Wokash napisał(a):Wiesz Moskit mi tam zawsze mówili, że lepiej być przez całe życie dzieckiem niż raz sk....synem... czyli jak dla mnie to plus dla Sikorskiego [emot]
Zgadzam się z tobą co do bycia dziecinnym, tak ogólnie ;-) Dziecinnym można być w domu, czy prywatnie i wszystko jest ok.
Tylko... tego pana nie powinno być w kabinie pilotów podczas lądowania, nie powinien był "zastępować" jednego z pilotów - to naruszenie zasad bezpieczeństwa. Właśnie o takie lekceważące podejście do życia innych ludzi (pasażerów) mi chodzi. "Dziecinność" w sensie olewania zasad dla własnej przyjemności i nadużywania władzy w egoistycznym celu (popatrzeć z kabiny na lądowanie).
Właśnie taka ułańska (a raczej dziecinna) fantazja typu "no przecież nic się nie stanie" prowadzi do problemów typu lądowanie na ślepo w gęstej mgle.
Python - dzięki za potwierdzenie z podejściem. Pokazuje to jak łatwo wyciągnąć "wnioski" ;-) Co prawda nie jest wykluczone że pilot akurat poprosił o takie podejście zamiast normalnego, ale przynajmniej wiadomo że nie było całkiem od czapy ;-)