Weekend Warriors

Uruchomiono zapisy na Combat alert 2012. To już IV edycja. Jeśli chcecie wziąć w niej udział nie zwlekajcie długo z zakupem biletów. Powody są dwa: a) do końca roku jest taniej, b) Pierwszego dnia sprzedaży (1 grudnia) wykupiono 10% z całej puli biletów co pozwala przypuszczać że ci którzy dłużej będą się zastanawiać będą musieli obejść się smakiem.

Wszystkie informacje na temat przyszłorocznej edycji znajdziecie na:
http://www.combatalert.com/

Wideo z poprzednich edycji:
http://vimeo.com/user1144519


Materiały prasowe z poprzednich edycji:
https://picasaweb.google.com/1023562077 ... edwebsite#

Zdjęcia z poprzedniej edycji:
https://picasaweb.google.com/1023562077 ... SPOTKANIA#

Mi jako autorowi scenariusza nie wypada chwalić tej imprezy ale miałem wiele przyjemności z uczestniczenia w niej w ubiegłym roku. Większość opini z którymi się spotkałem była pozytywna.
Do tej pory wspominam spotkania z niektórymi w terenie gry i cieszę się że niedługo kolejna edycja.


Co będzie się działo w 2012?
Rozgrywka trwać będzie równe 24 godziny. Zaczyna się i kończy o godzinie 0:00.
Zaczynamy w tym samym miejscu gdzie skończyliśmy rok temu. Gracze którzy brali udział w ostatnim starciu jako jedyni spotykają się na środku terenu gry. Pozostali startują z przydzielonych rubierzy.
Zobaczymy komu uda się wywalczyć więcej terenu. Narazie tylko tyle zdradzam. Uczestnicy poszczególnych stron dostaną odpowiednie informacje na seminariach przygotowawczych.

Do zobaczenia w polu

A ja standardowo jak co roku protestuję przeciwko korzystaniu ze Schroniska dla Zwierząt jako miejsca imprez ASG.

Psy będą miały ci to za złe. Za kasę zarobioną na Combacie kupowana jest karma dla tych zwierząt na pół roku.

Agapow sugerujesz, że przed Combatem psy jadły co drugi dzień?
Chciało wam się gadać z kimś kto tak głodzi psy?

Niezależnie od Waszych szlachetnych intencji... mam sukę ze schroniska (wiem jak ona reaguje na klatkę)... czułbym się jakby urządzać sobie piknik koło obozu koncentracyjnego...
Mimo wszystko udanej zabawy.

Nie wiem, nigdy nie prowadziłem schroniska. Zakładam że taki zastrzyk gotówki pozwala na to żeby psy miały więcej mięsa do kaszy.
Wokash, podzielam twoje zdanie, też uważam że schronisko to nie jest dobre miejsce dla psa. Wiem że rujnuje mu psychikę.

Rozumiem twoje oburzenie na złe traktowanie zwierząt. Ja na przykład jestem wielkim przeciwnikiem deptania mrowisk, uważam że karygodne jest że setki graczy depcze bez opamiętania mrowiska. Można to porównać do czołgów rozjeżdżających ludzi na placu Niebiańskiego Spokoju.

Agapow... możesz uważać na mrowiska sam... albo zabrać mrówki do domu.
Wiem, że teren jest świetny do gry (oglądałem go z chłopakami jak jeszcze jak nikt nie słyszał o Combat Alert przepadł z uwagi na psy).
Wierzę, że zrobiłeś dobre scenario. Dla mnie jest w tym coś nie do przyjęcia... chyba, że ktoś z uczestników adoptuje później stamtąd psa... to w takim razie może warto.

Wokash, gadanie o szkodzie jaką psom wyrządza gra asg dziejąca się w okolicy trąci mi demagogią.
Być może tak nie jest, ale mówię o swoich odczuciach. Jeśli rzeczywiście jest ktoś kto zechce sprawdzić czy psy podczas CA nie są zagrożone proponuję taki układ.
Osoba taka dostanie całodzienne wyżywienie oraz namiot w sąsiedztwie schroniska. Jeśli stwierdzi że sąsiedztwo gry stresuje psy (mówię o reakcjach nerwowych typu drżenie czy niekontrolowane defekacje a nie szczekanie na obcych) lub to że kulki kompozytowe upadają zbyt blisko kojców. Osobiście dopilnuję żeby kolejna edycja CA odbyła się w innym miejscu. Więcej. Jeśli jakiś pies dozna szoku w wyniku sąsiedztwa CA osobiście go adoptuję i zapewnię mu beztroską sielankową starość (zaznaczam że adopcja dotyczy 1 osobnika). Myślę że to uczciwy układ.
Zgłaszasz się?

Przepraszam że się wtrącę, ponieważ nie byłem na żadnym poprzednim CA, ani nie wybieram się tam w tym roku, ale zwróciła moją uwagę dyskusja, która pojawiła się już 2 lata temu, przy cennym udziale Łukasza i jego niezapomnianego wujka kapelana. Już wtedy poruszana była kwestia psów.

Przypomnę, że bodajże Mider pisał że poinformuje chyba Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, poparło go parę osób łącznie z organizatorami. Podobno ktoś miał przybyć i sprawdzić czy impreza nie zagraża psom. Impreza się odbyła, podobnie jak i zeszłoroczna, chyba Mariusz pisał o tym że psy ograniczone były "strefą buforową".

Wobec tego albo olano szumnie zapowiadaną kwestię sprawdzenia warunków organizacji imprezy, albo też weryfikacja przebiegła pozytywnie i impreza została "dopuszczona do użytku". W obu przypadkach nie widzę więc większego sensu w wałkowaniu tematu na forum. O ile w drugim ze zrozumiałych kwestii, o tyle w pierwszym to raczej słabo że kwestia była maglowana 2 lata temu dość podniośle, a nic z tego nie wynikło (oczywiście przepraszam i cieszę się jeżeli nie mam racji).

Agapow cieszę się, że napisałeś to co napisałeś... bo to oznacza, że sam masz wątpliwości dotyczące bezpieczeństwa psów.
Wnoszę tak ponieważ ja nic nie mówiłem o tym abym miał wątpliwości co do sposobu organizacji i bezpieczeństwa dla psów. Bo wiem, że to było sprawdzane. Napisałem tylko o kwestii smaku.
Z resztą pragnę zauważyć, że szczekanie to też objaw zdenerwowania... konkretnie szczekanie naturalnie. Nie słyszałem o tym aby pies jak to określiłeś miał niekontrolowane defekacje ze strachu ale wiem np. o wymiotach i niechęci do jedzenia...

Twój pomysł jest jednak ciekawy co prawda pomysł adopcji polegającej na zakładzie jak dla mnie świadczy albo o niedojrzałości emocjonalnej albo o kompletnie przedmiotowym podejściu do psa... ale rozumiem, że obie te opcje Cię nie dotyczą i masz dobre intencje tylko pomysłu zabrakło.

Proponuje więc może inny układ.
Nie ma co wybierać jednego psa... uznajmy, że w sytuacji gdy psy będą znaczenie zestresowane imprezą będziesz płacił powiedzmy 50 zł (nie powinno to zniszczyć twojego ani mojego budżetu mam nadzieję) na wybrany cel związany z pomocą bezdomnym psom. Jeśli psy będą bardziej zrelaksowane (wiadomo psy lubią ludzi) to ja wpłacę taką kwotę na taki cel... natomiast jeśli sytuacja nie będzie specjalnie odbiegać od normy obaj wyłożymy po połowie... powiedzmy przez 12 miesięcy.
Jeśli chcesz zaadoptować psa to naturalnie zachęcam... jak będziesz wiedział co robić i miał dużo cierpliwości pies taki sprawie Ci mnóstwo radości...

Pozostaje tylko do ustalenia sposób w jaki ustalimy stan zdenerwowania psów... o ile naturalnie się zgadzasz na taki układ.

Zabawa przy schronisku przypomina zabawę przy obozie koncentracyjnym, jak już zauważył Łukasz. Nie będę już nawet komentował stresu w zamian za żarcie... Nie podoba mi się organizowanie imprez w takich miejscach i już. A 200 czy więcej obcych osób kręcących się po terenie, strzelających z AEGów i rzucających granaty niewątpliwie jest dla zwierząt stresujące - zwłaszcza dla zamkniętych w klatkach zwierząt, które nie mogą uciec w inną część lasu. Przypominam, że psy mają o wiele większą wrażliwość na odgłosy i zapachy niż ludzie, i to co nam nie przeszkadza, lub trochę doskwiera, dla psów może być torturą.
Nie będę nikomu zabraniał się bawić w takim miejscu i takich okolicznościach, ale nie muszę tego popierać, a co więcej mogę protestować i apelować do sumienia potencjalnych uczestników. Mnie się to nie podoba, ale nie mam zwyczaju zmuszania kogokolwiek do czegokolwiek i uszczęśliwiania innych wbrew ich woli. Co nie zmienia faktu, że mam swoje zdanie na ten temat.

Czepiasz się Owca, będzie fajnie

JaQbek napisał(a):Czepiasz się Owca, będzie fajnie

Nie wątpię - po którejś z poprzednich edycji ktoś tam napisał, że szczekające i wyjące w oddali psy robiły fajny klimat......

Wokash
Zanim odniosę się do twojej propozycji podzielę się z Tobą jedną refleksją.
Miałem w podstawówce nauczycielkę która przeżyła Oświęcim. Niechętnie o tym mówiła a jeszcze mniej chętnie pokazywała numer na ręku. Ciekaw jestem co by powiedziała gdyby usłyszała że ktoś porównuje jej traumę do bądź co bądź - psiarni.

Przyznaje że jestem mało wrażliwy (może nawet niedojrzały emocjonalnie). Przyznaję że skłamałem pisząc że przejmuję się losem mrówek. To było wyolbrzymienie mające pokazać jak nietrafne jest porównanie schroniska do obozu koncentracyjnego.

Godzę się z tym że nie wszystkie istoty na ziemi mają komfortowe życie i nie wszystkich da się uszczęśliwić. Moje 50 zł na pewno tego nie zmieni. Podsumowując. Stanę w obronie maltretowanego zwierzęcia ale na pewno nie będę się przejmował stresem kastrowanego wieprzka, podkuwanego konia czy stresem wiejskich psów wywołanym wizytą kolędników.

Teraz do sedna.
Moja propozycja to prosty układ polegający na tym że jeśli ktoś sądzi że CA przynosi psom jakieś niewygody ma możliwość to sprawdzić a ja mu to ułatwię. Jedyne co się od niego wymaga to chęć przyjechania i spędzenia tam 24 h. Ja byłem obok psów w ubiegłym roku, szczekały na mnie, ale nie widziałem żadnego wystraszonego. Hałas też nie był większy od takiego jaki można spotkać w mieście.

Odpowiadając na twoje pytanie. Na CA będę miał dużo na głowie i nie chcę się zajmować badaniem stanu psychicznego psów. Na pewno jeden raz tam zajadę ale nie będę badał im tętna.

Agapow to ja znowu po kolej.
Nie wiem czemu konsekwentnie odpierasz niepostawione zarzuty... czy to jest jakiś planowy zabieg? Czy może brak staranności...
Poprzednio odpierałeś nie postawiony zarzut dotyczący fizycznego bezpieczeństwa psów... teraz to z obozem... przeczytaj proszę jeszcze raz to co napisałem...

Co do mrówek to nie chcę Cię załamywać ale od początku było widać, że to figura erystyczna... więc się nie przejmuj...
Ciekawi mnie to co natomiast napisałeś później...

Stawiasz propozycję, że będziesz się zajmował najbardziej zestresowanym psem (o ile będą one miały stres) do końca jego dni... co może nastąpić np. za 15 lat... a wzbraniasz się przed wyłożeniem kasy, która od biedy wystarczy na utrzymanie 1 psa (bo adoptowany pies też kosztuje bo je, śpi trzeba go prowadzać do weta) przez rok... rozumiem, że twoja propozycja... nie chcę zapytać czy była złożona bez zamiaru dotrzymania ... o już wiem... to też była figura erystyczna?... ok...

Ale wracając do wątku głównego... starałem się zrozumieć jaki sens miało wypowiadanie tego:

Agapow napisał(a):nie będę się przejmował stresem kastrowanego wieprzka, podkuwanego konia czy stresem wiejskich psów wywołanym wizytą kolędników.

No do dobra dla większości zainteresowanych to oczywistość... z tym, że jak dla mnie zabawa nie jest powodem do sprawiania cierpienia (bo stres to cierpienie) zwierzęciu... rozumiem, że dla Ciebie też pewnie nie... Combat Alert to zabawa... nie czekaj... dla Ciebie to nie zabawa... Ty jesteś organizatorem... o to chodziło?

Co do kwestii oceny co się dzieje z psami to skoro jesteśmy stronami (w każdym razie Ty tak to wymyśliłeś, a ja przyjąłem) sporu czy też zakładu... to ocenę musi przeprowadzić ktoś niezależny... inaczej się to nie uda...

Ad1. Tak to planowany zabieg
Ad.2 Jestem bardziej niż przekonany o tym że żaden pies nie ucierpi ale gdyby było inaczej jestem skłonny wziąć na siebie odpowiedzialność.
Ad.3 Jestem przeciwny wyolbrzymianiu krzywdy zwierząt, operujmy faktami a nie przypuszczeniami
Ad.4 Jestem tylko skromnym autorem scenariusza
Ad.5 Masz wolną rękę jeśli chodzi o powołanie eksperta, jak już napisałem, zapewnię namiot i wyżywienie (proszę tylko o odpowiednio wcześniejsze zgłoszenie)

Ta rozmowa robi się przydługa. Chętnie odpowiem na pytania dotyczące tego co się będzie działo na CA 2012.

PS: podoba mi się "figura erystyczna" - nie znałem

Nie przesadzacie trochę z tymi psami, przecież nikt nie będzie ich tam mordował ani ich gwałcił. Sąsiad który mieszka obok mnie o 7.30 napierdala wiertarką jak szalony ryk jest przy tym taki że kot chowa się pod stół i nie wychodzi jak się nie uspokoi. Po tygodniu remontu nie widzę skazy psychicznej u mojego futrzaka.
Sra i je normalnie.

Panowie proszę, sylwester też ma być w Wawie cichy bo się zwierzaki boją ?.

Agapow napisał(a):Ad1. Tak to planowany zabieg

Ok... to zdradź mi proszę jaki jest cel odpierania niepostawionych zarzutów... bo nie rozumiem... chcesz wygrać nie prowadzony spór?
Albo dobra nie zdradzaj... dla mnie jesteś zwycięzcą nieprowadzonego sporu...

Co do pozostałych kwestii widzę, że nie dojdziemy do porozumienia ale jakoś mnie to nie dziwi... miłej zabawy... zobaczę czy znajdę kogoś kto chce sobie zafundować wizytę w czymś takim...

Echelon czy możesz mi powiedzieć co miał na celu Twój post?... czy chciałeś na forum zrobić sobie lans na gościa, który zapewnia swojemu kotu warunki na poziomie schroniska? To może jeszcze napisz na siebie donos do TOZ... to będzie kombos... Bo inaczej nie rozumiem analogii, którą prezentujesz...
Kot nie jest psem... a warunki w domu to nie to samo co w schronisku... zwykle przynajmniej...

Co do Sylwestra to jest przereklamowany i bym się strasznie nie przejął... chociaż akurat mój terrier (2gi a w zasadzie 1szy pies) uwielbia sztuczne ognie i siedzi w oknie żeby je oglądać...

A twoim zdaniem powinienem pójść do Pana sąsiada i zapytać czy mógłby zaprzestać remontu, bo mi się kot boi ?. A może wykupić na ten czas miejsce w hotelu ?, albo jakieś zatyczki...

Błagam... to jest do bólu wydelikacone a temat wyolbrzymiony do granic zdrowego rozsądku. Tak jak pisałem, nikt nie wchodzi i nie bije czy też strzela do tych zwierzaków.

PS: Wokash, myślę że znalazło by się masa właścicieli psów i kotów którzy dostają zajoba z swoimi pupilami w sylwestra. A tutaj nikt nie płacze, że źle i maskara bo 99% narodu chce się tego dnia dobrze pobawić, problem znika.

Przeczytałeś co napisałem?
Tak?... znaczy któremuś z nasz nie wyszło... albo mi pisanie albo Tobie czytanie... z wrodzonej skromności zwalę problem na Ciebie...
Przeczytaj jeszcze raz... jak nadal nie złapiesz... to jeszcze raz napiszę...

W takim razie Ty jesteś nad inteligenty a ja ciężki jełop, jestem niegodny aby zrozumieć te światłe przesłanie

Ale odbijając piłkę:

Wokash napisał(a):Co do Sylwestra to jest przereklamowany i bym się strasznie nie przejął... chociaż akurat mój terrier (2gi a w zasadzie 1szy pies) uwielbia sztuczne ognie i siedzi w oknie żeby je oglądać...

Mój kot uwielbia patrzyć na spoconych panów w mundurach, może psy w schronisku również ?.

Echu jeszcze raz... nie wiem czemu zwolennicy imprezy mantrują, że psy będą bezpieczne i nikt nie będzie do nich strzelał. A poza tym zwierzęta też może spotykać stres z różnych powodów.

Mam wrażenie, że zarówno mi (tu akurat jestem pewny) jak i Owcy chodzi o kwestie miejsca i formy nie zaś bezpośredniego zagrożenia dla psów. Jak ktoś tam jedzie na imprezę to powinien mieć świadomość tego co robi. Nie możesz też porównać stresu psa czy kota mieszkającego w normalnym domu z psem w schronie to są dwie zupełnie różne rzeczy... wiesz, że psu obniża się inteligencja, pewność siebie itd jak nie widzi właściciela? Nadto ma odruchy stadne. Przeciętny pies boi się huków i obcych... tu będzie dużo jednego i drugiego... a może będzie zabawa bez piro, a wiatr w inną stronę...
Jak komu klimatu dodaje wycie psów to pewnie mu się bardzo spodoba...
Nie sądzę, żeby psy faktycznie ucierpiały trwale w wyniku tej imprezy ale każdy powinien się zastanowić czy nawet czasowe dręczenie zwierząt ma sens... życie składa się z rzeczy drobnych... jak dowiedziałem się jak hoduje się kury w klatkach to szukam jajek z 1 na kodzie... jem je rzadziej bo droższe ale przynajmniej nie dokładam się do klatek... ale nie tępię kogoś kto kupuje jajka z 3ką... w końcu to jego wybór ważne, żeby wiedział co wybiera.

Echelon4 napisał(a):Mój kot uwielbia patrzyć na spoconych panów w mundurach, może psy w schronisku również ?.

Nie byłeś nigdy w schronisku dla psów prawda?

Tak na marginesie powiem, że dla przeciętnego burka ze wsi człowiek w mundurze obok pijaka to ucieleśnienie zła... wiem po moim psie nr 2... dopiero terapia boczkiem w wykonaniu RMC na 30 milowcu zmieniła tą opinię psa...

Wszystkiego Najlepszego z okazji urodzin Wokashu!

Temat CA przerzucam sobie do trzeciej linijki - każdy zrobi co uważa i będzie się bawił jak lubi. W końcu każdy ma swoje sumienie i swoją moralność. Aczkolwiek mogę się jeszcze odzywać, jeśli ktoś wykaże się szczególną dozą tejże moralności.

A dziękuję bardzo... nie wiem czemu w telewizji kompletnie brak programów o tym ważnym fakcie... natomiast wszyscy o jakiś występach Wojciecha Ślepowron Jaruzelskiego sprzed 30 lat... i innych demonstracjach...

Sugeruje Panowie temat zastępczy tz.: "psów" zamknąć - stare kotlety odgrzewane regularnie już od 4 lat (!!!) nie smakują i skupić się na merytorycznej dyskusji o spotkaniu.

Chyba nie sugerujesz, że ktoś z wypowiadających się w tym wątku kliknął linki z informacją

Oj tam Schwarz nie doceniasz dyskutantów, a to nie ładnie...
Ja na ten przykład nie tylko kliknąłem w linkę ale nawet zasięgnąłem języka oraz googlałem trochę...
Na dowód czego mogę powiedzieć, że wiem już, że Organizator propaguje miłość do Jezusa Chrystusa.. co ucieszyło mnie niepomiernie...

Co do odgrzewania kotleta ja tam wolę określenie kropla co drąży skałę...

Marcin Korowaj napisał(a):stare kotlety odgrzewane regularnie już od 4 lat (!!!) nie smakują

Sugerujesz, że CA jest starym kotletem odgrzewanym co roku?

Informujemy, że pół roku przed imprezą Combat Alert 2012 rozeszło się już ponad 40% wszystkich wejściówek (!!!), co stanowi nowy rekord na przestrzeni 4 edycji. Dziękujemy za zaufanie! P.s. Życzymy wystrzałowego sylwestra i szczęśliwego nowego roku.

Zostały już ustalone terminy seminariów przygotowawczych Combat Alert 2012: http://www.combatalert.com/druzyny.php

Bilety w Koalicji Zachodu na wyczerpaniu - zostało dokładnie 10!

1. Przypominamy, że w dniu dzisiejszym (niedz., 26 luty, 18:00 – 21:00) odbywa się pierwsze seminarium przygotowawcze Combat Alert 2012 - Republiki Wschodu:

26 luty, 18:00 – 21:00, ZAPRASZAMY!

UWAGA!!! Spotkanie ma charakter fakultatywny i zamknięty, jest dedykowane uczestnikom Combat Alert 2012, którzy dokonali wpłaty i należą do Republiki Wschodu!


2. Seminaria odbywają się o godzinie 18.00 w sali konferencyjnej:

ul. Jagiellońska 71/68
00-992 Warszawa

Dojazd tramwajem: 18, 20
Dojazd autobusem: 144, 509, N13, N63
Przystanek: DYREKCJA FSO (na żądanie)


3. Terminy seminariów przygotowawczych Republiki Wschodu:

a) Pierwsze Seminarium Przygotowawcze Combat Alert- Republika Wschodu: niedz., 26 luty, 18:00 – 21:00.
b) Drugie Seminarium Przygotowawcze Combat Alert – Republiki Wschodu (w terenie): odbędzie się w kwietniu, data zostanie doprecyzowana do marca.
c) Trzecie Seminarium Przygotowawcze Combat Alert – Republika Wschodu: niedz., 6 maj, 18:00 – 21:00.

Informacje o seminariach znajdziesz na forum CA - Twojej drużyny: "Strona główna ‹ Drużyny 2012 ‹ Koalicja Zachodu - TAJNE ‹Seminaria przygotowawcze – terminy spotkań i sprawozdania".

UWAGA! W dniu dzisiejszym zostały rozdysponowane WSZYSTKIE bilety do Koalicji Zachód, są jeszcze dostępne bilety do Republiki Wschodu. Sugerujemy NIE zwlekać z zakupem wejściówki do ostatniej chwili, jeżeli planujesz jechać na Combat Alert 2012.

1. Aktualnie zostały bilety już tylko w Republice Wschodu: http://www.combatalert.com/druzyny.php

2. Podsumowanie pierwszej serii seminariów przygotowawczych CA 2012 w postaci multimedialnej:

ZALECENIA I WYTYCZNE:

http://www.youtube.com/watch?v=OQIe9DGx ... 3pGI1zz2r5

KULISY ORGANIZACJI:

http://www.youtube.com/watch?v=n4b2S7M8 ... CVUvez2T_o

No i stało się! Aktualnie zostało już tylko 20 biletów na CA 2012 (!!!) , kto pierwszy ten lepszy, przekażcie proszę te info swoim drużynom.

Bilety można pozyskać na: http://www.combatalert.com

Szanowni Państwo,
serdecznie dziękujemy za obdarzenie nas kolejny raz zaufaniem i tak licznym stawieniem się na nasze manewry!

Wszystkie bilety na tegoroczną edycję Combat Alert 2012 zostały już rozdysponowane.

Istnieje możliwość odkupienia biletów od uczestników, którzy nie mogą przyjechać z przyczyn losowych, info pod numerem tel: 791-791-172.

Przypominamy, że zostały już niespełna II tygodnie do CA i to ostatni czas by dokonać stosownych zakupów, w szczególny sposób pamiętajcie o:

A) latarka z czerwonym filtrem lub lampka rowerowa emitująca czerwone światło - potrzebna do sygnalizowania trafienia w nocy,
B) odblaskowa kamizelka ostrzegawcza w kolorze seledynowym - potrzebna do sygnalizowania trafień w dzień,
C) magazynki - podczas manewrów używamy tylko magazynków typu: lo-cap lub mid-cap do 130 kulek. Broń wsparcia zasilana z boxa lub druma ilość kulek nie limitowana.

Do zobaczenie na poligonie w Zegrzu pod Warszawą!

Ps. Zaktualizowana mapa terenu: https://picasaweb.google.com/1023562077 ... 4231341266

Combat Alert odbył się na poligonie w Zegrzu.... i było fajnie.

Zajawka mojego reportażu dla WMASG o Combat Alert. Dla dinozaurów małe info - gra odbyła się na innym terenie, więc argument z biednymi psiakami jest przeterminowany.
http://www.youtube.com/watch?v=fgdrd1gJ6L0

Poligon w Zegrzu bardzo fajne miejsce

W najbliższą sobotę tj. 30.06.2012 w Centrum Konferencyjnym FSO w Warszawie odbędzie się bankiet połączony z prezentacją filmow i zdjęć ze zlotu Combat Alert 2012 na który w imieniu organizatora serdecznie zapraszamy wszystkich Maniaków. Materiały będą wyemitowane w sali studyjnej: 4 projektory, 450 miejsc siedzących (Warszawa, ul. Jagiellońska 71, ośrodek konferencyjny FSO: http://goo.gl/maps/5Mk9). Wstęp bezpłatny. START: sobota, 20.00, 30 czerwca br.

Dojazd:

- Centrum Konferencyjnym FSO, Warszawa, ulica Jagiellońskiej 71/68: http://goo.gl/maps/5Mk9

- dojazd tramwajem 16, 18, 22,

- dojazd autobusem 144, 509, N13, N63,

- przystanek DYREKCJA FSO (na żądanie).


"Uroczysta premiera multimedialna i bankiet Combat Alert 2012" Co to jest?

Zawsze coś takiego istniało w świecie ASG (po imprezie na forum z reguły pojawiały się zdjęcia jak nie od organizatora to od uczestników) my nadaliśmy temu nieco inna formę i rangę. Zdjęcia i filmy pojawiają się również na forum, lecz kulminacją prezentacji materiałów multimedialnych po zakończonym spotkaniu jest wspomniana premiera i bankiet. Gdzie jak przystało na tego typu wydarzenie, przy dobrej oprawie muzycznej i gastronomicznej można wtórnie się spotkać. Całą specyfikę tego spotkania można podsumować w trzech punktach. Po pierwsze: premiera multimedialna, to nic innego jak przeżywanie wtórnie emocji, ze spotkanie na dużym ekranie i wygodnych fotelach. Po drugie: kładziemy duży akcent na pozytywne promowanie wspaniałego hobby, jakim jest ASG w nieco szerszym spektrum niż leśne potyczki. Po trzecie (i najważniejsze): możliwość zabrania żony, rodziny do sali studyjnej i konstruktywnego wytłumaczenia, pokazania, dlaczego co miesiąc trzeba spotykać się z chłopakami i wydawać pieniądze na coraz nowsze gadżety!

Koordynator spotkania ze strony Combat Alert:

Marcin Korowaj, tel. 791-791-172, e-mail: Marcin@Korowaj.net

UWAGA!!!

Dla tych wszystkich którzy nie będą mogli uczestniczyć w bankiecie zostanie przygotowana wersja online prezentowanych materiałów. Zapraszamy w sobotę godz. 20:00 na WMASG.pl