Strona 1 z 1

F.A.Q.

PostNapisane: 27 paź 2009, o 19:29
przez Dalej
Czyli Często Olewane Pytania.

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 28 paź 2009, o 18:39
przez Vintersky
Czyli C.O.P. ? ;-)

F.A.Q.

PostNapisane: 3 kwi 2010, o 12:00
przez (Kóba) Ostaszewski
Witam,

jak widzę, temat nie rozwija się zbyt gwałtownie. Dlatego umieszczę w nim parę pytań, które nurtują mnie i zapewne wielu innych (takich jak ja) zielonych.
Oto one:

1.Ile obecnie (może być około) członków liczy Warrior? Chodzi o tych pojawiających się na strzelankach i uczestniczących w nich.

2.Jaka jest średnia wieku w Warriorze? Ile mają latek najmłodsi, a ile najst... starsi wiekiem i doświadczeniem?

3.Jeszcze z poprzedniego forum wyczytałem, że na strzelania można przyjść zarówno z elektrykiem za 2000zł, jak i plastikowym chinolem za 10zł. Czy rzeczywiście ma to jakieś odniesienie w rzeczywistości? Czy jest aż taki rozstrzał między jakością uzbrojenia i czy rzeczywiście zdarzają się ludzie z pukawkami za 10 zł?

4.Jak jest z umundurowaniem? Czy nosicie jakieś jednolite barwy czy kamuflaże, czy też pstrokacizna mundurów jest jak w rosyjskiej armii?

5.Czy na zwykłych, lajtowych strzelankach zdarzają się klienci rekonstruujący wojska (mundury, oporządzenie, repliki) z okresu II WŚ bądź niewiele później/wcześniej?

6.Czy na zwykłych, lajtowych strzelankach (tak tak, kopiuj + wklej) używacie "środków pozoracji" typu granatniki, miny, granaty, inne pirotechniczne zabawki?

7.Czy na zwykłych, lajtowych strzelankach (...) dzielicie się jakoś w zależnie od posiadanego ekwipunku? Chodzi o SAW, snajperów, mięso armatnie (...), zwiadowców itp.

Uff.. to na razie tyle. Jak coś jeszcze wymyślę, to dopiszę. A na razie liczę na (konkretne i sensowne) odpowiedzi.

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 3 kwi 2010, o 12:13
przez Konrad ''Owca''
1. Na "Warriorówki" przyjeżdża zwykle koło 50-70 osób. Chyba że jest jakiś zapowiadany fajny scenariusz - wtedy nawet koło 200.
2. Najmłodsi mają 16 i oświadczenie od rodziców. A najstarsi sami nie pamiętają ile mają... Ale powyżej 40.
3. Zdarzają się takie wypadki. Co prawda z zabawką za 10 pln to raczej przesada, ale z pompkami za 100 (sto) to już widziałem ludzi. I czasem uda im się załatwić megakomandosów z ganami za 5000 (pięć tysięcy)
4. Poszczególne teamy z reguły odwzorowują jakąś konkretną jednostę. Ale razem daje to i tak pstrokaciznę. Strona "wschodnia" tradycyjnie ubiera się pstrokato - nawet w obrębie teamów.
5. Najbliższa temu okresowi jest Kawaleria - Wietnam. II WŚ zdarza się bardzo rzadko - za dużo kontrowersji.
6. Miny, granaty, dymy jak najbardziej tak. Jeśli nie chcesz korzystać z przygotowanych specjalnie do ASG (dostępnych np. w Capri ASG) to koniecznie przeczytaj informacje w dziale "Pirotechnika".
7. Raczej nie. Niestety nie istnieje w zasadzie "wspólny front" :(

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 3 kwi 2010, o 18:39
przez Wokash
1. dodam, że na najlepszych scenariuszach bywało i ponad 300 osób... najmniejsza Warriorówka (ale dawno temu i w niedzielę) liczyła 4 osoby.
2. nic nie dodam.
3. Owiec słusznie prawi... gun za 10 zł zwykle prowadzi do prób samobójczych użytkownika... pompka za 100 zł + zacięty użytkownik potrafi dać już radę.
4. Są teamy, które nawet skarpetki mają z kontraktem, są teamy które się niby jakoś tam wzorują, są wolni strzelcy nawet strony nie są całkiem jasno podzielone co kto lubi...
5. Tu zgoda z Owcą nie przypominam sobie na zwykłych sobotnich specjalnie dużo rekonstruktorów historycznych jedyni co przychodzą mi do głowy to też 1st CAV jest jeszcze Germania (oni odwzorowują WH) ale oni raczej rzadko są na zwykłych strzelankach... ale co jakiś czas odbywają się strzelanki historyczne, na których należy się stylizować i o dziwo sporo osób trzyma w szafie jako drugi/trzeci/dziesiąty jakiś mundur z 2WŚ... widać zwłaszcza Niemców, USmanów i Herbaciarzy.
6. Osobiście widziałem granaty i granatniki... miny jakoś nie bardzo... IMO wygląda, że na zwykłej strzelance jest za dużo dynamicznych zmian i szkoda zachodu z zakładaniem min...
7. Nie bardzo zrozumiałem... czy mamy różny sprzęt? Tak mamy różny. Czy może czy mamy różne funkcje... to zależy... W sumie i tu Owiec ma rację opcja kupą mości panowie jest częsta.

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 3 kwi 2010, o 19:04
przez Python
7. podział jest zwykle po mundurach, a nie po równo dla każdej strony po sprzęcie.

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 3 kwi 2010, o 19:06
przez habib
Wokash napisał(a):1. dodam, że na najlepszych scenariuszach bywało i ponad 300 osób... najmniejsza Warriorówka (ale dawno temu i w niedzielę) liczyła 4 osoby.

To my w tą zimę mieliśmy 3 osoby, jakiś rekord chyba, nie ?

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 3 kwi 2010, o 22:34
przez JaQbek
Dodam jeszcze od siebie
7. Zwyczajowy podział to Amerykanie (Multicamy, Woodlandy, UCP i co tam jeszcze) vs. Reszta Świata (Flecktarn, wz.93, wszelkiej maści rosyjskie). Brytyjczycy są zazwyczaj przypisywani do tej strony gdzie jest mało osób, bo choć ich mało to mają często duży wpływ na rozgrywkę.

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 7 lip 2010, o 21:57
przez Vlad
Brytyjczycy ostatnio zwykle grają po stronie Reszty świata i wcale nie chcą być dodawani gdzie popadnie. Nie jesteśmy zapchajdziurą ale to co napisałeś jest prawdą mamy wpływ na wynik działań.

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 7 lip 2010, o 22:03
przez Sushi
złota łopatka....

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 7 lip 2010, o 22:10
przez Dalej
Vlad napisał(a):Brytyjczycy ostatnio zwykle grają po stronie Reszty świata i wcale nie chcą być dodawani gdzie popadnie. Nie jesteśmy zapchajdziurą ale to co napisałeś jest prawdą mamy wpływ na wynik działań.

http://www.youtube.com/watch?v=jJa7VzfW ... re=related

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 7 lip 2010, o 23:23
przez Xasistis
Złota?
Nawet pół roku nie minęło na brązową..

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 8 lip 2010, o 06:11
przez Wokash
Ja tam lubię być języczkiem u wagi...
A co do wykopków... czy ja wiem, Vladowi się mogło wydać co mu się wydało i trudno, żeby zakładał do tego nowy wątek [emot]

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 8 lip 2010, o 08:06
przez moron
To zeby nie byl sam spam to mam pytanie o interpretacje zasad tak milsimowych jak i strzelankowych, zeby wyjasnic moje watpliwosci po tym co ostatnio slyszalem.

Jesli przeciwnik np. bedzie przechodzil przez droge badz atakowal i rzuci ekran dymny (w wiadomym celu), to moge strzelac w dym w domniemane pozycje przeciwnika? No bo go nie widze, ale wiem gdzie mniej wiecej byc powinien. Skoro go nie widze to wg ostatnich interpretacji nie powinienem strzelac, ale wiem ze gdzies tam menda jest i zaraz mi ucieknie, albo pojawi mi sie przed nosem i bede w dupie. Wiem ze pytanie smieszne (a wlasciwie debilne), ale na tle ostatnich wydarzeń odpowiedz jest dyskusyjna wiec prosze o oficjalna odpowiedz co do zasad milsimowych i strzelankowych.

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 8 lip 2010, o 08:19
przez Xasistis
Przeglądając spisy zasad:
Milsimowo tak, zwykło-strzelankowo nie.
Inna sprawa, żę zwykło-strzelankowo mało kto używa dymów. Zdarza się to podczas zorganizowanych scenariuszy, które z reguły jednak z reguły rządza się innymi niż standardowe zasady.

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 8 lip 2010, o 08:38
przez Python
moron napisał(a):To zeby nie byl sam spam to mam pytanie o interpretacje zasad tak milsimowych jak i strzelankowych, zeby wyjasnic moje watpliwosci po tym co ostatnio slyszalem.

Jesli przeciwnik np. bedzie przechodzil przez droge badz atakowal i rzuci ekran dymny (w wiadomym celu), to moge strzelac w dym w domniemane pozycje przeciwnika? No bo go nie widze, ale wiem gdzie mniej wiecej byc powinien. Skoro go nie widze to wg ostatnich interpretacji nie powinienem strzelac, ale wiem ze gdzies tam menda jest i zaraz mi ucieknie, albo pojawi mi sie przed nosem i bede w dupie. Wiem ze pytanie smieszne (a wlasciwie debilne), ale na tle ostatnich wydarzeń odpowiedz jest dyskusyjna wiec prosze o oficjalna odpowiedz co do zasad milsimowych i strzelankowych.


Moron - ZASADY nie zastąpią nigdy zdrowego rozsądku oraz nie zwolnią Cię z odpowiedzialności za Twoje czyny.

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 8 lip 2010, o 09:16
przez moron
Wiem i jak np widocznosc bedzie 1m to wiadomo, ze nie bede napierdalac z 450-500fps na oslep bo mi wolno. Chodzi mi o interpretacje zasad w takim wypadku jaki opisalem. 20m ode mnie przeprawia sie wrog przez droge, jest ekran dymny ktory ich oslania. Wolno strzelac czy nie? Odpowiedz zeby stosowac rozsadek mnie nie satysfakcjonuje. Rozsadek nalezy stosowac kiedy stosujac sie do zasad mozna komus zrobic krzywde. Ty krzywdy nie zrobie, ale moge zlamac zasady - wiec sie pytam teraz, zeby potem przypalu nie bylo jak rzuce czeski ekran dymny ktory mi jeden sie ostal w szafie...

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 8 lip 2010, o 09:26
przez Python
Czy jeśli jest mgła to wolno jeździć samochodem czy nie ?

Czy to twórca przepisów drogowych dopuszczając do ruchu pojazdy w trakcie mgły - jest winien za wypadki ?

Zasady są jasne - MUSISZ wiedzieć czy strzelasz do gracza czy do cywila.

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 8 lip 2010, o 09:55
przez moron
Python, podaje ci przyklad i prosze o interpretacje zasad, wiec nie ****** mi o samochodach bo zaraz zejdziemy na kwiatki i przczolki... :) Z twojej odpowiedzi wnoskuje ze nie mozna strzelac w przytoczonym przypadku, jesli zle napisalem to mnie popraw.

Edit: WYRAZY!
S.

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 8 lip 2010, o 10:20
przez Izzy
Jak wiemy, w środku imprezy, cywile rzucają ekrany dymne na drogę i się przez nie przeprawiają.
Zazwyczaj robią to jeszcze w bunkrach.

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 8 lip 2010, o 11:11
przez Python
Moron - to TY masz wiedzieć czy można strzelać w jakiejś sytuacji a nie JA.

Zasady są jasne - MUSISZ wiedzieć czy strzelasz do gracza czy do cywila.

Jeśli będziesz strzelał W JAKICHKOLWIEK OKOLICZNOŚCIACH i trafisz cywila - to będzie to wyłącznie Twoja wina, a nie przepisów lub cywila.

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 8 lip 2010, o 11:40
przez moron
Nie chodzi mi o odpowiedzialnosc prawna bo oczywistym jest ze kazdy bierze udzial w imprezach na wlasne ryzyko i odpowiedzialnosc (nawet na imprezy zorganizowane). Chodzi mi o interpretacje zasad zeby potem bana nie dostac. Jest zasada ze nie strzelamy przez otwory wielkosci lufy jesli nie widzimy gdzie strzelamy. Jest zasada ze nie strzelamy z mocnych replik z bliska. Wiec po ostatnich akcjach chce wiedziec czy jak bedzie rzucony ekran dymny to moge strzelac czy nie.

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 8 lip 2010, o 11:44
przez Python
Jeśli wciąż nie rozumiesz - to nie strzelaj :-)

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 8 lip 2010, o 12:00
przez moron
Rozumiem twoja odpowiedz, ale ty nie rozumiesz mojego pytania. Ja sie nie pytam o trafienie cywila, bo moge miec 100% pewnosc ze tam nie ma cywila. Chodzi mi o strzelanie w dym z ekranu dymnego kiedy nie widze wroga, ale wiem ze on tam jest... Co innego widziec wroga, a co innego wiedziec ze tam nie ma cywila... Przez male otwory nie strzelamy, nie dlatego, ze nie wiemy ze jest tam cywil, tylko ze nie wiemy gdzie jest przeciwnik....

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 8 lip 2010, o 12:06
przez Python
Może po prostu nie rozumiem intencji Twojego pytania.

Ja mam wrażenie, że chcesz strzelać w każdej sytuacji przez dym, a jak trafisz kogoś nie biorącego udziału w walce - to będziesz zwolniony z odpowiedzialności na mocy mojej odpowiedzi/przepisów.

Zatem spójrzmy od drugiej strony - jakby post factum.

Jesteś w lesie, ktoś rzuca dym, (nieważne co Ci się wydaje), strzelasz.

A) Trafiasz wroga - Miałeś rację.
B) Trafiasz cywila - Nie miałeś racji.

To jest właśnie element niepewności za który ODPOWIADASZ PODEJMUJĄC DECYZJE JAKO DOROSŁY/ODPOWIEDZIALNY GRACZ.

Powiem szczerze, nie rozumiem czemu martwisz się banem. Ja bym się martwił możliwością trafienia w cywila...

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 8 lip 2010, o 14:44
przez moron
ehhh...
odpowiem cytatami
Python napisał(a):Ja mam wrażenie, że chcesz strzelać w każdej sytuacji przez dym, a jak trafisz kogoś nie biorącego udziału w walce - to będziesz zwolniony z odpowiedzialności na mocy mojej odpowiedzi/przepisów.

moron napisał(a):Nie chodzi mi o odpowiedzialnosc prawna bo oczywistym jest ze kazdy bierze udzial w imprezach na wlasne ryzyko i odpowiedzialnosc (nawet na imprezy zorganizowane).
Jak trafie cywila to praktycznie zawsze bedzie moja wina i tylko ja bede ponosil odpowiedzialnosc.
Python napisał(a):Jesteś w lesie, ktoś rzuca dym, (nieważne co Ci się wydaje), strzelasz.
A) Trafiasz wroga - Miałeś rację.
B) Trafiasz cywila - Nie miałeś racji.
Pytanie czy moge strzelac jesli wiem ze cywila tam nie ma, a przeciwnik gdzies tam jest. Rozpatrywanie tego post factum mija sie z celem

Tak wiec ponawiam po raz kolejny pytanie:
moron napisał(a):Chodzi mi o strzelanie w dym z ekranu dymnego kiedy nie widze wroga, ale wiem ze on tam jest... Co innego widziec wroga, a co innego wiedziec ze tam nie ma cywila... Przez male otwory nie strzelamy, nie dlatego, ze nie wiemy ze jest tam cywil, tylko ze nie wiemy gdzie jest przeciwnik....

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 8 lip 2010, o 14:57
przez Python
Twój poziom odporności jest wyższy niż moja chęć pomocy.

Może ktoś inny Ci to jaśniej wytłumaczy ?

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 8 lip 2010, o 16:03
przez Jogi
"W gęstej mgle kierowcy powinni poruszać się ze szczególną ostrożnością. Przede wszystkim należy zwolnić - każda chwila nieuwagi może zakończyć się tragicznie."

Wg. sprawa jest banalna - jeśli położony jest ekran to decyzja czy strzelać zależna jest od ciebie. Nie każda zasłona dymna jest nieprzenikalna, jak "wiater" zawieje czasami widać za nią sylwetki z bronią - decyzja prosta: strzelać. Natomiast jeśli przez barierę ni kuta, nie da się przejrzeć strzelając - ryzykujesz. Już od ciebie zależy, czy będziesz strzelał czy nie. Osobiście, nie strzelałbym, mimo, że postrzelenie cywila jest, uznajmy, znikome, ale przypadki chodzą po ludziach. Ja nikomu oka nie chcę wybić.

Pamiętaj również, że często zasłona dymna działa w dwie strony. Może warto, zamiast sondować dym, zmienić własną pozycję.

Takie tam moje subiektywne zdanie.

F.A.Q.

PostNapisane: 25 lut 2011, o 17:24
przez (Kóba) Ostaszewski
Nie włączając się do ostatnio nawiązanej, ostrej dyskusji, pociągnę dalej zapowiedziane przeze mnie pytania.
ostanie było siódme, a więc:

8.Przypuśćmy taką sytuację: załadowany sprzętem i z pozwoleniem od rodziców przybywam na miejsce przyszłej strzelanki. Widać jakiś dziwnie ubranych ludzi, chyba dobrze trafiłem. Od kogo zacząć suszenie głowy "że ja tyż chce się poszczelać!" i komu machać pozwoleniem? Innymi słowy: kto jest od organizacji i po czym go poznać?

9.Nawiązując do "schematu pozwolenia od rodziców" dostępnego gdzieś tam na forum. Druknąłem go sobie i pokazałem starym. No i... nie bardzo im się spodobał, a zwłaszcza fakt, że uczestnicy "zabaw z bronią" nie biorą żadnej w zasadzie odpowiedzialności za wyrządzone drugiej osobie krzywdy. No i tak się zadumałem na chwilkę... jeśli ktoś świadomie bądź nie odstrzeli mi zęba, palec, oko itp. to zgodnie z umową będzie mógł rzec "mam Cię w dupie, nie biorę odpowiedzialności..."? Bo, jakby nie spojrzeć, na to wygląda. Jak to z tym jest?

10.To pytanie jakoś jest mi niezręcznie zadać... eee.... no cóż, lecimy: czy jest fala, otrzęsiny/chrzest czy inne nieprzyjemne dla nowicjuszy/młodych niespodzianki? Bo zdążyłem niestety poznać coś takiego na własnej skórze (obóz harcerski) i nie powiem, że było to uczucie przyjemne.

Na razie tyle. Na razie!

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 25 lut 2011, o 17:40
przez Kamil
Wzorem forumowych cioć (nie ciotek ani tym bardziej ciot), postaram się być miły dla nowych...

8.Przypuśćmy taką sytuację: załadowany sprzętem i z pozwoleniem od rodziców przybywam na miejsce przyszłej strzelanki. Widać jakiś dziwnie ubranych ludzi, chyba dobrze trafiłem. Od kogo zacząć suszenie głowy "że ja tyż chce się poszczelać!" i komu machać pozwoleniem? Innymi słowy: kto jest od organizacji i po czym go poznać?

Sobotnie jebanki nie mają orga. Po prostu ludzie się spotykają i na miejscu ustalają co i jak. Papiura masz na wszelki wypadek jakby ktoś się pytał.

9.Nawiązując do "schematu pozwolenia od rodziców" dostępnego gdzieś tam na forum. Druknąłem go sobie i pokazałem starym. No i... nie bardzo im się spodobał, a zwłaszcza fakt, że uczestnicy "zabaw z bronią" nie biorą żadnej w zasadzie odpowiedzialności za wyrządzone drugiej osobie krzywdy. No i tak się zadumałem na chwilkę... jeśli ktoś świadomie bądź nie odstrzeli mi zęba, palec, oko itp. to zgodnie z umową będzie mógł rzec "mam Cię w dupie, nie biorę odpowiedzialności..."? Bo, jakby nie spojrzeć, na to wygląda. Jak to z tym jest?

Podpisując to, Twoi rodzice godzą się na to, że jeśli zrobisz sobie krzywdę w z własnej winy (wpadniesz do jakiejś studzienki, napatoczysz się na wystający drut etc), bądź w ramach normalnej rozgrywki (kulka złamie ci ząb, rozryje gębę, wleci pod gogle ekstremalnym kątem i wybije ci oko) - nikt za to nie odpowiada. Oczywiście nie ma to nic wspólnego z sytuacją, gdyby ktoś np. wybił Ci zęby sierpowym ;)

10.To pytanie jakoś jest mi niezręcznie zadać... eee.... no cóż, lecimy: czy jest fala, otrzęsiny/chrzest czy inne nieprzyjemne dla nowicjuszy/młodych niespodzianki? Bo zdążyłem niestety poznać coś takiego na własnej skórze (obóz harcerski) i nie powiem, że było to uczucie przyjemne.

Bardzo chcielibyśmy, zwłaszcza przy użyciu analnych dildosów i strojów sado-maso, ale w natłoku całej masy ludzi której nikt z nas nie zna i nie chce poznać, bardziej prawdopodobne że nawet nie zauważymy że istniejesz.

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 1 mar 2011, o 15:06
przez Tato
Kamil napisał(a):
9.Nawiązując do "schematu pozwolenia od rodziców" dostępnego gdzieś tam na forum. Druknąłem go sobie i pokazałem starym. No i... nie bardzo im się spodobał, a zwłaszcza fakt, że uczestnicy "zabaw z bronią" nie biorą żadnej w zasadzie odpowiedzialności za wyrządzone drugiej osobie krzywdy. No i tak się zadumałem na chwilkę... jeśli ktoś świadomie bądź nie odstrzeli mi zęba, palec, oko itp. to zgodnie z umową będzie mógł rzec "mam Cię w dupie, nie biorę odpowiedzialności..."? Bo, jakby nie spojrzeć, na to wygląda. Jak to z tym jest?

Podpisując to, Twoi rodzice godzą się na to, że jeśli zrobisz sobie krzywdę w z własnej winy (wpadniesz do jakiejś studzienki, napatoczysz się na wystający drut etc), bądź w ramach normalnej rozgrywki (kulka złamie ci ząb, rozryje gębę, wleci pod gogle ekstremalnym kątem i wybije ci oko) - nikt za to nie odpowiada. Oczywiście nie ma to nic wspólnego z sytuacją, gdyby ktoś np. wybił Ci zęby sierpowym ;)

A konkretnie chodzi o to, że jak ktos ci zrobi krzywdę, to zawsze możesz go pozwać, zgodnie z polskim prawem. Jeżeli ktos co wybije zęba specjalnie sierpowym to składasz doniesienie o przestępstwie, które jest ścigane przez prokuraturę na podstawie KK. Jeżeli kto ci odstrzeli zęba niechcący, to możesz go pozwać z powództwa cywilnego na podstawie KC. Jakiekolwiek papierki nie anulują obowiązującego prawa. Natomiast te same papierki sa po to aby twoi starzy nie ścigali z powództwa cywilnego bogu ducha winnego autora sobotniego scenariusza, ponieważ nie jest on żadnym ogranizatortem imprezy masowej i nie powinien ponosić odpowiedzialności za nie zabezpieczenie terenu, zapewnienie opieki medycznej etc. Jeżeli wypakujesz w drzewo, wpadniesz do studzienki, czy potkniesz sie korzeń - robisz to na własna odpowiedzialność na tej samej zasadzie gdybys poszedł do lasu pojeździć rowerem. Tyle.

Gdyby miało byc inaczej nikt nie podejmowałby się (za kompletną darmochę) wymyślać scenariuszy, organizować ludzi czy nawet nimi dowodzić, bo zawsze istniało by niebezpieczeństwo, że czyiś rodzice pójdą po najprostszej linii oporu i pozwą z powództwa cywilnego nie tego który ci wybił zęba (i sie potem stlenił) tylko tego, który z imienia i nazwiska był opisany na forum jako twórca scenariusza. I dlatego, niechetnie gramy z nieletnimi, ponieważ nigdy nie widomo czy zaperzony rodzić nie uzna, że za złamaną nogę syna nie powinien ktoś beknąć kilkunasty tysi odszkodowania.

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 1 mar 2011, o 20:37
przez Konrad ''Owca''
Tato napisał(a):A konkretnie chodzi o to, że jak ktos ci zrobi krzywdę, to zawsze możesz go pozwać, zgodnie z polskim prawem. Jeżeli ktos co wybije zęba specjalnie sierpowym to składasz doniesienie o przestępstwie, które jest ścigane przez prokuraturę na podstawie KK. Jeżeli kto ci odstrzeli zęba niechcący, to możesz go pozwać z powództwa cywilnego na podstawie KC. Jakiekolwiek papierki nie anulują obowiązującego prawa.

Jest to prawnie dopuszczalne, aczkolwiek coś takiego było by airsoftowym samobójstwem. Był już kiedyś taki jeden co to domagał się odszkodowania za ząbek...

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 1 mar 2011, o 20:43
przez Kamil
Złamany ząbek to ryzyko sportowe, jak w boksie.

Re: F.A.Q.

PostNapisane: 2 mar 2011, o 11:21
przez Tato
Ja pisałem o obowiązującym prawie. To, że osobie pozywającej w sądzie kolegę za wybicię zęba nasikano by na buty na najbliższej imprezie jest odrębną kwestią.

F.A.Q.

PostNapisane: 2 mar 2011, o 16:00
przez (Kóba) Ostaszewski
Dziękuję za tak liczne odpowiedzi. Zrozumiałem.