Weekend Warriors

hej,

czy mógłby mi ktoś wskazać gdzie szukać lub po prostu powiedzieć jak wygląda sprawa z przewozem broni białej (szabla) samolotem do Japonii? Czy są z tym jakieś problemy? To pilna sprawa.

Jeżeli to zabytek ujęty w jakiejś kolekcji albo o oczywistych cechach zabytku to musisz mieć specjalne pozwolenie. Poczytaj "ustawę o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami", artykuł bodajże 50. Jeśli to współczesna replika to nie musisz.
Swoją drogą znam gościa który przewoził zabytkową katanę z Japoniii do Polski. Nielegalnie. Zakamuflował w kiju do kendo. Ale japoński celnik też trenował kendo i było łatwiej..

To replika szabli w prezencie dla prezesa koncernu samochodowego, więc może nie mieć ze sobą kija akurat
Czy trzeba to gdzieś zgłaszać wcześniej, czy po prostu puścić w bagażu?

dzięki.

To nie wiem dokładnie. Ja bym zabrał po prostu dowód zakupu i zgłosił normalnie do celnika przed lotem, żeby się nie pultał.

Trenowałem to samo dopiero co. Sugeruję mu wręczyć a potem zabrać i zająć sie wysyłką. Możliwe problemy:
1) Sprawdzanie przez celników czy na pewno jest to współczesna replika. W najlepszym wypadku opóźnienia i stres, w najgorszym zatrzymanie repliki do wyjaśnienia czy na pewno nie zabytek.
2) Niebezpieczne narzędzie. Po prześwietleniu bagażu (oczywiste dość, że nie może wieźć tego w podręcznym) zostanie wezwany do kantorka celem udzielenia wyjaśnień (lewy skraj nowego terminala). W najlepszym wypadku stres i opóźnienie, w najgorszym zatrzymają replikę.

Innymi słowy: aby facetowi tego oszczędzić (a prezesi koncernów maja to do siebie że przychodzą na samolot na ostatnia chwilę) zaoferować zajęcie się wysyłką do firmy do Japonii. Jeżeli są papiery na replikę, nadanie jej paczką nie powinno stanowić problemu. Ewentualnie doradzić aby wysyłką zajęła sie jego firma i żeby nie zabierał tego ze soba do samolotu.

Wszystko zależy na kogo trafi na foto-pstryku na okęciu. Jak koleś będzie miał słąby dzień to się będzie czepiał każdego szczegółu, a jak bedzie zblazowany to bedzie się starał na to nie patrzeć
A tak na poważnie to lepiej jest zrobić tak jak radzi Tato. Chyba że nie lubisz gościa to możesz specjalnie dać mu to do bagażu najlepiej podręcznego. Wtedy jest szansa, że nawet jego przeswietlą

dzięki za pomoc. Najlepsza opcja faktycznie z przesyłką bezpośrednio do firmy.