PM wz63 Tanaka

[xxxFENCExxx]

Takie małe fotograficzne porównanie z ostrym...

Replika jest gaziakiem z połowy lat 90-tych ubiegłego wieku. (ale to zabrzmiało...)

http://picasaweb.google.pl/xxxFENCExxx/PMwz63#

[Dalej]

Wiem że plastic-fantastic, ale ciężko odróżnić :)

Gratuluję nabytku. Kupiłeś od tych z Allegro?

[xxxFENCExxx]

Replika jest oczywiście maetalowa a ostry jest ostry (nie mój) - to nie deko.

[Dalej]

Oooo... :)

[xxxFENCExxx]

Ooo! To było jak sobie przy okazji pomacałem miniguna :)

[Flacha]

Masz na myśli tego?

[dzikki]

A ja nigdy nie lubiłem raka. Ani to wygodne, ani celne ani bezpieczne dla użytkownika.

[xxxFENCExxx]

Flacha - wygląda, że tak.
Dzikki - twoja opinia nie jest odosobniona.

Na szczęscie jest jeszcze airsoft.

[dzikki]

Jeszcze jak airsoftowa jest strzelająca w miarę to już sukces.

[Dalej]

Strzelaliście? Gdzie i za ile? :)

[dzikki]

A o czym mówisz Daleju?

[xxxFENCExxx]

Ja nie strzelałem, ale od dwóch użytkowników wiem, że "bali się z tego strzelać", a efekty i tak były marne.

Co do repliki - trzeba ją poddac renowacji. Wyszed lem zzałożenia, ze lepij żeby była Polsce niż w rękach u jakiegoś niemieckiego studenta.

[dzikki]

Rozmawiałem i miałem okazje. Jakoś tak człowiek bał się złożyć do tego dobrze wiedząc, że zamek "może wylatać".
Obecnie to już tylko pamiątka dziejowa z kategorii "pomyłki".

Fence dużo będziesz musiał przerobić/naprawić?

[Dalej]

Myślę że jesteś zbyt krytyczny wobec tej konstrukcji.

[dzikki]

Widzisz takim Glaubem można celnie strzelać jak się postarasz a tutaj raczej wątpliwe. Otrzymujesz plujkę o wątpliwych walorach bezpieczeństwa.

[Dalej]

No tak ale strzelałeś z niego czy powtarzasz utarte schematy?

Ja do Glauberyta mam stosunek negatywny, nie podobało mi się strzelanie z niego.

[dzikki]

Dalej jak już napisałem opieram się na własnych i na cudzych doświadczeniach. Przy czym cudze nie należą bynajmniej do malkontentów, ale ludzi, którzy swojego czasu byli zmuszeni do ćwiczenia z tym pm-em.

[Flacha]

Ja tam strzelałem i nie narzekam.

[RoobaK]

To była moja przedziałowa giwera jak byłem w wojsku, strzelałem z niej parę razy to była jakaś farsa takie strzelanie, wkładaliśmy po jednym naboju do magazynka i strzelanie odbywało się na zasadzie trafienia w tarczę nikt nie liczył punktów więcej niż 5 trafień na 10 to był wyczyn później nam zabrali Pm-ki (było kilka wypadków postrzeleń) i dostaliśmy AK prosto z fabryki w skrzyniach owinięte w papier i to były strzelania na całego. Ale to stare dzieje z poprzedniej epoki.