Strona 1 z 2

Z serii Gun Safety

PostNapisane: 30 paź 2009, o 16:06
przez emce
Czyli czego nie robić i jakie mogą być konsekwencje niektórych działań. Będę tu wrzucał jednocześnie zdjęcia/filmy ilustrujące złe obchodzenie się z bronią palną i jego następstwa. Zapraszam również do dyskusji na temat szeroko pojętego bezpieczeństwa w obchodzeniu się z bronią.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niestety nie wiem, co było bezpośrednią przyczyną zapłonu amunicji.

Poniżej link do dwóch zdjęć. [jak ktoś źle widok krwi znosi, to niech nie otwiera]
Jak się okazuje, nie tylko glocki źle znoszą tzw. reloady.

http://consumerist.com/5008857/five+sev ... ndifferent

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 30 paź 2009, o 16:38
przez Dalej
Ta, zwłaszcza amerykanie mają takie hobby: Co ma plastikowy szkielet i nie jest amerykańskie, to istna urwiłapka, tylko czekać aż wybuchnie niczym granat.

Połączenie amerykańskiej pychy z kompleksem niższości bo od 100 lat porządnego pistoletu nie zaprojektowali.

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 30 paź 2009, o 16:39
przez Moses
emce napisał(a):
Poniżej link do dwóch zdjęć. [jak ktoś źle widok krwi znosi, to niech nie otwiera]
Jak się okazuje, nie tylko glocki źle znoszą tzw. reloady.

http://consumerist.com/5008857/five+sev ... ndifferent


FN FiveSeven a nie klocek :D

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 30 paź 2009, o 16:58
przez Python
emce napisał(a):Czyli czego nie robić i jakie mogą być konsekwencje niektórych działań.


Zacny pomysł na temat - ale czemu od razu piszesz na inny temat pt.: wady fabryczne broni ?

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 30 paź 2009, o 17:17
przez emce
@moses

Napisałem Jak się okazuje, nie tylko glocki źle znoszą tzw. reloady. i wiem, że to fiveseven jest.

@Python

Niekoniecznie. Bo poza skutkami elaboracji amunicji przy pomocy zużytych łusek zamieszczę w czasie późniejszym kilka przykładów złego obchodzenia się z bronią palną i tego konsekwencje.

Na przykład. Po co wymyślono kabury?

http://www.youtube.com/watch?v=X5AUk8bv ... r_embedded

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 31 paź 2009, o 14:48
przez doszman
Raczej nie o kaburę tu chodzi ale aby nie łazić z paluchem na spuście

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 1 lis 2009, o 14:19
przez emce
Do przenoszenia broni krótkiej służy kabura a nie ręka. I o to tu głównie chodzi. Gdyby w łapie pistoletu nie trzymał, to cała reszta wydarzenia nie miała by miejsca.

A w kwestii bezpieczeństwa jeszcze. Poniższy link, to trochę czytania jest, ale warto.

http://clk.policja.pl/portal/clk/388/11 ... lamac.html

Nie dość, że przydaje się znajomość własnej broni, to warto w ogóle w kontrolowanych warunkach jej używać.

A poza tym, to żadne przepisy i szkolenia nie pomogą, jak się mózgu nie posiada w wystarczającej ilości:
http://www.youtube.com/watch?v=F8zFEH5z ... r_embedded

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 1 lis 2009, o 23:36
przez Moris
Koledze na strzelaniu kiedyś wybuchł pocisk w komorze w PM-84P Glauberyt. Na szczęście jemu się nic nie stało, ale huku, dymu i strachu było sporo. Postaram się wrzucić jakąś fotkę bo mam gdzieś na kompie. Wada starej amunicji pocodzącej z tzw. rotacji. Drugim wypadkiem, który konkretnie ja przeżyłem podczas strzelania były drobiny prochu, bądź jakieś opiłki które wbiły mi sie w oko. Skończyło się interwencją okulisty i wciskaniu w oko żelu. Rada na przyszlość- przy strzelaniu zakładać okulary, nawet jeśli pozornie nie ma to sensu. Amunicja tak jak w poprzednim wypadku pochodziła z tzw rotacji.

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 2 lis 2009, o 08:31
przez Wokash
Sorry za OT ale co oznacza, że amunicja pochodzi z tzw.rotacji?

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 2 lis 2009, o 08:45
przez Moris
Wokash napisał(a):Sorry za OT ale co oznacza, że amunicja pochodzi z tzw.rotacji?


Już tłumaczę. Amunicja, która na codzień jest używana (wydawana m.in dla służby wartowniczej bądź wydawana żołnierzom na służbę) co pewien czas musi być wymieniona na nową. Kiedyś ten okres wynosił pół roku- jak jest teraz w wojsku nie wiem. Starą-po wymianie wtedy wydaje sie na strzelanie. Zapewne ma to jakis związek z trwałością i przydatnością do użycia rozpakowanej i przechowywanej w zwykłych szafach pancernych amunicji.

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 2 lis 2009, o 12:38
przez Wokash
Dzięki za info.

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 3 lis 2009, o 10:31
przez Anakonda
Moris napisał(a):
Wokash napisał(a):Sorry za OT ale co oznacza, że amunicja pochodzi z tzw.rotacji?


Już tłumaczę. Amunicja, która na codzień jest używana (wydawana m.in dla służby wartowniczej bądź wydawana żołnierzom na służbę) co pewien czas musi być wymieniona na nową. Kiedyś ten okres wynosił pół roku- jak jest teraz w wojsku nie wiem. Starą-po wymianie wtedy wydaje sie na strzelanie. Zapewne ma to jakis związek z trwałością i przydatnością do użycia rozpakowanej i przechowywanej w zwykłych szafach pancernych amunicji.


Raczej chodzi tu o cykle rozładowania - załadowania amunicji do magazynka. Niektóre łuski - np aluminiowe w 9mm po kilku takich cyklach deformują się, wypadają z nich pociski i dochodzi do zacięć. Sam miałem kilka niewypałów w tzw amunicji długo składowanej, 30 - letniej, kalibru .308 W

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 9 lis 2009, o 18:43
przez kowzan
A propos wybuchających glocków:
Obrazek

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 10 lis 2009, o 21:06
przez Szpargał
Moris napisał(a):Zapewne ma to jakis związek z trwałością i przydatnością do użycia rozpakowanej i przechowywanej w zwykłych szafach pancernych amunicji.


Zapewne ma. Pamiętam, że na spłonkach amunicji wydawanej rotacyjnie wartownikom po jakimś czasie był odciśnięty ślad iglicy. Działo się tak po częstym wprowadzaniu naboju do komory nabojowej i zamknięciu zamka (AKMS).

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 10 lis 2009, o 22:00
przez heavenly
Szpargał napisał(a):Zapewne ma. Pamiętam, że na spłonkach amunicji wydawanej rotacyjnie wartownikom po jakimś czasie był odciśnięty ślad iglicy. Działo się tak po częstym wprowadzaniu naboju do komory nabojowej i zamknięciu zamka (AKMS).


Za moich armijnych czasów (1994-95) jak na którejś spłonce pojawiał się ślad od iglicy - to natychmiast wymieniano taka amunicję. Dowódcy wart szczególnie skrupulatnie sprawdzali stojaczki z amunicją przy zmianie warty. To były deseczki z otworami - naboje wkładane były weń pociskiem do dołu, tak aby spłonki były doskonale widoczne. Wartownicy codziennie wyciągali naboje z deseczek, ładowali do magazynków, po czym po 24h wyjmowali i układali w deseczkach. Rozładowywanie polegało zazwyczaj na dynamicznym machaniu dwoma magami po stole - dzięki czemu naboje wylatywały szerokim strumieniem i to całkiem dynamicznie. A po chwili wchodziła nowa zmiana, pobierała deseczki z nabojami i pchała je do swoich magów...

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 10 lis 2009, o 23:13
przez Szpargał
Dokładnie tak było! Choć ja zakończyłem służbę na początku 1994 roku, deseczki z ammo nadal na wartowni obowiązywały.
A sposób rozładowania magów to chyba tajemnica każdej jednostki. Dlatego tyle tych śladów na spłonkach było ;-)

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 11 lis 2009, o 08:32
przez Sake
To jak tu zapanowała taka miła atmosfera wspominkowa ;), to ja zapytam przedmówców : również stukaliście czubkami pocisków w w/w deseczkę przed załadowaniem ammo do magazynków ?
Czy to tylko w mojej jednostce było praktykowane ?

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 11 lis 2009, o 11:25
przez Szpargał
Nie, ale mieliśmy 3 sposoby rozładowywania magów:
najgłupszy - zamkiem,
mniej głupi - uderzając magiem o twarde podłoże,
prawie normalny - wywychając naboje drugim magiem.

Najbardziej efektowny i efektywny był drugi sposób, ale trzeba było kulek szukać ;-)

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 11 lis 2009, o 11:40
przez Tom
A nie mogliście sobie po prostu przekazywać naładowanych magazynków, czy zbyt długie trzymanie naładowanego magazynka skutkowało ściśnięciem sprężyny i problemem z działaniem magazynka?

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 11 lis 2009, o 11:52
przez Sake
Wg. mnie, to nie.
Po przyjściu na wartownię otrzymywało się amunicję, którą trzeba było osobiście pokwitować dowódcy warty.
Przy zdawaniu służby było to samo, tylko w drugą stronę ("kwituję zdanie ... szt. amunicji" ;) ).
Czyli i tak amunicję trzeba było rozładować z magów :).

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 11 lis 2009, o 16:02
przez heavenly
Tak, amunicje trzeba było rozładować tez z innego powodu - warta schodząca zdawała amunicję i opuszczała wartownię, zanim przybyła nowa warta. Na posterunkach tylko stali starzy wartownicy. Dowódcy wart przekazywali sobie wartownię, oglądali deseczki czy spłonki nie są uszkodzone i nowa warta pobierała ammo i ładowała do swoich magów. Następnie nowy rozprowadzający, ze starym rozprowadzającym i nową wartą dokonywał zmiany na posterunkach. Potem stara warta wypełniała swoje deseczki i po zdaniu ich - resztki starej warty opuszczały wartownię.

Poza tym istotna tez była kwestia fizycznego zobaczenia wszystkich naboi na własne oczy przez zdającego i przyjmującego wartownię. Z powyższych powodów zamiana magów nie wchodziła w grę.

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 11 lis 2009, o 18:56
przez Szpargał
No, to teraz po tych wyjaśnieniach wprowadźmy na milsimach te procedury: przekazanie 2348 kulek na posterunku :-)))

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 11 lis 2009, o 19:50
przez heavenly
60 pestek na wartownika zgodnie z procedurami wartowniczymi. Wartownik wychodzi na wartę mając broń pobraną z magazynu i dwa puste magi. Oba magi po załadowaniu na posterunku umieszczane są w ładownicy i kładzione obok gnata na wartowni. Wychodząc na wartę rozprowadzający bierze swoich wartowników i prowadzi ich na punkt ładowania/rozładowania broni. Tam wartownicy dokonują podpięcia magów - kierując wylot lufy w punkt z napisem Tu kieruj Broń.

Warta schodząca też idzie na punkt, na komendę odpina mag i wraz z drugim trzyma go w łapce, a broń ma zapartą o biodro i lufa w stronę napisu. Następnie odsuwa prawą ręką suwadło i demonstruje pustą komorę. Potem wracają do wartowni, broń i magi w ładownicy trafiają na stojak.

Teraz macie chyba pełny obraz;-) A przekazanie kulek - trzeba zrobić deseczki z wgłębieniami i na nich układać kulki;-) Problem tylko z tymi co wypadają przy odpinaniu maga. Więc tej jakże prostej czynności nie da się w pełni realistycznie odtworzyć na milsimie;-)

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 11 lis 2009, o 23:14
przez moron
eee...
zazwyczaj symulujemy konflikty zbrojne a tam tego chyba nie ma...
chcecie sobie symulowac warte podczas pokoju w jakims pipidowku?

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 11 lis 2009, o 23:36
przez Moskit
Oni się chcą kulkami bawić ;-)

Żeby było na temat - przed korzystaniem z broni trzeba sprawdzić stan techniczny nie tylko magazynka, lufy, komory:
http://www.youtube.com/watch?v=3ce6oit_11I
(nie, ten pan nie wypuścił broni z ręki)

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 12 lis 2009, o 02:05
przez thor_
Myśłałem że mu podał sąsiad mine przeciwpiechotna żeby sobie strzelił po tym jak mu się chwyt urwał ;) ;)

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 12 lis 2009, o 11:26
przez ZeRT
Gość z fają ma tak wyterefere na wszystko, że nawet przez ch2ilę nie myślał zostawić wężyka :D.
Jak to się mawia "jedną ręką to kury można macać".

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 13 lis 2009, o 21:29
przez Xasistis
Nasz ulubiony pan policjant w szkole:
http://www.youtube.com/watch?v=QOatBAIkBLY

I co mniej rozważne przypadki:
http://www.youtube.com/watch?v=8uqD8Ja6IZ0

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 28 lis 2009, o 15:24
przez emce
Trochę na wesoło:

http://www.youtube.com/watch?v=fpgL5kuB ... r_embedded

I na poważnie:

http://www.youtube.com/watch?v=0v-mxvnF ... r_embedded

(chociaż sprawdzanie komory z magazynkiem w broni to nie jest najmądrzejszy sposób na sprawdzanie stanu komory)

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 2 maja 2010, o 16:44
przez Moskit
Glock kB! FAQ v1.35 - Examining the catastrophic failures in a popular pistol
http://www.thegunzone.com/glock/glock-kb-faq.html

A first person narrative of an upsetting event with a .30 caliber M1 Carbine
http://www.thegunzone.com/ij-m1carbine_kb.html

A 357 SIG Pistol comes apart on the range… no injury to shooter
http://www.thegunzone.com/sig239-kb.html

Guess what happened
http://www.thegunzone.com/kablooey.html

Catastrophic Anaconda Failure
http://www.thegunzone.com/anaconda.html

What can ocur to a good gun with one piece of bad ammo
http://www.thegunzone.com/stop.html

On a supervised law enforcement range!
http://www.thegunzone.com/range-stupidity.html

The dangers of shooting .40 S&W in a 10mm pistol.
http://www.thegunzone.com/10v40.html

Catastrophic rifle failures
http://www.thegunzone.com/rifles-kb.html

H&K UPS45 kB!
http://www.thegunzone.com/glock/hk-kb.html

Beretta CX4 "Storm" Failure
http://www.thegunzone.com/b-storm.html

Why not to shoot lead handloads through a barrel with polygonal rifling
http://www.thegunzone.com/glock/hk-expert.html

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 4 cze 2010, o 08:51
przez Python
Koleś wybijał pina nabojem od pięćdziesiątki...

ostre zdjęcie !
WYJĄTKOWO OSTRE I KRWAWE ZDJĘCIE !!! http://i154.photobucket.com/albums/s260 ... d/hand.jpg


całe story...

http://www.ar15.com/forums/topic.html?b=1&f=5&t=1048331

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 4 cze 2010, o 09:24
przez Dalej
Python napisał(a):Koleś wybijał pina nabojem od pięćdziesiątki...



Nie, na odwrót Python.
Naboi często się używa do różnych prac przy broni, to specjalista lepiej opisze, ale ja wielokrotnie widziałem min. w polskich pismach branżowych że np. do wysunięcia pinu z broni używa się pocisku 5,56, ostry koniec pocisku wypycha pin i już, to chyba nawet jest w instrukcjach i jest bezpieczne.

Poczytałem komentarze na tym linku - on wbijał pin używając naboju jako młotka - walił w pin dnem łuski.
Uderzył kilka razy aż pin zgniótł spłonkę i zadziałał jak iglica.
Rzeczywiście zapierająca dech w piersi głupota.

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 4 cze 2010, o 16:20
przez Python
Że się naboi używa to wiem, mi się zdawało że chciał wybić pin nabojem i użył go jako dłuta i w niego czymś walnął.

Tak czy siak - miał chłop wyobraźnię ( i rękę)

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 4 cze 2010, o 19:50
przez Fenrir
Wiesz co - może wstaw jakieś ostrzeżenie, że uwaga ale wyjątkowo krwawe zdjęcie.

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 7 cze 2010, o 20:51
przez Struś
http://www.youtube.com/watch?v=gPNcVG3l6eI

A tutaj widzimy piękną postawę strzelecką i jej skutki :P

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 1 wrz 2010, o 14:55
przez Karczoch

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 2 wrz 2010, o 20:18
przez Tom
Według mnie jest to fake. Dźwięk nie brzmi nijak realistycznie.

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 2 wrz 2010, o 20:56
przez Xasistis
Pewnie. W takim otoczeniu dźwięk byłby od razu wygaszony.
Dźwięk pewnie wzięty z CS'a.

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 3 wrz 2010, o 08:57
przez Karczoch
No faktycznie macie racje Panowie przecież to magnum z CS-a. Się dałem nabrać :)

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 20 lis 2010, o 17:20
przez Python

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 4 gru 2010, o 17:41
przez Gallain
http://www.liveleak.com/view?i=2c9_1290486115

1. Po pierwsze trzeba być idiotą, żeby wpaść na taki pomysł.
2. Po drugie rzeba być jeszcze większym idiotą, żeby go wykonać.
3. Po trzecie trzeba być mega-idiotą, żeby celować w okolice serca.

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 9 gru 2010, o 21:10
przez Gallain
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 9 gru 2010, o 21:36
przez Grey
Gallain napisał(a):http://www.liveleak.com/view?i=2c9_1290486115

1. Po pierwsze trzeba być idiotą, żeby wpaść na taki pomysł.
2. Po drugie rzeba być jeszcze większym idiotą, żeby go wykonać.
3. Po trzecie trzeba być mega-idiotą, żeby celować w okolice serca.


Ja jestem cholernie na to wrażliwy. Gość jest w lepszym stanie, niż ja, gdy to oglądałem.

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 9 gru 2010, o 22:18
przez Szpargał
A co, miałeś więcej promili?

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 10 sty 2011, o 15:14
przez Karczoch
Chłopaki się za dużo Gomorry naczytali, brak słów

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 22 maja 2011, o 17:25
przez Escalon

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 23 maja 2011, o 07:42
przez Karczoch
Grunt to zimna krew ;), ale bym chyba temu koledze za plecami już nie zaufał :!:

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 23 maja 2011, o 08:38
przez Tom
To mogła być awaria broni i sama mogła oddać strzał po przeładowaniu. Po drugie jest to na sieci od dawna, chyba w zeszłym roku się wydarzyło.

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 23 maja 2011, o 08:59
przez Karczoch
Ale jednak "odpukać" jakby ktoś zginął od ślepaka w trakcie salwy honorowej to tak raczej średnio. :?

Re: Z serii Gun Safety

PostNapisane: 23 maja 2011, o 23:25
przez StarskiPL
Dwukrotnie byłem świadkiem niekontrolowanego wystrzału z SKS po komendzie "do nogi broń".