Strona 4 z 6

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 17 lis 2009, o 20:03
przez Swierzy
ugh..

Nie wszyscy beda biegac z granatnikami wiec niektorzy moga wolec pierdyknac serie po oknach liczac ze trafia kierowce albo zaloge.
Tak wiec jak rozroznic czy ktos strzelal seria w kierowce i trafil w pojazd od strzelania z granatnika na kulki do pojazdu ?
Albo jak odroznic trafienie od czynnikow zewnetrznych?
W sterylnym srodowisku kanapowego forum albo na sali gimnastycznej gdzie jest rowno i pusto moze i da sie, ale wsiadzcie do takiego wyjacego honkera, wjedzcie w las i sprobujce wtedy rozroznic te trafienia z perspektywy chociazby goscia odbijajacego sie od scian w przedziale dla kartofli (czyt. bagaznik) od galezi, wybojow, szpeju odbijajacego sie po bagazniku dachowym, ogolnego ryku silnika i trzeszczacego zawieszenia.
Gdyby 50 kulek trafilo NARAZ w karoserie (co jest nierealne biorac pod uwage ze glownie ganiamy sie po krzakach i lasach) to w 99% przypadkow zaloga wezmie to za kolejna galaz ktora jebla w bok.

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 17 lis 2009, o 20:08
przez Python
Zamiast nawalać 100 postów, niech ktoś z granatnikiem przyjedzie i sprawdzi na poligonie co i jak - ot choćby PORÓWNAWCZO do innych metod.

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 17 lis 2009, o 20:28
przez Swierzy
Wydawalo mi sie ze to jest forum dyskusyjne, a wiec sluzace do wymiany zdan i pogladow.
No ale chyba fajniej sie spamuje

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 17 lis 2009, o 20:31
przez Vintersky
Dobra, czy ktoś wie kiedy ten test?
Przyjadę i [...], ot co. Test będzie.

Nie klniemy w tym kulturalnym dziale. Kulturalny mod Tato.

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 6 gru 2009, o 20:25
przez Szpargał
Też zabiorę głos w dyskusji, a co!

Mam wrażenie, że środowisku tak naprawdę wcale nie zależy na opracowaniu rozwiązania satysfakcjonującego wszystkich. Techologia wcale nie jest tu barierą, a jak ktoś jest pomysłowy można to zrealizować w bardzo proste i bezpieczne sposoby.

Uważam, że problem leży gdzie indziej: ludzie nie chcą takiego systemu, bo się boją skutków jego działania.
Dlaczego? A bo nie po to mam kupę fajnych zabawek i pojachałem na milsim, żeby w głupi sposób zginać podczas transportu.

O! I tu jest pies pogrzebany! :-)))

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 7 gru 2009, o 09:10
przez Python
Szpargał - jak masz system to go zgłoś i tyle :-)

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 7 gru 2009, o 09:48
przez Ziober
to że w temacie panuje cisza, nie znaczy że nic się nie dzieje ;-)



tyle chciałem powiedzieć

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 7 gru 2009, o 09:58
przez Python
Ja mam nadzieję, że ten kto umie coś tam w garażu konstruuje :-)

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 7 gru 2009, o 16:13
przez Szpargał
Python napisał(a):Szpargał - jak masz system to go zgłoś i tyle :-)


Widzisz, tu nie chodzi o konkretne rozwiązanie techniczno-prawne, ale wogóle o uruchomienie na grach takich rozwązań i skutki ich zadziałania.

One shot - ten kill ;-)

I do domu...

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 7 gru 2009, o 16:48
przez Ziober
nie widzę problemu

na B4 zginęliśmy z kolegami w pojeździe pierwszego dnia milsima po 4rech godzinach od rozpoczęcia ;-)
było nas 7 szt trupów
popłakaliśmy troszkę, otarliśmy krokodyle łzy i znaleźliśmy sobie inną zabawę ( dla truposzy ) ;-)
na drugi raz nie wypuścimy się autem bez osłony i rozpoznania - ot co

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 7 gru 2009, o 17:26
przez Wokash
Szpargał... jakby to... na MSach jest z tym jak na MSach... do piachu trafić łatwo więc ludzie się starają.
Na B4 był tylko respawn samochodowy.

