przez Python » 17 paź 2010, o 18:38
Za późno ostrzegłeś.... :-)
Co do głównej gry - po dwóch dniach mogę stwierdzić.
Nie wiem skąd się bierze niezadowolenie z grafiki na singlu. Może jak się ma jakiś super TV, bo ja mam 32" 720 i (oprócz kwadratowych cieni) jest OK.
Single'a nie skończyłem (jeszcze). Ale tempo ma zabójcze i niestety jest tak jak w Call Of Duty. Coś tam krzyczą i czekają aż to coś zrobię. Tylko że za cholerę z tego co krzyczą nie wiem o co im konkretnie chodzi. Obrazowo mówiąc krzyczą ZNISZCZ TO (ale co?)., albo BIEGNIJ TU (znaczy gdzie ?). Najgorzej jest ze snajperami i Apache'ami. Z LEWEJ, Z PRAWEJ, ale ch. g. w. gdzie :-/ No ale jakoś da radę przejść - z tym, że mogli się minimum bardziej postarać i by to tak nie wkur...
Poza tym jest nieźle. Fajny klimat - choć podobnie jak w Call of Duty - gra się co chwila kimś innym. Pilotów rozumiem, ale cała reszta mogła być w wykonaniu jednego bohatera - nic by się nie stało. Singiel ocenił bym tak 4/5
CO do MULTI, są rzeczy fajne i masakryczne. Jest bardziej realistycznie niż w BC2, chyba jest lepszy dobór graczy na serwer - bo gra jest bardziej wyrównana. (Choć raz trafiłem na magika co ubił sam 48 osób...) Broń jest mniej udziwniona, ale za to z sensem. (vs BC2 i COD2)
Mapy są małe, ale dzięki temu gra się dynamicznie. Porażka jest system spawnów w scenariuszach w których zdobywa się po kolei umocnienia. Tam jako atakujący respawnuję się ZA najdalej wysuniętym żołnierzem. Efekt: 2 razy więcej śmierci niż zabić. MASAKRA. Czasem żyję 0.01 sekundy - a spasnuje się kilka osób naraz i jest ZBYT GĘSTO by się ruszyć i uciec... (te scenariusze w zamyśle są świetne - ale respy to chujnia)
Pomijając to - to gra się dynamicznie, choć jak się trafi na Jazonów, to wkur...nie ogarnia po kilku minutach.