Weekend Warriors

Jako, że każda okazja jest dobra do lansu. Delegacja JS2305 wybrała się na XV Międzynarodowy Piknik Lotniczy Góraszka 2010. Dzięki uprzejmości organizatorów Jednostka Specjlna 2305 miała darmowy wstęp na piknik jako grupa promująca ASG.

Wzmianka o JS2305 znalazła się w artykule na portalu wiadomości24.pl
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/xv_m ... --1-a.html

Więcej fotek:

Byłem, widziałem :)
Prezentowaliście się naprawdę dobrze!
Obiekt "nie do końca latający" który "ochranialiście" zyskał prze to bardzo na popularności.
Znajomy się ze mną umówił "pod tym aerostarem co go komandosi pilnują".

BTW. zwiedziliście tę "Strzelnice ASG" przy wesołym miasteczku? Mieli najdroższe kulki w historii - 20 szt. po 5 zł :D

Dzięki!
Ja niestety nie byłem, ale reszta chłopaków pewnie widziała.

Odwiedziliśmy, ale pozwolili strzelać ze swoich.

No jasne, że się znalazła wzmianka w artykule, bo autorka była ze mną na tym pikniku :)

No i wszystko jasne :D.

http://www.national-geographic.pl/foto/ ... -goraszce/

Jesteśmy na National Geographic! :D

Dzięki za ciepłe słowa. Alien - pozdrawiamy :)
Na strzelnicy byliśmy... No i Pan powiedział, że jak chcemy to możemy walić do tarcz śmiało. Ceny kulek, he, droższych nie widziałem, musiały to być jakieś specjalne ^^
Pani Martyna bardzo miła osoba :)

InseCt napisał(a):Ceny kulek, he, droższych nie widziałem, musiały to być jakieś specjalne ^^

Chyba specjalnie przystosowane do tej nieszczęsnej eMki, która oferowali "gawiedzi" do postrzelania, na semi jako tako, ale już na auto tylko jedna, góra dwie dolatywały do tarczy, kolejne wdzięcznym łukiem opuszczały lufę i lądowały... na stoliku lub nie dalej niż metr od niego. Podziwiałem to arcyciekawe zjawisko dłuższą chwilę licząc na jakąś reakcję obsługi :)

Dzięki uprzejmości organizatorów Jednostka Specjlna 2305 miała darmowy wstęp na piknik jako grupa promująca ASG.

Też miałem darmowy wstęp, mimo że nic specjalnie nie promowałem:P

A strzelnicą nie ma co się specjalnie oburzać:) Ot taka konwencja pikniku dla Januszy, kiedyś na festynach były zdezelowane wiatrówki teraz są zdezelowane rapliki m16. Janusz i tak będzie zadowolony i inaczej do tego podchodzi niż ludzie bawiący się na co dzień w asg bo zazwyczaj nie ma punktu odniesienia.

Brunner napisał(a):A strzelnicą nie ma co się specjalnie oburzać:)

W moim Przypadku to nie oburzenie tylko gorzka ironia. Cóż chyba mam jakieś dziwne wyobrażenie o tym, co się ludziom powinno oferować za ich pieniądze.

O ile cenę kulek jeszcze jestem w stanie zrozumieć - wypadkowa opłaty za stoisko, wartości materiałów i sprzętów użytych do jego przygotowania i wynagrodzenia obsługi. Jednak za te pieniądze Klient powinien dostać choćby minimum dbałości o jakość usługi. Widziałem smutne i zawiedzione twarze dzieciaków, które chciały postrzelać z eMki, zrezygnowały z porcji lodów lub napoju żeby mieć te chwile "męskiej przygody, Bycia Rambo" i co dostały w zamian? Żałosną parodię lub klasyczny przykład lecenia w kulki z Klientem. Jakie odczucia z tego wyniosły? Że można wykorzystywać bezkarnie czyjeś pragnienia i jeszcze nieźle na tym zarobić.

A może już za stary i niedzisiejszy jestem, a może tylko mam jakieś nieżyciowe podejście do życia w rodzaju "uczciwość i rzetelność" w tym przypadku handlowa?

Jedynie widziałem te repliki - wyglądały solidnie, natomiast nie sądziłem, że tak działają... I potem się ludzie dziwią, że ASG jest ble i np. paintball lepszy...