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 7 gru 2009, o 17:59
przez Tato
Szpargał napisał(a):Uważam, że problem leży gdzie indziej: ludzie nie chcą takiego systemu, bo się boją skutków jego działania.
Dlaczego? A bo nie po to mam kupę fajnych zabawek i pojachałem na milsim, żeby w głupi sposób zginać podczas transportu.

Uważam, że nie masz racji, ludzie się przyzwyczaili ginąć na Msach i godzić z tym.

W kazdym razie na pewno przyzwyczaił sie do tego RIR. :D

A na poważnie, jest dłubane w garażu ale nieco wolniej bo w ciul roboty w listopadzie/grudniu jest... :(

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 7 gru 2009, o 18:55
przez Szpargał
Tak? To dlaczego tyle czasu trwają poszukiwania Św Graala? Przecież można to zrobić (zasymulować) na wiele różnych sposobów, i tak jest to sprawa umowna.
Sam buduję różne gadżety elektroniczne ale tak naprawdę wcale nie są one potrzebne, nie musi to być laser tag aby wywołać zamierzony efekt.

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 7 gru 2009, o 19:13
przez Python
Trwają poszukiwania, bo krzyczenie "DOSTAŁEŚ TY ##### W CZOŁGU" wydaje się być mało milsimowe.

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 7 gru 2009, o 19:17
przez Izzy
Python napisał(a):Trwają poszukiwania, bo krzyczenie "DOSTAŁEŚ TY ##### W CZOŁGU" wydaje się być mało milsimowe.



I trudno wymusić "pokaż nametag'a ch..u" jak siedzi w blaszaku. :D

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 7 gru 2009, o 19:24
przez Tato
Szpargał napisał(a): nie musi to być laser tag aby wywołać zamierzony efekt.

Oczywiście, że nie, stosowane były też inne, ale każdy inny system jak pokazała praktyka był niedoskonały i kwasogenny. To chyba nic zlego poszukiwac doskonałości?

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 7 gru 2009, o 19:55
przez Szpargał
Oczywiście że nic złego! Sam poszukuję rozwiązań różnych "problemów milsimowych", jedno nawet wspólnie wykorzystaliśmy (no, przynajmniej się staraliśmy ;-)
Tylko nie wiem, dlaczego nie dopuszczacie prostych i sprawdzonych rozwiązań (vide kulka paintballowa) - wg mnie bardzo dobrze symuluje sam strzał jak i trafienia nie sposób przeoczyć. Tylko okna zamknąć, a to chyba nie problem, nie?

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 7 gru 2009, o 20:31
przez Wokash
Szpargał ludziom obok twarzy nie zamkniesz...

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 7 gru 2009, o 22:45
przez Szpargał
Ale jakim ludziom obok? Co, biegną obok samochodu?!

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 7 gru 2009, o 22:51
przez Swierzy
Ida obok, stoja na progach, wsiadaja, wysiadaja etc.
Widac wszyscy sie uparli na kastrowanie pojazdow. Narazie wyglada to tak ze zwykly pojazd terenowy ma sie poruszac jak woz pancerny (wolno i dostojnie, wszystkie okna pozamykane-tak zeby nikomu wew. i na zew. nie stala sie krzywda) ale ma byc wrazliwy jak zwykly samochod (trafienia z granatnikow, rpg etc. zamiast z czegos ciezszego)

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 8 gru 2009, o 08:40
przez Szpargał
No to co za problem odpalić mu zdalnie świeczkę dymną za pomocą pilota radiowego? Albo IR?

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 8 gru 2009, o 09:50
przez Ziober
problem nie leży w technologii a w odpowiednim dobraniu/zestawieniu elementów tak aby całość spełniała nasze założenia ( symulacji granatnika ppanc )
nie w teorii ale w formie działającego urządzenia
jeśli moglibyśmy liczyć na Twoją pomoc ( wiemy że bywasz na forum Lasertag Polska ;-)) byłoby fajnie

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 8 gru 2009, o 09:58
przez Szpargał
No dobrze, a jakie są zatem założenia?

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 8 gru 2009, o 10:25
przez Ziober
ZTT przygotowali Python i Wokash
proponuję żebyś prześledził nieco ten temat, mieliśmy trochę dylematów tu i ówdzie - może rozwiejesz nasze wątpliwości, dorzucisz coś ciekawego od siebie

Założenia są takie
cyt Wokash
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I Cel

Środek do zwalczania pojazdów w ramach rozgrywki CCS

II Warunki

1 urządzenie nie może stwarzać zagrożenia dla graczy i pojazdów większego niż stosowane w CCS repliki broni palnej,
2 musi w sposób bezsporny wskazywać na trafienie pojazdu,
3 musi istnieć możliwość nietrafienia
4 musi gwarantować możliwość oddawania strzałów zgodnie z realiami tj. przeładowaniem, szybkostrzelnością, przenoszoną dodatkową amunicją
5 musi gwarantować powtarzalność pozwalającą na powszechne zastosowanie w rozgrywce

W celu sprawdzenia proponowanych rozwiązań w praktyce przeprowadzone zostaną testy poligonowe, które będą miały wyłonić rozwiązania gwarantującego powyższe.

W trakcie testów urządzenie, które będzie wykorzystywane nie musi spełniać punktu 4, ani mieć formy repliki.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

My ( Fia ) wybraliśmy do wdrożenia system IR oparty na protokole RC5 z przekaźnikami w module nadajnika i odbiornika do odpalania piro, lamp, kogutów, generatorów dżwieku etc
w granatniku moduł IR o regulowanej mocy (zasięgu) z wiązką ograniczoną optycznie , w odbiorniku fotoelementy podłączane szeregowo - w liczbie zależnej od wielkości obiektu
w założeniu ma być to granatnik jednostrzałowy ( Lav, RPG18+, AT4 itd ) choć możliwe jest też zrobienie wersji RPG7 ( z koniecznością przeładowania/wymiany pocisku po strzale )
obecnie trwają prace nad elektroniką i testy systemu optycznego
skupilismy się na replice broni jednorazowej, gdyż naszym zdaniem bardziej oddaje współczesne realia i stanowi fajny element symulacji taktyki ppanc.
Aby strzelić powtórnie z repliki wymagane będzie wyjęcie modułu zasilającego i pirotechnicznego/dźwiękowego
całość systemu ma się mieścić w rurze kanalizacyjnej 50mm

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 8 gru 2009, o 11:34
przez Szpargał
No to już wiecie co i jak, technologia również wybrana. Też robiłem takie cos w oparciu o RC5 na Atmelach, gdzieś się wala w szpargałach ;-)
W laser tagach zaimplementowano inny protokół, wg mnie mocno nadmiarowy do milsimów, ale podobno bardziej odporny na zakłócenia.

Zastosowanie tej technologii może nie spełniać do końca wymogów punktu 3: musi istnieć możliwość nietrafienia. Pomijając szerokość wiązki są jeszcze odbicia, i tu może być niespodzianka. Do tego odpowienie filtry IR na detektorach - te wbudowane w TSOP mogą być niewystarczające w pełnym słońcu.

