Weekend Warriors

przez **yamnick** » 17 kwi 2011, o 14:35

Pierwsze doświadzenia w nocnych łowach piloci USMC zdobywali na samolotach Lockheed PV-1 Ventura, których stosunkowo niewielka ilość została przerobiona na nocne myśliwce. M innymi zostały wyposażone w brytyjski radar AI Mk IV.
Pierwszym dywizjonem nocnym był VMF(N)-531 który rozpoczął bojowe patrole we wrześniu 1943 i operował z lotnick na Wyspach Russella. Pierwsze zestrzelenie zanotowano w Grudniu 43.

Wystarczy

?

przez **Moses** » 17 kwi 2011, o 14:50

Hehe a ja Ci powiem że nie, bo to pudło

przez **Izzy** » 17 kwi 2011, o 15:16

PBJ-1 (B-25).

przez **Moses** » 17 kwi 2011, o 15:25

PBJ-1 to średnie bombowce, używane przez USMC od lutego 1943, więc nadal nie jest to poprawna odpowiedź.

przez **Izzy** » 17 kwi 2011, o 15:28

To zostaje jeszcze jedna opcja z bardziej popularnych nocnych "myśliwców", A-20?

przez **Moses** » 17 kwi 2011, o 15:43

Havoci owszem były używane przez USMC, ale jako samoloty ciągnące rękawy-cele. Więc nadal to nie to

przez **yamnick** » 17 kwi 2011, o 16:25

Pierwszymi samolotami na których szkolili się nocni myśliwcy USMC były NA Texan. Równie dobrze mogą być to SB2A Brewster Buccaneers

przez **Moses** » 17 kwi 2011, o 16:55

Yamnik tak zgadza się, ale to wszystko po tym jak powstał VMF(N)-531, ale jednak to nie to (Pozatym SJN były samolotami do szkoleia pilotów p-o treningu podstawowym, więc de-facto każdy pilot USN/USMC latał na tych maszynach).

przez **Jantas** » 18 kwi 2011, o 23:44

Bristol Beaufighter. Szkolenie w Anglii od lutego 1943 roku.

Walki o Guadalcanal uświadomiły Amerykanom potrzebę wyszkolenia nocnych pilotów myśliwskich. W Anglii RAF miał ich nie tylko zaznajomić ze sztuką nocnego latania, ale także z taktyką i organizacją jednostek nocnych myśliwców. Wysłanych zostało 11 osób, które podzielone na zespoły oddelegowano do różnych punktów szkoleniowych. Po ukończeniu szkolenia zespoły połączono i 6 maja wysłano do Sussex, aby zasiliły 256 Dywizjon Nocnych Myśliwców. Tam podczas patroli nad kanałem La Manche grupa pilotów USMC zdobywała doświadczenie we współpracy z personelem naziemnym podczas działań militarnych.

Na zdjęciu widzimy majora Homera G. Hutchinsona Juniora (podczas szkolenia w Anglii był jeszcze kapitanem).

Coś jeszcze?

przez **Moses** » 19 kwi 2011, o 08:20

Zadajesz

przez **Jantas** » 19 kwi 2011, o 09:45

Pytanie w myśl zasady, że wszystko jest ze sobą wzajemnie powiązane.

Uzupełnij "schemat", podaj dwa przydomki osoby, której nazwisko ma znajdować się w pogrubionym polu i krótko opisz z jakiego powodu zostały nadane.

Nagroda Bookera<--->...osoba...<--->... tytuł...<---> ...osoba(IIWŚ)... <--->...miejsce(IIWŚ)...<--->...osoba(IIWŚ)...<--->obóz koncentracyjny Gross-Rosen

przez **Tato** » 19 kwi 2011, o 14:36

hmmm?
Thomas Keneally -> Schindler's Ark -> Oskar Schindler -> Kraków Płaszów

Jeżeli chodzi o Schindlera -> Sprawiedliwy wśród narodów świata ?

przez **Jantas** » 19 kwi 2011, o 17:35

Nie.

Podpowiem, że postaci IIWŚ należy szukać wsród tych złych i jeszcze gorszych płci obojga... Miejsce je łączące jest znane i nie znajduje się na terenie Polski.

P.S. Poza tym zabrakło by i tak wymienienia jednej osoby, która łączyłaby Kraków Płaszczów bezpośrednio z Gross-Rosen (a jest taki związek?).

przez **Jantas** » 20 kwi 2011, o 13:48

No Wam to tylko śrubki i wymiary w głowie...

Podpowiedź: was is das?
Obrazek

przez **JaQbek** » 20 kwi 2011, o 14:58

Abażur ?

przez **Wokash** » 20 kwi 2011, o 16:22

Sądząc po pytaniu jest to raczej der beżlampenstołowenabażur... :lol:

przez **Moses** » 20 kwi 2011, o 16:53

Bardziej mi to wygląda na tekturenikeaabaguren

przez **yamnick** » 20 kwi 2011, o 17:05

Czy to ma związek z abażurami z ludzkiej skóry ?

przez **Python** » 20 kwi 2011, o 17:15

Chyba z jednorożcowej...

przez **Jantas** » 20 kwi 2011, o 18:57

Sądzę, że Yamnick poda niedługo poprawną odpowiedź - tak, istnieje bardzo istotny związek z abażurami z ludzkiej skóry (nie z jednorożcowej i z wężowej tym bardziej

).

przez **Jantas** » 21 kwi 2011, o 09:55

Schemat uzupełniam tytułem.

Nagroda Bookera<--->...osoba...<--->"Wieczory kaluki"<---> ...osoba(IIWŚ)... <--->...miejsce(IIWŚ)...<--->...osoba(IIWŚ)...<--->obóz koncentracyjny Gross-Rosen

przez **Tato** » 27 kwi 2011, o 13:20

Ja się poddaję, choć wydaje mi się że jednak powinna być poprawka:
Nominacja do Nagrody Bookera<--->...osoba...<--->"Wieczory kaluki"<---> ...osoba(IIWŚ)... <--->...miejsce(IIWŚ)...<--->...osoba(IIWŚ)...<--->obóz koncentracyjny Gross-Rosen

przez **Jantas** » 27 kwi 2011, o 14:26

Uzupełniam o dwa nazwiska (choć osobiście rozczarował mnie brak odpowiedzi po wskazówce Yamnick'a i po podaniu tytułu - w jednym z pierwszych wyników googlania "Wieczorów kaluki" jest podana prawie cała odpowiedź...). Jak do 20:00 nikt nie poda dwóch brakujących elementów to je wpiszę i będziecie mogli dalej zgadywać o samolocikach i innych maszynach

Czy nominacja czy nagroda - Jacobson wiąże się i z tym i z tym, więc według mnie nie robi to różnicy (szczególnie, że tytuł został już podany).

A oto prawidłowo uzupełniony schemat:

Nagroda Bookera<--->Howard Jacobson<--->"Wieczory kaluki"<--->Ilse Koch<--->Buchenwald<--->Obersturmbannfurher SS Arthur Rodl<--->obóz koncentracyjny Gross-Rosen

Nagroda Bookera została przyznana Howardowi Jacobsonowi za "The Finkler Question". Jego "Wieczory kaluki" (warte przeczytania) zostały do tejże nagrody nominowane. To właśnie w nich jedną z postaci drugoplanowych jest Ilse Koch.

Tło jest panoramiczne: Manchester, Izrael, sztetle dawnej diaspory żydowskiej i obóz koncentracyjny, gdzie okryta złą sławą Ilse Koch chłoszcze członki nagich Żydów, z których jeden, Mendel, nawet ją za to pokocha.

Jak o Ilse Koch nie słyszeliście to Wy mało wiecie

Jej przydomki to "Suka z Buchenwaldu" lub "Ilsa-Abażur" (ja osobiście nazywanie jej 'wiedźmą' ignoruję, bo jest to określenie samo w sobie bardzo pozytywne i nijak do niej nie pasuje... no ale cóż, historia czasami bywa niesprawiedliwa

).

Wikipedia napisał(a):W 1941 została awansowana na SS-Oberaufseherin, czyli główną nadzorczynię obozu kobiecego, której podlegały wszystkie esesmanki. Przez więźniów nazywana "Suką [albo Wiedźmą] z Buchenwaldu". Więźniowie zeznawali po wojnie, iż Ilse Koch osobiście wybierała więźniów z "ciekawymi" tatuażami, po czym nakazywała wyrabianie rękawiczek, torebek, opraw książek i abażurów z ludzkiej skóry (z tego względu zyskała także przydomek "Ilsa-Abażur"). Stół, przy którym Kochowie spożywali obiady, udekorowany był specjalnie spreparowanymi ludzkimi czaszkami. Stwierdzono, że pod wpływem męża zaczęła torturować więźniów i więźniarki, m.in. z lubością zmuszając ich do gwałtów na innych współwięźniarkach. Za te ekscesy o podłożu seksualnym została zdyscyplinowana nawet przez nazistów.

Ilse Koch mieszkała w Buchenwaldzie w latach 1937-41. W tym samym okresie funkcję kierownika obozu i zastępcy komendanta pełnił Arthur Rodl. W tym miejscy należy wspomnieć, że małżeństwo Ilsy było nieudane a ona sama była bardzo "kochliwa" (bo głupio napisać, że puszczalska). Tylko trzy jej romanse ujrzały światło dzienne, reszta (w tym z Rodl'em) jest nieudowodniona i dlatego pozostaje w sferze domysłów.

No i na koniec Rodl w 1941 zostaje komendantem w Gross-Rosen w Rogoźnicy (w miejscu, którego historię warto poznać, bo przeplatają się w niej liczne wątki).

przez **Jantas** » 27 kwi 2011, o 20:12

Zapomniałam, że edytowane nie jest widoczne. Macie odpowiedź (a byłam pewna, że pytanei banalne...).

Zadaje pierwszy lepszy.

przez **yamnick** » 27 kwi 2011, o 20:44

Słyszałem o Ilse Koch oczywiście, abażur od razu mnie na nią naprowadził, trochę czytałem "w temacie". Nijak jedna nie mogłem zestawić tego z Nagrodą Bookera, widać za słabo szukałem

przez **Wokash** » 27 kwi 2011, o 20:46

Jantas jak zwykle poswawoliła... :lol:

przez **Jantas** » 27 kwi 2011, o 20:53

A tam... Po prostu nowe okulary Dziadki sobie kupcie

Nawet w Wiki pojawia się wzmianka o książce (a skoro każda książka ma tytuł a trzeba było wpisać w jedno z pół właśnie tytuł jakiś to wystarczyło sprawdzić albo książkę albo autora

).

Edzia: zresztą każdy z podanych elementów, konkretne powiązania są do wyciągniecia z Wikipedii. I nawet zbytnio szukać nie trzeba... Ale Wam :wet:

tylko samolociki ostatnio w głowie

przez **yamnick** » 27 kwi 2011, o 21:11

Bo samolociki albo czołgi (jak zdrobnić słowo czołg - czołgunio ?) są fajne a esesmanki w rodzaju Frau Ilse, która nawet przekraczała wysoko ustanowione standardy swojej formacji fajne nie są. W zasadzie wisienką na torcie zagmatwania było to Gross-Rosen bo sama Ilse Koch to raczej tylko Buchenwald

A za te uwagi o dziadkach i okularach to hm .... do zobaczenia na RR . Mam nową fajną lunetkę - okulary nie są mi już potrzebne

przez **Jantas** » 27 kwi 2011, o 21:21

No właśnie dlatego zadaję takie pytania żeby Was do myślenia zmusić i zapoznać z innymi aspektami II WŚ, bo Wy to tylko mechaniczne zabawki i 'Ci dobrzy'

P.S. Dziadek, skoro Ty na RR masz mieć fajną lunetę i jeszcze do swoich trafiać będziesz to faktycznie kiepsko z tym wzrokiem... :lol:

przez **yamnick** » 27 kwi 2011, o 21:26

Jantas napisał(a):... to faktycznie kiepsko z tym wzrokiem...

Zaraz tam kiepsko, wypadki z bronią zdarzają się czasem

Co do ograniczenia zainteresowania do tych "dobrych" to niekoniecznie - kreatywność niemieckich konstruktorów, szczególnie pod koniec wojny wznosiła się na szczyty, czasami były to szczyty absurdu i megalomanii. Czasami zaś powstawały rozwiazania znacznie wyprzedzajace epokę.

przez **Jantas** » 27 kwi 2011, o 21:34

No... Przez Was zmusiłam się do bliższego poznania z dawno zalegającymi pozycjami typu "Elita Luftwaffe" czy z "Ilustrowaną encyklopedią techniki wojskowej" w tomach kilku

O innych nie wspominając...

przez **Tato** » 28 kwi 2011, o 09:24

Czyli nasze pytania wpływają na Jantas ożywczo i odkrywczo bo biedaczka do tej pory ślęczała tylko nad opracowaniami dot. produkcji abażurów i dołujących opisach jak się gazowali bliźni. No i nad "Jednorożec w symbolice świata" Elisabethy Jungfrau. :lol:

BTW dlaczego nie ma jeszcze ikonki jednorożca? Skandal i niedopatrzenie.

przez **yamnick** » 28 kwi 2011, o 11:45

Tato napisał(a):BTW dlaczego nie ma jeszcze ikonki jednorożca? Skandal i niedopatrzenie.

Ikonki jamnika też nie ma a taka mogłaby być ładna , to jest dopiero skandal.

przez **Tato** » 28 kwi 2011, o 11:50

Ikonka jamnika byłaby za długa i zabierałaby za duzo miejsca.

przez **Jantas** » 28 kwi 2011, o 12:10

Tato napisał(a):Czyli nasze pytania wpływają na Jantas ożywczo i odkrywczo bo biedaczka do tej pory ślęczała tylko nad opracowaniami dot. produkcji abażurów i dołujących opisach jak się gazowali bliźni. No i nad "Jednorożec w symbolice świata" Elisabethy Jungfrau.

No nie przesadzajmy

Nie tylko o gazowaniu. Tutaj bardziej chodzi o badanie ludzkiej psychiki... A jak jeszcze dodasz do tego region w jakim przyszło mi się urodzić i opowieści tych, którzy przeżyli ten koszmar to naprawdę człowiek ma potrzebę dociekania. Pewnie gdyby mi dziadek w czasie wojny samoloty skręcał i o tym opowiadał to pewnie o to też bym pytała

A książki o samolocikach czytam, bo nie wszędzie w tym temacie podawane są satysfakcjonujące mnie odpowiedzi

Tato napisał(a):BTW dlaczego nie ma jeszcze ikonki jednorożca? Skandal i niedopatrzenie.

Ikonka jednorożca też zajmowałaby za dużo miejsca... No wiecie, długi róg, wielkie ego...

Dawajcie pytanie.

przez **Brunner** » 28 kwi 2011, o 23:54

Bo samolociki albo czołgi (jak zdrobnić słowo czołg - czołgunio ?)

Tankietka:)

przez **Tato** » 29 kwi 2011, o 10:52

Ja po tak wysoko postawionej poprzeczce intelektualnej nie mam odwagi zadać pytania o śrubkach, niech ktoś daje, choćby i Jantas powtarzaj znowu. Tylko teraz poprosimy z puli "łatwe".

przez **Wokash** » 29 kwi 2011, o 11:05

Tato napisał(a):Tylko teraz poprosimy z puli "łatwe".

Tato nie podbijaj poprzeczki... poprzednie było zdaje się z puli "bardzo łatwe"... :lol:

przez **Jantas** » 29 kwi 2011, o 12:29

Nabijajcie się, nabijajcie :wet:

jedne

Skoro Tato chce to proszę... Z cyklu 'łatwe' dla Cwaniaczków z Bombką w Nosie

Podaj imię, nazwisko i pseudonim osoby, która łączy się z poniższymi hasłami:
- Channel Dash,
- jaskółka,
- proteza,
- 400.
Krótko wytłumacz związek.

przez **Izzy** » 29 kwi 2011, o 13:19

Adolf "Dolfo" Galland?

- Dowódca lotniczego elementu Operacji Ceberus (Channel Dash).
- Latał na me262 - Jaskółki, oraz mocno popierał rozwój tej konstrukcji.
- Proteza - załatwił nową protezę swojemu nowemu przyjacielowi który je zgubił, Douglasowi Bader'owi.
- 400? Nie wiem, zakładał JV44 a nie JG400.

przez **Jantas** » 29 kwi 2011, o 13:27

Tak, chodzi o Dolfo.
Pierwsze dwa bardzo dobrze. Trzecie mógłbyś rozwinąć, bo to ciekawa historia

A czwarte... Mówi Ci coś "liczba 400"? Albo "liczba 2000"?

przez **Devil** » 29 kwi 2011, o 13:48

Przepraszam, a Baderowi to koledzy nie zrzucali protez do obozu? Tak mi się coś kiedyś obiło o oczy...

przez **Jantas** » 29 kwi 2011, o 13:50

Dlatego proszę o rozwinięcie, bo i tu i tu jest trochę prawdy

przez **Izzy** » 29 kwi 2011, o 14:01

Devil--> Zrzucali, ale Galland załatwił im pozwolenie na przelot od Luftwaffe (nie byli ostrzelani), zrzucili mu protezy, nowy mundur i rożne bajery typu tytoń.

Złota odznaka pilota frontowego Luftwaffe z liczbą "400"? Jedno z odznaczeń Gallanda.

przez **yamnick** » 29 kwi 2011, o 14:21

400 ? Chodziło o akceptowalną ilośćstraconych myśliwców przy porównywalnych stratach alianckich bombowców co z punktu widzenia ekonomiki wojennej byłoby sukcesem. 2000 to liczna myśliwców w masowej akcji "Grosse Schlag"

przez **Jantas** » 29 kwi 2011, o 17:05

Chodziło mi o odpowiedź Izzy'ego (ta druga liczba dotyczyła innego niemieckiego pilota), ale... Łał Yamnick :wet:

- szacun masz na dzielni

Człowiek ciągle dowiaduje się czegoś nowego.

Izzy zadaje.

przez **Izzy** » 29 kwi 2011, o 18:05

Co wspólnego ma:
Lieutenant-Colonel Victor Buller Turner VC (dostał VC pod El Alamein).

z tymi Panami?

Obrazek

przez **Soman** » 30 kwi 2011, o 10:15

Jego VC jest wystawiony w "Royal Green Jackets Museum"?

przez **Izzy** » 30 kwi 2011, o 16:44

Blisko.

Ale Pan na fotce nie jest z RGR (nie istniele jeszcze w 1812:).

przez **Wokash** » 30 kwi 2011, o 16:53

Wychodzi, że na zdjęciu jest (odgrywana postać) Richard Sharpe z 95go pułku pieszego... który zdaje się był później nazywany zielonymi kurtkami... a to z uwagi na eksperymentalny mundur...
Może to komuś pomoże... :lol:

Weekend Warriors

Kto przegląda forum