Nie respowanie, ale coś pokrewnego

Moderatorzy: Tato, Python

Nie respowanie, ale coś pokrewnego

Postprzez Bernard » 1 wrz 2012, o 20:40

Mam pytanie do starszych/bardziej doświadczonych:

na ostatnich milsimach zauważyłem, że często się zdarza, że np. niektóre osoby muszą wracać wcześniej, inne z kolegi odniosły kontuzje itp. W efekcie zdarza się, że pod koniec nie ma prawie nikogo w polu, niekoniecznie dlatego, że zostali odstrzeleni.

Moje pytanie brzmi: czy jako milsimowcy będziecie mieli coś przeciwko temu, żeby organizator "wskrzeszał" poległych, ale niekontuzjowanych i nie wyjeżdżających w zastępstwie tych, którzy co prawda nie zostali odstrzeleni, ale są kontuzjowani/muszą się zbierać?
Bernard
 
Posty: 1013
Dołączył(a): 16 mar 2010, o 12:56
Na starym Warriorze od: 0

Re: Nie respowanie, ale coś pokrewnego

Postprzez Grey » 2 wrz 2012, o 07:31

Pomędrkuję, za co przepraszam. Głównym problemem respawnowanie nie jest to, że przeciwnik nie traci liczebności (bo co to za argument, jeśli tło fabularne dopuszcza posiłki i uzupełnienia), ale o to, że ludzie inaczej się zachowują, jeśli liczą na respawna. W twoim przykładzie szczególnie w pierwszej fazie gracze będą mieli tendencję do szarżowania i podnoszenia ryzyka, licząc, że będą pierwsi w kolejce do respa.
Mnie osobiście to nie przeszkadza, bo w końcu różni są ludzie i w realnych warunkach też zdarzają się ludzie, którym spieszno do piachu, a zbytnie asekuranctwo potencjalnie zabija nieprzewidywalność i dynamikę gry.
Są gracze, którzy innym respów nie zabronią, ale sami z nich nie skorzystają, a będą przy tym psioczyć na imprezę, która je dopuszcza - nie mniej na grę przyjadą, jeśli będzie to w inny sposób wynagradzała.

Ergo - można dopuścić takie zabiegi, jak praktycznie wszystkie inne, tylko należy być świadomym zagrożeń.
Avatar użytkownika
Grey
.
 
Posty: 923
Dołączył(a): 20 sie 2009, o 12:29
Lokalizacja: Gliwice / Warszawa
White Cross: Śnieżna Pantera
Na starym Warriorze od: 2006

Re: Nie respowanie, ale coś pokrewnego

Postprzez Wokash » 2 wrz 2012, o 07:44

Nie jestem przeciwnikiem posiłków zwłaszcza na imprezach długich... bo zwykle okazuje się, że bez tego max to 24 godziny, a często bywa, że ludzie całą Polskę jechali... ale każda forma respów budzi kontrowersje i narzekania... trzeba by to stosować bardzo ostrożnie i tylko na niektórych imprezach... Z drugiej zaś strony co do wyjazdu kolegów w trakcie imprezy... no cóż w prawdziwej armii też zdarzają się dezercje i nikt na miejsce dezerterów nie wskrzesza umarłych bohaterów... :lol:

Czyli jak dla mnie na dłuższej imprezie, ostrożnie i z wołami w opisie imprezy da się to zrobić... co do kolejki respów i tendencji do szarżowania na początku licząc na szybki resp (o tym mówił Grey) można zrobić losowanie chętnych trupów do respa...
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Nie respowanie, ale coś pokrewnego

Postprzez Vlad » 2 wrz 2012, o 12:15

Za moimi poprzednikami rzeknę że system resp niesie w sobie pewien brak realizmu " przecież zaraz wrócę i jeszcze wiem co się dzieje " W przypadku milsimów można inaczej niż na grach strzelankowych opracować system posiłków - wsparcia. Zależy to od Organizatora, gry samej jako takiej ale i także od dowódcy strony. Kiedyś testowaliśmy taki system na grze zorganizowanej. Dowódca wiedział ilu ma ludzi i na ilu może jeszcze liczyć jako wsparcie. On o tym decydował kiedy i gdzie ich użyć. Także rozwój sytuacji i czas gry miał na to wpływ. Reasumując sama możliwość powrotu "zabitych " do gry jest możliwa a szczególnie gdy czas i rozległość terenu na to pozwala.
Zauważmy że pojęcie Milsim jest duuużo szersze niż sama gra bez respów.
Obrazek
Avatar użytkownika
Vlad
.
 
Posty: 1131
Dołączył(a): 17 sie 2009, o 21:26
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards/Red Towers
Na starym Warriorze od: 0

Re: Nie respowanie, ale coś pokrewnego

Postprzez Xasistis » 2 wrz 2012, o 20:58

Generalnie nie ma powodów by mieć coś przeciwko takiemu systemowi uzupełniania braków osobowych, zakładając oczywiście, iż:
a) możliwość taka będzie od początku znana wszytkim graczom a nie wprowadzana w czasie gry.
b) respy zostaną przyznane danej stronie w ilości równej graczy opuszczających teren gry jako "żywi" z powodów innych niż "śmierć" lub wyrzucenie dyscyplinarne z imprezy.
Znając zasady każdy potencjalny uczestnik zadecyduje czy taki system mu odpowiada, tak samo jak decyduje czy wybra się na zwykłą strzelankę, scenariusz, milsim, larp czy jeszcze inny rodzaj gry.
Rangers! Lead the way!
Avatar użytkownika
Xasistis
 
Posty: 937
Dołączył(a): 22 paź 2009, o 21:17
Lokalizacja: Rangerbertów
White Cross: Ranger Unit
Na starym Warriorze od: 2005


Powrót do Luźne dyskusje o MILSIMach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości