Weekend Warriors

Znacie jakieś fajne poradniki bez waszego slangu, którego ni w ząb nie rozumiem? Tak, abym wiedział, co rozwijać w jakiej kolejności. Podobał mi się post Tato o kamuflażu w pierwszej kolejności... ale tylko tyle z niego zrozumiałem
Nie chce mi się ślęczeć w statsach, a zajawka pewnie szybko mi minie, więc jesli się da, fajnie byłoby w miarę szybko dobrnąć do tego Tier IV i z wami choć chwilę pograć, nim mi się znudzi (jak wszystkie MP dotąd poza ArmA/OFP).

Oni już tacy są..... Piszą niezrozumiale, aby zwalić niepowodzenia że nie zrozumiałeś;)

Wysłane z łapki;)

Grey napisał(a):Znacie jakieś fajne poradniki bez waszego slangu, którego ni w ząb nie rozumiem? Tak, abym wiedział, co rozwijać w jakiej kolejności. Podobał mi się post Tato o kamuflażu w pierwszej kolejności... ale tylko tyle z niego zrozumiałem
Nie chce mi się ślęczeć w statsach, a zajawka pewnie szybko mi minie, więc jesli się da, fajnie byłoby w miarę szybko dobrnąć do tego Tier IV i z wami choć chwilę pograć, nim mi się znudzi (jak wszystkie MP dotąd poza ArmA/OFP).

Jesli moge cos doradzic wytlumaczyc:
kilka skrotow dl anas jakby oczywistych nie wszyscy jednak jarza o co kaman:
TD-Tank Destroyer
Med- czolg sredni
Arta- Artyleria-dzialo samobiezne

co do dodatkowych bajerow w grze ZAWSZE warto inwestowac w szybsze ladowanie i kamuflaz nie ma sensu kupowac ammo HE i AP tylko zwykla, posciagac skiny z weakpointami, zainstalowac Over target markes, ewentualnie timer przeladowywania, dodam ze na poczatku warto te 44 pln wydac na 2500 golda aby wymienic je na 30 dni premium konta.

EDIT:
HA! DUZY! mam tylko 1% mniejsze hit ratio od Ciebie:)

HE (high explosive)- amunicja odłamkowo-burząca
AP (armor piercing) - amunicja przeciwpancerna

Skaut - czołg lekki 4-5 tieru (Leopard, VK2801, T-50, T50-2, M24 Chaffee) którego zadaniem jest nie tyle zadawanie obrażeń przeciwnikowi ile "podświetlanie" celów dla artylerii i mocniejszych członków własnego teamu. Za każdy zniszczony lub uszkodzony czołg, który skaut "pokazał" otrzymuje 50% kredytów. Jego celem jest też zniszczenie wrogiej artylerii.

randomy - gracze bioroący udział w "random battle"

lemming train - coraz częściej obserwowane zachowanie "randomów" polegające na bezmyślnym rushu 70% lub więcej teamu jedną stroną, całkowicie olewając zabezpieczenie bazy i innych dróg podejścia.

Dopiszę więcej jak mi się coś rzuci.

DPB - damage per battle (współczynnik określający średnie uszkodzenia na bitwę, jakie zadaje gracz (brane pod uwagę globalnie albo dla danego czołgu)

DPM - damage per minute (współczynnik określający teoretyczne uszkodzenia jakie zadają poszczególne działa/pociski)

@Ptasiek (super, że trafiasz, naucz się jeszcze przebijać - mam prawie 2x większy DPB od ciebie )

Zastanawiam się czemu jak mowa o scoutach pomija się A-20, a on jest szybszy od T-50......

Wysłane z łapki;)

Ponieważ:

T-50 prowadzi do T-50-2
T-50 jest zwrotniejszy - bardziej manewrowy
T-50 jest mniejszy, przez co trudniej go trafić.

Może ktoś nie wie:
Przy zmianie czołgu i przenosinach załogi - standardowo (nie płacąc złotem) zabiera się doświadczenie obniżając umiejętność załogi - najczęściej do 90% (przy zmianie typu czołgu zabiera do 20%, czyli załoga ma 80%). Wiem jak wkurza ponowne podnoszenie doświadczenia załogi na nowym czołgu - można temu zaradzić.

Jeżeli wyekspiliście załogę na 100% - pojawia się plusik informujący o możliwości wyboru pierwszej lub kolejnej umiejętności. Zostawiając "plusik" w spokoju (nie wybierając nowej umiejętności), przy zmianie czołgu zabiera się doświadczenie z tego niewykorzystanego i często zmieniając czołg, dalej mamy załogę 100% albo 96%...
Włalaa...

Echelon4 napisał(a):Ponieważ:

T-50 prowadzi do T-50-2
T-50 jest zwrotniejszy - bardziej manewrowy
T-50 jest mniejszy, przez co trudniej go trafić.

A ponad to T-50 wkurza, a A-20 nie

A może podzielimy się między sobą taktycznymi tipami dotyczącymi konkretnych plansz i rodzajów tanków?

Chyba że wszyscy wszystko wiedzą?

Malinowka
Arta strona północna

Artę wrzuca u podnóża górki na której za chwile będzie zadyma.
Osobiście nie pędzę, jak większość, żeby się ukryć koło stawu czy rzeki ale właśnie wspinam się nieco na wzniesienie.
1. szybciej mogę zmienić pozycję po strzale w dół zbocza
2. ostrzeliwując wiatrak nie zdradzam tak bardzo swojej pozycji arcie przeciwnika (krótki lob)
3. zawsze zdążę stamtąd zwiać bo z górki.

Arta strona południowa

Natychmiast zwijam ze skrzyżowania klocki i pędzę za domki. Stoję na południowozachodnim narożniku i ostrzeliwuję zupełnie bezpiecznie górkę z wiatrakiem. Jestem całkowicie zasłonięty przed ogniem arty przeciwnika wiec nie muszę manewrować.

TD strona północna

Pierwszy manewr to cofanie. NATYCHMIAST. Potem zza krzaczka czekam na rozwój sytuacji.

TD strona południowa

Pędzę w kierunku górki z wiatrakiem. Mijam pierwsze wzniesienie i staję w środkowej kępce lasu u podnóża podjazdu.
Z tej pozycji z dobrym spoterem jestem w stanie ostrzeliwać wspinające się pod wiatrak cele.

LT północ

Tutaj nie znalazłem dobrego patentu. Spotuję wzgórze.

LT południe

Pełnym gazem pod mur pierwszych od strony rzeki domków. Tam manewr p.t. "Dance macabre" ew przy nieudolności przeciwnika objechanie ich po zewnętrznej przy krawędzi planszy.

MD
walka o wzgórze

HT
w zależności od rozkładu sił camp w defie lub wzgórze.



CDN może. To oczywiście najłatwiejsza, podstawowa plansza. Ale jest tego przecież trochę.