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 8 gru 2009, o 12:08
przez Ziober
też zastanawiałem się nad odbiciami , ale wydaje mi się że zależą one w dużej mierze od terenu - (bardziej odbija chyba mokra płyta lotniska niż leśna ściółka)
prowizoryczne piwniczne testy soczewek marketowych dały kąty 1,2stopnia i 3,5stopnia niestety tu wychodzi niedoskonałość systemu - plama światła powiększa się wraz z odległością od celu
paradoksalnie łatwiej będzie trafić w cel dalszy niż w bliższy
być może do replik typu RPG należałoby dobrać jeden w miarę szeroki kąt rozsyłu do jednego zakresu mocy świecenia ( ograniczenie zasięgu ) np kąt 3,5stopnia zasięg ok 50m plama światła średnicy 300cm
a do replik typu TOW - kąty węższe o większej mocy ( większy zasięg ) np 1,2stopnia przy zasięgu 150m plama światła średnicy ok 300cm

na słońce docelowo wartoby było zakupić takie czarne kopułki jak ze stronki milestag'a ( niestety out of stock )http://shop.lasertagparts.com/product.sc?productId=6&categoryId=4
póki co nie mam źródła :-/

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 8 gru 2009, o 13:18
przez Szpargał
A jakie soczewki używałeś i jaki zasięg udało Ci się osiągnąć?

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 8 gru 2009, o 13:43
przez Ziober
soczewek używałem marketowych 35mm i 50mm niestety z optyki nie jestem za dobry
być może konieczna będzie współpraca z jakimś zakładem optycznym aby ustalić standard kąta / dioptrii / ogniskowej i stałego źródła soczewek
o zasięgu będę mógł coś więcej powiedzieć jak nasz elektronik zakończy budowę prototypu, na razie trenowałem na ledzie ;-)

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 8 gru 2009, o 14:20
przez Szpargał
LED nie jest dobry do zestrojenia układu, bo dla podczerwieni ogniskowa soczewki jest w innym miejscu.

Elektronika w tym przypadku to pryszcz, wielkiej filozofii w niej nie ma. Kluczem do sukcesu jest właśnie układ optyczny, ja na tym poległem kiedyś i sobie odpuściłem (kiepski zasięg). Ale podobno niektórzy osiągają zasięgi 200m i więcej.
Mimo wszystko uważam, że można to zrobić, ale wymaga większych nakładów kosztów i pracy aby wykonać porządny prototyp, a nie rurę kanalizacyjną z soczewką ;-)

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 8 gru 2009, o 14:44
przez Ziober
Szpargał napisał(a):LED nie jest dobry do zestrojenia układu, bo dla podczerwieni ogniskowa soczewki jest w innym miejscu.

masz na myśli samą budowę diody , czy też różnice w załamywaniu fal (o różnej częstotliwości) w szkle ( z którego wykonana jest soczewka ) ?

przy Lasertagu niuanse w ustawieniach mają (imho) znaczenie bo trzeba operować bardzo wąziutką wiązką , tutaj walimy raczej z garłacza ;-)

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 8 gru 2009, o 14:57
przez Szpargał
Ziober napisał(a):[...] różnice w załamywaniu fal (o różnej częstotliwości) w szkle ( z którego wykonana jest soczewka ) ?


Dokładnie.

Ziober napisał(a):[...] tutaj walimy raczej z garłacza ;-)


Hmmm, to znów pkt. 3 wymagań nie jest zachowany ;-)

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 8 gru 2009, o 15:02
przez Ziober
będzie jak w Vabanku
jak Duńczyk dorabiał szajbkę do szwajcarskiego alarmu Kramera ;-)

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 12 mar 2010, o 00:02
przez Tato
Lepiej późno niż wcale - powiedział dziadek gdy spóźnił się na pociąg. W tym duchu wklejam info z testów airsoftowej wyrzutni ppanc czyli Systemu Ostatecznej Zagłady.

Tutaj filmik z testów, enjoy: http://www.youtube.com/watch?v=XXpGk62PDnI

Skoro obejrzeliście to tłumaczę szczegóły:
System składa się z
- elementu nadawczego (wyrzutni) działajacej jak widać, w promieniach podczerwonych. Składa się z diody IR, systemu soczewek, obudowy i elektroniki. Wyrzutnia jest programowalna elektronicznie. Może być jednorazowa (a la LAW), może być wielorazowa. W w wariancie wielorazowym operator zmienia naboje wkładając je w tył pepancrury. Każdy nabój jest jednorazowy. Wyrzutnia ma wyprowadzone kabelki i strzał, oprócz emisji promieni, może spowodować wybuch ładunku hukowego z tyłu. Za kilka dni pokaże to na kolejnym filmie. Wyrzutnia może być docelowo rożnych rozmiarów, tzn jeżeli ktoś ma rurę LAWa czy coś w ten deseń to możemy mu zapakować bebechy do czegoś co bardziej imituje "real" niz rury PCV (choć i te sa zaskakująco zgodne z oryginalną wyrzutnią radziecką).
Dokładność jest niezła, tzn promień IR na odległości kilkudziesięciu metrów ma ok 1m (nieco poniżej). Dzieki temu nie trzeba samochodu obkładać dziesiątkami, ale wystarczy kilka czujników. Zasięg oczywiście zależy od pory dnia i pogody, ale nawet w dzień mamy trafienia z ponad 50m. Wyrzutnia działa na baterie aegową.
- elementu odbiorczego czyli czujników IR i kontrolera. Czujniki montowane są na magnes do karoserii. Obecnie przewidujemy 4-6 czujników w zależności od rozmiarów Bojowego Wozu Piechoty. :) Kontroler montowany jest w kabinie i podłączany do gniazda zapalniczki. W momencie trafienia zaczyna migać lampka i pipczy pipczyk. Opcjonalnie można podłączyć do gniazd na tyle urządzenia kable do petard czy świec dymnych odpalanych elektrycznymi lontami co zwiększy stopień symulacji i banana na twarzach tych którzy wyeliminują tak przygotowany pojazd.

Empiryczne i organoleptyczne doświadczenia sa bardzo dobre. Trudność trafienia jest zaskakująco dobrze zbalansowana: trzeba się namierzyć i skupić ( z biodra nie da się napierniczać) ale po kilku próbach trafia się w nieruchomy obiekt z kilkudziesięciu metrów. Oczywiście ruchomy jest trudniejszy do trafienia.

Na razie tyle.

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 12 mar 2010, o 00:48
przez ZeRT
Gratulacje!

Mam kilka pytań.
Dioda mryga dość intensywnie na filmie i prze dość długi czas. Czy to efekt strzelania seryjnego czy aby nadać sygnał potrzeba aż tyle czasu?
Czy średnio inteligenta małpa będzie w stanie na podstawie dostarczonej przez twórcę instrukcji złożyć to tak, żeby całość działała i w procesie tym nikt nie ucierpiał? (Pytanie dodatkowe czy można to wykonać z materiałów DIY czy potrzebny jest jakiś mocno specjalistyczny sprzęt) Chodzi mi i o jednostkę nadawczą i odbiorczą.
Jakie są koszta takiej zestawu w wersji lite?
Wspomniałeś, że możecie zapakować to komuś, czy to znaczy, że po uiszczeniu opłaty firma "Tato i rodzina" będzie nam robić zdrową komerchę i oszczędzi wdychania oparów kalafonii i cyny?

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 12 mar 2010, o 08:31
przez Szpargał
Super! Na jakim protokole to jest oparte? Wzięliście jakiś open (LaserTag) czy swój własny zaimplementowaliście?

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 12 mar 2010, o 08:38
przez Grey
Jaka z ceną?

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 12 mar 2010, o 08:41
przez moron
Jaki jest przewidywany koszt nadajnika i odbiornika?

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 13 mar 2010, o 00:41
przez kałasz
Dziękujemy Tacie (naszemu?) za zaprezentowanie tego wspaniałego wynalazku :) . Urządzenie to powstało w ramach grupy ZKEZ stanowiącej nowy rodzaj teamu ASGowego, który poza okazyjnym strzelaniem głównie zajmuje się tworzeniem sprzętu i elektroniki przeznaczonej dla Airsoftu. Aby nie pęknąć z nadmiaru lansu (istnieje takie coś?) przechodzimy do odpowiadania na pytania.

ZeRT napisał(a):
Dioda mryga dość intensywnie na filmie i prze dość długi czas. Czy to efekt strzelania seryjnego czy aby nadać sygnał potrzeba aż tyle czasu?


Nie potrzeba tyle czasu. Układ jest w fazie prototypowej i powtarza sygnał kilkunastokrotnie aby ułatwić testowanie. Oczywiście sygnał nadawany jest w podczerwieni i jest niewidoczny bez np. kamery z CCD lub nokto.

ZeRT napisał(a):Czy średnio inteligenta małpa będzie w stanie na podstawie dostarczonej przez twórcę instrukcji złożyć to tak, żeby całość działała i w procesie tym nikt nie ucierpiał? (Pytanie dodatkowe czy można to wykonać z materiałów DIY czy potrzebny jest jakiś mocno specjalistyczny sprzęt) Chodzi mi i o jednostkę nadawczą i odbiorczą.


Średnio zdolna małpa będzie w stanie zbudować mechanikę i optykę. Kalibracja też nie jest zbyt trudna. Jeżeli ponadto małpa potrafi czytać schematy elektroniczne to poradzi sobie także z budową elektroniki i programatora do niej.

ZeRT napisał(a):Jakie są koszta takiej zestawu w wersji lite?
Wspomniałeś, że możecie zapakować to komuś, czy to znaczy, że po uiszczeniu opłaty firma "Tato i rodzina" będzie nam robić zdrową komerchę i oszczędzi wdychania oparów kalafonii i cyny?


Dokładnych kosztów jeszcze nie znamy bowiem całość jest jeszcze w fazie prototypowej. Na chwilę obecną wiemy, że kompletny zestaw (czujniki + wyrzutnia + parę "rakiet") nie przekroczy 1000zł. Bardziej nastawiamy się jednak na wersję 'Lite' czyli samą elektronikę z optyką bez żadnej mechaniki. Takie rozwiązanie wyniesie jakieś 300-500zł.

Szpargał napisał(a):Super! Na jakim protokole to jest oparte? Wzięliście jakiś open (LaserTag) czy swój własny zaimplementowaliście?


Jest to nasza własna implementacja (cyfrowa).

Kret napisał(a):Witam - czy udostepnicie schematy do stworzenia samych odbiornikow? Mamy tu kilka pojazdow, chcielibysmy je obudowac czujnikami.


Tak, razem z pierwszymi urządzeniami udostępnimy pełną dokumentację urządzeń odbierających (aby obniżyć koszty całości). W późniejszej fazie, kiedy system sprawdzi się na imprezach, udostępnimy całość wraz z aktualnym oprogramowaniem. Nie planujemy udostępniać kodów źródłowych aby utrudnić możliwość konstruowania "sprytnych" odmian, które będą strzelać w kółko póki baterii im starczy.


Dziękujemy za pytania, prosimy o sugestie. BTW przepraszamy za podkład w filmie ale to wymysł Taty bez konsultacji z nami ;) .

ZKEZ (czyli bardzo rozbudowana grupa na kółkach złożona ze mnie, Entomba i Pająka Bieruta)

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 13 mar 2010, o 01:16
przez Wokash
Dałoby się coś zrobić, żeby urządzenie symulowało dźwięk strzału?
Choćby petardką k201?
Zwykle ktoś kto strzela z wyrzutni ppanc staje się najbardziej zdekamuflowaną osobą w zasięgu wzroku [emot]

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 13 mar 2010, o 02:09
przez kałasz
No pewnie, że tak. Tato nawet o tym napisał. W każdej "rakiecie" będzie petarda i wypełniacz, którym "wyrzutnia" sypnie do tyłu przy strzale. Zużytą rakietę po wyjęciu będzie można zresetować i wypełnić nowym wkładem z petardą (w bazie lub trupiarni). Jeżeli piro będzie z jakiegoś względu niedozwolone zawsze możemy zrobić wkłady z głośnikiem i jasnymi diodami.

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 13 mar 2010, o 09:55
przez Wokash
Jak dla mnie super... robicie kiedyś jakąś prezentację na żywca?

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 13 mar 2010, o 10:28
przez Szpargał
Kałasz ja mam sugestię.
Rozmawialiśmy wczoraj z Tatą na temat wymiennych ładunków do wyrzutni. Też kiedyś zrobiłem takie cuś i wymyśliłem, że najwygodniej będzie w "naboju" umieścić pamięć EEPROM z zapisanym unikalnym numerem, która to podłączy się do mikrokontrolera po 1wire (popularne pastylki Dallas). Dzięki temu po odpaleniu ładunku można zapisać flagę w pamięci, że zużyty i już więcej nie da się go odpalić (po grze oczywiście zapisuje się EEPROM na nowo).

Rozwiązanie tanie i odporne na warunki pola walki.

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 13 mar 2010, o 14:40
przez Ziober
Gratsy Panowie
wyprzedziliście nas o co najmniej 2 tygodnie
pracujemy nad prototypem nr2 który... być może będzie nieco tańszy ;-)
wydaje mi się że wielostrzałowa wyrzutnia to zbytna komplikacja. większość używanych współcześnie wyrzutni jest jednorazowych, RPG7 używają już chyba tylko kraje "rozwijające się" ;-)
enyłej pomysł z epromami w pociskach ciekawy choć pewnie można zrobić to jeszcze prościej.
Kwestia kodu - szczerze mówiąc wątpię czy trzymanie w tajemnicy protokołu transmisji uniemożliwi czitowanie ( jako posiadacz chińskiej repliki wierzę w inżynierię odwrotną ;-) ) - utrudni natomiast rozpowszechnienie systemu w środowisku

pozdro dla twórców - dobra robota !

edytowane 20100313 1609

czy mi się wydaje czy dioda IR świeci cały czas słabym światłem z wnętrza rury ?

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 13 mar 2010, o 22:21
przez kałasz
Wokash napisał(a):Jak dla mnie super... robicie kiedyś jakąś prezentację na żywca?


Tak. Czekamy już tylko na poliamidowe rakiety.

Szpargał napisał(a):Kałasz ja mam sugestię.
Rozmawialiśmy wczoraj z Tatą na temat wymiennych ładunków do wyrzutni. Też kiedyś zrobiłem takie cuś i wymyśliłem, że najwygodniej będzie w "naboju" umieścić pamięć EEPROM z zapisanym unikalnym numerem, która to podłączy się do mikrokontrolera po 1wire (popularne pastylki Dallas). Dzięki temu po odpaleniu ładunku można zapisać flagę w pamięci, że zużyty i już więcej nie da się go odpalić (po grze oczywiście zapisuje się EEPROM na nowo).

Rozwiązanie tanie i odporne na warunki pola walki.


Fajny pomysł i dzięki za sugestie. Rozważaliśmy wcześniej eeprom, jednak ostatecznie zdecydowaliśmy się na oddzielny mikrokontroler. Jest to bezpieczniejsze (nie ma np. szansy odpalenia tego bez elektroniki) oraz lepsze rozwojowo. Cenowo wychodzi nam podobnie.

Ziober napisał(a):Gratsy Panowie
wyprzedziliście nas o co najmniej 2 tygodnie
pracujemy nad prototypem nr2 który... być może będzie nieco tańszy ;-)


Również gratulujemy podjęcia tego zacnego tematu ;) .

Ziober napisał(a):wydaje mi się że wielostrzałowa wyrzutnia to zbytna komplikacja. większość używanych współcześnie wyrzutni jest jednorazowych, RPG7 używają już chyba tylko kraje "rozwijające się" ;-)


Nam też. Planujemy przerabiać LAW-y na jednorazówki. Na tą chwilę jednak za namową Blackwater Operatora Taty robimy wersję wielostrzałową. Po ukończeniu tego projektu zrobimy pewnie kity do samodzielnego montowania w zużytych rurach wyrzutni.

Ziober napisał(a):Kwestia kodu - szczerze mówiąc wątpię czy trzymanie w tajemnicy protokołu transmisji uniemożliwi czitowanie ( jako posiadacz chińskiej repliki wierzę w inżynierię odwrotną ;-) ) - utrudni natomiast rozpowszechnienie systemu w środowisku


Absolutnie ani przez chwilę nie uwierzyliśmy, że ten system będzie nie do skopiowania ani złamania. Tak jak wcześniej napisałem stopniowo udostępnimy całość w celu uwolnienia standardu. Póki co chodzi jednak o to, że chcemy maksymalnie odsunąć moment w którym ktoś zbuduje RPG z full-auto ;) . Jeżeli takie coś pojawi się na np. już na 2 strzelance z użyciem systemu, większość skreśli od razu całą technologię. Natomiast jeżeli stanie się to na n-tej strzelance ludzie nie obwinią systemu tylko użytkownika, traktując go na równi z terminatorem.

Ziober napisał(a):czy mi się wydaje czy dioda IR świeci cały czas słabym światłem z wnętrza rury ?


Nie, na filmie widać odblask od doświetlających diod IR w kamerze.


ZKEZ (czyli Zorganizowany Klub Emitujący Zniesmaczenie)

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 13 mar 2010, o 22:50
przez Ziober
Fajnie Kałasz że zabrałeś głos bo od Waszego Taty ciężko było się czegoś dowiedzieć ( ;P)
Jesli jesteście tak dobrzy w programowaniu kości jak myślę, porponowałbym rozwiązanie cziterki poprzez programowanie wyrzutni i samochodów przed MS'em unikalnym kodem / adresem
umożliwi to również sprawdzenie współdziałania systemu,
zasilanie odbiornika z zapalniczki moim zdaniem to zły pomysł - podatny na reset zasilania- chyba że u mnie gniazdko zapalniczki nie zawsze kontaktuje ;-)
pozdro

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 14 mar 2010, o 10:47
przez Szpargał
Wg mnie spokojnie może być zasilane z zapalniczki, to jest na 8-bitowcach (zapewne) zrobione a one wstają szybciej niż Windowsy i reset im niestraszny ;-)

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 14 mar 2010, o 13:13
przez xxxFENCExxx
A czy SKOT, BRDM albo FUG mają zaplniczki?

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 14 mar 2010, o 14:21
przez moron
Nie robcie problemow, zawsze mozna kupic akumulator zelowy 3Ah 12V i podpiac tylko to...

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 14 mar 2010, o 14:42
przez Ziober
chodziło mi generalnie o zasadę że system jest niezależny od pojazdu - mój samochód ma gniazdo zapalniczki na przekaźniku zapłonu. Samochód z wyłączonym silnikiem byłby w tym przypadku niezniszczalny ;-)
możnaby też odczuwać potrzebę zapalenia papierosa z nerwów przy przejeżdżaniu newralgicznych miejsc ;-)

oczywiście że zrzędzę ( z zazdrości że chłopaki nas wyprzedzili ;-) ) , ale pomijając ten fakt wszystkim tu chodzi o stworzenie systemu który będzie najlepszy z możliwych.

Re: Niszczenie pojazdów bronią ppanc - test CCS

PostNapisane: 14 mar 2010, o 18:37
przez Szpargał
xxxFENCExxx napisał(a):A czy SKOT, BRDM albo FUG mają zaplniczki?


Oczywiście! Zapalniczka to podstawa!