Specjalny Obóz Szkoleniowy "Commando" 2012

Imprezy ogólnopolskie, wyjazdy, itp.

Specjalny Obóz Szkoleniowy "Commando" 2012

Postprzez Sylwester » 29 lut 2012, o 16:29

Po raz kolejny organizujemy obóz airsoftowy z mocnym szkoleniowym zapleczem, organizowany na terenie 25 Brygady Kawalerii Powietrznej w Tomaszowie Mazowieckim. W tej edycji całość będzie odbywać się w jednostce w Glinniku koło Tomaszowa Mazowieckiego, zakwaterowanie polowe w namiotach typu NS, wyżywienie na stołówce żołnierskiej. Instruktorami będą "Cichy" ( nie mogę podać więcej danych ze względu na charakter pracy), Doszman i Kapap Association Polska, Rudolf nasz szalony saper, oraz moja skromna osoba spinająca całość imprezy jako przedstawiciela zarządu Związku Polskich Spadochroniarzy w Łodzi. Opcjonalnie liczymy na obecność Yarlana i Ligi Action Air, pertraktacje w toku.

Termin

18-25.08.12

Z grubsza w programie:

1 dzień
przyjazd, zakwaterowanie, alpinistyka podstawy

2 dzień
LAA, czarna taktyka

3 dzień
Zielona, szkolenie desantowe

4 dzień
Czerwona, szkolenie desantowe

5 dzień
sap-minerskie i bombowe

6 dzień
Niebieska, wysokościówka

7 dzień
Patrol z połączeniem wszystkich doświadczeń, bytowanie, symulacje

8 dzień
Wykwaterowanie i zakończenie obozu

Wymagania:

- Pełnoletniość
- Zaświadczenie lekarza POZ o braku przeciwwskazań do wysiłku fizycznego
- Ubezpieczenie NW na wypoczynku o charakterze sportowym na termin obecności na obozie
- Oświadczenie ASG (możliwe do podpisania na miejscu)

Wymagane wyposażenie:

- Wszystko jak na wojnę :twisted:

Cena : 600 zł

W cenie : zakwaterowanie, wyżywienie,transport na obiekty ćwiczeń i symulacji, identyfikatory, plakietki obozu, zapełnienie maksymalne czasu, i coś tam więcej, ale nie napiszę :)

Całość zakończona kwitem, na którym stempluję się ja jako ZPS i rat med, Liga Action Air przy pozytywnych negocjacjach, KAPAP, i oczywiscie 25 BKPow, impreza ma patronat Polski Zbrojnej i MON.

:!: Ilość miejsc ograniczona do 20 osób :!:

Film z poprzedniej edycji:

http://w392.wrzuta.pl/film/7ZpcBewlT5K/ ... mando_2010
Ostatnio edytowano 1 mar 2012, o 18:56 przez Sylwester, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek
Avatar użytkownika
Sylwester
 
Posty: 331
Dołączył(a): 27 lis 2009, o 09:23
Lokalizacja: Łódź
White Cross: MSW ZPS
Na starym Warriorze od: 0

Re: Specjalny Obóz Szkoleniowy "Commando" 2012

Postprzez Sylwester » 29 lut 2012, o 18:42

Lista:

1. Azur 13 KRS
2. Seba 13 KRS
3. Hapti 13 KRS
4. Denvey 13 KRS
5. Polo 24 Kraśnik
6. 24 Kraśnik
7. 24 Kraśnik
8. 24 Kraśnik
9. 24 Kraśnik
10. 24 Kraśnik
11. 24 Kraśnik
12. 24 Kraśnik
13. 24 Kraśnik
14. 24 Kraśnik
15. Woody - The Spire
16. HellMaker666 13 KRS
17. Shifty - The Spire
Obrazek
Avatar użytkownika
Sylwester
 
Posty: 331
Dołączył(a): 27 lis 2009, o 09:23
Lokalizacja: Łódź
White Cross: MSW ZPS
Na starym Warriorze od: 0

Re: Specjalny Obóz Szkoleniowy "Commando" 2012

Postprzez Zuska » 4 mar 2012, o 21:13

1. Azur 13 KRS
2. Seba 13 KRS
3. Hapti 13 KRS
4. Denvey 13 KRS
5. Polo 24 Kraśnik
6. 24 Kraśnik
7. 24 Kraśnik
8. 24 Kraśnik
9. 24 Kraśnik
10. 24 Kraśnik
11. 24 Kraśnik
12. 24 Kraśnik
13. 24 Kraśnik
14. 24 Kraśnik
15. Woody - The Spire
16. HellMaker666 13 KRS
17. Shifty - The Spire
18. Zuska
Zuska
 
Posty: 2
Dołączył(a): 27 paź 2009, o 21:18
Lokalizacja: Warszawa
Na starym Warriorze od: 0

Re: Specjalny Obóz Szkoleniowy "Commando" 2012

Postprzez ramires » 14 mar 2012, o 00:16

1. Azur 13 KRS
2. Seba 13 KRS
3. Hapti 13 KRS
4. Denvey 13 KRS
5. Polo 24 Kraśnik
6. 24 Kraśnik
7. 24 Kraśnik
8. 24 Kraśnik
9. 24 Kraśnik
10. 24 Kraśnik
11. 24 Kraśnik
12. 24 Kraśnik
13. 24 Kraśnik
14. 24 Kraśnik
15. Woody - The Spire
16. HellMaker666 13 KRS
17. Shifty - The Spire
18. Zuska
19. Adrian- Olkusz
20. Maciej- Olkusz
Obrazek
Avatar użytkownika
ramires
 
Posty: 1
Dołączył(a): 7 mar 2012, o 16:24
Lokalizacja: Olkusz
White Cross: Szalone Pingwiny
Na starym Warriorze od: 2009

Re: Specjalny Obóz Szkoleniowy "Commando" 2012

Postprzez Sylwester » 8 kwi 2012, o 11:21

1. Azur 13 KRS
2. Seba 13 KRS
3. Hapti 13 KRS
4. Denvey 13 KRS
5. Polo 24 Kraśnik
6. 24 Kraśnik
7. 24 Kraśnik
8. 24 Kraśnik
9. 24 Kraśnik
10. 24 Kraśnik
11. 24 Kraśnik
12. 24 Kraśnik
13. 24 Kraśnik
14. 24 Kraśnik
15. Woody - The Spire
16. HellMaker666 13 KRS
17. Shifty - The Spire
18. Zuska
19. Adrian- Olkusz
20. Maciej- Olkusz
21. Czarny
22. Kristov
23. Zavisza
Obrazek
Avatar użytkownika
Sylwester
 
Posty: 331
Dołączył(a): 27 lis 2009, o 09:23
Lokalizacja: Łódź
White Cross: MSW ZPS
Na starym Warriorze od: 0

Re: Specjalny Obóz Szkoleniowy "Commando" 2012

Postprzez Sylwester » 10 maja 2012, o 11:07

Proszę o wpłaty na rzecz organizacji obozu na nr konta:

MSW ZPS
ul. Brzeźna 3
Łódź

Credit Agricole
97194010765252999900010000

W opisie przelewu proszę napisać:
- SOS Commando 2012
- Imię i nazwisko uczestnika
- ksywę

Ostateczny termin wpłaty 16 lipiec 2012
Obrazek
Avatar użytkownika
Sylwester
 
Posty: 331
Dołączył(a): 27 lis 2009, o 09:23
Lokalizacja: Łódź
White Cross: MSW ZPS
Na starym Warriorze od: 0

Re: Specjalny Obóz Szkoleniowy "Commando" 2012

Postprzez Sylwester » 23 maja 2012, o 12:12

Przepraszam, ale muszę skrócić termin wpłat do 5 Lipca

Zmiana jest podyktowana terminem do którego muszę zgłosić i zatwierdzić listę załadowczą do śmigłowca w Sztabie Generalnym.

http://www.special-ops.pl/aktualnosc/id ... mando-2012
Obrazek
Avatar użytkownika
Sylwester
 
Posty: 331
Dołączył(a): 27 lis 2009, o 09:23
Lokalizacja: Łódź
White Cross: MSW ZPS
Na starym Warriorze od: 0

Re: Specjalny Obóz Szkoleniowy "Commando" 2012

Postprzez Sylwester » 13 cze 2012, o 20:36

1. Azur 13 KRS (zapłacone)
2. Seba 13 KRS
3. Hapti 13 KRS
4. Denvey 13 KRS
5. Polo 24 Kraśnik (Zapłacone)
6. Jarhead 24 Kraśnik (zapłacone)
7. Pawlaczykis 24 krasnik(zapłacone)
8. Pływak 24 Kraśnik (zapłacone)
9. Krzemo 24 Kraśnik (zapłacone)
10. Broda 24 Kraśniik (zapłacone)
11. Koyot 24 Kraśnik (zapłacone)
12. 24 Kraśnik
13. 24 Kraśnik
14. 24 Kraśnik
15. Woody - The Spire
16. HellMaker666 13 KRS
17. Shifty - The Spire
18. Zuska
19. Adrian- Olkusz
20. Maciej- Olkusz
21. Czarny
22. Kristov
23. Zavisza
24. Dragov
25. Skóra 13.KRS
26. Dzielnicowy
27. Mati13k
28. Piasek (zapłacone)
29. Radek (od Vinniego)
30. Diabeł
Obrazek
Avatar użytkownika
Sylwester
 
Posty: 331
Dołączył(a): 27 lis 2009, o 09:23
Lokalizacja: Łódź
White Cross: MSW ZPS
Na starym Warriorze od: 0

Re: Specjalny Obóz Szkoleniowy "Commando" 2012

Postprzez Sylwester » 2 lip 2012, o 14:48

UWAGA!!! Zostało już tylko 1 miejsce na Obóz!!!!

I drugie Uwaga proszę o dopisywanie do swoich nicków rozmiarów koszulek.

Rozm. Dług.Szer.
S 69.5 48.5
M 72 53.5
L 74.5 56
XL 77 61
XXL 78.5 66
Obrazek
Avatar użytkownika
Sylwester
 
Posty: 331
Dołączył(a): 27 lis 2009, o 09:23
Lokalizacja: Łódź
White Cross: MSW ZPS
Na starym Warriorze od: 0

Re: Specjalny Obóz Szkoleniowy "Commando" 2012

Postprzez Sylwester » 7 lip 2012, o 05:22

Obrazek
Avatar użytkownika
Sylwester
 
Posty: 331
Dołączył(a): 27 lis 2009, o 09:23
Lokalizacja: Łódź
White Cross: MSW ZPS
Na starym Warriorze od: 0

Re: Specjalny Obóz Szkoleniowy "Commando" 2012

Postprzez Sylwester » 14 sie 2012, o 10:48

Proszę o stawianie się na imprezie przed 14 stą, w Sobotę. Po obiedzie startujemy z pierwszym blokiem szkoleniowym :), a potem będzie już tylko gorzej :twisted:
Obrazek
Avatar użytkownika
Sylwester
 
Posty: 331
Dołączył(a): 27 lis 2009, o 09:23
Lokalizacja: Łódź
White Cross: MSW ZPS
Na starym Warriorze od: 0

Re: Specjalny Obóz Szkoleniowy "Commando" 2012

Postprzez Sylwester » 26 sie 2012, o 19:29

Kolejny Obóz Szkoleniowy "Commando" zakończył się sukcesem i satysfakcja uczestników. Jako organizator pragnę podziękować wszystkim, zarówno uczestniczącym jak i osobom wspierającym organizację i szkolenie. Wkrótce postaram się zmontować film dokumentujący nasze poczynania w czasie obozu. Szczególne podziękowania kieruje do Doszmana, którego pomoc była nieoceniona nie tylko jako instruktora, ale i opiekuna dającego wzór do naśladowania swoją postawą dla młodszych :)

PS Ktoś zostawił hełm Mich 2000 w kolorze Oliv.
Obrazek
Avatar użytkownika
Sylwester
 
Posty: 331
Dołączył(a): 27 lis 2009, o 09:23
Lokalizacja: Łódź
White Cross: MSW ZPS
Na starym Warriorze od: 0

Re: Specjalny Obóz Szkoleniowy "Commando" 2012

Postprzez doszman » 27 sie 2012, o 10:51

Ocena obozu napisana przez WOODEGO
No to jadymy... Jako-tako ogarnąłem siebie i sprzęt po imprezie, zaraz pora na sprzątanie w mieszkaniu, a póki co, w przerwie między połówkami meczu walki z brudem i syfem, klepnę parę słów, a co!

Tegoroczne "Commando" uważam za dość nietypowe, względem poprzednich, zwłaszcza w porównaniu do edycji z 2010r. Na ogromny plus daję poszerzenie zakresu zajęć. Na pewno wpłynie to na podstawowe założenie obozu, jakim jest promowanie WP i obronności wśród młodzieży. Owszem, odbiło się to także na szczegółowości poruszanych zagadnień, chociaż nadrobiono to trochę nocnymi zrywami - pierwszym przy desantowaniu z atrapy śmigłowca oraz drugim, przy symulacji na Florydzie. W/w nocne 'niespodziewane zajęcia' wpłynęły mega pozytywnie na klimat obozu.

Wykorzystanie czasu na spanie, na potrzeby nocnych zajęć z desantu śmigłowca? Fuck yeah! Zgodnie z moją starą zasadą z technikum, gdy brakowało mi kilku godzin w każdej dobie: po co spać, skoro można się czegoś nauczyć? Mi łonts moar!

Bardzo podobało mi się ognisko i wyżej wspomniana symulacja, która po nim nastąpiła. Nieskromnie powiem, że wydawało mi się oczywiste, że po takiej fieście muszą być fajerwerki, więc uderzyłem w kimę wcześniej, niż większość uczestników. Niemniej, bardzo podobał mi się ten motyw. Poza tym fajnie było mieć kolejną okazję sprawdzenia się w trudnych, nocnych warunkach w walce z wymagającym przeciwnikiem. Hi-five! dla uczestników!

Zajęcia CQB z Cichym - klasa sama w sobie. W końcu nauczyliśmy się chodzić, zanim zaczęliśmy biegać. Podstawy, które wymagają ciągłego wałkowania celem wyrobienia pamięci mięśniowej, koniecznej do sprawnego działania na jakimkolwiek poziomie, nareszcie dostały minimalną potrzebną ilość czasu. Chociaż nieskromnie uważałem się, za osobę, która sporo, jak na cywila umie w tym zakresie, udało mi się znów poszerzyć swoją wiedzę.

Alpinistyka - jak zawsze. Fajna odskocznia, utrwalenie posiadanej wiedzy, moja walka z lękiem wysokości, tym razem bezwzględnie przeze mnie wygrana ;P i w końcu udało mi się nauczyć kilku węzłów.

Desant ze śmigła z przyziemienia - to, co tygrysy lubią najbardziej. Na tegorocznym obozie poświęcono na to zagadnienie tyle czasu, ile chciałem, począwszy od zajęć nocnych, porannych, na desancie z Sokoła skończywszy. Nie zapominajmy o rozdziewiczeniu mnie, jeśli chodzi o lot śmigłem. Takiego banan na ryju, to nie miałem od dawien dawna.

Fast rope... Cóż... Zjeżdżanie jest zajebiste, ale jakoś nadal nie mogę się przekonać do wyjścia za tą bezpieczną, stabilną platformę. Chyba przyjdzie z czasem.... :/

Tyrka na florydzie - lżejsza, niż na poprzednich edycjach, nawet uwzględniając upierdliwość mojej świni podczas czołgania. Gdzie się podziały tamte chwasty i zapierdzelanie 400m czołganiem przez pełzanie? Tu również na plus dodanie elementów, których nie było wcześniej, oraz wplecenie TCCC do tych ćwiczeń.

Możliwość poznania ochrony VIPa, to także ciekawe doświadczenie, ale sposób, w jaki zostało przedstawione przez Looky'ego, uważam za co najmniej niecodzienny. Nie sądzę, abyśmy gdziekolwiek mogli to poznać od strony praktycznej, usłyszeć tylu praktycznych porad doświadczonego ochroniarza z wieloletnią praktyką.

TCCC, które należy wałkować, znów przedstawione w inny, niż do tej pory spotykałem, sposób. Uczyło współpracy, ale jednocześnie podziału zadań, współpracy w grupie i trzymania się 'swojego miejsca'. Jak na tak niewiele czasu poświęconego temu bardzo rozbudowanemu zagadnieniu, uważam, że przekazana wiedza jest bardziej, niż zadowalająca. Zwłaszcza ze względu na ilość różnych ćwiczeń oraz fakt, iż w późniejszych etapach obozu, TCCC było również poruszane, chociażby w formie ewakuacji rannego z pola walki przy okazji ćwiczeń z taktyki zielonej. Także tutaj, jednak został popełniony jedyny fuck-up ze strony organizatora, jaki zauważyłem. Organizacja Dark Roomu. Fajnie, że byliśmy zorganizowani w sekcje lotnicze, w których mieliśmy już okazję pracować. Fajnie, że robiliśmy to sekcjami... Ale jako pozorant, uważam za chujowe to, że pozoranci byli wyciągani z tych właśnie sekcji, co sprawiło, że nie brali oni w ogóle udziału czynnego. Przez to ok 20% uczestników zostało pominiętych, podczas gdy można było tego uniknąć, biorąc pozorantów z innych sekcji. Ale cóż, bywa.

Poranne zaprawy Doszmana uważam za jedne z najfajniejszych, na jakich miałem przyjemność się 'dobudzać'. Codziennie prowadzone w nieco inny sposób, ale zawsze tak, aby w miarę możliwości zminimalizować możliwość kontuzji oraz wprowadzające coś nowego, mające na celu nauczenie nas różnych rzeczy i wyciągnięcie wniosków. Nauka niezamykania oczu przy otrzymaniu ciosu, targanie się wzajemnie pod górkę chwytem strażackim... To tylko przykłady. Niezapomniana jednak będzie lekcja pracy w grupie i dowodzenia podczas noszenia sągów drewna...

KAPAP.... Say no more. Jestem bardzo wdzięczny zarówno Sylwkowi, jak i Doszmanowi, że mogłem spróbować sztuki walki, którą jestem zainteresowany już od jakiegoś czasu, a której w Łodzi póki co nie ma kto nauczać. Teraz już wiem, że pozostaje mi tylko czekać na egzaminy instruktorskie, lub na jakiś ogólnopolski obóz.

Symulacja podsumowująca doświadczenia zdobyte podczas reszty obozu była moim zdaniem dużo lepiej zorganizowana, niż poprzednie. Przede wszystkim bardzo napięty grafik ze zróżnicowanymi zadaniami, który wymusił zwiększenie tempa działania i nocny atak na naszą bazę, który wytknął i zweryfikował wszystkie błędy. ;) Epickie pierdolnięcie przy wysadzaniu mostu i późniejsze stwierdzenie Doszmana: "Tak walnęło, że wróciłem się zobaczyć, czy ten most jeszcze stoi" - niezapomniane. Jak wyżej wspomniałem, symulacja mocno poszła do przodu, chociaż uważam, że była mniej wymagająca pod kątem fizycznym i sprzętowym, niż dotychczasowe.

Cały obóz krótko podsumuję jako na prawdę zajebiste przedsięwzięcie, rozwijające się z roku na rok i coraz szybciej dążące do poziomu regularnego szkolenia.

Teraz na ogólnym forum pragnę bardzo gorąco podziękować wszystkim, którzy przyłożyli się do tego, że Commando jest na obecnym poziomie. Przede wszystkim za inicjatywę, włożoną pracę i niesamowity zapał i zaangażowanie Sylwestrowi. Bez niego, z pewnością nie mielibyśmy takich możliwości. Ponadto, dziękuję osobom, które zapewniają również nieoceniony support na obozie, czyli Looky'emu, który tworzy pobudkowy klimat, członkom MSW zapewniającym zaplecze logistyczne i Doszmanowi za naukę poprzez pot i dawany przykład.
doszman
 
Posty: 185
Dołączył(a): 21 wrz 2009, o 20:02
Lokalizacja: Konstancin
Na starym Warriorze od: 0

Re: Specjalny Obóz Szkoleniowy "Commando" 2012

Postprzez Sylwester » 27 sie 2012, o 14:22

Mała relacja filmowa z przebiegu imprezy

http://w381.wrzuta.pl/film/556oDY8JoKJ/ ... mando_2012
Obrazek
Avatar użytkownika
Sylwester
 
Posty: 331
Dołączył(a): 27 lis 2009, o 09:23
Lokalizacja: Łódź
White Cross: MSW ZPS
Na starym Warriorze od: 0

Re: Specjalny Obóz Szkoleniowy "Commando" 2012

Postprzez Grey » 29 sie 2012, o 07:33

Relacja video nie działa :(
Avatar użytkownika
Grey
.
 
Posty: 923
Dołączył(a): 20 sie 2009, o 12:29
Lokalizacja: Gliwice / Warszawa
White Cross: Śnieżna Pantera
Na starym Warriorze od: 2006

Re: Specjalny Obóz Szkoleniowy "Commando" 2012

Postprzez Sylwester » 29 sie 2012, o 08:28

tak, niestety nie wiem dlaczego spróbuję załadować jeszcze raz

Teraz działa:

http://sylwester77.wrzuta.pl/film/9i9rn ... mando_2012

Broda pisze:

Krótka relacja w 24 zdaniach z wyjazdu na SOS Commando 2012:

1. Był to jeden z pierwszych tak dużych wyjazdów w jakich brałem udział i zarazem pierwsze zetknięcie się z Commando.
2. Najbardziej w oczy rzucało się doskonałe przygotowanie osób prowadzących zajęcia i to z jaką pasją to robiły.
3. Nie było pytania na które instruktorzy nie potrafili by odpowiedzieć.
4. Każdy dzień zapełniony był zajęciami od 0700 rano do 2300 w nocy.
5. Świetna organizacja całości i ciekawe wykłady prowadzone na jednostce.
6. Dużo wiedzy której nie sposób zdobyć nie wstępując do wojska.
7. Niech jako przykłady posłużą zajęcia ze sposobów podejścia do śmigłowca, desantu z niego i znaków pomagających pilotowi wylądować.
8. Innymi przykładami być mogą zajęcia z desantu z łodzi motorowej na plażę i do wody oraz zjazdy na szybkiej linie.
9. Nie zabrakło również zajęć z niesienia pierwszej pomocy na polu walki i zabezpieczenia lądowiska dla MEDEVAC-a co jest równie ważne jak szybkie i skuteczne niszczenie sił wroga.
10. Zaraz po pierwszej pomocy odbyły się zajęcia z minerstwa i saperstwa ale nikomu nic się nie stało.
11. Trudno.
12. Może następnym razem uda nam się sprawdzić nabyte umiejętności pierwszej pomocy w realnych warunkach Smile.
13. Bardzo przydatne rzeczy mieliśmy okazję ćwiczyć przy okazji zajęć z broni krótkiej i KAPAPu.
14. Teraz możemy czuć się bezpieczniejsi na ulicy i w boju bo wiemy gdzie bić, żeby bolało.
15. Wyjazd oczywiście byłby niepełny bez panów instruktorów którzy pokazali nam jak poruszać się w budynku a także, jak ochrania się VIP-a.
16. Zarówno jedne jak i drugie ćwiczenia były niezmiernie ciekawe i wniosły wiele w to co robiliśmy do tej pory.
17. A przedsmakiem były zajęcia z alpinistyki miejskiej w tym zjazd na tyrolce.
18. Z pewnością jeszcze długo będziemy wspominać wyjście przedostatniego dnia w trakcie którego zrypało się wszystko co tylko mogło poczynając od bramki przez ulicę (Woody, Piasek kochamy was :-*) a kończąc na niemal całkowicie wyciętej obronie okrężnej.
19. Pozdrowienia i gratulacje dla Aliego i jego brata Baby którym się to udało.
20. Niedosyt pozostawia jedynie to, że ćwiczenie z desantu z prawdziwego śmigłowca mogliśmy przeprowadzić jedynie dwa razy.
21. Szkoda również, że na miejsce z którego wyruszaliśmy przedostatniego dnia na sprawdzian naszych nowo nabytych umiejętności nie udało się nam przetransportować przy pomocy śmigłowców.
22. Wielkie dzięki dla organizatora i instruktorów którzy dali z siebie wszystko aby nas czegoś nauczyć i żeby wszystko było dopięte na ostatni guzik.
23. To naprawdę jedna z nielicznych imprez tego typu na które warto pojechać nie tylko dla wiedzy ale również ze względu na niezwykły klimat który tam panuje.
24. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz spotkamy się na SOS Commando w tym samym lub nawet liczniejszym gronie.
25. W ostatnim niespodziewanym zdaniu wszyscy razem chwalmy Boga i Partię, że są takie imprezy i ludzie, którzy chcą je organizować.

Pływak pisze

RELACJA w 24 zdaniach z wyjazdu SOS COMMANDO 2012 .
1. Pierwszy raz byłem na tego typu szkoleniu które trwało tak długo. 7 dni
2. Zajęcia były od rana do nocy ,cały dzień był wypełniony zadaniami , ćwiczeniami
3. Fajne było to jak ledwo otwieraliśmy oczy po sławnym i nie zapomnianym „ na kompani pobudka” i od razu szliśmy tyrać się na WFie
4. Instruktorzy byli ogarnietymi ludźmi którzy znają się na robocie o której każdy z nas mógłby pomarzyć ja np. marzę Smile fajnie , że mogłem poznać np. takiego pana Cichego.
5. Kiedyś co prawda leciałem śmigłowcem , ale nigdy nie wbiegałem do niego w szpeju i nie znałem metod pakunku Smile fajnie było się tego nauczyć.
6. Baaa większości rzeczy których się uczyliśmy nie sposób było się nauczyć w cywilnych warunkach bo kto by udostępnił nam śmigłowiec, motorówkę WOPRów , czy przewiozł nas chociażby wojskowym starem na pace hehe
7. Bardzo fajną sprawą były wykłady prowadzone wieczorami z tym, że moim zdaniem były one za szybko prowadzone. Dla Pola , Głaza czy kogoś z was mogło być wszystko zrozumiałe , dla mnie niestety 50 % było nie zrozumiałych z prostej przyczyny mam za małą wiedzę teoretyczną i praktyczną . Np. z tą mapą cichy przewijał przewijał i chu z tego zrozumiałem. Chociaż prawdą jest , że gdyby chciał to wszystko tłumaczyć to by zeszły 2 miesiące. Prosta sprawa , muszę sam sobie we własnym zakresie to ogarnąć by dorównać innym członkom 24 . Ale pewnie nie byłem sam , że wiele rzeczy było dla mnie czarną magią.
8. Bardzo spodobały mi się zjazdy na linie , baaa tak mi się spodobały , że kupiłem sobie uprząż , ósemke itd. i jak tylko przyjadę do Lublina to będę wyciągał pana Jarheada i pana Brodę byśmy sobię gdzieś pozjeżdżali Smile
9. Zajęcia Kapapau były też dla mnie fascynujące, wiem , że w 5 godzin to się można gówno nauczyć , ale chodzi o samą idee liźnięcia co to jest, a może się komuś spodoba ? i mi się spodobało mam zamiar z Panem Głazem zapisać się w październiku na SYSTEME . Fascynowałem się sportami typu MMA , KIX boeing , że goście wymiatali, ale to jest sport.. a tu jest walka o życie , szybkie pierdol…cie i cześć jak czapka. Bardzo fajna sprawa pierwszy raz takie coś widziałem i zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Mam zamiar zagłębić się w tym temacie.
10. A wracając do Kapapu bardzo fajnie było poznać Karola i jego syna , spoko Ziomki mam z nimi kontakt do dziś Smile

11. Co do zajęc z TCCC nic nowego się nie nauczyłem , wszystko ogarnęliśmy w Łodzi , ale i tak fajnie było poćwiczyć i spraktykować swoją wiedzę i umiejętności. Tego nigdy za wiele ,trzeba ćwiczyć do pożygu ! bo jak byśmy naprawdę zobaczyli typa z urwaną ręką czy nogą gdzie krew leje się strumieniem , byli byśmy pod ostrzałem, nie daj panie Boże w nocy to ciekawe kto by z nas się nie zesrał ! I Ciekawe czy byśmy nie zgłupieli i czy byśmy wiedzieli co mamy robic ? sądzę , że by był opór deczko. Wiec takich ćwiczeń nigdy za wiele !

12. Zjazd z grubej liny ? szkoda , że nie ze śmigłowca.. chociaż i tak początkowo sobie pomyślałem kurde trochę strach Smile ale okazało się to dziecinnie proste ! chciałbym bardzo to gdzieś jeszcze po praktykowac no ale właśnie w cywilu nie ma gdzie i nie będzie.

13. Desant z motorówki hehe fajna bania chociaż troszkę się krępowałem przy tak licznej publiczności Smile

14. Aaaa jeszcze było skakanie z rozpedzonej motorowki to też było fajne Smile

15. Commando było świetnie zorganizowane nie mogę mieć pod względem organizacyjnym żadnych zastrzeżeń

16. Sylwek to świetny gość , naprawdę go podziwiam , za to , że mu się chce ! jak w sumie i pozostałym instruktorom.

17. Takie wpierdol 7 dniowe też świetnie integruje i jednoczy , fajnie było tyrać z wami chłopaki Smile

18. Dzięki Polowi i Głazowi duzo rzeczy nie było dla nas nowością , czyszczenie pomieszczeń itd. chociaż i tam jakieś udoskonalenia wprowadzaliśmy i w sumie treningu nigdy za wiele !

19. Fajna była też bania z ochroną Vipów , myślę , że będzie można to wprowadzić u nas i zrobić z tego jakieś treningi nawet z wykorzystaniem prawdziwych aut.

20. Bycie saperem nie jest super , ale spoko było dowiedzieć się z czym się to je. Jak to wszystko wygląda , troszkę teori , troszkę praktyki.

21. Co dało mi commando ? ano dało mi to , że :

22. – chcę napierdalać 300 % bardziej niż chciałem , a chciałem i tak bardzo Smile

23. – przetestowałem swój szpej i wiem czego mi dokładnie trzeba. Co mam kupić co mam sprzedać. Wszystko wyszło w praniu.

24. – prywatne rozmowy z instruktorami na temat policji, wojska , sił specjalnych uzmysłowiły mi jak to wszystko działa , wszystko poukładałem sobie w głowie , wiem czego chce.

25. I ostatnie zdanie kopiuje od Brody „Mam nadzieję, że jeszcze nie raz spotkamy się na SOS Commando w tym samym lub nawet liczniejszym gronie.”
Obrazek
Avatar użytkownika
Sylwester
 
Posty: 331
Dołączył(a): 27 lis 2009, o 09:23
Lokalizacja: Łódź
White Cross: MSW ZPS
Na starym Warriorze od: 0

Re: Specjalny Obóz Szkoleniowy "Commando" 2012

Postprzez Sylwester » 7 wrz 2012, o 10:01

Moder pisze:

Na commando dostałem się na pełnym spontanie. Z pomocą operatorów 24 udało mi się na nie pojechać jestem wdzięczny, bo to był
najlepszy obóz na jaki kiedy kolwiek miał bym szanse pojechać. (co ja mówię, w "cywilu" //jeśli można to tak nazwać//
nigdy bym nie pojechał do jednostki wojskowej by desantowac się z pokładu helikoptera w pełnym szpeju o.0)
Profesjonalność była atutem tego obozu, nie na co dzień można dostać certyfikat z podpisem dowódcy wojskowego, czy też
poznać życia wojskowego, dzięki wspaniałym instruktorom. Wiedzy było aż za nadmiar, niekiedy (bardziej na wykładach)
głowa potrafiła spuchnąć. Organizator, gdy czegoś trzeba było, załatwiał to. Od samego początku, poczynając od samego wyjazdu
drużyna "24'ki" cały czas się integrowała, były chwilę, gdy cały autobus się śmiał nawet kierowca. Linówki, coś czego zawsze nie
cierpiałem... z prostego powodu... Lęk Wysokości, jednak w przypadku fast rope już na 3-cim zjeździe lęk pokonałem i zjeżdżałem
bez zabezpieczenia. Helikoptery, co tu duzo mówić, coś co zostanie chyba najdłużej w naszej pamięci, jednak wielkie rozczarowanie,
gdy dowiedzieliśmy się wszyscy, ze na misję 24h zawiezie nas.... bus. Zalew... moja 2-ga słabość, jakoś nigdy nie ufałem głębokiej
wodzie i chyba nigdy nie zaufam... choć nie powiem, desant z łodzi, czy nawet samo płynięcie łodzią było dla mnie bardzo widowiskowe.
W-F'y i poranne wstawanie //przynajmniej mi, poprzez kontuzję kolana, która dawała się we znaki// dawały mocno w kość i tworzyły
niezapomniany klimat. Sztuki walki, znamy podstawy obalania przeciwnika, jakoś ten temat mnie nigdy nie kręcił ale ciesze się,
ze go poznałem i pewnie zapamiętam, za sprawą porządnego instruktora, który potrafił być zabawny i szczery. Szkolenie saperskie
jak dla mnie za mało czasu poświęcone. Od zawsze saperstwo mnie kręciło, jednak wiele wiedzy nie zdobyłem, raczej podstawy.
Wysoki poziom, nieziemski klimat, ciężkie kucie od rana do nocy, KWITY! i przeżycia jakich mogliśmy doświadczyć na obozie COMMANDO 2012
aż zapraszają do ponownego odwiedzenia tego szkolenia w następnym terminie. Jestem naprawdę zadowolony i zaszczycony ze pojechałem
na ten tydzień paramilitarnego odpoczynku od nudnej codzienności.

Krzemo pisze:


O Commando słyszałem już dawno temu i już dawno chciałem w nim uczestniczyć. Niestety w 2010 się nie udało, ale twardo sobie postanowiłem, że w 2012 udział wezmę na pewno. I tak się stało, z czego jestem bardzo zadowolony. Może zaczynając od plusów. OGROM fantastycznej wiedzy. Najbardziej zainspirowały mnie ćwiczenia z KAPAPU. Zawsze z niecierpliwoscią czekałem na zajęcia z Karolem ;) Ponadto jedną z najlepszych rzeczy jakie mnie spotkały na szkoleniu był lot śmigłem + szybka lina. Szkoda jedynie, że się nie udało zjechać na linie z helikoptera. Brakowało mi jeszcze podziału na tych bardziej i mniej zaawansowanych. Przez czarną taktykę ciężko mi było przebrnąć, ponieważ w drużynie wałkowaliśmy to naprawdę dużo. Ale to przez to, że korzystaliśmy z wiedzy Cichego, jednak przekazanej nam przez Pola już wcześniej. Kolejnym ciekawym przeżyciem był desant z łodzi, coś czego też nigdy wcześniej nie próbowałem. Jak najbardziej na plus ;) Generalnie dosyć dużo rzeczy, których wałkujemy w drużynie powtarzało się, jednak gdyby nie wcześniejsze edycje Commando i wiedza instruktorów sami nie moglibyśmy wejść na taki poziom, na którym jesteśmy. Właśnie przez to dublowanie się wiedzy czułem pewien niedosyt to jednak jeśli miałbym cofnąć czas i jeszcze raz podjąć decyzję czy jechać na Commando to z pewnością bym to zrobił. I bardzo gorąco liczę, że uda się zorganizować kolejne edycje, na których będę mógł się pojawić Wink Na minus był na pewno ostatni wypad, ale to już nie wina organizatorów. Myślę, że podzielenie wszystkich na mniejsze grupy okazałoby się lepszym rozwiązaniem. No i generalnie liczba osób na szkoleniu wydawała mi się trochę za duża, był lekki tłok. I szczerze powiedziawszy byłem przygotowany na trochę cięższe warunki. Liczyłem na naprawdę ciężki wpierdol Pfft Pewnie też fajniej by było, gdyby nocleg był na jednostce.

Podsumowując, mimo tych paru minusów naprawdę warto było pojechać na to szkolenie. Duża ilość nowej wiedzy, niesamowite przeżycia. Commando 2012 to coś, co będę wspominał jeszcze długi, długi czas :D
Obrazek
Avatar użytkownika
Sylwester
 
Posty: 331
Dołączył(a): 27 lis 2009, o 09:23
Lokalizacja: Łódź
White Cross: MSW ZPS
Na starym Warriorze od: 0

Re: Specjalny Obóz Szkoleniowy "Commando" 2012

Postprzez Sylwester » 17 wrz 2012, o 18:32

Obrazek
Avatar użytkownika
Sylwester
 
Posty: 331
Dołączył(a): 27 lis 2009, o 09:23
Lokalizacja: Łódź
White Cross: MSW ZPS
Na starym Warriorze od: 0

Re: Specjalny Obóz Szkoleniowy "Commando" 2012

Postprzez moron » 18 wrz 2012, o 11:47

Fajna koncowka filmiku :)
Avatar użytkownika
moron
 
Posty: 752
Dołączył(a): 26 paź 2009, o 17:06
Lokalizacja: Qrde
Na starym Warriorze od: 0

Re: Specjalny Obóz Szkoleniowy "Commando" 2012

Postprzez Sylwester » 19 wrz 2012, o 10:38

Wyskakiwania do wody, nie odważymy się zrobić w pełnym szpeju, ze względu na możliwość zniszczenia sprzętu i brak możliwości w 100% oceny głębokości wody na jaką zrzucamy ludzi. Postaram się w przyszłej edycji, umożliwić wykonanie tego elementu z gumowymi atrapami broni.
Obrazek
Avatar użytkownika
Sylwester
 
Posty: 331
Dołączył(a): 27 lis 2009, o 09:23
Lokalizacja: Łódź
White Cross: MSW ZPS
Na starym Warriorze od: 0


Powrót do Imprezy krajowe i zagraniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości