no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Bardziej skomplikowane scenariusze, wymagające nakładów lub rezerwacji terenu, zazwyczaj otwarte.

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez JaQbek » 3 lip 2011, o 20:28

Większość została już napisana więc nie będę rozwodził się i podsycał flejma, tym bardziej że wyjeżdżam i nie mógłbym kontynuować dzieła :mad:
Z różnych plusów i minusów to najbardziej chciałem podziękować wszystkim orgom i dowódcom stron za to że im się CHCIAŁO. Bo zrobić imprezę na tyle osób to nie jest robota na 2-3 wieczory. Szacunek Panowie !
Avatar użytkownika
JaQbek
 
Posty: 510
Dołączył(a): 26 paź 2009, o 19:50
Lokalizacja: Mokotów
White Cross: Baczny Obserwator Fińskiej Huśtawki
Na starym Warriorze od: 2008

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Wokash » 3 lip 2011, o 20:56

Mały napisał(a):Ale jak sam Wokash piszesz jechałeś na jebankę, więc po co było spinać pośladki, można było dać się pobawić każdemu.


No właśnie to jest nierozwiązywalny problem. Jeśli dowódca jak to określiłeś nie będzie "spinał pośladków" to się okaże za chwilę, że ma to w d... i przy 100 osobach będzie chryja bo nikt nie dowodzi, z drugiej strony jak będzie bardzo starał się dążyć do zwycięstwa to na bank ucierpi sprawiedliwe prawo do zabawy...
Moim zdaniem zadaniem dowódcy nie jest zapewnianie komukolwiek zabawy. Jeśli to potrafi to zapewnić to super...
Ale to jest tak... jak lubię być dowodzony przez kulturalnych ludzi, którzy mają niewymuszone lekko absurdalne poczucie humoru... jednak nie jest to element niezbędny do dowodzienia... :lol:

Mały napisał(a):No holywood musiał mieć co kręcić, więc kto mógł wygrać jak nie Hamburgery :lol:


Tak nasz rację Hollywood to był kryptonim wywoławczy naszej bazy... i my to wszystko nakręciliśmy... :lol:
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Rocker » 3 lip 2011, o 21:05

Co do pogody.
To wyjeżdżając z Wawki byłem pełen obaw. Potem szczerze się cieszyłem że jest taka a nie inna, szczególnie że to była moja pierwsza impreza z balistyką :]
Dobrze że podczas samej rozgrywki nie padało. Kamizelka przyjemnie utrzymywała ciepło i jedyny minus to woda w butach :]
Jak czytam opisy to widzę że obie strony na początku były nastawione na obronę i dlatego panował pewien marazm, który potem został szybko przegnany :]
Nie nastawiałem się na jakieś wielkie strzelanie. Lecz niestety leżenie przez prawie dwie godziny w jednym miejscu nie należy do moich ulubionych czynności.

Lecz mimo tych kilku drobnych minusów jak by się znowu wydarzyła taka impreza to się na nią piszę obiema rencymi i obiema nogymi :] i mam nadzieję że następnym razem uda mi się zostać na after party a może nawet uda się pojawić na beforku :]

Ps. I jeszcze jedno na następny raz obowiązkowo PMR-ka. Bo widzę że rozmowy to były fajne i miło było by posłuchać co gadają inni a nie byc tylko świadkiem połowy dialogu :]
Avatar użytkownika
Rocker
 
Posty: 304
Dołączył(a): 9 lip 2010, o 10:53
Na starym Warriorze od: 0

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez heavenly » 3 lip 2011, o 21:19

Rocker - co do PMR od razu zaoszczędzę Ci sporo rozczarowań i kasy. Kup sobie radio pracujące w zakresie 400-470MHz. Navcomm, lub jego tańsza alternatywa - Puxing. Zwykły PMR się na takie imprezy nie nadaje i część teamów lata na innych zakresach i z PMR będziesz miał problemy.

CO do pogody na imprezie - buty mi puściły dopiero pod koniec, co jak na impregnowane polskie pustynne kamaszki jest zajebistym wynikiem. Świetnie sprawdziła się też polska peleryna przeciwdeszczowa (oficerska, lżejsza od zwykłych). Pogoda była moim zdaniem dużym plusem tej imprezy. Nie było robali, człowiek się nie pocił jak świnia, a wiem jak ten teren potrafi dać w kość jak jest zbyt ciepło...
Potrzebujesz jakiejś przeróbki elektrycznej w replice czy radiu? Zajrzyj tutaj: viewtopic.php?f=155&t=6267
Avatar użytkownika
heavenly
 
Posty: 611
Dołączył(a): 30 paź 2009, o 14:34
Lokalizacja: Warszawa Praga
White Cross: ASG Fatah
Na starym Warriorze od: 0

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Rocker » 3 lip 2011, o 21:47

heavenly napisał(a):Rocker - co do PMR od razu zaoszczędzę Ci sporo rozczarowań i kasy. Kup sobie radio pracujące w zakresie 400-470MHz. Navcomm, lub jego tańsza alternatywa - Puxing. Zwykły PMR się na takie imprezy nie nadaje i część teamów lata na innych zakresach i z PMR będziesz miał problemy.


Oki nie dokładnie się wyraziłem. Miałem na mysli właśnie Navcoma etc. Jak to sie mówi jesli mieszkasz gdzie mieszkasz i zarabiasz tyle ile zarabiasz to nie stać ciebie na kupowanie barachło. /I to mówi człowiek który kupił G36K z JG i władował w niego już drugie tyle :P/
Ostatnio edytowano 3 lip 2011, o 21:48 przez Rocker, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Rocker
 
Posty: 304
Dołączył(a): 9 lip 2010, o 10:53
Na starym Warriorze od: 0

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez goren » 3 lip 2011, o 21:48

Wokash, moim zdaniem na tego typu imprezach główni dowódcy powinni mieć umiejętność i środki do zapewnienia ludziom dobrej, dynamicznej zabawy. W zasadzie uważam, że taki powinien być priorytet dowodzenia.
Avatar użytkownika
goren
 
Posty: 157
Dołączył(a): 28 paź 2009, o 12:30
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Core Team
Na starym Warriorze od: 2007

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez heavenly » 3 lip 2011, o 21:52

Rocker - kupując Navcomma skazujesz się na droższe okablowanie;-) Puxing działa równie dobrze i jest tańszy w zakupie i łatwiej do niego dorobić rozmaite zestawy słuchawkowe. Mówi to ktoś kto też kupił G36K od JG i też w niego włożył;-)))))
Potrzebujesz jakiejś przeróbki elektrycznej w replice czy radiu? Zajrzyj tutaj: viewtopic.php?f=155&t=6267
Avatar użytkownika
heavenly
 
Posty: 611
Dołączył(a): 30 paź 2009, o 14:34
Lokalizacja: Warszawa Praga
White Cross: ASG Fatah
Na starym Warriorze od: 0

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Rocker » 3 lip 2011, o 21:55

Dzięki za dobrą radę.
Jak już zrobię z G36 to co trzeba aby działało tak ja chcę, a nie tak jak mu sie podoba to pozwolisz że się odezwę do ciebie o radę co kupić aby nie klnąć :]
Avatar użytkownika
Rocker
 
Posty: 304
Dołączył(a): 9 lip 2010, o 10:53
Na starym Warriorze od: 0

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Wokash » 3 lip 2011, o 21:58

goren napisał(a):Wokash, moim zdaniem na tego typu imprezach główni dowódcy powinni mieć umiejętność i środki do zapewnienia ludziom dobrej, dynamicznej zabawy. W zasadzie uważam, że taki powinien być priorytet dowodzenia.


Ale naturalnie masz do tego prawo... wyjaśnij mi proszę tylko dlaczego np. Ty (jako gracz... bo i dowódca jest przecież normalnym graczem, nikt mu nie płaci, za zapewnianie rozrywki) masz priorytet zapewnienia mi dobrej zabawy... bo w sumie to uważam, że to jest fajny pomysł ale go nie rozumiem.. :lol:

BTW
Jak Ty jako dowódca albo jak twój dowódca drużyny dbaliście o zapewnienie podwładnym rozrywki?
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Victor » 3 lip 2011, o 21:59

goren napisał(a):Wokash, moim zdaniem na tego typu imprezach główni dowódcy powinni mieć umiejętność i środki do zapewnienia ludziom dobrej, dynamicznej zabawy. W zasadzie uważam, że taki powinien być priorytet dowodzenia.


A nie zwycięstwo? To spory dylemat. Dowodziłem na zorganizowanym warriorze trzy razy i zawsze miałem taki priorytet. Fun był i taktyka była. Tym razem też tak to widziałem, jako podwładny , ale miałem do dyspozycji dość dobrze zgrany zespół.
Avatar użytkownika
Victor
 
Posty: 1068
Dołączył(a): 25 paź 2009, o 09:21
Lokalizacja: Otwock
White Cross: AIM/ JS 1410
Na starym Warriorze od: 0

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Wokash » 3 lip 2011, o 22:08

No właśnie ja też tego nie czaję... czyli jeśli dowódca ma do wyboru dobrą rozrywkę graczy albo zwycięstwo ma wybrać dobrą rozrywkę... a jak ma ustalić co jest dla nich dobrą rozrywką...?
Ankieta jakaś, głosowanie, własne uznanie, losowanie? :lol:
Bo np. ja nie lubię zwiadu i snajpienia... a znam takich co lubią... czyj interes ważniejszy i dlaczego mój? :lol:
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez monopol » 3 lip 2011, o 22:21

Wokash, proszę Cię, przecież dobrze wiesz o co chodzi. W drużynie Charlie 2 czekającej bez ruchu 2 godziny wystarczyłby rozkaz patrolowania bądź głupiej zamiany pozycji z inną z drużyn, ludziom po prostu było już zimno i niewygodnie, prosiliśmy o jakiekolwiek rozkazy inne od czekania. Ogólnie impreza na bardzo duży plus, jedynie ten przestój na początku był irytujący. I jak już pisałem - rozumiałbym taką statyczność na imprezie 48h (co to jest wtedy 3h stania w miejscu), ale przy scenario trwającym 5h 60% czasu spędziliśmy unikając walki
monopol
 
Posty: 59
Dołączył(a): 10 sie 2010, o 18:15
Na starym Warriorze od: 0

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Endriu » 3 lip 2011, o 22:22

No co tu dużo mówić, w kulki se lecicie z tym flejmem :D Ten temat zasługuje co najmniej na kilka porządnych stron^^

Do rzeczy, było świetnie, pogoda nie uprzykrzała za bardzo życia, kompani także w porządku ;)
Rozwalony but i nakolannik to tylko dodatek, wcale nie na minus.
Jedynie cały ten "TV" szturm bazy był bardzo kiepawy, Usmani termosili, lecz było ich tylu że trudno było wychwycić który to złamał podstawową zasadę.
Co tu dużo kryć, ładunki blachy zostały wysadzone gdy ktoś przy nich był na pewno, zaś ja mam piękne krwiste ślady na twarzy bo jeden z us był nieco nadgorliwy, a najlepsze że strzelał do trupa, chyba trzeba było ich uprzedzić że RS ginie podczas szturmu w filmowy sposób ;)

Tak czy siak impreza jak najbardziej zasłużyła na podziękowania dla naszego Orga ;)
Endriu
 
Posty: 140
Dołączył(a): 28 lut 2010, o 17:54
Lokalizacja: Józefów
Na starym Warriorze od: 2009

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez goren » 3 lip 2011, o 22:31

Wokash napisał(a):Ale naturalnie masz do tego prawo... wyjaśnij mi proszę tylko dlaczego np. Ty (jako gracz... bo i dowódca jest przecież normalnym graczem, nikt mu nie płaci, za zapewnianie rozrywki) masz priorytet zapewnienia mi dobrej zabawy... bo w sumie to uważam, że to jest fajny pomysł ale go nie rozumiem.. :lol:
Nie tylko Tobie a dużej ilości osób jeżeli bym dowodził (niestety nie mam do tego szczególnych predyspozycji). Nie zgodzę się, że "dowódca jest przecież normalnym graczem" bo nie jest gdyż od niego zależy w sporej mierze jakość zabawy calutkiej reszty. Trzeba to mieć na uwadze przy tego typu imprezach. Taki to ze mnie zagorzały altruista ;)

Wokash napisał(a):No właśnie ja też tego nie czaję... czyli jeśli dowódca ma do wyboru dobrą rozrywkę graczy albo zwycięstwo ma wybrać dobrą rozrywkę... a jak ma ustalić co jest dla nich dobrą rozrywką...?
Ankieta jakaś, głosowanie, własne uznanie, losowanie? :lol:
Bo np. ja nie lubię zwiadu i snajpienia... a znam takich co lubią... czyj interes ważniejszy i dlaczego mój? :lol:
Jeśli chodzi o ustalenie co konkretnie komu się podoba to oczywiście wchodzenie w takie szczegóły nie ma sensu (choć, w miarę możliwości, można je uwzględniać na bieżąco w momencie przydzielania rozkazów). Myślę, że w przypadku takich imprez wystarczy przyjąć, że znaczna większość ludzi woli działanie dynamiczne od leżakowania.

Victor, jeśli ktoś potrafi połączyć oba cele - dobrą zabawę i dążenie do zwycięstwa - to jest to osoba idealna na dowódcę i chwała mu za to. Jeśli nie potrafi to moim zdaniem powinien się skupić na dobrej zabawie podkomendnych w pierwszej kolejności.
Avatar użytkownika
goren
 
Posty: 157
Dołączył(a): 28 paź 2009, o 12:30
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Core Team
Na starym Warriorze od: 2007

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Rocker » 3 lip 2011, o 22:34

Co do flejmu to powiem jeszcze jedno.
Panowie jeśli macie zamiar ciskać granatami to nauczcie się nimi ciskać. Bo to co widziałem to przyprawiało minie o śmiech a podczas szturmu o mało co nie przyprawiło mnie o coś więcej gdy koleś nie widząc zupełnie gdzie ciska granat trafił mnie nim w czerep. Na szczęście konstrukcja granatu dorównywała umiejętnościom rzucającego czyli była uj....wa i granat nie wypalił.
Avatar użytkownika
Rocker
 
Posty: 304
Dołączył(a): 9 lip 2010, o 10:53
Na starym Warriorze od: 0

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Wokash » 3 lip 2011, o 22:42

monopol napisał(a):Wokash, proszę Cię, przecież dobrze wiesz o co chodzi.


Ale ja wiem o co Ci chodzi... jeśli dobrze kojarzę to zasygnalizowaliście problem i zostaliście przesunięci, przy pierwszej okazji. Problem bliskich patroli to problem twojego dowódcy, nie zaś dowódcy strony... Czy o zgodę na wycieczkę w krzaki też musiałeś prosić dowódcy strony?
Zgadzam się, że w miarę możliwości dowódca na jebance powinien umożliwić zabawę... ale to nie jest jego zadanie.
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Cezar » 3 lip 2011, o 22:48

Chyba czas bym zajął stanowisko w kwestii CNN War.

Więc:

Najważniejsze Schwarz --> jesteś Bogiem, odkąd się w to bawię wszyscy pragną jednego, gry na dużym terenie, z pojazdami, budynkami i jeszcze dużo zdjęć, grill i piwo w wszystko to za darmo. Myślałem, że "takie rzeczy to tylko w Erze" a tu niespodzianka :) Schwarz świetna robota.

Stronia EU - dziękuje wam za walkę - i choć głosy mówią że było statycznie to wiem jednak umieliście dopiec.
Filip (Abdul) - Piękna wioska, mam nadzieją że dzięki CNN staniesz się sławny a twoje wielbłądy będą płodne. Ochrona Abdula mało mieliśmy okazji by walczyć razem ale cieszę się, że w ostatniej chwili przyłączyliście się do strony US. Pzdr dla kaskadera mam nadziej, że wszystko dobrze u ciebie.

US - Macie prawo do krytyki i cieszę się że krytykujecie teraz a nie pod czas gry. Nim ustosunkuje się do oskarżenia chciałbym wam podziękować, że mimo deszczu nudy, wytrwaliście do końca. Bardzo za to dziękuję.

W zależności od punktu leżnia mam inną perspektywę patrzenia nie świat. Dla zwykłego ASGey istotna jest dobra zabawa, fragi i lans. Dla dowódcy wykonanie powierzonych mu zadań. Dla mnie priorytetem jest wygrana, moim obowiązkiem jest by osiągnąć to nie tracą morale żołnierzy i tu zawiodłem oraz posypuję sobie głowę popiołem. Zawiodłem gdyż wiedziałem, że mój przeciwnik jest dobry, bardzo dobry. Licząc się z nim poświeciłem kwestię "zabawy" na ołtarzu wygranej.
Kolejna rzeczy, wy chcecie sobie postrzelać, nie robicie takiej ilości Km by leżeć w błocie to zrozumiałe jednak to ja muszę podjąć decyzję czy dla kliku chwil rozprężenia zawalić rozkazy. A moje brzmiały tak:
Rozkaz 1
- wyznaczyć dowódców poddziałów,
- sprawdzić łączność (na tym etapie był komunikacja ze wszystkimi - za to że ktoś leży na PTT nie odpowiadam)
- wyznaczyć medyków
- dopilnować maskowania żołnierzy
- wedle własnego uznania i po konsultacji z ekipami CNN, przydzielić je do wybranych poddziałów
Rozkaz 2 - (każdą koleją kopertę mogłem otworzyć po wyraźnym sygnale do Schwarza - wiec nie wiedziałem co będzie dalej)
Zająć pozycje 1,2,3 ( Gaga, Je Lo, Doda) przygotować ludzi do działań defensywnych, wywiad donosi o wzmożonej aktywność przeciwnika, spodziewane działania dywersyjne i zaczepne - z tego co wiem utrzymaliśmy wyrzyskie trzy
Rozkaz 3
Nie dopuści do zajęcie pozycji 1,2,3 przez n-pla, w przypadku załamania obrony koncentrować siły w punkcie 1 (Gaga). Wywiad donosi, iż informacje o przetrzymywanych dziennikarzach posiada Abdul Hassan, lokalny watażka posiadający własną milicję. Zlokalizować go w wiosce Al-kasa, zdobyć informację. ROE - w wiosce otworzyć ogień można w obronie własnej. Nie prowokować milicji Hassana - Wioska był neutralna a to oznacz iż należy to uszanować a nie włazić buciorami olewając ludzi tam mieszkających. Tym, bardziej jeśli dana osoba może nam się przydać, oddział który zaatakował wioskę wykonał to samowolnie za co dostał reprymendę.
Rozkaz 4
Odbić ekipę CNN z bazy wroga - zająć ja.

Efekt końcowy:
Zwycięstwo strony US nie było zaplanowane


Tak przyznaję się, że grałem defensywnie przykro mi że się wynudziliście, i choć często noszę mundur US bliżej mi do DMPowej flegmy niż brawury Yankesów. Jeśli chcecie marudzić macie do tego pełne prawo. To był Was czas wolny. Ja mam inne priorytety jeśli ktoś powierza mi dowodzenie. Następnym razem niech dowódcy będą znani, ludzie będą mieli prawo wyboru.

DPM po stronie US.
Tak na moja stronę przeszły trzy osoby w DPM i czytając ten wątek od noszę wrażenia, iż ich nie doceniłem, chłopaki przepraszam, jesteście niesamowici. Was trzech pomieszało szyki ponad 100 osób. Chcę byście zawsze walczyli po moje stronie siejąc zamęt w szeregach wroga :)
Nie rozumiem do końca tej dyskusji. Wydawało mi się że Kamuflaż ma maskować, w każdym razie teki chyba był pierwotny cel (Kamuflaż - czynność wykonywana przez zwierzęta w celu ukrycia się przed drapieżnikami - wiki) Jeśli można kogoś zidentyfikować to chyba jego kamuflaż się nie sprawdził :/. Zdaję się że od 1904 roku a na pewno od IWW przestano używać barwnych mundurów do identyfikacji żołnierzy na polu walki. Co do opasek że 'ssą'
Obrazek im powiedźcie że wyszli kiepsko na zdjęciu przez te 'oczojebne' wielkie flagi ;)

Na końcu ale nie ostaniu: Sztab US - Dziękuję za pomoc i wsparcie, jesteście super :)

Cezar kocham twoje posty... zawsze jest co poprawić... :lol:
Ostatnio edytowano 3 lip 2011, o 22:52 przez Cezar, łącznie edytowano 1 raz
Dumnie przynależał do: SoF, Platoon, RU, TG, 10th, Coyotes
Avatar użytkownika
Cezar
.
 
Posty: 314
Dołączył(a): 10 sie 2009, o 08:06
Lokalizacja: Coyotes/TG/10th
Na starym Warriorze od: 2005

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Wokash » 3 lip 2011, o 22:52

goren napisał(a):Nie tylko Tobie a dużej ilości osób jeżeli bym dowodził (niestety nie mam do tego szczególnych predyspozycji). Nie zgodzę się, że "dowódca jest przecież normalnym graczem" bo nie jest gdyż od niego zależy w sporej mierze jakość zabawy calutkiej reszty. Trzeba to mieć na uwadze przy tego typu imprezach. Taki to ze mnie zagorzały altruista ;)


Mówisz jak polityk... jak będę rządził to o Ciebie zadbam... :lol:
Co zrobiłeś jako gracz dla mojej przyjemności rozgrywki... zgadzam się, że mogłeś mniej niż dowódca... ale co zrobiłeś? Albo co próbowałeś?
Co do dowódcy... medyk też ma trochę inną grę ale jest normalnym graczem... gra w coś trochę innego... ale jest normalnym graczem...

goren napisał(a):Myślę, że w przypadku takich imprez wystarczy przyjąć, że znaczna większość ludzi woli działanie dynamiczne od leżakowania.


Parę razy dowodziłem i byłem w sztabie... jest to założenie całkowicie błędne i pozbawione podstaw... wszyscy (prawie) deklarują się jako zwiad... a większość nawet nie potrafią nawet znaleźć mapy... do tego bardzo nie równa kondycja powoduje, że dynamicznie to też nie jednoznacznie pojęcie... :lol:


Nie lubię siebie cytować...
Ale Goren
Wokash napisał(a):BTW
Jak Ty jako dowódca albo jak twój dowódca drużyny dbaliście o zapewnienie podwładnym rozrywki?


Jestem na prawdę ciekaw... bo skoro dowódca to gość co zapewnia rozrywkę... to jak to było u Was.

Edit:
Ostatnie podrygi mundurów służących do szybkiej identyfikacji to armia francuska i I wojna światowa...
Bitwa nad Marną 1914...
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Schwarz » 3 lip 2011, o 23:09

Jako ciekawostka - wszystkie rozkazy:

Schwarz napisał(a):Etap 1 – Wymarsz

US E1/02072011/US – Zebrać wszystkie oddziały i kolumną przemieścić się do fortu północnego. Na miejscu dokonać podziału sił na pododdziały.

- Wyznaczyć dowódców pododdziałów,
- sprawdzić łączność, przydzielone kanały 2-4PMR, 2-11FRS
- wyznaczyć medyków w stosunku 1:7,
- dopilnować maskowania osobistego żołnierzy
- wedle własnego uznania i po konsultacji z ekipami CNN, przydzielić je do wybranych pododdziałów

Po wykonaniu powyższych, zameldować osiągnięcie gotowości bojowej GOD’owi

EURO E1/02072011/E – Zebrać wszystkie oddziały i kolumną przemieścić się do fortu południowego. Na miejscu dokonać podziału sił na pododdziały.

- Wyznaczyć dowódców pododdziałów,
- sprawdzić łączność, przydzielone kanały 5-8PMR, 12-22FRS
- wyznaczyć medyków w stosunku 1:7,
- dopilnować maskowania osobistego żołnierzy
- wedle własnego uznania i po konsultacji z ekipami CNN, przydzielić je do wybranych pododdziałów
- w trakcie przygotowań wysłać w teren grupę SZPIC, celem przygotowania zasadzki.

Po wykonaniu powyższych, zameldować osiągnięcie gotowości bojowej GOD’owi

Etap 2 - Porwanie

US E2/02072011/US – zająć pozycje 1,2,3, przygotować ludzi do działań defensywnych, wywiad donosi o wzmożonej aktywności przeciwnika, spodziewane działania dywersyjne i zaczepne

EURO E2/02072011/E – przyjąć grupę specjalną SZPIC z uprowadzonymi dziennikarzami, dziennikarzy natychmiast przydzielić do jednej z drużyn, zaplanować i przeprowadzić atak na pozycje 1,2,3 celem wypchnięcia n-pla z w/w pozycji

Etap 3 – Pierwsze starcie

US E3/02072011/US – Nie dopuścić do zajęcia pozycji 1,2,3 przez n-pla, w przypadku załamania obrony koncentrować siły w punkcie 1. Wywiad donosi, iż informacje o przetrzymywanych dziennikarzach posiada Abdul Hassan, lokalny watażka posiadający własną milicję. Zlokalizować go w wiosce Al.-kasa, zdobyć informacje. ROE w wiosce – otworzyć ogień można tylko w obronie własnej. Nie prowokować milicji Hassana.

EURO E3/02072011/E – wyprzeć siły n-pla z terenu działań i zepchnąć do fortu północnego. W przypadku niepowodzenia ataku wycofać siły i ustanowić kordon bezpieczeństwa na około wioski Al.-kasa, celem uniemożliwienia siłom US kontaktu z lokalnym watażką Abdulem Hassanem, który jest nietykalny ze względu na koneksje rodzinne i kontakty w lokalnym rządzie.


Etap 4 – Rajd

US E4/02072011/US – Abdul Hassan dostarczył istotnych informacji o przetrzymywanych dziennikarzach. Wyznaczyć oddziały szturmowe do ataku na fort południowy wyposażone w repliki poniżej 350fps. Wyznaczyć oddziały wsparcia wyposażone w repliki powyżej 350fps. Opracować i przeprowadzić atak celem uwolnienia dziennikarzy. Gracze US grają wg pierwotnych zasad, gracze EURO grają bez możliwości leczenia i respowania – do wybicia. Po otrzymaniu postrzału nie oznaczają się kamizelkami, leżą udając martwych w miejscu gdzie zostali postrzeleni.

EURO E4/02072011/E - ta sprzedajna świnia Abdul Hassan zdradził stronie US lokalizację przetrzymywanych dziennikarzy. Należy niezwłocznie przygotować obronę fortu południowego przed atakiem przeważających sił wroga. Wyznaczyć oddziały do wewnętrznego kręgu obrony wewnątrz fortu, wyposażone w repliki poniżej 350fps. Wyznaczyć oddziały do zewnętrznego kręgu obrony, wyposażone w repliki powyżej 350fps.
Gracze US grają wg pierwotnych zasad, gracze EURO grają bez możliwości leczenia i respowania – do wybicia. Po otrzymaniu postrzału nie oznaczają się kamizelkami, leżą udając martwych w miejscu gdzie zostali postrzeleni.


Etap 5 – Ewakuacja

US E5/02072011/US – dziennikarze zostali odbici! Należy ich niezwłocznie ewakuować do fortu północnego! Zaalarmowane siły EURO wysłały olbrzymie siły pościgowe! Gracze EURO grają wg pierwotnych zasad, gracze US grają bez możliwości leczenia i respowania – do wybicia. Po otrzymaniu postrzału nie oznaczają się kamizelkami, leżą udając martwych w miejscu gdzie zostali postrzeleni.

EURO E5/02072011/E – imperialistycznym pachołkom udało się podstępem odbić dziennikarzy! Należy niezwłocznie ich ukarać, eliminując wszystkie oddziały nie dopuszczając do ich bezpiecznego przedostania do fortu północnego! Gracze EURO grają wg pierwotnych zasad, gracze US grają bez możliwości leczenia i respowania – do wybicia. Po otrzymaniu postrzału nie oznaczają się kamizelkami, leżą udając martwych w miejscu gdzie zostali postrzeleni.


EPILOG

Spotkanie przy scenie, podsumowanie gry, rozdanie nagród z loterii.


BONUS

Zainteresowanych pomocą przy realizacji materiału promującego ASG zapraszamy do udziału w zdjęciach do materiału.





Z powodu obsuwy zakończyłem grę na etapie 4. Tak samo z powodu niedojechania specjalforsów z grupy SZPIC zrezygnowaliśmy z porwania.
Obrazek
Avatar użytkownika
Schwarz
Administrator
 
Posty: 2976
Dołączył(a): 18 sie 2009, o 20:03
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Obrona Narodowa.pl, F.R.O.G.
Na starym Warriorze od: 2008

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Dante » 3 lip 2011, o 23:37

Witam.
Ze strony R6 dziekuje za wspolna zabawe.
Moje uwagi :
1. 2 moze 3 godziny obrony bazy ... bez oddania strzalu.Bylismy US Delta dowodzil Strzala. Jak juz pare osob pisalo bylo statycznie. Kur..sko statycznie.
Tu nie chodzi o to czy dowodca ma zapewnic rozrywke czy zwyciestwo. Ale na naszym przykladzie :
Delta miala zabezpieczyc perymetr w lesie przy bazie...
wg mnie nalezalo wydac polecenie patrolowania okreslonego odcinka ( kwadratu), meldowania o kontakcie i eliminacji zagrozenia.To wciaz jest defensywa.Ale w trakcie patrolu mniej sie nudzimy. Patrol, powrot , odpoczynek, wymarsz. Moze po drodze jakas potyczka.
2. Wybor dowodcow zespolow US : ... Ty, Ty i moze ... o Ty! Bedziesz dowodzil ... Tak wg mnie nie powinno sie robic. Koledzy skazani na dowodztwo w zasadzie nie mieli czasu sie przygotowac logistycznie. Nasz dowodzca byl tak zaskoczony ze nie mial radia ... ( Nie wytykam mu tego, syganlzuje problem).
Ustalenie dowodcow wczesniej, pozwoli im zorganizowac sobie zespoly i przygotowac do wspolpracy...
3. Odprawa US. musialem ja przeoczyc :-). Inforamcje o kanalach, sektorach, syganturze - umknelo mi to... szkoda
4. Radia. Ja nie jestem biegly w tym temacie. swoje radio oddalem dowodcy ale wg mnie brakowalo komunikacji. najprostszy przyklad : zostalismy wezwani do odsieczy atakowanej bazy i zostalismy ostrzelani wlasnie przez KM'y z bazy. Sami rowniez ostrzelalismy swoich. Nie bylo komunikatu ze mamay sie ich spodziewac w naszym sektorze.

Ale:
1. Kamizelki - wg mnie zasluguja na nagrode Nobla w ASG. To jest dobre
2. System trafien ( bandaze ). bardzo mi sie podobal, pozwalal w miare dynamicznie wrocic do gry- dobre to.
3. tasma na broni- fajne i dobre.
4. Podzial wg mundurow - dobre i praktyczne/ mieszanie US z innymi -niedobre - powoduje wyzej opisane problemy ( sam sie dziwile widzac brytoli u nas na wiezy)
5. pojazdy- fajne
6. Koszt- SUPER i wielkie BRAWA dla kogos kto tak to zorganizowal.Nie mniej chetnie zaplace zeby jeszcze to powtorzyc.
Ogolnie popracowalbym nad systemem dowodzenia. Poza tym bylo zaje..scie.

bardzo dziekuje za dobra zabawe i licze ze niedlugo spotkamy sie podobnej ilosci na podobnej imprezie.

Dante
Rainbow 6
Obrazek
Avatar użytkownika
Dante
 
Posty: 11
Dołączył(a): 11 kwi 2011, o 19:02
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Rainbow 6
Na starym Warriorze od: 2006

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Cezar » 3 lip 2011, o 23:52

Delta miala zabezpieczyc perymetr w lesie przy bazie...
wg mnie nalezalo wydac polecenie patrolowania okreslonego odcinka ( kwadratu), meldowania o kontakcie i eliminacji zagrozenia.To wciaz jest defensywa.Ale w trakcie patrolu mniej sie nudzimy. Patrol, powrot , odpoczynek, wymarsz. Moze po drodze jakas potyczk


3. Odprawa US. musialem ja przeoczyc :-). Inforamcje o kanalach, sektorach, syganturze - umknelo mi to... szkoda


Chain of command - In a military context, the chain of command is the line of authority and responsibility along which orders are passed within a military unit and between different units. Orders are transmitted down the chain of command, from a higher-ranked soldier, such as a commissioned officer, to lower-ranked personnel who either execute the order personally or transmit it down the chain as appropriate, until it is received by those expected to execute it.

In general, military personnel give orders only to those directly below them in the chain of command and receive orders only from those directly above them.


Wybrałem na dowódców poddziałów ludzi którym ufam. I w moich oczach wywiązali się ze swoich zadań. Cele zostały wykonane.
Dumnie przynależał do: SoF, Platoon, RU, TG, 10th, Coyotes
Avatar użytkownika
Cezar
.
 
Posty: 314
Dołączył(a): 10 sie 2009, o 08:06
Lokalizacja: Coyotes/TG/10th
Na starym Warriorze od: 2005

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Wokash » 4 lip 2011, o 00:04

BTW na jebance trudno wcześniej ustalać dowódców... nigdy nie wiadomo kto dotrze...
i jeszcze... dowódca musi mieć radio?
Kuźwa sorry... to chyba zboczenie MS... przywykłem, że radio ma zwykle RTO...
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Dante » 4 lip 2011, o 01:49

Ale Panowie,
to są uwagi, nie pretensje. Nie ma sensu obalac ich jako argumentow.

-Ad. Cele zostaly wykonane.
Jesli uwazasz ze nie mozna bylo tego zrobic lepiej. Zgoda. cel zostal wykonany/osiagniety. Przyzwyczailem sie do omawiania wykonanych zadan,zeby nastepnym razem wykonac je lepiej.W moim przekonaniu obrona mogla/powinna polegac na patrolowaniu/przemieszczaniu sie druzyny.Nie mniej przez ok 120 min nikt nie zaatakowal odcinka lasu o szerokosci okolo 100m.Wiec obrona tego odcinka jako zadanie zostalo wykonane.
... dziwne...

-Ad
i jeszcze... dowódca musi mieć radio?
Kuźwa sorry... to chyba zboczenie MS... przywykłem, że radio ma zwykle RTO...

Jesli dowodcy nie ma z zespolem to powiniem miec radio lub umyslnego lub golebia zeby mogl nam wydawac najprostsze polecenia. I w tym miejscu poprosze o szczera informacje KTO w US DELTA byl RTO ? lub kto byl do tego wyznaczony oraz czemu DELTA nie dzialalo jako jeden zespol uderzenieowy, tylko jak mysle min, 3 niezalezne grupy ( nie Teamy zarejstrowane).To zboczenie z MS to troche dziwne, naprawde w MS radia maja tylko RTO? ...

-Ad
BTW na jebance trudno wcześniej ustalać dowódców... nigdy nie wiadomo kto dotrze...

zlituj sie. to nie byla sobotnia jebanka umawiana w czwartek tylko impreza przygotowywana troche dluzej.Ja wiem, ze jest tu sporo mlodziezy,ale mimo wszystko rozamawiajmy jak dorosli. Bylo zapisanych ponad 200 osob. Kontakt z szecioma z nich i potwierdzenie przybycia nie jest czym nieosiagalnym.

Panowie, myslalem ze w tym temacie mozemy zglosic swoje uwagi zeby cos usprawnic w przyszlosci. Jesli nie, to poprosze o info lub wykasowanie zbednych postow.
Ten sie nie myli kto nic nie robi, ale czasem warto wziac sobie do serca uwagi innych i nastepnym razem cos zmienic/poprawic. Moze wtedy bedzie wiecej fajniejszej zabawy ...
Dante
Ostatnio edytowano 4 lip 2011, o 02:12 przez Dante, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek
Avatar użytkownika
Dante
 
Posty: 11
Dołączył(a): 11 kwi 2011, o 19:02
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Rainbow 6
Na starym Warriorze od: 2006

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Zawadek » 4 lip 2011, o 01:55

May'u napisał(a):To czas zainwestować w 2 mundur, jak jest podział mundurowy to tego się trzymajmy.
Rozbawił mnie koleś w DPMie (był po stronie US) podbiegł i mnie dobił mimo że byłem w woodlandzie
a potem miał na swoje usprawiedliwienie tyle że nie powiedziałem mu że jestem US - będąc rannym nie mogłem udzielać info.
(Nie jest to w żaden sposób żalenie się - chciałem tylko przedstawić nieogar pewnych osób)
nie ważne czy to było rc , tg czy coś innego - nauczcie się odróżniać kamuflaże

Akurat Ja byłem tym "nieogarniętym kolesiem" i nie miałem na swoje usprawiedliwienie tego, ze nie odpowiedziałeś. Leżałeś wśród "trupów" wroga w terenie pod ostrzałem. Wszystko działo się dosyć szybko. Jeżeli Ty nigdy się nie pomyliłeś to gratulacje. Spotkaliśmy się kilkanaście minut później w bazie i jakoś bezpośrednio do mnie nic nie mówiłeś a dopiero na forum mi od nieogarniętych piszesz...A żeby było weselej to w analogiczny sposób zostałem zdjęty kilka minut później przez człowieka który szedł za mną w ataku. To tylko zabawa...
Avatar użytkownika
Zawadek
 
Posty: 117
Dołączył(a): 27 gru 2009, o 21:25
White Cross: Red Towers
Na starym Warriorze od: 2009

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Devil » 4 lip 2011, o 05:23

Dla mnie najgorsze było, opóźnienie startu imprezy. Czekanie w lesie nie wiadomo na co: bywa. Szturm na koniec, może być. Koleś leżący metr od płotu wioski, ostrzeliwany przez jakieś 15 osób, może i ty zostaniesz gubernatorem Kaliforni...
Wylosowanie nagrody - dziękuję sponsonsorom... Co do dowodzenia: szlag mnie trafiał, ze względu na bezczynność, ale rozumiem założenia i się z nimi pogodziłem. Cezar, jak następnym razem będziesz dowodził, to ja chcę do ochrony sztabu. Przynajmniej będzie wesoło. :P
Strzelałem do hipsterów, zanim stali sie modni.
Avatar użytkownika
Devil
 
Posty: 876
Dołączył(a): 18 sie 2009, o 19:13
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: BOFH i wystarczy.
Na starym Warriorze od: 2005

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Wokash » 4 lip 2011, o 07:51

Dante napisał(a):To zboczenie z MS to troche dziwne, naprawde w MS radia maja tylko RTO? ...


Nie, ale większość dowódców na poziomie plutonu nie ma słuchawki w uchu bo ma dostatecznie dużo na głowie, żeby jeszcze słuchać samemu radia... prawda taka, że 5 radii na poziomie plutonu potrafi działać sprawniej niż 10 na poziomie drużyny...
BTW nie przypominam sobie, żeby sekcja dowodzenia nie miała kontaktu, z którymś z plutonów... znaczy, że jakoś sobie ten Wasz Wódz radził... :lol:

Dante napisał(a):zlituj sie. to nie byla sobotnia jebanka umawiana w czwartek tylko impreza przygotowywana troche dluzej.Ja wiem, ze jest tu sporo mlodziezy,ale mimo wszystko rozamawiajmy jak dorosli. Bylo zapisanych ponad 200 osob. Kontakt z szecioma z nich i potwierdzenie przybycia nie jest czym nieosiagalnym.


Mam również prośbę o litość dla języka polskiego... ale ja nie o tym...
Jak sam widzisz straty przedbitewne przekroczyły 30% (zapisało się ponad 300) to znaczy, że pomimo, że to była impreza zorganizowana, do tego organizowana była od dawna... jak zwykle nie przyjechała 1/3 graczy... to normalka, są ludzie, którzy jak wpiszą się na listę to się pojawią, są też tacy co pomimo wpisania się nie pojawiają się prawie nigdy, również jest grupa, która czasem jest, a czasem nie ma (większość).
Impreza jest jebanką, więc nie trzeba mieć specjalistycznego sprzętu i wyposażenia, znać tabel kodowych ani nic w ten deseń... więc można to zorganizować na miejscu (nawet Ogr uznał to za oczywiste sądząc po zawartości pierwszej koperty).

Dante napisał(a):Panowie, myslalem ze w tym temacie mozemy zglosic swoje uwagi zeby cos usprawnic w przyszlosci. Jesli nie, to poprosze o info lub wykasowanie zbednych postow.
Ten sie nie myli kto nic nie robi, ale czasem warto wziac sobie do serca uwagi innych i nastepnym razem cos zmienic/poprawic. Moze wtedy bedzie wiecej fajniejszej zabawy ...


Ale oczywiście masz rację... tyle tylko, że jak słusznie zauważyłeś to wątek na forum dyskusyjnym a nie jak pozwalam sobie zauważyć ściana do egzekucji... więc pisząc pewne postulaty możesz oczekiwać na odpowiedź... znaczy odpowiedzi może nie być... ale IMO to gorzej bo to oznacza, że twoje uwagi zostały zlane...

