Weekend Warriors

Witam :)
Jak zawsze kiedy zima jest tuż tuż :) wielu ludzi zastanawia się nad kupnem butów na zimę. W tym roku również i ja o tym myślę. Oczywiście lektura z Google na temat butów, jednak nie znalazłem satysfakcjonującej (trudne słowo :P) odpowiedzi. Dlatego założyłem ten temat :)
Jak w temacie, jakie butki polecacie, aby dobrze wypaść na strzelance (niekoniecznie LANS, ale żeby buty dały radę i nie zniszczył się podczas strzelanek), a także żeby butki nie przemiękły mi np.: podczas wypadu na tydzień w ALPY.
Mój budżet to 300zł, ale jeśli coś naprawdę jest godne polecenia i wystarczy mi na kilka(naście?) sezonów to chętnie dołożę trochę kasy. Co polecacie? Na co patrzeć szukając butów? (materiał, wykonanie, na jakie szczegóły zwracać uwagę)

Mnie to się wydaje, że tak to tylko w Erze, u turbodymocośtam, czy co to teraz jest trendi.
Czym innym są buty w Alpy, czym innym do pracy, a czym innym do strzelanek.
Pamiętaj, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego.

Ja polecam buty trekkingowe jako uniwersalne. Generalnie są na zimę/lato, góry/las i beton/ziemia. Ja mam Quechua (taka marka decathlonowa), więc w sumie nic specjalnego, ale spisują się dobrze od 4 lat. Generalnie ich największą zaletą było to, że były w miarę tanie jak na trekki (250zł), ale dały radę - złaziłem w nich całe Beskidy, Wysokie Tatry czy Bieszczady, katowałem je na strzelankach, łaziłem w nich po wodzie i wszystko przetrwały bez śladu. Ofcors teraz kupując buty kupiłbym coś lepszego (czyli niestety droższego), bo te nie są aż tak wygodne jak np. Tecnici itp. Oczywiście trekki to żaden lans, ale ihmo nic nie zastąpi dobrego buta trekkingowego jeśli chodzi o wygodę. Do 300zł spokojnie da się wybrać takie buty.

Treki są oczywiście niezłym wyborem jeśli chodzi o stosunek wygoda/wodoodporność/trwałość/przyczepność, ale z pewnością nie są butami w których można "kilkanaście sezonów" chodzić po mieście (czyli chodniki. beton, asfalt - czyt. podeszwa przystosowana do miękkiego podłoża szybko się ściera i traci bieżnik, a co za tym idzie właściwości przyczepne), jeździć na strzelanki, i po paru latach takiego użytkowania wyskoczyć w nich na Mont Blanc.
Może zbyt na serio traktuję wypowiedź kolegi, ale ciężko znaleźć coś tak uniwersalnego (a na pewno w tym przedziale cenowym).

Głównie chodzi mi o wytrzymałość, żeby nie było tak, że pojadę na jedną zimową (albo i nie) strzelankę, a potem jak będę chciał je założyć i przejść się po śniegu to okaże się, że są dziurawe i przemiękają. A jakich Wy "używacie" butów do strzelanek? :) domyślam się, że jak jest coś do wszystkiego i jest tanie to jest ... No sami wiecie :P

Wielu używa Belleville 700/790 (z tych co się bawią w USmenów).
Ja używam od kilku lat 790tek, jeszcze się nie rozpadły. Noszę je na strzelanki, milsimy, chodzę w nich po górach, i po mieście jak pada. Poza tym, że są niewyobrażanie brudne i nie do domycia już, to jest ok. :)
Membrana trzyma, podeszwa się nie starła, szwy nigdzie nie poszły. Cena niestety koło 360zł za nowe.

