Hehe
Byłem ma Halinie
Nie ma ochrony,
nie ma firmy po prawej ("Czerwony Domek") i jej alarmu,
nie ma kłódek na drzwiach i oknach (wszystko pootwierane),
nie ma metalowych platform i schodów na półpiętrach,
nie ma ASGejów.
Jest kupę dziur w ziemi i jest jak zwykle skrajnie niebezpiecznie...