przez RoobaK » 10 lis 2009, o 14:28
To była moja przedziałowa giwera jak byłem w wojsku, strzelałem z niej parę razy to była jakaś farsa takie strzelanie, wkładaliśmy po jednym naboju do magazynka i strzelanie odbywało się na zasadzie trafienia w tarczę nikt nie liczył punktów więcej niż 5 trafień na 10 to był wyczyn później nam zabrali Pm-ki (było kilka wypadków postrzeleń) i dostaliśmy AK prosto z fabryki w skrzyniach owinięte w papier i to były strzelania na całego. Ale to stare dzieje z poprzedniej epoki.