Dziennikarze Reutersa zastrzeleni przez Amerykanów

Tu piszemy o wydarzeniach dot. spraw militarnych, Airsoftu, i tym podobnych.

Dziennikarze Reutersa zastrzeleni przez Amerykanów

Postprzez Kamil » 5 kwi 2010, o 20:08

http://collateralmurder.com/

Na filmiku pokazane jest, jak amerykański helikopter w Iraku strzela do dwóch dziennikarzy Reutersa i cywilów, którzy zebrali się w okół nich. Po kilku minutach, vanem podjeżdżają przypadkowi ludzie, chcący pomóc jednemu z dziennikarzy, który jako jedyny przeżył i próbował się odczołgać. Van został również ostrzelany, postrzelono również siedzące na przednim siedzeniu (!) dzieci. Ogólnie zginęło 10 osób. Gdy już zjawiła się piechota, dowództwo nie zgodziło się, na przewiezienie dzieci do szpitala.

Film jest z komentarzem, widać jak chłopcy są nieźle napaleni by sobie postrzelać. Ciekawe, że raptem wczoraj skończyłem oglądać Generation Kill. Zbieżność rzeczywistości z serialem niesamowita.
Avatar użytkownika
Kamil
 
Posty: 1066
Dołączył(a): 24 paź 2009, o 21:40
Lokalizacja: Warszawa-Targówek
White Cross: Aврора
Na starym Warriorze od: 2006

Re: Dziennikarze Reutersa zastrzeleni przez Amerykanów

Postprzez Dalej » 5 kwi 2010, o 20:20

Ciekawe, akurat to samo oglądam:

http://www.youtube.com/watch?v=is9sxRfU-ik

Do tej pory doskonale widać że mieli AK i RPG, widziałem że ma RPG zanim ktokolwiek o tym wspomniał w filmie:

http://img405.imageshack.us/img405/274/ ... 993120.gif

Przeniosłem do odpowiedniego działu.
Avatar użytkownika
Dalej
Administrator
 
Posty: 4317
Dołączył(a): 10 lip 2009, o 08:15
White Cross: Weekend Warriors
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Dziennikarze Reutersa zastrzeleni przez Amerykanów

Postprzez Kamil » 5 kwi 2010, o 20:28

Tak, rzeczywiście, widać jednego człowieka z RPG i 2 z AK. Reszta nie ma broni. W oficjalnym stanowisku na temat tego zdarzenia, stoi, że wszyscy zastrzeleni byli rebeliantami, i nie wiadomo w jaki sposób postrzelono dzieci.
Avatar użytkownika
Kamil
 
Posty: 1066
Dołączył(a): 24 paź 2009, o 21:40
Lokalizacja: Warszawa-Targówek
White Cross: Aврора
Na starym Warriorze od: 2006

Re: Dziennikarze Reutersa zastrzeleni przez Amerykanów

Postprzez ZibiD » 5 kwi 2010, o 20:34

Popaprańcy

Zrozumiałbym jeszcze pierwszą fazę akcji (ktoś miał broń) ale druga faza to już strzelnica. Dobrze, że atomówką nie przywalili albo nie zamówili nalotu dywanowego.
Avatar użytkownika
ZibiD
 
Posty: 922
Dołączył(a): 5 paź 2009, o 14:16
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tirimtim Tim
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Dziennikarze Reutersa zastrzeleni przez Amerykanów

Postprzez Dalej » 5 kwi 2010, o 20:35

Nie wiem czy tam były dzieci.
Ale skoro ktoś miał tyle tupetu by wmawiać że to byli cywile & reporterzy, a potem że to była "obstawa" reporterów (z RPG, mmmmhm, jasne),
to nie jestem skłonny wierzyć mu na słowo że w vanie były dzieci.

Poza tym...
wszystko to piszemy sobie z perspektywy kanapowych wojowników.
Siedzimy w ciepłych mieszkankach gładząc się po brzuszkach pełnych świątecznych smakołyków,
i ferujemy wyroki nad postępowaniem żołnierzy na wojnie.
Rzucono nam smaczne mięsko i je teraz obgryzamy.

Dlatego jestem sceptyczny, i zachowam przemyślenia w tej sprawie dla siebie.
Avatar użytkownika
Dalej
Administrator
 
Posty: 4317
Dołączył(a): 10 lip 2009, o 08:15
White Cross: Weekend Warriors
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Dziennikarze Reutersa zastrzeleni przez Amerykanów

Postprzez Swierzy » 5 kwi 2010, o 20:47

Poza tym...
wszystko to piszemy sobie z perspektywy kanapowych wojowników.
Siedzimy w ciepłych mieszkankach gładząc się po brzuszkach pełnych świątecznych smakołyków,
i ferujemy wyroki nad postępowaniem żołnierzy na wojnie.
Rzucono nam smaczne mięsko i je teraz obgryzamy.


I na tym bym skonczyl.
Napalm sticks to kids
Avatar użytkownika
Swierzy
.
 
Posty: 732
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 09:49
Lokalizacja: Piaseczno / San Jose
White Cross: 10th Mtn
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Dziennikarze Reutersa zastrzeleni przez Amerykanów

Postprzez ZibiD » 5 kwi 2010, o 20:48

Perspektywa, perspektywą ale skoro dojrzałeś AK i RPG, to chyba widziałeś też, że zołnierze raczej nie biegli z workami z piaskiem.
Czy w drigiej fazie widać było gdzieś broń? Czy ludzie z Vana stanowili stwierdzone zagrożenie? Jakby nie spojrzeć - nie. Załodze śmigłowca zawiodły nerwy i spaprali. Nie zazdroszczę im samopoczucia.

Macie racje - skończmy bo to tragedia jakby nie patrzeć.
Avatar użytkownika
ZibiD
 
Posty: 922
Dołączył(a): 5 paź 2009, o 14:16
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tirimtim Tim
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Dziennikarze Reutersa zastrzeleni przez Amerykanów

Postprzez Kamil » 5 kwi 2010, o 21:21

Jak to nie ma pewności, czy były tam dzieci? Ewidentnie widać je na filmie, potem żołnierze biegają z nimi na rękach, jest o nich mowa w rozmowach żołnierzy i relacji naocznych świadków. Poza tym, oficjalny raport też o nich wspomina.

Poza tym...
wszystko to piszemy sobie z perspektywy kanapowych wojowników.
Siedzimy w ciepłych mieszkankach gładząc się po brzuszkach pełnych świątecznych smakołyków,
i ferujemy wyroki nad postępowaniem żołnierzy na wojnie.
Rzucono nam smaczne mięsko i je teraz obgryzamy.


Nie trzeba być alkoholikiem, żeby mieć pojęcie o alkoholizmie. Nie trzeba być żołnierzem, by móc ocenić film z akcji, zresztą bardzo klarowny.
Avatar użytkownika
Kamil
 
Posty: 1066
Dołączył(a): 24 paź 2009, o 21:40
Lokalizacja: Warszawa-Targówek
White Cross: Aврора
Na starym Warriorze od: 2006

Re: Dziennikarze Reutersa zastrzeleni przez Amerykanów

Postprzez moron » 5 kwi 2010, o 23:19

Rownie dobrze co RPG7 to moglby byc statyw od kamery... Bez profesjonalnej oceny fotek nie ma co gdybac... Operator uzal ze to bron i zrobil swoje zgodnie z procedurami... Jak to byli dziennikarze to powinni byc jakos oznakowani... Skoro wchodza pomiedzy "druga strona" musza sie godzic na ryzyko ze oberwa... Co do wana to tez sie nie dziwie, bywa tak ze zgarniaja bron i wychodzi potem ze strzelano do cywili...
Avatar użytkownika
moron
 
Posty: 752
Dołączył(a): 26 paź 2009, o 17:06
Lokalizacja: Qrde
Na starym Warriorze od: 0

Re: Dziennikarze Reutersa zastrzeleni przez Amerykanów

Postprzez Kamil » 6 kwi 2010, o 14:17

moron napisał(a):Jak to byli dziennikarze to powinni byc jakos oznakowani... Skoro wchodza pomiedzy "druga strona" musza sie godzic na ryzyko ze oberwa...


Dziennikarze coraz częściej ubierają się po cywilnemu, ponieważ bardzo często zdarzało się, że specjalnie strzelano do nich, gdy tylko dojrzano kolorową kamizelkę "PRESS".

Co do wana to tez sie nie dziwie, bywa tak ze zgarniaja bron i wychodzi potem ze strzelano do cywili...

Przecież nie zgarniali żadnej broni, tylko nieśli rannego i wtedy też zostali zastrzeleni.
Avatar użytkownika
Kamil
 
Posty: 1066
Dołączył(a): 24 paź 2009, o 21:40
Lokalizacja: Warszawa-Targówek
White Cross: Aврора
Na starym Warriorze od: 2006

Re: Dziennikarze Reutersa zastrzeleni przez Amerykanów

Postprzez xxxFENCExxx » 6 kwi 2010, o 20:26

Nie no, bez jaj z tym statywem...
Przecież widać charakterystyczny stożek pocisku.

Kto nosi rożłożony statyw (!)i to jeszcze trzmając go za "środek". Koleś majta tym RPG, bo wie że nie jest to nic delikatnego.

Jakoś nie było afery, że ktoś specjalnie strzela do dziennikarzy bo mają specjalna naszywkę (pewnie dlatego ze strzelali lokalesi). Natomiast jak naszywki nie mają i się do nich strzela (choć akurat tu chyba nie miało to miejsca) to niedopuszczalne! Jakaś pokrętna to logika.
xxxFENCExxx
.
 
Posty: 47
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 11:48
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dziennikarze Reutersa zastrzeleni przez Amerykanów

Postprzez Kamil » 6 kwi 2010, o 20:38

xxxFENCExxx napisał(a):Jakoś nie było afery, że ktoś specjalnie strzela do dziennikarzy bo mają specjalna naszywkę (pewnie dlatego ze strzelali lokalesi). Natomiast jak naszywki nie mają i się do nich strzela (choć akurat tu chyba nie miało to miejsca) to niedopuszczalne! Jakaś pokrętna to logika.


To chyba oczywiste, że wymaga się większych standardów moralnych od armii, która atakuje obce państwo, by "nieść demokrację i oświatę", oraz powstrzymać "niecywilizowanego dyktatora stanowiącego zagrożenie dla całego świata".
Avatar użytkownika
Kamil
 
Posty: 1066
Dołączył(a): 24 paź 2009, o 21:40
Lokalizacja: Warszawa-Targówek
White Cross: Aврора
Na starym Warriorze od: 2006

Re: Dziennikarze Reutersa zastrzeleni przez Amerykanów

Postprzez Sonsi » 6 kwi 2010, o 20:58

Niewątpliwe tragicznym jest fakt, że ucierpiały dzieci.
Niezrozumiałą jest dla mnie decyzja dowództwa zabraniająca odtransportować dzieci do szpitala wojskowego, który jak mniemam zapewniłby im lepszą opiekę niż szpital dla irackich cywilów. Jednak nie znam wszystkich faktów i nie będę nikogo oceniał tym bardziej, że równie niezrozumiała jest dla mnie decyzja opiekuna dzieci, który zawiózł je na miejsce zdarzenia. Człowieka, który żyje w kraju ogarniętym wojną od wielu lat, człowieka który raczej potrafił ocenić zagrożenie, człowieka który widział nie jedną akcję z udziałem wsparcia lotniczego.
Myślę, że załoga śmigłowca nie wiedziała o dzieciach, kiepsko je widać pomimo dobrego sprzętu. Poza tym, piechota próbowała udzielić dzieciom pomocy.
Film jest mocny ale nie nam oceniać czy, kto lub jakie błędy popełnił.
Avatar użytkownika
Sonsi
.
 
Posty: 85
Dołączył(a): 24 sie 2009, o 08:13
Lokalizacja: Józefów
White Cross: Blackwater
Na starym Warriorze od: 2006

Re: Dziennikarze Reutersa zastrzeleni przez Amerykanów

Postprzez xxxFENCExxx » 6 kwi 2010, o 21:39

Kamil napisał(a):To chyba oczywiste, że wymaga się większych standardów moralnych od armii, która atakuje obce państwo, by "nieść demokrację i oświatę", oraz powstrzymać "niecywilizowanego dyktatora stanowiącego zagrożenie dla całego świata".


Tak, dlatego nosi się nais PRESS albo TV. Taka zasada jest "chcącemu nie dzieje się krzywda".

Sprawa jest dęta. Znowu ktos chce "wypłynać" na temcie.

Dlaczego dzieci nie zabrano do wojskowego szpitala? Niech one podziękują samobójcom. Podejrzewam,że na tereny baz wosjkowych nie wpuszcza sie ludzi bez "wcześnijszego" prześwietlenia. I tyle. Wpuść dzieci - pwnie potem ich liczne rodziny...
xxxFENCExxx
.
 
Posty: 47
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 11:48
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dziennikarze Reutersa zastrzeleni przez Amerykanów

Postprzez Grey » 6 kwi 2010, o 22:17

Dajmy spokój. Różnimy się od przeciętnego zjadacza chleba tym, że mniej lub bardziej zdajemy sobie sprawę ze skomplikowania. Takie rzeczy pokazują dobitnie tragizm wojny i cywilnych ofiar. KAŻDA WOJNA JE MA. To jest właśnie wojna. I wg mnie skończmy na tym. Bo wszystko inne to mędrkowanie. I tak, zrobiło mi się słabo, gdy to widziałem.
Avatar użytkownika
Grey
.
 
Posty: 923
Dołączył(a): 20 sie 2009, o 12:29
Lokalizacja: Gliwice / Warszawa
White Cross: Śnieżna Pantera
Na starym Warriorze od: 2006

Re: Dziennikarze Reutersa zastrzeleni przez Amerykanów

Postprzez ZeRT » 7 kwi 2010, o 00:13

Jak szybko ludzie żyjący w dobrobycie i spokoju zapominają jak wygląda wojna...
Bądź szalony, ale nie głupi.
Obrazek
Avatar użytkownika
ZeRT
 
Posty: 910
Dołączył(a): 24 paź 2009, o 20:38
Lokalizacja: Nieporęt
Na starym Warriorze od: 2006


Powrót do Wydarzenia militarne i airsoftowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości