MILSIM inaczej

Moderatorzy: Tato, Python

MILSIM inaczej

Postprzez Szpargał » 22 lut 2011, o 22:40

Witam!

Tym razem chciałbym pogadać o troszkę innym, pełniejszym podejściu do milsimów.

Ale najpierw wprowadzenie, takie "case study".

Znamy świetnie scenariusz zaczynający się historyjką:

"W rejonie X,Y został zestrzelony wrogi samolot..."

I teraz następuje rozwinięcie: jedna strona szuka tajnego ładunku/dokumentów/bomby atomowej a druga podejmuje misję CSAR w celu odzyskania załogi lub/i super-bomby czy co tam było ważnego na pokładzie.

W ten sposób zaczyna się wiele milsimów, od małych lokalnych aż po duże ogólnopolskie.Wszystko fajnie, ale... To jest wejście w "środek" sytuacji, reakcja na zdarzenie już zaistniałe.


Do czego zmierzam.

Chciałbym rozszerzyć sytuację taktyczną. Zasymulować to, co jest bezpośrednią przyczyną podjęcia działań ratowniczych/poszukiwawczych.
Czyli: kontrola strefy powietrznej, jej naruszenie przez wroga, reakcja na zdarzenie i w efekcie symulowane zestrzelenie (lub nie) samolotu.

Dlaczego?


Ponieważ:
a) jest to bliższe realiom, historyjka ma swój logiczny początek,
b) wprowadza nową jakość - symulację aktywnej ochrony swojej przestrzeni powietrznej.
c) na razie strona zaatakowana nic nie robi, aby się obronić, jedynie pełni warty. Biernie czeka na sygnał od orga i nagle dowiaduje się, że właśnie zestrzeliła samolot. A pilnując na radarach swój obszar miałaby aktywne zajęcie i bezpośredni wpływ na przebieg symulacji.

Jak to zrobić?


Od jakiegoś czasu dłubię sobie oprogramowanie symulatora takiego systemu, czyli radar ATC/RSWP (kontrola obszaru/wczesne ostrzeganie) + SNR (system naprowadzanie rakiet). Całość będzie docelowo zabudowana w konsole i umieszczona w kabinie, coś na wzór tego:
http://www.radary.az.pl/picts/erieye_3.jpg
http://www.radwar.com.pl/zoom/blen3.jpg


Jak miałaby wyglądać symulacja?

Podczas gry na stacji ATC/RSWP/SNR wyznaczeni operatorzy utrzymują ciągłe dyżury bojowe. Na radary podawane są symulowane loty, aby kontrolerzy się nie nudzili i mogli np. pilnować separacji pomiędzy statkami powietrznymi lub kierować ruchem. Ale przede wszystkim mają reagować na naruszenie kontrolowanej strefy przez obcy samolot i wystawić go dla "rakietowców". A ci ze swojego stanowiska muszą go zestrzelić.

I dopiero teraz rusza cała machina znana z dotychczasowych gier: obrońcy wysyłają QRF na miejsce zdarzenia a agresorzy CSAR, i zaczyna się ganianie po lesie ;-)

Zresztą możliwości są dużo większe, wszystko zależy od inwencji organizatora. To takie połączenie gry komputerowej z rzeczywistością.
Choć jako były "rakietowiec" muszę powiedzieć, że takie symulacje w prawdziwych systemach są na porządku dziennym (np. kabina Wektor - pozdrawiam rakietowców ;-)

Ja wiem, że wszyscy jesteśmy świetnymi szturmowcami, zwiadowcami, snajperami, medykami czy innymi komandosami wszelkiej maści, ale te specjalności bardzo ograniczają symulacje. Poza tym nie wszyscy mają ochotę i możliwości siedzieć weekend po uszy w bagnie, ale chętnie wzięli by aktywny udział w grze na innym poziomie abstrakcji.

Pytania.

Rozmawiałem już z kilkoma fanami milsimów na ten temat, jednak jestem ciekaw opinii szerszego grona.

Jak myślicie, czy znajdą się chętni do pełnienia funkcji "radarowców-rakietowców"?

Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

(temat wrzucam na różne fora, bo interesuje mnie opinia różnych środowisk)
Szpargał
 
Posty: 764
Dołączył(a): 29 paź 2009, o 19:38
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: GS-7
Na starym Warriorze od: 0

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Soman » 22 lut 2011, o 23:00

Jeśli czas i miejsce pozwolą to czemu nie, tym bardziej, że ze sprzętem z dolnego linku miałem kontakt.

Jako urozmaicenie możesz założyć ochronę takiego stanowiska, a jako cel strony przeciwnej np. oznaczenie go laserem.
Soman
 
Posty: 62
Dołączył(a): 28 lis 2009, o 17:16
Lokalizacja: Zielona Góra
Na starym Warriorze od: 0

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Xasistis » 22 lut 2011, o 23:47

Patrząc z boku - cały system doda trochę więcej zajęcia dwóm osobom: operatorowi radaru i operatorowi wyrzutni. Dla reszty zabawa pozostanie bez zmian, no może oprócz świadomości, że gdzieś tam siedzą dwaj goście i grają w rozbudowanego Space Invader'a zamiast mi tu pomóc latrynę kopać. Tak jak to obecnie przedstawiasz jest to na razie jeszcze jedna forma przekazania informacji o miejscu zestrzelenia z użyciem komputera, obok standardowej ustnej, radiowej czy w pozostawionej kopercie do otwarcia o godzinie W.
Rangers! Lead the way!
Avatar użytkownika
Xasistis
 
Posty: 937
Dołączył(a): 22 paź 2009, o 21:17
Lokalizacja: Rangerbertów
White Cross: Ranger Unit
Na starym Warriorze od: 2005

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Szpargał » 23 lut 2011, o 08:49

Dla zwykłego szweja faktycznie nie ma różnicy, ale patrząc na całość symulacji jak najbardziej jest. Ci "rakietowcy" to nie tylko dwóch gości z laptopami - to tylko część stanowiska dowodzenia gdzie podejmuje się decyzje i przekazuje dalej, min. tym kopiącym latrynę w tzw. czasie wolnym ;-)
Nie wiem czy wiesz jak wyglądał RAMSAR od kuchni (Wieszak pracował w sztabie to może powie), ale zapewniam Cię że zupełnie inaczej niż większość naszych zabaw.
Ja proponuję dalszą rozbudowę "back office", bo konflikt zbrojny to nie tylko pierwsza linia frontu.

No i jak Soman słusznie zauważył, takie stanowisko dowodzenia może stać się celem ataku, niekoniecznie bezpośredniego. Jeśli rakietowcy przegapią śmigłowiec który wysadził w okolicy JTAC'a, ten wezwie lotnictwo, oznaczy stację rakietową markerem laserowym i... pozamiatane! (chyba, że tym razem rakietowcy nie dadzą dupy i zestrzelą samoloty)

Możliwości jest wiele. :-)
Szpargał
 
Posty: 764
Dołączył(a): 29 paź 2009, o 19:38
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: GS-7
Na starym Warriorze od: 0

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Wokash » 23 lut 2011, o 09:29

Z resztą to może być niezła furtka do różnych dalszych działań... za chwile może się okazać, że któryś radar nie działa bo go SyFy wysadziły...
Albo, że obiekt, który bohatersko obroniono przed siłami lądowymi nie istnieje bo został zbombardowany bo nie udało się utrzymać obrony Plot...
Wszystko brzmi ciekawie... tylko kuźwa kolejne kursy...
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Grey » 23 lut 2011, o 10:39

Ale jak rozumiem, nie ma potrzeby, aby rakietowcy i kontrolerzy walczyli w lesie? Mogą robić to na necie z domu.
Jak zrobić sensownie CSAR zestrzelonych ludzi w miejscu, w którym doszło do katastrofy? Pierw trzeba dać czas ew. zestrzelonym na dotarcie do punktu katastrofy? Czyli dochodzi logistyka, np quady, ktore offgame musza jak najszybciej przemknąć w miejsce ZERO. To generuje potencjalne problemy (np. przypadkowy patrol widzi, którędy jedzie quad)

Ogólnie niby ok, ale pojawia się najistotniejszy problem. Chętnych na symulowanie jest bardzo mało w naszym środowisku, co sam wiesz Szpargał. To co kręci większość, to FUN FACTOR. A ten nie zyskuje, wręcz odwrotnie, traci (bo rośnie szansa, że nic się nie stanie, że będzie jeszcze nudniej, że se nie postrzelam, nie połażę, nie przeżyję czegoś fajnego, a stracę weekend na siedzenie w dole). I to nie atak. Bo sam do takich osób należę.

Na RAMSAR 2009 byłem po stronie pilnującej SO i to było zupełnie mierne przeżycie.
Avatar użytkownika
Grey
.
 
Posty: 923
Dołączył(a): 20 sie 2009, o 12:29
Lokalizacja: Gliwice / Warszawa
White Cross: Śnieżna Pantera
Na starym Warriorze od: 2006

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Tato » 23 lut 2011, o 14:23

Zasadniczo zgadzam się z Greyem
BLACKWATER OPERATOR TATO
Obrazek
Avatar użytkownika
Tato
.
 
Posty: 2001
Dołączył(a): 21 sie 2009, o 21:35
Lokalizacja: Wawa
White Cross: Blackwater
Na starym Warriorze od: 0

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Szpargał » 23 lut 2011, o 15:54

Grey, rozumiem że dla większości określnie milsim jest synonimem łażenia po lesie z karabinkiem i udawanie syfa. Ale czyż nie zakładamy sztabów, stanowisk dowodzenia? Mamy tam mapy, czasem laptopy. Ja proponuję jeszcze większe zaangażowanie technologiczne w SD - narzędzie służące zobrazowaniu sytuacji. I nie tylko wirtualnej, prawdziwe pojazdy też mogą podawać swoje pozycje i być widoczne na "radarach". Już pisałem wcześniej, zastosowań jest wiele.


Grey napisał(a):Jak zrobić sensownie CSAR zestrzelonych ludzi w miejscu, w którym doszło do katastrofy? Pierw trzeba dać czas ew. zestrzelonym na dotarcie do punktu katastrofy? Czyli dochodzi logistyka, np quady, ktore offgame musza jak najszybciej przemknąć w miejsce ZERO. To generuje potencjalne problemy (np. przypadkowy patrol widzi, którędy jedzie quad)


Tym się na razie nie zajmujemy, to kwestia odpowiedniej organizacji gry.

Grey napisał(a):Na RAMSAR 2009 byłem po stronie pilnującej SO i to było zupełnie mierne przeżycie.


No właśnie dlatego, że nie mieliście zapewnionego żadnego sensownego zajęcia. A takie dyżury bojowe na radarze (np. każdy po godzinie) to już jest coś nowego, coś się dzieje.
Szpargał
 
Posty: 764
Dołączył(a): 29 paź 2009, o 19:38
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: GS-7
Na starym Warriorze od: 0

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Grey » 23 lut 2011, o 16:19

OK. Każdy po godzinie służba na SD. Ale przecież nie każdego to kręci. Mnie tak (lubię się uczyć nowych rzeczy), ale spokojnie 50% nie. Dla nich to zmniejszenie dynamiki milsima. Od razu dodam, ja już jestem starym leniwcem, na pilnowanie SD nie chce mi się jeździć. Wolę przekradać się przez bagno, niż pilnować bagna przed przekradaczami.

Trafiłeś w coś, co jednak dodaje coś do naszej gry na pewno. Gdyby się udało skonstruować sensowny system monitorowania lokalizacji pododdziałów i pojazdów, to symulacja sporo zyska. Poziom dowodzenia skoczy do góry, a więc i dynamika działań. I coś takiego bardzo by mnie kręciło (i nie musiałbym przy tym siedzieć, choć mógłbym). Gdybyś był w stanie coś w tym aspekcie zrobić, miałbyś moje pełne wsparcie (PRowe, siłowe etc).
Avatar użytkownika
Grey
.
 
Posty: 923
Dołączył(a): 20 sie 2009, o 12:29
Lokalizacja: Gliwice / Warszawa
White Cross: Śnieżna Pantera
Na starym Warriorze od: 2006

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Szpargał » 23 lut 2011, o 16:34

Grey napisał(a):Gdyby się udało skonstruować sensowny system monitorowania lokalizacji pododdziałów i pojazdów, to symulacja sporo zyska.


To akurat nie jest wielki problem, jest dużo gotowych rozwiązań. Ale ja bym chciał zobrazować to na swoim podkładzie rastrowym (mapa/radar/goła baba) i tu mam jedną zagwozdkę:
jak przechwycić komunikat z systemów monitorujących (np. pozycję przekazywaną SMS-em) na komputer PC do swojej aplikacji?
Zna ktoś rozwiązanie?
Szpargał
 
Posty: 764
Dołączył(a): 29 paź 2009, o 19:38
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: GS-7
Na starym Warriorze od: 0

Re: MILSIM inaczej

Postprzez yamnick » 23 lut 2011, o 16:46

Szpargał napisał(a):jak przechwycić komunikat z systemów monitorujących (np. pozycję przekazywaną SMS-em) na komputer PC do swojej aplikacji?
Zna ktoś rozwiązanie?


Chodzi ci o taką sytuację że dostajesz SMS-a na określony numer i chcesz w swojej aplikacji mieć jakieś dane z tego SMS-a ?

