Minęło trochę czasu od rozpoczęcia tematu - teraz co z tego wyszło.
Od razu zaznaczam, że nie jestem rekonstruktorem, ani repliko-maniakiem. Wszystkie "uszlachetnienia" nie mogły zmienić strzelającej repliki w replikę tylko wyglądającą.
1. WstępJako podstawę "naukową" do przeróbek uważałem forum rus.mil.pl - z tym że muszę zaznaczyć, że trzeba sie tam przekopywać temat po temacie, bo panuje straszny bałagan i wiele ciekawych informacji jest w wątkach o innych nazwach. Zrezygnowałem także z rejestracji na forum by o coś spytać, bo zwykle odpowiedzi odsyłają "poszukaj sobie".
Dużo wiedzy można także zdobyć przekopując Google a szczególnie obrazki.
Najbardziej zaufanym źródłem są jak zwykle koledzy z Weekend Warriors, na których zawsze można polegać i nie zlewają pytań :-)
2. Replika ze sklepu Jak wspominałem, replika zaraz po zakupie prezentuje się świetnie. Bardzo ładna jest sklejka - uznałem więc że tylko ją lekko zmatowię papierem ściernym. Najwięcej pracy trzeba włożyć w czerniony metal - który jest malowany farbą proszkową i wygląda kiepsko i nienaturalnie.
Po zdjęciu pokrywy, ukazuje się suwadło i sprężyna powrotne - fajny smaczek:
Druga rzecz to mid-capy z MAG do RPK. Są brązowe, ale poza tym wyglądają dość dobrze - one też zostaną uszlachetnione.
3. Uszlachetnianie wstępne.
Narzędzia:
- papier ścierny ok. 750 w postaci gąbek (5 sztuk)
Pierwszym etapem było przetarcie zgrubne metalowych części repliki. (Replika oprócz częśći metalowych ma tylko drewniane - zero plastiku !)
Czas - nie spiesząc się około 2 godzin.
Efekty:
4. Uszlachetnianie magazynków
Tutaj postępowałem zgodnie z informacjami zawartymi na rus.mil.pl z drobnymi zmianami (uwzględnione w tekście)
http://rus.mil.pl/forum/discussion/399/ ... 74/#Item_0Tekst kursywą to teks źródłowy (fragmenty)
1. Żeberka (przód i tył)Rosyjskie bakelitowe 45tki nie mają żeberek ani z przodu, ani z tyłu magazynka, w związku z czym dobrze jest je zeszlifować. Magazynki z MAG nie mają żeberek, więc jest OK
2. Dziurka z tyłuKażdy magazynek, czy to duży (45) czy mały (30) ma dziurkę z tyłu w odległości ok. 5,5cm od stopki o średnicy 4mmJa zdecydowałem się na wiercenie. Wyszło tak:
3. Malowanie na brązowo bejcą na białym podkłądzie by oddać bakelitowość magazynka.Podejrzewam, że "słoje" na magazynkach wynikają z tego że bakelit został wzmocniony włóknem szklanym lub czymś podobnym. Uznałem, żę ponieważ brak jest danych o odporności powłoki tak malowanych magazynków na użytkowanie - daruję sobie ten element. Magazynki MAG są brązowe, nieco jaśniejsze od zwykłego PRL-owskiego bakelitu. Moim zdaniem, nie najgorsze.
4. Tylny zaczepNa rus.mil.pl, nic o tym nie wspominają, ale na fotach widziałem że ten element w oryginałach jest malowany na czarno. Do malowania na czarno używałem pędzla i farby nitro - najbardziej chyba popularnej farby w latach 80tych.
5. Numer formySą to dwie-trzy cyfry umieszczone na prawym boku magazynka (patrząc od frontu).Ja spotkałem także zdjęcie z jednocyfrowym numerkiem, oraz z numerkami tłoczonymi - a nie wypukłymi. Zdecydowałem więc że zrobię tłoczony numer jednocyfrowy.
Akurat ten był pierwszy więc wyszedł najgorzej...
6. Znaczek fabryki Podobnie jak numer formy jest to detal raczej niewykonalny.Poddałem się na razie....
9. Stopka magazynkaNA rus.mil.pl radzą pomalować na czarno na błysk, ale stopka z magazynków MAG jest bardzo ładnie czerniona - więc uznałem że to wystarczy.
10. Pieczątka Kontroli Jakości- pieczątki - oznaczają przejście kontroli jakościWyglądają, jakby powinny być robione tuszem. Może wsiąkał w bakelit, ale w tworzywo MAG'a raczej nie. Dlatego zrobiłem pieczątkę z gumy i odbijałem .... fioletowym lakierem do paznokci.
11. czarne prostokąty - obecne na środku magazynka oraz przy zaczepie.- najprawdopodobniej w ten sposób chroniono części narażone na korozję. Ja je pociągnąłem czarną farbę nitro. Prawdopodobnie też przetrę je aby nadać trochę starości.
12. - numer namalowany biała emalia na boku Pierwsze zdjęcie lepiej oddaje kolor magów. Co do samego napisu - wyszło lepiej niż się spodziewałem. Wyciąłem w kartonie ósemkę, z grubsza pismem technicznym - a następnie malowałem farbą w sprayu - białą, z lekkim odcieniem beżu.
5. Docieranie repliki (zdjęcia wkrótce)
Używane - papier ścierny 1000
Pasta polerska
Czas ok. 2 godzin
Tutaj skupiłem się na nadaniu połysku częściom matowym poprzez polerowanie, zmatowienie części drewnianych drobnym papierem ściernym.
Dotarłem także części które naturalnie powinny być obtarte:
- dwójnóg,
- osłona spustu
- bączki do pasa nośnego
(tu wkrótce będą zdjęcia)
6. Wybijanie numerów seryjnych. (w Google wpisuje się MARKINGS !) (zdjęcia wkrótce)
Nabyłem numeratory 4mm, a jako liter użyłem wysłużonych 5mm wybijaków.
Numer seryjny składa się z :
znak fabryki - cztery cyfry roku - numer broni
W pełnej wersji bity tylko na komorze. (Mój szczęśliwy numerek to.: 1980 KM 1408)
Ostatnie cztery cyfry wybijane na suwadle,
Ostatnie trzy cyfry wybijane na innych elementach - np. przełączniku rodzaju ognia
Nie wiem czy wybija się numery na osłonie sprężyny powrotnej z tyłu (tak jak w STALKERZE) ?
Na razie i tak ich nie zrobię bez kowadła - ale gdyby ktoś wiedział to może niech się podzieli wiedzą :-)
Ostatnie dwie cyfry malowane na biało na magazynkach - z boku (ewentualnie z tyłu)
Czas około godziny - i największe problemy bo trzeba mieć sporo sprzętu, typu numeratory, młotek i kowadło. Ja kowadła nie mam, więc nie wszędzie udało mi się wybić oznaczenia.
7. Dodatkowe elementy wyposażeniaReplika bez wyposażenia - to pół repliki.
Na razie dokupiłem....
- pas od AK (dopóki nie ściągnę od RPK może być chyba)
- ruski opatrunek "na kolbę"
- celownik od RPG - ale naprawdę nie wiem jak go można montować do karabinu :-)
Swoją drogą - jakiś patent na zastąpienie oryginalnych baterii ?
Gotowa replika wygląda tak .: (jeszcze nie gotowa)