RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Bardziej skomplikowane scenariusze, wymagające nakładów lub rezerwacji terenu, zazwyczaj otwarte.

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez mat99 » 27 lis 2011, o 21:38

To ja w swoim i CORE TEAM-owym imieniu również:....pięknie dziekujemy. Było zacnie ;)
Avatar użytkownika
mat99
 
Posty: 166
Dołączył(a): 28 paź 2009, o 16:31
Lokalizacja: Wawa/Krak
White Cross: CORE
Na starym Warriorze od: 0

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Merq » 27 lis 2011, o 22:08

Witam,

Chciałbym się z Wami podzielić pewnym mini-incydentem z dzisiejszej bitwy, który siedzi mi ciągle w głowie.
Jakkolwiek dylemat może Wam się wydać laicki to chciałbym abyście ocenili moje działania i wskazali ewentualne błędy (ale bez linczowania plz). Lubię czystą rywalizację i nie chciałbym bym posądzany o łamanie reguł.
Szczególnie zależy mi na wskazaniu JAK POWINIENEM SIĘ ZACHOWAĆ w opisanej przygodzie.
Wybaczcie tak obszerną formę i pseudo literackie zacięcie, pytania są jak najbardziej poważne...
Z góry dziękuję za opinie!


HISTORIA PEWNEGO SKOTA...


Jako absolutny wielbiciel smukłych kształtów SKOTA, nieco rozżalony że na CNNie nie dane mi było z nim obcować postanowiłem spróbować się dzisiaj do niego wbić.

Szczęście i pazerność dopisały więc gdy na drodze między 5 a 6 pojawiło się to Cudo jako US - skrzętnie skorzystałem z okazji i wbiłem się wraz z dwoma innymi USami do środka pozując na super gunnera. Jako, że traciłem wtedy dziewictwo było to dla mnie wydarzenie epickie... ale nie będę przynudzał.

Podjechaliśmy na 6 i generalnie było zajebiście tylko niestety pod Skota wpadła BIAŁA ŚWIECA DYMNA. Nie wiedzieć czemu, kierowca stanął (żadna pretensja) wszak miały działać race blue a potem ponoć jeszcze orange. Jak się ogarnęliśmy i okazało się że możemy grac dalej ze Skotem to mimo, że dym gryzł w gardło jak cholera (świeca leżała przy samych drzwiach) wbiłem się z powrotem do środeczka i tu znów miałem eldorado...
niestety ku memu zdziwieniu nikt za mną nie podążył, i tak przez kilka minut nakurwiałem samiutenki z tego Skota...

tu dodam że, szkoda że reszta USów nie wykazała więcej inicjatywy, bo można było ruskich prędziutko zruszować a we trzech w Skocie moglibyśmy mocno namieszać. Stałem tak i strzelałem - niestety natrafiłem na przemykające się akurat stado terminatorów na rosyjskich podzespołach, co prawda jeden zauważył uszkodzenia własne ale był wyjątkiem. Obrzucany nie wiedzieć czemu granatami Skot dawał mi niezłe schronienie i choć samotność i poczucie wyobcowania w połączeniu z delikatnymi konotacjami o zabarwieniu klaustrofobicznym dawały mi się we znaki - trwałem dzielnie na posterunku bezskutecznie próbując wywołać z radia swoich... Pech nie opuszczał mnie ani na chwilę - rzucony granat konstrukcji zespołowego pirotechnika okazał się niewypałem.


I tutaj DOCHODZIMY DO CLUE tej nudnawej przypowieści, otóż:

Trwał bym w tym Skocie całkiem długo czekając na wsparcie bo kolegom z USSR nie przyszło do głowy zajść mnie od tyłu skota, gdyby nie moja nonszalancja - zdjął mnie w końcu jeden chyba mimo wszystko terminator z krzaków...

Schowałem się więc i obandażowałem - to było moje pierwsze oberwanie.

PYTANIE NR 1: Czy siedząc w Skocie po oberwaniu, mając w kieszeni nieużywane bandaże powinienem od razu spadać do fortu?

Siedziałem tak bandażując się, a w głowie biłem się z myślami: Co dalej, co teraz będzie, jak wyjdę to mnie ubiją jak psa. Ale czekać tu na pewną śmierć? przecież zaraz ktoś wpadnie i jebnie mi w czoło z 450 fps'ów. jedyne o czym myślałem to stopień upokorzenia przy nieuchronnej egzekucji. Do czasu...

Jakież było moje zdumienie gdy okazało się że Ivany nie nadchodzą. Mało tego, wyraźnie słyszałem jak knuli na temat ataku na inne punkty pod skotem. Skuliłem się więc cichutko w kąciku i czekałem zdumiony więc dalej, a czas płynął...

Zdumienie me sięgnęło zenitu gdy okazało się że przemykają między choinkami odwróceni plecami do mnie zupełnie mnie nie zauważając. Ja starłem się tak minimalizować kąty być na widoku najmniej jak się da.

Pomyślałem wtedy: Kurwa To jeszcze nie koniec Merqq!

Leżałem tam sam w tym Skocie a przede mną Ivany odwrócone do mnie plecami chowały się po choinkach jak wiewiórki wywołując uczucie straconych seryjnie (nomen, omen) okazji... O dziwo albo mnie nie zauważali (dziwne jestem wielkości średniego nosorożca) albo huj wie w sumie...

Mówiłem do siebie: To jest twoja chwila prawdy! Chwila chwały. Tonight we dining in hell czy coś tam... a przecież było zimno.
Biło się tak we mnie serce z rozumem, nie byłem pewien czy mam prawo do nich strzelać po obandażowaniu.

PYTANIE NR 2: Czy po obandażowaniu i upływie 5 minut miałem prawo na atak ze Skota?

Pomny różnych doświadczeń, wyznając zasadę że na wojnie najpierw się strzela a potem zadaje pytania, podjąłem decyzję że wyrwę kilka chwastów choćbym sam miał to własną krwią okupić. A że magi w kamizelce wydawały się jakoś takie ciężkie to zdjąłem jednego z 10tej i kolejnego z 12tej. Nic nie smakuje tak dobrze jak seria w plecy niczego niespodziewającego się wroga...

W końcu zasypany gradem kul padłem i założyłem drugi bandaż

I tu nagły zwrot akcji: W tym momencie do Skota wpadł nieżywy US (Walking Dead - O yeah! nowy odcinek już jutro). Mówię mu co i jak i żeby siedzieć cicho.

A tu kurwa nagle ni stąd ni zowąd i jakby nigdy nic do Skota włazi Ivan z giwerą. My lekka konsternacja ale robimy dobre miny do złej gry i próbujemy że niby zagadać! Usłyszeliśmy że koledze giwera szwankuje. W końcu moja perfidność dała znać o sobie i pytam: Ale grasz? czy nie? on coś tam bąknął a ja do niego bo wiesz: technicznie to mi się 5 minut respa skończyło i nie chcę Ci z przyłożenia nawet tymi marnymi 320fpsami dokładać...

PYTANIE NR 3: Jak się miałem zachować? (IMHO On był po prostu nieostrożny wchodząc od tak do Skota)

Trochę był szoku ale ochłonął i pogodził się z tematem zaskakującej śmierci. Ponarzekaliśmy trochę na zasady jak wrogowie co się w Wigilię w okopie spotkali i tyle.
Nie pamiętam dokładnie kiedy ale w międzyczasie mój sojusznik zniknął. Przed wyjściem, zdążył jeszcze zrobić podobny numer z dwoma kolesiami z USSR co przechodząc coś tam mruczeli że nie żyjemy. Ja nie byłem pewien ale sojusznik kategorycznie twierdził, że dobijanie nie obowiązuje. Na moją prośbę zapytał też kierowcy czy Skot może ruszyć (miałem niebieską świecę) - ale okazało się, że raczej nie wiadomo...

PYTANIE NR 4: Czy dobijanie faktycznie działało i jak obowiązuje? Po trafieniu czekam przy typie i go zdejmuje?

I tutaj niestety czas na mały Flejm:

Siedziałem sobie po trafieniu w Skocie, obok nieco zdruzgotany sojusznik o ewidentnie lewacko-alterglobalistycznym nastawieniu do zasad strzelanki i jakby nigdy nic tak sobie jakoś gadamy o życiu że w sensie...

W tym miejscu CHCIAŁBYM SERDECZNIE podziękować Przygłupowi, który wspiął się z przodu na Skota zczaił nas niczym Szynszyla i z odległości mniejszej niż 2 metry najpierw strzelił klamką w głowę Ivana a następnie w moją. Co ciekawe nie przeszkadzała mu rozbieżność w mundurach moim i Ivana, ani nawet jego czerwona szmata na szyi (ok, była bordowa)- postanowił zajebać nas obu licząc zapewne że jeden z nas to zdrajca - tylko który...
Jako że bywam nieco impulsywny a powściągliwość to dla mnie raczej nowe słowo - dosyć zwięźle wytłumaczyłem mu że jest mi przykro i odesłałem do rodzinnej miejscowości nie przyjmując wyjaśnień typu: "przecież CQB"...
Hmm, a policzki mu się trzęsły jak wspomnianym wcześniej wiewiórką przy wpierdalaniu orzechów...

PYTANIE NR 5: Czy strzelanie, zaznaczam z klamki, z odległości mniejszej niż 2 metry w głowę jest dopuszczalne i nie mam prawa mieć w tej kwestii żadnych obiekcji?

UFF!
Sorry za ten referat, ale chciałem sprawę opisać dokładnie...
I jeszcze raz dzięki za zajebistą strzelankę!!!

usunięte...
Ostatnio edytowano 27 lis 2011, o 23:27 przez Merq, łącznie edytowano 2 razy
Merq
 
Posty: 8
Dołączył(a): 4 lip 2011, o 21:00
Lokalizacja: Piaseczno
Na starym Warriorze od: 0

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez mat99 » 27 lis 2011, o 22:20

a j jeszcze z innej beczki:

Jesli ktos znalazł maga CTW z magpulem e kolorze dark earth (magpul ;) ), to pewnie moj był...
Ew. znalazca kwalifikuje sie np na czteropak ;)
Avatar użytkownika
mat99
 
Posty: 166
Dołączył(a): 28 paź 2009, o 16:31
Lokalizacja: Wawa/Krak
White Cross: CORE
Na starym Warriorze od: 0

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez doszman » 27 lis 2011, o 22:27

PYTANIE NR 1: Czy siedząc w Skocie po oberwaniu, mając bandaże powinienem od razu spadać do fortu?

Piszesz ze miałeś założone bandaże, czyli liczba mnoga,jak rozumiem dwa. Jeśli tak było to powinieneś zejść do respa w forcie . Jeśli natomiast miałeś jeden bandaż to po 5 min mogłeś KILING
doszman
 
Posty: 185
Dołączył(a): 21 wrz 2009, o 20:02
Lokalizacja: Konstancin
Na starym Warriorze od: 0

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez GRZYBU » 27 lis 2011, o 22:37

pytanie brzmi .......................................... - czy jadłeś grochówkę?? :-D
Avatar użytkownika
GRZYBU
 
Posty: 852
Dołączył(a): 29 paź 2009, o 09:46
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: F.R.O.G.
Na starym Warriorze od: 2009

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez doszman » 27 lis 2011, o 22:46

Pytanie brzmi -czy nagroda warta była łapówki ?
doszman
 
Posty: 185
Dołączył(a): 21 wrz 2009, o 20:02
Lokalizacja: Konstancin
Na starym Warriorze od: 0

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Swierzy » 27 lis 2011, o 22:50

Merq napisał(a):ZDYCHAJCIE PIEPRZENI CHRZEŚCIJANIE!
Allah Akbar!


Ręce opadają...
Napalm sticks to kids
Avatar użytkownika
Swierzy
.
 
Posty: 732
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 09:49
Lokalizacja: Piaseczno / San Jose
White Cross: 10th Mtn
Na starym Warriorze od: 2005

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Kror » 27 lis 2011, o 22:51

Czuję się wywołany do tablicy

To może z mojej strony.
Podchodząc pod unieruchomionego SKOTA, dostałem info że w środku siedzi dwóch. Więc podjąłem działania w kierunku aby już tam nie siedzieli. I już.
A teraz uzasadnienie:
1) Jeśli ktoś jest trupem i ma szmatę, to zgodnie z bardzo jasno i precyzyjnie opisanymi zasadami idzie od razu na respa, a nie sobie siedzi i gawędzi. SCOT nie jest respem.
2) Podchodząc do wroga, a takie informacje dostałem od swoich, zwłaszcza gdy mam więcej niż jeden cel do zdjęcia, nie będę się przyglądał. Zgodnie z wojenną zasadą jak sam napisałeś, najpierw się strzela, a potem zadaje pytania.
3) Deklaracja srang bang działa u dzieci w piaskownicy, ewentuaaaalnie jak ktoś ma w ręku leśną replikę a dystans wynosi około 5m.
4) Dostaliście z klamki, czyli poniżej 300fps z 0,20. To że w głowę. Taki sport. Jak Ci nie pasuje to się przerzuć na szachy. Już Ci to na miejscu wyjaśniłem w słowach adekwatnych do twoich.
A jak następnym razem będziesz chciał nazwać kogoś przygłupem, spójrz w lustro, albo następnym razem powiedz mi to w twarz.

Normalnie nie mogę ogarnąć.. Chłop jak dąb a delikatny jak panienka.
Przepraszam, ogól forumowiczów, ale sądziłem że zostało wyjaśnione na miejscu, tym bardziej że była okazja do wyjaśnienia po loterii. Widać woli na forum.
Kror
 
Posty: 257
Dołączył(a): 21 mar 2010, o 23:23
Lokalizacja: Wesoła - Stara Miłosna
White Cross: SEKS 69
Na starym Warriorze od: 0

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez GRZYBU » 27 lis 2011, o 22:58

ilustracji brak w tej pięknej przypowieści:
Obrazek

PS. Doszman, nie warta była :-( ...łapówka była na inną nagrodę ;-)
Avatar użytkownika
GRZYBU
 
Posty: 852
Dołączył(a): 29 paź 2009, o 09:46
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: F.R.O.G.
Na starym Warriorze od: 2009

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Cezar » 27 lis 2011, o 23:04

Shwwwwwaaaaarccccuuuuu!!!!!...... Kiedy idziemy na piwo :D Genialnie się bawiłem :D Ciesze się że mnie namówiłeś :)

Dziękuje wszystkim, którzy dzielnie znosili mnie i mój despotyzm, przepraszam jeśli moje zachowanie kogoś uraziła ale w danej sytuacji było to koniczne.

ZDYCHAJCIE PIEPRZENI CHRZEŚCIJANIE!
Allah Akbar!
- żenujące i niepotrzebne
Dumnie przynależał do: SoF, Platoon, RU, TG, 10th, Coyotes
Avatar użytkownika
Cezar
.
 
Posty: 314
Dołączył(a): 10 sie 2009, o 08:06
Lokalizacja: Coyotes/TG/10th
Na starym Warriorze od: 2005

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Merq » 27 lis 2011, o 23:18

Swierzy napisał(a):
Merq napisał(a):ZDYCHAJCIE PIEPRZENI CHRZEŚCIJANIE!
Allah Akbar!


Ręce opadają...


Common! Nie było moją intencją to co myślisz. Nie dodałem cudzysłowu ale nie przesadzaj...

JEŻELI CZYJEŚ POGLĄDY URAZIŁEM TO PRZEPRASZAM ALE WYDAWAŁO MI SIĘ ŻE PRZERYSOWANIE JEST WIDOCZNE...
Ostatnio edytowano 27 lis 2011, o 23:21 przez Merq, łącznie edytowano 1 raz
Merq
 
Posty: 8
Dołączył(a): 4 lip 2011, o 21:00
Lokalizacja: Piaseczno
Na starym Warriorze od: 0

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Mamut » 27 lis 2011, o 23:20

tomek159 napisał(a):Dzięki wszystkim za świetną zabawę.
Mam nadzieję, że grochówa smakowała, i sory, że was zostawiłem samurajem :D

/kilka zdjęć od ekipy CRM
https://picasaweb.google.com/1117518521 ... directlink


Chciałem uczulić, że na wrzucanie fotek i filmów są na tym forum dedykowane działy. Dla Gier Zorganizowanych również. Potem ciężko będzie coś znaleźć.
Avatar użytkownika
Mamut
 
Posty: 204
Dołączył(a): 31 paź 2009, o 17:12
Lokalizacja: Warsaw
Na starym Warriorze od: 2004

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Sevi » 27 lis 2011, o 23:31

Podziękowania For All i dla samego Schwarza oraz całej ekipy organizatorów za kolejną udaną Schwarcowską imprezę i do szybkiego następnego razu :mp5: :mp5: :mp5:
Avatar użytkownika
Sevi
 
Posty: 412
Dołączył(a): 28 gru 2010, o 15:59
Lokalizacja: WWa
White Cross: Core-Team
Na starym Warriorze od: 0

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Kedaar » 27 lis 2011, o 23:46

Dzięki wszystkim za udaną zabawę. Z tym zamieszaniem przy skocie, byłem tam, w zasadach nic nie było o dobijaniu,dopiero dużo później jeden z orgów poinformował o tym że to obowiązuje.
____
OTW2 - Oddział Taktyczno Wypadowy Warszawa
Avatar użytkownika
Kedaar
 
Posty: 124
Dołączył(a): 11 paź 2011, o 19:45
White Cross: OTW2 / WSH
Na starym Warriorze od: 0

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez hagar73 » 28 lis 2011, o 00:20

Wokash napisał(a):Nie dążę do flame... ale dla mnie akcja z dywersantami na jebance w tym stylu jest zawsze krzywa... zwłaszcza jak strony ustalą, że akcja jest krzywa... a że ktoś kto ją przeprowadził się nie dopytał...ignorantia iuris nocet...


Bardzo proszę , jeśli nie znasz całej sprawy, to nie zabieraj głosu.

1. Akcja była przygotowywana od dawna.
2. O całym planie wiedzieli organizatorzy (była zgoda).
3. Przed rozpoczęciem imprezy poinformowałem o tym mojego dowódcę.
4. Na odprawie nikt nie powiedział, że są jakieś zmiany.
ANI RAZU NIE PADŁO STWIERDZENIE, ŻE TAKIE DZIAŁANIA SĄ ZABRONIONE.

Niniejszym temat "kwasowości" i "krzywości" akcji "Dywersja" uważam za zamknięty.
God Will Judge Our Enemies. We'll Arrange The Meeting.
Avatar użytkownika
hagar73
 
Posty: 43
Dołączył(a): 28 paź 2010, o 23:25
White Cross: FAB / 1PR
Na starym Warriorze od: 2009

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Kłopot » 28 lis 2011, o 10:47

Wielki podziękowania i gratulacje dla organizatorów! Jesteście wielcy - impreza super.

Dzięki dla wszystkich uczestników za dobrą rozgrywkę!
Avatar użytkownika
Kłopot
 
Posty: 84
Dołączył(a): 3 lis 2009, o 15:57
Lokalizacja: warszawa
White Cross: noteam
Na starym Warriorze od: 0

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Bernard » 28 lis 2011, o 10:55

Wszystko już zostało powiedziane, więc nie będę przeklejał - dobrze zorganizowana strzelanka, to co jednak zwróciło moją uwagę:
- większa przepustowość przy chronowaniu/płaceniu (chociaż znając życie większość ludzi po prostu przyjechała za pięć dziesiąta)
- nie od rzeczy byłaby grochówka także na początku, nawet jeśliby oznaczałoby to wyższą wejściówkę.

I to co zobaczyłem na końcu- jaki jest formalny zasięg granatu? Bo jeśli pięć metrów, to widziałem graczy, którzy pomimo eksplozji bliższej niż 5m dalej grali jak gdyby nigdy nic. Nie, żebym sugerował, że to termosowanie, może po prostu brak decyzji co do pola rażenia granatów.

NO I POGODA TO WSTYD I |ŻENUA - ŻE TAK PODSTAWOWEJ KWESTII NIE UDAŁO SIĘ OGARNĄĆ ORGOM ;)...

Obrazek
Ostatnio edytowano 28 lis 2011, o 11:43 przez Bernard, łącznie edytowano 1 raz
Bernard
 
Posty: 1013
Dołączył(a): 16 mar 2010, o 12:56
Na starym Warriorze od: 0

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Wokash » 28 lis 2011, o 11:16

Swierzy napisał(a):
Merq napisał(a):ZDYCHAJCIE PIEPRZENI CHRZEŚCIJANIE!
Allah Akbar!


Ręce opadają...


Świerzy co się przejmujesz... gościu wszędzie widzi termosów... bo przeca jak widzi to znaczy, że trafił... to jest zdaje się morderczy wzrok...
Do tego żywi nienawiść do ludzi, którzy pozwalają mu mieć własne poglądy... nie ma co się przejmować... po prostu wystarczy nie czuć z nim jedności cywilizacyjnej... albo gatunkowej...

Drogi Marqu... czy może starałeś się wyjaśnić sytuację na miejscu albo na odprawie... bo u nas chłopaki większość rzeczy wyjaśniali na bieżąco albo wzywali orga...

Edit:
Merq napisał(a):Common! Nie było moją intencją to co myślisz. Nie dodałem cudzysłowu ale nie przesadzaj...

JEŻELI CZYJEŚ POGLĄDY URAZIŁEM TO PRZEPRASZAM ALE WYDAWAŁO MI SIĘ ŻE PRZERYSOWANIE JEST WIDOCZNE...


Powiem tak... nawet zakładając, a może zwłaszcza przyjmując, że jesteś Muzułmaninem... taka wypowiedź była bardzo niestosowna... jeśli zaś nie jesteś to powiedz mi czemu miało służyć obrażanie dwóch największych religii monoteistycznych na forum hobbistów ASG? :roll:

Ale dziękuję za przeprosiny.
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Vitek » 28 lis 2011, o 11:20

W imieniu CLST500+ ogromne dzięki dla Schwarz & Co. za ogarnięcie fajnej imprezy.
Bawiliśmy się przednio. Do następnego :mp5:

P.S. Odrębne podziękowania dla Fenrira za dowodzenie hamburgierownią!
Ostatnio edytowano 28 lis 2011, o 12:12 przez Vitek, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Vitek
.
 
Posty: 71
Dołączył(a): 5 sie 2009, o 18:42
Lokalizacja: Piaseczno/Josephville
White Cross: CLST
Na starym Warriorze od: 2006

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez pablito » 28 lis 2011, o 11:41

Było wporzo, jedynie wiatr zawracał kulki ^^
Avatar użytkownika
pablito
 
Posty: 780
Dołączył(a): 8 gru 2009, o 12:48
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: F.R.O.G.
Na starym Warriorze od: 0

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Stiopoczkin » 28 lis 2011, o 11:50

Podziekowania dla Schwarza, bo ogarnal mega imprezke. Dobra robota!
A ta 5.30.... :evil: ;)

@ wszyscy, ktorzy przypomna sobie wszystkie krzywe akcje, byl na to czas i miejsce po losowaniu.
Boicie sie wyjsc i spojrzec ludziom w oczy aby kwasy wyjasnic, to naprwde zmiencie hobby.

Wypisywac co i jak jakis USman albo Rusek zlego zrobil mi albo koledze, z domowego zacisza i bicie piany, to poprostu jest dziecinne.
miejcie cywilna odwage powiedziec to glosno ale nie na forum a wsrod ludzi. A jak nie, to morda w kubel i bulgotac.

Jeszcze raz dziekuje za przednia zabawe, kilometrow narobilem, ludkow na strzelalem, mnie odstrzelili, tygodniowy stres gdzies ulecial.
Mozna kolejny tydzien zaczac z czystym sumieniem.
Semper paratus, semper fidelis.
Avatar użytkownika
Stiopoczkin
 
Posty: 65
Dołączył(a): 4 maja 2011, o 17:03
White Cross: Expendables
Na starym Warriorze od: 2006

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Mariusz (BRT) » 28 lis 2011, o 11:53

Wielkie dzięki dla Schwarza i pozostałych osób, które były zaangażowane przy organizacji imprezy. BRT dobrze się bawiło. Fanie byłoby wiosną/latem zagrać coś 24 h na tym terenie.
Ostatnio edytowano 28 lis 2011, o 13:31 przez Mariusz (BRT), łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Mariusz (BRT)
.
 
Posty: 284
Dołączył(a): 4 wrz 2009, o 13:41
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: BRT
Na starym Warriorze od: 0

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Wokash » 28 lis 2011, o 11:56

Bernard napisał(a):I to co zobaczyłem na końcu- jaki jest formalny zasięg granatu? Bo jeśli pięć metrów, to widziałem graczy, którzy pomimo eksplozji bliższej niż 5m dalej grali jak gdyby nigdy nic. Nie, żebym sugerował, że to termosowanie, może po prostu brak decyzji co do pola rażenia granatów.


Z tego co wiem to nie ma formalnego zasięgu granatu... granat razi odłamkami, a nie formalnym zasięgiem... z resztą były tego typu pomysły ale zwykle nie wypalały... bo to jest zwykle kłopot... przykładowo jeśli gość leży za wałem, a granat upadnie na przedpiersiu wału to nawet z odległości mniej niż metr odłamki go nawet w realu nie sięgną... (naturalnie o ile będzie leżał płasko brudząc Marpata... :lol:).
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Lotos » 28 lis 2011, o 12:12

PET/psf
Dziękuję w imieniu chłopaków za zabawę.
My bawiliśmy się pomimo terminatorów i ogólnego zła ;)
Oldschool wiecznie żywy, do następnego! ;)
Avatar użytkownika
Lotos
 
Posty: 60
Dołączył(a): 4 lut 2010, o 14:33
Lokalizacja: W-wa
White Cross: PET/PSF
Na starym Warriorze od: 2003

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Kłos » 28 lis 2011, o 12:40

Świetna impreza!
Dzięki raz jeszcze wszystkim.
Bezcenne doświadczenie.
Odwieczny dylemat uczciwości skwituję w ten sposób: W ogniu walki, grając uczciwie nie zawsze się wie, że się oberwało - dotyczy obydwu stron. Wiemy, że i tak bywa i nie dzieję się tak specjalnie, że biegnie się dalej. Życzę wszystkim czystych i bezpośrednich trafień, które czuć. Dlatego nie będę moaningował.
Pozdrawiam wszystkich uczestników.
Dives in Misericordia JB
Avatar użytkownika
Kłos
 
Posty: 3
Dołączył(a): 4 paź 2011, o 08:20
White Cross: Joker Boys
Na starym Warriorze od: 0

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Bernard » 28 lis 2011, o 13:42

ZGUBIONO:

Lowcap
STANAGowy
chiński
malowany na brązowo-żółto
z brązowym magpulem
i najprawdopodobniej podpisany
przycięty tak, żeby wszedł do FN2000

miałem go jeszcze na czwartym generatorze, potem ruszyliśmy w kierunku respa przy tej strażnicy, którą zdobywaliśmy, a potem biegałem od respa do strażnicy. Po zdobyciu już go nie mogłem znaleźć.
Bernard
 
Posty: 1013
Dołączył(a): 16 mar 2010, o 12:56
Na starym Warriorze od: 0

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Moses » 28 lis 2011, o 13:49

W imieniu A-Det'u dziękujemy, było jak było, czasami fajnie czasami kiepsko. Ale jeszcze się taki nie urodził co by każdemu dogodził :)
Z mojej strony co do terminatorki, na 3ch kolesi do których strzelałem, jeden zszedł po wywaleniu calego lowa z odległości ok 10m, dwóch trzeba było poinformować, z czego jeden jeszcze się rozglądał, czy widać że czitował.
Inna moja uwaga kompletnie z innej beczki. Ludzie zastanówcie się czasem i ugryźcie się w język zanim zrobicie komuś niedźwiedzią przysługę. Darcie japy do podkradających się ludzi, aby uważali bo tam jest wróg, nie pomaga, a działa w druga stronę, bo o dziwo, przeciwnik też to słyszy i bardzo dobrze to rozumie i reaguję. Po tej grze doszliśmy do wniosku że będziemy do osób tak postępujących po prostu strzelać.

P.S. Darcie się dowódców przeciwnik też słyszy ;)
Fighting since 2004
"O wiele lepiej pakować się w kłopoty z siedmioma prawdziwymi facetami niż z setką popierdoleńców" - Charles A. Beckwith; twórca 1st SFOD-D
www.alphadetachment.wordpress.com
Avatar użytkownika
Moses
 
Posty: 582
Dołączył(a): 26 paź 2009, o 08:52
Lokalizacja: Camp Falenica
White Cross: Alpha Detachment
Na starym Warriorze od: 2005

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez yamnick » 28 lis 2011, o 15:54

Moses napisał(a): Po tej grze doszliśmy do wniosku że będziemy do osób tak postępujących po prostu strzelać.


To jest bardzo dobry pomysł na rozwiązanie problemu nadreprezentacji strony US.

Nam się impreza podobało, było dynamicznie bez wiekszych problemów z terminatorką. Grochówka super. Szkoda tylko że jakoś tak się szybko skończyło.
Always remember the goodness of animals. You see, my dachshund is discreet and will never betray me — I cannot say that of any human being...

Wilhelm Canaris
Avatar użytkownika
yamnick
.
 
Posty: 1135
Dołączył(a): 18 sie 2009, o 12:38
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: 6-th
Na starym Warriorze od: 2005

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez miras168 » 28 lis 2011, o 17:30

Wielkie dzięki w imieniu Sfory dla organizatorów oraz dla wszystkich graczy za super imprezę było przednio.czekamy na kolejną edycję :mp5: :mp5: :mp5:
miras168
 
Posty: 3
Dołączył(a): 27 lis 2009, o 18:31
Lokalizacja: Płock
White Cross: STW.SFORA PŁOCK
Na starym Warriorze od: 0

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Fenrir » 28 lis 2011, o 18:56

Ja chciałbym podziękować Schwarzowi za organizację, żarcie i super imprezę.
Wszystkim za udział i zangażowanie, a przede wszystkim szacunek dla tych co nie siedzą w domu przed telewizorem, tylko naku...ją po lesie i polu i dobrze się bawią.

Podziękowania dla mojej strony, za sprawne natarcie i dobrą łączność (szczególnie dla dowódców, którzy umożliwili mi zapanowanie nad całością).
Podziękowanie dla przeciwników - za ich zaangażowanie i determinację w obronie.

Odrębne podziękowania za biforek - dla tych co byli ;-) :pokemon:

Jednym słowem było warto - impreza była udana i więcej takich w przyszłym roku - czego życzę sobie i wam wszystkim. :mp5:
Avatar użytkownika
Fenrir
.
 
Posty: 1349
Dołączył(a): 19 sie 2009, o 12:37
Lokalizacja: Wwa
White Cross: Fierce Crafty Stealth
Na starym Warriorze od: 0

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Merq » 28 lis 2011, o 19:01

Mam głęboką nadzieję że ten post zakończy temat, bo impreza BYŁA ZAJEBISTA i nie chcę wspomnień o niej psuć idiotycznym gadaniem o bzdetach.

Kror napisał(a):Czuję się wywołany do tablicy


Kror napisał(a):1) Jeśli ktoś jest trupem...

- w zasadach nie ma ani słowa o tym jak szybko udać się na respa.

Kror napisał(a):2) Podchodząc do

- Twój wybór, ja mimo wszystko staram się do swoich nie walić, nawet narażając się przez to na większe ryzyko.

Kror napisał(a):3) Deklaracja

- tu akurat racja.

Kror napisał(a):4) Dostaliście z klamki, czyli poniżej 300fps z 0,20. To że w głowę. Taki sport.

- zapewniam Cię że potrafię sporo wytrzymać, a w szachy grywam całkiem nieźle. Nie zmienia to faktu, iż strzelanie nawet z klamki z mniej niż 2 metrów komuś w głowę uważam za skrajnie nieodpowiedzialne.
Tym bardziej, że chwilę wcześniej koleś z RUS trafiony z boku krzyknął "ej przecież mówię że dostałem" a Ty miałeś sporo czasu bo nam do głowy nie przyszło że ktoś nas z góry będzie zdejmował i jak go zcelowałeś w sam środek głowy to nadal się głupio rozglądaliśmy bo nie zajarzyliśmy skąd to leci a Ty wtedy na spokojnie przycelowałeś mnie w sam środek głowy. Nie zabolało zbytnio ale to było po prostu niebezpieczne.


Tak czy inaczej ja mam swoje zdanie Ty swoje i koła nie wymyślimy.
Wiadomo - są emocje na strzelance i tyle.
Proponuję potraktować to jako incydent terenowy i zapomnieć!
Pozdrawiam!

-------------------

Wokash napisał(a):Świerzy co się przejmujesz... gościu wszędzie widzi termosów... bo przeca jak widzi to znaczy, że trafił... to jest zdaje się morderczy wzrok...


Jak widzisz w postach poniżej moja opinia nie była odosobniona. Wszyscy doskonale wiemy że to od dawna znany i pewnie nierozwiązywalny problem (choć ukryci obserwatorzy i bany na następną imprezę pewnie by pomogły).

Co do morderczego wzroku - jeżeli pruję do grupy gości na full auto z 25-30 metrów ze skota zasłonięty płytami i jeden z nich podnosi łapę do góry i odchodzi a stojący metr od niego przebiegają przez niewielkie krzaki gdy ja do nich cały czas tłukę po czym znikają za drzewami to według mnie (call me paranoik) coś tu jest nie tak...

Wokash napisał(a):Do tego żywi nienawiść do ludzi, którzy pozwalają mu mieć własne poglądy...


Wokash napisał(a):Powiem tak... nawet zakładając, a może zwłaszcza przyjmując, że jesteś Muzułmaninem... taka wypowiedź była bardzo niestosowna... jeśli zaś nie jesteś to powiedz mi czemu miało służyć obrażanie dwóch największych religii monoteistycznych na forum hobbistów ASG? :roll:

Ale dziękuję za przeprosiny.


Jeszcze raz powtarzam TO BYŁ ŻART - jak widać głupi i niestosowny za co raz jeszcze Wszystkich PRZEPRASZAM. Prywatnie dodam, iż jako osoba nie identyfikująca się z żadną religią, mam dość swobodny stosunek do tychże, a jakimikolwiek formami ksenofobi wręcz gardzę. Okrzyk ten wydawany przeze mnie czasami na strzelankach gdy akurat mam Kałacha w ręku bywa zabawny i jestem nieco zdziwiony, że nie dostrzegacie absurdalności jego brzmienia...
tak czy inaczej mój błąd i proszę o wybaczenie.

Wokash napisał(a):nie ma co się przejmować... po prostu wystarczy nie czuć z nim jedności cywilizacyjnej... albo gatunkowej...


to uszczypnęło ale pominę.

Wokash napisał(a):Drogi Marqu... czy może starałeś się wyjaśnić sytuację na miejscu albo na odprawie... bo u nas chłopaki większość rzeczy wyjaśniali na bieżąco albo wzywali orga...


Na bieżąco to raczej chyba nie było jak. A na zakończeniu, abstrahując od rozkosznej atmosfery i zmęczenia, nie widziałem powodu by to akurat tam roztrząsać, myślałem że forum to dobre miejsce do wymiany opinii.


-----------------

doszman napisał(a):PYTANIE NR 1: Czy siedząc w Skocie po oberwaniu, mając bandaże powinienem od razu spadać do fortu?

Piszesz ze miałeś założone bandaże, czyli liczba mnoga,jak rozumiem dwa. Jeśli tak było to powinieneś zejść do respa w forcie . Jeśli natomiast miałeś jeden bandaż to po 5 min mogłeś KILING


miałem na myśli, że miałem nieużyte bandaże przy sobie.

-----------------

Anyway, SORRY za ogólny zamęt, tak czy inaczej poza jedną odpowiedzią Doszman'a (thx) nie widzę głosów merytorycznych, szkoda bo chciałbym wiedzieć na przyszłość.

POZDRAWIAM!
Merq
 
Posty: 8
Dołączył(a): 4 lip 2011, o 21:00
Lokalizacja: Piaseczno
Na starym Warriorze od: 0

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Mamut » 28 lis 2011, o 19:26

I sense flame.
Rozwalacie mnie. Jak Shwarz pytał kto chce zabrać głos, to ani jednego odważnego na mównicę. A tu proszę, stado speców od fairplay i mechaniki. Miałem tuzin krzywych akcji podczas gry, ale się nie skarżę. Miałem na to okazję.
Żal dupę ściska jak się was czyta.

Chcesz odpłacić gadowi, który ci zepsuł grę? Dorwij go na następnej strzelance i zafunduj strzał między gały.
Avatar użytkownika
Mamut
 
Posty: 204
Dołączył(a): 31 paź 2009, o 17:12
Lokalizacja: Warsaw
Na starym Warriorze od: 2004

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Lolo » 28 lis 2011, o 19:57

Kurwa! (sorry za kurwę, ale jest mam wrażenie na miejscu!)

Była kiedys taka stara dobra zasada: Wszelkie sprawy związane z terminatorką, łamaniem zasad bezpieczeństwa, bucerką i czym tam jeszcze załatwiamy na miejscu.

Jeżeli nie było dyskusji na miejscu, to znaczy, że zdarzenie nie miało miejsca.

Jeżeli zdarzenie nie miało miejsca, to forum nie jest miejscem, żeby o tym blablać.

Więc nie ma sensu i na tym może skończmy.

Dzięki wszystkim za imprezę :)
War...War never changes...

Cezar twierdzi, że jestem ładny i że mam mądrość w sobie :)
Avatar użytkownika
Lolo
 
Posty: 236
Dołączył(a): 27 paź 2009, o 21:24
Lokalizacja: Wawa
White Cross: CORE
Na starym Warriorze od: 0

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Kedaar » 28 lis 2011, o 20:01

A tak z innej bajki - ma ktoś jeszcze jakieś zdjęcia z tej imprezy ?
____
OTW2 - Oddział Taktyczno Wypadowy Warszawa
Avatar użytkownika
Kedaar
 
Posty: 124
Dołączył(a): 11 paź 2011, o 19:45
White Cross: OTW2 / WSH
Na starym Warriorze od: 0

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Cezar » 28 lis 2011, o 20:04

Merq - Gratluje masz zadatki na pierwszego anty-celebrytę tej imprezy :P

I tak jesteś paranoikiem jak i większość graczy :) a raczej kolejnym smutnym graczem, którego zajebistość przyćmiewa prawa fizyki, no bo przecież "musiałem trafić". Jeśli było to 25 - 30 m (zakładając że są ASGowe czyli 15 - 20) przy silnym wietrze, oraz generalnej ułomności replik, powiem cie że bardziej jestem zdziwiony ze kogoś trafiłeś (brawo) niż że nie trafiłeś.

Ja w swojej karierze nie przypominam sobie bym trafił na termosa oszukującego umyślnie, oczywiście czuje się z tego powodu nie pocieszony, bo wszyscy moi koledzy już jakiegoś upolowali :(

Za to byłem świadkiem rozmów ludzi(rzadko bo rzadko ale jednak) gdy okazywał się ze po wyjaśnieniach w cztery oczy strzelający przepraszał "termosa" za chamskie zachowanie i bezpodstawne pomówienia

Ściganie termosów na forum oraz opieranie swoich tez na podstawie twierdzenie iż celność jest wprost proporcjonalna do ilości wystrzelonej amunicji jest dość słabe

To czy trafiłeś czy nie trafiłeś nie kogo tu nie obchodzi. Nie podszedłeś i nie wyjaśniłeś od razu. Czego się tu spodziewasz? Pocieszenia? Zadość uczynienia?
<A teraz przeczytaj jeszcze raz post Lolo bo jest ładny i ma dużo mądrości w sobie ;)>

Merq czy wiesz czym jest netykieta? zakładam że odpowiesz twierdząco i będziesz się do niej stosował w następnych wypowiedziach.

Mam jeszcze jedną prośbę - nie żartuj nigdy więcej, nie jest to twoja mocna strona.

Pozdrawiam
Cezary
Ostatnio edytowano 28 lis 2011, o 20:08 przez Cezar, łącznie edytowano 2 razy
Dumnie przynależał do: SoF, Platoon, RU, TG, 10th, Coyotes
Avatar użytkownika
Cezar
.
 
Posty: 314
Dołączył(a): 10 sie 2009, o 08:06
Lokalizacja: Coyotes/TG/10th
Na starym Warriorze od: 2005

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez heavenly » 28 lis 2011, o 20:06

Tak - www.fatah.pl - tam na bieżąco uzupełniamy fotki w galerii i linki do galerii zewnętrznych - na tej podstronie:
http://www.fatah.home.pl/fotogalerie/20 ... red-alert/

Jutro pojawi się tam link do kolejnej Galerii
Potrzebujesz jakiejś przeróbki elektrycznej w replice czy radiu? Zajrzyj tutaj: viewtopic.php?f=155&t=6267
Avatar użytkownika
heavenly
 
Posty: 611
Dołączył(a): 30 paź 2009, o 14:34
Lokalizacja: Warszawa Praga
White Cross: ASG Fatah
Na starym Warriorze od: 0

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Schwarz » 28 lis 2011, o 20:47

Dziękuję WAM WSZYSTKIM bardzo!

Największym sukcesem tej imprezy było spotkanie tylu znajomych w jednym miejscu mimo posysającej pogody. Jako organizatorzy byliśmy zdumieni widząc tyle kolejnych samochodów. Kiedy zobaczyłem tylu starych, mniej starych i tych całkiem nowych znajomych, wiedziałem że impreza MUSI się udać.

Dziękuję jeszcze raz każdemu z was, którzy przyjechaliście. Jest kilka osób, które bardzo przyczyniły się do powstania i realizacji tego spotkania i chciałbym podziękować im "imiennie":

Dziękuję Heavenlemu za pomoc przy wymyśleniu scenariusza i pomysłu na grę.
Dziękuję chłopakom z mojego teamu BOFH za nieocenioną pomoc przy rejestracji i chronowaniu replik.
Dziękuję Cezaremu z SCE, Tomkowi i pani Joli (zabije mnie jak imię pomyliłem) za te godziny gotowania, dłubania, dźwigania.
Dziękuję Doszmanowi za wzięcie na siebie ponownie obowiązku dowodzenia stroną rosyjską.
Dziękuję Fenrirowi, który bez wahania zgodził się pomóc obejmując dowodzenie ponad KOMPANIĄ chłopa.
Dziękuję Yenethowi za pomoc przed, w trakcie i po imprezie.
Dziękuję sponsorom GUNFIRE i PX za nie tylko nagrody, ale wkład bezpośredni w powstanie imprezy.

Co do przebiegu gry:
Panowie, jesteśmy cholera dorośli, swoje sprawy załatwiamy sami, bo NIKT tego za nas nie zrobi. Kwasy nie były mi zgłaszane, więc teraz cicho sza i kropka! Problemy takie jak dywersja, niejasne dobijanie, wychodzenie poza teren gry, kłopoty z pojazdami - rozwiązywaliśmy z dowódcami na bieżąco, byliśmy w CIĄGŁEJ i bardzo natężonej łączności. Wiem, że Tajni Organizatorzy mieli co robić, ale bynajmniej nie jest istotne co musieli robić - sprawy rozwiązujemy na miejscu, albo gryziemy się w język.

Dziękuję wam wszystkim, mam nadzieję że na kolejnej imprezie znowu się spotkamy w tak licznym gronie i pokażemy niedowiarkom, że airsoft na mazowszu nie posysa, tylko ma się całkiem dobrze! Mieliśmy gości z Siedlec, Lublina, Płocka i pewnie jeszcze wielu miast.

240 graczy!!! To jest coś!!!
Obrazek
Avatar użytkownika
Schwarz
Administrator
 
Posty: 2976
Dołączył(a): 18 sie 2009, o 20:03
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Obrona Narodowa.pl, F.R.O.G.
Na starym Warriorze od: 2008

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Lolo » 28 lis 2011, o 20:50

Cezar napisał(a): A teraz przeczytaj jeszcze raz post Lolo bo jest ładny i ma dużo mądrości w sobie ;)


W życiu cholera jasna nikt mi jeszcze nie powiedział, że jestem ładny i mam mądrość w sobie. Cezar, nigdy mnie nikt tak nie obraził! Zaczynamy flajma na 12 stron! :mad:
Ostatnio edytowano 28 lis 2011, o 21:14 przez Lolo, łącznie edytowano 1 raz
War...War never changes...

Cezar twierdzi, że jestem ładny i że mam mądrość w sobie :)
Avatar użytkownika
Lolo
 
Posty: 236
Dołączył(a): 27 paź 2009, o 21:24
Lokalizacja: Wawa
White Cross: CORE
Na starym Warriorze od: 0

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Cezar » 28 lis 2011, o 21:01

Lolo napisał(a):
Cezar napisał(a): A teraz przeczytaj jeszcze raz post Lolo bo jest ładny i ma dużo mądrości w sobie ;)


W życiu cholera jasna nikt mi jeszcze nie powiedział, że jestem ładny i mam mądrość w sobie. Cezar, Ty naprawdę chcesz wywołać flajma na 12 stron! :mad:


<bara bam tszszszs> Tusche ;) Możesz sobie teraz w podpisie dodać "jestem ładny i mam mądrość w sobie" :)

No pewnie, że chcę, dobra impreza musi mieć Flajma na minimum 12 stron a tu są tylko 3 :)
Dumnie przynależał do: SoF, Platoon, RU, TG, 10th, Coyotes
Avatar użytkownika
Cezar
.
 
Posty: 314
Dołączył(a): 10 sie 2009, o 08:06
Lokalizacja: Coyotes/TG/10th
Na starym Warriorze od: 2005

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Bernard » 28 lis 2011, o 21:03

Ciekawostka - nikt się nie czepia młodszych wiekowo graczy o proweniencji qrdelkowej - możnaby odnieść wrażenie, że są oni lepiej wychowani i uczciwsi od tutejszych :wet: :D

EDIT: Schwarzu tak naprawdę czeka na flejma, byle jakiej treści. KIedyś po pijaku przyznał się, że najdłużej pamięta się te imprezy, po których jest dłuższy flejm :D , a im bardziej udane, tym szybciej zapomniane :D
Bernard
 
Posty: 1013
Dołączył(a): 16 mar 2010, o 12:56
Na starym Warriorze od: 0

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Lolo » 28 lis 2011, o 21:23

Cezar napisał(a): Możesz sobie teraz w podpisie dodać "jestem ładny i mam mądrość w sobie"


Nie jestem w stanie sobie odmówić :mp5:
War...War never changes...

Cezar twierdzi, że jestem ładny i że mam mądrość w sobie :)
Avatar użytkownika
Lolo
 
Posty: 236
Dołączył(a): 27 paź 2009, o 21:24
Lokalizacja: Wawa
White Cross: CORE
Na starym Warriorze od: 0

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Cezar » 28 lis 2011, o 21:34

:lubie: :D Częstuj się
Dumnie przynależał do: SoF, Platoon, RU, TG, 10th, Coyotes
Avatar użytkownika
Cezar
.
 
Posty: 314
Dołączył(a): 10 sie 2009, o 08:06
Lokalizacja: Coyotes/TG/10th
Na starym Warriorze od: 2005

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Fenrir » 28 lis 2011, o 21:49

Jeszcze jedna ważna rzecz której nie odpuszczę.

WIELKIE podziękowania dla fotografów. Jest mnóstwo świetnych zdjęć. Kilkanaście absolutnie rewelacyjnych. Podziękowania w imieniu wszystkich graczy :D
Avatar użytkownika
Fenrir
.
 
Posty: 1349
Dołączył(a): 19 sie 2009, o 12:37
Lokalizacja: Wwa
White Cross: Fierce Crafty Stealth
Na starym Warriorze od: 0

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Lolo » 28 lis 2011, o 22:15

Fen, a jakiegos linka do tych fot można prosić, bo w fotach nic nie ma, a przynajmniej ja nie widzę...
War...War never changes...

Cezar twierdzi, że jestem ładny i że mam mądrość w sobie :)
Avatar użytkownika
Lolo
 
Posty: 236
Dołączył(a): 27 paź 2009, o 21:24
Lokalizacja: Wawa
White Cross: CORE
Na starym Warriorze od: 0

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Kror » 28 lis 2011, o 22:17

Ale jeszcze czekamy, bo to chyba nie wszystkie zdjęcia. Aczkolwiek fotografowie świetnie się odnajdywali na polu walki. Świetna robota ;)
Kror
 
Posty: 257
Dołączył(a): 21 mar 2010, o 23:23
Lokalizacja: Wesoła - Stara Miłosna
White Cross: SEKS 69
Na starym Warriorze od: 0

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Schwarz » 28 lis 2011, o 22:32

Lolo napisał(a):Fen, a jakiegos linka do tych fot można prosić, bo w fotach nic nie ma, a przynajmniej ja nie widzę...


Założyłem wątek ze zdjęciami w dziale odpowiednim. Wrzuciłem 3 linki jakie udało mi się znaleźć.
Obrazek
Avatar użytkownika
Schwarz
Administrator
 
Posty: 2976
Dołączył(a): 18 sie 2009, o 20:03
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Obrona Narodowa.pl, F.R.O.G.
Na starym Warriorze od: 2008

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Raddar » 28 lis 2011, o 23:01

Imprezka Naprawdę pyszna, dawno już na WW nie było tak czystej i dynamicznej rozgrywki :)


Fenrir napisał(a):Odrębne podziękowania za biforek - dla tych co byli ;-) :pokemon:



Gdybym wiedział chętnie na biforek bym wpadł :)
Avatar użytkownika
Raddar
 
Posty: 78
Dołączył(a): 25 sie 2009, o 13:06
Lokalizacja: MMZ
Na starym Warriorze od: 2006

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Wokash » 29 lis 2011, o 00:25

Merq napisał(a):
Wokash napisał(a):Świerzy co się przejmujesz... gościu wszędzie widzi termosów... bo przeca jak widzi to znaczy, że trafił... to jest zdaje się morderczy wzrok...


Jak widzisz w postach poniżej moja opinia nie była odosobniona. Wszyscy doskonale wiemy że to od dawna znany i pewnie nierozwiązywalny problem (choć ukryci obserwatorzy i bany na następną imprezę pewnie by pomogły).

Co do morderczego wzroku - jeżeli pruję do grupy gości na full auto z 25-30 metrów ze skota zasłonięty płytami i jeden z nich podnosi łapę do góry i odchodzi a stojący metr od niego przebiegają przez niewielkie krzaki gdy ja do nich cały czas tłukę po czym znikają za drzewami to według mnie (call me paranoik) coś tu jest nie tak...


Tak wiem, że ilość osób z morderczym wzrokiem jest znaczna... czy widziałeś kulki odbijające się od trafionych ludzi? Jeśli nie to różne rzeczy się zdarzają... wiesz fizyka jest bezlitosna i złośliwa... Kolega z przeciwnej strony wywalił w naszą stronę ze 3 tysie kulek a doleciało może 15... z resztą z nim było jeszcze 11 innych i też strzelali, więc nie wiem czy te 15 było na pewno jego... nasze dolatywały bo akurat dobry wiatr zawiał...

Merq napisał(a):
Wokash napisał(a):Do tego żywi nienawiść do ludzi, którzy pozwalają mu mieć własne poglądy...


Wokash napisał(a):Powiem tak... nawet zakładając, a może zwłaszcza przyjmując, że jesteś Muzułmaninem... taka wypowiedź była bardzo niestosowna... jeśli zaś nie jesteś to powiedz mi czemu miało służyć obrażanie dwóch największych religii monoteistycznych na forum hobbistów ASG? :roll:

Ale dziękuję za przeprosiny.


Jeszcze raz powtarzam TO BYŁ ŻART - jak widać głupi i niestosowny za co raz jeszcze Wszystkich PRZEPRASZAM. Prywatnie dodam, iż jako osoba nie identyfikująca się z żadną religią, mam dość swobodny stosunek do tychże, a jakimikolwiek formami ksenofobi wręcz gardzę. Okrzyk ten wydawany przeze mnie czasami na strzelankach gdy akurat mam Kałacha w ręku bywa zabawny i jestem nieco zdziwiony, że nie dostrzegacie absurdalności jego brzmienia...
tak czy inaczej mój błąd i proszę o wybaczenie.

Jak wspomniałem dziękuję za przeprosiny.
Gdyby chociaż impreza była na linii Kebaby Hamburgery... ale nie to była impreza w klimacie twarda bolszewicka pięść przeciwko wrednemu amerykańskiemu kałbojowi... coś pod to: http://www.youtube.com/watch?v=Tb-gI_pFog0
Dla mnie EOT.

Merq napisał(a):
Wokash napisał(a):Drogi Marqu... czy może starałeś się wyjaśnić sytuację na miejscu albo na odprawie... bo u nas chłopaki większość rzeczy wyjaśniali na bieżąco albo wzywali orga...


Na bieżąco to raczej chyba nie było jak. A na zakończeniu, abstrahując od rozkosznej atmosfery i zmęczenia, nie widziałem powodu by to akurat tam roztrząsać, myślałem że forum to dobre miejsce do wymiany opinii.


Szkoda bo wyjaśnianie na miejscu albo zaraz po imprezie to podstawa BHP w ASG...
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez SFORA Biauy » 29 lis 2011, o 01:00

Dziękuje za imprezkę warto było jechać tyle kilosów,myślę że zobaczymy się wkrótce, dzięki organizatorom za wszystko było zajebiście.
Pozdrawiam :wet:
Powstawaj nieustannie,aż owce przemienią się w lwy
Avatar użytkownika
SFORA Biauy
 
Posty: 3
Dołączył(a): 19 lis 2011, o 22:05
Lokalizacja: Płock
White Cross: SFORA Płock
Na starym Warriorze od: 2009

Re: RED ALERT 27.11 Wola Wodyńska

Postprzez Arrow » 29 lis 2011, o 01:09

Wielki dzięki dla organizatora i współuczestników za imprezę, było warto zwlec się z łóżka mimo ataków choróbska ;-)
Arrow
 
Posty: 597
Dołączył(a): 9 wrz 2009, o 13:17
Lokalizacja: Osowiec
Na starym Warriorze od: 0

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Gry zorganizowane

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości