OIL RIG 15.12.2012 (CQB)

Bardziej skomplikowane scenariusze, wymagające nakładów lub rezerwacji terenu, zazwyczaj otwarte.

Re: OIL RIG 15.12.2012 (CQB)

Postprzez arend » 13 gru 2012, o 20:08

Schwarz napisał(a):Przy rejestracji będziecie pytani o ilość pirotechniki. Coś mi mówi, że idziemy na rekord...

Będziesz się musiał mocno nastarać coby WACO II przebić :twisted:
Obrazek
Avatar użytkownika
arend
.
 
Posty: 913
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 17:15
Lokalizacja: warszawa/łomianki
White Cross: wolny najmita
Na starym Warriorze od: 0

Re: OIL RIG 15.12.2012 (CQB)

Postprzez Schwarz » 14 gru 2012, o 01:34

Przypominam o niezbędnej ochronie z naciskiem na uszy i zasadach gry. Wiem że ekipy zapisywane są przez reprezentantów więc zadbajcie, żeby każdy znał zasady.

Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Schwarz
Administrator
 
Posty: 2976
Dołączył(a): 18 sie 2009, o 20:03
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Obrona Narodowa.pl, F.R.O.G.
Na starym Warriorze od: 2008

Re: OIL RIG 15.12.2012 (CQB)

Postprzez Brożek » 15 gru 2012, o 18:21

Jako, że ręce zaczęły odmarzać, można parę słów flejmu napisać ;)

Ogólnie rzecz biorąc gratulacje dla Schwarza, za ogarnięcie terenu i przygotowanie scenariusza.
Dużo osób jak na taką pogodę ( wiem, wiem starzy komandosi, że ja to jeszcze o zimie nic nie wiem - ale gorąco to raczej nie było :wet: ), kwasów nawet nie za wiele, co oczywiście przy takiej ilości ludzi nie jest łatwe - chociaż zapewne miało na to wpływ to, że w grze brały udział zorganizowane teamy...

Aczkolwiek nie można powiedzieć, na parę rzeczy można ponarzekać:

Przede wszystkim opcja z wyłączeniem z gry drugiego wejścia dla Navy - nie znam szczegółów od orga etc., aczkolwiek przy takiej ilości ludzi i tak wąskich korytarzykach rozgrywka kompletnie się posypała.
Pomijając zajmowanie dołu, to przed wejściem do piwnicy już wyglądało to dosyć zabawnie.
Wąski korytarzyk na szerokość maksymalnie dwóch osób (no może ew. takich 4 Brożków ) kompletnie zniwelował znaczenie takiej ilości atakujących.
Co z tego, że było nas tam 'X' osób, skoro 80% z nich musiała grzecznie ustawiać się w kolejce i czekać aż Ci przed nimi już łaskawie zginą i zrobią miejsce dla następnych.
Wiadomo, że korytarzy się nie poszerzy, aczkolwiek rozłożenie tego na 2 strony zdecydowanie poprawiło by jakość i dynamikę gry... - no i wracanie po tym jak się dostawało też nie należało do przyjemnych...

Druga opcja, w mojej opinii dosyć dziwna, to odbicie inżyniera. Z tego co zrozumiałem, musieliśmy wyczyścić dół, a dopiero potem mieliśmy możliwość odbicia zakładnika... for God's sake - CZEMU?
Rozumiem, gdyby była na prawdę mała ilość broniących i musiałoby to wyjść z technicznych pobudek... Ale nie było tak. Skoro jak pisałem wcześniej szturm do piwnicy mogło z powodzeniem zatrzymać 5-6 gości, bo nie było nawet możliwości "wsypania się" tam masem, to ilość broniących była zdecydowanie wystarczająca do utrzymania zakładnika.
Ustalenie, że zakładnik będzie znajdował się załóżmy między 1 a 4 piętrem byłoby zdecydowanie bardziej realne i przyjemniejsze dla gry
(oczywiście w mojej opinii). Od kiedy Navy przy odbijaniu zakładnika bawi się w znajdź i zniszcz, zamiast po prostu wbić się, przeczyścić i po znalezieniu zakładnika wyprowadzić go i finisz?
Czyszczenie tych silosów po piwnicy było po prostu trochę bezcelowe ...

Dodatkowa opcja kwasów z piro na schodach, gdzie 1-2 osoby mogły spokojnie zatrzymać cały szturm, bo wystarczyło rzucić granat, z którego groch grzecznie wysypywał się przez szczeliny w schodach na głowy atakujących...

Podsumowując, na prawdę wielkie dzięki dla Schwarza za ogarnięcie takiej imprezy, ww. komentarze nie mają być złośliwe :)

ps. PIERWSZY!
Pissing Squirrel - Brożek
Obrazek
Avatar użytkownika
Brożek
 
Posty: 194
Dołączył(a): 25 paź 2009, o 19:37
Lokalizacja: Otwock
White Cross: Pissing Squirrels Team
Na starym Warriorze od: 2007

Re: OIL RIG 15.12.2012 (CQB)

Postprzez Schwarz » 15 gru 2012, o 21:28

Dzięki za imprezkę.

Przyjechało w sumie 85 osób, co jak na CQB i taką pogodę jest sporą liczbą. Z organizacyjnego punktu widzenia wszystko przebiegło sprawnie. Na chronowaniu wykluczyliśmy 2 repliki 400+, kilka osób musiało też grać na lżejszych kulkach. Obsuwa czasowa była w normie.
Po zaminowaniu terenu przez Fatahów doszliśmy z dowódcami do wniosku, że wpuszczenie ataku z dwóch stron spowoduje zbyt szybkie zakończenie rozgrywki. Podziemia pierwszego budynku zostały zdobyte w bardzo dobrym czasie.
Przy łączniku do kolejnego budynku nastąpił zator w przejściu. Po konsultacji z Duchem i Dieslem piraci oddali część terenu pozwalając przywrócić tempo grze. Przy przechodzeniu do podziemi drugiego budynku został pochwycony zakładnik, który "... jak donosi wywiad nie był zakładnikiem a wspólnikiem który udawał ofiarę..." i po pochwyceniu wysadził się w powietrze. Strona atakująca tym samym wykonała zadanie priorytetowe, przechodząc do eliminacji piratów.
Przy walce o podziemia drugiego budynku nastąpił kolejny zator na schodach, który z Duchem postanowiliśmy lekko rozładować pozwalając części graczy atakujących zabezpieczyć schody, by obrońcy nie mogli wchodzić im na plecy. Sukcesywnie cały dół został oczyszczony i rozpoczęła się walka o wyższe kondygnacje.
Podczas starć na schodach zaczęła dawać się we znaki ilość pirotechniki w jaką zaopatrzeni byli obrońcy. Aby gra nie utknęła w martwym punkcie obrońcy na moją prośbę zrezygnowali z używania granatów i od tego momentu grali bez respów. Część osób zaczęła już opuszczać grę, tym samym pozostali mieli więcej przestrzeni i najbardziej wytrwali zakończyli grę całkowitą eliminacją obrońców.

Co do zatorów, to dużo winni są gracze, nie do końca chyba rozumiejący, że CQB to nie wojna pozycyjna i pomieszczenia nie da się zdobyć inaczej niż do niego wchodząc. Kulki BB nie skręcają o 90 stopni po 3 metrach trafiając wroga za rogiem. Byłem wśród atakujących i muszę przyznać że kółka dyskusyjne w drzwiach nie pomagały w płynnym ruchu żywi/trupy. Czy to aby nie Tobie Brożek zwróciłem uwagę, że jak jesteś tak mocny w słowach poganiając atak, to zapraszam na przód i prowadź?

Teren jest specyficzny ze względu na przejścia techniczne, które nigdy nie były zaprojektowane do przemieszczania takiej ilości osób, jednak temu może zaradzić jedynie sprawna organizacja a nie utyskiwania "że ciasno". Znamiennym też dla mnie było, że na przodzie w zasadzie non stop widziałem ekipy, które znam z nocek, gdzie wiadomo że nie warto się przejmować pierdołami, bo liczy się gra i tylko gra.

Naruszeń zasad nie widziałem, niby coś mi było zgłaszane, ale po tym jak się umówiliśmy że omówimy po grze, nikt już nie przyszedł. Poważne - niepoważne, oceńcie sami. Podejrzewam że spora część z nas dzisiaj dostała i albo nie poczuła przez grube zimowe ubrania, albo nie usłyszała przez zatyczki w uszach. Takie były warunki i tego choć byśmy bardzo chcieli zmienić nie można.

Reasumując:

Bardzo wam wszystkim dziękuję za pojawienie się mimo pogody. Dziękuję Cytadeli ASG za chronowanie i pomoc organizacyjną. Dziekuję Moronowi za poratowanie megafonem i zapasowymi replikami. Dziękuję bardzo za dowodzenie Duchowi i Dieslowi, którzy nie pchali się do tej roli ale wzięli na siebie odpowiedzialność. Dziękuję JS Cienie za bycie w gotowości w razie potrzeby interwencji medycznej.

Jeszcze raz dzięki i do nastepnego! :mp5:
Obrazek
Avatar użytkownika
Schwarz
Administrator
 
Posty: 2976
Dołączył(a): 18 sie 2009, o 20:03
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Obrona Narodowa.pl, F.R.O.G.
Na starym Warriorze od: 2008

Re: OIL RIG 15.12.2012 (CQB)

Postprzez Brożek » 16 gru 2012, o 01:17

Nie Schwarzu, to niestety nie byłem ja - jeżeli chodzi o statyczność, to nie mam sobie nic do zarzucenia... ba, zostałem zrugany za wpychanie się w kolejkę ;)
Pissing Squirrel - Brożek
Obrazek
Avatar użytkownika
Brożek
 
Posty: 194
Dołączył(a): 25 paź 2009, o 19:37
Lokalizacja: Otwock
White Cross: Pissing Squirrels Team
Na starym Warriorze od: 2007

Re: OIL RIG 15.12.2012 (CQB)

Postprzez arend » 16 gru 2012, o 01:27

I cytrynki do herbaty nie było. Mimo że po pół godziny marznięcia w oczekiwaniu na jakiś atak popadały mi batki i tak było fajnie. Potem pomarzłem przy rozgoworach w dobrym towarzystwie i gorącej herbacie (BEZ CYTRYNY!!!!!!!!)

Dzięki wszystkim
Obrazek
Avatar użytkownika
arend
.
 
Posty: 913
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 17:15
Lokalizacja: warszawa/łomianki
White Cross: wolny najmita
Na starym Warriorze od: 0

Re: OIL RIG 15.12.2012 (CQB)

Postprzez boreq » 16 gru 2012, o 22:31

Miejscówka przednia, organizacja dobra... z jednym malutkim ale...

Czemu do k5 nędzy, scenariusz zakładał, że strona piratów ma się podkładać, ginąć rezygnować z obsady, by kochane Navy mogło dumnie stwierdzić, że wygrali??? Bo rozgrywka padła? Nie dla mnie... ja się dobrze bawiłem w pojedynkę wykańczając z tuzin ładujących się przez drzwi hambugsów... przednie było mi bronić się w ciemnym pomieszczeniu przy schodach, dopóki nie okazało się, że Dzielni Wojacy Marynarki nie dają rady się przebić i 3/4 obsady zostało wycofane... Czemu na 90% scenariuszy Hambugsy mają wygrywać? Bo to jedyna słuszna frakcja?

P.S. Sprawę o której rozmawiałem ze Schwarzem pozostawię bez komentarza i żałuje, że nie załatwiłem jej od ręki... Nauka na przyszłość...

P.S.2. Nie trafia do mnie argument, że ktoś nie poczuł/nie usłyszał... Ja mam zasadę, że jak podejrzewam, że dostałem, to znaczy, że dostałem... A nie zwalanie na huk, ciuchy, hełmy i harmider...
Obrazek
Avatar użytkownika
boreq
 
Posty: 28
Dołączył(a): 28 wrz 2011, o 14:40
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Źli Inc.
Na starym Warriorze od: 0

Re: OIL RIG 15.12.2012 (CQB)

Postprzez heavenly » 16 gru 2012, o 23:01

Boreq - spokojnie. Scenariusz zakładał raczej ramy czasowe. Żeby atakującym nie siadała psycha - stopniowo w wąskich gardłach cofałem piratów. Grałem na tym loco czwarty raz i wiem że są tam miejsca których nie da się pokonać. Pomost przy wyjściu z dużych silosów jest wyśmienitym przykładem. Jest tam kilka miejsc do jego ostrzeliwania w taki sposób ze atakujący są normalnie bez szans. Żadnych. Dlatego po pewnym czasie zacząłem blokować obrońców i wyganiać pod małe silosy.

Podobnie jest właśnie z wejściem pod małe silosy - wystarczy jeden miś na parterze z workiem granatów i jest po sprawie, podobnie za chwilę w korytarzyku z zakrętem. Za ciasno aby się jakąś sensowną grupą tam wsypać i wybić część obrońców.

Z tego też powodu - obrońcy byli cofani. I tak naprawdę to oni nacięli najwięcej fragów, bo zazwyczaj atakujący dostają najmocniej po uszach;-) Wygraliśmy moralnie;-)
Potrzebujesz jakiejś przeróbki elektrycznej w replice czy radiu? Zajrzyj tutaj: viewtopic.php?f=155&t=6267
Avatar użytkownika
heavenly
 
Posty: 611
Dołączył(a): 30 paź 2009, o 14:34
Lokalizacja: Warszawa Praga
White Cross: ASG Fatah
Na starym Warriorze od: 0

Re: OIL RIG 15.12.2012 (CQB)

Postprzez Schwarz » 16 gru 2012, o 23:25

Norma. Czy to na obu WACO, czy teraz po prostu trzeba obrońców cofać. Nie jest to żadne założenie, że US czy tam Navy ma wygrać. Po prostu scenariusz musi zagrać i tyle.

boreq napisał(a):P.S. Sprawę o której rozmawiałem ze Schwarzem pozostawię bez komentarza i żałuje, że nie załatwiłem jej od ręki... Nauka na przyszłość...


Kilka osób mi zgłaszało i nikt potem nie podszedł. Ale fajnie że chcesz załatwiać od ręki, bo szczerze powiedziawszy - inaczej uczciwie się nie da.

boreq napisał(a):P.S.2. Nie trafia do mnie argument, że ktoś nie poczuł/nie usłyszał... Ja mam zasadę, że jak podejrzewam, że dostałem, to znaczy, że dostałem... A nie zwalanie na huk, ciuchy, hełmy i harmider...


Zdrowiej zakładać, że cel zasługuje na większą ilość bodźców. Polecam celować w uda :mp5:
Obrazek
Avatar użytkownika
Schwarz
Administrator
 
Posty: 2976
Dołączył(a): 18 sie 2009, o 20:03
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Obrona Narodowa.pl, F.R.O.G.
Na starym Warriorze od: 2008

Re: OIL RIG 15.12.2012 (CQB)

Postprzez Ksieciu » 17 gru 2012, o 01:14

jak nie mogli się przebić to zawsze mogli podstawić coś takiego ;)

Obrazek
Avatar użytkownika
Ksieciu
 
Posty: 467
Dołączył(a): 4 lis 2009, o 19:59
Lokalizacja: Wieża Zła
White Cross: Zen Fighters Milsim Unit (retired)
Na starym Warriorze od: 0

Re: OIL RIG 15.12.2012 (CQB)

Postprzez Mały » 17 gru 2012, o 11:19

Mnie strzelało się fajnie do tego mięska z hamburgerków ;)
Ale następną razą może Schwarzu wykombinujesz podobnie jak to było zrobione właśnie przez Diesla na tej samej miejscówce.
powiedzmy 1-2 godzinne sesje (przy takiej ilości luda akurat) jeśli atakujący zdobędą cel idziemy dalej jednym scenariuszem, następny rozdział i następny...
jeśli przy którymś rozdziale powinie im się noga, zmieniamy założenia i wtedy np obrońca staje się wilkiem a atakujący owcą (Owiec bez obrazy ;) )
Wiem że to może dla co poniektórych być za dużo myślenia, ale może będzie mniej marudzenia na następny raz że zawsze tylko Hamburgery muszą wygrać (swoja droga, jakby oglądać jakikolwiek hamburgerski film, zawsze wygrywają :P )
Avatar użytkownika
Mały
 
Posty: 197
Dołączył(a): 26 paź 2009, o 21:28
Lokalizacja: Łomianki
White Cross: Fatah/Cannon Fodder
Na starym Warriorze od: 2006

Re: OIL RIG 15.12.2012 (CQB)

Postprzez heavenly » 17 gru 2012, o 11:41

Te moje stare scenary były po 30 minut na grę i w razie czego mam je nadal;-) Były bardzo grywalne.
Potrzebujesz jakiejś przeróbki elektrycznej w replice czy radiu? Zajrzyj tutaj: viewtopic.php?f=155&t=6267
Avatar użytkownika
heavenly
 
Posty: 611
Dołączył(a): 30 paź 2009, o 14:34
Lokalizacja: Warszawa Praga
White Cross: ASG Fatah
Na starym Warriorze od: 0

Re: OIL RIG 15.12.2012 (CQB)

Postprzez Schwarz » 17 gru 2012, o 12:24

No to trzeba tak zrobić. Miejscówka tak czy owak odgrzana ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
Schwarz
Administrator
 
Posty: 2976
Dołączył(a): 18 sie 2009, o 20:03
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Obrona Narodowa.pl, F.R.O.G.
Na starym Warriorze od: 2008

Re: OIL RIG 15.12.2012 (CQB)

Postprzez Mały » 17 gru 2012, o 14:40

Dieslu tyle że przy powiedzmy 50-70 osobach na stronę 30 min jest troszkę mało.
Dlatego napisałem o 1-2h na taką pojedynczą część.
Ale to wszystko zawsze można na bieżąco korygować podczas gry.
Avatar użytkownika
Mały
 
Posty: 197
Dołączył(a): 26 paź 2009, o 21:28
Lokalizacja: Łomianki
White Cross: Fatah/Cannon Fodder
Na starym Warriorze od: 2006

Re: OIL RIG 15.12.2012 (CQB)

Postprzez boreq » 17 gru 2012, o 15:08

Mały napisał(a):Wiem że to może dla co poniektórych być za dużo myślenia, ale może będzie mniej marudzenia na następny raz że zawsze tylko Hamburgery muszą wygrać (swoja droga, jakby oglądać jakikolwiek hamburgerski film, zawsze wygrywają :P )


Marudzę, bo zwycięstwa hambugsów to już standard... Marudzę, bo nie ważne jak, nie ważne gdzie, nie ważne kim dzielni chłopcy Wuja Sama za wszelką cenę muszą wygrać... Gdy zdarza się to raz na jakiś czas, to spoko... ale jak jest to const. to zaczyna być wkurzające...

"Początek" pokazał po ilości kwasów jak bardzo niektórzy są zdeterminowani do tego by wygrywać, nawet na jebankach (scenariuszowych, ale dalej jebankach)... I choć często mają "bonusy" w różnej postaci (SKOT, Samuraj czy IVECO - które to IMHO jest gruuuuuuuba OP) to nadal im mało... Na każdej grze/zabawie/jebance muszą wygrać...

Stąd ja się grzecznie pytam ki wuj... Rozumiem ban na piro na schodach... kwestie bezpieczeństwa... Jednak resztę "ukłonów" w kierunku krowożerców to już przegięcie...
Obrazek
Avatar użytkownika
boreq
 
Posty: 28
Dołączył(a): 28 wrz 2011, o 14:40
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Źli Inc.
Na starym Warriorze od: 0

Re: OIL RIG 15.12.2012 (CQB)

Postprzez Devil » 17 gru 2012, o 15:38

Kilka lat temu, tak zwana Katanga, górowała jakieś 3:1 nad Gorgonią. Mogę źle pamiętać, nosiłem wtedy Partizana i AK. ;)
Jak ktoś chce podyskutować, to zapraszam na priv.

Co do ułatwień dla Navy na OIL RIGu. Ja czekam z utęsknieniem na scenariusz CQB, gdzie jako podły wołowinożerca, będę się mógł wreszcie pobronić. Na tą okoliczność, drugi raz w życiu zaopatrzę się w granaty...

A sama impreza: są ludzie z którymi zawsze się miło strzela i to po obu stronach lufy. I dla takich ludzi jeżdzę na tego typy imprezy. Nie dla fragów.
Strzelałem do hipsterów, zanim stali sie modni.
Avatar użytkownika
Devil
 
Posty: 876
Dołączył(a): 18 sie 2009, o 19:13
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: BOFH i wystarczy.
Na starym Warriorze od: 2005

Re: OIL RIG 15.12.2012 (CQB)

Postprzez yamnick » 17 gru 2012, o 15:42

Devil napisał(a):Mogę źle pamiętać, nosiłem wtedy Partizana i AK. ;)


... i jeszcze ten lanserski niebiesko-błękitno-szaro-biały mundurek ? Pamiętamy, nie sposób zapomnieć :)
Always remember the goodness of animals. You see, my dachshund is discreet and will never betray me — I cannot say that of any human being...

Wilhelm Canaris
Avatar użytkownika
yamnick
.
 
Posty: 1135
Dołączył(a): 18 sie 2009, o 12:38
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: 6-th
Na starym Warriorze od: 2005

Re: OIL RIG 15.12.2012 (CQB)

Postprzez Devil » 17 gru 2012, o 18:28

Taki "agresywny" norowiec, a jak potrafi połechtać ego... :D

Trzymając się zaś tematu spamu po imprezowego; najfajniejsza akcja, rozbrajanie ładunków Blachy i Kurczaka, ze świadomością, że mogą właśnie wciskać detonator... :twisted:
Strzelałem do hipsterów, zanim stali sie modni.
Avatar użytkownika
Devil
 
Posty: 876
Dołączył(a): 18 sie 2009, o 19:13
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: BOFH i wystarczy.
Na starym Warriorze od: 2005

Re: OIL RIG 15.12.2012 (CQB)

Postprzez Blacha » 23 gru 2012, o 00:14

następnym razem wam wcisnę guzika ;-)

a to hamburgery wygrały ?
ja tam na połowie strzelanek nie wiem kto wygrał bo w sumie tę część gry mam w dupie.
Obchodzi mnie czy fajnie było i czy zobaczyłem znajome pyski ew. parę z nich ustrzeliłem.

A kto wygrał ? - co za różnica.
Złoty Medal Gazownika
Obrazek
Złoty Medal Gazownika Na Niebieskiej Podkładce - za przetrwanie ataków niebieskiego dymu
Avatar użytkownika
Blacha
 
Posty: 447
Dołączył(a): 7 lis 2009, o 19:36
Lokalizacja: Warszawa ursynów
White Cross: ASG Fatah
Na starym Warriorze od: 2009

Poprzednia strona

Powrót do Gry zorganizowane

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości