Strona 1 z 1

SKOCZEK

PostNapisane: 13 sty 2011, o 03:37
przez Schwarz
SKOCZEK - gra mobilna.

LOKALIZACJA

Przybliżony obszar działania

Obowiązująca mapa: M-34-7-A-b

PODZIAŁ

ZŁOCI mundury US:
- pathfinders
- siły główne

SREBRNI pozostałe mundury:
- razwiedka
- siły główne

INFORMACJA W GRZE
Na terenie rozmieszczone są 4 punkty strategiczne o niewiadomej lokalizacji. Dowódcom zostają wręczone zaplombowane koperty w liczbie 8 na stronę. W kopertach będą podane koordynaty punktów docelowych przewidzianych do obrony bądź ataku. Wybór pierwszej strony grającej w defensywie zostanie dokonany rzutem monetą.

OBRONA
Podczas marszu na pozycje obronne podaną zostane namiary GPS i wg niego odbędzie się przemieszczenie oddziału. Podczas marszu jak najbardziej wskazane jest zostawianie zasadzek opóźniających natarcie przeciwnika.

ATAK
Podczas podejścia do ataku podane zostaną azymuty i dystans, pozycję punktu docelowego należy będzie samemu określić korzystając z mapy. Podczas podejścia do ataku nie wolno wspomagać się GPS.

Aby atak się powiódł należy go zakończyć do określonej w kopercie godziny i utrzymać punkt przez 5 minut.
- W przypadku powodzenia ataku przegrani obrońcy przechodzą na kolejną pozycję.
- W przypadku niepowodzenia atakujący wycofują się na kolejną pozycję i przechodzą do defensywy.

RESPY
* podczas szturmu:
Jako że gra będzie moblina, respy będą się zmieniać. Respy dla każdego punktu strategicznego będą na miejscu wskazywane przez organizatorów. Opuszczanie respa czwórkami, ale dopiero w momencie gdy na respie pojawi się piąta osoba, która zostanie by zebrać kolejną grupę graczy.

* podczas marszu na pozycję
- Gracz, który pozostanie aby zastawić pułapkę na patrol przeciwnika i zostanie podczas tejże trafiony nie wraca do swojego oddziału, aby nie zdradzić jego lokalizacji. Maszeruje razem ze stroną przeciwną i może "uciec" dopiero w momencie rozpoczęcia walki między stronami. Może natychmiast po dobiegnięciu do swoich włączyć się do gry, bez potrzeby zachodzenia na respa.

- Gracz, który zostanie trafiony podczas patrolu, musi cofnąć się do ostatniego gracza swojej kolumny i w tym miejscu odczekać 5 minut.

UWAGI DODATKOWE:
- Przewidywany obszar gry ma rozmiar 2x1.5km w związku z tym nie zostawiamy niezbędnych rzeczy w samochodach (dodatkowe baterie, backupowe repliki, jedzenie, woda, etc...)
- Organizacja i podział wewnątrz oddziałów jest dowolna i zależna wyłącznie od d-cy.
- Łączność z organizatorem 1PMR i 1FRS
- Gra wyłącznie dla osób zdeterminowanych, zasady podczas gry muszą być przestrzegane całkowicie, zarówno scenariuszowe jak i zasady imprez zorganizowanych.

Do dowódców stron zgłoszę się bezpośrednio wybierając osoby cieszące się wśród was zaufaniem.
Na chwilę obecną jest to wątek informacyjny, proszę o opinie i uwagi. Propozycje terminu rozgrywki proszę o zgłaszanie do końca tygodnia, w poniedziałek podejmiemy decyzję i ruszymy z zapisami.

Re: SKOCZEK

PostNapisane: 13 sty 2011, o 08:32
przez Mysiek
Mi pomysł sie podoba i jestem za. Osobiście uważam że umiejętność podejmowania szybkich decyzji i zarządzanie podległymi zasobami ludzki jest ciekawe. Mam nadzieję że scenariusz się sprawdzi i będzie więcej takich w przyszłości do grania.

Re: SKOCZEK

PostNapisane: 13 sty 2011, o 08:48
przez !Blob!
Dobry pomysł - dynamicznie, ale i taktycznie. ;) Mała uwaga techniczna: przy ustalaniu pozycji warto wziąć kilka "komórkowych" GPSów. Raz się przydarzyło, że były spore rozbieżności... ;>

Brakuje może tylko jasnego wyjaśnienia co to są "kolejne pozycje" przy rozstrzygnięciu ataku. Najlepiej z przykładem. ;P

Re: SKOCZEK

PostNapisane: 13 sty 2011, o 08:48
przez Grey
Kierunek dobry, ale mam wrażenie, że w kilku elementach może zazgrzytać cały mechanizm.

1. Gracze w zasadzce są traceni w przypadku trafienia do czasu dojścia atakujących do punktu ataku.
2. Gracze w patrolu nie są traceni, a jedynie nie mogą przez 5 minut strzelać. Oddział nadal może się poruszać. Najlepszą opcją dla patrolu jest natychmiastowe zerwanie kontaktu z zasadzką i odskoczenie. Ominięcie pozycji i zdążanie do punktu inną drogą. Straceni gracze w tym manewrze i tak dołączą do odskakującego oddziału.
3. Jeśli gracze atakujący znają teren (jeden taki na patrol) są w stanie dojść do punktu ataku w tym samym czasie co obrońcy? W ten sposób może dojść do odwrócenia ról (wyobrażam sobie krzepki team, który biegiem zajmie wzgórze zanim obrońcy do niego doczłapią). Różnica GPS / azymut i odległość dla dobrego nawigatora to żadna różnica, a nawet w pewnych przypadkach łatwiej jest dojść bez patrzenia na GPS.
4. Resp ilościowy jest bardzo wrażliwy na ilość graczy w grze i stosunek sił. Być może resp czasowy (o pełnych 15 minutach) byłby lepszy. Co ma zrobić dwóch zabitych, jeśli punkt o który walczyli już został zdobyty i już więcej zabitych w tych punkcie nie będzie? Co ma zrobić pododdział obrońców jeśli ich punkt został zdobyty, a mają jeszcze niezrespowanych graczy w liczbie mniejszej niż 4?
5. Zabrakło warunków zwycięstwa, a przez to sensu głębszej strategii.

Uwagi dodatkowe
Zmiany lokacji respów wraz z padającymi punkami wprowadzą zamęt. Warto pomyśleć o jakiejś metodzie przeciwdziałania rozprężeniu, które następuje gdy poziom chaosu osiąga pewną granicę.
Sam pomysł na grę bardzo mi się podoba, ale albo przy ruchomych ośrodkach walki typowi jebankowcy się znudzą i zmęczą łażeniem, albo jeśli walki o punkty startegiczne będą trwać ciągle (po straceniu punktu obrońcy przechodzą do ataku) gra przeistoczy się w typowe gry my tu, wy tam w czterech miejscach terenu.

Powyższe to nie atak, ale krytyka która mam nadzieję sprawi, że po poprawkach scenario będzie bardzo miodne i sprawi frajdę i jebankowcom i graczom z ambicjami taktycznymi (żeby nie mówić milsimowcom, bo to nie tak przebiega podział).
Mam nadzieję, że scenariusz się uda, bo oznaczałby nową koniunkturę - na gry, które mój team uwielbia (taktyka i dynamika).

Re: SKOCZEK

PostNapisane: 13 sty 2011, o 10:53
przez Vlad
Grey dobrze to posumował dodałbym jeszcze swoje
GPS może i dobry a nie warto by poćwiczyć koordynaty bez niego wg współrzędnych na mapie?

Re: SKOCZEK

PostNapisane: 13 sty 2011, o 13:28
przez doszman
Pomysł zacny co do pracy z mapą i kompasem ale czy na koniec nie będzie potrzebny SAR

Re: SKOCZEK

PostNapisane: 13 sty 2011, o 13:53
przez Vlad
Raczej ekipa poszukiwawcza zagubionych ASgejów :)

Re: SKOCZEK

PostNapisane: 13 sty 2011, o 15:12
przez Schwarz
Już tłumaczę.
Grey napisał(a):1. Gracze w zasadzce są traceni w przypadku trafienia do czasu dojścia atakujących do punktu ataku.


Atakujący będą działać pod presją czasu, przy równych siłach zdobycie pozycji nie idzie tak szybko jak z przewagą liczebną. W ten sposób chciałem atakującym dać większą szansę przynajmniej w momencie pierwszego kontaktu ogniowego.


Grey napisał(a):2. Gracze w patrolu nie są traceni, a jedynie nie mogą przez 5 minut strzelać. Oddział nadal może się poruszać. Najlepszą opcją dla patrolu jest natychmiastowe zerwanie kontaktu z zasadzką i odskoczenie. Ominięcie pozycji i zdążanie do punktu inną drogą. Straceni gracze w tym manewrze i tak dołączą do odskakującego oddziału.


Możemy zrobić 5 minut leżenia z czerwoną szmatą i powrót do gry po zameldowaniu się u d-cy.

Odnośnie pkt 3,4,5 - Informacje o postępowaniu w tych przypadakach jak i dodatkowe informacje scenariuszowe będą w kopertach przekazanych d-cy. Nie chcę tego zdradzać, ponieważ w ten sposób zlikwidowałbym zabawę związaną z adaptacją do nowych warunków. Bardzo mi zależy, żeby to d-cy grali ten scenariusz, od organizacji własnych oddziałów po sam sposób poradzenia sobie z zadaniami jakie przed nimi chcę postawić.

!Blob! napisał(a):Brakuje może tylko jasnego wyjaśnienia co to są "kolejne pozycje" przy rozstrzygnięciu ataku. Najlepiej z przykładem. ;P

Bronisz punktu X, utrzymałeś go do określonej godziny. O tej godzinie otwierasz kopertę przewidzianą na tą godzinę i na tą ewentualność: kopertę zwycięstwa albo przegranej. W niej masz podany nowy punkt docelowy, nową tabelę czasową i dodatkowe informacje.

Vlad napisał(a):Raczej ekipa poszukiwawcza zagubionych ASgejów :)

Na tą okazję dobrze gdyby każdy miał gdzieś schowaną komórkę i zabierzmy jak najwięcej gwizdków.

Re: SKOCZEK

PostNapisane: 13 sty 2011, o 15:49
przez Grey
Mam wątpliwości czy dobrze zrozumiałem. Czyli na początku jest jeden punkt do obrony / ataku? Po jego przejęciu drugi, etc? Gra ma być liniowa i nie wymagać zarządzania zasobami ludzkimi (pododdziałami)?
Myślałem, że raczej jedna strona coś atakuje i jednocześnie broni, przez co od dowodców 'naczelnych' zależy, czy poślą po równo siły do obrony i ataku (bez sensu) czy nie. Tak byłby element strategii, a tak to poza łażeniem w patrolach nie widzę znacznych różnic.

Leżenie 5 minut na ziemie (w praniu stanie ludzi w czerwonych szmatach) wśród walczących ma ten minus, że jeśli oddział ruszy się w tym czasie znacznie, to ZGUBI zrespownowanych.
A może zastosować element z realnej taktyki - dawno wymyślony, czyli RP (Rally Points, Rendez-vous Point, Punkt Zborny). Oddział idąc w patrolu czy pod celem może zostawiać flagi, które są RP i w których się gromadzi po rozbiciu. Trupy od razu idą na RP, oddział jeśli poniesie starty, wie gdzie może swoje trupy podebrać. Trupy same nie wychodzą z RP, ale dowódca może wysłać posłańca, by wyciągnął ludzi z RP i doprowadził ich aktualnej pozycji oddziału. Lub na radiu może dać znać gdzie jest.
Oddział może mieć np 3 RP dowolnie rozmieszczone przez siebie, nie bliżej niż 100 metrów od celu i może je przesuwać (fizycznie przenieść flagę).

W takim przypadku na dowódcy spoczywałby obowiązek troszczenia się o integralność pododdziału i o dociąganie odwodów. Sprawność w włączaniu miałaby znaczenie dla dynamiki natarcia / szybkości odbudowywania obrony.

Re: SKOCZEK

PostNapisane: 13 sty 2011, o 15:54
przez Arekcore
jestem za.... fajny pomysł

Re: SKOCZEK

PostNapisane: 13 sty 2011, o 16:02
przez Schwarz
To jest dobry pomysł na kontynuację Grey. Jeżeli pierwszy, prostszy wariant przejdzie i się sprzeda, to może uda nam się stopniowo odejść od wałkowanych w nieskończoność podobnych do siebie scenariuszy. Presja czasu i niepewności co będzie w kolejnej kopercie, pilnowanie oddziału aby się nie pogubili, szybko dotarli do punktu docelowego, wybór trasy podejścia, wybór proporcji między ludźmi zostawionymi w zasadzkach a ustawionych na pozycjach... Wydaje mi się że to będzie na pierwszy raz dobra ilość wyzwań.

Flagi chodziły mi po głowie od początku, tylko bałem się porównań do CTF. To jest dobre rozwiązanie. Przy edycji wpiszę do zasad.

Re: SKOCZEK

PostNapisane: 13 sty 2011, o 17:24
przez JaQbek
Rozumiem około połowę tych planów ale to robota sztabowców. Mnie się pomysł podoba i wchodzę w to. Mogę także pomóc w czym będzie trzeba tylko proszę o podanie przybliżonego (w miesiącach, lub tez tygodniach) czasu scenariusza.

Re: SKOCZEK

PostNapisane: 14 sty 2011, o 07:38
przez Schwarz
Jaqubek, jak teraz są sesje?

Re: SKOCZEK

PostNapisane: 14 sty 2011, o 10:30
przez JaQbek
U mnie na polibudzie jest od 31 stycznia włącznie do 13 lutego a że sezon kolosów już trwa to okres eliminacji studentów wydłuża się :(

Re: SKOCZEK

PostNapisane: 14 sty 2011, o 11:04
przez nomak
Myśle że po lutym bedzie najlepiej. ludzie powracają z ferii, skończy się sesja. A jak z czasem trwania imprezy? Mam nazieje że dłużej niż standardowa strzelanka.

Re: SKOCZEK

PostNapisane: 14 sty 2011, o 15:29
przez FlyingCat
Bardzo miodnie się to zapowiada, czekam na dalsze szczegóły. Jeśli termin będzie "posesyjny" Psy Wojny wystawią większą ekipę

Re: SKOCZEK

PostNapisane: 14 sty 2011, o 17:48
przez Dex
Brzmi ciekawie, wystarczy tylko jakis ludzki termin i mysle ze bedzie duzo ludzi...

Re: SKOCZEK

PostNapisane: 14 sty 2011, o 19:19
przez cAmper
piszę się na taką rozgrywkę (!) ....

Re: SKOCZEK

PostNapisane: 14 sty 2011, o 20:23
przez Goorock
Pomysł świeży, ja się bym pisał i swoich namawiał, ale zdaje się bardziej na wczesną wiosnę.

Re: SKOCZEK

PostNapisane: 19 sty 2011, o 03:04
przez Schwarz
Poczekamy z terminem aż pogoda się ustabilizuje trochę. W TV zapowiadają powrót mrozów, wolałbym żeby las nie wyglądał jak mokradła po roztopach.

Re: SKOCZEK

PostNapisane: 19 sty 2011, o 14:44
przez Maciuś
Schwarz napisał(a):(...) wolałbym żeby las nie wyglądał jak mokradła po roztopach.

Bo?

Re: SKOCZEK

PostNapisane: 19 sty 2011, o 15:14
przez Schwarz
Bo to spowalnia a gra na 3 punkty traci na 'mobliności'. Trzeba brać pod uwagę że większość osób grających traci werwę w okolicach 14. Chcę to zrobić dobrze po prostu.

Re: SKOCZEK

PostNapisane: 19 sty 2011, o 15:15
przez !Blob!
Bulldog napisał(a):
Schwarz napisał(a):(...) wolałbym żeby las nie wyglądał jak mokradła po roztopach.
Bo?

Bo frekwencja padnie na ryj. Prawdopodobnie. ;>

Re: SKOCZEK

PostNapisane: 19 sty 2011, o 16:38
przez Schwarz
Też :] A wiadomo, że elektryczni komandosi wolą suchość nad mokrość ;)

Re: SKOCZEK

PostNapisane: 24 sty 2011, o 10:54
przez GunMan
mnie się podoba, choć się trochę zagubiłem w zasadach.....

trzeba dograć termin i zrobić aktualizację zasad i gites ;))