Weekend Warriors

przez **Tato** » 19 lip 2010, o 15:46

Nie. Na Guadalcanal straty były b. wysokie, choć nie w czasie samego lądowania. Tutaj straty od lądowania do końca operacji były PRAWIE zero. I tak, chodzi o operacje ALIANTÓW.

przez **Wokash** » 19 lip 2010, o 16:06

Kuźwa... wiem dlaczego. Mam wrażenie że Pacyfik... nic szukam wyspy. Straty na poziomie kilkunastu kilkudziesięciu zabitych i rannych prawda?

przez **Tato** » 19 lip 2010, o 16:11

Prawda. Nie moge podac dokładnej liczby, bo za łatwo będzie wyguglać. :-P

przez **Arrow** » 19 lip 2010, o 17:15

Czyżby to była operacja Flintlock, przeprowadzonych w styczniu i lutym 1944 przez wojska amerykańskie w czasie wojny na Pacyfiku, a mających na celu odebranie z rąk sił japońskich atoli Kwajalein, Majuro i Eniwetok w archipelagu Wysp Marshalla? Co prawda łączne straty Amerykanów wyniosły 594 zabitych, 79 zaginionych i 2151 rannych, lecz w trakcie lądowania na poszczególnych wyspach straty zamykały się w liczbie kilkudziesięciu zabitych i rannych, np. zdobycie wyspy Eniwetok kosztowało Amerykanów 37 zabitych i 94 rannych.

przez **Python** » 19 lip 2010, o 17:50

Skoro obstawiamy ....

Lingayen - kilku zabitych

Zatoka Penajam - kilku zabitych

Wyspa Noemfoor - też kilku

Lądowanie w południowej Francji - mało zabitych, ale chyba więcej niż kilkudziesięciu.

Ale mam pytanie - czy aby pytanie nie jest PODCHWYTLIWE ? :-)

przez **Tato** » 19 lip 2010, o 22:18

Heh, trochę . :)
Tak czy owak, żadna z powyższych odpowiedzi. Jeżeli rozpatrujecie je jako całą operację - nie zgadza się liczba strat. Jeżeli jako pojedyncze wyspy to nie zaangażowano aż takich sił: w lądowaniu z zagadki brało udział kilkadziesiąt (dokładnie 35) tysięcy żołnierzy.

W nocy na żer wychodzą znawcy tematu, więc poczekam. A jak nie rano dam podpowiedź. Szczerze mówiąc myślałem, że ten fakt jest bardzo znany.

przez **KozioU!** » 19 lip 2010, o 23:11

To może być jeszcze Operation Dracula, czyli brytyjski atak na Rangoon styczeń - marzec 1945. Atakowała dywizja piechoty + batalion pow.-des. straty brytyjskie wyniosły 24 ludzi. Ale to pewnie nie o to chodziło.

przez **Tato** » 19 lip 2010, o 23:33

No, dywizja + batalion. Tylko.
35 tysięcy! Wiecie jakie to siły zaangażowano!? Na Iwo Jimie w pierwszej fali lądowało 30 tys.

przez **KozioU!** » 19 lip 2010, o 23:37

Ojtam, ojtam. Dywizja w te, czy we wte. Bo znów jakieś dżonki wymyślasz...

przez **Brunner** » 19 lip 2010, o 23:42

Koledzy z TG - to się zaczyna robić nudne ... :-P

Heh, no na 3 stronach praktycznie tylko union Jack, przez moment jak spojrzałem, to wydawało mi się ,że ktoś z TG sam sobie zadaje i odpowiada na pytania:) Heh, na tego typu forum mogłem jednak dopisać jeszcze jeden punkt, mający na celu wyeliminować podejrzenia o nepotyzm, kolesiostwo, kumoterstwo itd…:)

A co do ostatniego pytania to też sobię strzelę: Może chodzi o desant aliantw na francuzów w Afryce?
Lub o desant na Sycylie? Niestety nie pamiętam nazw operacji a już jestem tak zmęczony ,że nie chce mi się szukać ani dokładnych danych też. Ogólnie na sycyli łatwo im poszło choć straty zero to na pewno być nie mogło. Chyba b ędzie potrzebna podpowiedz, prosimy o podpowiedz:) Bo straty zero to nie wiem gdzie by mogły być? Zawsze jakieś są:)

przez **Tato** » 19 lip 2010, o 23:47

Podpowiedź i po niej zapewne pada szybka odpowiedź: była to operacja w USA. :)

przez **Wokash** » 19 lip 2010, o 23:49

Brunner to było nieładne.
Nie gramy o złote kalesony ani nawet wykałaczki więc taki punkt byłby obraźliwy.

Co do pytania.
Nie znalazłem i nie znajdę chyba bo nie mam już pomysłu.
Najgorsze jest to, że moja pamięć mi podpowiada, że desant był na Pacyfiku, lądowali amerykanie. Atak był olbrzymi (to nie tylko pamięć ale i Tato) poprzedzony wielogodzinną nawałą ogniową z okrętów... straty były minimalne ponieważ... na atakowanej wyspie nikogo nie było... do odpowiedzi tylko brak najważniejszego... nazwy geograficznej... [emot]

Edit:
No właśnie Amerykanie...

Acha BTW nepotyzm (łac. nepos wnuk, bratanek) – faworyzowanie członków rodziny przy obsadzaniu stanowisk i przydzielaniu godności... ale żeśmy się nafaworyzowali przy rozdawaniu stanowisk...

przez **KozioU!** » 20 lip 2010, o 00:04

Nie ma w googlach, więc się nie wydarzyło! Ja odpadam.

przez **Brunner** » 20 lip 2010, o 00:11

Wokash--> Jezuu to tylko oczywiście żart, a te skomplikowane słowa (których sam dobrze nie rozumiem) zaczerpnąłem z języka polityki, nasze elity często się o to oskarżają:)
Poza tym w teamie powinniście byś jak bracia (rodzina) i przydzielac sobie godność (i zaszczyt:) zadawania pytań… czyli nepotyzm:P

A co do pytania to po podpowiedzi jeszcze gorzej:) A na Pacyfiku i rejonie oceanii to amerykanie chyba się często desantowali, na jakies wyspy wysepki, (np. goadalcana) ale na terenie USA i zero strat?

EDIT:
Przychodzi mi do głowy taki jeszcze jeden głopi pomysł. Tylko się nie śmiejcie, ale jak pytanie podchwytliwe?
Może chodzi o testy bat bomby (czy jak to się tam nazywało) które amerykanie mieli zrzucic na japonie. Ale nim zrzucili przetestowali. Wybudowali w USA japońskie miasto i… zdesantowalli mase nietoperzy:) tylko to straty były spore100% ale jednak nie wśród ludzi tylko tych biednych stworzonek:)
EDIT2: ee to napewno nie to bo aż tyle nietoprzy napewno nie zrzucili w czasie testów (jedna bomba to było tylko jakieś 50 stworzonek)

przez **Wokash** » 20 lip 2010, o 06:23

Kuźwa znając życie na googlach jest tylko trzeba widzieć jak ograniczyć kryteria... mnie do rozpaczy doprowadza fakt, że z googla wygląda, że amerykanie regularnie tracili 35000 ludzi podczas desantów co robi straszny szum...

Brunner naturalnie mam świadomość że to był żart ale nie masz wrażenia to już trochę zmęczony żart? Spójrz na to z drugiej strony. Ostatnio trochę rozpędziliśmy ten wątek i zrobiliśmy to kompletnie za darmo i dobrze się przy tym bawiąc... Poza tym to tylko wrażenie, że tak dużo piszemy... awatar przewagi powietrznej jest tak zrobiony, że robi wrażenie, że jest nas pełno... Może dla odmiany pożartujmy z teamów co się nie bawią tutaj...

Tato daj jakieś betonowe czy cóś...

przez **Python** » 20 lip 2010, o 07:08

Mam podejrzenie że chodzi o desant.... ćwiczebny.

Puerto Rico ?

przez **Tato** » 20 lip 2010, o 14:03

Desant bojowy. Full scale attack. Aliancki. 35tys lądujących. Pełen wypas. Ok 20 ofiar. Teren USA.

przez **Arrow** » 20 lip 2010, o 14:27

17 sierpnia, 1943 Desant na wyspę Kiska, która była integralną częścią Stanów Zjednoczonych. Zajęcie tej wyspy oraz wyspy Attu były policzkiem dla Stanów, jako że była to jedyna strata terytorialna Stanów, podczas tej wojny.
Praktycznie wyspy były niezamieszkałe i nie miały żadnego znaczenia strategicznego, a małe straty są wynikiem ewakuacji garnizonu japońskiego przeprowadzonej kilka tygodni wcześniej. Yes yes yes!

przez **Wokash** » 20 lip 2010, o 14:36

Hm... możliwe (oby) ale niebezpiecznie dużo ofiar... znaczy zabitych na lądzie około 20... ale jeszcze niszczyciel itd...

Allied casualties during this invasion nevertheless numbered close to 200, all either from friendly fire, booby traps set out by the Japanese to inflict damage on the invading allied forces, or weather-related disease. There were seventeen Americans and four Canadians killed from either friendly fire or booby traps, fifty more were wounded as a result of friendly fire or booby traps, and an additional 130 men came down with trench foot. The destroyer USS Abner Read hit a mine, resulting in 87 casualties

przez **Arrow** » 20 lip 2010, o 14:49

Ja pierdziu, angielska wersja wiki lądowania na wyspie jest iście filmowa, trup ściele się gęsto... No to już nic nie rozumiem...

przez **Python** » 20 lip 2010, o 19:53

Attu i Kiska odpadają - tam były duże straty, a japończycy się bronili.

Gdyby nie betonowe koło ratunkowe - to obstawiałbym brytyjsko hinduski desant na Randun - operacja Dracula, 20 ofiar.

przez **Tato** » 20 lip 2010, o 22:17

Uznaje odpowiedź Arrowa. Attu i Kiska zostały zajęte przez Japończyków jako jedyny teren należacy do USA. W powodów propagandowych przygotowano wielki desant na Kiskę. Po dwóch dniach nawały artyleryjskiej z okretów na wyspie wylądowało blisko 35 tys amerykanów i Kanadyjczyjków. Nic mi nie wiadomo na temat hektomby - oficjalne dane mówią dokładnie o 21 zabitych (własnie owych 17 Amerykanach i 4 Kanadyjczykach, skąd sie wzięły dodatkowe zreszta szacunkowe ofiary oraz na jakiej podstawie wpisano jako ofiarę też niszczyciel, nie wiem). Jeżeli istotnie straty były tak wysokie przy ZEROWEJ obecności nieprzyjaciela (Japończycy sie NIE bronili, dwa dni wczesniej się ewakuowali) top strach pomyslec co by się działo gdyby zołnierze Kraju Kwitnącej Wiśni nadal tam byli... :)

Dla mnie to ciekawe, że ta zagadka zabrała tak duzo czasu. To chyba pokazuje, jak sprawny aparat propagandy posiadali Amerykanie całkowicie wyciszając informacje na temat tej prestiżowej wpadki. Do tego stopnia, że incydent nie finckjonuje nie tylko w ogólnej świadomości ale nawet w świadomości ludzi, którzy bądź co bądź interesują sie tematem...

Arrow zadajesz.

przez **Wokash** » 20 lip 2010, o 22:29

Tato napisał(a):Dla mnie to ciekawe, że ta zagadka zabrała tak duzo czasu. To chyba pokazuje, jak sprawny aparat propagandy posiadali Amerykanie całkowicie wyciszając informacje na temat tej prestiżowej wpadki. Do tego stopnia, że incydent nie finckjonuje nie tylko w ogólnej świadomości ale nawet w świadomości ludzi, którzy bądź co bądź interesują sie tematem...

To właśnie jest piękne... o tym, że to CIA przeprowadziło ataki na WTC można przeczytać w tysiącach miejsc... a tu gdy Amerykanie naprawdę dali ciała w sposób autentycznie popisowy szuka się trudno, a dane niepewnie...

przez **Python** » 21 lip 2010, o 07:10

To już wyjaśniam.

Wpisałem Attu i Kiska jako jedną z pierwszych opcji w google, bo tak mi się kojarzyło. (zwykle te wyspy podaje się razem jako operację)

Wyszło mi wiki i kliknąłem:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Walki_o_Wyspy_Aleuckie

Spojrzałem na straty (a starty dotyczą TYLKO ataku na ATTU) - i poszedłem szukać dalej.

A chodziło o Kiskę ....

Nic to... :-D

przez **yamnick** » 21 lip 2010, o 08:07

Wiki nie jest jednak zawsze wiarygodnym źródłem wiedzy wszelakiej. Generalnie przydaje się ale czasem można znaleźć niezłe kwiatki.

przez **Karczoch** » 21 lip 2010, o 08:44

No to kiszka ... eee znaczy Kiska
A u Kanadyjczyków można się więcej dowiedzieć, wychodzi na to, 35 000 żołnierzy walczyło z psem (to się nie dziwie, że się wstydzą)
http://canadianheroes.org/henri/henri2.htm
Wg tych danych mamy tak
Amerykanie 28 zabitych i 50 rannych z czego 4 rannych i 4 zabitych o japońskich min i pułapek
Kanadyjczycy 4 rannych i 4 zabitych
Z opisu sytuacji wynika, że chyba większość zgonów była wynikiem friendlyfire - dajcie spokój :)

przez **Python** » 21 lip 2010, o 09:01

Dawajcie następne pytanie ! :-)

przez **Arrow** » 21 lip 2010, o 09:55

Ostatnio dużo się pisze o masskilu, stąd naszło mnie takie pytanie.
Bomba atomowa jako broń masowego rażenia nie została użyta jako pierwsza w tej wojnie.
Jaka inna broń masowego rażenia została użyta kilka lat wcześniej: podaj rok pierwszego użycia , kto był jej wynalazcą, i która za stron po raz pierwszy jej użyła.
Jako betonowe koło ratunkowe dodam iż przeciwnik nie miał kompletnie pojęcia o fakcie powstania tej broni i był zupełnie nieprzygotowany do obrony przed nią.
Pytanie nie jest podchwytliwe.... jest wredne :-)

przez **Python** » 21 lip 2010, o 10:18

Jeśli traktować broń masowego rażenia jako broń ABC - to wcześniej używali jej japończycy z jednostki 731 w Mandżurii.

Chodzi o zarazki dżumy rozsiewane w terenie npla. Ale były to raczej działania "badawcze" a nie operacje wojskowe.

przez **yamnick** » 21 lip 2010, o 10:33

W czasie wojny z Abisynią w 1936 Włosi użyli iperytu, ale to pewnie nie to

przez **Arrow** » 21 lip 2010, o 10:37

Dżumy nikt nie wynalazł...
Rzucam ołowiane kolo ratunkowe: dzięki zastosowaniu tej broni oszczędzono wiele istnień ludzkich...

przez **yamnick** » 21 lip 2010, o 10:42

Jeżeli pytanie jest wredne to ... moze chodzi pierwszy antybiotyk, czyli penicylinę wynalezioną (odkrytą) przez Fleminga w 1928 a masowo produkowaną od 1940

przez **Python** » 21 lip 2010, o 10:52

To już raczej stawiałbym na amfetaminę stosowaną przez niemców do pobudzania żołnierzy na froncie wschodnim.

Ale co to ma wspólnego z bronią masowego rażenia ? :-/

przez **Arrow** » 21 lip 2010, o 10:58

No i kto tu jest wredny? To miała być zabawa na długie godziny :-)
Oczywiście chodziło o penicylinę jako broń masowego rażenia skierowaną przeciwko bakteriom Clostridium Perfringens, wywołującej zgorzel gazową czyli gangrenę.
Odnośnie daty pierwszego użycia ja spotkałem się z datą 1942 (w 1941 firma Abbot uruchomiła masową produkcję penicyliny), ale to może być niewiarygodne źródło.
Yamnick, Twoja kolej.

przez **Lolo** » 21 lip 2010, o 11:55

Panowie, warto przemysleć swoje pytanie, zanim zadamy, bo poziom abstrakcji robi sie nieco meczący. Penicylina jako broń masowego rażenia przeciwko bakteriom???

przez **Wokash** » 21 lip 2010, o 12:05

A czemu nie?
Odpowiedź padła szybko było do skojarzenia.
Czasem abstrakcja bywa ciekawa... choćby w pytaniu Taty co łączy Gallipoli i Mont Cassino.

przez **Lolo** » 21 lip 2010, o 12:51

A chociażby temu, że wszelkie prawne definicje broni odnoszą sie do jej działania na istoty ludzkie, a nie na bakterie, zielonowiciokrzew czy motyle (emot).

Jezeli pytanie wymaga twórczego kojarzenia faktów to jak najbardziej ok, jeżeli błędnie definiuje zagadnienie, którego dotyczy, to juz mniej ok.

przez **Karczoch** » 21 lip 2010, o 14:02

Dawać pytanie :)

przez **yamnick** » 22 lip 2010, o 08:06

No to daję:

W jaki sposób, kiedy i komu udało się zaatakować infrastrukturę związaną z projektem Manhattan ?

przez **KozioU!** » 22 lip 2010, o 09:01

Była to japońska bomba balonowa (jedna z niewielu, które doleciały i cokolwiek zrobiły), która 10 marca 1945 spowodowała spięcie na liniach energetycznych, pozbawiając prądu instalację chłodzenia reaktorów w jednej z placówek badawczych na terenie USA. Prawidłowo zadziałały jednak systemy awaryjne na czas przywracając zasilanie.

przez **yamnick** » 22 lip 2010, o 09:45

Tak jest ! Myślałem że będzie trudniej ;)

Koziou - następne pytanie jest Twoje

przez **KozioU!** » 22 lip 2010, o 10:04

Przypadek, kiedyś po prostu sporo czytałem o takich nietypowych pomysłach z II WŚ i akurat te bomby balonowe mi się zapamiętały. Jako ciekawostkę można dodać, że tylko 2 z wypuszczonych ok. 9000 cokolwiek zdziałały: druga zawisła na drzewie obok farmy w Oregonie i kiedy mieszkańcy próbowali ją zdjąć (nie wiedzieli co to, bo Amerykanie zarządzili blokadę informacji, żeby Japończycy nie wiedzieli nic o skuteczności pomysłu), wybuchła zabijając 6 osób. To zresztą jedyne ofiary II w.ś., jakie Stany Zjednoczone poniosły na swoim terytorium kontynentalnym.

Moje będzie łatwe: proszę zidentyfikować pojazdy widoczne na zdjęciu (te trzy z lufami) i napisać czy, gdzie i przez kogo zostały użyte bojowo.
Obrazek

przez **JaQbek** » 22 lip 2010, o 10:29

Wszystkie są produkcji amerykańskiej
- na lawecie -> samobieżne działo polowe M40/M41 kal.155mm, wyprodukowane w czasie 2WŚ ale użyte dopiero w wojnie z Koreą
- bliżej wielkie bydle -> Super Ciężki Czołg T28 zbudowany do niszczenia Linii Zygfryda, w późniejszym okresie planowano jego wykorzystanie w czasie inwazji Japonii. Zbudowano 2 prototypy które nie wzięły udziały w walkach
- to małe najbliżej -> M22 Locust lekki czołg, przeznaczony dla oddziałów powietrzno-desantowych.
Czołgi typu "Locust" nie zostały nigdy użyte bojowo przez armię amerykańską. Nie posiadała ona odpowiedniego samolotu ani szybowca do ich transportu w warunkach bojowych. Z trudem można je było przewozić (po zdjęciu wieży), pod kadłubem samolotu transportowego Douglas C-54 Skymaster, ale ponieważ montaż czołgu po desantowaniu zajmował 3,5 godziny z możliwości tej nigdy nie skorzystano.

Za Wikipedią ;)

przez **KozioU!** » 22 lip 2010, o 10:35

Pierwsze źle, trzecie nieprecyzyjnie.

przez **Lolo** » 22 lip 2010, o 10:48

Na lawecie T92, czyli samobieżna ciężka haubica 240mm. Nie zdążyli użyć, użyliby w inwazji na Japonię, ale ta sie poddała...

Locusty były użyte bojowo w czasie operacji Varsity. Dostarczone w hamilcarach, które obciążone czołgiem miały właściwości lotne cegły. Większość uszkodzona przy lądowaniu, jeden zniszczony przez Langa, dwa w walce bez wielkiego powodzenia.

Co do balonów z poprzedniego: nazywały się Budo :)

przez **Wokash** » 22 lip 2010, o 10:50

Jak dla mnie:
na lawecie T92 Haubica samobieżna za wiki:

Pojazd powstał na nieco zmodyfikowanym podwoziu czołgu Heavy Tank T26E3 (w późniejszym czasie przemianowanym na M26 Pershing), na którym zamontowano haubicę 240 mm M1. W marcu 1945 zamówiono krótką serię produkcyjną i pierwszy model testowy został zbudowany w lipcu tego roku. Równolegle prowadzono prace projektowe nad działem samobieżnym 8in Gun Motor Carriage T93 uzbrojonym w dłuższą armatę 8-calową (203 mm).

Oryginalnie planowano, że T92 i T93 zostaną użyte w czasie inwazji na Japonię (operacja Downfall). Po wcześniejszej niż się spodziewano kapitulacji Japonii żaden z tych pojazdów nie wszedł do produkcji seryjnej i żaden nie został użyty bojowo.

duże bydle po środku to: T28 jak już zostało ustalone... nie walczył...

Co do Locusta (czyli M22) co znaczy nieprecyzyjnie? ... pewnie to...

Użyli oni do ich transportu ciężkich szybowców transportowych General Aircraft Hamilcar. Czołgi brytyjskie otrzymały desygnatę Locust (ang. szarańcza). Czołgi brytyjskie były pozbawiane uchwytów służących do podwieszania pod samolotem, otrzymały za to wyrzutnie granatów dymnych, a kilka z nich zostało wyposażone w nasadki Littlejohn na lufach dział. Czołgi Locust brały udział w operacji "Varsity" (forsowanie Renu) 24 marca 1945 roku. Zostały tam użyte przez 6th Airborne Armored Reconnaissance Regiment, 6 Dywizji Powietrzno-Desantowej.

No to się spóźniłem... taki los...

przez **yamnick** » 22 lip 2010, o 10:54

Lolo napisał(a):Locusty były użyte bojowo w czasie operacji Versity.

Varsity :)

przez **Lolo** » 22 lip 2010, o 10:55

Oczywiście, jak sie szybko pisze żeby zdążyć to sie babole robi :) Już poprawiłem :)

przez **KozioU!** » 22 lip 2010, o 11:02

OK, jest remis bo JaQbek i Lolo podali po 3 prawidłowe informacje (liczę identyfikację za 1 i użycie bojowe za 1). IMO informacje Lola były ciut trudniejsze do wygrzebania (bo T28 jest cholernie charakterystyczny przez rozmiar i podwójne gąsienice), więc Lolo zadaje!

przez **Tato** » 22 lip 2010, o 11:04

Szybki Lolo, czekamy, bo pytanie o stalowe mastodonty przespałem. :)

Weekend Warriors

Kto przegląda forum