Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Moderatorzy: Tato, Python

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Arrow » 7 lip 2010, o 15:34

Jakie dwie? A sprawa z obiecanymi posiłkami, które do nas obrońców nie dotarły, tylko zostały podstępnie zjedzone po drodze? :-)
Arrow
 
Posty: 597
Dołączył(a): 9 wrz 2009, o 13:17
Lokalizacja: Osowiec
Na starym Warriorze od: 0

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Sushi » 7 lip 2010, o 15:37

trzeba było wyleźć w nocy ze swojego przytulnego okopiku, dostałbyś posiłki :)
BLACKWATER OPERATOR SUSHI
Obrazek
skype- sucha.sucha
GG. 18631708
Avatar użytkownika
Sushi
.
 
Posty: 1870
Dołączył(a): 1 sie 2009, o 17:01
Lokalizacja: warszawa
White Cross: Blackwater
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Arrow » 7 lip 2010, o 15:39

Nie dało rady wyjść z kina, sergeant Ralph Lundgren patrzył :-/
Arrow
 
Posty: 597
Dołączył(a): 9 wrz 2009, o 13:17
Lokalizacja: Osowiec
Na starym Warriorze od: 0

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Grey » 7 lip 2010, o 15:43

Wg mnie TAKIE rozwiązywanie sytuacji spornych jest jedynym sposobem aby skutecznie takie sytuacje zminimalizować. ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA DZIAŁANIA powinna być równie silna jak poczucie FAIR PLAY w naszych grach.
Tylko surowe rozprawianie się z przypadkami pogwałcenia tych zasad, rozwiązywanie bez żadnego kolesiostwa, ma szansę wprowadzić zmianę.

Inaczej winni będą udawać, że nic nie zrobili albo przekonywali, że mieli rację, a ich koledzy będą udawać, że kumple wcale zasad nie łamią. Dlatego jestem za karaniem bezwzględnym. A pieniactwo - tego się nie pozbędziemy. Czy nie lepiej by wyglądało to forum, gdyby decyzja orgów padła... i już. Bez żadnych przepychanek czy poddawania w wątpliwość decyzji? Ważne, że decyzja jest i że ma być respektowana. To da w przyszłości graczom do myślenia, że łamanie pewnych zasad prędzej czy później się zemści.
Avatar użytkownika
Grey
.
 
Posty: 923
Dołączył(a): 20 sie 2009, o 12:29
Lokalizacja: Gliwice / Warszawa
White Cross: Śnieżna Pantera
Na starym Warriorze od: 2006

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Lolo » 7 lip 2010, o 15:45

Sushi, Schwarz- z tego właśnie powodu, czyli posiadania paru fps-ów wiecej, niż dopuszczają normy (dla terenów zabudowanych :), Core zdecydowało sie bronić nieumocnionych stanowisk na górce, co skończyło sie tym, że bawiliśmy się krócej od większości graczy (emot)

Tutaj nie ma dyskusji- nieprzepisowa giwera- nie strzelam.

Chodzi o to, że obrona została uznana za dopuszczalną przez orga i kara powinna dotyczyć tylko i wyłącznie łamiących zasady bezpieczeństwa.

Org orzekł, że taki sposób obrony nie łamie zasad, jeżeli nastąpił wypadek (a trudno uznać za wypadek posiniaczone golenie), to nastąpił z winy strzelca, a nie dowódcy obrony.

Nie mam zamiaru nikogo oczerniać, ani wybielać- chodzi o sprawiedliwość. Zasady zostały złamane z obu stron, asymetria dotyczy ukaranych- w jednym przypadku winny dostaje bana, w drugim ktoś inny za winnego. To nie jest wojsko. Dowódca na plastikowe kulki nie odpowiada za podkomendnych, których nawet nie musi znać osobiście. Stąd też zabawa opiera się na zaufaniu, a w przypadku złamania zasad nie powinno sie karać ufajacego, tylko tych którzy jego zaufanie zawiedli. Tak to widzę.
Ostatnio edytowano 7 lip 2010, o 15:54 przez Lolo, łącznie edytowano 1 raz
War...War never changes...

Cezar twierdzi, że jestem ładny i że mam mądrość w sobie :)
Avatar użytkownika
Lolo
 
Posty: 236
Dołączył(a): 27 paź 2009, o 21:24
Lokalizacja: Wawa
White Cross: CORE
Na starym Warriorze od: 0

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez goren » 7 lip 2010, o 15:52

Lolo, nie pękaj, jak w końcu ktoś przyuważy naszą terminatorkę i dostaniesz bana to zbanujemy się razem z Tobą ;)
Avatar użytkownika
goren
 
Posty: 157
Dołączył(a): 28 paź 2009, o 12:30
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Core Team
Na starym Warriorze od: 2007

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Lolo » 7 lip 2010, o 15:55

Wedle tych zasad, to raczej ja za Twoją (hje hje hje :)
War...War never changes...

Cezar twierdzi, że jestem ładny i że mam mądrość w sobie :)
Avatar użytkownika
Lolo
 
Posty: 236
Dołączył(a): 27 paź 2009, o 21:24
Lokalizacja: Wawa
White Cross: CORE
Na starym Warriorze od: 0

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Schwarz » 7 lip 2010, o 15:55

Hahahaha! Ja widziałem ale do was przywykłem :P
Obrazek
Avatar użytkownika
Schwarz
Administrator
 
Posty: 2976
Dołączył(a): 18 sie 2009, o 20:03
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Obrona Narodowa.pl, F.R.O.G.
Na starym Warriorze od: 2008

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez CASE » 7 lip 2010, o 15:57

Sushi napisał(a):
Strzelając zaś z repliki masz OBOWIĄZEK wiedzieć do czego strzelasz. Nie chodzi tu o identyfikację friend/foe tylko o to czy w ogóle strzelasz do gracza/ orga/ cywila.


Dlatego właśnie ze wszystkich pozycji strzeleckich była dobra widoczność. Poza momentem, kiedy został wrzucony dym.


PS. Highlanders, to weźcie czegoś nie odwalcie, bo następną razą wszystkie DPMy w ramach odp. zbiorowej dostaną...
Obrazek
Avatar użytkownika
CASE
 
Posty: 491
Dołączył(a): 26 paź 2009, o 21:56
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: RIR, MGPP
Na starym Warriorze od: 2008

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Sushi » 7 lip 2010, o 15:59

Powołajmy zatem Komisję BHP i Kontroli Umocnień, która to Komisja bedzie przed grą chodziła i dokonywała oceny oraz certyfikacji stanowisk obronnych.... <emot>
Lolo- trudno żeby org chodził i przed grą zaglądał w każde okienko strzelnicze....
I gdzie są ci Sawgunnerzy którzy pozwalają by ktoś inny za nich nadstawiał dupę do bicia? Dlaczego nie powiedzą "to ja strzelałem" ?
BLACKWATER OPERATOR SUSHI
Obrazek
skype- sucha.sucha
GG. 18631708
Avatar użytkownika
Sushi
.
 
Posty: 1870
Dołączył(a): 1 sie 2009, o 17:01
Lokalizacja: warszawa
White Cross: Blackwater
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez goren » 7 lip 2010, o 16:01

Lolo napisał(a):Wedle tych zasad, to raczej ja za Twoją (hje hje hje :)
No toż ja to właśnie napisałem. I wtedy zbanujemy się razem z Tobą :)
Avatar użytkownika
goren
 
Posty: 157
Dołączył(a): 28 paź 2009, o 12:30
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Core Team
Na starym Warriorze od: 2007

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Jabi » 7 lip 2010, o 16:05

Po pierwsze, dzięki wszystkim za jebankę. Chociaż, jak na RIR przystało, byłem po stronie USA.
Otwory strzelnicze zostały wykonane w sposób prawidłowy z następującej przyczyny:
zasady CCS napisał(a):Jeśli zostałeś trafiony padasz na ziemię

Zachowanie trupów - Dobre Rady napisał(a):• Jeśli mimo przyznania się do trafienia nadal zaliczasz kulki, nie obrażaj strzelającego. Mógł cię nie usłyszeć lub nie zauważyć.
Mógł też strzelać do graczy znajdujących się obok ciebie.

• Jeśli zaraz za tobą są inni gracze, padnij na ziemię lub oddal się jak najszybciej. Nie bądź „żywą tarczą”.

Jeżeli ludzie padaliby na ziemię tak jak zostało powiedziane, oznaczali się czerwonymi szmatami i dopiero potem udawali się na respa, wcześniej informując obrońców o tym, że są trupami (wbrew pozorom patrzyliśmy kto się wychyla) to nikt nie zaliczałby tak długich serii. Gniazda kmów były tak zamontowane, że bez problemu można było odróżnić człowieka leżącego od stojącego/kucającego. Jednak, z uwagi na to, że ludzie nie przestrzegali zasad to zaliczali tak długie serie. Nie wiem czy strzelając do niego trafiam go, więc pruję póki nie nakryje się czerwoną szmatą. Bo przecież mógł nie dostać, może strzelić i mnie zastrzelić. Nie będę z nim dyskutował przecież, wierzę, że przestrzega on zasad i używa czerwonych szmat do oznaczania trupa, uprzednio padając na ziemię.
Dlatego też nie widzę powodu dlaczego umocnienia w Cytadeli zostały źle skonstruowane.
Jabi
 
Posty: 61
Dołączył(a): 12 lis 2009, o 00:08
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: RLC
Na starym Warriorze od: 0

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Schwarz » 7 lip 2010, o 16:11

To teraz zobacz według jakich zasad grali ci, do których strzelałeś a potem proponuję wszystkich pokiereszowanych przeproś.
Obrazek
Avatar użytkownika
Schwarz
Administrator
 
Posty: 2976
Dołączył(a): 18 sie 2009, o 20:03
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Obrona Narodowa.pl, F.R.O.G.
Na starym Warriorze od: 2008

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Lolo » 7 lip 2010, o 16:15

Sushi napisał(a):Powołajmy zatem Komisję BHP i Kontroli Umocnień, która to Komisja bedzie przed grą chodziła i dokonywała oceny oraz certyfikacji stanowisk obronnych.... <emot>
Lolo- trudno żeby org chodził i przed grą zaglądał w każde okienko strzelnicze....
I gdzie są ci Sawgunnerzy którzy pozwalają by ktoś inny za nich nadstawiał dupę do bicia? Dlaczego nie powiedzą "to ja strzelałem" ?


Otwory strzelnicze nie były niezgodne z przepisami. Nie chodzi o to, żeby chodzić i zaglądać ludziom w otwory strzelnicze, tylko o to, żeby uznać pierwotny werdykt moderki i zdania nie zmieniać, bo inaczej lex retro agit, czyli po chrześcijańsku mówiąc- niesprawiedliwie jest (emot)

Racja, Sawgunnerzy powinni się ujawnić :)

Nie wiem, co się działo w Paradoxie, ale czytając ten wątek pozwoliłem sobie odnieść wrażenie, że cała sprawa sprawa zaczęła się od smętnego jojczenia o siniakach i braku kultury werbalnej.

Gdyby nie mój powszechnie znany wdzięk i delikatność, powiedziałbym, że takie wspominki pokrzywdzonych noszą cechy pitolenia od rzeczy. (emot)
War...War never changes...

Cezar twierdzi, że jestem ładny i że mam mądrość w sobie :)
Avatar użytkownika
Lolo
 
Posty: 236
Dołączył(a): 27 paź 2009, o 21:24
Lokalizacja: Wawa
White Cross: CORE
Na starym Warriorze od: 0

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Wokash » 7 lip 2010, o 16:29

Hm... jak już wszyscy bulgoczą to i ja pobulgocze.

Kiedyś się musiało stać... szkoda, że DPMy były po obu stronach zderzenia. My na prawdę nie jesteśmy szczególnie krwiorzerczy...
Jak dla mnie złe co się stało to to jak potraktowano Fenrisa... jeśli dobrze rozumiem, odpowiada za ludzi, którymi dowodził i uznano, że na niego spada odpowiedzialność za kogoś kim może kierować tylko jeśli zainteresowany wyrazi zgodę bo u nas nie ma możliwości egzekwowania dyscypliny. Ok można i tak. Głupio jakoś, że nie dano mu możliwości wypowiedzenia się. Nie przypominam sobie żeby został zaproszony na rozmowę, no chyba, że PW... przynajmniej mi takie zaproszenie umknęło...
Podstawową zasadą powinna być możlwiość wysłychania zwłaszcza jeśli chodzi o winę w nadzorze...

Żeby było jasne nie staram się pieniaczyć...
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Jabi » 7 lip 2010, o 16:30

Szwarz, informuję Cię, że drugi cytat pochodzi z "ZASADY OTWARTYCH STRZELANEK AIRSOFTOWYCH NA MAZOWSZU ORGANIZOWANYCH PRZEZ NASZĄ SPOŁECZNOŚĆ", z tego co się orientuję na takich zasadach grali jebankowcy. Do innych zasad jebankowych się nie doczytałem.
Jabi
 
Posty: 61
Dołączył(a): 12 lis 2009, o 00:08
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: RLC
Na starym Warriorze od: 0

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Lolo » 7 lip 2010, o 16:35

Wokash- Ale tutaj nie ma znaczenia kim Fernis dowodził, bo ,,dowódca" nie ma obowiązku chronowania replik, ważenia kulek i diagnozowania stanu umysłów ,,podkomendnych".
Przecież czasami sie dowodzi na spontanie ludźmi, których się na oczy nie widziało. Obarczanie człowieka odpowiedzialnością za to, że ktoś komuś sieknął z nieprzepisowego guna i jeszcze poprawił grubym słowem to jakaś niedorzeczność jest....

Nie wiem, czy ban był przeprowadzony z zachowaniem zasad fair-play, czy nie, ale w ogóle nie powinien być rozważany, jeśli wziać pod uwagę okoliczności.
Ostatnio edytowano 7 lip 2010, o 16:38 przez Lolo, łącznie edytowano 3 razy
War...War never changes...

Cezar twierdzi, że jestem ładny i że mam mądrość w sobie :)
Avatar użytkownika
Lolo
 
Posty: 236
Dołączył(a): 27 paź 2009, o 21:24
Lokalizacja: Wawa
White Cross: CORE
Na starym Warriorze od: 0

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Vintersky » 7 lip 2010, o 16:35

Izzy napisał(a):Taki sam ban trzeba dać staremu plutonowi z Gitmo, gdzie strzelnice był dokładnie tak samo wykonane, a org'om wtedy jakoś to nie przeszkadzało i nikt banów nie otrzymał.

O! I ja tam byłem! Ja też chcę bana! ;-)

Panowie: zaczynam rozumieć Morona i Midera. Jesteście śmieszni ;-)
Lolo napisał(a):Zaraz zaraz zaraz.

Czy ja kuhwa byłem na tej samej imprezie, co wszyscy, czy może gdzie indziej???

Też się nad tym zastanawiam. Czasem chciałbym samego bana na forum - znajomi informowaliby mnie o imprezach, jeździłbym na nie, i nie denerwował się pieniaczami na forum. Żyć, nie umierać!
Ostatnio edytowano 7 lip 2010, o 16:39 przez Vintersky, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Avatar użytkownika
Vintersky
.
 
Posty: 302
Dołączył(a): 10 sie 2009, o 00:49
Lokalizacja: Józefów koło Warszawy
White Cross: Coyotes
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez CASE » 7 lip 2010, o 16:36

Ej no, spokojnie, bo zaraz wyjdzie, że wszystko przez to, że były zmieszane systemy otwartych strzelanek z CCSem. A tak nie jest, bo mieszanka nie była głupia.
Ale faktem jest, że "u nas" trafiony powinien uwalić się na glebę i ani mruknąć. "U Was" może nie - ale sorry, w ferworze walki trudno o tym pamiętać...

BTW. Dołączam się do prośby o bana - dla siebie. Jako jednego z obrońców Cytadeli. Brałem udział w niecnym procederze ustawiania barykady na drodze, o którą przecież ktoś mógł się potknąć. Albo wbić sobie drzazgę podczas jej usuwania.
Ponadto, wszedłem do budynku z repliką 390 fps. Że z niej nie strzelałem, to nic, ale miałem. A jak mi Sobi powiedział, powinienem na zewnątrz zostawić.
Obrazek
Avatar użytkownika
CASE
 
Posty: 491
Dołączył(a): 26 paź 2009, o 21:56
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: RIR, MGPP
Na starym Warriorze od: 2008

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Szwed » 7 lip 2010, o 16:45

Chwilami robicie z igły widły. Sytuacja zaistniała, ale nikt wcześniej bana nie dostał. Kiedyś musi byc ten pierwszy raz zwłaszcza że podobne sytuacje zdażały się wcześniej. Teraz pozostaje tylko przemyślec wszystko jeszcze raz, a dla wszystkich wyjdzie to na dobre bo większa ilośc osób będzie zwracała uwage na to co sama robi jak i na to co robią inni. Koniec gadania bierzemy się za następną akcję.
Szwed
 
Posty: 66
Dołączył(a): 5 lip 2010, o 20:25
White Cross: SGS
Na starym Warriorze od: 2008

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Fenris » 7 lip 2010, o 16:53

Człowieka pół dnia nie ma na forum a tu taki sławny się robi.
Co do osławionego bana dla mojej skromnej osoby.

Grey - niestety nie spotkałem się na forum z informacja, że jestem podejrzany o cokolwiek i aby mógł swoje imię oczyścić z zarzutów to mam stawić sięw para we wtorek.

A teraz co samego bana i jego uzasadnienia.
Przyznaję, że organizacja obrony mogła być nieco dyskusyjna jednak organizator w osobie Pythona dowiedział się o planie obrony w sobotę i go zaakceptował. Faktem jest jednak, że nie skorzystał z oprowadzenia po wnętrzach cytadeli i zwiedzenia kolejnych stanowisk obrony mimo mojego osobistego zaproszenia, zarówno w sobotę, kiedy był jeszcze dowódcą US, jak również w niedzielę jako organizator. Nauka płynie z tego taka, że na następnej imprezie warto siłą zaciągnąć orga aby osobiście zaakceptował wszystkie stanowiska obrony, aby później bana nie dostać.

Niestety nie mogę zgodzić się z uzasadnieniem, że jako dowódca "nie zapewniłem możliwości pewnej identyfikacji celów". Identyfikacja celów była pełna o cym świadczy fakt, że w trakcie całej imprezy nie było ani jednego przypadku FF pomimo częstych wypadów obrońców cytadeli na zewnątrz budynku ani w czasie powrotu niedobitów ze sztabu. Również organizator w osobie Pythona nie został postrzelony w momencie wejścia od strony zachodniej, kiedy to zniszczył jedną z zapór.

Fakt, że Python został ostrzelany pod koniec imprezy niestety należy zrzucić na ciąg niefortunnych zdarzeń. Pythonie wszedłeś do bronionego budynku, tuż po tym jak została zniszczona przez wroga zewnętrzna zapora, kiedy to w bunkrze unosiły się geste kłęby dymu. Zwracam również uwagę, że większość obrońców bunkra wiedząc że będzie bronić się w pomieszczeniu na imprezie gdzie jest dopuszczone piro była wyposażona w stopery. W tym niefortunnym momencie obrońcom towarzyszyło również dość duże podniesienie emocji wynikające z użycia granatu dymnego w budynku. W takich warunkach wielce prawdopodobne było nieusłyszenie twojego krzyku i otwarcie ognia w momencie kiedy pojawiłeś się u wylotu wejścia.

Podsumowując niemożliwość identyfikacji celu nie wynikała ze złego zaplanowania obrony cytadeli a z kłębów dymu znajdujących się w pomieszczeniu.

Rozumiem, jednak, że decyzja została podjęta, słusznie czy nie nie zamierzam jej oceniać.
Przedstawiłem tylko swój punkt widzenia na zaistniałą sytuację.
Do zobaczenia na imprezach we wrześniu ;) .
Avatar użytkownika
Fenris
 
Posty: 254
Dołączył(a): 28 paź 2009, o 13:10
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Blackwater
Na starym Warriorze od: 2007

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Tom » 7 lip 2010, o 16:59

Tą pierwszą długą serię z m249 puściłem ja. Pod koniec gry była jeszcze jedna z tej samej pozycji, ale to już nie ja.
Piszę dopiero teraz, bo po grze poszedłem od razu spać, od poniedziałku pracuję po 12h i nie mam czasu czytać całego tego wątku.
Kilka rzeczy:
1. M249 z którego strzelałem miało około 300fps-ów. Nie było chronowane po grze
2. Umocnienia po stronie zachodniej w dużej mierze zaprojektowałem ja (2 otwory w ścianach, gdzie wcześniej były rury)
3. Strzelałem przez 2 otwory - w ścianie o średnicy około 20cm i drugi około 1.5m dalej w piecu o wymiarach około 20 na 30cm. W efekcie miałem wąskie pole ostrzału. Osoba będąca jakieś 3m od worków widziałem jej biodra (około 40cm na szerokość i około 30cm na wysokość), a na końcu korytarza ze 2 razy więcej.
4. Na korytarz wybiegły naraz 2 osoby (jedna blisko, druga daleko). Ta blisko czasami zasłaniała tą z tyłu.
5. Byłem pewien, że osoby, które się pojawiły wyli wrogami.

Strzelałem tak długo, bo:
1. Nie byłem pewien, czy lecą kulki, to m249 szwankuje i czasem nie strzela
2. Nic nie słyszałem, strzelałem serią, oraz miałem stopery w uszach
3. Spodziewałem się zmasowanego ataku, czyli, że zaraz jeszcze z 10 osób wyskoczy, nie doczekałem się ich
4. Nie byłem pewien, czy trafiłem

Od strony formalnej mogę dodać, że skoro były 2 osoby i jedna czasami zasłaniała drugą, to zgodnie z zasadami powinna paść, nie robiła tego. Jednak w rzeczywistości oczekiwałem jakiejkolwiek reakcji na postrzał - wystarczyło, aby się przesunęli 0.5m w lewo do ściany, padli, lub wyszli z korytarza (byli blisko drzwi). Oni stali w miejscu, więc nie mając pewności, że dostali, trzymałem spust na wszelki wypadek, aby np. kolejna wylewająca się z za nich horda (która się nie wylała) bała się ostrzału.

Jak chcecie mi dać czasowego bana, to proszę bardzo, mam skręcone kolano i na imprezie która nie polega na siedzeniu na tyłku i obronie i tak nie zamierzam się pojawić jeszcze do kilku miesięcy.
Ostatnio edytowano 7 lip 2010, o 17:03 przez Tom, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Tom
 
Posty: 180
Dołączył(a): 27 paź 2009, o 22:46
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Ranger Unit
Na starym Warriorze od: 0

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Lolo » 7 lip 2010, o 17:02

A ja się jednak bedę stanowczo domagał ponownego rozpatrzenia bana dla Fenrisa i ukarania rzeczywistych winnych złamiania przepisów, jeśli miało to miejsce.

Są na sali palestranci, niech sie wypowiedzą, czy taki sąd i kara, jaką wlepiono, jest sprawiedliwa, czy może wręcz przeciwnie?

Jezeli chodzi o samego ukaranego: nie znam człowieka, nie kojarzę go, zamieniłem z nim może 10 zdań na imprezie, ale to co się tu wywija uważam po prostu za niesprawiedliwość.

Python- please reconsider :)
Ostatnio edytowano 7 lip 2010, o 22:08 przez Lolo, łącznie edytowano 3 razy
War...War never changes...

Cezar twierdzi, że jestem ładny i że mam mądrość w sobie :)
Avatar użytkownika
Lolo
 
Posty: 236
Dołączył(a): 27 paź 2009, o 21:24
Lokalizacja: Wawa
White Cross: CORE
Na starym Warriorze od: 0

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Schwarz » 7 lip 2010, o 17:20

Żenada. Dopiero na wezwanie Suchej sie ujawniła część gunnerów. Podziwiam wasz "honor". Gorzej... Złapani za rękę nie potraficie się przyznać i przeprosić za zadanie komuś bólu celowego czy też nie, co by już na początku zakończyło sprawę. I jeszcze d-ca za was dostaje bana. Żenujący poziom macie na tych milsimach jeżeli kwestia przyznania się do błędu sprawia wam taki kłopot i wam powiem że cieszę się, że byłem tylko na jednym wcześniej po którym zresztą też było sranie jak nie wiem co (MT2).
Obrazek
Avatar użytkownika
Schwarz
Administrator
 
Posty: 2976
Dołączył(a): 18 sie 2009, o 20:03
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Obrona Narodowa.pl, F.R.O.G.
Na starym Warriorze od: 2008

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Xasistis » 7 lip 2010, o 17:35

A kogóżto złapałeś za rękę kto się nie przyznał?
Bierzesz pod uwagę prawdopodobieństwo zdarzenia niedotarcia do części osób broniących zastrzeżeń dotyczących obrony?
Istnieje niezerowe prawdopodobieństwo, że wśród tych właśnie osób znajdowały się osoby, które teraz wypowiadają się na forum.
Przestan więc proszę bezpodstawnie ironizować i drwić.
Rangers! Lead the way!
Avatar użytkownika
Xasistis
 
Posty: 937
Dołączył(a): 22 paź 2009, o 21:17
Lokalizacja: Rangerbertów
White Cross: Ranger Unit
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Schwarz » 7 lip 2010, o 17:44

Na prośbę administracji nie będę się wypowiadać. Ale tylko dlatego.
Obrazek
Avatar użytkownika
Schwarz
Administrator
 
Posty: 2976
Dołączył(a): 18 sie 2009, o 20:03
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Obrona Narodowa.pl, F.R.O.G.
Na starym Warriorze od: 2008

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez moron » 7 lip 2010, o 17:55

Po takich banach ciekawi mnie co za fra... ...ekhm.. znaczy bohater nastepnym razem podejmie sie dowodzenia nie mowiac juz o obronie czegos... A jak juz stosować odpowiedzialność zbiorową to Python powinien dostać bana bo nie dość że dowodził US, to jeszcze jako org zaakceptował przedmiotowe umocnienia.
Avatar użytkownika
moron
 
Posty: 752
Dołączył(a): 26 paź 2009, o 17:06
Lokalizacja: Qrde
Na starym Warriorze od: 0

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Swierzy » 7 lip 2010, o 18:06

Jak dla mnie ban dla Fenrisa jest niedorzeczny. Nie rozumiem jakie zasady bezpieczenstwa zostaly zlamane. Widzialem umocnienia w srodku z obydwu stron w czasie gry i nie zauwazylem zeby ktokolwiek strzelal przez dziurke od klucza. Od razu zaznaczam ze nie widzialem jednego z bunkrow ktory najpierw zostal uszkodzony przez jednego z trupow, a potem uznany za zniszczony przez orga Bron strzelajaca w srodku zostala zchronowana - byla w normach. Zasady nie zabraniaja strzelania seria w pomieszczeniach. Wszyscy chyba obecni byli juz conajmniej gazyliard razy na N2 i wiedza jak wygladaja pomieszczenia na dole wiec chyba zdawali sobie sprawe co tam sie moze dziac. Wszystkie opowiesci o "ranach ASG" wydaja mi sie conajmniej smieszne, jak nie zalosne. Jakos nikt sie teraz nie gardluje ze "to przeciez ASG, gra kozakow a jak Cie boli to zaloz maske i nie placz."
Majac doswiadczenia z obydwu Młotów Thora jak i z imprez taki jak Hurtgen i Gitmo moge dodac ze walenie do trupow na potege jest nieuniknione przy tak masowych szturmach a wbijajac bana za zbyt mocne umocnienia mozecie spowodowac ze na kolejnej imprezie pozycje obronne znowu beda wygladac jak domki z dykty za ktorymi schowac moze sie conajwyzej krasnal.

Niemniej jednak decyzje organizatora uszanuje i na mocy umowy jaka mamy zawartą bana uwazam za obowiazujacego.
Napalm sticks to kids
Avatar użytkownika
Swierzy
.
 
Posty: 732
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 09:49
Lokalizacja: Piaseczno / San Jose
White Cross: 10th Mtn
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Mider » 7 lip 2010, o 18:28

@Sucha - w sprawie zajścia się nie wypowiadam, bo nie widziałem, ale w sprawie uzasadnienia bana dla dowódcy, który jest moim kolegą, mogę. Na temat planowanie obrony cytadeli wypowiedziałem się wcześniej w części zamkniętej strony amerykańskiej. Zostałem opieprzony i odebrano mi dostęp do tej części forum. Jak widać miałem rację. Obrona była projektowana przez Pluton w zasadzie na ostatnią chwilę. Nie było czasu na dobrą organizację. Założyliśmy, że przy takim układzie, jedyną szansą na utrzymanie pozycji jest umocnienie wnętrza.
Teraz naczelny dowódca strony i organizator w jednej osobie postanowił szukać winnych. Niech zacznie od siebie.

Dodam na koniec, że wynikiem zadymienia wnętrza bunkra jest akcja zakupu masek pgaz w MGPP :P
Kto mieczem wojuje zginie od miecza.
Kto miecza nie dobywa, lub z rąk go wypuszcza, zginie na krzyżu.
Bany na WW => ||||| (w tym urodzinowy)
Zanim powstał Internet, każdy wioskowy głupek siedział w swojej wiosce. [z sieci]
Avatar użytkownika
Mider
 
Posty: 1436
Dołączył(a): 25 paź 2009, o 00:35
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: MGPP/CSAR CG-1
Na starym Warriorze od: 0

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Tom » 7 lip 2010, o 18:44

Dodam, że ta długa seria nie jest błędem, i nie będę przepraszał, szczególnie, że od strony formalnej przepisy złamała osoba, która oberwała. Nie zostało ustalone, czy w sytuacji, gdzie zasady CCS i jebankowe są sprzeczne, które mają obowiązywać. Ja grałem według CCS, a jak ktoś chciał według innych, nie mój problem.
Avatar użytkownika
Tom
 
Posty: 180
Dołączył(a): 27 paź 2009, o 22:46
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Ranger Unit
Na starym Warriorze od: 0

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez ZeRT » 7 lip 2010, o 18:52

Szwarc, żeby się przyznać do winy trzeba czuć się winnym. Tutaj nikt z nas winy swojej nie widzi bo i widzieliśmy do czego strzelamy i repliki był ok. Nie będę przepraszał, za to, że ktoś nie akceptuje możliwości odniesienia ran i obrażeń w hobby gdzie STRZELA SIĘ DO SIEBIE POCISKAMI ROZPĘDZONYMI DO DUŻEJ PRĘDKOŚCI. Przecież, gdybym przyjął ten tok myślenia to musiałbym przerywać grę i za każdym razem podchodzić do postrzelonego i błagać go o litość i wybaczenie(celowa hiperbola).

Jeszcze raz powtarzam absurdalne są wszelkie oskarżenia pod naszym adresem. Wszelkie rany wynikły albo z natury tego hobby albo z pierdołowatości poranionych i nieumiejętności zapewnienia sobie bezpieczeństwa. Trzeba być niespełna zmysłów, żeby samojeden wchodzić do pomieszczenia w którym wiadomo, że są przynajmniej 2 ukryte karabiny i ludzie do pomocy. Jeszcze bardziej więc dziwią wypadki w których trafiony zamiast zabrać dupę w troki i uciekać narażał swoje bezpieczeństwo stojąc w wąskim korytarzu z nadzieją, że kulki go ominą.
Bądź szalony, ale nie głupi.
Obrazek
Avatar użytkownika
ZeRT
 
Posty: 910
Dołączył(a): 24 paź 2009, o 20:38
Lokalizacja: Nieporęt
Na starym Warriorze od: 2006

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Jabi » 7 lip 2010, o 19:12

Przepraszam bardzo, ale nie po to cytowałem Wam Wasz regulamin, żeby było potem gadanie, że "zasady CCS nie zostały złamane, ale już jebankowe może".
Powtarzam: zasady jebankowe nie zostały złamane, bo i tam trup ma paść na ziemię.
Jabi
 
Posty: 61
Dołączył(a): 12 lis 2009, o 00:08
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: RLC
Na starym Warriorze od: 0

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Cezar » 7 lip 2010, o 20:41

Zieww.... to się już robi nudne.... Popkorn mi się skończył. Może byście tak napisali coś konstruktywnego, jeśli miałby kiedykolwiek odbyć się gra o podobnym charakterze.

To co ja wiedzę to:

Zwiększenie ilości modów.
Kamizelki odblaskowe zamiast czerwonych stringów
Trup nie może przeszkadzać w walce - czasem trzeba poczekać spokojnie aż partia się rozegra i dopiero wyjść.
Czytać zasady - jeśli są jacyś dowódcy - niech sprawdzą czy ich ludzie orientują się w co grają

IMO to przyczyniło się bardziej do forumowej przepychanki niż czyjaś złą wola podczas gry by koniecznie zrobić krzywdę drugiemu graczowi.
Dumnie przynależał do: SoF, Platoon, RU, TG, 10th, Coyotes
Avatar użytkownika
Cezar
.
 
Posty: 314
Dołączył(a): 10 sie 2009, o 08:06
Lokalizacja: Coyotes/TG/10th
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Szwed » 7 lip 2010, o 20:52

ludzie nie ma co drążyc tematu już chyba wszystko co mogło byc powiedziane padło na forum. Ja mam tylko jedną proźbe, a jest ona taka używajmy myślenia
Szwed
 
Posty: 66
Dołączył(a): 5 lip 2010, o 20:25
White Cross: SGS
Na starym Warriorze od: 2008

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Kelly » 7 lip 2010, o 21:04

Przynajmniej jest co poczytać
Kelly
 
Posty: 35
Dołączył(a): 25 paź 2009, o 09:02
Lokalizacja: Warszawa
Na starym Warriorze od: 0

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Vintersky » 7 lip 2010, o 21:11

Schwarz napisał(a):Żenada. Dopiero na wezwanie Suchej sie ujawniła część gunnerów. Podziwiam wasz "honor". Gorzej... Złapani za rękę nie potraficie się przyznać i przeprosić za zadanie komuś bólu celowego czy też nie, co by już na początku zakończyło sprawę. I jeszcze d-ca za was dostaje bana. Żenujący poziom macie na tych milsimach jeżeli kwestia przyznania się do błędu sprawia wam taki kłopot i wam powiem że cieszę się, że byłem tylko na jednym wcześniej po którym zresztą też było sranie jak nie wiem co (MT2).

Szwacuś - teraz za takie odgórne określanie "jakości" grupy która jest piekielnie niejednorodna (i stanowi mniej-więcej co najmniej tysiąc osób w skali samej Polski) (...) EDIT: AUTOCENZURA (...) Jeżeli będziesz gdzieś jechał - zadbam o to aby mnie tam nie było. Jak mniemam bywasz często na weekendowych jebankach w sobotę - cóż, dużo nie stracę ;) (przykro mi Daleju :P). Nie wiem na ile Twoja grupa zgadza się z Twoim poglądem w tej sprawie, ale listę osób sobie organizuję na przyszłość. Tak, aby mieć świadomość.
Nie pisz do mnie na PW jak masz jakieś komentarze względem mnie i milsimerów - przyjedź, pogadamy. Albo pisz na otwartym forum - może będę mieć czas przeciskać się przez morze wylewanych na siebie ekskrementów.

Podziwiam także wskaźnik Twojego "honoru" - zależny od ilości czasu na siedzenie na forum. Osobiście mnie tam nie było i wstrzymałem się od jakichkolwiek wyroków - świadkowie i orgowie są na tyle ogarniętymi ludźmi że mogę spać spokojnie. Z zasady nie wpycham nosa w nie swoje sprawy, więc możesz być pewny że moja wypowiedź w tej chwili wogóle nie jest związana ze sprawą Cytadeli i TET'u.

Gdy polak zgwałci w Irlandii to ajriszmen nie mówi się że wszyscy z Polski to gwałciciele. Zakompleksiony z Ciebie facet widzę, musisz sobie ego podreperować "jeżdżąc" po ludziach których wogóle nie znasz. Typowy polaczek, ot co!
Obrazek
Avatar użytkownika
Vintersky
.
 
Posty: 302
Dołączył(a): 10 sie 2009, o 00:49
Lokalizacja: Józefów koło Warszawy
White Cross: Coyotes
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Swierzy » 7 lip 2010, o 21:28

O masz Maxof a Tobie co? :)
Napalm sticks to kids
Avatar użytkownika
Swierzy
.
 
Posty: 732
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 09:49
Lokalizacja: Piaseczno / San Jose
White Cross: 10th Mtn
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez ZeRT » 7 lip 2010, o 21:34

Bo czasem kropelka przepełnia czarę i się ulewa z człowieka ;p.
Bądź szalony, ale nie głupi.
Obrazek
Avatar użytkownika
ZeRT
 
Posty: 910
Dołączył(a): 24 paź 2009, o 20:38
Lokalizacja: Nieporęt
Na starym Warriorze od: 2006

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Schwarz » 7 lip 2010, o 21:37

Przepraszam, uniosłem się i faktycznie przez pryzmat tej sprawy źle oceniłem całą grupę. Emocje dają znać o sobie. Do refleksji skłonił mnie tylko fakt, że znaliśmy sie jeszcze jako dzieciaki i z tego powodu Maks Cie szanuje i dało mi to do myślenia, airsoft nie ma z tym nic wspólnego.
Obrazek
Avatar użytkownika
Schwarz
Administrator
 
Posty: 2976
Dołączył(a): 18 sie 2009, o 20:03
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Obrona Narodowa.pl, F.R.O.G.
Na starym Warriorze od: 2008

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Nelson » 7 lip 2010, o 21:49

Chciałbym zauważyć ,że oba SAW'y które były w killzone miały moc nie do 350 lecz nawet do 300fps. (SAW Toma: nie całe 300FPS-wiem bo dzień/2 dni wcześniej był chronowany w serwisie przy mnie, SAW któregoś z kolegów-nie pamiętam kto go używał posiadał 270FPS i był chronowany po imprezie).
3 SAW był mój również sprawdzany po imprezie (pisałem kilkanaście postwów wcześniej iż byłem jednym z posiadaczy SAW'a) był chyba najmocniejszy. Moc na kulkach 0,2 wynosiła ok 340 do max 350FPS. Mój SAW był wykorzystywany do obrony wejścia od strony drogi (nie przy workach z piaskiem zakrywających wejście lecz za małą ścianką wysokości 1,4m) odległość od lufy SAW'a do wejścia przekraczała spokojnie 6 czy 7m. Nie korzystałem z niego tylko ja(oczywiście SAW nie strzelał do nikogo z killzone).

Myślę ,że wszelkie kłótnie i spory zostały wyjaśnione, uważam ,że ban dla kogokolwiek z obrońców cytadeli (w szczególności dla Fenrisa) się nie należy, ponieważ wszystko co było przy obronie zorganizowane nie łamało żadnej zasady (jebankowej jak i MISLIM'owej),umocnienia były "regulaminowe"wg. kolegi Pythona. Po za tym sprawa dotycząca SAW'ów chyba została przeze mnie wyjaśniona? -Żaden z tych karabinów nie miał nieregulaminowej mocy więc właściwie mógł strzelać z każdej odległości (SAW Toma, strzelał z minimum odległości od pierwszego wejścia),drugi saw leżący na podłodze i miejący strzelać na wypadek wkroczenia na killzone nie został chyba ani razu użyty...
Avatar użytkownika
Nelson
 
Posty: 195
Dołączył(a): 25 paź 2009, o 23:07
Lokalizacja: Wa-wa
Na starym Warriorze od: 0

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez GRIMM » 8 lip 2010, o 05:06

W takim razie i ja dopierniczę swoje trzy grosze.
Jak zauważył Lolo... impreza była w pytę. Fajny klimat fajni ludzie. Nie była idealna, ale i nie musiała być. Była dobrowolnie zorganizowaną imprezą, nieodpłatną i wielki całus dla wszystkich którzy przy tym harowali.
Niestety gówno rozlało się później (choć faktycznie zaczątki były pod konie samej imprezy). Pomijając oczywiście bezpodstawność zarzutów postawionych obrońcom, to zachowanie Orgów uważam za skandaliczne.
Jeśli coś się nie podobało, coś było niebezpiecznego, to można było to stwierdzić przed imprezą. Niestety organizatorzy nie zareagowali (w sumie, bo i nie było na co). Za to mieli czas, żeby absurdalnie "strzelać nam z RPG" w umocnienia w ramach jakoś popieprzenie pojmowanej sprawiedliwości ( a raczej jej braku).
Nie zainteresowali się dymem kotłującym z cytadeli, nie przerwali gry, nie sprawdzili nawet co się dzieje.
Na koniec wymyślił, bana. DLa oby stron, żeby niby było sprawiedliwie, że wina leży po obu stronach. Ale nie leży i choćby jak bardzo atakujący kwękali, leżeć nie będzie. A traktowanie Banami innych którzy mają jeszcze ochotę cokolwiek w tym śmietniku pogardy pisać, a akurat nie zgadzą się z gównianą decyzją jest typowym Pedalstwem (nie ubliżając homoseksualistom) !
Dlatego drogi Pytonie, choć zawsze imponowało mi to co robiłeś dla ASG, to po tym blamażu, proszę... spójrz w lustro... powiedz : " co oni *****, to nie moja wina... jestem OK" i Bannij się w Łeb !!!

Edit: a mnie się nie podoba ogólnie język Twojej wypowiedzi.
S.
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
GRIMM
 
Posty: 81
Dołączył(a): 13 gru 2009, o 18:11
Lokalizacja: Brwinów/WaWa
White Cross: One Man Army
Na starym Warriorze od: 2008

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Xasistis » 8 lip 2010, o 06:57

Wiesz, że dostaniesz bana GRIMM? ;)

Przy okazji, bo ktoś pytał - umocnienia były robione nad i naokoło północno-wschodniego hangaru oraz wewnątrz i trochę naokoło południowo-zachodniego.
Rangers! Lead the way!
Avatar użytkownika
Xasistis
 
Posty: 937
Dołączył(a): 22 paź 2009, o 21:17
Lokalizacja: Rangerbertów
White Cross: Ranger Unit
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Devil » 8 lip 2010, o 07:40

Czytam, czytam i zastanawiam się, czy ja na pewno byłem na tej samej imprezie... Wschodni okop obrony sztabu, był nastawiony na to, że prędzej czy później i tak zginiemy. Chcieliśmy tylko wytrwać jak najdłużej... I żeby nam atakujący nie rozpieprzyli umocnień, bo mieliśmy i mamy poczucie, że będzie z nich jeszcze pożytek. (Szacun dla Obersta za ogarnięcie swoich do odbudowy tego, co nam zburzyli przy wejściu do okopu). Nigdy nie sądziłem, że pasoszelki z 8 magazynkami, butelka wody w plecaku i Glock na udzie, mogą tak ciążyć. Drgawki kończyn od zmęczenia i/lub adrenaliny, też mnie na codzień omijają... Spazmy histerycznego śmiechu, gdy ranny Arrow, siedzący ze dwa metry odemnie, dostaje granat na Cohones i wyrzuca go z okopu...
A potem wchodzę na forum... Oskarżenia, przepychanki, kłótnie, usilne dowodzenie, że to przeciwnik był idiotą, banowanie... ASG jak każde hobby ma sprawiać przyjemność. Jest jednak sportem na wiele sposobów ekstremalnym (proszę mi teraz nie podawać definicji, nadgorliwcy) i jako taki może powodować mniejsze lub większe urazy, czy rany fizyczne. Czytanie tego jadu na forum powoduje urazy psychiczne.
Strzelałem do hipsterów, zanim stali sie modni.
Avatar użytkownika
Devil
 
Posty: 876
Dołączył(a): 18 sie 2009, o 19:13
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: BOFH i wystarczy.
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Fenrir » 8 lip 2010, o 08:57

Uprasza się o stonowanie dyskusji.

Bany są prewencyjne i niezbyt dokuczliwe patrząc na czas.
Cel natomiast oczywisty. Nie ma możliwości zatrudnienia 1 moda na 1 gracza. Trzeba samemu szacować ryzyko, na które narażamy siebie i innych.
Avatar użytkownika
Fenrir
.
 
Posty: 1349
Dołączył(a): 19 sie 2009, o 12:37
Lokalizacja: Wwa
White Cross: Fierce Crafty Stealth
Na starym Warriorze od: 0

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Izzy » 8 lip 2010, o 10:33

Fenrir--> Ale ten 1 mod który mógł się zjawić, czyli Python, miał możliwość obejrzenia umocnień w Cytadeli z nami w trakcie kopania, w nocy, rankiem, jak i po imprezie.
Nie zrobił tego ani razu. Przyszedł sobie, wywalił murek z worków i poszedł.
Jakby na miejscu powiedział, "nie możecie strzelać z tego otworu" to byśmy przestali (tak jak zrobiliśmy z legalnymi Rico-granatami).
Mimo zaproszeń do obejrzenia obrony, nie pojawił się.
Jak okazało się, że obrona jest za dobra, to próbował ją uszkodzić jako mod. Jak okazało się, że nic to nie dało, bo byliśmy przygotowani na utratę dwóch linii obrony, to zaczął rozdawać bany.
Dla mnie moderacja leżała na tym milsimie, i to nie bynajmniej z powodu braku modów...
Porównaj sobie umocnienia na Gitmo, czy Młot Thora I, to nasze były lajtowe. Żaden org nie miał wtedy pretensji o cokolwiek.
Po prostu niekonsekwencja organizatorów.

Panowie i Panie, pracujemy na 10 stron flame'a, inaczej impreza nie zostanie uznana za klasykę gatunku. :D
God gave you a soul,
Your parents, a body,
Your country a rifle,
Keep all of them clean

http://www.facebook.com/Warsaw.Spartans
Avatar użytkownika
Izzy
 
Posty: 990
Dołączył(a): 22 paź 2009, o 16:59
Lokalizacja: Izzybelin
White Cross: Ranger Unit
Na starym Warriorze od: 0

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Grey » 8 lip 2010, o 10:48

Izzy napisał(a):Jak okazało się, że obrona jest za dobra, to próbował ją uszkodzić jako mod.


Ten fragment jest nieprawdą. Zażalenie od obrońców poszło do moda, na to, że zaraz po wybuchu granatu obrońca strzelał. Python zareagował poprzez symulowanie zniszczenia osłony. Jeden z modów chciał dać obrońcy nakaz wyjęcia karty, ale Python nie zatwierdził tego.

/nie zatwierdziłem, ponieważ oględziny pozycji pokazały że była możliwość ucieczki przed granatem. Uznałem jednak, że w tak małym pomieszczeniu wybuch granatu zniszczyłby część osłony z worków. Już o tym pisałem w podsumowaniu. pyt
Avatar użytkownika
Grey
.
 
Posty: 923
Dołączył(a): 20 sie 2009, o 12:29
Lokalizacja: Gliwice / Warszawa
White Cross: Śnieżna Pantera
Na starym Warriorze od: 2006

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Izzy » 8 lip 2010, o 11:21

Dokładnie to napisałem, tylko w innych słowach.
Obrona była tak zrobiona, by móc strzelać mimo wybuchów granatów w pokoju nr1.
Gdzieś już opisywałem rozkład pomieszczeń i linii obrony w tym dziale.
Obrońcy uparli się, że jest niemożliwe by się bronić tam dalej, mimo, że było to bardzo możliwe.
Potem zresztą był szaleńczy szturm zakończony parciem na m249 i zasłanianiem kolegów przez trupy.
Efekt końcowy był taki, że z jednej strony poza rozwaloną barykadą przez org'a nic nie zdziałano, a z drugiej przeprowadzono konwój dopiero po wytruciu obrońców dymem. Zresztą org pięknie pozwolił wietnamcom kontynuować grę, jak myśmy się dusili w środku. :p

Moderacja na tej imprezie leżała i tyle. Org'wie nie wykonywali swoich obowiązków, mimo licznych zaproszeń strony US w Cytadeli, by to zrobili. Gdy trzeba było wyburzyć murek, to od razu się zjawiali. Jak trzeba było zakazać legalnych granatów, to byli od ręki. Jak ktoś nam władował ekran dymny do środka, to puścili konwój, i jak dym opadł to poszli sprawdzić, czy ktoś w środku żyje. :P
God gave you a soul,
Your parents, a body,
Your country a rifle,
Keep all of them clean

http://www.facebook.com/Warsaw.Spartans
Avatar użytkownika
Izzy
 
Posty: 990
Dołączył(a): 22 paź 2009, o 16:59
Lokalizacja: Izzybelin
White Cross: Ranger Unit
Na starym Warriorze od: 0

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Fenrir » 8 lip 2010, o 11:22

Izzy napisał(a):Fenrir--> Ale ten 1 mod który mógł się zjawić, czyli Python, miał możliwość obejrzenia umocnień w Cytadeli z nami w trakcie kopania, w nocy, rankiem, jak i po imprezie.
Nie zrobił tego ani razu. Przyszedł sobie, wywalił murek z worków i poszedł.
Jakby na miejscu powiedział, "nie możecie strzelać z tego otworu" to byśmy przestali (tak jak zrobiliśmy z legalnymi Rico-granatami).



Fenrir napisał(a): Trzeba samemu szacować ryzyko, na które narażamy siebie i innych.


Izzy napisał(a):
Moderacja na tej imprezie leżała i tyle. Org'wie nie wykonywali swoich obowiązków, mimo licznych zaproszeń strony US w Cytadeli, by to zrobili. Gdy trzeba było wyburzyć murek, to od razu się zjawiali. Jak trzeba było zakazać legalnych granatów, to byli od ręki. Jak ktoś nam władował ekran dymny do środka, to puścili konwój, i jak dym opadł to poszli sprawdzić, czy ktoś w środku żyje. :P



W odpowiedzi na konstruktywną krytykę - jak zawsze oczekuję licznych imprez zorganizowanych przez autorów celnych spostrzeżeń, na których będą mieli okazję zaprezentować profesjonalne modowanie.

Obiecuję surową, ale sprawiedliwą ocenę na koniec, żeby każdy mógł poczuć, że jego wysiłek został odpowiednio zje....
Avatar użytkownika
Fenrir
.
 
Posty: 1349
Dołączył(a): 19 sie 2009, o 12:37
Lokalizacja: Wwa
White Cross: Fierce Crafty Stealth
Na starym Warriorze od: 0

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez moron » 8 lip 2010, o 11:35

Fenrir, mialem jechac na ta impreze, ale jak dostalem info ze obowiazkowo mam zabrac zatyczki do uszu to podziekowalem bo wiedzialem ze moge zdrowo oberwac po facjacie (a wtedy mialbym problemy w pracy) Bawiac sie w ASG godzimy sie na ewentualne slady po kulkach. Walczac w pomieszczeniach ryzyko jest wieksze, a szturmujac umocnienia bronione przez SAWy znacznie wieksze. Ryzyko zrobienia powaznej krzywdy bylo takie samo jak wszedzie indziej. Jesli chcesz banowac dowodce kazdego kto spowoduje u kogos slad po kulce to powodzenia...
Avatar użytkownika
moron
 
Posty: 752
Dołączył(a): 26 paź 2009, o 17:06
Lokalizacja: Qrde
Na starym Warriorze od: 0

Re: Poimprezowe wrażenia, podziękowania, pitolenie i flejm

Postprzez Grey » 8 lip 2010, o 11:41

Izzy, ten dym musiał jednak sprawić, że coś ci się stało. Naprawdę uważasz, że Python stał po stronie VC? Zrób sobie przerwę od airsoftu i odetchnij mocno, bo jak się nad tym zastanowisz, to sam uznasz, że nie masz racji. Python starał się być obiektywny i podkreślał to cały czas podczas imprezy, aż do przesady. Twój odbiór jest tak bardzo subiektywny, że aż nie da się z nim dyskutować.

Powiem ci tak - cud, że po wyjściu z Cytadeli VC nie rzucili się na was z kolbami. Bo takie nastroje były dominujące. Python swoimi działaniami i obecnością sprawił, że wszystko rozeszło się po kościach.
Avatar użytkownika
Grey
.
 
Posty: 923
Dołączył(a): 20 sie 2009, o 12:29
Lokalizacja: Gliwice / Warszawa
White Cross: Śnieżna Pantera
Na starym Warriorze od: 2006

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do TET 3

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości