przez SAS » 8 mar 2010, o 23:49
Jeśli już jesteście zainteresowani to zaczepiłem o krzaki i spadły mi okulary. Jakiś koleś napier...... do mnie na oślep. Także lepiej było się odwrócić i spadać. Wygląda to naprawdę żle, ale nie życzę sobie by ktoś brał to pod osąd ja o tym mogę decydować. Zrobiłem to co uważałem za stosowne w danej chwili. Sprawa jest taka że krzyczałem że nie mam okularów do swoich. Ktoś do mnie naprawdę strzelał z tyłu na oślep i to mogło się dopiero żle skończyć.
Kolegą którzy piszą różne posty pod tym zdjęciem życzę aby nie znależli się w takiej sytuacji nigdy. Do kolegi który piszę że mogłem wyciągnąć czerwoną szmatę i zasłonić oczy proponuję próbę, ja będę napier.... z karabinu a on będzie wyciągał czerwoną szmatę jednocześnie zasłaniał oczy, oczywiście w pełnym biego z całym mandzurem na plecach.
Zdęcie może oczywiście zostać ku przestrodzę innych, mam tylko nadzieję że ochłoneliście trochę i jest to dla was wystarczająca odpowiedż w tym temacie.
Patrzę na to co się dzieje na tym forum i widzę że nie zastanawiacie się nad ilością takich sytuacji w trakcie gry i jak je wyeliminować ale macie z tego przednią jazdę, i piszecie kolejne posty z głupawymi wręcz komentarzami.
Jeszcze jedno, Tato dziekuję za obronę mojej osoby.