Weekend Warriors

Koledzy Rumuni postarali się - dzięki wytrwałej i zgodnej pracy środowiska, airsoft został oficjalnie uznany za sport przez Ministerstwo Edukacji i Sportu. Gracze mogą tworzyć kluby i związki sportowe, a po trzech latach zorganizować Narodową Federację Sportu Airsoftowego.

Co do zasad: limit 220m/s, zakaz stosowania kulek metalowych, minimalny wiek 18 lat, oraz minimalne odległości strzału 1/7/15m w zależności od prędkości wylotowej kulki.

Nic tylko pozazdrościć - na ile wiem w Polsce nie ma żadnej organizacji dbającej o uwzględnienie airsoftu w ewentualnych regulacjach.

Z resztą w Polsce od lat nie ma czegoś takiego jak oficjalna lista sportów (dawno temu ustalana rozporządzeniem)... sami musimy dbać, żeby nasze działania można było nazwać sportem... z wiążącymi się z tym konsekwencjami.

Fakt. U nas sport jest zdefiniowany maksymalnie szeroko. Każda aktywność fizyczna jest sportem.
Istnieje natomiast coś takiego jak sport kwalifikowany. Ustawa z dnia 29 lipca 2005 r. o sporcie kwalifikowanym (Dz. U. z dnia 17 sierpnia 2005 r.) cały czas obowiązuje.U nas to nie uda się zarejestrować AS jako sportu kwalifikowanego, bo jest w ustawie taki myczek mówiący o przynależności od międzynarodowej organizacji skupiającej 40 krajów z 3 kontynentów :P
No ale zacząć można. Jest organizacja w GB, jest w Rumunii, potrzeba jeszcze tylko 38 krajów i dwóch kontynentów. Trzeba by było poszukać :P

Pogratulować, nie ma co komuś się chciało. Uważam to za naprawdę dobry krok w dobrym kierunku. W każdym kraju jest inaczej, przepisy są różne oraz realia inne. Ale Rumunia pokazała, że można jak się chce :).

Albo jak się musi...

Pewnie dokładnie tak... jak się musi...
U nas do 1989 (i formalnie czas jakiś później) też byście po lesie nie pobiegali bez bumagi z ministerstwa sportu bo byście podpadli pod nielegalne zgromadzenie, a za to nie koniecznie groziły bilety jak od biegania po parku krajobrazowym... do tego bieganie w mundurze polskim albo zagranicznym (nie wiadomo co gorsze)...

Uważałbym na rozmowy z ministerstwem. Może się okazać że ktoś nam jakieś limity fps narzuci. Urzędnik taki nie będzie kierował się zdrowym rozsądkiem tylko kopiował rozwiązania z zagranicy, a tego chyba nie chcemy. Nie ma potrzeby.
W rozumieniu obecnych przepisów airssoft jest sportem i możemy zakładać stowarzyszenia i kluby kultury fizycznej(nawet do KRS zgłaszać nie trzeba), robić zawody i powołać federację, ale po co? Aby wydawała certyfikaty imprezom za kasę?
Rumuni po prostu dopiero nas dogonili. Biedacy.. 220 fps...

Stopa to 30 cm... 220 m/s to 721 fps... biedni Rumuni w CQB oni chyba mają CQSBiZL Często Qu...a Strasznie Boli i Zęby Lecą...

Wokash napisał(a):Stopa to 30 cm... 220 m/s to 721 fps... biedni Rumuni w CQB oni chyba mają CQSBiZL Często Qu...a Strasznie Boli i Zęby Lecą...

W Polsce jest max. 17J, ale jakoś nikt nie strzela w airsofcie z taką mocą ;-)

Oprócz maksymalnej mocy są ograniczenia na minimalną odległość strzału:
do 110 m/s - midcap: minimalna odległośc 1m, SAW: 7m
od 110 do 125 m/s - midcap: 7m, SAW: 15m
od 125 do 140 m/s - broń długa, tylko semi-auto, lowcap: 15m
od 140 do 170 m/s - snajperki, tylko ręcznie przeładowywane: 15m

Luzik tak tylko zwracam uwagę, że nie każdy ma metrowe stopy... [emot]

Poza tym u nas nie jest max 17J... powyżej trzeba wiatrówkę zarejestrować... [emot]

Skrót myślowy, 17J bez zezwolenia oczywiście.

Słyszałem że mają taki patent z mocowaniem laserowego dalmierza (zamiast celownika) do repliki, i jak zmierzona odległość jest poniżej nastawy dla danego typu broni, to odcinany jest prąd/gaz i nie można oddać strzału.

Ale zrozumiałem..;/

Moskit napisał(a): związki sportowe,

Dziękuj Bogu że u nas jeszcze nie, dzięki czemu pozwoleń na AS nie wydaje Policja, a na handel BRONIĄ nie trzeba mieć koncesji MSWiA, nie płacisz Patentu, Licencji, składek etc...

:-D