Strona 1 z 1

Gra symulacyjna

PostNapisane: 7 sie 2013, o 13:17
przez Ender_
Witajcie!

Jestem zmęczony milsimami, w których jedna strona siedzi na dupie 12h a druga łazi po lesie te 12h i na końcu następuje jedna rozpierducha.
Przedstawiam nowe podejście: działanie w mniejszych oddziałach wielkości teamu lub dwóch i wykonywanie pojedynczych zadań w skali drużyny piechoty. Nacisk stawiamy na zachowanie zdolności bojowej oddziału w poprzez cały milsim, a nie wykonanie pojedynczego zadania za wszelką cenę, co bardzo często prowadzi to całkowitej eliminacji jednej ze stron. Zadania realizowane przez poszczególne drużyny mają wpływ na wydarzenia milsima (np. wysadzonym mostem nie da się przejść).

Nowa formuła:
Działania w mniejszych samodzielnych grupach wyruszających na zadanie i powracających (lub nie jak jest daleki zwiad) po jego wykonaniu do bazy/swoich plecaków/miejsca zaopatrzenia.
Przed oddziałem zostaje postawiona po kolei seria zróżnicowanych zadań, wymagająca wielu umiejętności.
Wykonanie zadania przez jedną drużynę skutkuje wpływem na pozostałe zarówno po naszej jak i wrogiej stronie.
Grupy rotują się podczas wykonywania zadań, zmieniają się drużyny z którymi współpracują - czyli jeśli dostajesz pilnowanie mostu to w określonym czasie. Jeśli nic sie nie stanie to przychodzą zmiennicy, a my wracamy/idziemy na następne zadanie - np przechwycenie łącznika.

Gra ma charakter symulacyjny zatem obecni gracze w terenie są jedynie częścią sił. Stąd przykładowa informacja o zniszczonym moście dociera do przeciwnika nie kiedy dojdzie tam jego team w realu ale może trafić wcześniej od „cywili” czy innych „wirtualnych jednostek” (np. lotnictwa). Z drugiej strony owocuje to fałszywymi informacjami (pomyłki, panika, przejaskrawianie – przykład – most może zostać wysadzony i taka informacja trafi do dowództwa ale nadal da się nim przejść na piechotę, bo nie całkiem został zniszczony). Kontrolę nad tym trzyma organizator i sprawuje ją w duchu symulacji.


Planuję taką grę 31.08-01.09 24h działań. Podejrzewam że coś się może wydarzyć 1 września o 04:45....
viewtopic.php?f=25&t=9587

Przykładowy opis zadań jakie wykonują drużyny w czasie takiej symulacji:
http://www.bearsoldiers.pl/index.php/mi ... e-20130629

Re: Gra symulacyjna

PostNapisane: 9 sie 2013, o 17:43
przez cAmper
No .... sounds good to me...a więc jakieś detale gdzie,co i jak ? Termin pasuje ...

Re: Gra symulacyjna

PostNapisane: 9 sie 2013, o 18:24
przez Ender_
A na dole posta jest:
Planuję taką grę 31.08-01.09 24h działań. Podejrzewam że coś się może wydarzyć 1 września o 04:45....
viewtopic.php?f=25&t=9587

zapraszam!
E

Re: Gra symulacyjna

PostNapisane: 10 sie 2013, o 16:42
przez Szpargał
Sezon ogórkowy w pełni, to ja coś dołożę od siebie ;-)

Jesteś zmęczony milsimami, które z symulacją realnych działań mają niewiele wspólnego. Jedyne co różnią te gry od niedzielnych strzelanek to jedno życie - brak respów. A tak się jakoś utarło, że gra w której jest jedno życie to już poważny milsim. Jednak wcale to nie musi być jedynym wyznacznikiem milsimów, jak najbardziej można zrobić świetną symulację bez takich ograniczeń.

Dlaczego milsimy są słabe? Z dwóch podstawowych powodów:
1. Brak znajomości tematu przez organizatora.
2. Brak wiedzy i chęci do zgłębienia tematu przez uczestników.

Aby wykonać dobrą symulację trzeba się zapoznać z tematem i odpowiednio przygotować. Jeśli chcę np. zabawić się w necie w pilota czy kontrolera w Flight Simmulator, muszę nauczyć się nie tylko obsługi programu, ale także procedur operacyjnych, aby móc współdziałać z innymi uczestnikami symulacji. To samo tyczy się symulowanej wojaczki - chcemy coś symulować to najpierw się do tego przygotujmy!

Re: Gra symulacyjna

PostNapisane: 11 sie 2013, o 16:28
przez Ender_
Stąd właśnie potrzeba poszerzania wiedzy u orgów jak i graczy. Każda metoda jest dobra - można czytać książki, można szukać szkoleniowców. Ale nie stójmy w miejscu i szukajmy nowych rzeczy i rozwiązań. Środowisko samo zweryfikuje czego chce a co jest już przeszłością :)