowałeś ogarnąć transport na strzelankę ?

jeśli nie próbowałeś to sorry ale nie pieprz o czymś o czym masz pojecie z teorii.

widzisz niestety ja posiadam coś na kształt "honoru" i nie lubię sie prosić i mędzić ludziom żeby mnie podwieźli - poczytaj w topicach ile osób proponuje miejsce w furze, niewielu.

Nie raz prosiłem rożnych osób i nie było miejsc - potem widziałem te osoby przyjeżdżające furami pustymi itp.
Sądzisz że to taka rzadkość ?

sądzisz że każdy tak chętnie podwiezie na strzelankę ? ile osób Ty zabierasz jak jedziesz ?

sorry ale ocenianie kogoś i nazywanie pokemonem i terminatorem (lub sugerowanie) bo nie ma samochodu i nie prosi na siłę ludzi o podwózkę to tak gówniarskie i niskie że mam nadzieje że nie spotkamy się na strzelaniu.
Piszesz o determinacji itp.
po ilu prośbach ilu ludzi zaczynasz być desperatem i upierdliwcem a do ilu jesteś "zdeterminowany" ?

tak czy inaczej pozdrawiam Cię tró graczu asg zajebiście kompetentny dorosły i na mega poziomie bo masz furę - zajebiście określa twój poziom w asg

jak czytam takich ludzi to na wymioty mi się zbiera i obrzydza mi się całe ASG albo przynajmniej jego snobistyczna wersja przekonana o swej boskości.


gówno temat Cię obchodzi, gówno dotyczy ale szczekasz najgłośniej.

Re: Transport grupowy na strzelanki.

PostNapisane: 7 lut 2010, o 01:18
przez Yasiek
masz PW kochanie :*

Re: Transport grupowy na strzelanki.

PostNapisane: 22 lut 2010, o 12:06
przez apollyon
Ja się tam zacząłem strzelać dopiero jak miałem furę, żeby dojechać na strzelankę... inaczej to nie ma sensu...

Re: Transport grupowy na strzelanki.

PostNapisane: 22 lut 2010, o 15:08
przez bua
apollyon napisał(a):Ja się tam zacząłem strzelać dopiero jak miałem furę, żeby dojechać na strzelankę... inaczej to nie ma sensu...



...a ja myślałem, że najważniesze są gogle jak na początek i replika ;]

...a tak na temat to chyba umarł śmiercią naturalną ten temat

Re: Transport grupowy na strzelanki.

PostNapisane: 22 lut 2010, o 16:04
przez Dalej
Na razie musicie sobie radzić sami, wujek Dalej ma inne rzeczy na głowie.


//edit:

Piszę to po raz ostatni i więcej się powtarzać nie będę!

W tym wątku proszę wypowiadać się tylko osoby zainteresowane transportem grupowym.

Wypowiedzi niezainteresowanych mądral i wujków Dobra Rada będę co najmniej kasował, bo mam już dosyć proszenia!

A jak ktoś ma zapędy żeby pluć jadem, to niech se pluje w domu do miski, a nie na publicznym forum.

Re: Transport grupowy na strzelanki.

PostNapisane: 27 lut 2010, o 09:55
przez Echelon4
Standardowo i tradycyjnie temat popłynął tą samą rzeką. Dyskusje nie różną się od tych na Wrr, bo w końcu jak ludzie ci sami.

Oto poszczególne etapy powstawania takich światłych idei:

Etap 1: Pomysł.

Przedstawiony zostaje pomysł, jest on bardziej lub mniej logiczny. Zawsze wiąże się on z jakimś problemem.

Etap 2: Zarodek

Padają pierwsze komentarze, zazwyczaj są to przychylne nic nie znaczące posty które mają na celu jak nic innego tylko przypomnienie innym forumowiczom
o swojej obecności i tak zwanej aktywności.

Etap 3: Pełzanie.

Z natłoku nic nie znaczących postów, zaczynają się rodzić pierwsze pomysły. Zazwyczaj są to pomysły ludzi o młodszym stażu którzy mają jeszcze jakąkolwiek
nadzieje i wiarę, że swoją paplaniną coś zdziałają. Starsi użytkownicy forum, nie raz już widzieli podobne tematy i się nie odzywają (z wyjątkami).
Bowiem jak powszechnie wiadomo słowo "doświadczenie" to tylko inne określenie braku nadziei.

Etap 4: Torpeda


Z mniejszych głupszych pomysłów powstaje jeden duży i głupi (zazwyczaj). Wtedy zazwyczaj pomysł ten zostaje storpedowany przez nieprzystosowane
do życia jednostki na forum, zaczyna się wojna argumentów oraz póki co burzliwej dyskusji.

Etap 5: Głód.


Ponieważ po dłuższej dyskusji mózg przestaje pracować właściwe, zaczyna się etap wyszukiwania Mega-potężnych argumentów które zaraz mają powalić
naszego przeciwnika. Niestety są to zazwyczaj argumenty żałosne takie, że aż żal dupę ściska. Najgorsze jest to, że "właściciele" tych potworów znanych pod nazwą post. Są przekonani o ich świętości i reagują na ich krytykę z świętym oburzeniem.

Etap 6: Fekał

Dla osób postronnych i tylko czytających jest to najciekawsza część dyskusji. W zasadzie niektórzy sprowadzają się tylko do czytania tego. Jak
Głupie, mądre, oraz jeszcze głupsze pomysły się kończą. Rozmówcy zaczynają etap obrzucania się kałem, pisząc mega długie posty które są niczym
innym jak powtórką z wcześniejszych, tylko ubrane są o wiele bardziej atrakcyjniej (w ozdoby typu k... ty h...u itp) i tylko dlatego są czytane, bynajmniej
nie za ich wątpliwą treść merytoryczną.

W etapie fekalnym wyróżniamy jeszcze jeden podpunkt (czasem się on zdarza... myślę, że warto o tym wspomnieć).

a) Rakieta intelektu


W trakcie wojny fekalnej czasem się zdarza iż, pojawi się na scenie tak zwana rakieta intelektu.
Jest to osoba która rzuca (tylko według niej) fantastyczny pomysł, który ma wszystkich powalić na kolana.
Zazwyczaj jednak pomysł jest żałosny, nie trafiony i bardzo często nie na temat.
Pośmiać się jednak można.

Etap 7: Powrót synów marnotrawnych.


Dyskusją zniesmaczone są stare dupy, powracają oni na łono form i dyskusji. Powiadają, że są zniesmaczeni, że tak nie można i żeby kontynuować
realizację projektu. Po czym znowu wracają do swojego stosunku do tej dyskusji czyt: Mam to w dupie. Ale fajnie było coś napisać, pokazać się na forum
Udowodnić innym, że mi dupa z fotelem się nie zintegrowała. W każdym razie weterani po napisani kilku banałów, wracają do ciekawszych zajęć.

Etap 8: Cisza.


Ponieważ nie można się już obrzucać kałem, nie można napisać banału w stylu: "Kłótnie nic nie dadzą" następuje cisza. Jest to o tyle ciekawe, że widać
kto naprawdę chciał coś zrobić a kto sobie popierdzielić. Zazwyczaj 100% chciało sobie popierdzielić, bo praca nudna a coś robić trzeba.
Ci którzy najgłośniej krzyczeli najszybciej zapominają. Bo już jest ten czas, żeby pokazać jakieś konkrety. A ponieważ nikomu się nie chce, to efekt jest jaki jest.

Etap 9: Obcy przebudzenie

Jest to mój ulubiony, kiedy ziemia się już wypaliła a dyskusje opadły. Zaraz na polu musi się pojawić, post typu "Czy coś wynikło" "Czy ktoś coś ustalił".
Zazwyczaj nie spotyka się to z żadnym odzewem bo każdy już zapomniał. W wypadku tej dyskusji mamy delikatną zmianę:

Cyt:

"A nie prościej po prostu dojść do jakiegoś ładu co do ludzi dojeżdżających pustym autem. Jeżeli ktoś by się wybierał na strzelankę to by wpisał proste:
POSIADAM TRANSPORT X OSÓB Z X MIEJSCA PRZEZ X MIASTO + ewentualnie cena składki na paliwo.
Oczywiście ciężko ocenić czy komuś będzie się chciało coś takiego pisać i czy komuś będzie się chciało kogoś zabrać..."

(nie wiem dlaczego post został wykasowany ale takowy był)



Czyli mamy kolejny pomysł inaczej przedstawiony, żeby nie zmieniać NIC. Bo tak jest już od kilku lat. Nie mniej jednak zostanie on przyjęty jako dobry
ponieważ jest dyplomatycznym wyjściem z tej trudnej sytuacji dla wszystkich. W głowach ludzi urodzi się złudna myśl, że coś nowego wymyślili i przyczynili
się do ogólnego rozwoju środowiska. A że pomysł nie wymaga ŻADNEGO nakładu pracy ludzkiej... to .... na pewno się przyjmie.

I tak Panie i Panowie zataczamy Warriorowe koło, które nie zmiennie toczy się już od iluś lat. :)

Pozdrawiam.

Re: Transport grupowy na strzelanki.

PostNapisane: 27 lut 2010, o 10:07
przez Sushi
he,he,he,he :D

^_^

Re: Transport grupowy na strzelanki.

PostNapisane: 27 lut 2010, o 11:37
przez Konrad ''Owca''
AlE SoOsNa...
SwEeEeTaShNeE i TaKiE RiLi...

xxD, ZH, JJK, HAHAHAHAHA.

Re: Transport grupowy na strzelanki.

PostNapisane: 3 mar 2010, o 18:56
przez Lolo
Jeszcze dodajmy punkt:

Etap 10- Boży Bicz Satyry.

Kiedy dumny Posiadacz-Najluźniejszych-Majtek-w-Okolicy podsumuje całą dyskusję, za pomocą dowcipnie zjadliwej syntezy zawartej w punktach, powodując że wszyscy dyskutanci wydadzą się sobie głupsi od samych siebie i dadzą przykład cywilnej odwagi zamieszczając komentarze o treści śmiechonaśladowczej, bądź braku tej odwagi i zamilkną smętnie.

Oczywiscie nie dotyczy to autorów torped, bowiem ci nie mają we zwyczaju posiadać ludzkich uczuć, zamiast tego sikają napalmem i kasztanią granatami i przez to wydaja się sami sobie tak męscy, że ich włosy na klacie mają własne włosy na klacie.

Re: Transport grupowy na strzelanki.

PostNapisane: 3 mar 2010, o 19:51
przez Echelon4
Wcale nie są najluźniejsze. Ponadto ja tam naprawdę się wszystkim przejmuje... na swój sposób :).

Re: Transport grupowy na strzelanki.

PostNapisane: 3 mar 2010, o 19:52
przez Dalej
To już któryś z rzędu topic zamieniany przez towarzystwo w chlew i oftop.


Dawno bata nie było.

Re: Transport grupowy na strzelanki.

PostNapisane: 9 cze 2010, o 15:52
przez Dalej