W/w belki są godne polecenia. Mają bardzo dobry stosunek cena / jakość. Jednak są to ciężkie buty, o typowo militarnym zastosowaniu. Świetnie sprawdzają się od listopada do marca, kwietnia - ogólnie wtedy, kiedy jest mokro i jest sporo błota.
Jednak średnio nadają się do codziennego, miejskiego noszenia - pomijając fakt, że są ciężkie (choć wygodne, ale to też przecież kwestia indywidualna), to dość szybko tracą pierwotny wygląd (ale nie właściwości!) i raczej nie mogą uchodzić za buty "wyjściowe" :) Oczywiście równie ważna jest odpowiednia konserwacja obuwia.
Myślę, że oprócz już wymienionych treków, jakimś tam wyjściem z sytuacji, byłyby jakieś pustynne Belleville z gorkiem. Nie przesiąkną i przemiękną zbyt szybko, są w miarę lekkie, da się w nich chodzić po betonie, w zimie trzeba by oczywiście stosować dość grubą warstwę skarpet, ale w suchym śniegu nie powinno być tragedii. Dodatkowo, nie są tak brzydkie jak 700`s :D Ale pamiętać należy, że to półśrodek i nie spodziewać się cudów.

Może niech jakiś mod przeżuci wątek do działu wyposażenie...?

Pustynne buty z gore? Jest coś takiego? Chyba jak masz gore-tex to przestają byś DES i stają się 790. :D

Oczywiście masz rację. To był taki skrót myślowy odnośnie konkretnego modelu i jego koloru ;)

300 zł to raczej mało. Wymagania masz duże jak na taką sumę. Popatrz sobie w sklepach z rzeczami do górskich zabaw, może będzie promocja. Dobrym wyborem są buty trekkingowe lub górskie. Dopłać 100 z małym hakiem i zainwestuj w Boreale.
Ja mam Beck'i model Sierra chyba. Nie pamiętam, bo mam już je trzeci sezon (jak nie więcej). Nieco zerwał wewnątrz materiał, ale na zewnątrz jest ok. Wody nie puszczają (jeździłem w nich na strzelanki, w góry, w śnieg po jajka), skakałem w nich, robiłem różne mało oszczedzające je rzeczy. Może nie wyglądają ślicznie, ale są w pytkę. Ludzie mi mówili jak je brałem, że mi się rozjadą, a te nic. Ogólnie teraz powinny tak 300 z hakiem kosztować. Do munduru pasują. I są wygodne.
Ogólnie buty trekkingowe i górskie mają łączyć komfort użytkowania wraz z wytrzymałością i innymi odpornościami. Stąd polecam.

Mam Becki, też Sierra:
http://ngt.pl/546,beck-sierra-stx.html
(na oko te)

I bardzo niepolecam. Nie dość że strasznie obcierały (dobrze dobrany rozmiar), to puszczały wodę i błoto. Para po wymianie też, oraz para ojca.
Po całym dniu w nich, skarpety był przybłocone, i mokre, w 790tkach nie mam tego (zmieniałem z Beck'ów na 790). Były też droższe (400zł).

I nie pasowały do munduru, i mniej wygodne od Bellek.

Zresztą widzę, że recenzja w NGT też niezbyt pochlebna.

Izzy jakbym nie miał to bym nie mówił. Mam to mówie. Nie chce mi się wrzucać, bo mam gdzieś na płytach zdjęcia z miejsc gdzie bywałem w tych butach (mówię też o strzelankach), ale jak widać są serie dobre i kiepskie. Może są niezbyt równi przy puszczaniu obuwia na rynek.

Dzięki za opinię, już mam jakąś tam wizję czego szukać :) Zawsze lepiej się poradzić przed zakupem niż biadolić już po.

dzikki napisał(a):Izzy jakbym nie miał to bym nie mówił. Mam to mówie. Nie chce mi się wrzucać, bo mam gdzieś na płytach zdjęcia z miejsc gdzie bywałem w tych butach (mówię też o strzelankach), ale jak widać są serie dobre i kiepskie. Może są niezbyt równi przy puszczaniu obuwia na rynek.

Ale czy ja coś zarzucam Tobie. Ja też mam (właściwie mialem, chyba w koszu już wylądowały), i mam odwrotne uczucia niż Ty. Na początku wszystko było fajnie, po 3 miesiącach de facto przestały się nadawać do użytku. Dwie kolejne pary z wymiany i rodziny tak samo (od 3 do 6 miesięcy zanim się sypały). W moim wypadku stosunek ch..owości do ceny wypadł bardzo nisko. :D

Kup Gromy.

To dobre, lekkie i tanie budy. Na cały rok. Do lasu i do sklepu. Dobre do wszystkiego. Właśnie kończę 3 parę - starczają na 1.5 - 2 lata.
Wleziesz we wodę po kolana - zamokną. Będziesz dalej szedł - po godzinie dwóch będą całkiem suche.

prtzenieście temat do wyposażenie - tam jest jego miejsce

Dalej napisał(a):Kup Gromy.

To dobre, lekkie i tanie budy. Na cały rok. Do lasu i do sklepu. Dobre do wszystkiego. Właśnie kończę 3 parę - starczają na 1.5 - 2 lata.
Wleziesz we wodę po kolana - zamokną. Będziesz dalej szedł - po godzinie dwóch będą całkiem suche.

Czy mówisz o czymś takim:
http://allegro.pl/item800730545_buty_wo ... ki_43.html ?

NIE. Ten sprzedający kłamie, czy raczej bredzi, bo co to jest "typ grom". Heh.

To:
http://www.allegro.pl/item807990553_but ... _rozm.html

Izzy napisał(a):I bardzo niepolecam. Nie dość że strasznie obcierały (dobrze dobrany rozmiar), to puszczały wodę i błoto. Para po wymianie też, oraz para ojca.
Po całym dniu w nich, skarpety był przybłocone, i mokre, w 790tkach nie mam tego (zmieniałem z Beck'ów na 790). Były też droższe (400zł).

Posiadam te buty 3 lata i dość mocno je eksploatuje (strzelanki, góry plus zimowe wyprawy), i jak na swój wiek sprawują się jeszcze bardzo dobrze, więc akurat ja je mogę polecić. :)

Ja polecam troszkę dołożyć i wziąć bates'y. Bardzo dobra jakość. Mega wygoda.

Witam
Mam podobny dylemat więc postanowiłem podpiąć się pod temat.
Pogoda ostatnich dni wykazały braki w moim obuwieniu. Postanowiłem więc rozejrzeć się za jakimiś butami na zimę.
Warunki jakie muszą spełniać:
-komfortowa temperatura użytkowania -20 do 5 stopni Celsjusza
-dobra przyczepność na zmrożonym śniegu i błocie
-nieprzemakalne za łatwo

Fundusze do 300 złoty.
Znalazłem następujące modele :
http://www.trekkersport.com.pl/sklep-tu ... e-chilkats

http://www.specshop.pl/product_info.php ... ts_id=4692

http://www.militarialodz.pl/sklep/index ... ductID=442

http://www.azymut.waw.pl/sklep/produkt. ... 636&idg=22

http://armyworld.pl/product-pol-541-But ... ealny.html

http://armyworld.pl/product-pol-77-NOWE ... HUHE-.html

Czy któreś z nich są warte uwagi ??

Izzy napisał(a):Pustynne buty z gore? Jest coś takiego? Chyba jak masz gore-tex to przestają byś DES i stają się 790. :D

To chyba niezupełnie tak. 700 też są z Goretexem, tylko czarne. 790 są też z Gore, bezowe, "ACU approved", znaczy dla sobczaqa i kontraktowej trepiarni idealne. :) 700/790 to nie są buty na zimę! Owszem są wodoodporne, i owszem po mieście w zimę i na strzelankach dają radę. Ale przez Belleville opisywane są jako "Temperate weather". Jeżeli w nich siedziałes wczoraj w nocy w lesie to rispekt. :-O

Poza tym zgadzam się że to bardzo dobre buty warte swojej ceny. Troche wyższa kasa wynika z tego, że są "flight appproved" czyli odporne na ogień i wysoka temperaturę (przez krótki okres oczywiście), ale co oznacza, że się nie stopia przy rangerskim ognisku. :)

Mam tez Batesy 85501 "USMC approved" i bardzo polecam ale tak jak i Belleville, są co prawda Goretexowe ale Temperate nie Winter.

Shecku @ żadne z powyższych nie wydają się idealne. Kupowanie na zmię butów bez Gore (jeżeli, jako powiedziałeś mają tez służyć do trekków i strzelanek) to nieporozumienie. Reklamowana Wodoodporność w nich jest funkcją czasu i opadów liczonych w mm. :) Nie znam butów, nawet impregnowanych skórzanych (jak Straforce'y) które po dniu marszu w deszczu w górach lub lesie nie przypomnałyby gabki mniej lub bardziej nasączonej wodą.

Polecam gorąco buty z Gore, zwłaszcza że nowe odrzuty kontraktówek np Batesa są dostepne na Ebayu za grosze (czytaj od 30 do 70 usd).

EDIT: uświadomiłem sobie że jest cos takiego Modular Shoe System ECWCS, czyli but który może być desertem, po zmianie podeszwy temperate, a po dodaniu wkładek i ociepleń Cold i Extreme Cold, sa produkowane przez Wellco ale na pewno będa kosztowały powyżej 300 zł.

PS. Zainspirowany postem Shecka kupiłem sobie właśnie na jebaju Gorkowe Batesy zimowe, kontrakty jak najbardziej, za oszałamiająca kwotę 15 usd... Kolejna odsłona Stacji Arktycznej Zebra niestraszna bedzie i mnie. :)))

Ja ze swojej strony polecam bośniaki czyli butki ICWB
http://www.allegro.pl/item885583603_but ... 41_ss.html
Nie są drogie 300 coś plus przesyłka na allegro. Jeśli chcesz je kupić na jebaju w USA to wyrobisz się w kwocie 200-250zł z przesyłką.
Jeśli masz dobrze dobrany rozmiar butki można nosić z i bez skarpety ocieplającej. W środku są wyściełane cambrelem jest dużym plusem, materał ten się nie przeciera tak szybko i po za innymi magicznymi właściwościami jest to jego największy plus. Butki męczę już drugą zimę i jestem w pełni usatysfakcjonowany w zasadzie od kiedy je mam urzywam ich cały rok choć latem było to trochę ekstremalne. Za swoje dałem 65$ z przesyłką (buty z usa dostałem szybciej niż paczkę wysłana tego samego dnia z polski ;)).

Ok dziękuję za odpowiedzi

@Tato rozumiem że chodziło Ci o te batesy ??
http://www.allegro.pl/item893396997_us_ ... we_7w.html
@Zert to są chyba takie same jak pokazałeś ??
Widzę że w Polsce można już za 160 pln nowe kupić
http://www.allegro.pl/item890704727_now ... s_6_r.html

Teraz tylko rozkminić rozmiarówkę.
Jeszcze raz dzięki wielkie :)

Nie wiem o jakie butki chodziło Tacie bo się najnormalniej zgubiłem w jego poście.

Natomiast obydwa linki z allegro prowadzą do butów ICWB czyli Intermediate Cold Wet Boots. Moje były produkcji Bellville, ale robiła je też firma Bates i kilka innych.

@ Tato
Jeśli myślisz, że w ICWB stópki tobie nie zmarzną przy -20*C to się grubo mylisz ;P.

Jasne, że zmarzną ale później. :-) W zwykłych Gorkowych Batesach czy Bellevilkach marzną od razu.

Rozmiarówkę możesz rozkminić na http://www.gunsmokearmyshop.com/ gdzie jest rozmiarówka.
Od siebie powiem że Batesy mają tendencje bycia wąskimi więc sugeruje brać W (wide).

Tato napisał(a):

Izzy napisał(a):Pustynne buty z gore? Jest coś takiego? Chyba jak masz gore-tex to przestają byś DES i stają się 790. :D

To chyba niezupełnie tak. 700 też są z Goretexem, tylko czarne. 790 są też z Gore, bezowe, "ACU approved", znaczy dla sobczaqa i kontraktowej trepiarni idealne. :) 700/790 to nie są buty na zimę! Owszem są wodoodporne, i owszem po mieście w zimę i na strzelankach dają radę. Ale przez Belleville opisywane są jako "Temperate weather". Jeżeli w nich siedziałes wczoraj w nocy w lesie to rispekt. :-O

Ale nie do końca wiem co masz na myśli.

Istnieją Bellki serii 300, tzw deserty, i nie mają one Gore-texu. (i jeden model serii 200).

Seria 700 ma Gore-tex zawsze, nie zależnie od koloru.
700- czarne
790- brązowe
770V - czarne + thinsulate (zimowe)
795V - brązowe + thinsulate (zimowe).


Brązowe Bellki z gore-tex to 790, i nie są to buty pustynne.

Podstawowym butem pustynnym to 390 DES, bez gore-tex.
Model 340 DES to pustynny dla pilotów i załóg pojazdów, skóa jest połączona z nomexem.



A co do siedzenia w nocy w lesie, to tak siedziałem/leżałem/chodziłem w zwykłych 790G, z gore-texem, bez ocieplenia. Jako ocieplacz miałem zimowe skarpety UnderArmor. Było ok. Palców nie odmroziłem, nie straciłem też w nich okresowo czucia. Cyrkulacja krwi i powietrza była zachowana na poprawnym poziomie, buty również nie przemokły, ani skarpety się nie przepociły.

Nie są również opisane jako temperate weather na stronie belleville, tylko są w dziale "cold/wet weather boots".

Buty Bundeswehry. Są poniżej 300 zł. Do airsoftu - całoroczne. Do pracy - na zimę. Co prawda gdybym miał wybrać miss butów, to bym ich nie wybrał, ale obecnie chodzę w nich do biura. Nie widać na nich brzydkich śladów soli z chodników.

ja już niestety przestałem wierzyć w gore texy itp.
w tej chwili na zimę i na strzelanki bundeswehry butki - pełna skóra, wygodne, wytrzymałe - ciepłe przy dobrej wkładce i skarpecie

Ceratex się nie do wszystkiego nadaje niestety. Ale jak jest mokro to ceratex daje radę. Nie ma takiej skóry która nie przemoknie, za to ceratex jeśli jest cały to nie przemoknie.

Jest taka skóra która nie przemoknie .
Skóra garbowana roślinnie i natłuszczana nieprzemoknie, jest też specjalny garbunek tzw. waterproof (wytrzymuje napór 1m słupa wody przez 3h).
Kłopot w tym że skóra tego rodzaju występuje niemal tylko w butach strażackich (polecam zakłady im. Buczka -> protektor oraz trekkingowe Meindl)

Pozatym buty powinny być montowane poprzez klejenie i obszyte, niektóre są nawet ześrubowane od wewnątrz.

Osobiście posiadam Meindle z gore w języku, cały but pastuje a język impregnatem. Koszt imprezy 650zł, rok czasu męcze i na codzień i po poligonach i w górach, nigdy nie przemokły.
Za to zimowe salomony przemokły po 3h na MT2 mimo że pływały w impregnacie przed samą imprezą.

Moja rada, wybierać buty z jednorodną cholewą, zapytać czy przypadkiem niesą garbowane chromowo (można samemu poznać po zielonkawo-czarnym odcieniu od wewnętrznej strony) , zobaczyć obszycia na styku cholewy z podeszwą.

P.S. Protektor buty strażackie robi dobre, ale wojskowe bym sobie odpuścił...