Weekend Warriors

Witam wszystkich i proszę o info na pytania :

- jaki jest zakres wiekowy osób chcących brać udział w strzelankach min. i max.
- czy trzeba należeć do jakiejś grupy
- jakie umundurowanie preferujecie
- jaka broń


I wszelkie info o które nie zapytałem.

Jeśli cyfra w nick'u to rok urodzenia to jesteś trochę za młody. O jakieś pięć lat. Górnej granicy nikt nie ustalił (choć większość ludków po osiągnięciu 33 zajmuje się AS kanapowym ;)).
Nie, nie musisz przynależeć do żadnej grupy.
Preferencje co do munduru, broni, oporządzenia i innych takich są dowolne - każdy wybiera to co mu najbardziej leży.

Potrzebne info, o które nie zapytałeś znajdziesz na przykład tutaj viewtopic.php?f=11&t=131 (polecam dogłębne zapoznanie się z literkami w tym wątku - czytanie nie boli) oraz w innych działach znajdujących się na tym forum. Masz czas na szkolenie się z teorii ;)

P.S. Brakuje buziek <emotka MP załamującej ręce... nad brakiem emotek oczywiście :D>

Jantas napisał(a):(choć większość ludków po osiągnięciu 33 zajmuje się AS kanapowym ;))

Jakieś badania no poparcie tej tezy?

michał97 napisał(a):Witam wszystkich i proszę o info na pytania :

- jaki jest zakres wiekowy osób chcących brać udział w strzelankach min. i max.
- czy trzeba należeć do jakiejś grupy
- jakie umundurowanie preferujecie
- jaka broń
I wszelkie info o które nie zapytałem.

ad 1. -PRZECZYTAJ REGULAMIN (za sam fakt że tego nie zrobiłeś powinieneś dostać bana na dzień dobry. Przeczytanie regulaminu nie boli a znajduje odpowiedzi na wiele wątpliwości) gdybyś przeczytał- wiedziałbyś.
ad 2. -nie trzeba
ad 3 - jakie lubisz, jeśli taka Twoja wola możesz wystąpić w kalesonach w grochy.
ad 4 - działająca , taką jak kto lubi. Jedni lubią Systemę za 5K a inni "Chińczyk Pięć Kulek" za 50 zł z kiosku.
ad 5. -wybacz ale nie będziemy się domyślać o co łaskawie chciałbyś jeszcze zapytać- po twoim poście, wnioskuję że oprócz pisania umiesz również czytać. (Jeśli nie- nie jest to sport dla Ciebie) ZNAJDZ sobie info albo zapytaj KONKRETNIE.

I PRZECZYTAJ REGULAMIN.

Pozdrowienia ślę i wszelkie wyrazy których nie napisałam. :/

Dziękuję za odpowiedzi choć jako nowemu można by trochę przymknąć oko na wpadki a nie grozić banem.
Co do cyferek przy nicku to rocznik mego syna , mój rocznik to 67 .

Pytania jeszcze następujące :
-czy biorąc udział w strzelankach z Wami jest szansa by brał w nich udział mój syn ?
-AK 47 Specnaz Cyma to dobry sprzęt ?

"mój rocznik to 67 "..nooooo i to rozumiem |:emot graniczący z zazdrością:|

A mi tu pachnie prowokacją ;) http://demotywatory.pl/1135523/Dalem-sobie-1999-w-nicku

michał97 napisał(a):mój rocznik to 67 .

Ha, i bardzo dobrze :D

michał97 napisał(a):czy biorąc udział w strzelankach z Wami jest szansa by brał w nich udział mój syn ?

Będzie kłopot, ale jest prowadzony projekt ASG dla dzieci. Za czort nie pamiętam adresu. Postaram się dowiedzieć.
Plakat o tym widziałem w Biurmaxie a potem gdzieś w necie.

Gość jak nic pisze z konta założonego przez pociechę. (taka mała zbieżność wieku dzieciaka i daty w nicku)

żeby wyjaśnić wszystko to sprawa wygląda tak.
Syn jest fanem wojska i broni , znalazłem stronkę AIR SOFT GUN WARSZAWA , żeby coś się spytać to zarejestrowałem się dla syna (z powodów które nie są tutaj ważne ) nick michał97 .
Tam mi napisali że syn może brać udział ale dopiero jak będzie miał 16 lat i skierowali do ASG Junior. Tam także zarejestrowałem go na taki sam nick ale problem tam taki że owszem dzieciaki się strzelają ale ojców to widzieli by chętnie w sztabie (daleko od pola walki :) ). Jak pisałem czy da rade bym z synem strzelał to skierowali mnie tutaj i tutaj także zarejestrowałem się na taki sam nick by mi się nie pomerdało.

Tak więc pytanie powtórzę , czy jest szansa bym wziął udział w strzelance z synem.

michał97 napisał(a):Dziękuję za odpowiedzi choć jako nowemu można by trochę przymknąć oko na wpadki a nie grozić banem.
Co do cyferek przy nicku to rocznik mego syna , mój rocznik to 67 .

Pytania jeszcze następujące :
-czy biorąc udział w strzelankach z Wami jest szansa by brał w nich udział mój syn ?
-AK 47 Specnaz Cyma to dobry sprzęt ?

Ja Ci nie grożę banem- to było właśnie to przymknięcie oka.

Jak rozumiem- pytasz czy jeśli Ty będziesz uczestniczył w strzelankach, Twój syn będzie mógł uczestniczyć w nich także? -Pod Twoją opieką?
Tu niestety może być problem. Ludzie którzy Was nie znają mogą nie chcieć grac z tak młodą osobą- nie dlatego że mają coś naprzeciw młodzieży, tylko dlatego że bedą się bali jakiegoś wypadku z uszkodzeniem ciała. Nie wiem na ile orientujesz się co to jest za zabawa- ale jest to ewidentnie sport dla dorosłych w którym ryzyko kontuzji jest bardzo duże. Dlatego właśnie ustalone są kryteria wiekowe.
Rodziców poszkodowanego nieletniego, ani sądu, nie będzie obchodziło że on tam na własne życzenie był.
Nie wiem jak z tym "Junior ASG" o którym wspominał Mider- może to jest wyjście.
Na to towarzystwo, dla Twojego syna (jakkolwiek by nie był rozsądny i mądry ) jest jeszcze trochę za wcześnie.
Przynajmniej fizycznie na strzelankach. Do uczestniczenia w spamerskim życiu forum- zapraszamy.

Co do drugiego pytania- nie mogę Ci na nie odpowiedzieć, gdyż nie będę obiektywna. :)))

Pozdrawiam.

Airsoft to sport ekstremalny.

To NIE jest zabawa dla trzynastolatka.

hmmmm.... z drugiej strony jak nie pomożemy jakoś to "młode" pójdzie gdzieś samopas bez wiedzy rodzica, bo się uprze.
I dopiero będzie problem.

Ale też, ...jeszcze z drugiej strony--- nie można naginać zasad. Po coś są ustalone. :<

Oczywiście nie muszę mówić że syn jest w pełni ochroniony , hełm , gogle , maska neoprenowa , mundur , kamizelka , rękawiczki taktyczne . Nie byłem jeszcze na strzelance więc nie wiem czy sport ten ekstremalny wiąże się jaszcze z innymi zagrożeniami np. walki jakiejś wręcz czy chodzi tylko o bezpieczeństwo przed kulkami.

nie, żadnej walki wręcz -jeszcze tego brakowało.... :)

ale wierz mi- że i bez mordobicia jest to bardzo kontuzyjne zajęcie.
Niejednokrotnie wyjmowałam kolegom kulki wbite głęboko pod skórę na twarzy, bez przerwy chodzimy posiniaczeni i odrapani, a główny Admin dopiero co wyszedł ze szpitala po poważnych złamaniach. ( wybitych zębów też jest sporo)
Pamiętaj że do ryzyka związanego ze strzelaniem, dochodzi też ryzyko związane z miejscami w których to robimy.
Stare poligony, budynki do rozbiórki, --miejsca gdzie nie jest bezpiecznie i przez nieuwagę można zrobić sobie naprawdę poważną krzywdę.

Najpierw polecałabym Ci zobaczenie samemu co to jest- sam wtedy ocenisz czy chcesz żeby Twój syn się w to bawił.

W sumie to rozumiem założenia ASG Junior. Dzieci są nadzorowane a nadzór ciężko jest uczestnicząc w akcji.
Airsoft w takim wydaniu w jakim my go uprawiamy faktycznie nie bardzo nadaje się dla 13 latka, co wcale nie oznacza, jak sugeruje wyrocznia mazowieckiego airsoftu, że w ogóle dla dzieci się nie nadaje.
Regulamin jest po to, żeby go przestrzegać, ale pamiętaj, że zawsze możesz zorganizować imprezę, która będzie przeznaczona dla dzieci a regulamin możesz ustalić wtedy swój.

Muhahahaha :))))))))

Proponuję w ramach oswajania z realiami wysłać syna na mecz w noge z dwudziestoparolatkami :)))

Co za absurdalny pomysł. Wątpie by ktokolwiek stosował taryfę ulgową, zwłaszcza że jeśli syn w masce to nikt wieku nie pozna. To potrafi zaboleć dorosłego mężczyznę co dopiero dzieciaka a nikt się potem nie będzie tłumaczyć. W drugą stronę - dzieciak nowy, nie zaczai że oberwie, ktoś mu pośle wiązankę siarczystą i jeszcze gotów się junior przestraszyć. O ile ASG dla trzynastolatka jest odpowiednie (w kontrolowanych warunkach), o tyle gra z dorosłymi już nie. Takie moje zdanie. Bo przecież piewcy antypokemonizmu nie potrafią nazwać rzeczy po imieniu...

Jestem w Twoim wieku i mam syna w twoim wieku. Nie przyszło by mi do głowy zabrać go na nasze strzelanki, w trosce o jego zdrowie, abstrahując od regulaminu. Jeszcze. Za 4 lata, 6... może. Jest tu kilku ojców którzy uprawiają AS razem ze swoimi synami, więc docelowo nie jest to niemożliwe.

AK Cyma to NIE jest dobra replika ale to moje subiektywne zdanie. :) Ile ludzi tyle opinii co do tego co jest dobre "na początek" - sa rozległe wątki na ten temat, może nie na tym forum ale np na www.wmasg.pl, nie ma sensu wszystkiego tutaj powtarzać.

Sugeruje byś wziął udział w kilku naszych otwartych imprezach, zobaczysz jak jest. Można zarobić w buzię, można zarobić "kobieta lekkich obyczajów", takie hobby, ale się w gruncie rzeczy lubimy. :) Syna jednak póki co do ASG junior.

" Syna jednak póki co do ASG junior" ....: http://asgjunior.pun.pl/forums.php
Bawią się przynajmniej raz w miesiącu, w Niedzielę.

Airsoft to sport ekstremalny.

Kolega jest dopiero co po cięzkich przejśćiach... Ale asg nie jest sportem ekstremalnym, jeśli zachowa się bezpieczeństwo (ochrona i limity fps) Większość zabaw nastolatków jest o wiele bardziej ekstremalna niż asg i ma zerową kontrole ze strony starszych. Tak więc jeśli syn ma ochrone (głównie oczu) to jest ok.

ktoś mu pośle wiązankę siarczystą i jeszcze gotów się junior przestraszyć.

Nie chce tu nikogo osądzać, ale wydaje mi się ,że jeśli ktoś już jest w gimnazjum to chyba nie zrobi to na nim aż takiego wrażenia (sorry takie realia) Zresztą jesli ktoś jest ze starszego pokolenia, to sam dobrze wie ,że pod koniec podstawówki juz był obyty z wszelakimi wiązankami, a myśle że byliśmy chyba bardziej niewinnym pokoleniem, nie było internetu, reality showów i innych szatańskich wynalazków:) Tak więc o to też bym się zbytnio nie martwił, szczególnie ,że większość osób bawiących się w asg cechuje jaka taka kultura osobista:)

Pamiętaj że do ryzyka związanego ze strzelaniem, dochodzi też ryzyko związane z miejscami w których to robimy.
Stare poligony, budynki do rozbiórki, --miejsca gdzie nie jest bezpiecznie i przez nieuwagę można zrobić sobie naprawdę poważną krzywdę.

Ehh kolejny mit:) niektórzy to już chyba zapomnieli jak się sami bawili za małolata, bo własnie chodziło sie po takich miejscówkach (hale fabryczne, pustostany) demolując wszystko dookoła, często nie na trzezwo lub nakirani jakimś butaprenem.
A na strzelance asg syn będzie może i czasem chodził po takich miejscach, ale będziesz miał pewnośc ,że nie będzie pijany/naćpany, będzie miał jakąś ochrone (google, nakolanniki) będzie z ludzmi w miare odpowiedzialnymi, często nawet ze zrobionymi kursami pierwszej pomocy.
Więc nie powinno się aż tak demonizować asg i ludzi z nim związanych. Inna sprawa ,że ktoś tak młody nie będzie się czuł dobrze z takimi piernikami i to chyba będzie dla niego największy dyskomfort:) Poza tym jest regulamin który który wyjaśnia tą kwestię.
Pozostaje na razie tak jak c4mper pisze: ASG junior ,który chyba jeszcze bardziej stawia na bezpieczeństwo, i z tego co wiem są większe ograniczenia jeśli chodzi o limit fps.

A ja bym obstawał, że As to jest sport ekstremalny.

Popatrzmy...

Ekstremalność sportu nie oznacza, że chodzi w nim o zadanie sobie maksymalnego bólu, przy celowej maksymalizacji ryzyka. Przykładowo taki basejumper, wykonuje coś absurdalnego, lecz poprzedza to długotrwały trening, przygotowania i rozpoznanie terenu, oraz oczywiście, zakup solidnego sprzętu. Tak więc bardziej chodzi o samo ryzyko jakie istnieje, a już uczestnicy sami minimalizują je wg. włąsnych potrzeb.

Sprawa bólu. Tu nie ma bonusów za latanie nago w gradzie kulek. Stosuje się twarde ochraniacze głowy, twarzy, oczu, szyi, korpusu, łokci, kolan, piszczeli, imponderabiliów, a do tego miękkie jak mundury z mocnego materiału, rękawiczki. Dochodzi jeszcze cały rozdział przygotowań na wyprawy wielogodzinne, w mróz, lub upał. Gdzie ryzyko fiknięcia z przemarznięcia, lub przegrzania istnieje, o ile się nie myśli.

No i ostatnie. Co było za małolata było na zrywie. W poszukiwaniu wolności, wrażeń i adrenaliny. Połamane kończyny się zrastały na nasz własny rachunek i nikomu nie przychodziło do głowy sądzić się z całym światem, za wypadek powstały w takich okolicznościach. Był opierdziel, kuracja i dalej jazda. Ilość wypadków w AS, jest stosunkowo spora, dwa widziałem zakończone wizytą w szpitalu. Jednak to robią ludzie z pełnią praw, więc na własną odpowiedzialność. Nie porównujmy tych dwóch sytuacji.

Jeszcze za ekstremalnością AS przemawia jego całkowite oparcie na ludziach i na tym co sobie ustalą. Nie ma sensownych instytucji, czy regulatorów. Wszystko jest tak jak sobie wymyślimy.

Brunner napisał(a): bo własnie chodziło sie po takich miejscówkach (hale fabryczne, pustostany) demolując wszystko dookoła, często nie na trzezwo lub nakirani jakimś butaprenem.

Gratuluję udanego dzieciństwa... :/
Jak rozumiem Ty własnemu dziecku poleciłbyś taką formę rozrywki.
Czy pamiętając co robiłeś w dzieciństwie pozwolił byś na to swojemu synowi?
Czy sformułowanie "uczyć się na błędach" jest Ci znajome? Po tym co piszesz- chyba nie.

Piszesz że lepiej by był pod kontrolą na strzelance, nie pijany i nie naćpany.
Ba! Oczywiście ze lepiej, ale dopuszczając do gry małolata, nakładasz tym samym odpowiedzialność za niego, na wszystkich dorosłych uczestników. Nie masz do tego prawa.
Nie można czegoś takiego wymagać od ludzi.

A, i to nie miejsce na roztrząsanie czy ASG jest sportem ekstremalnym czy nie.
Użytkownik Michał97 zadał pytanie, otrzymał odpowiedź. Dalsza dyskusja jest zbedna.

Jest też przysłowie: Zapomniał wół jak cielęciem był :)

Niektóre "woły" nie zapomniały i dlatego na szczęście są limity wieku w regulaminie :)

Sushi napisał(a):Czy pamiętając co robiłeś w dzieciństwie pozwolił byś na to swojemu synowi?

Mider napisał(a):Jest też przysłowie: Zapomniał wół jak cielęciem był :)

Sucha nie pamięta dzieciństwa bo była pijana :-D

Tak, razem z Brunnerem biegałam po starych fabrykach.... ^_^'
Python wie- bo pił z nami.

Z butaprenem zawsze jest fajnie. Tylko trzeba uważać, żeby się nos do kolby nie przykleił.

Albo do Spitefire'a jak Adrianowi Mole'owi :-)

Serdecznie dziękuję za dające dużo wiedzy odpowiedzi. Z tego co widzę to grają tutaj ludzie trzeźwo myślący i mający głowę na swoim miejscu. Co do chodzenia po halach i tego typu miejscach samemu i z kumplami się chodziło . Wielki plus dla takich stwierdzeń

Sushi napisał(a):hmmmm.... z drugiej strony jak nie pomożemy jakoś to "młode" pójdzie gdzieś samopas bez wiedzy rodzica, bo się uprze.
I dopiero będzie problem.

Brunner napisał(a):

A na strzelance asg syn będzie może i czasem chodził po takich miejscach, ale będziesz miał pewnośc ,że nie będzie pijany/naćpany, będzie miał jakąś ochrone (google, nakolanniki) będzie z ludzmi w miare odpowiedzialnymi, często nawet ze zrobionymi kursami pierwszej pomocy.

to jest to o co mi najbardziej chodzi , oczywiście tak jak pisałem ochrona ciała to podstawa .
W tą niedzielę w ASG Junior jest strzelanka więc jedziemy i zobaczymy co będzie. Nie omieszkamy także przyjechać na strzelankę do Was jako oczywiście widzowie , zobaczymy jak wygląda to u Was. Znając syna wiem że to jest sport który go kręci i kręcić będzie więc wcześniej czy później spotkamy się na ubitej ziemi :) .

Bez obrazy michał97, trochę pożartowaliśmy, ale teraz na serio.

Ja też mam syna, może trochę młodszy, ale bardz zapalony.
Nie zabiorę go na strzelankę otwartą bo:

1) To boli - uwierz mi, nawet strzał z repliki ~360 fpsów z odległości kilku metrów jest bolesny. Bardzo.
2) To niebezpieczne. Strzelamy się w miejscach na których są doły, dziury, bunkry. Sam znam 2 osoby - doświadczonych 30 letnich facetów którzy się poważnie połamali, bo przez chwilę zapomnieli gdzie są.

Zęby - jeśli już idziesz z dzieckiem na imprezę, na której nie znasz ludzi - nie idźcie tam bez pełnej maski. Zresztą - lepiej w ogóle nie pozwól iść synowi bez pełnej maski. Ile znam wybitych zębów ? Kilka - doświadczeni gracze, nawet na zamkniętych strzelankach tracą przednie jedynki. Na strzelankach gdzie się ludzie strzelają z tzw. stocków - czyli replik bez modyfikacji prędkości kulki ( w góre oczywiście).
3) To na prawdę - nie jest zabawa dla dzieci. Airsoft jest super. Ale nie jest dla dzieci.
4) Nie wiem gdzie idziecie - ale warrior to moim skromny zdaniem społeczność najstarsza i najbardziej stonowana i doświadczona. Nie pijemy na strzelankach ani przed, nie tolerujemy chamstwa ani łamania regiulaminu (zwłaszcza nieletnich, ściągania ochrony oczu na polu, nie przyznawania się - jeśli się dostało [tzw.terminatorka] itd.)

Jeśli mogę ci coś zaproponować - wpadnij sam na Radiówek w tą sobotę.
Zobacz, przemyśl.

Jesteśmy społecznością ludzi wesołych, towarzyskich i zainteresowanych militariami, jeśli ci to odpowiada - dobrze się znajdziesz wśród nas.

Nikt nie chce cię obrazić. No offence.

Ale ja wcale nie czuję się obrażony , biorę poważnie to co piszecie i dlatego na razie zobaczymy jak idzie w Juniorach a potem do Was.Nie wykluczam odwiedzenie Was w sobotę , zobaczę jak sprawa się ułoży w robocie. Pozdrawiam.

A i jeszcze dwie sprawy , znalazłem Radiówek ale podajcie jakieś miejsce gdzie Was spotkać możemy i godzinę .
Z ciekawości się zapytam co sądzicie o :

http://allegro.pl/item941006522_kulki_asg_z_farba_6mm_200szt_super.html

michał97 napisał(a):Z ciekawości się zapytam co sądzicie o :

http://allegro.pl/item941006522_kulki_asg_z_farba_6mm_200szt_super.html

Sądzimy że to się nie nadaje do niczego, ani do tanich replik a tym bardziej do droższych.

uzasadnienie, dlaczego te kulki są do ..niczego"

1) nadają się, albo i nie, tylko do tanich sprężynek- ze względu na ciśnienie AEG zrobi z nich miazgę w komorze, o ile tam dotrą i nie zgniotą się w magazynku,
2) balistyka fatalna, nie dadzą się pewnie podkręcić ( pewnie się rozwalą w komorze o gumkę)- a gdyby dały, to daleko nie polecą ...
3) nie mają nic wspólnego z airsoftem...

Proszę się nie śmiać, chrześniak się tym bawił, to sobie obejrzałem tą marmoladę w kapsułkach...

Dodajmy, że jak już pokonają całą drogę w zabawce w stanie nienaruszonym, to strasznie ciężko je rozbić o cokolwiek...

Napiszcie jak Was znaleźć w tym Radiówek ?

Tu jest wszystko opisane:

viewtopic.php?f=63&t=648