Nie wystarczyłby jakiś smartphone, ktory po otrzymnaniu SMS-a łączyłby się z PC-tem ( Web Servicem na przykład) i przesyłał zawartość tego sesemesa. Parsowanie mogłoby się odbywać albo tu albo tam. Zresztą sa aplikacje np. nokii ktore umozliwiają odczyt, wysyłanie SMS-ów z PC-ta. One napewno mają swoje SDK dzięki ktorym zewnętrzny program mógłby też do nich sięgać
Moze nie czuję istoty problemu ale nie wydaje mi się to jakoś wybitnie trudne
Always remember the goodness of animals. You see, my dachshund is discreet and will never betray me — I cannot say that of any human being...

Wilhelm Canaris
Avatar użytkownika
yamnick
.
 
Posty: 1135
Dołączył(a): 18 sie 2009, o 12:38
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: 6-th
Na starym Warriorze od: 2005

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Szpargał » 23 lut 2011, o 17:26

W sumie proste, ale chyba lepszym rozwiązaniem wydaję się GPRS i transmisja pakietowa do sieci publicznej.
Teraz pytanie czy ktoś ma taki lokalizator (np. samochodowy)? Czy tam się jakoś konfiguruje parametry sieci, szczególnie adres IP serwera na który lokalizator wysyła komunikaty o pozycji? Transmisja jest szyfrowana czy otwarty protokół?
Szpargał
 
Posty: 764
Dołączył(a): 29 paź 2009, o 19:38
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: GS-7
Na starym Warriorze od: 0

Re: MILSIM inaczej

Postprzez moron » 23 lut 2011, o 18:58

google latitude i battletac umozliwiaja sledzenie pozycji ciągłe

mozna tez uzyc wachdoga z androida, program sluzy do znajdowania skradzionych komorek i maskuje sie w tle
po otrzymaniu smsa z odpowiednim kodem wlącza GPS, namierza pozycje i odsyla link do pozycj na google maps spowrotem :)

Szpargał napisał(a):
Grey napisał(a):Gdyby się udało skonstruować sensowny system monitorowania lokalizacji pododdziałów i pojazdów, to symulacja sporo zyska.


To akurat nie jest wielki problem, jest dużo gotowych rozwiązań. Ale ja bym chciał zobrazować to na swoim podkładzie rastrowym (mapa/radar/goła baba) i tu mam jedną zagwozdkę:
jak przechwycić komunikat z systemów monitorujących (np. pozycję przekazywaną SMS-em) na komputer PC do swojej aplikacji?
Zna ktoś rozwiązanie?
Avatar użytkownika
moron
 
Posty: 752
Dołączył(a): 26 paź 2009, o 17:06
Lokalizacja: Qrde
Na starym Warriorze od: 0

Re: MILSIM inaczej

Postprzez yamnick » 23 lut 2011, o 19:02

Sieć pakietowa, oczywiście że najwygodniej. Myślałem że chdzi Ci tylko o SMS-a

Ale chcesz przekazywać dane lokalizacyjne czy dowolne inne. Jeżeli to drugie to taki protokół (jeżeli istnieje jakiś specjalny) może nie wystarczyć
Always remember the goodness of animals. You see, my dachshund is discreet and will never betray me — I cannot say that of any human being...

Wilhelm Canaris
Avatar użytkownika
yamnick
.
 
Posty: 1135
Dołączył(a): 18 sie 2009, o 12:38
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: 6-th
Na starym Warriorze od: 2005

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Szpargał » 23 lut 2011, o 19:28

Poczytałem chwilkę tu i ówdzie i da się to zrobić na różne sposoby, bez większych problemów.

Ale... to zupełnie co innego niż mi pierwotnie chodziło :-(
Teraz rozmawiamy o zobrazowaniu pozycji własnych oddziałów, a czy to jest takie istotne? Na jebance owszem, chaos panuje, ale na milsimie uważam że niewiele to zmienia. Jeśli akcja jest dobrze zaplanowana to każdy ma być w określonym miejscu o określonym czasie, a jeśli go tam nie ma to znajomość jego pozycji nic nie pomoże w tym momencie.
Zresztą często obserwuję, jak sztab dopytuje się co chwila o pozycję grup w terenie - tylko po co?

Natomiast można użyć takich lokalizatorów do pojazdów, symulując np. śmigłowce. Wtedy widzimy na radarze gdzie przeciwnik naruszył strefę, w jakim kierunku się porusza i możemy podjąć działania. Można równocześnie podawać na radar "wirtualne" przeloty, co czyni go (radar) bardziej "żywym", więcej się będzie działo na ekranie niż desant z 1 Jeep'a nad ranem ;-)
Szpargał
 
Posty: 764
Dołączył(a): 29 paź 2009, o 19:38
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: GS-7
Na starym Warriorze od: 0

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Xasistis » 23 lut 2011, o 20:07

Cokolwiek będzie się działo na radarze, co nie będzie odzwierciedleniem rzeczywistych ruchów graczy, będzie z inicjatywy osoby trzeciej - organizatora, czyli jest to jedynie zmiana sposobu przekazania informacji.
Możliwość śledzenia w czasie rzeczywistym ruchów wojsk własnych bądź otagowanych przeciwników na laptopie, to byłoby coś co powinno zainteresować wszystkich, gdyż cała strona zyskałaby wsparcie informacyjne.
Rangers! Lead the way!
Avatar użytkownika
Xasistis
 
Posty: 937
Dołączył(a): 22 paź 2009, o 21:17
Lokalizacja: Rangerbertów
White Cross: Ranger Unit
Na starym Warriorze od: 2005

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Szpargał » 23 lut 2011, o 20:47

Xasistis napisał(a):Cokolwiek będzie się działo na radarze, co nie będzie odzwierciedleniem rzeczywistych ruchów graczy, będzie z inicjatywy osoby trzeciej - organizatora [...]


No, i co z tego? Operator radaru ma plan lotów na najbliższą godzinę. System puszcza te loty na radar, operator weryfikuje na bieżąco, czy zgadza się sytuacja powietrzna z planowaną: poprawne ID, kursy itd. A tu nagle w "przestrzeń powietrzną" wbija się Tato i Sonsi dwoma śmigłowcami marki "JEEP Aircraft Corp." co jest oczywiście sygnalizowane na radarze bo mają zamontowane lokalizatory GPS/GSM podające pozycję do systemu.

I co się dzieje na stanowisku dowodzenia (jeśli operator wychwyci sygnały)? Konsternacja, te dwa nie pasują do planu lotu, nie były zgłoszone. Ich Squawk (transponder) nie odpowiada, czyli pewnie wróg, naruszył strefę! Ale może to nasi z uszkodzonym transponderem? W każdym razie trzeba sprawdzić, więc zaczyna się akcja.

Druga strona też ma cykora, bo ma świadomość że została namierzona przez radiolokację przeciwnika i nie ma pewności, czy w okolicy nie ma lotnego patrolu i jak głęboko oraz jak długo może buszować w przestrzeni wroga. Nie mówiąc już o możliwości "zestrzelenia" śmigła jeśli lokalizator jest wyposażony w funkcje wykonawcze (a niektóre są).

Czy teraz widzisz potęgę możliwości, jakie daje taki system? Zbliża do realiów jak cholera! :-)
Szpargał
 
Posty: 764
Dołączył(a): 29 paź 2009, o 19:38
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: GS-7
Na starym Warriorze od: 0

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Xasistis » 24 lut 2011, o 01:52

Szpargał napisał(a):
Xasistis napisał(a):Cokolwiek będzie się działo na radarze, co nie będzie odzwierciedleniem rzeczywistych ruchów graczy, będzie z inicjatywy osoby trzeciej - organizatora [...]


No, i co z tego?
Czytaj całość bo to nie była jeszcze płenta: [...]=", czyli jest to jedynie zmiana sposobu przekazania informacji."

W dalszym ciągu zmienia on sposób zabawy jedynie dla osób siedzących przed monitorami. Wiem, w namiocie zajebiście wyglada laptop z ruszającymi się kropkami, ale.. tylko wygląda.
Dla pozostałych osób w HQ kompletnie nie ma znaczenia czy koodrynaty dostaną od gościa przy laptopie, od orga NPC "jenerała" w HQ osobiście, czy przez radio.
Podobnie załoga AirJeep'a; a posiadając, lub nie, przy sobie magiczne pudełko z lampką tak samo nie będzie wiedziała kto jest w okolicy i czy wogóle.

Żeby zaangażować więcej graczy w system, proponowałbym zastosowanie przenośnych stacji radarowych, które by zbierały informacje z czujników.
Wtedy przykładowo byłby sens namierzać takie stacje i je niszczyć, umożliwiając niewykryty "przelot" samochodów. Z tymże wtedy to materiał na minimum 24h.
Rangers! Lead the way!
Avatar użytkownika
Xasistis
 
Posty: 937
Dołączył(a): 22 paź 2009, o 21:17
Lokalizacja: Rangerbertów
White Cross: Ranger Unit
Na starym Warriorze od: 2005

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Szpargał » 24 lut 2011, o 08:34

Xasistis napisał(a):Żeby zaangażować więcej graczy w system, proponowałbym zastosowanie przenośnych stacji radarowych, które by zbierały informacje z czujników.


Nie ma problemu, aby każdy Air Jeep był wyposażony w swój "radar", byle miał dostęp do netu i już.

Patrzę po ofertach na lokalizatory GPS i takie z GSM/GPRS kosztują ok. 300-400 PLN/szt. Aby miało to sens na grze musiało by być ich kilka, każdy pojazd musiał by mieć takie urządzenie.
Szpargał
 
Posty: 764
Dołączył(a): 29 paź 2009, o 19:38
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: GS-7
Na starym Warriorze od: 0

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Tato » 24 lut 2011, o 12:51

Zresztą często obserwuję, jak sztab dopytuje się co chwila o pozycję grup w terenie - tylko po co?
Bo gracze co chwila informują sztab o tym, że kogoś widzą i pytają się czy w okolicach może być ktoś swój. I w obawie przed złą identyfikacją/szybkie paluszki spustowe a w konsekwnecji FF, sztab sprawdza czy jakies łosie które miały byc kilometr dalej nie wybrały obejścia przez Białystok.

Szpargał napisał(a):Patrzę po ofertach na lokalizatory GPS i takie z GSM/GPRS kosztują ok. 300-400 PLN/szt. Aby miało to sens na grze musiało by być ich kilka, każdy pojazd musiał by mieć takie urządzenie.

Nie polecam. Mam dwa, moge wziąć do testów. Słaba czułość i wykrycie pola (z czym na terenach milsimowych jest i tak krucho), podaj pozycję tylko jak zadzwonisz pod ich numer. Równie dobrze system lokalizacyjny możesz oprzeć na Battletacu czy podobnych programach.
BLACKWATER OPERATOR TATO
Obrazek
Avatar użytkownika
Tato
.
 
Posty: 2001
Dołączył(a): 21 sie 2009, o 21:35
Lokalizacja: Wawa
White Cross: Blackwater
Na starym Warriorze od: 0

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Szpargał » 24 lut 2011, o 12:57

A te co przez GPRS wysyłają komunikaty na serwer?

Np takie cuś:
http://allegro.pl/lokalizator-gps-gsm-g ... 74199.html

Dobre to? Zna ktoś?
Szpargał
 
Posty: 764
Dołączył(a): 29 paź 2009, o 19:38
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: GS-7
Na starym Warriorze od: 0

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Tato » 24 lut 2011, o 13:24

Mam identyczne (rysunek na kartoniku inny ale te same chińskie rączki składały).
Opis produktu twierdzi:
Lokalizacja cykliczna
Po wysłaniu do lokalizatora SMS z informacja ile razy i co jaki czas ma być podawane położenie, lokalizator będzie wysyłał SMS automatycznie, dzięki czemu można śledzić przemieszczanie się obiektu.

Ale pieciu mądrych chłopa nie zdołało uruchomić tej funckjonalności. No i pamiętaj: to wysyła SMSy zwrotne z lokalizacją.

Battletac nie lepszy? Juz jest, działa, bezinwestycyjne (bo prawie każdy ma teraz smartphona z GPSem...)
BLACKWATER OPERATOR TATO
Obrazek
Avatar użytkownika
Tato
.
 
Posty: 2001
Dołączył(a): 21 sie 2009, o 21:35
Lokalizacja: Wawa
White Cross: Blackwater
Na starym Warriorze od: 0

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Szpargał » 24 lut 2011, o 15:02

Tato napisał(a):No i pamiętaj: to wysyła SMSy zwrotne z lokalizacją.


Hmm, w instrukcji w jęz. inglisz jest napisane, że umie wysyłać komunikaty nie tylko via SMS, ale do netu po GPRS, na wskazany serwer.

Możesz mi pożyczyć to do testów?
Szpargał
 
Posty: 764
Dołączył(a): 29 paź 2009, o 19:38
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: GS-7
Na starym Warriorze od: 0

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Nomad » 27 lut 2011, o 20:13

Szpargał ma sporo racji w tym co pisze. Taki radar daje ogromne możliwości i bardzo podnosi atrakcyjność symulacji. Skąd wiem? Bo taki radar stworzyliśmy na potrzeby UNITa, nazwaliśmy go KOLCZUGA. Radar jest w stanie śledzić kilka jednostek jednocześnie i podaje pozycje "real-time" tak długo jak ma zapewnione zasilanie. Każdy pojazd uczestniczący w symulacji wyposażony jest w nadajnik, który zostaje włączony podczas uruchomienia silnika przez operatora. Średnio ogarnięty operator Kolczugi jest w stanie zapewnić dowództwu sporej ilości informacji na temat ruchu jednostek w AO.
Jaki był wpływ Kolczugi na przebieg symulacji? Strona, która kontrolowała radar była w stanie zamknąć prawie dwukrotnie większą siłę w wybranym przez siebie sektorze.
Zdjęcia Kolczugi:
Obrazek
Radar ma oczywiście wady, ale największą są jak zwykle ludzie obsługujący Kolczugę ( bo ktoś zapomniał umieścić nadajnik w pojeździe, zapomniał naładować itp) Ale w sumie to tylko zbliża do realizmu, przecież w "realu" radary też nie zawsze działają idealnie i często pojawiają się dziwne odczyty.
Samo postawienie i utrzymanie radaru jest pewnym wyzwaniem, do tego organizacja ochrony i mamy zajebisty milsim (bez udziwnień typu dowożenia pozycji zestrzelonych pojazdów w kopertach, czy organizator na quadzie gnający w miejsce zero), symulacja kręci się prawie że sama.
A to że dla niektórych fan na milsimie to jedynie łażenie po bagnach i zadania typu znajdź i zniszcz to już inna sprawa. To jak wygląda gra zależy przede wszystkim od graczy, to że nie nudziłeś się broniąc posterunku na B20, wynikło jedynie z tego że tak sobie zaplanowałeś zadanie i najzwyczajniej wczułeś się w klimat. Wiem, bo mieliśmy to samo na OPTIMI w 2009, naszym zadaniem było ochraniać budynek (ten sam, który robił na RAMSAR za stację radarową), czyli po prostu robiliśmy za OPFOR, a był to jeden z najlepszych milsimów na jakim byłem.
Avatar użytkownika
Nomad
 
Posty: 3
Dołączył(a): 27 lut 2011, o 19:17
Na starym Warriorze od: 0

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Xasistis » 27 lut 2011, o 23:28

Nomad - czytaj raz jeszcze.
Propozycję Szpargała można rozbudować do wersji, którą opisałeś i wtedy faktycznie ma to sens dla wszystkich graczy.
Rangers! Lead the way!
Avatar użytkownika
Xasistis
 
Posty: 937
Dołączył(a): 22 paź 2009, o 21:17
Lokalizacja: Rangerbertów
White Cross: Ranger Unit
Na starym Warriorze od: 2005

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Szpargał » 28 lut 2011, o 08:38

Nomad, możesz wskazać konkretny model nadajnika/GPS jaki stosowaliście w pojazdach?
Szpargał
 
Posty: 764
Dołączył(a): 29 paź 2009, o 19:38
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: GS-7
Na starym Warriorze od: 0

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Tato » 28 lut 2011, o 12:59

Szpargał napisał(a):Możesz mi pożyczyć to do testów?

Mogę.
BLACKWATER OPERATOR TATO
Obrazek
Avatar użytkownika
Tato
.
 
Posty: 2001
Dołączył(a): 21 sie 2009, o 21:35
Lokalizacja: Wawa
White Cross: Blackwater
Na starym Warriorze od: 0

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Szpargał » 28 lut 2011, o 21:17

Tato, no to fajnie, zgłoszę się niebawem :-)

Jeszcze tylko dodam, że część "radarowa" systemu jest zrealizowana w technologii WEB-owej (klient), czyli może pracować na laptopie, więc jak najbardziej można go wziąć w pole i symulować działania CCT. A combat controler to jak wiemy jedna z najbardziej elitarnych specjalności SF, więc będzie możliwość spróbowania swoich sił jako kontroler ruchu powietrznego w rejonie działań wojennych ;-)
Szpargał
 
Posty: 764
Dołączył(a): 29 paź 2009, o 19:38
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: GS-7
Na starym Warriorze od: 0

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Szpargał » 19 mar 2011, o 12:10

Garść informacji z tajnego laboratorium Szpargała ;-)

Interface radaru dopracowany w 90%, oto zrzuty ekranów z mapą i bez:

sam radar:
http://i305.photobucket.com/albums/nn21 ... adar-1.jpg

radar na tle mapy:
http://i305.photobucket.com/albums/nn21 ... rimapa.jpg

Kolory, tło, intensywność oczywiście można zmieniać, również inne duperele wyglądu.

Działa logika systemu, można podłożyć i skalibrować mapy rastrowe, obiekt zostanie wyświetlony na tle mapy w pozycji przysłanej przez GPS (coś jak w OzieExplorer).

Do zrobienia zostało zasilanie bazy danych, jeszcze nie mam GPS tracekra (choć serwer do odbioru komunikatów już jest prawie gotowy).

Na razie to działa w Firefox-ie, później będzie przeróbka na IE coby na PDA poszło (na HTC działa średnio, nie wszystko się wyświetla).

System widać już w necie, ale tylko czasami, więc na razie linka nie podaję. Niebawem testy na żywym organizmie, kto będzie zainteresowany udziałem (czy w terenie czy przed kompem) to zapraszam.
Szpargał
 
Posty: 764
Dołączył(a): 29 paź 2009, o 19:38
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: GS-7
Na starym Warriorze od: 0

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Python » 19 mar 2011, o 12:23

Dawaj dawaj, coś bym zestrzelił :o)
Python
.
 
Posty: 3912
Dołączył(a): 10 lip 2009, o 07:52
Lokalizacja: Furious Creepy Strangler
White Cross: FCS
Na starym Warriorze od: 2005

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Agapow » 19 mar 2011, o 21:56

Wygląda bardzo fajnie. Nie mogę sie doczekać linka.
Fideles et Instructi Armis
Avatar użytkownika
Agapow
 
Posty: 282
Dołączył(a): 3 lis 2009, o 17:52
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: FIA
Na starym Warriorze od: 0

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Soman » 19 mar 2011, o 22:08

Drugi obraz wygląda jak panel w wozie dowodzenia. To nawet lepiej, bo stacja radarowa nie prowadzi kierowania ogniem, czyli identyfikacji i przydziału obiektów do zniszczenia dla poszczególnych środków ogniowych. W tym przypadku nie potrzeba "latającej krechy", ponieważ obraz jest statyczny, zmienia się tylko położenie śledzonych obiektów.
Soman
 
Posty: 62
Dołączył(a): 28 lis 2009, o 17:16
Lokalizacja: Zielona Góra
Na starym Warriorze od: 0

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Yessabel » 20 mar 2011, o 09:53

O! ja! ja chcę testować! Ale Szpargał, tylko nie zapomnij w natłoku nowych projektów o Sniper Challenge. :)
Avatar użytkownika
Yessabel
 
Posty: 361
Dołączył(a): 28 paź 2009, o 20:07
Lokalizacja: Mokotów
White Cross: Stargate ASG Org. Team
Na starym Warriorze od: 2009

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Szpargał » 20 mar 2011, o 11:37

Soman napisał(a):Drugi obraz wygląda jak panel w wozie dowodzenia. (...)


Tak, najpierw idę w tym kierunku, bo zastosowanie jakby szersze.
Radar natomiast jest troszkę tak dla funu no i do mobilnych zastosowań: pokazuje azymut i odległość względem pozycji radaru.

Soman napisał(a):W tym przypadku nie potrzeba "latającej krechy", ponieważ obraz jest statyczny, zmienia się tylko położenie śledzonych obiektów.


Z tą krechą to same problemy, zżera zasoby strasznie. :-( Ona nic nie odświeża, ma tylko pozwolić łatwiej odczytać azymut jak przechodzi nad obiektem.
Ale fajnie to wygląda jak się rusza, coś się dzieje na ekranie, może operator radaru nie zaśnie :-)))

@Yessabel: o sniperach nie zapominam, spoko!
Szpargał
 
Posty: 764
Dołączył(a): 29 paź 2009, o 19:38
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: GS-7
Na starym Warriorze od: 0

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Szpargał » 26 mar 2011, o 21:41

Tato napisał(a):Mam identyczne (rysunek na kartoniku inny ale te same chińskie rączki składały).
Opis produktu twierdzi:
Lokalizacja cykliczna
Po wysłaniu do lokalizatora SMS z informacja ile razy i co jaki czas ma być podawane położenie, lokalizator będzie wysyłał SMS automatycznie, dzięki czemu można śledzić przemieszczanie się obiektu.

Ale pieciu mądrych chłopa nie zdołało uruchomić tej funckjonalności.(...)


Uuuffff, udało mi się w końcu zmusić to kur$%^&*two do współpracy z serwerem po GPRS. Ale powiem szczerze, że odradzam zakup jeśli ktoś chce korzystać z tej funkcjonalności. Protokół transmisji jest zupełnie nieudokumentowany, a działa tak jakby był pisany na kolanie lewą ręką po pijaku - wyjątkowe gówno.
Nie nadaje się do żadnych, nawet laboratoryjnych zastosowań (chyba, że dla masochistów).

Mam na oku inne urządzenia, kolejne testy niebawem.
Szpargał
 
Posty: 764
Dołączył(a): 29 paź 2009, o 19:38
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: GS-7
Na starym Warriorze od: 0

Re: MILSIM inaczej

Postprzez Tato » 4 kwi 2011, o 15:45

Uf, bo myślałem że tylko my tacy nierozgarnięci.
BLACKWATER OPERATOR TATO
Obrazek
Avatar użytkownika
Tato
.
 
Posty: 2001
Dołączył(a): 21 sie 2009, o 21:35
Lokalizacja: Wawa
White Cross: Blackwater
Na starym Warriorze od: 0


Powrót do Luźne dyskusje o MILSIMach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości