Pomoc spoza AO

Moderatorzy: Tato, Python

Pomoc spoza AO

Postprzez Chaota » 14 kwi 2011, o 14:18

Interesuje mnie kwestia prowadzenia nasłuchów na przeciwniku spoza AO i wręcz prowadzenia sztabu poza AO.

Czy osoby oficjalnie spoza gry mogą pomagać osobom in-game z poszanowaniem pozostałych zasad jak np. zakaz GSM.

Czy rodzaj działalności pomocniczej ma tutaj znaczenie? (np. patrole "cywilne" poza AO celem określenia miejsca lądowania i liczebności sił)
Post zatwierdzony przez Europejską Komisję do Zatwierdzania Postów - podwydział Wojskowości i Ogrodnictwa
Chaota
 
Posty: 560
Dołączył(a): 7 gru 2009, o 11:49
Lokalizacja: W-wa Raszyn
Na starym Warriorze od: 0

Re: Pomoc spoza AO

Postprzez Wokash » 14 kwi 2011, o 14:34

Zapytaj organizatora przed grą.
Znam kilka przypadków kiedy takie działania mieściły się w scenariuszu Orgów.
Zwłaszcza dotyczy to obserwacji przeciwnika (ale nie przez cywili a przez określoną ilość osób w mundurach ale spoza terenu gry).
Tu jest problem... czasem umocnienia, które mają wg scenariusza stać od lat powstają na noc przed... lepiej więc pytać.
Sytuacja ze sztabem czy raczej koordynatorem strony poza terenem gry była przerabiana kilka razy... zdaje się raz koordynator strony był wręcz poza granicami kraju... Oczywiście to przy braku zakazu GSM i okolice.
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Pomoc spoza AO

Postprzez Chaota » 14 kwi 2011, o 14:40

Niezupełnie, radioamatorzy robią na paśmie 10MHz łączności ze stanami zjednoczonymi. ;)
Czy w tej kwestii nie obowiązuje zasada "co nie zabronione jest dozwolone"?
Post zatwierdzony przez Europejską Komisję do Zatwierdzania Postów - podwydział Wojskowości i Ogrodnictwa
Chaota
 
Posty: 560
Dołączył(a): 7 gru 2009, o 11:49
Lokalizacja: W-wa Raszyn
Na starym Warriorze od: 0

Re: Pomoc spoza AO

Postprzez Wokash » 14 kwi 2011, o 14:52

Chodzi Ci o ogólne zasady?
A po co miałby coś takiego być?
Jakby ktoś chciał stworzyć coś co wszystko odwzorowuje to Zbiór Praw Imperium Rosyjskiego (46 tomów) by wysiadł...
Zwykle organizator mówi co można, a co nie resztę można dopytać...
Zakazy działania w ciuchach cywilnych albo informacje, że po wyjściu z terenu gry nie możesz już w niej brać udziału załatwiają sprawę...
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Pomoc spoza AO

Postprzez Moses » 14 kwi 2011, o 16:33

Wokash a czemu nie można wykonywać rozpoznania w cywilnych ciuchach? Przecież to jest główna metoda zdobywania informacji przed akcją przez wojsko/policje itd?
Fighting since 2004
"O wiele lepiej pakować się w kłopoty z siedmioma prawdziwymi facetami niż z setką popierdoleńców" - Charles A. Beckwith; twórca 1st SFOD-D
www.alphadetachment.wordpress.com
Avatar użytkownika
Moses
 
Posty: 582
Dołączył(a): 26 paź 2009, o 08:52
Lokalizacja: Camp Falenica
White Cross: Alpha Detachment
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Pomoc spoza AO

Postprzez Wokash » 14 kwi 2011, o 18:57

Czemu nie?
Czy ja wiem? Głównie dlatego że Organizator zabronił?
Bo jeśli pytasz o moje osobiste zdanie... nie mam nic przeciwko... chociaż rozumiem Organizatorów, którzy zabraniają tego czasem w obawie o zwykłych cywili.
Znaczy jedno ograniczenie... nie wolno zdejmować gogli... acha i nie licz na status jeńca... :lol:
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Pomoc spoza AO

Postprzez Moses » 14 kwi 2011, o 19:34

Wokash napisał(a):Czy ja wiem? Głównie dlatego że Organizator zabronił?


No dobra ale skąd organizator ma wiedzieć czy jestem na milsimie czy może akurat jestem na grzybach przypadkiem na tych terenach. dobra eot, bo zaraz się rozpęta burza w szklance wody :mrgreen:
Fighting since 2004
"O wiele lepiej pakować się w kłopoty z siedmioma prawdziwymi facetami niż z setką popierdoleńców" - Charles A. Beckwith; twórca 1st SFOD-D
www.alphadetachment.wordpress.com
Avatar użytkownika
Moses
 
Posty: 582
Dołączył(a): 26 paź 2009, o 08:52
Lokalizacja: Camp Falenica
White Cross: Alpha Detachment
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Pomoc spoza AO

Postprzez Wokash » 14 kwi 2011, o 19:41

Cóż powiem tak. To zależy od uczciwości... Jeden się przyznaje, a drugi nie...
Jak Org daje jakieś ograniczenia to albo się jedzie i przestrzega... albo lepiej zostać w domu... Przynajmniej tak ja to widzę. :ugeek:
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Pomoc spoza AO

Postprzez Moses » 14 kwi 2011, o 19:57

Wokash prawda jest taka, czy jadąc na wojnie żołnierze słyszą, nie możecie szpiegować, atakować nim wróg się nie przygotuję itd itp? Nie dlatego kolejne takie obostrzenie jest dla mnie z czapy. Wojna sama w sobie jest nie uczciwa, a my bawimy się w wojnę
Fighting since 2004
"O wiele lepiej pakować się w kłopoty z siedmioma prawdziwymi facetami niż z setką popierdoleńców" - Charles A. Beckwith; twórca 1st SFOD-D
www.alphadetachment.wordpress.com
Avatar użytkownika
Moses
 
Posty: 582
Dołączył(a): 26 paź 2009, o 08:52
Lokalizacja: Camp Falenica
White Cross: Alpha Detachment
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Pomoc spoza AO

Postprzez Chaota » 14 kwi 2011, o 20:54

Uważam że wszelka niesprawiedliwość na milsimach popycha je do przodu.
Pojawia sie rodzaj przewagi i dochodzi do wyrównania sił.
Post zatwierdzony przez Europejską Komisję do Zatwierdzania Postów - podwydział Wojskowości i Ogrodnictwa
Chaota
 
Posty: 560
Dołączył(a): 7 gru 2009, o 11:49
Lokalizacja: W-wa Raszyn
Na starym Warriorze od: 0

Re: Pomoc spoza AO

Postprzez Wokash » 14 kwi 2011, o 21:43

Ok, wszystko fajnie tylko mówimy o 2 różnych rzeczach...
Wojna jest niesprawiedliwa? Ok fajny truizm.
Tylko, że łamanie zasad ustalonych przez organizatora to nie jest wygrywanie wojny to jest oszustwo.
Jak się nie przyznasz do trafienia, żeby pokonać przeciwnika to jesteś oszustem, a nie zwycięzcą.
Tak samo dotyczy to innych ograniczeń ustalonych podczas gry... wrzucając Achtunga do schronu na bank ogłuszysz i wyłączysz z walki obrońców... warto to zrobić bo to przecież wojna? IMO nie...
Przypominam, że to jest symulacja... jeśli na danym terenie kręci się sporo cywili (a zdarzają się imprezy gdzie tak jest) to czemu nie ograniczyć tej kwestii? Nikt nie musi jechać na imprezę, która jest tak ograniczona.
Tak samo jak są imprezy gdzie wolno mieć dymy kolorowe, a nie wolno białych (bo akurat taką miał fantazję miał z jakiś powodów Org).
Nie chodzi tu o wyrównywanie szans... nie spotkałem np. imprezy MS ustalającej ilość RKMów na drużynę i ilości NVG... chodzi o zwykłą uczciwość...
Ale jak nie ma ograniczeń to czemu nie... ale jak wspominałem gogle niezbędne (bo spotkałem pomysły, że trzeba je zdjąć dla lepszego maskowania).

Chaota możesz rozwinąć swoją wypowiedź na temat niesprawiedliwości... bo pewnie chciałeś powiedzieć coś więcej... wg mnie niesprawiedliwość (w znaczeniu tendencyjne i stronnicze decyzja orga) tworzą tylko frustrację... ale pewnie miałeś coś innego na myśli...
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Pomoc spoza AO

Postprzez Moses » 14 kwi 2011, o 22:02

Wokash mylisz dwa pojęcia. Nie przyznanie się do trafienia, to już jest łamanie zasady fairplay na której się opiera nasz zabawa (z wiadomych powodów), Natomiast oszukiwanie, wyprowadzanie przeciwnika w pole działania nie konwencjonalne, na tym opierają się działania wojenne od zarania dziejów. O tym pisał Sun Tsu
Wojna jest Tao wprowadzania w błąd. Jeżeli jesteś zdolny, udawaj mało zdolnego. Gdy podrywasz swoje wojska do działania, udawaj bierność. Jeżeli twój cel jest bliski, zachowuj się tak, jakby był odległy. A gdy jest odległy, udawaj że jest bliski

Wyprowadzanie przeciwnika w polę i oszukanie go jest głównym narzędziem prowadzenia walki, bez tego super karabiny i potężne armie nie dały by rady. W tym momencie ograniczenia o których dyskutujemy odrealniają nam rozgrywkę. Przeciwnik okopany wie o której możemy, z kąd możęmy wyruszyć, nierzadko wie nawet ile osób będzie go atakowało. Atakującym natomiast zabrania się uzyskania odpowiednich danych wywiadowczych, a więc rozstawienia ludzi ich zachowań siły itp itd. dla mnie w tym momencie nie jest to fair.

Co do wrzucania flashbangów w pomieszczeniach, daje mi to przewagę w działaniach, więc nie mam nic przeciwko używaniu ich, jak ktoś się boi o swój słuch może czas się wyposażyć jak prawdziwi żołnierze w ochronniki słuchu lub chociaż stopery ;)

(bo spotkałem pomysły, że trzeba je zdjąć dla lepszego maskowania).


Och nie przesadzamy, można już kupić ładne low profileowe okularki :)
Fighting since 2004
"O wiele lepiej pakować się w kłopoty z siedmioma prawdziwymi facetami niż z setką popierdoleńców" - Charles A. Beckwith; twórca 1st SFOD-D
www.alphadetachment.wordpress.com
Avatar użytkownika
Moses
 
Posty: 582
Dołączył(a): 26 paź 2009, o 08:52
Lokalizacja: Camp Falenica
White Cross: Alpha Detachment
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Pomoc spoza AO

Postprzez Xasistis » 14 kwi 2011, o 22:36

Oszukiwanie i wyprowadzanie przeciwnika w pole - tak, o ile nie łamie to zasad narzuconych przez organizatora.
Przecież zawsze można wybrać się na inną imprezę.
Obostrzenia raczej rzadko wprowadzane są bez powodu, którym w większości przypadków jest bezpieczeństwo graczy i/lub osób postronnych.
Obchodzenie tych zasad formalnie nie różni się od nieprzyznania do trafienia.

A w przytoczonym przykładzie, z reguły przeciwne strony dysponują podobnymi informacjami na temat strony przeciwnej. Wyjątkami są imprezy typu IvoJima czy takie o bardziej szczegółowo rozpisanym scenariuszu, ale przecież nikt nikomu nie każe wnich brać udziału.
Rangers! Lead the way!
Avatar użytkownika
Xasistis
 
Posty: 937
Dołączył(a): 22 paź 2009, o 21:17
Lokalizacja: Rangerbertów
White Cross: Ranger Unit
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Pomoc spoza AO

Postprzez Wokash » 15 kwi 2011, o 07:09

Moses to jednak Ty błędzie...

Mylisz łamanie zasad gry (bo tym jest tak mechanika jak i ustalenia Orga) z fortelem wojennym.

Jeśli użyjesz achtunga na milsimie mam nadzieje, że zrobisz to na imprezie objętej zasadami bana bo wtedy będziesz miał czas to przemyśleć nie jeżdżąc na imprezy (achtungi są zabronione przez zasady). Z uwagi na fakt, że to złamanie zasad, które zagraża zdrowiu mam nadzieję, że będzie to czas długi...

Obrazek
Na wszelki wypadek wrzucam zdjęcie petardy, o której mówię...

Rozumiem, że 600fps full auto w budynku też jest ok bo daje przewagę i obezwładnia?

Wracając do tematu głównego usiłujesz mnie przekonać, że grając w szachy należy używać wierzy jak skoczka bo to zaskakuje przeciwnika, a jadąc na Afgaraq7 lepiej mieć CIRASa bo to bardziej nowoczesne niż szpej z z 2wś i daje przewagę (osobiście mam nadzieje, że organizatorzy wywalą i/lub spalą wszelkie CIRASy które przyjadą na tą imprezę :lol:)...
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Pomoc spoza AO

Postprzez Moses » 15 kwi 2011, o 07:22

Wokash a czy gdzieś ja napisałem o używaniu achtungów? Bo z tego co pamiętam to napisałem o tym że jestem za używaniem flashbangów, a to już zasadnicza różnica :)
Druga sprawa mechanika gry jest chora.
Nie można robić zwiadu
nie można używać tego
nie można używać tamtego

może jeszcze dodajmy że nie można robić zasadzek bo ktoś się może podczas takowej wystraszyć i zrobić sobie przez to kuku.
Fighting since 2004
"O wiele lepiej pakować się w kłopoty z siedmioma prawdziwymi facetami niż z setką popierdoleńców" - Charles A. Beckwith; twórca 1st SFOD-D
www.alphadetachment.wordpress.com
Avatar użytkownika
Moses
 
Posty: 582
Dołączył(a): 26 paź 2009, o 08:52
Lokalizacja: Camp Falenica
White Cross: Alpha Detachment
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Pomoc spoza AO

Postprzez Tom » 15 kwi 2011, o 08:09

Proponuję wrócić do oryginalnego wątku. Pytanie było, czy osoba, która formalnie nie bierze udziału w grze i jest poza terenem gry może pomagać jednej z stron w jakikolwiek sposób, np. poprzez robienie zwiadu. Moja opinia jest taka, że w naszym świecie wojsko może zrobić wszystko, tzn. jak zobaczy cywila, to może go aresztować bo wydaje im się, że szpieguje. Inaczej mówiąc w naszym świecie nie ma czegoś takiego, jak nietykalność. Natomiast w grze działanie jako osoba, która formalnie nie bierze udziału w grze i jest poza terenem gry jest z naszego punktu widzenia nietykalna. Według mnie nie jest to realistyczne, a co za tym idzie nie jest to milsimowe, oraz uważam, że strona, która korzysta z takiej pomocy oszukuje.
Avatar użytkownika
Tom
 
Posty: 180
Dołączył(a): 27 paź 2009, o 22:46
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Ranger Unit
Na starym Warriorze od: 0

Re: Pomoc spoza AO

Postprzez Moses » 15 kwi 2011, o 08:15

Nie realistyczne też jest brak możliwości robienia zwiadu, dywersji, zakaz naruszania częstotliwości radiowych, używania flashbangów, wchodzenia oknami itp itd.

{Edit}
Wychodząc z podobnego punktu widzenia. Król Holandii powinien do Orgów się poskarżyć że Hitler zajął podczas 2 wś kilka ważnych mostów, wykorzystując swoich żołnierzy przebranych za wojska Holenderskie, a to było nie fair
Fighting since 2004
"O wiele lepiej pakować się w kłopoty z siedmioma prawdziwymi facetami niż z setką popierdoleńców" - Charles A. Beckwith; twórca 1st SFOD-D
www.alphadetachment.wordpress.com
Avatar użytkownika
Moses
 
Posty: 582
Dołączył(a): 26 paź 2009, o 08:52
Lokalizacja: Camp Falenica
White Cross: Alpha Detachment
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Pomoc spoza AO

Postprzez Tom » 15 kwi 2011, o 08:41

Moses, do czego się odnosiłeś? Bo jeśli do mojej wypowiedzi, to ja zarzucam nieuczciwą i nierealistyczną nietykalność w naszych warunkach gdy w rzeczywistości taka nietykalność nie istnieje.
Avatar użytkownika
Tom
 
Posty: 180
Dołączył(a): 27 paź 2009, o 22:46
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Ranger Unit
Na starym Warriorze od: 0

Re: Pomoc spoza AO

Postprzez Grey » 15 kwi 2011, o 08:56

[OT]
Moses - Są zasady ogólne oraz zasady organizatora na daną imprezę i należy ich przestrzegać. Najbardziej wkurzają mnie 'spece' co zamiast o symulowaniu wojny myślą w kategoriach oszukiwania orga.
A tak na marginesie, większość milsimów tutaj organizowanych zezwala na rozpoznanie terenu przed grą. Mało jest gier, które nie pozwalają (ja nie kojarzę).
[/OT]

Sprawa w tej chwili wygląda tak Chaota - jeśli GSM jest dozwolony, to można mieć sztab zewnetrzny. Tak się działo i nie było społecznej na to niezgody. Wyjątek - gdy opisany 'świat gry' logicznie nie dopuszcza takiego działania.
Osobiście jestem za zakazem domyślnym GSM i fajnie, gdyby to stało się normą naszej społeczności. Ale milsimy idą w tą stronę (48h, zbliżający się RR3)
Minusem GSM jest wyjątkowa trudność (koszty) wyśledzenia i rozszyfrowania GSM. Tak więc GSM jest ok na przykład podczas symulacji konfliktu niesymetrycznego, np. Afganistanu, gdzie USA mogłoby korzystać z GSM, a Talibowie / Al-Qaeda nie (poza odpalaniem ładunku).

Jeśli chodzi o bardziej konwencjonalne konflikty i sztab działający spoza AO - uważam, że nie powinno być domyślnie żadnej odpowiedzi i sprawa powinna być rozstrzygana przez orga. Dlaczego? Ponieważ on zna pełnię sytuacji polityczno-strategicznej i możliwości stron w opisie 'świata gry', a nie uczestnicy. On jest 'MISTRZEM GRY' i on wie, czy to ma logiczny sens, czy nie.

Przykład. Teoretycznie strona A zajmuje się nadzorem granicy, ale nie całej tylko jej fragmentu. Jeśli org uznaje, że strona B w świecie gry może dokonać szeroko zakrojonych sabotaży i możliwe jest, że dokona ona ataków na środki komunikacji i/lub stanowiska dowodzenia, to powinien zabronić sztabu poza AO (niewrażliwego na ataki). Jeśli zaś uznaje, że działania będące treścią gry są odosobnione i tylko na tym fragmencie granicy, to może dopuścić. Ale pojawia się też inny problem.
Czy w świecie gry ośrodek decyzyjny znajdowałby się poza AO, czy byłby jeszcze w zasięgu przeciwnika?

Przykład. W grz bierze udział kompania, która w realnym świecie NIE MA sztabu, a jedynie dowódcę kompanii i ew. sekcje dowodzenia. Działania są regularne jak na wspomnianym już przykładzie - pilnowanie granic. Dowódca kompanii jest w rejonie działań, w nazwijmy to zasięgu fizycznym. W tym przaypadku logicznym jest, że sztab 'grywalny' nie może być poza AO.

Przykład. Ta sama ilość ludzi działa w górach, w rozrzuconych rejonach, ale symuluje oddziały Special Forces działające niezależnie. W świecie gry istnieje Task Force Command, ale nie jest on w zasięgu fizycznym, a w zasięgu komunikacyjnym. Przeciwnik w świecie gry (np. Korea) dysponuje środkami technicznymi do przechwytywania komunikacji oraz zagłuszania, ale TFC jest poza zasięgiem konwencjolanych działań wchodzących w zakres gry (symulacji). Tym samym TFC może działać na radiu poza AO, ale przeciwnik może zwalczać tą komunikację (a nie fizycznie sztab). Organizator wiedząc o tym może dopuścić do gry zdarzenie, które polega na użyciu taktycznej głowicy nuklarnej i zniszczeniu TFC, co zasymuluje informacją do sztabu poza AO, że właśnie zostali zniszczeni. Przez kilka godzin pododdziały SF w terenie muszą sobie radzić bez ciągłości dowodzenia.

Mam nadzieję, że dość jasno wytłumaczyłem swoją myśl, którą można opisać dwoma zdaniami:

Dopuszczenie lub nie takiej czy innej formy sztabu i komunikacji zależeć powinno od sytuacji polityczno-strategicznej, która jest dookreślana przez orga. Nie wolno oszukiwać orga, ponieważ to ŁAMIE warunki symulacji.

Oszukiwanie i celowe niedoinformowywanie orga jest jak cheatowanie w Flight Simulatorze.
Avatar użytkownika
Grey
.
 
Posty: 923
Dołączył(a): 20 sie 2009, o 12:29
Lokalizacja: Gliwice / Warszawa
White Cross: Śnieżna Pantera
Na starym Warriorze od: 2006

Re: Pomoc spoza AO

Postprzez Wokash » 15 kwi 2011, o 09:13

Moses tak na zakończenie to:
Po pierwsze sorry zmyliłeś mnie odpowiedzią obok tematu... tzn ja o achtungach Ty o flashbangach... założyłem, że mówimy o tym samym, a nie mówiliśmy... Sorry.
Co do zakazu podsłuchiwania radia na milsimach to znasz przykład takiego zakazu... bo na sobotnich jest... na milsimach nie ma... znam nawet speców od dywersji radiowej... rekordzista posłał już do piachu kilkunastu o ile nie więcej przeciwników przy pomocy radia... większość naprowadzając na siebie dwa oddziały przeciwnika, niekiedy przez radio zmuszając przeciwnika do przerwania ognia... :lol:

Poza tym nie mam już nic więcej do dodania ponad to co powiedziałem... oraz ponad światłą i klarowną wypowiedzią Greya.
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Pomoc spoza AO

Postprzez Moses » 15 kwi 2011, o 09:15

Grey ale tu nikt nie pisze o oszukiwaniu orga tylko o normalnej zwyczajowym zastosowaniu fortelu aby oszukać przeciwnika. Rozpoznanie terenu i rozpoznanie celu to są dwie różne rzeczy. Jeżeli zaczynamy obostrzać ludzi zakazami to nie robi się symulacja tylko zwykła strzelanka.

Brakuję mi naprawdę LARPów organizowanych np w Błoniach przez KNJoty gdzie jedyną zasadą było strzelaj celnie i kombinuj aby wygrać. Gdzie nikt nie miał pretensji gdy się weszło na radio przeciwnika i podprowadziło się go w zasadzkę, gdy się przebierało, oszukiwało się przeciwnika itd. Więcej w tym było milsima niż ma to miejsce teraz.
Fighting since 2004
"O wiele lepiej pakować się w kłopoty z siedmioma prawdziwymi facetami niż z setką popierdoleńców" - Charles A. Beckwith; twórca 1st SFOD-D
www.alphadetachment.wordpress.com
Avatar użytkownika
Moses
 
Posty: 582
Dołączył(a): 26 paź 2009, o 08:52
Lokalizacja: Camp Falenica
White Cross: Alpha Detachment
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Pomoc spoza AO

Postprzez Grey » 15 kwi 2011, o 09:36

Moses napisał(a):Brakuję mi naprawdę LARPów organizowanych np w Błoniach przez KNJoty gdzie jedyną zasadą było strzelaj celnie i kombinuj aby wygrać. Gdzie nikt nie miał pretensji gdy się weszło na radio przeciwnika i podprowadziło się go w zasadzkę, gdy się przebierało, oszukiwało się przeciwnika itd. Więcej w tym było milsima niż ma to miejsce teraz.


Od razu widać, że jeździmy na różne imprezy. Ja znam takie imprezy o jakich piszesz. Różnica zdań wynika z tego, że ty chciałbyś (o ile rozumiem) zawsze i wszędzie, a ja, że decyduje org. Jeśli coś takiego planujesz - mówisz orgowi. On mówi tak / nie - a dobry org jeszcze mówi dlaczego.
Avatar użytkownika
Grey
.
 
Posty: 923
Dołączył(a): 20 sie 2009, o 12:29
Lokalizacja: Gliwice / Warszawa
White Cross: Śnieżna Pantera
Na starym Warriorze od: 2006

Re: Pomoc spoza AO

Postprzez moron » 15 kwi 2011, o 10:35

Zgdzam sie z Tobą Grey, jednak raz spotkałem się z czymś troche nie fair ze strony orga. Mianowicie kiedy powiedzielismy co chcemy zrobic i dlaczego, uzasadnilismy to sytuacja geopolityczna otrzymana wczesniej od orga, to Org zmienił zasady/sytuacje geopolityczna (juz nie pamietam ktore) tak zebysmy tego nie mogli zrobic. Jednak dalej uwazam ze wszelkie kwestie ktore moga byc sporne albo po imprezie moga powodowac pretensje ze strony przeciwnej powinny byc konsultowane z orgiem.
Avatar użytkownika
moron
 
Posty: 752
Dołączył(a): 26 paź 2009, o 17:06
Lokalizacja: Qrde
Na starym Warriorze od: 0

Re: Pomoc spoza AO

Postprzez Wokash » 15 kwi 2011, o 10:53

Moron a ja spotkałem orgów co potrafili kilka razy zmienić zasady podczas rozgrywki (zwykła strzelanka) bo scenariusz nie szedł tak jak zakładali... no cóż wyszedłem z imprezy... :lol:
Nie da się stworzyć ogólnych zasad, które będą gwarantowały, że organizator jest poważny, a gracze rozsądni... można próbować... ale to nie wyjdzie... :lol:
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Pomoc spoza AO

Postprzez moron » 15 kwi 2011, o 11:25

To dział Milsimowy i chyba rozmawiamy o milsimach - na strzelankach takie czary mary sie czasem dzieja ze az strach sie bac... Bylem swiatkiem jak Org strzelanki (ktory jednoczesnie gral) dostal i zacza wolac medyka, mimo ze 5 minut wczesniej powiedzial ze nie ma medykow xD
Avatar użytkownika
moron
 
Posty: 752
Dołączył(a): 26 paź 2009, o 17:06
Lokalizacja: Qrde
Na starym Warriorze od: 0

Re: Pomoc spoza AO

Postprzez Wokash » 15 kwi 2011, o 13:42

No zgoda... ale pewne mechanizmy działają tak samo... jak masz do czynienia z kimś nieodpowiedzialnym to chyba starasz się unikać dalszych kontaktów...
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005


Powrót do Luźne dyskusje o MILSIMach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości