To jest najzupełniej normalne że podczas strzelania nagrzewa się bateria, kable, a silnik krzesa iskierki,
ale czy normalne jest że kable i batka są ciepłe już po parunastu strzałach, a z silnika (patrz fot.1) lekko dymi i śmierdzi jakby spalonym smarem?
Fot.1
Ponadto replika strzela stosunkowo wolno, na 8,4V i na 9,6V z taką samą prędkością, co nie jest normalne, bo wcześniej jak podłączałem dziewiątkę to - wiadomo - śmigał bardzo szybko.
W dodatku prędkość strzelania jest zmienna - raz szybciej raz wolniej, niestety nie widać dymka:
http://www.youtube.com/watch?v=KyEux1Ga20I
Batki są dobre, od Capriego, naładowane ładnie wolnoładowarką.
Fakt że replika nie była strzelana od dawna, tylko chwilę w sobotę 2 tyg. temu gdzie przestałem strzelać po wystąpieniu wspomnianych problemów.
//edit:
Replika tak jakby się "przepchała" i teraz strzela szybko, ale upewnię się dopiero po drugiej serii testów z kulkami.