Weekend Warriors

przez **Izzy** » 12 maja 2010, o 15:12

Po światku ASG zaczął kręcić się niejaki Grzegorz Flunt (Flunta), pod nickiem Plutonowy Greg.
Jego zdjęcie jak i nazwisko są dostępne na jego blogu:
http://www.sportmoimzyciem.zafriko.pl/

Gość przedstawia się jako plutonowy Wojska Polskiego i weteran misji w Afganistanie. Oferuje szkolenia z radiooperatorki jako doświadczony żołnierz. Jest tylko radioamatorem i biegaczem (maratończykiem), wywalonym z Strzelca (JS 2020 Hrubieszów), który ma poważne problemy z autopromocją i poczuciem własnej wartości.
Zgłosił się do nas 3 dni temu, ale wzbudził podejrzenia zanim zdołał narobić jakichkolwiek szkód. Sprawa podszywania pod żołnierza Wojska Polskiego zostanie zgłoszona odpowiednim organom.

Info wrzucam jako ostrzeżenie, by ktoś się nie dał nabrać.

przez **Dalej** » 12 maja 2010, o 17:10

Może przenieść to do 'szkolenia'?

przez **Izzy** » 12 maja 2010, o 17:31

Nie wiem, nie jest to szkolenie, tylko ostrzeżenie o oszuście, ale jak adminowie wybiorą. Ja wrzuciłem tu, bo nie byłem pewien gdzie to pasuje.

przez **sanders-bravo** » 12 maja 2010, o 17:43

E ja bym poszedł do niego na szkolenie i obśmiał go za trzymanie palca na spuście bo to pewnie będzie pierwsze co zrobi :D

przez **Dalej** » 12 maja 2010, o 18:03

Jeżeli oszustwo polega na "szkoleniu przez komandosa"...

Przeniosłem, chyba że źle zrozumiałem.

przez **Izzy** » 12 maja 2010, o 18:05

Nie wiemy, nie było szkolenia.

Oszustwo nie polega na szkoleniu tak czy inaczej, tylko na podszywaniu się pod podoficera Wojska Polskiego, co jest czynem karalnym.

przez **Holman** » 12 maja 2010, o 21:20

Ja tam myślę, że koleś nie tylko w WP był, ale i w US ARMY też! hehehhee Jak koleś się do nas zgłosi to mu napiszę, że godzina szkolenia z nami kosztuje 200 PLN. Już się nie mogę doczekać.

Obrazek

przez **mansel** » 20 maja 2010, o 09:24

i biega wszędzie tam gdzie jest tyle medali co uczestników :-)

przez **Szpargał** » 20 maja 2010, o 20:42

Że się wtrącę: jak na tyle biegania (i to pasja jego podobno jest), to czasy maratonów ma ...owe, zero progresu.
Nie klniemy. Tato

przez **lonek - Łukasz 2.0** » 31 maja 2010, o 23:28

Czasem odnoszę wrażenie, że niektórzy piszą tutaj bo nie mają co robić...
Facet podszywa się pod kogoś kim nie jest, a nie źle szkoli, rozumiesz to już?
Pozdrawiam

przez **Vintersky** » 31 maja 2010, o 23:38

Oh lonek lonek, bez Ciebie to na WW2 by mi się zaglądać nie chciało.

Aby nie było OT:
Mistyfikatorom mówimy stanowcze nie!

;-)

przez **Szpargał** » 31 maja 2010, o 23:39

HOWK!

przez **lonek - Łukasz 2.0** » 1 cze 2010, o 16:50

Jesteś gejem? ;) Wybacz, ale ja tylko z kobietami.
Żeby uniknąć spamu- nie bronię go, nie znam go nawet, ale nie mylcie tych dwóch rzeczy...
Pozdrawiam

przez **Konrad ''Owca''** » 1 cze 2010, o 18:46

lonek napisał(a):Wybacz, ale ja tylko z kobietami.

Myślę, że jeszcze bardzo długo nie....

Czy jak oglądałem Rambo, Commando, 9 Kompanię i Szeregowca Ryana to też mogę podawać się za znawcę tematyki i organizować szkolenia? Oczywiście dołożę sobie takie drobiazgi jak szkolenie w Riazaniu (w sumie 9 Kompania), USA (Rambo i reszta), Telawiwie (Monachium) - zapisujesz się? Tanio - 2x8 godzin za jedyne 1600 pln.

przez **Dalej** » 1 cze 2010, o 18:53

lonek napisał(a):Na Wrr od: 0

lonek napisał(a):Jesteś gejem? ;) Wybacz, ale ja tylko z kobietami.

