Strona 4 z 4

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 12 sty 2012, o 11:12
przez Maniak
Mider, jaka taśma, jakie kozły? Co to da jak rozwiniesz drut kolczasty chroniący obiekt w środku lasu i ktoś się w to wczołga? A jak się wczołga w ostrzowy to dopiero bajka, bo z tego trzeba człowieka wycinać... Drut kolczasty, taaa, ale w formie dobrze widzianego straszaka, blokujący drogę, zapora na otwartej przestrzeni, którą widzisz, którą owszem można forsować bawiąc się nożycami itp itd
Serio, zanim zaczniesz filozofować, dowiedz się, pogadaj z kimś kto to już stosował i przerabiał, na jakich zasadach, czy były wypadki, przeczytaj ulotkę zawartą w opakowaniu czy coś (ot na przykład co piszą na gazie pieprzowym, bo ciekawa lektura i piszą że można niektórych ludzi wysłać na pogotowie).

Brakuje Tobie hardcoreu? spoko, zrób sobie takie SERE na przykład... Może to wystarczy na twój głód adrenaliny, albo pozbawi go raz na zawsze

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 12 sty 2012, o 11:23
przez Swierzy
Mimo strasznego oburzenia, jakie wzbudziłem u niektórych osób, cieszy mnie, że wróciliśmy do dyskusji, która kiedyś tam umarła. Ja rozumiem, że są osoby, które zawsze będą narzekać na jakiekolwiek zmiany zwiększające wymagania. Jak mi to kiedyś Wokash napisał, nie wymagaj za dużo od komandosów zza biurka. No ale wersja HARD nie jest dla tych, co to z trudnością noszą swój własny ciężar i nie są wstanie przebiec 100m bez wyplucia płuc. Sorry.


No to żeś dowalił.To jest tak przykre i absurdalne ze nie da sie tego czytac.
Wpadnij kozaku balkonowy na OSF zobaczymy jak to jest z tym Twoim ciężarem i 100m..
Taką napinke to ja moge tolerować od ludzi typu Cezar, Yarlan czy Grey. Tylko że oni są ponad to.

Czy Ty kiedykolwiek dostales z 800 fps? Kiedykolwiek strzelales sie w paintball ze mozesz porownac co bardziej boli? Dostales gazem pieprzowym po oczach ze Cie to nie przeraza? W twarz w ogole kiedykolwiek wyłapałeś? Jak Cie zastanawia jak można komus zrobic kuku gumowym nożem to poproś np Blache, myśle ze bardzo chętnie pokaze Ci to organoleptycznie.

Lasy zamieszkują nie ludzie tylko zwierzęta. Jak rozciągniesz na dwa dni drut kolczasty to mozesz liczyc na gwintowanie pierdzicha przez lesniczego i pewnie jeszcze pociąg myśliwych. Ale chyba o to w tej zabawie chodzi..

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 12 sty 2012, o 11:51
przez Sushi
:mhm: :kot:

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 12 sty 2012, o 12:15
przez Echelon4
Z góry chciałem przeprosić że się wtrącam, ale jak czytam ogólną koncepcję tego pomysłu to przypomina mi się stary kawał:

-Panie doktorze lubię sobie położyć małego na kant wanny i bić go młotkiem.
-I to Panu sprawia przyjemność ?
-No.. jak nie trafie.

Wydaje mi się, że ten żart dobrze to obrazuje. ASG w wersji HARD będzie sprawiało przyjemność do momentu kiedy się nie trafi ...

Całuski

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 12 sty 2012, o 12:43
przez Ari
Przeczytałem cały temat i wiele rzeczy tutaj wydaje mi sie głupich aczkolwiek pisze tu całkiem poważnie:

Ludziska, a co za problem jest z gumowymi nożami ? Bo może jedne są totalnie gumowe i miekkie a drugie mimo że z gumy to sztywne? Bo na wielu filmikach asg w ameryce, z powodzeniem po tych halach biegaja z nożami, baa, nawet z toporkami gumowymi, dzgaja sie tym, rzucaja nawet i nie wyglada to na nic niebezpiecznego. Do tego pokazywali jak to elastyczne jest i w zasadzie jedyne co przychodzilo mi do glowy ze to moze zrobic krzywde - to jak taki obiekt wpadnie w oko, no ale my nosimy przeciez ochrone oczu wiec problem ten jst wyeleminowany.
Dlatego prosilbym o wyjasnienie, poniewaz moje okreslenie o tym ze nie jest to niebezpieczne, to tylko teoretyzowanie na podstawie tego ze inni to stosuja i nie rozumiem wszechobecnego bojkotu gumowych noży.


Druga sprawa:
Mider, skoro chcesz urealnienia rozgrywki wśród określonym gronie, dlaczego nie wpadłeś na pomysł aby określone typu replik mogły miec okreslony maksymalny limit fps? Jest to wlasnie ku temu, aby ktos nie wyskakiwal z mp5 zrobiona na 450fps, lub ze zwyklym M4 na 600fps . Moim zdaniem jest to fajniejsze urealnienie warunków rozrywki niz widok jak ludzie biegaja z drumami, mp5 z lunetami i podkreconymi na 500+. Dlatego moim zdaniem fajne jest uwarunkowanie fpsów od kalibru w ostrym odpowiedniku (oczywiscie mozna miec mniej jesli sie chce, wazne aby gornego limitu nie przekraczac)

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 12 sty 2012, o 12:52
przez yamnick
Ari napisał(a):Dlatego moim zdaniem fajne jest uwarunkowanie fpsów od kalibru w ostrym odpowiedniku (oczywiscie mozna miec mniej jesli sie chce, wazne aby gornego limitu nie przekraczac)


No raczej nie od kalibru ale zasięgu rzeczywistego odpowiednika danej repliki. Biorąc tylko kaliber jako kryterium Colt 1911 miałby wiekszy zasięg niż replika SPR-ki :)
Jak już zostało powiedziane kilka razy problem "fps-ów" po pierwsze jest chyba najmniej kontrowersyjny z całego "pakietu ASG Hard" a po drugie był już poruszany wielokrotnie także w tym watku.

Sama koncepcja przedstawiona przez Midera została chyba już wystarczająco skrytykowana merytorycznie i wyszydzona przy użyciu najnowocześniejszych technik taktyczno-erystycznych.

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 12 sty 2012, o 13:02
przez Yarlan
A pod Grunwaldem tłuką się metalowymi nawet... i dają radę :)

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 12 sty 2012, o 13:18
przez yamnick
Prawdziwi twardziele praktykujący ASG Hard sfotografowani ukrytą kamerą na jednej z sekretnych strzelanek w zamkniętym , zaufanym gronie.

Obrazek

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 12 sty 2012, o 13:20
przez Grey
A tak naprawdę co to jest?

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 12 sty 2012, o 13:22
przez yamnick
Oddziały specjalne Polskiej Policji Państwowej w zbrojach płytowych, czyli jak byśmy dziś powiedzieli z pełną osłoną balistyczną :)

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 12 sty 2012, o 13:25
przez Yarlan
Z którego roku ?

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 12 sty 2012, o 13:35
przez yamnick
Zbroje wprowadzono do użytku w 1930 więc jest to pewnie piewsza połowa lat 30-tych ub. wieku. Specjalna komisja wybrała ten model w 1929.

Obrazek

Sorry za OT ale chyba nie ma to już wielkiego znaczenia co się w tym wątku pisze.

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 12 sty 2012, o 13:48
przez Dechowsky
Czemu Hitler testował polskie zbroje?:P Bo stoi sobie tam po prawej!

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 12 sty 2012, o 13:48
przez Tato
OT? OT??? OT???!!! Yamnicku, powiedziałeś w "OT w tym watku"? AHAHAHAHAHA!!!!
I jescze LOL LOL XD XD XD.

Jak dla mnie ten wątek zajmuje pudło razem z wątkami o "Rzołnierzu Przyszłosci" ze starego Warriora i "Airsoftowym Ninja" z WMASGU. <3

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 12 sty 2012, o 13:49
przez Kamil
Uuuu wygrałem konkurs na nazwę dla wypocin Midera. Zaraz uścisnę sobie dłoń i wypiszę dyplom.

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 12 sty 2012, o 14:36
przez Blacha
co do treningu nożem pare słów z praktyki

noże z tworzywa - do nauki na sucho cięć itp. (lepszy ostry ale może wypaść n stopę, matę itp), czasami do pokazywania obrony lub kontrataku ale bez siły

atrapy gumowe - do treningu gdzie może się zdarzyć uderzenie atrapą

do "walk" "sparingów" itp. atrapy miękkie piankowe

a dlaczego ?
atrapa piankowa zrobi najmniej krzywdy i to że nóż jest gumowy i miekki nie znaczy że bezpieczny

Ari - Mider - na żywo pokaże wam w 30 sekund o co chodzi - tyle wystarczy do zadania kilkunastu ciosów gumowym nożem - zrobienie wam paru krwiaków i posłanie na glebę.
- miękki kawałek gumy w zaciśniętej pięści nie jest już tak miekki
- uderzenie spowoduje że ostrze się zegnie i przyjebiemy komuś ręką z zaciśniętą rękojeścią - mniej więcej jak strzał z pięści z zaciśniętą w niej zapalniczką/kamieniem/kubotanem/yawarą
Kto trenował cokolwiek wie jak wzmacnia to uderzenie i ew. konsekwencje tego uderzenia.

Gumowa atrapa nadal ma sztych czy boki gardy - po ściśnięciu w ręce ma to inna strukturę i da się tym rozciąć skóre - gdzieś nawet mam blizny jak ktoś chce obejrzeć.

Sparingi powinny być w maskach a nie w okularach i goglach - tak trenowaliśmy póki nie okazało się że jednym ciosem można i zerwać/zsunać gogle i włożyć sztych w oko. Kolega w szpitalu tego nauczył.

Zdarzały się na sparingach połamane palce i nawet pęknięte żebro.

Więc to że Mider Tobie w sklepie się wydawało a Ari bo Ty widziałeś filmiki - to nie znaczy że tak jest.

Jak któryś chce służe pomocą i pokaże wam co i jak sie robi nożem i dlaczego w sparingach nie używa sie gumowych noży (przy pokazywaniu i trenowaniu technik tak - przy sparingach nie)

Ari ja mogę sparować z kimś z KFF na gumowe atrapy - damy radę.
Ja wiem jak się walczy nożem - nie ma technik siłowych - ręka z nożem nie musi mieć siły - musi być szybka ale wystarczy "pacniecie"
W większości wiec bedę zadawał tym nożem cięcia i pchnięcia lekkie (choć raczej po latach nie trenowania zapomniałem tych ruchów ).
Każdy początkujący będzie walił jak cepem wkładając w to cała siłe - uzyska efekt kubotanu i stąd połamane paluchy czy zęby - a "cięcie" w twarz spokojnie zdejmie i okulary i gogle.

ciężko wyjaśnić - pół minutowy sparing wyjaśniłby lepiej

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 12 sty 2012, o 15:05
przez Grey
Doleję oliwy do ognia, bo to teraz temat-silnik tego forum.

A skąd wiadomo, że uderzenie zadane 'gumowym' czy piankowym nożem (vide LARPy jak Orkon) jest śmiertelne? Bo zostało zadane jako pierwsze? Bo uderzyło w płytę ceramiczną, lub nie? Bo trafiło w szyję, tętnicę udową, tętnicę pod pachą, serce, oko?
A co jeśli oba uderzenia przeciwników trafią praktycznie w jednym czasie?
To w czym w takim razie jest gorsze klepnięcie dwoma WOLNYMI rękoma przeciwnika. Taka sama umowność po bliższym przyjrzeniu się. I tak zakładacie, że zabijający ma prawdziwe umiejętności i jest w stanie zabić wroga w try miga. Nożem możesz dostać i dwadzieścia razy, walczyć dalej i się z twego wywinąć. Albo raz i po jabłkach. Albo 10 i stać dalej, ale z zawrotami głowy, chwiejąc się na nogach i umierając po 5 minutach z wykrwawienia.
To po co ten nóż, skoro i tak bawimy się w symbolizm? Żeby mieć fajny gadżet?
A może po trafieniu trafiony ciągnie kartę CCS? :P W trakcie walki czy robicie PAX (stop wszyscy w okolicy do wyjaśnienia rezultatów)

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 12 sty 2012, o 15:14
przez Mazur
Otóż to Grey, dotknąłeś dobrego tematu, tematu arbitrażu. Mam wrażenie że te wszystkie dodatkowe formy przemocy wprowadzają potrzebę "super moderatora". No i dochodzimy do sedna. Kto ma nim być? No kto? :lol: ..... No oczywiście, kolega stwórca zasad Mider. O to chodziło. Próżność Panie, a nie tam adrenalina i zagrożenie.

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 12 sty 2012, o 15:17
przez Wokash
Swierzy napisał(a):mozesz liczyc na gwintowanie pierdzicha przez lesniczego i pewnie jeszcze pociąg myśliwych. Ale chyba o to w tej zabawie chodzi..



Kiedyś usłyszałem taki tekst
Jeżeli jedna osoba mówi Ci, że jesteś koniem wyśmiej ją
Jeżeli druga osoba mówi Ci, że jesteś koniem daj jej w nos...
Jeżeli trzecia osoba mówi Ci, że jesteś koniem idź kupić siodło...

Nie wiem czy ktoś zauważył ale kolejna osoba doszła do takich samych wniosków co do intencji autorów tego pomysłu... :shock: :lol:

Grey napisał(a):A może po trafieniu trafiony ciągnie kartę CCS? :P W trakcie walki czy robicie PAX (stop wszyscy w okolicy do wyjaśnienia rezultatów)


Jeśli taki jest cel Midera to powiem, że jest to najlepsza reklama w historii ASG...
Mider swego czasu mówił (jak się nie mylę ale prawie na bank się nie mylę), że pracuje nad elektroniczną zabawką, która kolorowymi diodami pokazuje obrażenia...

Teraz usłyszymy, że ma coś takiego zabudowane w nóż gumowy i już wiadomo jakie obrażenia nóż zadaje bo się na odpowiedni kolor świeci... problem tylko z KIA... bo nie wiadomo czy świeci na czarno czy się zepsuł... :lol:

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 12 sty 2012, o 15:39
przez Blacha
Grey - ja myślę że to chodzi o akcję typu asg ninja
kolo zachodzi od tyłu i dźga nic nie spodziewającego się "wroga" atrapą po czym rozmywa się jak cień ......

w sportowej walce "na noże" albo sie gra do pierwszego trafienia, liczy się punkty - inaczej za tętnice inaczej za kable (ścięgna dłoni) itp.
Jeśli to nie sparing typowo koleżeński dla poruszania się po prostu to białe obcisłe koszulki i atrapy wysmarowane farbą (szminką) albo w ogóle walka na flamastry - wtedy sędzia zlicza i szuka trafień śmiertelnych.
Ale to i tak zawsze mocno naciągane jest.
Według statystyk walka 2 przeciwników kiedy obaj mają noże to bodaj 80% zgonów po obu stronach - nóż nie zabija natychmiast (vide tabela czasów śmierci http://bladebrothers.pl/historia/major-w-e-fairbairn/) więc często osoba dźgnięta zdąży sie rzucić i zadać również pchnięcie.

tak więc powodzenia ;-)
bo od realizmu to się raczej oddalicie ;-)

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 12 sty 2012, o 15:56
przez bongo
Grey napisał(a):(...)A skąd wiadomo, że uderzenie zadane 'gumowym' czy piankowym nożem (vide LARPy jak Orkon) jest śmiertelne? (...)


Bo tak jest w Call of Duty.

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 12 sty 2012, o 16:15
przez Lolo
Mnie sie ta idea na poziomie ogólnym podobuje :)

1-,,Symulacyjnie" zawsze miałem wątpliwość co do zasady używania singla i limitu poniżej 350 w pomieszczeniach (zwłaszcza singiel jest pomysłem problematycznym). Nie odwzorowuje realiów. Trzeba pozbywać sie nawyków nabytych na szkoleniach.

2- Zasada o strzelaniu tylko i wyłącznie do wyraźnie widzianego celu (zakaz wystawiania broni) w realu jest mitem. W walce często stosuje się tryb ,,whatwver works", choć strzelanie ,,zza winkla" ma charakter awaryjny, ale jednak sie zdarza.

3- Posegregowanie replik pod względem siły/donośnosci tez jest ,,milsimowo" słusznym pomysłem.

4- Walka wręcz dla chętnych to całkiem niezła jazda, aliści: nie bardzo widze mozliwośc łatwego rozstrzygniecia takiej potyczki na zasadach ,,asgowych".

Możnaby wprowadzic osobny tryb walki wręcz, kiedy to walczy sie do obezwładnienia przeciwnika, bez wzgledu na to, kto zgarnął cios pierwszy i w co. Ewentualnie zakaz technik wszelakich na głowę. Oczywiście można w każdej chwili uznac sie za pokonanego.

Ilość szpeju, jaką nosimy raczej wyklucza poważne zranienia gumowymi atrapami, krwiaki, siniaki sa sprawą normalną i nie ma o co krzeseł łamać. Dodatkowo wartoby sie zabezpieczyć goglami albo ostrymi okularami balistycznymi z gumą, żeby nie stracić ochrony w szamotaninie.

Poza tym dojście do przeciwnika na odległośc hand-to-hand (pomijając łamanie się na drzwiach się w cqb) to taka rzadkość, że nie powinno stanowic osi tematycznej tej dyskusji.


5- Z razor-wireów bym zdecydowanie zrezygnował. Drut kolczasty nie zabija, concertina jednak częściej. To już IMHO za duży hardkore.

6- Obrażenia od wzmocnionych replik to problem dobrowolnych uczestników.

Oczywiscie, Kolega Wokash jako palestrant ma w tej kwestii poglady adwokackie czyli oparte na tym, za co można pozwać, ale przecież obrażenia nawet całkiem spektakularne na dotychczasowych imprezach nie owocowały pozwami. Dlaczego miałoby sie to zmienić w sensie praktycznym?.

Do tej pory (jak mniemam) obowiązywała zasada ,,jak sie pcham to czasem mam." i było ok. Nikt nikogo pod pistoletem nie zatrzymuje, chociaz jeszcze niejedno może Mider wykoncypować :)

W każdym razie Volenti non fit iniuria :)

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 12 sty 2012, o 17:21
przez Wokash
Lolo napisał(a):Oczywiscie, Kolega Wokash jako palestrant ma w tej kwestii poglady adwokackie czyli oparte na tym, za co można pozwać, ale przecież obrażenia nawet całkiem spektakularne na dotychczasowych imprezach nie owocowały pozwami. Dlaczego miałoby sie to zmienić w sensie praktycznym?.

W każdym razie Volenti non fit iniuria :)


No dobra to w tym temacie odpowiem bo mnie do tablicy wywołali... :lol:
Po pierwsze mam wrażenie, że wzrost emocji powoduje wzrost problemów prawnych, po drugie do tej pory nie dochodziło do niszczenia i kradzieży sprzętu u nas na imprezach, a tu może dojść...

W kwestii ostatniej, która przez jednego z ministrów została pięknie przeinaczona (na Violenti non fit iniuria... czyli gwałcącemu nie dzieje się krzywda :lol: ) cieszę się, że mam do czynienia z prawdziwym liberałem wychowanym na prawie rzymskim i Kodeksie Napoleona (umowa między stronami staje się dla ich prawem)... jest jeden problem... pozwy cywilne to jest pikuś na prawdę... zwłaszcza, że jakoś tam się można ubezpieczyć... problem się nazywa przestępstwa ścigane z urzędu... masz jakiś pomysł jak z tego wyjść...?
Może gracze powołają tajne stowarzyszenie z zamiarem ukrywanie przestępstw... z tego może wyjść grupa przestępcza... na szczęście z uwagi na plasticzane karabiny raczej nie o charakterze zbrojnym... no chyba, że biegli uznają inaczej... :lol:

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 12 sty 2012, o 18:04
przez Lolo
No wszystko pięknie jest, ale:

1-Replikę i sprzęt mogą zagrandzić tak czy owak, pełno się tego wala w fazie lansu. Jeśli Ci ja ktoś odbierze na ,,bojowo" jako ,,trupowi" to wiesz kto zabrał i kogo pytać o własnośc, jeśli po imprezie okaże się, że nie masz czym zapychac bagaznika :)

O zabieraniu sprzętu nie pisalem w ogóle, ludzie są tacy i owacy, jak jak pożyczę, to dbam bardziej niż o własne, ale może być, że ktos bedzie miał mniemanie zgola przeciwne. To jest potencjalna komplikacja i tutaj zgoda. W warunkach bojowych rzadko sie zabiera bron z zamiarem użycia poza tym, skoro mowa o symulacjach. Nie spotkalem się z sytuacją, w ktorej jeden asgej by obrobił kolege na strzelaniu, dodajmy.

2-W sprawie przestepstw sciganych z urzędu, to nie wiem co masz na myśli? Wiem, że ta walka wręcz może byc przy sporej dozie dobrej woli kwalifikowana jako udzial w bójce, uszkodzenie, naruszenie nietykalności, cholera jedna wie co jeszcze może napad z niebezpiecznym, a nawet rozbój, bo wymachując przedmiotem przypominającym broń palna bedziesz kroił goscia ze sprzętu za cieżką monetę (?). Problem w tym, że jeśli Tobie na simie spadną okulary w szturmie a ja Ci wybiję oko odpierając ten szturm to tez bedzie na to urzędowy paragraf, bośmy oświadczeń żadnych nie spisali, że się zgadzamy na ryzyka... Ergo: strzelamy sie na dziko, bez statusu prawnego i po koleżeńsku. Jest tak, czy mylę pojęcia? Nie jestem w końcu jurystą, ale tak by wynikało ze znanych faktów.

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 12 sty 2012, o 19:48
przez Wokash
Widać, że jesteś nowy w temacie bo chodzi o tą sytuację... Jesteś na imprezie zabiera Ci replikę gość, którego pierwszy raz widzisz na oczy, do tego ma na sobie ghili... znajdujesz go po imprezie, gość mówi, że faktycznie zabrał ale zabili go 100 metrów dalej i zabrali replikę, nie wie kto, albo nawet opisuje i nie możesz znaleźć człowieka... albo zaprzecza... co zrobisz?
Albo replika się znajduje nie wiem w rowie... złamana... gość co ją zabrał mówi, że mu ją odebrali później...

W kwestii drugiej... w prawie karnym jest kwestia ryzyka sportowego. Kiedyś co jest sportem, a co nie ustalał minister... ale gdzieś tak od 30 lat tego nie robi... co jest sportem ustala życie. Przyjmuje się, że sport nie może zmierzać wprost do urazów. W wersji podstawowej o ile nie dojdzie do wypadku nie powinien powodować urazów. Powinien mieć stabilne zasady itp.
Powiem tak. Człowieka grającego w ASG podjąłbym się obrony jakby przedstawiono mu zarzuty... człowieka grającego w MSM (zwłaszcza to co było proponowane na początku) nie... ASG nie jest sportem kontaktowym... MSM miało być w założeniu zabawą w full kontakcie do tego bez żadnych zasad... jak ustawka kibolska... uważasz, że ustawki są legalne bo ludzie wiedzą gdzie idą? To co na początku opisał Mider to mogło być kopanie po jajach wojskowym butem... to da się wg Ciebie nazwać sportem?

Co do kwalifikacji pisałem wcześniej... rozbój raczej nie zamiarem zwykłego gracza raczej nie będzie kradzież z użyciem przemocy... ale już poważne uszkodzenie ciała, bójka bez większych problemów.

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 12 sty 2012, o 22:20
przez ThePesH
Przecież WY już tam macie wersje HARD !

Obrazek

Trzy razy pomyśle zanim kuźwa na jakąs jebanke lub milsima się rusze jak na urlop przyjade ... trzeba na szóstą mocno uważać :3:

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 13 sty 2012, o 00:45
przez Lolo
Wokash napisał(a):Widać, że jesteś nowy w temacie bo chodzi o tą sytuację... Jesteś na imprezie zabiera Ci replikę gość, którego pierwszy raz widzisz na oczy, do tego ma na sobie ghili... znajdujesz go po imprezie, gość mówi, że faktycznie zabrał ale zabili go 100 metrów dalej i zabrali replikę, nie wie kto, albo nawet opisuje i nie możesz znaleźć człowieka... albo zaprzecza... co zrobisz?
Albo replika się znajduje nie wiem w rowie... złamana... gość co ją zabrał mówi, że mu ją odebrali później...

W kwestii drugiej... w prawie karnym jest kwestia ryzyka sportowego. Kiedyś co jest sportem, a co nie ustalał minister... ale gdzieś tak od 30 lat tego nie robi... co jest sportem ustala życie. Przyjmuje się, że sport nie może zmierzać wprost do urazów. W wersji podstawowej o ile nie dojdzie do wypadku nie powinien powodować urazów. Powinien mieć stabilne zasady itp.
Powiem tak. Człowieka grającego w ASG podjąłbym się obrony jakby przedstawiono mu zarzuty... człowieka grającego w MSM (zwłaszcza to co było proponowane na początku) nie... ASG nie jest sportem kontaktowym... MSM miało być w założeniu zabawą w full kontakcie do tego bez żadnych zasad... jak ustawka kibolska... uważasz, że ustawki są legalne bo ludzie wiedzą gdzie idą? To co na początku opisał Mider to mogło być kopanie po jajach wojskowym butem... to da się wg Ciebie nazwać sportem?

Co do kwalifikacji pisałem wcześniej... rozbój raczej nie zamiarem zwykłego gracza raczej nie będzie kradzież z użyciem przemocy... ale już poważne uszkodzenie ciała, bójka bez większych problemów.


Zacytujmy: ,,Widać, że jesteś nowy w temacie bo chodzi o tą sytuację..."

Nowy w temacie czego, że pozwolę sobie spytać? :) Strzelamy od kilku ładnych lat, na ogół po przeciwnych stronach i zawsze Ci się z wielką rewerencją kłaniam, jako powszechnie uznanemu weteranowi :) Pomińmy.

Różnica polega na tym, że ja piszę jak jest na ogół, przyznając Ci częściową rację (przeczytaj ponownie, zacytujmy ,,To jest potencjalna komplikacja i tutaj zgoda"), a Ty piszesz, co mogłoby się zdarzyć w najgorszym możliwym wariancie, przy złej woli i braku odpowiedzialności wszystkich zainteresowanych. Nie zaprzeczam, że mogłoby, twierdzę przy tym, że się zdarza rzadko, o ile w ogóle... Poza tym napisałem, że broń w warunkach bojowych zabiera się rzadko z zamiarem użycia, więc funkcjonalność tego rozwiązania dla pogłębienia realizmu symulacji jest dosyć wątpliwa.

Zacytujmy: ,,MSM miało być w założeniu zabawą w full kontakcie do tego bez żadnych zasad... jak ustawka kibolska..."

Czym miało być w zalożeniu, to chyba powinien wiedzieć Mider. Tak czy siak ta teza nosi cechy nadużycia, bo Mider rozpisał ramowo na czym ma to polegać i w żadnym momencie nie odniosłem wrażenia, że postulował zniesienie zasad. Asg po bandzie- tak, ale asg bez zasad- raczej nie. Co to ma wspólnego z ustawkami kibolskimi, to chyba tylko Ty wiesz, ale mam nadzieję, że mnie oświecisz :)

Zacytujmy: ,,uważasz, że ustawki są legalne bo ludzie wiedzą gdzie idą? "

Oczywiście, że nie uważam, że są, co nie zmienia faktu, że jestem przekonany, że powinny być legalne. Jak przytomnie zauważyłeś, jestem liberałem :) Ta sama zasada dotyczy imprez ASG z relatywnie wiekszym ryzykiem. Nie podoba mi się, nie jadę i olewam temat, zamiast zamartwiać się, że kiedyś komuś ktoś złamie karabin albo nabije guza. Guz nabity zgodnie z wolą gracza nie powinien stanowić krzywdy, nawet jeśli jest nabity jego własnym karabinem, który połamie się na skutek nabijania :)

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 13 sty 2012, o 01:44
przez Mider
Swoją drogą zawsze mnie ciekawiło czemu towarzystwo od ustawek nie zrobi sobie z tego sportu pod tytułem boks grupowy?
Ale to już inna inszość.

@Świerzy - mało mnie znasz i w sumie od niedawna.
Drutu kolczastego, podobnie zresztą jak kilometrów sznurka w lesie nie wolno zostawić.
Tak samo jak nie wolno zostawić min ASG i śmieci.

Ktoś pytał o doświadczenia z drutem kolczastym - w czasie jednej z dużych imprez Borne 2009 był stosowany drut kolczasty, właśnie rozpięty na kozłach. Fakt, że nie było go dużo, zwłaszcza w stosunku do ilości drutu kolczastego, który występuje tam niejako "naturalnie". Stanowił spory problem i jakoś nikt nie wpadł na pomysł, żeby się na niego rzucać. Jak pisałem wcześniej, argumenty przeciwko użyciu drutu ostrzowego uznałem za słuszne. O koncentrinie, w ogóle nie było mowy.
Ktoś, bodajże Chaota, zauważył, że alternatywą było by wykorzystanie normalnego drutu stalowego. Nożem się go nie przetnie, tyle, że chętnych na bohaterskie rzucanie się na niego może być więcej niż w przypadku drutu kolczastego.

@Wokash - bierzesz od kogoś replikę, odpowiadasz za nią. Ktoś ci ją zabierze - twój problem. Ja jakoś nie postrzegam wszystkich jako złodziei. Przy raczej zamkniętym charakterze imprez może nie być aż tak wielkiego problemu. Zresztą to też można rozwiązać. Jeśli i tak założenie jest takie, że rozgrywki mają charakter zamknięty, to można pokusić się o wyeliminowanie prywatnego sprzętu. Wstąp sobie do klubu, wykładaj kasę i korzystaj z tego co jest w klubie.
Przy okazji będzie kontrola nad tym kto bierze udział w grach i czego będzie używał.

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 13 sty 2012, o 11:17
przez Wokash
No trudno...

Lolo napisał(a):
Nowy w temacie czego, że pozwolę sobie spytać? :) Strzelamy od kilku ładnych lat, na ogół po przeciwnych stronach i zawsze Ci się z wielką rewerencją kłaniam, jako powszechnie uznanemu weteranowi :) Pomińmy.


Kurczę od dawna zaliczam Cię do :wet: ASG i przez moment mi nie przyszło do głowy, że może być inaczej...
Naturalnie chodziło mi o TEN temat czyli "ASG w wersji HARD" po prostu temat przechodniej repliki pojawiał się kilka razy, a Ty miałeś wątpliwości co do tego o czym mówię.
Rozumiem, że to syndrom rozmowy z prawnikiem... czarne podniebienie jak ucapi to człowiek po 3 dniach umiera... nie jest aż tak źle... czasem nie piszemy między wierszami... to był jak na złość taki przypadek... :lol:

Lolo napisał(a):Różnica polega na tym, że ja piszę jak jest na ogół, przyznając Ci częściową rację (przeczytaj ponownie, zacytujmy ,,To jest potencjalna komplikacja i tutaj zgoda"), a Ty piszesz, co mogłoby się zdarzyć w najgorszym możliwym wariancie, przy złej woli i braku odpowiedzialności wszystkich zainteresowanych. Nie zaprzeczam, że mogłoby, twierdzę przy tym, że się zdarza rzadko, o ile w ogóle... Poza tym napisałem, że broń w warunkach bojowych zabiera się rzadko z zamiarem użycia, więc funkcjonalność tego rozwiązania dla pogłębienia realizmu symulacji jest dosyć wątpliwa.


Z uwagi, na to, że MSM zdąża albo może zdążało zależy na której wersji się oprzeć do sztucznego elitaryzmu prawdziwych twardzieli co to się złamaniom nie kłaniają wolę rozważać najgorsze rozwiązania... bo jakoś tak się dziwnie składa, że ludzie co się nie napinają na turbocommado zwykle nie robią problemów i nie stwarzają problemów (Ale tacy ludzie nie pojadą na imprezę MSM) ... inaczej jest z takimi co się napinają na Bóg wie co... i dlatego wolę badać wariant niekorzystny... z punktu widzenia graczy starczy taki jeden oddziałek i będzie kicha... warto wiedzieć co się ryzykuje...

Lolo napisał(a):Czym miało być w zalożeniu, to chyba powinien wiedzieć Mider. Tak czy siak ta teza nosi cechy nadużycia, bo Mider rozpisał ramowo na czym ma to polegać i w żadnym momencie nie odniosłem wrażenia, że postulował zniesienie zasad. Asg po bandzie- tak, ale asg bez zasad- raczej nie. Co to ma wspólnego z ustawkami kibolskimi, to chyba tylko Ty wiesz, ale mam nadzieję, że mnie oświecisz :)


No dobrze... to co napisał Mider nie jest projektem, nie jest gotowym systemem, nie jest zaproszeniem do niczego dlatego nazwałem to założeniem...
Jak wolisz mogę to nazwać: "Postem z dnia 3 stycznia 2012, z godziny 12:17 (czas 24 godzinny) zatytułowany "ASG w wersji HARD" napisanym na forum http://www.weekend-warriors.pl w dziale Organizacja i Regulamin Gier na Mazowszu przez osobę bądź osoby korzystające z konta nazwanego Mider" bo ja faktycznie masz rację, że nie wiem jaki miał zamysł ktoś kto to sporządził może chce doprowadzić dyskusję do sytuacji gdy uda mu się zrobić imprezę gości przebranych w różowe sukienki baletnic i okładające się brzozowymi witkami... a może to nawet nie jest Mider tylko grupa islamskich terrorystów, którzy rażąc go prądem w miejsca intymne zmusili do wydanie haseł i loginów... z resztą tak na marginesie ugodowość forumowego Midera może sugerować, że to prawda... :lol:

Więc jeszcze raz kierując się treścią postu z dnia 3 stycznia 2012, z godziny 12:17 (czas 24 godzinny) zatytułowanego "ASG w wersji HARD" napisanego na forum http://www.weekend-warriors.pl w dziale Organizacja i Regulamin Gier na Mazowszu przez osobę bądź osoby korzystające z konta nazwanego Mider nadal podtrzymuję, że moim subiektywnym zdaniem z treści tam przedstawionych wynika, że planowana rozgrywka jest zabawą w full kontakcie do tego bez żadnych zasad... jak ustawka kibolska...
Czy w tym przypadku nadal jesteś zdania, że to nadużycie?
Co do ustawek zobacz cały fragment o walce w ręcz... bo ASG ma mieć jakieś zasady moim zdaniem zbyt niebezpieczne ale fakt... czy widzisz tam (w części dot walki wręcz) jakieś zasady poza nie używaniem broni (z wyjątkiem gumowego noża)?
To jest właśnie poziom kibolskiej ustawki... tam też się leją bez zasad i bez narzędzi...
[edit] Sorry na ustawce kibolskiej są zasady... http://pl.wikipedia.org/wiki/Ustawka [/edit]
Przepraszam, za uproszczenia ale zwykle nie mam czasu pisać tak rozwlekle o czym piszę... ale nasz klient nasz Pan... :lol:

Lolo napisał(a):Zacytujmy: ,,uważasz, że ustawki są legalne bo ludzie wiedzą gdzie idą? "

Oczywiście, że nie uważam, że są, co nie zmienia faktu, że jestem przekonany, że powinny być legalne. Jak przytomnie zauważyłeś, jestem liberałem :) Ta sama zasada dotyczy imprez ASG z relatywnie wiekszym ryzykiem. Nie podoba mi się, nie jadę i olewam temat, zamiast zamartwiać się, że kiedyś komuś ktoś złamie karabin albo nabije guza. Guz nabity zgodnie z wolą gracza nie powinien stanowić krzywdy, nawet jeśli jest nabity jego własnym karabinem, który połamie się na skutek nabijania :)


Cieszę się, że tak rozumujesz ja też jestem liberałem a nawet zdaniem niektórych libertarianinem (nie mylić z libertynem :lol: ) problem polega na tym, że pomimo, że rządząca partia też się za partię o poglądach liberalnych podaje to raczej nie ma szansy na takie zmiany w prawie. A my musimy działać w ramach obowiązującego prawa i nie wolno nam na chama go łamać.

Zgodzę się z Tobą, że ustawki kibolskie powinny być legalne... powinny też dotyczyć tylko osób pełnoletnich, które podpiszą oświadczenie, że w razie odniesienia obrażeń nie będą domagały się czegokolwiek od systemu ubezpieczeń społecznych. Ewentualnie mogą mieć ubezpieczenie prywatne... ale co z tego... myślisz, że nasze zdanie zakrzywi rzeczywistość?

Mider napisał(a):Swoją drogą zawsze mnie ciekawiło czemu towarzystwo od ustawek nie zrobi sobie z tego sportu pod tytułem boks grupowy?
Ale to już inna inszość.


Pomysł ciekawy (nie wchodząc w szczegóły MMA i Wreslingowi się udało stworzyć dziwne zasady) pewnie wymagałby dużej gimnastyki i ograniczeń... ale oni są z pokolenia JP na100 % robienie czegokolwiek legalnie jest niehonorowe... :lol:

Mider napisał(a):@Wokash - bierzesz od kogoś replikę, odpowiadasz za nią. Ktoś ci ją zabierze - twój problem. Ja jakoś nie postrzegam wszystkich jako złodziei. Przy raczej zamkniętym charakterze imprez może nie być aż tak wielkiego problemu. Zresztą to też można rozwiązać. Jeśli i tak założenie jest takie, że rozgrywki mają charakter zamknięty, to można pokusić się o wyeliminowanie prywatnego sprzętu. Wstąp sobie do klubu, wykładaj kasę i korzystaj z tego co jest w klubie.
Przy okazji będzie kontrola nad tym kto bierze udział w grach i czego będzie używał.


Pomysł z tym, że tylko ten co zabierze ponosi odpowiedzialność jest chory bo oznacza to, że nikt uczciwy przy zdrowych zmysłach nie zabierze nawet repliki koledze... więc takich przypadków będzie mniej niż na obecnych imprezach... pomijając kwestie jak ustalić kto zabrał i ew to wykazać.
Pomysł drugi jest jak najbardziej do zaakceptowania.

Reasumując pierwotny pomysł został sprowadzony do komercyjnego pola do rozgrywek ASG wyposażonego w kompletny sprzęt (repliki, oporządzenie i wszystko co można zabrać graczowi) z elementami MilSima, chorymi limitami fps, ciężkimi magazynkami i stalowymi drutami bez kolców za to na kozłach.
Jak dla mnie to się może udać jak kto chce takie pole założyć. Problemem pewnie będą koszty serwisu replik ale to nie mój biznesplan... :lol:

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 13 sty 2012, o 14:11
przez Vlad
O rany już lepszego tematu niema? Zimy chyba nie było i wszelakiej maści racjonalizatorstwa się namnożyło. :shock: kubeł na głowę z lodowatą wodą :!: :!: :!:

Dorzucę nieco jeszcze ze swojej działki; ustawki ustawkami a leczenie leczeniem takowych po zajściach. Kto za to płaci :?: Ponadto wystarczy obdukcja lekarska i problem sprawy z głowy. Ślad zostaje w papierach i są podstawy do roszczeń. Ludzie są różni i z tym należy się liczyć. W przypadku drobnostek nikt sobie problemu nie robi ale ... przypomnę to co nie był dawno temu "drobnostką". Sprawę połamanych kilku zębów jednego z kolegów. A zabawa była tylko light'owa. Pretensje natomiast prawdziwe a co w przypadku eskalacji?

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 15 sty 2012, o 23:29
przez InseCt
Czyli jednym słowem :mad:

Obrazek

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 16 sty 2012, o 01:42
przez Blacha
Mider - mam rozwiązanie Twojego problemu wiązania i bezpieczeństwa tegoż wiązania na milisimie itp.

i to nie są jaja

http://www.sex-toys.com.pl/index.php?ma ... cts_id=178

to nie jest taśma klejąca, wiec text że izolka będzie to samo to bzdura. Taśma ta klei się dopiero sama do siebie elektrostatycznie.
Sama taśma w przeciwieństwie do duct tape nawet przy kilku warstwach nadal bedzie szeroka i będzie "pracować" co powoduje że prawie nierealne jest odcięcie krążenia w kończynach.
Rozkleić łatwo kogoś - samemu nie da się póki się paznokciem nie podważy końca - a to cięzko przy dorze zwiazanych łapach, można jedynie przegryźć (wystarczy zostawić maskę siatkowa na pysku)

5 pln się należy
masz bezpieczne nawet dla lamerów a bardzo skuteczne wiązanie

ps. taśma nie ma kleju więc da rade ją używać wielokrotnie

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 17 sty 2012, o 14:56
przez Aur
Grey napisał(a):To po co ten nóż, skoro i tak bawimy się w symbolizm? Żeby mieć fajny gadżet?

W wybranych scenariuszach, gdzie były by istotne przeszukania, cywile, ochrona Vip itp.
Było takie doświadczenie. Po jednej stronie stał policjant z pistoletem w kaburze, po drugiej facet z ukrytym nożem. Oczywiście były to repliki o ile pamiętam.
Testowano, jaka ma być odległość między nimi by policjant zdążył wyjąć pistolet i jej użyć. Minimalny dystans dający szanse policjantowi były jakieś ekstremalnie duże.

Nie przetestujesz tego bez repliki noża.

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 17 sty 2012, o 15:57
przez Schwarz
Aur napisał(a):Nie przetestujesz tego bez repliki noża.


Śmiem twierdzić inaczej. Poniżej ćwiczenie dobycia broni, przeładowania i oddania strzału, mające na celu uświadomienie szybkości poruszania się nożownika.
Za cios nożem uznawane jest klepnięcie, czyli airsoftowo po bożemu, knivekill łapką.

Obrazek

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 18 sty 2012, o 00:11
przez Lolo
Zakładając, że ktoś ma spora wprawę w dobywaniu broni i ma szybką kaburę nieprzykrytą ubraniem, to poniżej sześciu metrów nie ma w ogóle co sięgać po klamkę. Nożownik bedzie szybszy. Dodatkowy problem w tym, żę nawet sporo powyżej 10 metrów trzeba mieć giwerę o dużej mocy obalającej, albo walnąć headshota, bo nawet strzał w witalny organ rozpędzonego furiata z nożem nie zatrzyma. Tzn umrze, ale strzelec będzie wówczas zadźgan na śmierć dawno.

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 18 sty 2012, o 01:35
przez Blacha
ale co mająte testy wspolnego z używaniem gumowej atrapy noża w scenariuszach asg ?

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 20 sty 2012, o 01:26
przez Konrad ''Owca''
Dziewczyny chyba jeszcze nie odkrylyście strony http://www.redtube.com
Pedzie z małymi fiutkami nie obywają się bez noży i maczet w ostrej wersji - kto zapewni, że w rozgrywce ASG jakaś ciota nie wyciągnie bojowego noża "bo adrenalina zwyciężyła"... A nawet jeśli, to i tak małe marszczyfredy ledwo panowały nad emocjami na lajtowych imprezach typu Afgaraq "bo chuj strzelał do mnie serią z 5 m..."... Pomijając już wszystko inne, to moderatorzy powinni być uzbrojeni co najmniej w strzelby 12mm bo paralizatory elektryczne mogły by nie wystarczyć do utemperowania zawzięcia adrenaliny...

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 20 sty 2012, o 01:53
przez Chaota
Blacha napisał(a):Mider - mam rozwiązanie Twojego problemu wiązania i bezpieczeństwa tegoż wiązania na milisimie itp.

i to nie są jaja

http://www.sex-toys.com.pl/index.php?ma ... cts_id=178


┏━━━┓
┃┏━━┛
┃┗━━┳━━┳┳━━┓
┃┏━━┫┏┓┣┫┏━┛
┃┗━━┫┗┛┃┃┗━┓
┗━━━┫┏━┻┻━━┛

Tylko skąd ... zresztą...

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 21 sty 2012, o 20:11
przez Potapov
Powiem od siebie jeszcze, że wersję HARD to się ma w woju, a ASG jest dla ludzi, którzy właśnie chcą się postrzelać dla zabawy.

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 22 sty 2012, o 00:03
przez Blacha
Chaota ale ja to serio podałem

znajdź mi jakiś minus używania tego do wiązania na milisimie ?

tanie jest i wielorazowego użytku jak ktoś nie pogryzie - a zapewni bezpieczeństwo związanego

może i durne ale zadziałałoby

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 22 sty 2012, o 12:53
przez Mider
A ja serio zastanawiam się nad użyciem tego gadgetu

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 29 sty 2012, o 17:15
przez Blacha

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 30 sty 2012, o 15:43
przez Potapov
Blacha, zajebiste!

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 2 lut 2012, o 22:11
przez Brunner
Hehe, Nie będę oryginalny, ale... Blacha zajebiste:) Cieszy nawet ludzi dla których skrót asg nic nie znaczy:)

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 3 lut 2012, o 00:06
przez Blacha
żeby nie było - niestety nie moja produkcja
ja zmontowałem parę filmików na tej stronie związanych z asg ale to nie ten topic

(no dobra jeden wkleję)

http://www.grapheine.com/bombaytv/commu ... 33c73.html

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 21 mar 2012, o 10:17
przez Nestor
Jestem za tym żeby sytem Midera założył swoje forum i tam dyskutował ustawki. Mam też prośbę, żeby skrót ASG się tam w ogóle nie pojawiał.

Dla nas lepiej a Miderowi nie zaszkodzi.

Acha - te druty kolczaste po zabawie w systemie Midera to rozumiem zostaną zawsze przez Midera posprzątane.

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 22 mar 2012, o 13:27
przez Tato
Troszke łopatka.

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 27 mar 2012, o 00:00
przez Brunner
Acha - te druty kolczaste po zabawie w systemie Midera to rozumiem zostaną zawsze przez Midera posprzątane.

Twardziele nie sprzątają... to dobre dla bab. Zapamiętaj to sobie;)

Re: ASG w wersji HARD

PostNapisane: 27 mar 2012, o 00:30
przez Xasistis
Tato napisał(a):Troszke łopatka.

Jaki temat, taka łopatka:
Obrazek