Zanim dojdzie do linczu przypominam pozostałym że w tym wątku nie krzyczymy i nie opieprzamy :-)
Beduin: Przeczytaj ponownie 4 punkt regulaminu strzelanek, obawiam się że absolutnie nic nie zrozumiałeś ;)
Czekaj, ten człowiek sprzedaje dwie repliki, którą chcesz?
Ta pierwsza replika to przerobiony na Airsoft marker RAM - to jest coś jak paintball.
Moc, jaką dysponuje replika którą chcesz kupić to 787fps,
o 187fps przekracza maksymalną prędkość wylotową dozwoloną na strzelankach.
Więc nawet nie masz prawa się pojawić z taką repliką na strzelance Weekend Warriors, i prawdopodobnie również nigdzie w Europie.
A i tak, te maksymalne 600fps jest tylko dla snajperów, strzelających singlem i z daleka. Zresztą wielu mówi że to i tak zbyt duża prędkość.
Żeby dać ci pojęcie - jeszcze parę lat temu, gdy wszyscy już mieli porządne elektryki, średni FPS to było 280-300, jak ktoś miał 350 to był "morderca".
Niestety, charakterystycznym błędem ze strony nowych graczy jest pęd by od razu kupować maksymalnie mocną replikę.
To jest, niestety, głupota i bezmyślność.
Czemu?
Raz - będziesz strzelał z tego
do ludzi. Czy na pewno jest ci obojętne że możesz zrobić komuś krzywdę?
Dwa - moc nie gwarantuje celności. Np. miałem SCARa któremu wpakowano na dzień dobry 450fps i celność miał o wiele gorszą od mojego MP5 PDW z 280fps.
Trzy - strzelać trzeba umieć. To jest coś czego trzeba się nauczyć w praktyce, na strzelankach. Często nowi myślą że jak wsadzą hicapa, skierują lufę i nacisną spust to wszystkich wytną - zupełna nieprawda - a potem wyzywają od terminatorów :)
Cztery - z mocnych replik nie wolno strzelać z bliska. Z budynkami sprawa jest prosta, nie wchodzisz z repliką powyżej 350fps, ale co zrobisz jak ci nagle w lesie ktoś wyskoczy zza drzewa? Albo bronisz wału, ktoś się wczołga, wystawi głowę... Myślisz że będziesz w stanie się powstrzymać od strzału?
Nie będziesz. To jest adrenalina, emocje, ułamek sekundy - pfrrrrt! - i podziurawisz komuś twarz, wybijesz zęby, a z takiej luśni to możesz nawet przebić ochronę oczu. Tego by nie strzelić bądź sięgnąć po pistolet, człowiek uczy się bardzo długu.
Pięć - Jeśli komuś zrobisz krzywdę z takiej gigantycznej pokrętki, to będzie z tobą bardzo, bardzo krucho. Mieliśmy w 2008 wypadek. Kolega miał bardzo mocną replikę, chyba koło 600. Ktoś mu nagle wyskoczył, odruch, bah - sanitariusz musiał wyjmować koledze kulki z twarzy. Oczywiście niechcący.
Kolega "snajper" uciekł, pobiegł okrężną drogą, szybko do auta, i nie ma go. Nic mu to nie dało, w końcu go namierzyliśmy. I on już w ASG
nie gra.
Kup sobie replikę o mocy max 350fps, pograj min. z pół roku, i dopiero wtedy myśl nad czymś mocniejszym.
Np. MP5 PDW firmy GALAXY.
Zaskakująco celna jak na tak małą lufę. Wiem bo miałem.
Tu masz:
http://zbrojownia.linuxpl.com/product_i ... cts_id=385Ja mam teraz Tavora co ma 350fps, i mi wystarcza.