Weekend Warriors

może n2 dla odmiany, bo jak nam się psycho znudzi to będzie straszne...

ps. nie wiem czy większość "nocników" mnie poprze, ale proponuję powrót do starej zasady z czerwonymi lampkami - osobiście przeszkadza mi gromada ludzi biegających po polu gry tam i z powrotem z okrzykami "trup, trup, trup..." i święcącymi latarkami (dla ostrzeżenia, że idzie trup) gdzie popadnie - strasznie to psuje nockowy klimat, nie mówiąć już o dekonspirowaniu siedzących po kątach graczy; sam przestałem ostatnio używać czerwonej lampki, ale to jednak nie jest dobry kierunek, zwłaszcza przy strzelankach z tak liczną obsadą jak ostatnio - co Wy na to?

Generalnie myślałem, że czerwona lampka to obowiązek na nockach jak się nie chce dostawać co raz od kogo popadnie.

Gorąco popieram, bo aż przykro się słucha bez-lampkowców wybierających kolejne kulki. Niestety sami są sobie winni i ich akurat mi nie żal.

Jako, że nie mogłem doszukać się jasnych zasad czwartkowego, nocnego obijania się od ścian, więc sięgnąłem pamięcią wstecz i oto co mi wyszło.

Zasady:
1. Ogień pojedynczy,
2. Maks 360 fps na kulkach 0.20 przy wyzerowanym HU (to jedyna miarodajna forma pomiaru prędkości wylotowej),
3. Lampka do oznaczania się jako trup,
4. Nie strzela się przez dziury, przez które nie można przejść, ew. przecisnąć,
5. Po 22:00 nie używamy piro i nie hałasujemy (dymy i flashe są ok).
6. Nie strzelamy w szkło i pozostałości szkła.
7. Strzelamy tylko z, w i do budynków.
8. Strzał można oddać, jedynie widząc cel - wystawianie repliki i walenie na oślep to zło.

Dobre rady:
1. Zanim poznamy teren, uważamy jak diabli i trzymamy się innych.
2. Sami dbamy o swoje bezpieczeństwo, gdyż brak jest minimalnego dystansu i ograniczenia dozwolonych stref ostrzału na ciele.
3. Ostrzeliwujemy bezpieczne strefy - brzuch, dupa, noga, ręka - głowa to cel ostateczny, ale dozwolony.
4. Nie dochowując 3. pkt. zasad i 2. pkt. dobrych rad, swoje pretensje zachowujemy dla siebie i znajomych.
5. Większość oskarżeń o naruszenie pkt. 8 zasad wynikała, z różnic w umiejętnościach obu stron.
6. Rykoszety to nie trafienia.

Tak na koniec. Gra zawsze toczy się na metrach, szybko i z dużą dawką adrenaliny. Masa strzałów i trafień nadchodzi z przedziwnych miejsc i kierunków. Należy się do tego przygotować i mieć świadomość, że ten po drugiej stronie ma pistolet, dobrą pozycję, więcej doświadczenia i do oddania poprawnego strzału potrzebuje o wiele mniej niż się może wydawać, z punktu widzenia trafianego. Nie warto generować więc kwasów - droga na resp to w porywach 50m.

Tyle zapamiętałem i myślę, że wystarczy do dobrej zabawy, ale mogę się mylić, więc... ?

P.S.
O ile pamiętam to na Wrr zasady zostały ładnie spisane przez Midera, ale dokopać się do starego już nie idzie. Ma ktoś może kopię?

P.S. 2
Będę!

Mnie niestety nie będzie, ale mam gorącą prośbę do kogoś kto będzie i posiada chrono... Na przykład Omega... Czy moglibyście zrobić pomiary obecnych na nocce replik? Ostatnio dostaję z różnych źródeł, bardzo niepokojące informacje na temat mocy replik używanych na czwartkowych CQB... Wychodzi na to, że sporo jest ponad limitem. Jeśli moglibyście opublikować wyniki w tym wątku, byłbym niezwykle wdzięczny.

No i nie muszę przypominać o robieniu pomiaru na 0,20g, a nie na "deklarowanych" dwudziestkach... Bo takich cwaniaków też już widziałem...































'

350, nie 360. Wiem, mała roznica.

350 plus/minus magiczne 10 fps błędu pomiaru i jakości HU daje maks 360. ;)

Stockowe G&P miewają 360, stąd podniesienie limitu.

jak beda deby albo psychol to jestem +2


btw, ostatnio mialem wrazenie ze ktos z wiatrowka przyszedl ;) ale ze odleglosc byla mala to nie robilem afery, ale potem moi ziomale okazalo sie mieli identyczne wrazenie kilka razy, anyway, bylo minelo... jak jestem mam zawsze chrono przy sobie

pzdr

No to bosko, gaziaczki też posprawdzajcie... Na Psycholu był z 1,5 roku temu klient z klamką na CO2. "O co wam chodzi, przecież strzelam singlem..."

A tego to nie wiedziałem... Ważne, że nie więcej :P

WichuR napisał(a):350 plus/minus magiczne 10 fps błędu pomiaru i jakości HU daje maks 360. ;)

Devil napisał(a):Stockowe G&P miewają 360, stąd podniesienie limitu.

dobrze powiedziane "miewają" - ale też jest założenie że jak masz 361 to nie jest 1 fps ponad limit tylko 11.
Bo z tego nam sie kolejny wyścig zbrojeń na nockach zrobi

Co nadal oznacza, ze nieprzekraczalną granicą jest 360 :)

czy ktoś mi przypomni gdzie są Dęby??? nie mogę znaleźć namiarów gdzie to jest???

BTW warto by co jakiś czas się mierzyć przed - taka tradycja by się narodziła ;)

Generalnie, w budynkach już od dość dawna obowiązuje limit 350fps, bez żadnej tolerancji.
Standardem był trzykrotny pomiar V0 wykluczający replikę w przypadku gdy którykolwiek wykazał 351 lub więcej fps.
350 było granicą uwzględniającą tolerancję dla replik o standardowej V0 330, gdyż często wymiana gumki i lufy podnosiła nieznacznie tę wartość.
G&P standardowo robi repliki mocniejsze, standardowo za mocne do budynków w/g zasad WW.

Mało kto pamięta, ale kiedyś nocki grane były wyłącznie na klamkach 250-300fps.
Dzisiaj trzeba zarządzać specjalne spotkania w tym klimacie :)

Ja to widzę tak: jeżeli ktoś nie potrafi dotrzymać warunków pewnej umowy, ergo nadużywa mojego zaufania... To chyba czas się pożegnać.

Ojciec luzuj - i uśmiechnij się, patrz jaką piękna pogodę za oknem mamy ;) - to taka zaczepka nic nie wnosząca do tematu. Diabełku troszku wyrozumiałości dla młodzieży ;)

Xasistis napisał(a): Mało kto pamięta, ale kiedyś nocki grane były wyłącznie na klamkach 250-300fps.
Dzisiaj trzeba zarządzać specjalne spotkania w tym klimacie :)

A kiedy niby tak było? Bo na pewno nie na warriorowkach. Kiedyś nocki były bez limitów i na auto jak jeszcze grała piękna Halinka i RL. Dopiero po czasie zostały ograniczenia wprowadzone aby gra była bardziej przyjemna i mniej bolesna.

Ps: Jestem za chromowaniem przed gra, zaoszczędzi to niepotrzebnych kwasów.

Poki co widze ze Deby wygrywaja, bede razem z Mlodym pewnie , a i ewentualnie przygotujcie sie na (s)filmowanie :)

Panowie to widzimy się na debach

Dzięki za fajny ubaw...od samego początku (tzn. od pomiarów fps) aż po silent kill'e (uważam że powinny być zakazane wogóle - uwłaczają godności i poczułem się poniżony:).

GunMan napisał(a):Dzięki za fajny ubaw...od samego początku (tzn. od pomiarów fps) aż po silent kill'e (uważam że powinny być zakazane wogóle - uwłaczają godności i poczułem się poniżony:).

Hahaha to się rozglądajcie:D:D