Devil napisał(a):Cezar, jak następnym razem będziesz dowodził, to ja chcę do ochrony sztabu. Przynajmniej będzie wesoło. :P


Kuźwa było tylko na tyle wesoło na ile żeśmy sobie zorganizowali... Strzelanie pod koniec do Zawadka na zasadzie i tak go dowódca wskrzesi wskazuje, że poziom znudzenia bywał wysoki...
Ale w imieniu przyszłych sztabów i oddziałów ochrony sztabu powiem, że się cieszę.
Ty się zadeklarowałeś do ochrony.
Goren stwierdził, że jest altruistą i jak się pobawi to wpadnie i zamieni bo w końcu ma obowiązek zapewnić innym rozrywkę (szkoda, że tym razem tak nie zrobił... ale ważne, że zauważył)...
Rozumiem, że przyniesie ze sobą akordeon, żeby było zabawniej... :lol:
Będzie fajnie :twisted:
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Swierzy » 4 lip 2011, o 08:17

Co do scenariusza...oddział Charlie1 po 3 godzinach nie robienia kompletnie niczego był bliski wymordowania samych siebie...zaczęło się strzelanie do beczek, samych siebie i odpalanie świec dymnych...a przeciwnik w okolicach punktu Gaga pojawił się może raz. Po odbiciu wioski stworzyliśmy sobie mały oddział i wbrew rozkazom przedostaliśmy się na stronę wroga i zaczęliśmy podchodzić ich fort. zanim zaczęło się ostateczne natarcie mieliśmy już dobre pozycję przed pierwszą wieżą.


Pełna profeska...zastanawiam sie po co w takim razie sa dowodcy skoro wszyscy wkoło i tak wiedza najlepiej...
A juz wiem, dla zapewnienia dobrej zabawy.

W takim razie na nastepna impreze musze zabrac Scrabble, Twistera i pare kaset VHS Barney The Dinosaur.
Obrazek
:mad:
Napalm sticks to kids
Avatar użytkownika
Swierzy
.
 
Posty: 732
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 09:49
Lokalizacja: Piaseczno / San Jose
White Cross: 10th Mtn
Na starym Warriorze od: 2005

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Schwarz » 4 lip 2011, o 08:27

Ubawiłem się czytając :))))

"AAR" pachołków Abdula

To może wyjaśnić kwestię rock'n'rolla na radiu :mad:
Obrazek
Avatar użytkownika
Schwarz
Administrator
 
Posty: 2976
Dołączył(a): 18 sie 2009, o 20:03
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Obrona Narodowa.pl, F.R.O.G.
Na starym Warriorze od: 2008

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez yabber » 4 lip 2011, o 09:02

Pozwalając sobie na krytykę dowództwa w poprzednim moim poście, miałem na myśli brak koordynacji pomiędzy oddziałami i fatalna łączność. Miałem jednak w moim odczuciu powód. Wysyłając transporter z obsadą(4 przypadkowych trupów po respie) do osłony SKOTa w celu zdobycia 3-ki, a nie dołaczając piechoty do obsady zdobytych umocnień, jest sztuką dla sztuki. Jednocześnie byliśmy (znaczy osada SKOTa) święcie przekonani, że co najmniej połowa piechoty z 2-ki podąży za nami jak do nich dotrzemy. Okazało się jednak, że otrzymali zgoła inne rozkazy i ponad 30 chłopa(i jedna baba chyba) grali w bierki czekając na... hmm... nie wiem na co. SKOT zdobył umocnienia, z przyczyn wyraźnych rozkazów nie mogąc wyjść z transportera nie mieliśmy jak tego utzymać.
Napisałem pozytywnie o samej impezie i zdania nie zmieniam. Brawa wielkie dla Szwarza i innych GM-ów za wspaniałą zabawę. Smaczku dodawał deszcz i mokry las.
nie ma podpisu
yabber
 
Posty: 11
Dołączył(a): 11 maja 2011, o 12:50
White Cross: SOIA
Na starym Warriorze od: 2009

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Moris » 4 lip 2011, o 09:04

No to i ja wtrącę swoje kilka groszy do dyskusji. Na wstępie w imieniu 3V chciałbym podziękować Schwarzowi za naprawdę zajebistą imprezę, za ogrom pracy, którą włożył w to, żeby ta sobota pozostała na naprawdę długo w naszej pamięci.

Zostaliśmy wcieleni do oddziału Delta, więc jak już koledzy wcześniej nadmienili mieliśmy przez pierwsze dwie godziny zadania mocno statyczne, ale co się było spodziewać, byliśmy zlepkiem różnych mundurów, barw i teamów. Przypadło nam w udziale zabezpieczenie outpostu 3 (B3) i od początku gry do godziny mniej więcej 14 tam byliśmy. O dynamice tego zadania wspominał nie będę bo wiadomo jak było. Wroga widzieliśmy raz gdzieś na drodze w odległości 150 metrów od nas i kilka osób przeskakujących do strefy OFF GAME, ale nie udaliśmy się w pogoń za nimi ( zresztą później już ich nie widzieliśmy). Około godziny 14 zostaliśmy zrotowani i mogliśmy wziąć udział w normalnych działaniach.

Co do łączności chyba już wszystko zostało powiedziane. Łączność kulała choć d-ca Delty robił co mógł często przekazując nam polecenia osobiście- przychodząc pieszo na nasz posterunek. Co do dowodzenia wypowiadał się nie będę bo cele zostały osiągnięte a jak to się mówi: Nikt nie pyta zwycięzcy w jaki sposób zwyciężył. Ważne, że się udało.

Podsumowując: bawiłem się przednio, żałuję, że tak krótko, bo w sumie można byłoby wykorzystać ten teren do zorganizowania strzelanki np. 48 godzinnej. Do wszystkich tych niedzielnych komandosów, którzy mieli przyjechać i nie przyjechali mam kilka słów, ale publicznie ich nie wypowiem, wystarczy że wypowiedział je już ktoś kto kiedyś zadzwonił do ojca prowadzącego w RM. Nie szanujecie kogoś kto dla Was (między innymi) zarywa noce, siedzi na dwa dni przed imprezą w deszczu kopiąc okopy, daje Wam wszystko na dłoni to napiszcie, że nie przyjeżdżacie- ktoś zrobił dla Was kamizelki, załatwiał jedzenie, pojazdy, loterię z nagrodami- wystarczyło się pojawić . I to wszystko, ale jak widać i tak za dużo. Postawa godna napiętnowania tutaj na forum. Bez was impreza i tak się odbyła i bawiliśmy się dobrze.

Dzięki wszystkim, którzy mimo niesprzyjających warunków się pojawili potwierdzając, że dobra zabawa zostaje w pamięci na dłużej niż chlupiąca w butach woda i przemoczone ciuchy. Dzięki dla tych, którzy dowodzili, walczyli i ginęli na terenie. Dzięki chłopakom z SCE za to, że mieliśmy gdzie się strzelać, czym jeździć i co jeść. Wszystkim, którzy przyjechali wcześniej i pokopali lisie jamy, okopy i bunkry- klimatycznie. No i Tomkowi i PX militaria za sponsoring i to, że wszystko za co normalnie byśmy płacili mogliśmy mieć za darmo. Oby więcej takich imprez.
Avatar użytkownika
Moris
 
Posty: 614
Dołączył(a): 9 wrz 2009, o 06:55
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: 3V
Na starym Warriorze od: 0

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Victor » 4 lip 2011, o 09:55

Co do rozkazów i flejma:
1. Nie dostaliśmy kryptonimu(Szpic), praktycznie nie wiedzieliśmy gdzie są inne oddziały i co robią(poza zwiadowcami). Nie wiedzieliśmy jakie zadania wykonujemy (piszę to z perspektywy dowódcy oddziału bojowego EURO). Było za szybko i bez wyjaśniania, praktycznie po powrocie byliśmy rzucani gdzie popadnie) Gdy dotarliśmy pod wioskę, wystrzelaliśmy wycofujących się spod niej US(Koledzy mimo usilnych próśb, ewidentnie złośliwie, nie chcieli założyć kamizelek, ani w żaden sposób się oznaczyć), dostaliśmy z niej ostrzał mimo okrzykiwania się (Euro Euro!)Abdul nie chciał z nami gadać , nie chciał nikogo wpuścić do wioski, nie wiedzieliśmy, że mamy pytać się o dziennikarzy.
2. Przy ataku na fort US nie wykonało zadania. W ferworze walki zapomnieli (nie wiedziało?) o celu ataku (przejęcie dziennikarza)! Oczywiście nie piszę tego aby się spinać kto wygrał (i tym podobne durnoty), ale aby zwrócić dowódcom uwagę na przyszłość.
Avatar użytkownika
Victor
 
Posty: 1068
Dołączył(a): 25 paź 2009, o 09:21
Lokalizacja: Otwock
White Cross: AIM/ JS 1410
Na starym Warriorze od: 0

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez goren » 4 lip 2011, o 10:05

Oczywiście Core Team dziękuje organizatorom za bez dwóch zdań wypaśną imprezę, żeby ktoś nie odebrał błędnie moich uwag jako totalnej krytyki całości od góry do dołu. Zaznaczam także, iż nie mam tutaj pretensji do Cezara - dowódcy strony US. Aby dowodzenie wyglądało tak jak zasugerowałem musi to być zorganizowane w odpowiedni sposób. Cezar zrobił tyle ile mógł a mógłby znacznie więcej gdyby zmienić system organizacji dowodzenia.

Wokash napisał(a):Co zrobiłeś jako gracz dla mojej przyjemności rozgrywki... zgadzam się, że mogłeś mniej niż dowódca... ale co zrobiłeś? Albo co próbowałeś?
Pewnie niepełnosprytny jestem bo nie kumam po co to pytanie. Zrobiłem tyle co mogłem dla Ciebie i reszty - grałem fair (no z jednym wyjątkiem ale o tym trochę dalej).

Wokash napisał(a):Co do dowódcy... medyk też ma trochę inną grę ale jest normalnym graczem... gra w coś trochę innego... ale jest normalnym graczem...
To porównanie nie ma sensu.

Wokash napisał(a):...do tego bardzo nie równa kondycja powoduje, że dynamicznie to też nie jednoznacznie pojęcie...
Pod pojęciem "dynamicznie" rozumiem wszystko, co w którymś momencie doprowadza do jakiegoś zauważalnego kontaktu z wrogiem. Leżenie i pilnowanie 3 godziny jakiegoś punktu na pięciogodzinnej rozgrywce bez kontaktu z wrogiem nie mieści się w tym.

Wokash napisał(a):Jak Ty jako dowódca albo jak twój dowódca drużyny dbaliście o zapewnienie podwładnym rozrywki?
Jestem na prawdę ciekaw... bo skoro dowódca to gość co zapewnia rozrywkę... to jak to było u Was.
Teraz się trochę podłożę ale cóż zrobić jak trzeba :)
Byliśmy częścią oddziału Delta. Chłopaki już tak rzygali pilnowaniem bazy, że "przypadkiem" zgubiliśmy nasz oddział dowodzony przez Strzałę (sorka Strzała, to było nie pro. Nawet chciałem Cię poinformować ale akurat pobiegłeś do sztabu a na radiu nie odpowiadałeś). Jak wnioskuję po opisie Dantego tylko dzięki temu stoczyliśmy przy wiosce (i do tego całkiem fajną) walkę, także z użyciem SCOTa :) Potem jako trupy udaliśmy się na parking bo dwie osoby musiały się zawijać. Gra, zgodnie z tym co było w zasadach, miała trwać do godz. 15:00 więc tak sobie zaplanowali dzień niestety. Na parkingu ktoś "rzucił" aby od razu wziąć udział w szturmie na duży fort przyjmując, że na parkingu zeszło odpowienio dużo czasu aby obrócić do respa i spowrotem. Zdecydowaliśmy jednak, że trzeba być fair więc podyndaliśmy do respa. Chcieliśmy od razu po zrespowaniu ruszyć do szturmu (co by jeszcze się załapać na walkę) ale okazało się, że z jakiegoś powodu musimy podeprzeć przez jakiś czas ściany w forcie. W końcu ktoś zarządził, że możemy ruszać. Kiedy udało nam się dotrzeć na wał przed dużym fortem ogłoszono koniec imprezy.
Biję się w piersi, że z premedytacją olaliśmy rozkazy (choć prawie wcale nie żałuję ;). Obiecujemy poprawę.

Wokash napisał(a):Goren stwierdził, że jest altruistą i jak się pobawi to wpadnie i zamieni bo w końcu ma obowiązek zapewnić innym rozrywkę (szkoda, że tym razem tak nie zrobił... ale ważne, że zauważył)...
I tak wiem dobrze, że nie jesteś tak prosty jakby wskazywała na to powyższa, niby dowcipna, interpretacja mojej wypowiedzi :)
Avatar użytkownika
goren
 
Posty: 157
Dołączył(a): 28 paź 2009, o 12:30
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Core Team
Na starym Warriorze od: 2007

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Moloh » 4 lip 2011, o 10:13

W imieniu swoim i całego Batalionu Jodła dzięki wszystkim, a przede wszystkim Schwartz'owi i całemu naprędce sformowanemu składowi Jodła za strzelanie. Z dynamiką bywało ... dynamicznie ;) Najpierw godzinkę "obserwowaliśmy" wioskę Arabów, potem przyszedł czas na ostre strzelanie w punkcie Mike, a następnie godzinna "zaszczytna służba wartownicza" w punkcie November. Ukoronowaniem było kolejny wypad na punkt Mike, a następnie obrona bazy. Z mojej perspektywy - super sobota. :piwo:
Avatar użytkownika
Moloh
 
Posty: 67
Dołączył(a): 11 lis 2009, o 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Na starym Warriorze od: 2009

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Wokash » 4 lip 2011, o 10:46

goren napisał(a):Pewnie niepełnosprytny jestem bo nie kumam po co to pytanie. Zrobiłem tyle co mogłem dla Ciebie i reszty - grałem fair (no z jednym wyjątkiem ale o tym trochę dalej).

No a np. nie mogłeś wpaść do fortu i zaproponować "wy się tu nudzicie, a my tam się po krzakach bawimy w chowanego... to my teraz tu będziemy jaja na wieżach odmrażać, a wy pobawicie się w chowanego?"
Ja wiem dlaczego tego nie łapiesz... to jest tak absurdalne, że to trudno złapać... ale do tego sprowadza się Twoje kombinowanie, że jeden gracz ma obowiązek przede wszystkim zapewniać dobrą zabawę drugiemu...
Do bazy przychodzili ludzie, którzy chcieli ruszyć, na akcję ale nie było nikogo, kto przyszedł i zapytał czy w bazie nikt nie ma jeszcze bardziej dość... bo po prostu nikt nie ma obowiązku troszczyć się o czyjąś zabawę...

goren napisał(a):
Wokash napisał(a):Co do dowódcy... medyk też ma trochę inną grę ale jest normalnym graczem... gra w coś trochę innego... ale jest normalnym graczem...
To porównanie nie ma sensu.

Ależ ma sens i to głęboki... każdy gracz ma w grze zwłaszcza drużynowej pewne określone zadania... do zadań dowódcy nie należy robienie komukolwiek dobrze... bo wtedy nazywałby się inaczej... :lol:
Za słownikiem:
» rzeczownik dowódca
synonimy: dowódca, przywódca, kierownik, mózg, generał
antonimy: poddany, osoba podległa
» przymiotnik dowódca
synonimy: dowodzący, dowódca, komendant
antonimy: szeregowiec
Nie ma tu słowo wodzirej ani animator... :lol:

Jeszcze co do gier zespołowych... wyobraź sobie mecz (niech będzie towarzyski) i piłkarza, który leci do trenera drużyny (bo kapitan jest w typu wypadku odpowiednikiem sierżanta, a nie dowódcy) i mówi... trenerze, a ja już nie chcę grać w obronie miałeś mi zapewnić godziwą rozgrywkę... bramki chcę strzelać... co byś o nim sobie pomyślał?

goren napisał(a):Pod pojęciem "dynamicznie" rozumiem wszystko, co w którymś momencie doprowadza do jakiegoś zauważalnego kontaktu z wrogiem. Leżenie i pilnowanie 3 godziny jakiegoś punktu na pięciogodzinnej rozgrywce bez kontaktu z wrogiem nie mieści się w tym.

Pod Twoim się nie mieści... pod moim już by się mieściło bo nie miałem nawet okazji się położyć... :lol:

goren napisał(a):
Wokash napisał(a):Goren stwierdził, że jest altruistą i jak się pobawi to wpadnie i zamieni bo w końcu ma obowiązek zapewnić innym rozrywkę (szkoda, że tym razem tak nie zrobił... ale ważne, że zauważył)...
I tak wiem dobrze, że nie jesteś tak prosty jakby wskazywała na to powyższa, niby dowcipna, interpretacja mojej wypowiedzi :)

Bywam prostacki ale nie prosty :lol: ... cieszą mnie zawsze niezmiernie takie teorie dowodzenia jakie prezentujesz...
[opinia własna] Ale fakty są takie, że dużo mniej irytują mnie dowódcy, którzy trzymają ludzi w krzakach przez 3 godziny (bo to było wykonaniem rozkazu ze scenariusza... nie zaś dążenie za wszelką cenę do walki)... niż dowódcy, którzy każą się tytułować generalisimusem i po 15 minutach faktycznie przestają dowodzić bo trzeba fragów nałapać [/koniec opinii]... a uwierz mi i takie coś widziałem...
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez InseCt » 4 lip 2011, o 11:12

No i Szwarc podniósł poprzeczkę na organizowanie imprez tera... Biada nam :?
Szwarcu, jak ta impreza była darmowa to strach pomysleć jaka będzie płatna... :shock:

Fajny teren, pojazdy i umocnienia dodawały klimatu do całej rozgrywki, dużo luda przybyło i szacun dla organizatorów za ogarnięcie tego bajzlu.
Jako część Charlie 1 po stonie US, gagę znam jak własną kieszeń :) Przesiedziałem tam 90% imprezy. Podobnie jak reszta. Pod koniec każdy szedł tam gdzie się strzelają, żeby tylko na doopie dłużej nie siedzieć.
Rozbawił mnie jeden tekst podczas siedzenia w "bunkrze" w punkcie gaga. Wchodzą koledzy i rzucają do mnie:
"Wyjdź, masz za słaby zasięg" :mad:

Dziękuję wszystkim za plucie i za obecność w tak licznym gronie. Miło było spotkać starych i nowych znajomych. Dziękuję orgom i dowódcom. Cezar, ehh, rzuć gdzieś mięso w teren i powiedz, żeby je zdobyć, a mordy będą się cieszyć! :mad:

Pozdr
Zapraszamy
http://www.weekend-warriors.pl/viewforum.php?f=102
http://www.facebook.com/JS2305.Cienie
Idealna żona: Piękna, seksowna, głuchoniema właścicielka monopolowego.
Avatar użytkownika
InseCt
 
Posty: 282
Dołączył(a): 28 paź 2009, o 21:30
Lokalizacja: Łódź/Warszawa
White Cross: JS2305 Cienie
Na starym Warriorze od: 0

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez !Blob! » 4 lip 2011, o 11:35

Wokash napisał(a):Jeszcze co do gier zespołowych... wyobraź sobie mecz (niech będzie towarzyski) i piłkarza, który leci do trenera drużyny (bo kapitan jest w typu wypadku odpowiednikiem sierżanta, a nie dowódcy) i mówi... trenerze, a ja już nie chcę grać w obronie miałeś mi zapewnić godziwą rozgrywkę... bramki chcę strzelać... co byś o nim sobie pomyślał?

Kolejne porównanie z d*py. Gdybym przyjechał na milsim lub scenariusz "obroń bazę", to bym nie miał nic przeciwko - zrozum. Przyjechałem na grę pełną akcji (bo tak była zapowiadana, bo kamery, telewizja, etc.). Dostałem siedzenie na tyłku i odmrażanie czterech liter. Jeżeli uważasz, że to nie wina dowódcy - to ok, niech będzie - to wina scenariusza/organizatorów. Jeżeli uważasz, że nie orgów, to dowódcy. Chyba, że jest jakaś sensowna trzecia opcja, której nie znam. Bo owszem, mogliśmy pójść oddziałem i zacząć strzelać do wszystkiego, co się rusza, ale prawdopodobnie rozwalilibyśmy scenariusz tym, co się dobrze bawili. A to by było chamstwo. Tak jak IMO chamstwem było dawanie samych zadań bojowych wybranym grupom, a reszcie kazać gnić w pustkowiu.
Tomasz !Blob! Dzierżek
"Dowodem odwagi nie jest umrzeć, lecz żyć" - Vittorio Alfieri
Avatar użytkownika
!Blob!
 
Posty: 560
Dołączył(a): 27 paź 2009, o 20:16
Lokalizacja: Ostróda/Warszawa
White Cross: FAB
Na starym Warriorze od: 0

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Cezar » 4 lip 2011, o 12:08

Pokerzysta nie powinien zdradzać strategi ale niech stracę.
Wy cały czas nie macie pełnego obrazu, to co był do zdobycia zostało zdobyte, nie miałem nawet gdzie was rzuci, a wysyłanie potroili gdy każdy chce postrzelać skończyło by się FFF a na to nie pozwolę. Co do Gagi wy akurat powinniście najmniej narzekać bo w porwaniu do Bravo i Delty mieliście o niebo więcej strzelania. Tak naprawdę to najmniej walki miało Bravo. Kolejna rzecz, Gaga była strategicznie najistotniejsza bo miała najbliżej do wioski i fortu wroga. Choćbyście błagali na kolanach to bym was z tamtą nie ruszył, bo was tam potrzebowałem, osłabiając Gage tracę wioskę mam odkryte podejście na fort nasz oraz tracę grupę uderzeniowa na Fort wroga, grupę, która jest wypoczęta i głodna walki (tak chciałem byście byli głodni). Kolejna rzecz której nie wiedźcie, byliście pod obserwacją, co oznacza jak istotna była ta pozycja. Nie tylko bym was nie ruszył ale byłe gotów wysłać tam więcej ludzi. Następna spraw, z informacji z frontu wynikało że potyczki jakie był był z grupami około 20 osobowymi i miała je tylko jedne patrol ergo około przeciwnik ma około 80 osób do dyspozycji a ja trzymam punkt pozwalający na szybki atak na wrogą bazę gdyby gdziekolwiek ruszył większą ilości ludzi ja mogę zając fort. (Czy do dowódca strony przeciwnej też miał taki obraz nie wiem) Faktem jest wykonanie powierzonych zadań a dla mnie to się liczy (tak uwielbiam Machiavelli'ego). Żałuje że spadło morale, przykro mi ze sobie nie postrzelaliście ale ja chciałem dać wam wygraną.

Jeśli was dowódca coś robi lub nie robi (czeka) najczęściej ma ku temu jakiś powód i im mnie osób wie co to jest tym lepiej.

Goren spójrz teraz na swoje zachowanie, gdybyście się nie ruszyli dla tych kilki fragów mieli byście szanse wzięcie udziału w szturmie (Delta i Charali atakowali) warto było ?

Ja was słucham, przyjmuje krytykę, teraz też wiem co mógłbym usprawnić, choć nikt was jeszcze na to nie zwrócił uwagi.

Acha Mała sugestia uwagi ja bym rozegrał to tak i tak zachowajcie na czas gdy wy będziecie dowodzić.
Dumnie przynależał do: SoF, Platoon, RU, TG, 10th, Coyotes
Avatar użytkownika
Cezar
.
 
Posty: 314
Dołączył(a): 10 sie 2009, o 08:06
Lokalizacja: Coyotes/TG/10th
Na starym Warriorze od: 2005

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez pablito » 4 lip 2011, o 12:19

Twoja strategia jest naprawdę świetna...ale nie na 5h grę, która miała być grą akcji z założenia...czy to ciężko zauważyć? :evil:
Avatar użytkownika
pablito
 
Posty: 780
Dołączył(a): 8 gru 2009, o 12:48
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: F.R.O.G.
Na starym Warriorze od: 0

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Cezar » 4 lip 2011, o 12:28

pablito napisał(a):Twoja strategia jest naprawdę świetna...ale nie na 5h grę, która miała być grą akcji z założenia...czy to ciężko zauważyć? :evil:


Pablito - przeczytaj rozkazy od Schwarca dla obydwu stron bo to są właśnie 'założenia' gry zwróć też uwagę iż każdy kolejny rozkaz mogłem otworzyć dopiero na życzenie schwarca nie wcześniej. Widać tam wyraźnie jego intencją co do przebiegu rozgrywki, która w moich oczach była słuszna i sprawiedliwa dla obydwu storn.
Dumnie przynależał do: SoF, Platoon, RU, TG, 10th, Coyotes
Avatar użytkownika
Cezar
.
 
Posty: 314
Dołączył(a): 10 sie 2009, o 08:06
Lokalizacja: Coyotes/TG/10th
Na starym Warriorze od: 2005

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez pablito » 4 lip 2011, o 12:30

No dobra czyli w takim razie co nawaliło bo nie mogę zrozumieć.
Jeśli gra jest przewidziana na 5h a ponad połowa ludzi 3h spędza nie robiąc nic?
No według mnie ewidentnie coś jest nie tak.

ed. gdyby to było 12h lub 24h i do tego MilSim to pewnie byłbym szczęśliwy z takiego przebiegu wydarzeń, dowodzenia i scenariusza i mówię to całkiem serio, ale w tych okolicznościach jestem poprostu rozczarowany.

ed.2 rozczarowany oczywiście przebiegiem rozgrywki/scenariuszem bo reszta organizacji była tip top
Avatar użytkownika
pablito
 
Posty: 780
Dołączył(a): 8 gru 2009, o 12:48
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: F.R.O.G.
Na starym Warriorze od: 0

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Wokash » 4 lip 2011, o 12:57

!Blob! napisał(a):Kolejne porównanie z d*py.


Rozumiem, że Kultura Konwersacji to Twoje drugie imię... tyle, że go ani nie lubisz ani nie używasz...

!Blob! napisał(a):Gdybym przyjechał na milsim lub scenariusz "obroń bazę", to bym nie miał nic przeciwko - zrozum. Przyjechałem na grę pełną akcji (bo tak była zapowiadana, bo kamery, telewizja, etc.). Dostałem siedzenie na tyłku i odmrażanie czterech liter.


Widziałeś spis kolejnych rozkazów?
Zapewniam Cię, że dowódca wiedział co w nich jest kolejno po otwarciu kopert... nikt przy zdrowych zmysłach nie rzuci wszystkiego co ma w sytuacji gdy:
raz nie ma takich rozkazów
dwa ma kolejne 3 koperty do otwarcia i nie wie co w nich jest...
Czy uważasz, że obłąkańczym atakiem można je było wykonać lepiej... albo chociaż tak samo dobrze?
Obecność kamery nie oznacza, że akcja będzie się wylewała każdym porem...
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Dante » 4 lip 2011, o 13:03

Acha Mała sugestia uwagi ja bym rozegrał to tak i tak zachowajcie na czas gdy wy będziecie dowodzić.

To powstaje maly problem. Jak mamy zglaszac Ci uwagi w naszym imieniu? Jak wyrazam swoja opinie to naturalnym jest uzycie slow " wg mnie " lub " moim zdaniem".
Zachodzi jakies dziwne zjawisko, 90 % uczestnikow pisze z bylo zbyt statycznie i okresla to jako wade organizacyjna. jesli dobrze zrozumialem posty kolegow, wiekszosc z nas pelnila sluzbe wartownicza w wyznaczonych punktach przez ponad 60% czasu gry. (czyli doslownie siedzielismy na tylkach).
Przepraszam, ale nikt mi nie wmowi ze nie mozna bylo w tym czasie zrobic rotacji ( zwyklego przemarszu) stanowisk. Na ile dobrze zrozumialem, wiekszosc z nas podeszla do tematu ambicjonalnie ( i chyba profesjonalnie) wiec wykonywala powierzone jej rozkazy do konca lub prawie do konca.
Nie wierze ze nie mozna bylo zdradzic nam czesci wielkiego planu w trakcie gry, cieszymy sie z Twojego zwyciestwa ale w tej formie to twoje i tylko twoje zwyciestwo, bo nasz udzial byl zerowy. Powtarzam za wszystkimi gra byla zajebista. Pomysl, organizacja. na medal ( nawet te obsuwy).
Komunikacyja i strategia/logistyka po stronie US byla ( przepraszam, to moje osobiste zdanie) bardzo nie dopracowana.
Nie winie za to zadnego z dowodcow. Ale chcialbym aby wyciagneli z tego wnioski.
1. Dowodca Delty - miec radio lub RTO.Miec nieprzerwany kontakt z calym zespolem.
2. Dowodca US - odzial siedzacy 3h w lesie lub na polu z haslem " czuwajscie bo nie znacie dnia ani godziny"- po tych 3h nie jest odzialem wypoczetym.To juz tylko dezerterzy.
3. Dowodca US - odprawa przed bitwa ( z nakresleniem sytuacji ), bezcenna... za wszytko inne zaplacisz karta.

Pozdrawiam
Dante
ps. prosze bez kontratakow. nie chce walczyc, chce pomoc.Nie mam ochoty w udowadnianie kto jest madrzejszy (Wy jestescie dowodcami i na pewno na to zasluzyliscie )

Edit :

Zapewniam Cię, że dowódca wiedział co w nich jest kolejno po otwarciu kopert... nikt przy zdrowych zmysłach nie rzuci wszystkiego co ma w sytuacji gdy:
raz nie ma takich rozkazów
dwa ma kolejne 3 koperty do otwarcia i nie wie co w nich jest...
Czy uważasz, że obłąkańczym atakiem można je było wykonać lepiej... albo chociaż tak samo dobrze?


Nikt nie wymagal rzucenia go do ataku i atakowania w szale przez 5 godzin. Prosilismy o jakis rozkaz. Zwykly patrol zalatwil by sprawe i uszczelnil luki naszej obronie.
Delta zajela pozycje 100m od bazy w lesie by po dwoch godzinach zmienic szyk na prawie prostopadly do bazy. Od poczatku nie bylo informacji kto jest na naszym prawym skrzydle, A potem kto jest za naszymi plecami ... Na granicy zesiegu przechodzili ludzie niezidentyfikowani i nawet nie bylo ich jak zapytac ( przez radio) skad i dokad ida.

D.
Obrazek
Avatar użytkownika
Dante
 
Posty: 11
Dołączył(a): 11 kwi 2011, o 19:02
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Rainbow 6
Na starym Warriorze od: 2006

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Maciuś » 4 lip 2011, o 13:17

pablito napisał(a):No dobra czyli w takim razie co nawaliło bo nie mogę zrozumieć.

Przeciwnik,który w swojej pokrętności działań, nie chciał atakować. Proste.
Ps
Impreza w pytke! Wielkie dzieki dla organizatorów, sponsorów i uczestników.
Avatar użytkownika
Maciuś
 
Posty: 244
Dołączył(a): 3 gru 2009, o 22:17
Lokalizacja: W-wa
White Cross: 6th
Na starym Warriorze od: 2008

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez !Blob! » 4 lip 2011, o 13:22

Wokash napisał(a):
!Blob! napisał(a):Kolejne porównanie z d*py.

Rozumiem, że Kultura Konwersacji to Twoje drugie imię... tyle, że go ani nie lubisz ani nie używasz...

Za dużo dyskusji, które zeszły na niedokładne analogie widziałem, żebym chciał uczestniczyć w kolejnej. Ja przynajmniej się nie wyzłośliwiam w co drugim zdaniu. ;>

Wokash napisał(a):Widziałeś spis kolejnych rozkazów?
Zapewniam Cię, że dowódca wiedział co w nich jest kolejno po otwarciu kopert... nikt przy zdrowych zmysłach nie rzuci wszystkiego co ma w sytuacji gdy:
raz nie ma takich rozkazów
dwa ma kolejne 3 koperty do otwarcia i nie wie co w nich jest...
Czy uważasz, że obłąkańczym atakiem można je było wykonać lepiej... albo chociaż tak samo dobrze?
Obecność kamery nie oznacza, że akcja będzie się wylewała każdym porem...

Uważam, że wynudziłem się masakrycznie podczas imprezy, której część airsoftowa była dla mnie porażką (lepiej się bawię co sobotę). Sprawa wtórna, czy stało się to za sprawą organizatora (który twierdzi, że wydał rozkazy i umywa ręce) czy dowódcy (który nie wiedział co nadejdzie, więc grał asekuracyjnie). Może zabrakło wprowadzenia fabularnego w konflikt (nie wiedzieliśmy, po kiego siedzimy w miejscu; nie mieliśmy żadnej motywacji; dowódca naszej strony nie przekazał nam żadnego zarysu fabularnego/taktycznego imprezy), może rozkazy w kopertach powinny zawierać dane wywiadowcze na najbliższe pół godziny, może powinny być zadania poboczne dla znudzonych (pół naszego oddziału spokojnie mogło walczyć, druga połowa dłubać w nosie w punkcie Gaga; a potem zmiana).

Dowódca wiedział co chciał osiągnąć, i to osiągnął (ceną było zanudzenie wielu osób). Organizator też miał jakieś zamierzenia i mam nadzieję i życzę mu, że zostały zrealizowane.

Chciałbym też podkreślić jeszcze raz, że całościowo to wyglądało naprawdę zacnie, miło było odwiedzić Wolę, spędzić czas ze znajomymi, popatrzeć na pojazdy w akcji, a nawet posłuchać, że inni mieli lepiej. ;> Po prostu w oddziale, w którym byłem, największym przeciwnikiem była nuda.
Tomasz !Blob! Dzierżek
"Dowodem odwagi nie jest umrzeć, lecz żyć" - Vittorio Alfieri
Avatar użytkownika
!Blob!
 
Posty: 560
Dołączył(a): 27 paź 2009, o 20:16
Lokalizacja: Ostróda/Warszawa
White Cross: FAB
Na starym Warriorze od: 0

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez goren » 4 lip 2011, o 14:14

Nie wiem czemu zawsze te gadki na forum takie nerwowe się robią skoro "na żywo" zazwyczaj normalnie udaje się nam rozmawiać. Nie udzielam się już na temat dowodzenia bo jak zwykle na forum ogólnym nic z tego nie wychodzi.

Cezar napisał(a):Goren spójrz teraz na swoje zachowanie, gdybyście się nie ruszyli dla tych kilki fragów mieli byście szanse wzięcie udziału w szturmie (Delta i Charali atakowali) warto było?
Chodziło niestety o to, że część z nas musiała się zwinąć trochę po 15:00 gdyż potraktowali poważnie tę godzinę jako zakończenie rozgrywki i według tego zaplanowali dzień. A u nas jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Trzeba było więc szybko zawiązać jakąś akcję :)
Avatar użytkownika
goren
 
Posty: 157
Dołączył(a): 28 paź 2009, o 12:30
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Core Team
Na starym Warriorze od: 2007

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez chiba » 4 lip 2011, o 14:31

Dzięki za świetną milsimowo-jebankową imprezę.Fajnie się wartowało, zasadzało,goniło i uciekało. Z mojej perspektywy wszystkiego było po trochu w odpowiednio wymieszanych proprcjach(tu podziękowania dla Doszmana za odpowiednią, przynajmniej z mojej perspektywy rotację).Trochę chlupało w butach ale przy ognisku i kiełbaskach na afterku woda szybko parowała;) co do minusów to powtórzę pytanie kolegi Krora:Dlaczego tak często trzeba przypominać o zakładaniu kamizelki jednoczesną salwa z kilku luf?!
Jakieś bardzo mądre słowa z bardzo mądrej książki
Avatar użytkownika
chiba
 
Posty: 308
Dołączył(a): 11 lis 2009, o 15:39
Lokalizacja: Otwock
White Cross: AIM
Na starym Warriorze od: 0

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez DvG » 4 lip 2011, o 16:06

Dołączam się do podziękowań, dołączam się do gratulacji, ale dołączam się również do drobnych wytyków. Pozdrawiam i oby szybko pojawiła się podobna propozycja weekendowa. Z przyjemnością przyjadę. 3majcie się Panowie... i Panie.
Avatar użytkownika
DvG
 
Posty: 11
Dołączył(a): 14 cze 2011, o 16:14
Lokalizacja: Warszawa
Na starym Warriorze od: 2009

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Wokash » 4 lip 2011, o 17:39

Nie masz wrażenia, że czegoś w twoim poście brakuję... IMO polskich znaków...

Dante napisał(a):3. Dowodca US - odprawa przed bitwa ( z nakresleniem sytuacji ), bezcenna... za wszytko inne zaplacisz karta.


Ale odprawa była... no chyba, że masz na myśli mówiąc "bitwa" coś innego niż cały scenariusz...

Dante napisał(a):Nikt nie wymagal rzucenia go do ataku i atakowania w szale przez 5 godzin. Prosilismy o jakis rozkaz. Zwykly patrol zalatwil by sprawe i uszczelnil luki naszej obronie.


Rozkazy były nakazywały obronę zgodnie z założeniami scenariusza... bliskie patrole to domena bezpośrednich dowódców...
!Blob! napisał(a):
Za dużo dyskusji, które zeszły na niedokładne analogie widziałem, żebym chciał uczestniczyć w kolejnej. Ja przynajmniej się nie wyzłośliwiam w co drugim zdaniu. ;>


No to skoro nie masz ochoty to czemu w niej bierzesz udział... jakiś imperatyw?
Nieuprzejmie wypowiedzi (żebym ich nie nazwał dosadniej) nie zmieniają postaci rzeczy, a takie odzywki nie świadczą najlepiej o mówiącym...

!Blob! napisał(a):dowódca naszej strony nie przekazał nam żadnego zarysu fabularnego/taktycznego imprezy),


Ok czyli do listy oczekiwań do dowódcy dorzucamy bajarza... rys był na stronie... spodziewałeś się, że dowódca będzie wymyślał rys fabularny i odgrywał scenki wprowadzające żebyś miał motywację?... faktycznie rozumiem Twoje rozczarowanie... :lol:

Z jedną rzeczą się muszę zgodzić z Tobą w całości impreza była bardzo zacna... pomimo, że Twoje wynudzenie było niczym w porównaniu z moim wynudzeniem... u nas poza monotonią dodatkową bolączką byli ludzie nie potrafiący naciskać PTT...
Moim osobistym zdaniem scenariusz był przewidziany pod letnią pogodę [czyt. ciepło] i Schwarz całkiem rozsądnie nie chciał nikogo zajechać na początku...
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez !Blob! » 4 lip 2011, o 18:01

Wokash napisał(a):Nieuprzejmie wypowiedzi (żebym ich nie nazwał dosadniej) nie zmieniają postaci rzeczy, a takie odzywki nie świadczą najlepiej o mówiącym...

Ja uważam, że te Twoje dziesiątki drobnych uszczypliwości są o wiele bardziej wredne, niż moje jedne cztery litery. Ludzie się różnią i różnie odbierają: uszczypliwości, bluzgi, leżenie bezczynnie na strzelankach. ;>

Wokash napisał(a):
!Blob! napisał(a):dowódca naszej strony nie przekazał nam żadnego zarysu fabularnego/taktycznego imprezy),
Ok czyli do listy oczekiwań do dowódcy dorzucamy bajarza... rys był na stronie... spodziewałeś się, że dowódca będzie wymyślał rys fabularny i odgrywał scenki wprowadzające żebyś miał motywację?... faktycznie rozumiem Twoje rozczarowanie... :lol:

Dziękuję, nie rozmawiało mi się miło, ale tutaj należy przestać. Jeżeli z całego akapitu wybierasz jedno zdanie (i to te z nawiasu!) i skupiasz się na jednym jego słowie, wokół którego budujesz argumenty, to to już nie ma sensu. To jest zwykłe przy...chrzanianie się.

Gratuluję erystyki (czuję się pokonany), życzę na przyszłość więcej empatii i próby zrozumienia, co interlokutor pragnie przekazać. I zdecydowanie mniej łapania za słówka i przekręcania znaczeń na siłę.

Żeby nie było żadnych wątpliwości: nie zrozumiałeś mnie. Są dwie opcje: albo jesteś do cna złośliwy i robisz to specjalnie, albo ja nie potrafię się wysławiać. Nie chcę kontynuować tego flame'a, więc biorę winę na siebie i przepraszam za pisanie postów, które są odczytywane niezgodnie z moimi intencjami. Z mojej strony EOT i życzę miłego dnia. Z chęcią pogadam na strzelance/imprezie, bo na forum ewidentnie mi nie idzie.
Tomasz !Blob! Dzierżek
"Dowodem odwagi nie jest umrzeć, lecz żyć" - Vittorio Alfieri
Avatar użytkownika
!Blob!
 
Posty: 560
Dołączył(a): 27 paź 2009, o 20:16
Lokalizacja: Ostróda/Warszawa
White Cross: FAB
Na starym Warriorze od: 0

Re: no i po CNN WAR - flejm, podziękowania itd....

Postprzez Dante » 4 lip 2011, o 18:03

Juz zasadniczo mialem sie nie odzywac, wiekszosc watkow zostala wyjasniona.Ale mam jeszcze jedna prosbe:
Wokash,odpusc sobie. Prosze.
O poczatku wziales na siebie role adwokata diabla i fajnie, tylko twoje posty nie zawieraja zadnych informacji. W zasadzie w kazdym swoim poscie starasz sie kogos obrazic. Delikatnie, niepostrzezenie, ale zauwazalnie.Chcielibysmy z Toba podyskutowac, ale w tym stylu to trudne. W zasadzie niewykonalne. Ja nie uzywam polskich znakow, kolega przeklina inny ma zly styl.
Piszac twoim stylem :
"Jakie to szczescie mamy, ze sa jeszcze tacy ludzie jak Ty, ktorzy czuwaja i nie dopuszczaja by ktos cos im przekazal, pomogl. No chwala Bogu za to..."

Dante
Obrazek
Avatar użytkownika
Dante
 
Posty: 11
Dołączył(a): 11 kwi 2011, o 19:02
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Rainbow 6
Na starym Warriorze od: 2006

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Gry zorganizowane

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości