Weekend Warriors

Czołgiem.

Serwer na którym stoi nasz serwis został odłączony od sieci - 19 stycznia po godz. 19 na kilka godzin, i 20 stycznia od około 18:15 do 12:00 dnia następnego.

Przyczyną była nie awaria, a nieporozumienia między firmą hostingową, która jest właścicielem i administratorem serwera na którym siedzimy,
a firmą kolokacyjną, która dostarcza miejsca na serwer oraz łącze z którego korzystamy.
W wyniku tych nieporozumień cały serwer został odłączony od sieci.

Nieporozumienia te, mam nadzieję, zostały wyjaśnione, niemniej nasz serwer zostanie w najbliższym czasie przeniesiony w nowe miejsce, do innej firmy,
by uniknąć podobnych problemów w przyszłości.

Przepraszamy za niedogodności.

PHI, "mróz" brzmi romantyczniej....

Przepraszam, ok, teraz całą prawda.

Tak naprawdę to zamarzł internet w kablach - niestety w ostatnich latach w raz ze spadkiem spożycia wódki wśród Polaków na rzecz piwa,
ilość alkoholu zawartego w jpg-owych pingach rozsyłanych przez SMTP i CSS spadła, co, po obniżeniu temperatury poniżej -10C, spowodowało zamarznięcie driverów myszek laserowo-optycznych u administratorów serwerów DNS i odłączyło serwery od turbin parowo-gazowych dostarczających prąd.

I od razu brzmi wiarygodniej!

Wszyscy wiedzą, że chodzi o CCS a nie jakiś CSS. :-D

Strumień danych został skuty lodem - od razu to wiedziałem!

Cholera, a ja stawiałem na to, że ktoś w szukajce, na górze strony wpisał "weekend-warriors" ;)

Taa, już to pisałem, ale ktoś wywalił - to się nazywa karma. Zło czynisz, zło przyciągasz. Będzie coraz gorzej.

Rany Boskie - jednak to prawda ! Serwery czynią zło ! [emot]

Nie serwery, one są tylko narzędziem.

Tato napisał(a):Strumień danych został skuty lodem

Skuty - tak, ale nie strumień tylko admin i nie lodem ale jakimś płynem chłodzacym :)

Światłowoda zamarzla przy -2

Fale radiowe też.
Można dogrzewać fajerłolem, ale niewiele pomaga..

A to były jakieś przerwy? Bo nie zauważyłem. Proszę o powtórkę, ale z wcześniejszą zapowiedzią awarii.

Dobra, bark mi w końcu nastawili, więc jestem bardziej przytomny.

Dostawca łącza zawodzi. Jak pisałem wcześniej, serwer zostanie przeniesiony do
Nowego dostawcy. Zanim to jednak nastąpi, musi zostać podłączona druga maszyna z tą samą treścią, żeby przeprowadzka
poszła płynnie.

Tyle od admina, na tyle na ile go dobrze zrozumiałem.
:)

Xasistis napisał(a):Fale radiowe też.
Można dogrzewać fajerłolem, ale niewiele pomaga..

Zależy jaki fajerłol. Jak zasilany wódką i napalmem na żelbecie, to powinien znieść te -25.

Forum co trochę się rozkracza, raz na dłużej raz na krócej. A przynajmniej wczoraj i dziś, z tego co zaobserwowałem.

Wiem. I znam dokładnie przyczyny. Wkrótce więcej.

Nie chciałem zakładać nowego wątku więc zapytam tutaj.
Czy tylko u mnie coś się pokiełbasiło z wyświetlaniem aktywnych wątków (z wyszukiwarki aktywnych wątków) ?

Dobrze dobrze :).

Serwis był dzisiaj aktualizowany więc mogły się wyzerować, jest jeszcze parę drobiazgów które wymagają poprawy.
Niedługo będzie chat.

Chop-siup zmiana dup. Serwis znów na chodzie.


Info:

Weekend Warriors przestało działać dziś (29 czerwca) w godzinach nocnych z powodu pożaru jaki wybuchł na terenie byłych Zakładów Mechanicznych "Wifama".

http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,8071 ... ideo_.html

Centrum danych gdzie znajduje się serwer na którym jest nasz serwis znajduje się około 100 metrów od płonących zabudowań. W związku z zaistniałą sytuacją w trybie awaryjnym zostało automatycznie odcięte zasilanie w pomieszczeniach technicznych.

Wszystkie dane są bezpieczne ale do czasu zmniejszenia się zadymienia w obszarze pomieszczeń technicznych, świadczenie usług zostało zawieszone.

Update:
W związku z rozprzestrzenianiem się pożaru na kolejne hale, kopie bezpieczeństwa zostały przeniesione do zapasowego centrum danych, na obecną chwilę centrum danych nie jest bezpośrednio zagrożone.




To by było tyle. :)

Przy próbie KOLEJNEGO wejścia do skrzynki PW wywala mi taki błąd

Błąd ogólny
SQL ERROR [ mysqli ]

Got error 28 from storage engine [1030]

Wystąpił błąd bazy danych podczas pobierania tej strony. Jeśli problem będzie się powtarzał, skontaktuj się z administratorem.

Tak, widzę. Strona podnosiła się powoli i na początku gryzła z bazą, potem było już ok, miałem dostęp do PMów jakiś czas temu, teraz nie. Zgłosiłem gdzie trzeba.

//edit:

Już powinno śmigać, o ile znowu nie padnie prund, bo UPSy są jeszcze słabo naładowane.

Ja z kolei miałem problem z logowaniem, że niby hasło nieprawidłowe, a leci z automatu. Ręczne wpisanie rozwiązało sprawę.

Wyczyść cookies.

Strona była dziś przenoszona na inny dysk stąd dzisiejsza przerwa.

Wszystko już działa poprawnie?

Powinno. Jak nie zgłaszają... :)
Jeszcze wczoraj i dzisiaj jakieś problemy z prądem były. Pożar zaczął się o 3ciej, a jeszcze po 4tej normalnie działało, potem rozładowały się UPSy i nie zdążyły doładować, wczoraj wieczorem były na 10%.

No dobra, nie chciałem zakładać nowego wątku więc napiszę tu, w razie co przenieście do odpowiedniego tematu czy coś ;)
Mianowicie mam problem z wyświetlaniem nieprzeczytanych postów, mimo przeczytania wątku z kalendarzem imprez po poście Victora z dnia dzisiejszego i następnym kilkakrotnym wyświetlaniu nieprzeczytanych postów on nadal znajduje się jako nieprzeczytany :D
Mimo tego że otwierałem go paro krotnie.
No i gdy korzystam nie z samego kliknięcia w temat a przeniesienia do najnowszego nieprzeczytanego posta nie wrzuca mnie na sam dół strony lecz na samą górę, tam gdzie jest post Taty z kalendarzem.
ktoś ma podobnie ? :P

Dzisiaj rano, między około 7:30 a 11:20, mieliście problem z dostępem do serwisu?

mieliśmy.

Ja nie miałem problemu... po prostu dostępu nie było...

Dziś ok, ale wczoraj ok. 22 był problem z wczytaniem stron.

Serwis Weekend Warriors przestał działać w środę (10-12-01) koło 15:00,
pojawił się z powrotem w piątek (10-12-03) o 11.

Przyczyna awari była absurdalna...

Nasz serwis jest trzymany na serwerze firmy w Poznaniu, i leży w firmie kolokacyjnej (ci co dają łącza dla serwerów) w Łodzi.
WW nie działał ponieważ pracownik firmy kolokacyjnej przypadkiem wyłączył firewall co odłączyło cały serwer od sieci,
i dopóki szef firmy hostingowej nie pojechał z Poznania do Łodzi, pozostali pracownicy nie byli w stanie odkryć dlaczemu nie działa, bo przecież serwer podłączony i zasilany....

Ponieważ nie jest to pierwszy przykład niekompetencji tej firmy - (ostatni był podczas pożaru magazynów znajdujących się koło centrum kolokacyjnego, gdy serwer padł bo pracownik.. nie podłączył serka do do UPS-a),
nasz serwer zostanie przeniesiony do innej firmy gdy tylko uda się odpowiednią znaleźć.


Serdecznie przepraszamy za niedogodności.

mam tylkol nadzieje ze na ich serwerach nie stoi Youjizz albo redtube..... odsetek samobójstw by wzrósł.

Dalej napisał(a):Nasz serwis jest trzymany na serwerze firmy w Poznaniu, i leży w firmie kolokacyjnej (ci co dają łącza dla serwerów) w Łodzi.
WW nie działał ponieważ pracownik firmy kolokacyjnej przypadkiem wyłączył firewall co odłączyło cały serwer od sieci,
i dopóki szef firmy hostingowej nie pojechał z Poznania do Łodzi, pozostali pracownicy nie byli w stanie odkryć dlaczemu nie działa, bo przecież serwer podłączony i zasilany....

no to wyjatkowy brak kompetencji, jak serwer w panelu serwerowni dziala, a nie ma pinga na swiat to najpier sie prosi o sprawdzenie lacza, a potem prosi o podpiecie KVM - koszt 19pln netto za dzien... :)

Dalej, weź proszę się przenieś :)

Uć - fascynujące miejsce....
- jedyne w Polsce miasto na dwie litery
- chyba jedyne na świecie miasto przemysłowe bez rzeki
- pogotowie zajmuje się dobijaniem pacjentów
- dzieci trzyma się w szafie w beczkach po kapuście
- informatycy nie potrafią podłaczyć UPSa czy firewalla
- a tramwaje mają na ciul węższe szyny
:))))

Konrad ''Owca'' napisał(a):chyba jedyne na świecie miasto przemysłowe bez rzeki

Bo od prawie stu lat biegną pod ziemią. Gdybyś chodził do szkoły to byś wiedział że Łódź się rozwinęła min. dzięki dobremu dostępowi do rzek i strumieni które zasilały maszyny parowe.

Konrad ''Owca'' napisał(a):pogotowie zajmuje się dobijaniem pacjentów

W całym kraju było to samo, tylko w Łodzi się wydało.

Konrad ''Owca'' napisał(a):a tramwaje mają na ciul węższe szyny

Bo Łódź była pierwszym miastem w Królestwie Polskim w którym pojawiły się elektryczne tramwaje, i do tej pory ma jedno z najbardziej rozbudowanych torowisk.

Konrad ''Owca'' napisał(a):dzieci trzyma się w szafie w beczkach po kapuście

Nie w szafie, bo trzeba w zimnie trzymać.
Mam akurat w piwnicy beczkę kapusty od mamy, dobry z niej bigos, tylko jakiś trochę tłusty i mięsisty...

Konrad ''Owca'' napisał(a):Jestem gupi i mam fszy

To zgól brodę.

Tak jakoś wybiórczo ustosunkowałeś się do ciekawostek... A niektóre wziąłeś z nienacka...
dodam w takim razie:
- mieszkańcy mają swoją wizję świata, a jeśli światu się to nie podoba, to tym gorzej dla niego

Uploaded with ImageShack.us

Dalej napisał(a):

Konrad ''Owca'' napisał(a):a tramwaje mają na ciul węższe szyny

Bo Łódź była pierwszym miastem w Królestwie Polskim w którym pojawiły się elektryczne tramwaje, i do tej pory ma jedno z najbardziej rozbudowanych torowisk.

O, jak najbardziej !

Ej może jesteśmy pop***doleni, ale bez pojazdów proszę na me miasto :)

nocone napisał(a):ale bez pojazdów proszę na me miasto :)

Pojazdy to tam stoją w kółeczku :))))
To jakaś lokalna zabawa? Taki folklor?

Jako że jedyny oktagonalny plac w Polsce to i folklor jest

To taka bardziej rowzinięta forma zabawy w "słoneczko" ?

Wygląda raczej na "GejKolejarzWKółeczko"

Proponuje wydzielić do tematu "Pojazd po Łodzi"

I jak wydzielisz to co tu zostanie? Kolejne pierdoły na temat tego dlaczego WW nie działa, kto zawiązał ten spisek i ile oraz czego zaoszczędził Big D?


Leciała mucha z Uci do Zgierza,
Po drodze patrzy: strażacka wieża,
Na wieży strażak zasnął i chrapie,
W dole pod wieżą gapią się gapie.
Mucha strażaka ugryzła srodze,
Podskoczył strażak na jednej nodze,
Spogląda - gapie w dole zebrali się,
Wkoło rozejrzał się - o, rety! Pali się!
Pożar widoczny, tak jak na dłoni!
Złapał za sznurek, na alarm dzwoni:
- Pożar, panowie! Wstawać, panowie!
Dom się zapalił na Julianowie!
Z łóżek strażacy szybko zerwali się -
Pali się! Pali się! Pali się! Pali się!
Burmistrz zobaczył łunę z oddali:
- Co to się pali? Gdzie to się pali?
Na Sienkiewicza? Na Kołłątaja?
Czy też w Alei Pierwszego Maja?
Może spółdzielnia? Może piekarnia?
Łuna już całe niebo ogarnia.
Wstali strażacy, szybko ubrali się.
Pali się! Pali się! Pali się! Pali się!
Wyszli na balkon sędzia z sędziną,
Doktor, choć mocno spał pod pierzyną,
Wybiegł i patrzy z poważną miną.
Z okna wychylił głowę mierniczy,
A już profesor z przeciwka krzyczy:
- Obywatele! Wiadra przynieście!
Wszyscy na rynek! Pali się w mieście,
Dom cały w ogniu, zaraz zawali się!
Pali się! Pali się! Pali się! Pali się!
Biegną już ludzie z szybkością wielką:
Więc nauczyciel z nauczycielką,
Fryzjer, sekretarz, telegrafista,
No i milicjant, rzecz oczywista.
Straż jest gotowa w ciągu minuty.
Konia prowadzą - koń nie podkuty!
Trzeba zawołać szybko kowala,
Pożar na dobre się już rozpala!
Prędzej! Gdzie kowal?! To nie zabawka!
Dawać sikawkę! Gdzie jest sikawka?!
Z pompą zepsutą niełatwa sprawa.
Woda do beczki! Beczka dziurawa!
Trudno, to każdej beczce się zdarza.
Który tam?! Prędzej, dawać bednarza!
Zbierać siekiery, haki i liny!
Pali się w mieście już od godziny!
Pali się! Pali się! Pali się! Pali się!
Wreszcie strażacy szybko zebrali się,
Beczkę zatkali drewnianym czopem,
Jadą już, jadą, pędzą galopem.
Przez Sienkiewicza, przez Kołłątaja,
Prosto w Aleję Pierwszego Maja -
Już przyjechali, już zatrzymali się:
Pali się! Pali się! Pali się! Pali się!
- Co to się pali? Gdzie to się pali?
Teren zbadali, ludzie spytali
I pojechali galopem dalej.
- Gdzie to się pali? Może to tam?
Jadą i trąbią: tram-tra-ta-tam!
Jadą Nawrotem, Rybną, Browarną,
A na Browarnej od dymu czarno,
Wszyscy czekają na straż pożarną.
Więc na Browarnej się zatrzymali:
- Gdzie to się pali?
- Tutaj się pali!
Z całej ulicy ludzie zebrali się.
Pali się! Pali się! Pali się! Pali się!
Biegną strażacy, rzucają liny,
Tymi linami ciągną drabiny,
Włażą do góry, pną się na mury,
Tną siekierami, aż lecą wióry!
Czterech strażaków staje przy pompie -
Zaraz się ogień w wodzie ukąpie.
To nie przelewki, to nie zabawki!
Tryska strumieniem woda z sikawki,
Syczą płomienie, syczą i mokną,
Tryska strumieniem woda przez okno,
Już do komina sięga drabina,
Z okna na ziemię leci pierzyna,
Za nią poduszki, szfa, komoda,
W każdej szufladzie komody - woda.
Kot jest na dachu, w trwodze się miota,
Biegną strażacy ratować kota.
Włażą do góry, pną się na mury,
Tną siekierami, aż lecą wióry,
Na dół spadają kosze, tobołki,
Stołki fikają z okien koziołki,
Jeszcze dwa łóżka, jeszcze dwie ławki,
A tam się leje woda z sikawki.
Tak pracowali dzielni strażacy,
Że ich zalewał pot podczas pracy;
Jeden z drabiny przy tym się zwalił,
Drugi czuprynę sobie osmalił,
Trzeci na dachu tkwiąc niewygodnie,
Zawisł na gwoździu i rozdarł spodnie,
A ci przy pompie w żałosnym stanie
Wzdychali: "Pomóż, święty Florianie!"
Tak pracowali, że już po chwili
Pożar stłumili i ugasili.
Jeszcze dymiące gdzieniegdzie głownie
Pozalewali w kwadrans dosłownie,
Jeszcze sprawdzili wszystkie kominy,
Zdjęli drabiny, haki i liny,
Jeszcze postali sobie troszeczkę,
Załadowali pompę na beczkę,
Z ludźmi odbyli krótką rozmowę,
Wreszcie krzyknęli:
- Odjazd! Gotowe!
Jadą z powrotem, jadą z turkotem,
Jadą Browarną, Rybną, Nawrotem,
Jadą i trąbią: tram-tra-ta-tam!
Ludzie po drodze gapią się z bram,
Śmieją się do nich dziewczęta z okien
I każdy dumnym spogląda okiem:
- Rzadko bywają strażacy tacy,
Tacy strażacy - to są strażacy,
Takich strażaków potrzeba nam!
Tra-tra-ta-tam!
Tra-tra-ta-tam!
Mucha wracała właśnie do Uci;
Strażak na wieży kichnął. Nie szkodzi.
Inny strażacy po ciężkiej pracy
Myją się, czyszczą - jak to strażacy.
Koń w stajni grzebie nową podkową,
A beczka błyszczy obręczą nową.
Mucha spojrzała i odleciała -
Tak się skończyła historia cała.

Jak widać chaos panował tam zawsze :)))