Weekend Warriors

Miejscówka CQB/MOUT

Namiar GPS na Strzyżew - wskazuje dokładnie interesujący nas obiekt.

1. standard dziesiętny 52° 15.246'N 20° 21.151'E
2. drugi dziesiętny 52.254097° 20.352511°
Miejscówka znajduje się w Strzyżewie koło Szczytna przed Żelazową Wolą jadąc od strony Kampinosu. Około 55km od wawy















Resp :P

Ja tam nie byłem, ale podoba mi się wypas w postaci kanapy i foteli;-)
A poważnie - czemuż by się tam nie postrzelać? Ari - jak tam z piro sprawa wygląda i lokalesami w pobliżu?

klimatyczny i rozległy (z fotek przynajmniej) teren, ciekawie się zapowiada....

najpierw trzeba uzyskać odp na;
1. czyj to teren (wygląda na po PGR)
2. czy budynki są bezpiecznie (dziury, stabilność konstrukcji itp.)
3. odległość od siedliska

Tak, wynajmijmy rzeczoznawcę :P
Wg mnie to się niczym nie różni od np JM, tyle że inny układ budynków, się piszę na aktywne rozpoznanie ...

Teren to była hurtowania farb. Właściciel dokładny nie jest znany. Z tego co wiem - jest on hen hen daleko i w ogole nie interesuje sie tym terenem (zlomiarze zaczeli siatke i brame itp. wykradac ;/ )
Budynki są bezpieczne. Konstrukcje nie sa stare i sa stabilne.
Teren ogólnie jest w charakterze jak JM. Widać że jest przy drodze, ale polnej drodze i rzadko kto tam przejezdza, a nawet jesli - to od kilku miesiecy nikt nie zwracal na nas uwagi.

Uklad budynków jest idealny do rozgrywek typu "Baza do obrony, atakujacy maja za zadanie przejac teren/wykrasc cos"
Piro - można na full. Do tej pory nigdy nie było żadnych z tym problemów

habib napisał(a): się piszę na aktywne rozpoznanie ...

ta część wypowiedzi jest ok. Mam prośbę pozbądźmy się może zbędnych aluzji...jaki to ma cel. Widujemy się praktycznie co tydzień na strzelankach a za grosz szacunku w piśmiennictwie.

ja rzeczowo zapytałem o 3 podstawowe rzeczy (i pewnie parę jeszcze pominąłem) a Ari jak widzę rzeczowo odpowiedział. wystarczy.

Dodam, że miejscówka nie jest nowo odkryta.
To miejscówka na której od wielu miechów się strzelam

Spoko Michcior, zwady nie szukam, tylko zażartować chciałem, ale może nie trafiłem...

habib napisał(a):Spoko Michcior, zwady nie szukam, tylko zażartować chciałem, ale może nie trafiłem...

spoko, ja również nie szukam,ale obecna "specyficzna" retoryka która jest tu często spotykana (a treść pisana ma to do siebie, że nie widzi się wypowiadającego), może mimo woli zaostrzyć dyskusję.

Ari...zachęcające info...na ile osób przewidujesz tą miejscówkę?
na czwartkowe nocki to tego nie widzę...chyba że się zbierze ekipa na specjalne umówienie.

Nigdy na takiej normalnej nocce nie bylem wiec trudno mi ocenic warunki tej miejscowki na to, ale mysle ze mogloby byc ciekawie

Mysle ze miejscowka daje mozliwosc pomieszczenia na sobie tak do 40 osob, wiecej nie bo bylby po prostu kociol a takie strzelanie to jest bez sensu.
Do tej pory najwiecej na niej bylo okolo 25 osob

Namiar GPS na Strzyżew - wskazuje dokładnie interesujący nas obiekt.

1. standard dziesiętny 52° 15.246'N 20° 21.151'E
2. drugi dziesiętny 52.254097° 20.352511°

W Google Earth spokojnie zadziałałaby pinezka, ale nadal nie można ich dodawać. Prosiłem Daleja o odblokowanie kmz - ale chyba nic z tym nie zrobił.

Faktycznie fajny teren, teren pod budynkami to około 1,5 ha, najbliższe zabudowania ok. 350 metrów do okoła pola, dokładne miejscówka położona we wsi Strzyżew Parcele, niestety z informacji które posiadam to teren ma właściciela, który nie jest aż tak daleko bo ma siedzibę w Warszawie, więc wydaje mi się, że to że się nie iteresuje to jest tylko kwestia czasu dopóki ktoś życzliwy mu nie doniesie że coś się dzieje na jego własności:)

Jeśli ma to są zawsze dwa wyjścia albo da się z nim dogadać i pozwoli albo wyrzuci na zbity pysk. Warto się zainteresować zanim ktoś odpowiednio umotywuje nasz pobyt.

Postaram się jakiś kontakt do tego człowieka znaleźć.
Aczkolwiek chyba on się tym zbytnio nie interesuje, gdyż pare razy jak byłem tam z chłopakami potrenować w tygodniu, to raz spotkaliśmy 2 kolesi co po okolicznych polach i drodze ganiali z wykrywaczami metali, innego razu zaś jakieś zbiegowisko dresiarzy w swoich lans bmw 93' w miejscu gdzie mialem na jednej z fotek zaparkowany swój samochód, no i Ci złomiarze o których już pisałem (na szczęście blache która zabierają z tamtąd, nie wpływa na zagrożenie wynikające z osłabienia konstrukcji budynków)

Teoretycznie myślę, że nawet gdyby właścicel się obudził, to wtedy zacząć się z nim dogadywać. Gdyż na terenie nie ma żadnych tabliczek typu "Teren prywatny-wstęp wzbroniony/Budynki grożą zawaleniem/itp" oraz teren ten jest nieogrodzony, więc w takim wypadku chyba nie koliduje to tutaj pod złamanie przepisów jeśli się oznajmi, że myślało się, że to teren opuszczony itp. (dopiero by mogły być kłopoty gdybyśmy nadal po jego interwencji tam grasowali). Dobrze mówię? Prawnikiem nie jestem więc do końca nie wiem jak to wygląda

Ari, umów którąś niedzielę, podejrzewam że nasza reprezentacje się stawi, bo takie cekubowe rarytasy rzadko się trafiają.
Edyta: może następną ...

Tez jestem za niedziela za tydzień.

Z tego tytułu, że nasza ekipa jeździ przeważnie w niedzielę to pewnie też byśmy wpadli w parę osób:)

Ari napisał(a):Postaram się jakiś kontakt do tego człowieka znaleźć.
Aczkolwiek chyba on się tym zbytnio nie interesuje, gdyż pare razy jak byłem tam z chłopakami potrenować w tygodniu, to raz spotkaliśmy 2 kolesi co po okolicznych polach i drodze ganiali z wykrywaczami metali, innego razu zaś jakieś zbiegowisko dresiarzy w swoich lans bmw 93' w miejscu gdzie mialem na jednej z fotek zaparkowany swój samochód, no i Ci złomiarze o których już pisałem (na szczęście blache która zabierają z tamtąd, nie wpływa na zagrożenie wynikające z osłabienia konstrukcji budynków)

Teoretycznie myślę, że nawet gdyby właścicel się obudził, to wtedy zacząć się z nim dogadywać. Gdyż na terenie nie ma żadnych tabliczek typu "Teren prywatny-wstęp wzbroniony/Budynki grożą zawaleniem/itp" oraz teren ten jest nieogrodzony, więc w takim wypadku chyba nie koliduje to tutaj pod złamanie przepisów jeśli się oznajmi, że myślało się, że to teren opuszczony itp. (dopiero by mogły być kłopoty gdybyśmy nadal po jego interwencji tam grasowali). Dobrze mówię? Prawnikiem nie jestem więc do końca nie wiem jak to wygląda

Podejrzewam, że masz rację dopóki nikt się nie czepia trzeba korzystać (nie to żebym namawiał do bezprawia:)) też mamy kilka miejscówek które zostały odstawione a dalej się tam strzelamy bezproblemowo:)
Ari jak byś chciał się pobawić w negocjacje z właścicielem to pisz do mnie na pw to podam Ci jakieś namiary na niego (podejrzewam że się nie zmienił właściciel i ten jeszcze jest aktualny).
Pozdro.

W takim razie głosujcie, że będziecie w niedzielnej ankiecie i przybywajcie :)
Dziś popołudniu wstawie mape dojazdu trasą główną, przez kampinos oraz PKP/Busem

Cóż, niestety na dzisiejszej strzelance pojawiła się policja. Problemów żadnych nie było. Grzeczna rozmowa i poprosili nas byśmy opóścili teren.
W związku z tym miejscowke trzeba zalegalizowac poprzez dogadanie sie z wlascicielem

2 godziny tam pograliśmy, zabawa przednia i warto się o tą miejscówkę zatroszczyć. Może gdyby było bez piro, tak szybko by nie interweniowali. Zaleta jest taka, że poznaliśmy także "cegielnie" :D

Dobra miejscówka. Dwie rzeczy tam by sie przydały w/g mnie. Wyjście na dach w wysokim budynku i w tym samym budynku w tych dwóch dużych pomieszczeniach jakieś zasłony, chociażby z tych porozrzucanych opon. Jak sie wejdzie do nich, to już pozamiatane, a tak można by sie jeszcze klamkami macać. O ile wyjście na dach to marzenie, to opony w dużych pomieszczeniach są łatwe do zrobienia.

Co do legalizacji to na pewno by sie przydało, ale to już zadanie chłopaków z Sochaczewa :)

Schwarzu, dach wg mnie nie jest bezpieczny, chyba z Heavenem żeśmy "analizę" zrobili, mury napuchnięte wilgocią, na samym dachu las wyrósł, ja ze swoimi 100kilo bym nie ryzykował, ale jakieś chude szkockie kości bym posłał :D

Które mury napuchnięte? To bloczki z suporeksu, nic im to nie zaszkodzi. Co do konstrukcji dachu, to on chyba na kratownicy stalowej jakiejś lekkiej jest, ale nie przyglądałem sie w jakim stanie, chociaż całość wygląda na zadbaną. No ale dach to jak napisałem - marzenie, dziury w ścianie nie wybijemy. Ale oponki w dużych pomieszczeniach, ech....... :))

Obejrzałem ten dach - stalowe dwuteowniki ułożone, a między nimi płyty z betonu. Dwuteowniki wsparte na ściance z pustaczków, z czego jej część wybrzuszona od krzaczorków które rosną na dachu i mocno zzieleniała od wilgoci. Ryzykowne. Fachowcem od dachów nie jestem, znam się na korozji płatowców samolotów bojowych, ale to mi nie wyglądało dobrze i nie radziłbym biegać po tym daszku. Dwuteowniki na lekkie nie wyglądały;-)

Natomiast oprócz opon dorzuciłbym trochę tych beczek na górę. Bo to wielkie pomieszczenie było zacne, ale faktycznie zbyt puste. Jakby się udało legal tam zrobić to piro spokojnie może latać i lokalesom nic do tego... A i Policja może z wizytą wpaść;-)

heavenly napisał(a):Obejrzałem ten dach - stalowe dwuteowniki ułożone, a między nimi płyty z betonu. Dwuteowniki wsparte na ściance z pustaczków, z czego jej część wybrzuszona od krzaczorków które rosną na dachu i mocno zzieleniała od wilgoci. Ryzykowne. Fachowcem od dachów nie jestem, znam się na korozji płatowców samolotów bojowych, ale to mi nie wyglądało dobrze i nie radziłbym biegać po tym daszku. Dwuteowniki na lekkie nie wyglądały;-)

Eeee, no to jak dach z prefabrykatów to śmiało można po nim latać. Bałem sie że tam jakiś eternit na lekkiej konstrukcji leży. Śnieg waży kilkaset razy więcej od Habiba, a przeniesienie obciążenia na ściany jest takie samo :) Bardziej sie bałem o powstanie dziury pod butem :)

Schwarz - spoko - będziesz betatesterem dachu jak zrobimy legala (jak się da) ;-)))
Problemem lekkim jest wyjście nań przez to okienko, ale do pokonania.

Założę sie, że strop po którym dzisiaj ganiałeś jest wykonany identycznie z rzeczonym dachem, więc nie ma obaw ;)

EDYTA:

Heh, jednak miałem rację z kratownicami:


A jeżeli dach wygląda jak ten strop od dołu, to śmiało można wchodzić :))

Schwarz - kratownice to tam gdzie blacha. A daszek z brzózkami to taki strop jak na tym drugim zdjęciu. Jednak nie przyglądałem mu się od dołu, a jedynie od góry. No i bardziej mnie ta odchylona ściana martwi...

Aaaaa, skąd masz fotki????

Te drzewa gdzieś mają korzenie, budowlańcem nie jestem, nie wiem jaki i czy wogóle to ma wpływ na wytrzymałość. Mój wrodzony system bezpieczeństwa raczej odmawia mi łażenia tam ;)

Habib, wystarczy jak do pasa sobie przyczepisz Walther Tactical Helium Baloon :D

Fala, to jak z tymi namiarami na tego właściciela ?

Miejscowka jest ponownie otwarta i juz mozna sie legalnie tam strzelac.
Pod znakiem zapytania na obecna chwile pozostaje sprawa z pirotechnika