Weekend Warriors

Jako chemik ze specjalizacją chciałbym Wam przypomnieć, że owady to nie tylko komary

WROGOWIE:

KLESZCZE
Małe i wredne, przenoszą boreliozę i odkleszczowe zapalenie mózgu. Zdecydowanie najgorszy wróg.
Polują siedząc na trawie lub krzaczkach, do wyskości ok. 1 metra. Lubią leszczynę.
Polują na obiekty jasne, ciepłe i spocone.


KOMARY
Wylęgają się w warunkach wilgotnych. Atakują w ciągu całego dnia, szczególnie po południu. Ich aktywność wzmaga wysoka wilgotność, cień, brak wiatru.
Jako cel wybierają osoby ciepłe, spocone, ubrane na ciemno.


MUSZKI
Małe i wredne. Atakują cały dzień niezależnie od warunków.

MRÓWKI
Gryzą te czerwone a i to tylko jak się usiądzie w mrowisku.

GZY
Końskie muchy. Gryzą jak mało które, a są tak twarde że trudno je zabić uderzając dłonią ! Wredne sztuki !


OBRONA:

Zawsze PRZED zastosowaniem, przeczytaj uważnie etykietkę, gdyż repelenty są szkodliwe dla zdrowia oraz mogą wywoływać zatrucia i podrażnienia, także skóry.

Forma: Lotnio/krem lub spray.
W przybliżeniu można powiedzieć, że spray aby mieć podobną skuteczność co lotnio powinien mieć dwa razy większe stężenie.

Substancje aktywne:

DEET (N,N-dietylo-m-toluamid)

Najpopularniejsza substancja używana w repelentach, ze względu na masową produkcję i niską ceną. Stosowany w repelentach armii USA. Repelenty cywilne mają niższe dopuszczalne stężenie od repelentów wojskowych. Optymalnym stężeniem repelentu jest 30%.

Działa do 4 godzin na kleszcze i 6 godzin na komary i meszki.

Wadą DEET jest rozpuszczanie tworzyw sztucznych, może zostawiać ślady na replikach, rękojeściach noży itp.

IR 3535 (ethyl butylacetylamino propionate)

Bardzo dobry (i drogi) repelent opracowany w firmie Merck. Ze względu na cenę stosowany głównie przez…. małe polskie firmy.
Z dużych firm stosuje go firma Avon.

Skutecznośc jest bardzo wysoka i wynosi dla 10% lotionu (20% spray) 6 godzin wobec kleszczy i 8 godzin wobec owadów latających.

IKARYDYNA (pikaridin, KRB3023)

Skuteczność podobna do DEET, środek jest trochę bezpieczniejszy.

PERMENTYNA
Środek owadobójczy. Stosowany wyłącznie do impregnacji ubrań. Bardzo dobrze chroni przed kleszczami. Zaimpregnowane ubrania zachowują działanie owadobójcze przez 4-5 prań w chłodnej wodzie.


MOJA PROPOZYCJA

Zawsze proponuję stosować MIX repelentów – a więc różne związki aktywne i różne formy.



Nogi:
Lotion z ikarydyną,

Ręce: lotion z IR3535.

Głowa – spray z IR3535 lub DEET

Ubranie – Spray z DEET

W trakcie akcji pow. 6 godzin dopryskujemy się sprayem z DEET.

Produkty:

DEET -OFF ACTIVE w pomarańczowej butelce (OFFy białe mają mniejsze stężenie)


IR3535 - EXPEL żel (dla dzieci od 3 lat !)


IKARYDYNA - AUTAN PLUS

Ochrona przed kleszczami: 4 godziny
Ochrona przed komarami: 7 godzin

Drogi Chemiku.

Mam dwa nietknięte OFFy z datą do 2007, wywalić je czy jeszcze coś dają?

Co do ochrony - jest jeszcze moskitiera na głowę :)

Jeśli mogę dodać to czarne mrówki też gryzą i to bardzo boleśnie, opuchlizna po ukąszeniu jest znacznie większa niż w po ukąszeniu przez komara, i swędzi jak jasna cholerai i schodzi po paru dniach. Wiem, bo odczułem przy ostatnich pracach w ogrodzie. Robactwu gryzącemu zdecydowanie mówimy NIE!

Dalej - na dwoje babka wróżyła :-)

Ja bym wywalił bo to tanie jest.

O a co powiedziecie o produktach firmy ULTRATHON? Ja skorzystałem z mojego spraya(sprzedają też krem) dopiero raz i działał dobrze, ale na powietrzu byłem tylko 2h więc ciężko oceniać go po tak krótkim czasie używania. Według opakowania działa na wszystkie rodzaje owadów. Zawiera 25% DEET.

Pojawił się w różnych sklepach(sportowych, myśliwskich i aptekach), widziałem też stoisko na tegorocznym Hubertusie.

Link do strony producenta http://solutions.3m.com/wps/portal/3M/e ... /Products/
gdzieś w internecie powinna być też pewnie lista puntów w PL gdzie można go nabyć.

Polecam Bros'a



Jak dla mnie skuteczniejszy od OFF'a

CZYTAJCIE SKŁAD i PROCENTY !!!


OFF ACTIVE ma 30% DEET i jest moczniejszy od BROSa i Ultrathona.

Napisałem POMARAŃCZOWY, bo są rózne OFF-y i te inne są słabsze.

Pytek, dzięki, super informacje!
:)

Używałem ostatnio ULTRATHONU w kremie o stężeniu ok 30% DEET. Efekt: W roju komarów (naprawdę dziesiątki) na posmarowaną twarz nie usiadł żaden przez min 2-3h. Potem może jakiś siadał ale zaraz uciekał. Generalnie środek uważam za bardzo skuteczny. Jednak wolę spreje bo można nimi popsikać ubranie.

Jeszcze dla hardcorów - możecie popryskać sobie RAIDEm buty/spodnie/pałatki

Byle nie dotykało skóry i byle tego nie wdychać (i byle nie włazić w tym do rzeki z rybami)

Polecam preparat MUGGA - około 15 zł za 75 ml sprayu, ale działa naprawdę nieźle. Przetestowane na krajowych i egzotycznych robakach.

Wiecie co dziwna sprawa.....

W sumie sporo się tu czyta o kleszczach i ochronie przed nimi. Ale jak sobie pomyślę, to ja Nigdy w życiu (odkąd pamiętam) nie miałem na sobie kleszcza.
A tak samo jak wszyscy przebywam w lesie, "czysty" byłem nawet na Afgaraqu 3 gdzie ludzie łapali kleszcze w trybie masowym. W sumie dość dziwna sprawa.
Na te parę lat grania w AS powinienem mieć kleszcza choć raz...

Bo ty się pocisz potem toksycznym zawierającym ponad 30% DEET. :-P

Python, good work.

Echelon4 napisał(a):Wiecie co dziwna sprawa.....

W sumie sporo się tu czyta o kleszczach i ochronie przed nimi. Ale jak sobie pomyślę, to ja Nigdy w życiu (odkąd pamiętam) nie miałem na sobie kleszcza.
A tak samo jak wszyscy przebywam w lesie, "czysty" byłem nawet na Afgaraqu 3 gdzie ludzie łapali kleszcze w trybie masowym. W sumie dość dziwna sprawa.
Na te parę lat grania w AS powinienem mieć kleszcza choć raz...

Też tak miałem, dopóki mnie nie capnął kleszcz, który odrazu miał koktajl boreliozowy gratis. Niestety capnął mimo zalania się OFF-em Active od stóp do głów.
Twoje zdrowie, Twoje ryzyko. Leki na boreliozę są gorsze niż OFF. :P

Tzn ja i tak profilaktycznie zalewam się offem, ale myślę iż jest on bardziej na poprawę mojego samopoczucia :D.
Jest też inna możliwość.... Kleszcze nie widzą rosyjskiego kamuflarzu :P

Na allegro można dostać DEET 55 - jak sama nazwa wskazuje 55% DEET.
BTW Off MAX ma 30% DEET i jest 2x tańszy niż Ultrathon.

widzę, że jest też 97% DEET
http://www.allegro.pl/item1068417291_repel_97_deet_najmoc_120ml_komary_kleszcze_meszki.html
myślicie, że warte ceny?

Badania wykazały, że stężenie DEET powyżej 50% nie ma już wpływu na skuteczność.

Python, nie gadaj głupot, wyższą skuteczność DEET 97% ma na pewno, tyle że nie na komary, a na tworzywa sztuczne... ;P

Ziemo napisał(a):Polecam Bros'a



Jak dla mnie skuteczniejszy od OFF'a

ten ma 12 % DEET, jest jeszcze Bros max - 24 %...
działa bardzo . cena 7 zł w marketach Carrefour, 9 zł na stacjach BP. Jak wywalimy na siebie 1/3 spraya, mamy 5 h spokój..

OFFy testowałem różne i moim zdaniem nie działają...

Dokładnie tak. Mimo, jak podajecie, niskiej zawartości tego magicznego DEET działa znakomicie. Ostatnio testowałem podczas wędkowania i komary zbliżając się do "zabezpieczonej" ręki nagle zawracały nie siadając nawet :-)

Spryskanie się sprayem nie spełnia podstaw poważnej metodologii badania. Spryskaj jedną rękę jednym produktem a drugą drugim - i wtedy porównuj.

Heh, Python, nie przeprowadzałem naukowych doświadczeń. Użyłem słowa "testowałem" w kontekście 'spryskałem się po raz pierwszy Brosem'.

No właśnie. Mój post nie był na temat CO KUPIĆ bo jest najlepsze, tylko na co zwracać uwagę kupując.

Osobiste doświadczenia z produktami mogą się różnić. ;-)

Python napisał(a):Spryskanie się sprayem nie spełnia podstaw poważnej metodologii badania. Spryskaj jedną rękę jednym produktem a drugą drugim - i wtedy porównuj.

Ależ Python, żeby test były poważne to musiałbyś mieć kilkaset rąk w połowie posmarowanych a w połowie nie.

moje doświadczenia z offem pokrywają się z opiniami innych, że spryskują się tym i nic to nie daje... znaczy komary mają żarcie.
Za to jak udostępniłem tym samym osobom Brosa, po dwóch godzinach ze zdziwieniem stwierdziły, że nic ich nie żre...

nie, nie mam udziałów w produkcji.

http://www.ha3o.eu/odstraszacz-insektow ... p-610.html

takie coś bedę w najbliższy wekend testował - w "mieście" działa rewelacyjnie (spray 30% DEET)
to co w tą niedzielę zrobiły komary z moją skórą przez mundur to już było przegięcie......


ps. off na mnie nie odstrasza komarów

może to zalezy od pH skóry czy coś ?? niby ten sam środek DEET to samo stężenie a OFF nie działa w ogóle - ten z linka rewelacyjnie.

Dla miłośników hardcore, pro z napinką, polecam farby Camtech'a. Nie wiem co tam jest, ale komary nie gryzą.

A ja nie polecam bo mnie gryzły przez camtecha.

Python, a czym się kierować przy wyborze preparatu dla małych dzieci do lat 3?
Przepraszam za OT, ale jeśli ktoś mógłby się podzielić swoimi doświadczeniami odnośnie tego typu preparatów, będę zobowiązany.

olejek migdałowy do ciasta :-)

Arrow napisał(a):Python, a czym się kierować przy wyborze preparatu dla małych dzieci do lat 3?
Przepraszam za OT, ale jeśli ktoś mógłby się podzielić swoimi doświadczeniami odnośnie tego typu preparatów, będę zobowiązany.

Do lat trzech polecam miskitierę.

Od dwóch lat wzwyż jest OFF Family Care w sprayu - ja go też używam i jest całkiem niezły. Zawiera mąkę kukurydzianą więc zostawia białe ślady ALE jest "suchy" a nie tłusty.

Offy działają, tylko ludzie zapominają że on też może się zetrzeć, spłynąć z potem itp.

Mi działał dziś świetnie, komary przylatywały ale nie gryzły, a potem jak się starł z ręki i głowy trzeba było psiknąć znowu i gites.

Dla fanow BROS-a info ze w Biedronkach teraz jest cena 4,99zl

Ale sprecyzuj za co bo są spraye, kremy, płyny, chustki.. i gramatury inne..

A może chemicy powiedzą coś o takich specyfikach, bom bardzo ciekaw jest a i dla małego (1,5 roku) harcore'a bym nabył:
http://www.ekorepel.com/index.php?id=ekorepelka
lub
http://allegro.pl/item1077998740_opaska_przeciw_komarom_na_komary_najtaniej.html
albo
http://allegro.pl/item1077882543_mosbito_plastry_odstraszajace_komary_12_szt.html
tudzież
http://verco.com.pl/produkty/Dziecko/plastry_na_komary_mosbito____/plyn_mosbito___

A poza tym dla prawdziwych twardzieli to ja bym polecił to:

Wystarczy powiesić na plecaku (w którym mamy agregat prądotwórczy) i jest spokój - można spoko ganiać po lesie ;)

Zibid - nie wiem jak działają te plastry, może ich woń jest intensywniejsza dla komarów, ale zwróć uwagę że np. Offty mają bardzo mały zasięg - kilka centymetrów.
Łatwo to sprawdzić jak opsikasz tylko część ręki - usiądzie obok.

Python, czy to DEET na tyle psuje tworzywa sztuczne, że przy pryskaniu trzeba uważać na polary i gore-tex?

Przy tym wojskowym psikaczu w zielonej flaszeczce trzeba było odkładać gogle. Nie pamiętam ile ma procent.
W piątek psikałam czymś co ma 90% DEET i trzeba było uważać nawet na mundury z nylonu. :)

o PET konkretnie pytam, czy dacron czy jak mu tam (to z czego się polary robi i co stanowi jedną z warstw Goretexu). Ny-Co pryskałem wszystkim co możliwe i nigdy nie zauważyłem, żeby mi się gacie rozpuszczały...

Xasistis napisał(a):Ale sprecyzuj za co bo są spraye, kremy, płyny, chustki.. i gramatury inne..

Spray 90ml = 4.99zl

A to dobra cena

30% det używałem na mundur i na ciuchy cywilne, nawet po zegarku niechcący zaciągnąłem - 30% wystarczy i nie ma takiego strachu jak przy 100% (kumplowi 100% rozpuścił szkiełko w zegarku trytowym jakimś)

No to pytanie raz: S czym rozrobić 97% DEET'a ?
Ze zwykłą kranówką?

Ja bym obstawiał alkohol, w wodzie może się nie rozpuszczać.

pić to chcesz, czy co?
:D :D :D

z rozrabianiem może być kłopot - bo trzeba użyć czystego alkoholu rektyfikowanego, a to podroży zabawę (akcyza !)

Zapytanie od kolegi do znawców:

Grigorij napisał(a):macie na weekend-worriorsach wątek o repelentach - zapytaj Pythona czy Ethyl N-acetyl-N-butyl-.beta.-alaninate i IR 3535 (ethyl butylacetylamino propionate) to to samo?
mam taki repelent aptonia z decathlonu, nie miałem jeszcze okazji przetestować ale może ktoś już z Was testował

wybaczcice ze sie wtrace. Nie chce mi sie czytac calego watku w wyzszosci jednego repelantu nad drugim. Chce jedynie polecic swoj wybor ktory sprawdzil sie w 100%.

Przetestowany na Red River II i wielu innych miejscach:

Dlaczego mowie o Red River. Jak wiadomo zapewne wielu osobom bylo tam kleszczy od zaj......... Siedzac na perymetrze spojzalem na udo i odkrylem 4-5 kleszczy raodsnie chasajacych na mundurze. Przeszedlem do plecaka 30 m dalej po repelnat i wrocilem. Mialem kolejne 10 na obu nogach. Pragne zauwazyc iz nie jest to w tym wypadku koloryzowanie co do ilosci. Szczerze sie przyznam ze bylo to przerazajace doznanie.

Co najciekawsze po popsikaniu nogawek od spodni patrzac na ziemie pod butami widzialem jak cale robactwo na ziemi ucieka o_O, a do domu wrocilem po dwoch dniach w krzakach bez praktycznie zadnych ugryzien od komarow i zadnego kleszcza w ciele.

Jedyny minus tego repelantu jest taki jak Python napisal w pierwszym poscie, ze lubi odbarwiac, a przedewszystkim zostawia tluste plamy na oporzadzeniu

Kamil napisał(a):Zapytanie od kolegi do znawców:

Grigorij napisał(a):macie na weekend-worriorsach wątek o repelentach - zapytaj Pythona czy Ethyl N-acetyl-N-butyl-.beta.-alaninate i IR 3535 (ethyl butylacetylamino propionate) to to samo?
mam taki repelent aptonia z decathlonu, nie miałem jeszcze okazji przetestować ale może ktoś już z Was testował

To to samo.

Natomiast osobiście wolałbym używać opakowania z oznaczeniem IR3535. Ta sama substancja aktywna występuje bowiem w tańszej wersji dla .... zwierząt. Do odstraszania kleszczy i much np. od koni. Nie spełnia ona norm czystości odpowiednich dla ludzi - ale jest dużo tańsza.