No tak... no tak... No cóż....
No to pa kotku... :)

przez **Konrad ''Owca''** » 1 cze 2010, o 19:08

Dalej! Tylko go przypadkiem nie banuj - to gatunek zagrożony wymarciem na tym forum!

przez **Dalej** » 1 cze 2010, o 19:12

Kiedyś czytałem takie polskie opowiadanie SF... Całkiem fajne.
Woja nuklearna, oddział oderwany od świata, gdzieś w lasach... Dla trzymania kondycji wyznaczali co miesiąc Dyżurnego Wroga.
Może będziemy sobie wyznaczać Dyżurnego Łukasza :)

przez **Łukasz (nie lonek)** » 1 cze 2010, o 20:45

Chciałbym oświadczyć że nie jesetm lonkiem - nawet go nie znam.

przez **Szpargał** » 1 cze 2010, o 21:30

Dalej napisał(a):
lonek napisał(a):Na Wrr od: 0

No i co się śmiejecie?! Ja też jestem na Wrr od: 0.
Ale za to we wojsku byłem, prawdziwym normalnie!I mam książeczkę wojskową Sił Zbrojnych PRL, i kartę mobilizacyjną. I co teraz, hę?
;-)))))

przez **Dalej** » 1 cze 2010, o 21:33

Szpargał: Wrr = warrior.pl WW = weekend-warriors.pl

przez **Templar** » 1 cze 2010, o 22:43

Cóż... też zostałem zdegradowany... Wrrr-0... :(
BTW- jak się sprawa z gościem dalej potoczyła?

przez **Dalej** » 2 cze 2010, o 06:27

Templar napisał(a):Cóż... też zostałem zdegradowany... Wrrr-0... :(

Hę? Wpisz sobie w panelu datę rejestracji na Warrior.pl

przez **CASE** » 2 cze 2010, o 08:54

Swoją drogą, jeśli ktoś nie czytał, dyskusja z w/w zawodnikiem była nader soczysta ;)

Zaczęło się w sumie od mojego pytania:
http://mgpp.mil.pl/viewtopic.php?p=12344#p12344

przez **Konrad ''Owca''** » 2 cze 2010, o 09:23

Fajny koleś. Ciekawe kiedy pojawi się na WW...

przez **Dalej** » 2 cze 2010, o 09:56

CASE napisał(a):Zaczęło się w sumie od mojego pytania:
http://mgpp.mil.pl/viewtopic.php?p=12344#p12344

Ciekawa lektura.
A koleś... lol. Radiowy Łukasz? :)

przez **Szpargał** » 2 cze 2010, o 10:00

Case, zapytaj go jak potocznie w WP mówi (mówiło) się na radiooperatora. Ciekawe czy wie? :-)))

przez **WichuR** » 2 cze 2010, o 10:04

Ciekawe tylko... Dlaczego? Czyżby chorobliwa potrzeba autopromocji, pragnienie splendoru i atencji ze strony innych? No to niesłychane, niespotykane, całkowite nowum w środowisku, oby się nie rozprzestrzeniło... ;)

przez **Dalej** » 2 cze 2010, o 10:24

WichuR:

Syndrom Trepa. Na tamtym forum parę osób go opisało.
Ja jestem gupi cywil ale moje podejście znacie, nie ma przyzwolenia na obrażanie mundurów, właścicielowi Legionowa też powiedziałem że mówi się Policjanci a nie Psy...

Ale - jak wielu z was wie, są dwa rodzaje mundurowych:
Fajni, zajebiści ludzie z którymi można wszystko, patrioci, profesjonaliści...

Ale są też ludzie którzy mają albo poważne problemy ze sobą, i te problemy nie są skorygowane przez życie bo mechanizmy społeczne w wojsku są inne,
albo nie potrafią dostosować się do cywilnego życia, w którym szacunek musisz sobie wypracować, bo każdy zaczyna od zera, a twój "tytuł" gówno znaczy.

Przez Wrr i WW przewinęło się wielu fajnych wojaków, ale też przewinęło się paru "trepów", którzy bardzo szybko odpadli bo społeczność sama wydala takie jednostki błyskawicznie, nie trzeba nawet ingerencji adminów.

przez **Tato** » 2 cze 2010, o 10:30

Poczytałem sobie i musze powiedzieć, że zaimponowaliście mi anielską cierpliowścią i pokorą. Rzeczywiście, niewiarygodny oszołom. :-O

przez **Dalej** » 2 cze 2010, o 10:40

Tato napisał(a):Że zaimponowaliście mi anielską cierpliowścią i pokorą.

Mnie również.
Ponadto temat radiokomunikacji zainteresował mnie jeszcze bardziej.
Skłania mnie to do przemyśleń, czy nie było by złym pomysłem wydzielenie z Dookoła Airsoftu działu TECHNIKA, do którego przeszły by Wyposażenie, Pirotechnika, i nowy dział Radiokomunikacja (czy inna nazwa).

przez **WichuR** » 2 cze 2010, o 10:47

@Dalej

Z wojskowych i policjantów różnych szczebli, których poznałem, nie zauważyłem czegoś takiego. Najżyczliwsi dla środowiska AS byli właśnie wojskowi (byli i aktywni) i nigdy nie spotkałem się z takim poziomem napięcia. Widziałem po nich raczej, że są świadomi, że mają do czynienia z amatorami/pasjonatami, których trzeba traktować inaczej, niż ludzi którzy na zdobytych umiejętnościach będą opierać swoje szanse na przeżycie w zawodzie. Nawet dyskusje z pozoru doktrynalne - jak przejść bezpiecznie przez drogę, nie toczyły się w oparciu, o model, że ja jestm pro, tak ma być i ch... Sami chętnie słuchali. Może takie właśnie podejście odróżnia kogoś "real" od "wannabe", nie musi niczego udowadniać, nie czuje zagrożenia, przez to jest otwarty.

Idąc dalej, to najwięcej potężnych spięć generuje się na linii sporów teoretycznych, opartych o to kto ma większy autorytet itp. Chociaż wszyscy gdzieś będziemy amatorami, to jednak są tacy, którzy za wszelką cenę muszą być wszędzie pro. Jest jakaś magiczna i pociągająca ludzi siła w fakcie udowadniania innym, że są mniejsi, słabsi, głupsi itp.

A gość, zamiast rozwinąć swoją pasję, wejść w ciekawe środowisko, zawsze będzie stał gdzieś z boku. Smutne.

przez **Sushi** » 2 cze 2010, o 12:54

Święte słowa Panie WichuR :)

przez **CASE** » 2 cze 2010, o 13:00

Szpargał napisał(a):Case, zapytaj go jak potocznie w WP mówi (mówiło) się na radiooperatora. Ciekawe czy wie? :-)))

Chcesz to sam zapytaj... u mnie trafił już dawno na krótką listę ludzi, z którymi nie chcę mieć nic wspólnego, poza ewentualnym strzeleniem w ryj.

przez **Vintersky** » 2 cze 2010, o 13:11

Oj tam. Wyślijcie go do mnie na douczki z bycia "pr0". Ja jestem "pr0" i wszyscy mnie lubią, ba, podziwiają ;-)
Wystarczy zapytać ludzi z WW2 - 2/3 z nich potwierdzi me słowa! :P

A tak serio: szkoda że ludziskom brak dystansu. To zasadniczy problem.

przez **Szpargał** » 2 cze 2010, o 13:14

Eeee, nie ma potrzeby. Przecież już wyszło na jaw, że to jednostka chora psychicznie.

przez **Dalej** » 2 cze 2010, o 14:01

Vintersky napisał(a):A tak serio: szkoda że ludziskom brak dystansu. To zasadniczy problem.

Tym bardziej trzeba to u nas wyróżniać jako zasadę zero :)

przez **Fenrir** » 2 cze 2010, o 21:02

Fajny koleś. Powinien sobie stworzyć jakiś małą ale prężną sektę :)

przez **Izzy** » 3 cze 2010, o 11:33

ŻW mimo zgłoszenia niespecjalnie się zainteresowała sprawą. Gość ma opinię kiepską, ale już znaną i podchodzi pod raczej niegroźne zwierzę. Przy okazji, miał być leczony psychiatrycznie w Poznaniu. :P

przez **Dalej** » 3 cze 2010, o 11:49

Może zostanie mentorem na Qrde :)

A tak na serio - może ktoś z was radiowców miał by ochotę chlapnąć artykuł - tutek jak używać radia przydatny dla weekendowych jebankowiczów?

przez **Wokash** » 3 cze 2010, o 12:17

hm... na jebankach?... mam wrażenie, że najkorzystniej zostawić w domu... przydatność faktycznie żadna... można co najwyżej usłyszeć kto, co, komu i w jakiej pozycji...

przez **Dalej** » 3 cze 2010, o 12:25

Przesadzasz Wok, na sobotach często są proste scenariusze i radia są używane, zresztą jak ktoś bardziej ogarnięty z teamu przychodzi to używają między sobą.

To by było dobre radiowe przedszkole, np "NIE UŻYWAJ KUR#@$ VOXA" :P

i tego guziczka co robi pipipipipi, jakmutam :)

przez **Wokash** » 3 cze 2010, o 13:41

No to żeś już napisał połowę instrukcji dla początkującego jebankowicza... [emot]
Można jeszcze dodać 2 punkty:
- nie zapomnij się przedstawić (nic tak nie wkurza jak rozmówka "potrzebujemy pomocy... ale kto potrzebuje? No my...)
- wpierw pomyśl co chcesz nadać później nadawaj

Na imprezie powiedzmy na 60-70 osób (tak po plutonie na stronę) i nie jakimś odjechanym scenario można się obyć bez radia całkiem... mówię poważnie... mam wrażenie, że nasycenie radiami powyżej pewnego poziomu powoduje, że ludzie przestają myśleć bo mają radio...

przez **CASE** » 3 cze 2010, o 17:03

Dalej napisał(a):Może zostanie mentorem na Qrde :)

A tak na serio - może ktoś z was radiowców miał by ochotę chlapnąć artykuł - tutek jak używać radia przydatny dla weekendowych jebankowiczów?

http://hostuje.net/file.php?id=00dfc63d ... 5f83200ecf

przez **Fenrir** » 3 cze 2010, o 19:41

Dalej napisał(a):Może zostanie mentorem na Qrde :)

A tak na serio - może ktoś z was radiowców miał by ochotę chlapnąć artykuł - tutek jak używać radia przydatny dla weekendowych jebankowiczów?

Może nie uważam się za radiowca, ale doświadczenie pokazuje, że nikła przydatność radia wynika z trudności określenia pozycji i na ogół dość dużego tempa gry.
Po pierwsze nawet na N2 na pytanie, "gdzie jesteś?", na ogół odpowiedź brzmi "w krzakach". Poweszechnie zrozumiałe punkty odniesienia to warriorówka, plutonówka i ewentualnie hotal/ambasada. Jeżeli nie znajdujesz się obok któregoś z nich, to lokalizacja jest kiepska.
W pozostałych miejscówkach, na ogół nie ma nawet 3 punktów jednoznacznie zrozumiałych punktów.

Potrzebne jest radio + mapa. Tylko - komu chce się biegać z mapą z siatką ? :)

przez **Dalej** » 3 cze 2010, o 19:47

Czasami robi się proste siatki do prostych scenariuszy, sam nie raz robiłem i rozdawałem :)

przez **Wokash** » 3 cze 2010, o 21:37

Dalej ok... ale wychodzi, że na zwykłej jebance wystarczą te 4 punkty, o których napisaliśmy, a radio należy tam traktować jak zwykły gadget albo nie wystarczą i trzeba stosować takie zasady jak na milsimach i tyle...
Jeśli chcesz bawić się siatką itd to po co chcesz uczyć ludzi złych nawyków jakiś prostych zasad jak można od razu dobrze...
BTW to co podał Case to jest (przynajmniej dla mnie ale radiooperatorem milsimowym nie jestem) zebranie wszystkich najistotniejszych informacji jak z radia należy korzystać.

przez **Sushi** » 4 cze 2010, o 14:41

Wokash napisał(a):BTW to co podał Case to jest (przynajmniej dla mnie ale radiooperatorem milsimowym nie jestem) zebranie wszystkich najistotniejszych informacji jak z radia należy korzystać.

No nie wiem... nasz Nowy Wieszcz Plutonowy Greg strasznie to objechał... :D :D :D :D

przez **Wokash** » 4 cze 2010, o 14:53

Wieszcz to artysta. Może to dziwne ale... jakoś życie mnie nauczło stawiać na może mało barwnych ale solidnych rzemieślników...

przez **CASE** » 4 cze 2010, o 14:54

Sushi napisał(a):
Wokash napisał(a):BTW to co podał Case to jest (przynajmniej dla mnie ale radiooperatorem milsimowym nie jestem) zebranie wszystkich najistotniejszych informacji jak z radia należy korzystać.

No nie wiem... nasz Nowy Wieszcz Plutonowy Greg strasznie to objechał... :D :D :D :D

Wieszcz obwieścił też, że do używania systemu SALUTE potrzebne są pozwolenia... i karta rowerowa, żeby używać alfabetu fonetycznego...

przez **Sushi** » 4 cze 2010, o 15:22

to i pewnie paszport Polsatu...
cholera... :)

zadziwia mnie żeście go tak długo znosili... :) zostaniecie świętymi chyba... :D

Weekend Warriors

Kto przegląda forum