Kupiłeś? No dobra SMAINWW sobie dogodzi sam a ja się postaram Owcy dogodzić ( tak, zdaję sobie sprawę z tego jak to brzmi)
Walentynki. Apteka:
- Dzień dobry.
- Skończyły się!
Jutro piątek! Piątek!! Piątek!!! Piątek!!!! Piątek!!!!! Piątek!!!!!! PIĄTEK!!!!!!! - ze zgrozą krzyczała wątroba...
Dwie sowy siedzą na gałęzi. Pierwsza:
- Wiesz co? Jesteś głucha jak pień.
Druga:
- A ty jak pień.
- Co to jest samolot? - pyta mały ludożerca swego ojca.
- To takie coś jak konserwa, z wierzchu blacha, a w środku pyszne jedzonko
Drodzy internauci, korzystajcie z jednakowych haseł w różnych serwisach. Nasze bazy danych nie są z gumy. Z poważaniem, NSA.
Czym się różni fałszywa miłość od prawdziwej?
Fałszywa: " Kocham te płatki śniegu lśniące w twoich jedwabnych włosach!"
Prawdziwa: "Gdzie czapka, idiotko?!"
Nieszczęśliwy wypadek na parkiecie. Podczas wykonywania tańca z szablami kiepski tancerz został dobrą tancerką.
Helga wzięła Stirlitza pod rękę.
"Kocha" - pomyślał Stirlitz.
"Gołoledź!" - pomyślała Helga.
Bill Gates pokazał się ze szklanką wody wyprodukowanej z gówna.
Tak rozpoczęto kampanię reklamową Windows 10.
Rosjanie wyprodukują sequel filmu " Piła".
Roboczy tytuł: " Piła i zakąszała".
- Jak będzie po angielsku "śpię w majtkach"?
- " I slip".
Jeżeli widzisz atomowy grzybek, wyciągnij rękę w jego kierunku, a następnie wyprostuj kciuk. Jeżeli grzyb wystaje zza kciuka, wówczas jesteś w strefie rażenia.
- Mamo, tato, mam nową pracę, jestem sekretarką!
- Nie jesteś sekretarką, tylko zakałą rodziny, synu.
Kobieta jest jak stek na grillu – gdy zaczyna wyciekać krew, obróć na drugą stronę.
- Masz ochotę wpaść do mnie na film?
- Ok, przyniosę popcorn.
- A kto je popcorn podczas seksu?
Islam jest taką religia pokoju jak chrześcijaństwo ubóstwa i skromności.
Murzyni są ewolucyjnie przystosowani do kradzieży. W końcu z jakiegoś powodu wykształcili nocny kamuflaż.
Nominacje do Oscara bez niespodzianek - brak wyróżnienia za najlepsze zdjęcia dla Mahometa.
Muszę wzbudzać ogromne zaufanie u ludzi. Na przykład dzisiaj całkowicie przypadkowa dziewczyna zwierzyła mi się, że popełni samobójstwo. Strasznie mnie zaskoczyła, i to w połowie gwałtu.
Właśnie dowiedzieliśmy się, że nasz dziadek ma Parkinsona. Gdy zobaczyliśmy ile kosztuje leczenie postanowiliśmy kupić mu stroboskop.
Trafiłem na stronę, która jest symulatorem mediów społecznościowych po zakładzie nuklearnej. To nk.pl.
- Kochanie, pójdziesz ze mną na siłownię?
- Uważasz, że jestem gruba?
- No dobra, jak nie chcesz...
- I do tego leniwa?
- Uspokój się.
- Masz mnie za histeryczkę?
- Wiesz, że nie o to chodzi.
- Twierdzisz, że przeinaczam prawdę?
- Nie, po prostu nie musisz ze mną nigdzie iść!
- A dlaczego ci tak zależy żeby iść samemu?
Jechałem pociągiem oglądając na tablecie horror. Niestety zapomniałem go naładować i bateria padła mi w najstraszniejszym miejscu. W Siedlcach
Znajomy wegetarianin zaprosił mnie na film promujący prawa zwierząt ukazujący produkcję mięsa w rzeźni.
- Zobaczysz to i zastanowisz się dwa razy zanim następnym razem zamówisz burgera – powiedział.
- Nie myślałem, iż będę się tak czuł – stwierdziłem w połowie seansu.
- Winny i zawstydzony?
- Podniecony...
- Ahmed! Ahmed! Nasze zdjęcia są w Instagramie!
- Nie w Instagramie tylko w Interpolu debilu!
- Zgadnij w której ręce?
- W tej.
- Cholera. Znowu wygrałeś!
Jednoręki Joe nie potrafił nigdy zaskoczyć w tej grze.
Zapytano przechodnia w Moskwie:
- Jak Pan sądzi. Dlaczego Rosjanie piją wódkę w tak wielkich ilościach?
- No bo... no bo jest płynna. Jak by była twarda, to by gryźli.
Siedzi facet na ławce, obok dosiada się mała dziewczynka z pluszowym misiem. I zaczyna tego misia metodycznie rozrywać na drobne kawałki. Facet nie wytrzymuje i pyta:
- Dziecko, ty zupełnie nie lubisz zwierząt?
Ona patrzy na niego spode łba i odpowiada:
- Ja i za ludźmi nie przepadam...
Poszedł gość do burdelu ale miał tylko 15zł. Pożalił się burdelmamie że poruchałby coś ale z kasą kiepsko, więc burdelmama zlitowała się i mówi:
- Za 10 złotych jest kura. Jak chcesz to dawaj dychę i posuwaj kurę. Facet na ciężkiej chcicy więc nie miał wyjścia. Zapłacił dychę, wchodzi do pomieszczenia, bierze kuraka i dawaj! Skończył ale taki jakiś niedosyt ma jeszcze... Przerzuca nerwowo pozostałą piątkę w garści, z nadzieją podchodzi do burdelmamy, proszący wzrok podnosi... Ta wzdycha i mówi, że za piątaka to sobie popatrzeć może i na ręcznym zjechać w razie czego. Nie namyślając się ostatni grosz zapłacił.
Wchodzi do specjalnego pomieszczenia ze szparą na wysokości oczu. Obok jakiś facet wysoce podekscytowany. Nasz bohater pyta go więc:
- Panie, co tu dają?
- Teraz nie wiem ale przed chwilą jakiś typ kuraka posuwał!
Właśnie stopiłem bryłę lodu po prostu patrząc na nią.
Prawda, zajęło to dłużej niż planowałem.
Gdy miałem 15 lat, rodzice powiedzieli mi, że zostałem adoptowany.
Tego samego dnia poznałem swoich nowych rodziców.
- Sara, czemu wzięłaś nową torebkę herbaty?
- W starej niteczka się urwała.
- A co, to już nie masz rąk, żeby przyszyć?!
- Jeżeli pójdę tą ulicą, to tam będzie dworzec?
- Ten dworzec tam będzie nawet jak pan tą ulicą nie pójdzie.
- Sara, co na obiad?
- Bardzo leniwe pierogi.
- To znaczy?
- Farsz masz w lodówce, ciasto sobie zagnieć, bo mi się nie chciało.
- Abram, czemu CD tak głośno pracuje?
- Dysk czyta.
- Na głos?!
- Panie, pan kupi róże swojej żonie!
- Nie mam żony.
- No to kobiecie!
- Nie mam kobiety.
- No to sobie, z radości, że ma pan takie spokojne życie!
- Podobno, żeby schudnąć, trzeba zażywać węgiel?
- Raczej rozładowywać.
- Mosze, a ty kochałeś jakieś inne przede mną?
- Co ty, Sara! Co najwyżej troszkę szanowałem.
W odeskiej restauracji stały klient pyta się kelnera:
- Panie, ta sałatka to aby dzisiejsza?
- Powiem panu w zaufaniu, że mamy jej tyle, że ona i jutrzejsza będzie.
- Ale tłok, już dwie godziny stoję na jednej nodze!
- Nu... Tylko dlaczego cały czas na mojej?!
-Żona wyrzuciła mnie z domu
-Za co?!
-Za słabą frekwencję...
Obrażenie Murzyna - rasizm
Obrażenie Żyda - antysemityzm
Obrażenie 1,5 mld Muzułmanów -" Wolność słowa"
- Cały dzień jesz, śpisz albo po prostu wylegujesz się na kanapie!
- No co, jestem kobietą-kotem, ino nie taką, jak w "Batmanie".
Dolar jest gorszy, niż barszcz Sosnowskiego. Rośnie wszędzie, nawet zimą.
- Jakie jest główne zadanie dyrygenta orkiestry?
- Odpędzać muchy.
Prawda jest jak prostytutka. Kosztuje, wielu jej chce, ale nikt jej nie kocha.
Szympansy, które dorwały zgubioną przez turystów "Kamasutrę", na tydzień zapomniały o jedzeniu.
Kiedy pacjent z czerwonką mówi, że sra na to wszystko, to nie żartuje.
- Dzień dobry, poproszę jakieś solidne glany, rozmiar 45.
- Przepraszam ale to sklep zoologiczny...
- Tak, wiem. Chciałbym nauczyć mojego psa nie robić na dywan.
Gdyby telewizory były naprawdę "smart" wyłączałyby się same na większości programów.
Hogwart nie mógłby znajdować się w USA. Tam ludzie ubrani w długie szaty i spiczaste kapelusze skupiali się na paleniu murzynów.
Żona wkurwia się, że traktuję mieszkanie jak hotel. Wystawiłem jej więc niską ocenę na TripAdivisor.
- Mógłby pan stanąć dalej z tym papierosem? Pan wie, że palenie może być przyczyną śmierci?
- Dokładnie tak jak zwracanie uwagi nieznajomym.
Aktorzy nominowany w tym roku do Oscarów są jak płatki śniegu. Każdy inny, wszyscy biali.
Poszedłem z żoną na spacer. Chodziliśmy godzinami po parku, kupiliśmy lody, karmiliśmy łabędzie.
- Czy spędziłeś miły dzień? - spytała przed wejściem do domu.
- Tak – odpowiedziałem - dzięki za zainteresowanie. To była sobota, we wrześniu. Pojechaliśmy z chłopakami na ryby.
Moja żona to strasznie roszczeniowa suka. Tak naprawdę dużo gada, gówno robi i ciągle chce więcej kasy. Jakakolwiek odmowa czy próba rozmowy kończy się awanturą i groźbami. Pomijam już fakt, ze jebana księżniczka przekonana jest o swojej wyższości nad innymi. Dlatego właśnie ma ksywę "górnik".
Nastąpił nowy okres w moim życiu. Od wczoraj już nie jestem prawiczkiem. Są też minusy. Muszę zmienić zakład pogrzebowy. W tym już jestem spalony...
- Miszka! Muszę akumulator wymienić w samochodzie. Pomożesz mi potem zegar nastawić?
- Wymień akumulator dokładnie o północy.
- Wspaniały pomysł! Czego to ruski człowiek nie wymyśli, żeby tylko manuala nie czytać.
Robię zakupy w sklepie na osiedlu.
- Proszę Pani, a może rukolę dostanę?
- Proszę poczekać, sprawdzę.
Po chwili:
- Niestety. Jest Hoop Cola, Coca-Cola, jest też Pepsi, ale Ru-Coli nie ma.
Wpada facet do miejskiej toalety. A tam tylko jedna kabina i w dodatku zajęta. Zrozpaczony zaczyna w nią stukać:
- Proszę wychodzić! Proszę!. Muszę natychmiast skorzystać z toalety!
- Proszę jeszcze chwilę poczekać! Mam zatwardzenie!
- Uch, ty szczęśliwcu!!!
Spotyka się dwóch starych mieszkańców Odessy.
- Wiesz. Wczoraj spotkałem się z moim synem, którego nie widziałem 30 lat!
- I jak ty go poznałeś Abram?
- Po palcie...
Podkijowska restauracja.
- Kelner. Jeszcze porcję tych pierogów z mięsem!
- Pan się nie najadł? Czy zasmakowały?
Załoga rosyjskiej atomowej łodzi podwodnej z nudów grała w statki z japońskimi kutrami wielorybniczymi.
Oleg osiągnął kolejny stopień ZEN. Po pijaku sam się przyniósł na rękach do domu.
- Ręce do góry!
- Mamo! Sam już umiem założyć koszulkę!
- Chciałam dzisiaj umyć lodówkę i zostałam napadnięta!
- Przez kogo???
- Lody waniliowe i pęto kiełbasy!
Chleb na Ukrainie drożeje. I wódka drożeje. A jedno i drugie ze zboża zrobione. Więc jeśli nie widzisz różnicy - po co przepłacać? Pij wódkę!
Dobrze, że ludzie nie mają dwóch głów. Wystarczy, że ze skarpetkami po praniu jest zamieszanie. Co by było z czapkami!!!??
- Jakie były dwa najpopularniejsze imiona w PRL?
- Iza i Ania, bo w kolejce stało się iza masłem, iza chlebem, iza cukrem, a w sklepach nie było ani masła, ani chleba, ani cukru.
Wiejski proboszcz daje się ogolić lokalnemu golibrodzie. Ten przez swoją niezdarność i trzęsące się ręce zacina księdza kilkakrotnie. W końcu Sługa Boży nie wytrzymuje:
- Mój synu, i tak to właśnie wygląda, gdy się non stop chleje!
Fryzjer przytakuje:
- Zgadza się, proszę księdza, skóra się robi przez to taka porowata...
Wchodzi kurtka zimowa do monopolowego:
- Poproszę pół litra czystej.
- Niestety nie mogę sprzedać Pani alkoholu, jest Pani nieletnia.
W polskiej telewizji puszczono amerykański film. Oto dialog:
-How do you do?
- All right!
A oto tłumaczenie:
- Jak to robisz?
- Tylko prawą!
Alkohol jest lepszy niż placebo. Popatrz tylko. Kupiłeś pół litra.
Nie wypiłeś jeszcze nawet grama, a już i tak nastrój ci się poprawił.
Siedzi dwóch Gruzinów, piją winko. Obok idzie kondukt pogrzebowy.
- Kto to? - pyta jeden Gruzin drugiego.
- Giwi. Całe życie pił, palił, za kobietami ganiał...
Wypili. Chwilę później znowu idzie kondukt.
- A to kto?
- Gogi. Nie pił, nie palił, jedna żona przez całe życie.
- Widzisz? Tylko 12 minut różnicy. Polej!
Żona pyta męża:
- Co byś zrobił, gdybyś zastał mnie z mężczyzną w łóżku?
- Wziąłbym tę białą laskę i tak bym Cię sprał, że popamiętałabyś do końca życia.
- Jaką białą laskę? - pyta żona.
- Jak to jaką? Przecież ten facet musiałby być kompletnie ślepy, żeby się za Ciebie zabrać.
Siedzi sobie dwóch żulików, siorbią wódeczkę i jeden czyta na głos gazetę:
- Tu piszą, że picie alkoholu skraca życie o połowę... Ile masz lat Stefan?
- 30.
- No widzisz, jakbyś nie pił miałbyś teraz 60!
Jedzie misio motorkiem, spotyka zajączka.
- Chcesz się przejechać?
- No oczywiście.
Jadą 40/h, 50/h, 60/h.
Misio poczuł ucisk i mokro:
- Zajączku zsikałeś się?
- Tak, jechałeś bardzo szybko.
Zajączek aby się odegrać pożyczył jeszcze szybszy motorek.
- Chcesz się misiu przejechać?
- No jasne.
Jadą 60/h, 70/h, 80/h.
Zajączek poczuł ucisk i mokro:
- Zsikałeś się misiu?
- Tak jechałeś bardzo szybko.
- To zaraz się zesrasz bo nie dosięgam hamulca.
Przychodzi facet do lekarza twierdząc, że jest ogólnie w złej kondycji fizycznej.
Doktor poddał go całej serii badań, po czym mówi:
- Wie pan co? W tej chwili nie mogę dokładnie stwierdzić co panu dolega, ale myślę, że to wszystko przez alkohol.
- A jest tu jakiś trzeźwy lekarz? - zapytał z ciekawości facet.
- Antek! Co ty tak źle wyglądosz?
- Człowieku dziwisz się? Tako robota! Cały dzień na kolanach!
- A długo tam już robisz?
- No, w poniedziałek mom zacząć.
Kłóci się dresiarz ze swoja dziewczyną blondynką. W końcu nie wytrzymuje i krzyczy:
- Weź się odpierdol!!
A ona po chwili wraca w szpilkach i sukience.
Szczyt K-2. Na zmrożonym śniegu siedzą dwaj alpiniści. Wznosząc toast ciepłą Żubrówką z piersióweczki jeden mówi :
- I co Zdzichu? Żebyś w końcu kupił to mieszkanie na Ursynowie, które tak się podobało twojej Kaśce?
- Powaliło cię? - odpowiada Zdzicho - Toż to przecież trzecie piętro i bez windy.
Ze względu na rosyjskie sankcje, Polski rząd jako odwet wycofuje z barów ruskie pierogi.
Wchodzi Robespierre do baru.
– Poproszę jajecznicę.
– Jak ściętą?
– A w ryj chcesz?
Na bezludnej wyspie znalazło się trzech mężczyzn: Arab, Polak i Żyd, i rozmawiają:
- Taka nuda, że idę się rozerwać - powiedział Arab.
- Ja z nudów idę się powiesić - powiedział Polak.
Żyd tylko słucha.
W końcu Arab nie wytrzymuje i pyta Żyda:
- A ty co sobie z nudów zrobisz?
Żyd podnosi głowę i tak rzecze:
- A ja sobie z nudów zakład pogrzebowy otworzę.
- Wczoraj byłem na super imprezie.
- No, słyszałam, że zapiłeś się, jak świnia, rzygałeś i pod stołem spałeś.
- A tego, to nie pamiętam.
- No i co ty masz z tego upijania się dziewczyno.
- Usprawiedliwienie, że nie wiem, gdzie zostawiłam majtki.
Co alkohol nam daje?
Bardzo dużo - pod wpływem alkoholu można nareszcie, bez wstydu, być sobą.
– Czym się różni Cygan w Tesco od raty kredytu we frankach?
– Rata wynosi mniej miesięcznie.
Z pamiętnika więźnia obozu koncentracyjnego:
Dzień 1. Prysznic.
- Spójrz na drzewo. Widzisz? Trzy koty siedzą na jednej gałęzi.
- Nom. Pewnie jest tam jakieś gniazdo.
Przepis na idealne Mojito:
1. Pokrojoną cytrynę zasyp brązowym cukrem.
2. Dodaj miętę i kruszony lód.
3. Zalej rumem i wodą gazowaną.
4. Wyjeb wszystko do kibla.
5. Nalej sobie whisky
- Badziewiak? A co wy taki blady?
- Ziemniaki żeśmy wykopywali całą noc sołtysie!
- A czemu nie w dzień?
- W dzień będziemy swoje wykopywać...
- Poruczniku Rżewski, co to za hałasy z pana kwatery dochodziły w nocy? Jakieś rżenie, jak by pan klacz sprowadził, nie dziewczynę...
- A to w rzeczy samej dobra myśl, panie pułkowniku, następnym razem dziewczynę sprowadzę.
Dlaczego wspinacze są lepszymi kochankami od grotołazów?
Bo wspinacz najpierw wchodzi a później się spuszcza, a grotołaz najpierw się spuszcza, a dopiero później wchodzi.
Kijów
- Synek. Rano przyleciała sowa z Hogwartu z listem dla Ciebie. Zostałeś wybrany!
- Cooo??
- Nie coo... tylko wezwanie do wojska przyszło.
Jeśli gadka z taksówkarzem ci się nie klei, popatrz przez okno i powiedz: "Rozkradli nam złodzieje ten kraj!". Fascynująca rozmowa gwarantowana.
Majster pyta robotnika:
- Sidorow! Czemu cię trzy dni w robocie nie było??
- Panie majster na polowaniu byłem. I trafiłem na takiego wielkiego odyńca. Zaczął mnie gonić. Uciekłem na drzewo i trzy dni tam siedziałem zanim odszedł!
- Ło... a co ty piłeś i jadłeś przez te trzy dni??
- Żona coś tam codziennie przynosiła..
Mąż do żony:
- Na cudzym nieszczęściu swego szczęścia nie zbudujesz!!!
- Odwal się stary. Nie schowałam ci żadnej butelki!!!
Amerykę odkryli zapewne ukraińcy. Posadzili tam ziemniaki. Indianie zaczęli je uprawiać, a Kolumb przywiózł do Europy.
- Synku. Kawałek kotlecika za tatę. A teraz kartofelek za mamę.
- Tato! Ja mam trzydzieści lat!!!
- Nie drzyj gęby na mnie... trzydzieści lat! Trzydzieści lat i zakąsić normalnie nie potrafi!!!
Kalmary mają mózgi tylko gdy są małe. Potem mózgi im obumierają. Stąd u nas cały Sejm kalmarów.
Ożenić się w wieku 20 lat, to tak jak wyjść z zajebistej imprezy o 21:00.
Ateista to taki jedyny trzeźwy człowiek w samochodzie, któremu nikt nie da poprowadzić.
- Pan widzi?
- Noo.. eee no widzę..
- Będzie pan naocznym świadkiem.
Jestem chlebem.
Nie widzę innego wyjaśnienia od kiedy zacząłem znajdować okruszki w łóżku, a ja w nim nie jadam i mieszkam sam.
- Chłopaki! Gramy w "połamany telefon"??
- Ooo... no dobra!!!!
- CHRAST!!!
- Idioto! Połamałeś mi telefon!!!
Na film "Dzwonek" do kina przyszła tylko jedna osoba. Nauczycielka. Ponieważ dzwonek jest dla nauczyciela.
Najważniejszy składnik każdej sałatki? Kura. Która ci tą sałatkę przygotowała.
Moskwa.
- Halo? Kochanie mam smutną wiadomość. Moja mamusia umarła...
- Cholera jasna ... szlag by to trafił!
- No co ty... Sierioża???
- Nie mogła prukwa jedna zrobić tego w zeszłym roku? Jak wszystko było półtora raza tańsze???
- Płacicie mandat 250 hrywien!
- A niby za co??
- Za obrazę policjanta na służbie!
- Aha... masz tu 1000 hrywien i słuchaj dalej...
- Zenek? Czy ja jestem bardzo głupia?
- Nie. Jesteś tylko bardzo niemądra.
Jak nazywa się owca, która nigdy nie ma kataru?
Bezglutenowiec.
Żona w drzwiach:
- Jadę do matki na kilka dni. Będziesz grzeczny, nie będziesz rozrabiał?
- Spoko. Już mam rozrobione...
Ofiara gwałtu mówi do gwałciciela:
- Zabezpieczyłeś się chociaż ?
- Nie, nie potrzebuję...
- Jak to? Jesteś bezpłodny ?
- Nie, martwe kobiety nie rodzą.
Janusz złowił złotą rybkę.
- Uwolnij mnie a spełnię twoje życzenie...
- Jedno? Zawsze są trzy!
- Stara jestem, jedno to max. Bierzesz?
- OK, więc chciałbym "jutro obudzić się z półtorametrowym chujem"
- Nie ma sprawy, idź do domu. Życzenie będzie spełnione.
Janusz poszedł do domu. Zadowolony położył się spać.
Następnego dnia Janusz budzi się. Przypomina sobie
o życzeniu po czym szybkim ruchem ręki odkrywa kołdrę, a obok niego...
leży Kaczyński!
Ksiądz pociesza faceta:
To nic że masz pryszcze ,-20 dioptrii, krzywe zęby i garb. Bóg cię synu kocha.
Na to facet: Aż strach pomyśleć jak bym wyglądał gdyby mnie nie kochał.
Moja żona była już zmęczona krzyczeniem na mnie. Ale poprosiłem ją żeby się uspokoiła...
- Dzień dobry. Czy ja u was dostanę alkohol na kredyt?
- Sądząc po kolorze Pańskiego nosa, ma Pan świetną historię kredytową.
Żadna kobieta nie jest tak zaskoczona widząc swojego ex jak modliszka.
Blondynka zamawia telefonicznie bilet lotniczy:
- Czy leci Pani sama?
- A skąd mam wiedzieć? To wasz samolot!
Odkryłem sekret filmu "50 twarzy Greya" i dlaczego tak podoba się kobietom. To normalny pornos. Tylko kończy się ślubem.
- Dobra. Trzeba to gówno zakryć jakimś innym dziadostwem.
- A ty co? Dizajner?
W rządowej stołówce ukroińskiego parlamentu podrożała nie tylko kasza, ale i śliniaki.
Mam wspaniałą pracę. Straciłem w niej tylko nerwy. Ale za to dorobiłem się wrzodów i siwych włosów.
Skoro lubiłeś się ruchać bez gumki, to musisz polubić wozić dzieci na sankach.
Lekki poranek mają tylko kosmonauci.
Wracaj Jasio ze szkoły i mówi:
- Tato. Dzisiaj na polskim napisałem wypracowanie na 3.768 stron!
- Synku mówiłem Ci już 1.756.433 razy, żebyś się nie przesadzał!
USA i Europa nałożyły sankcję na Rosję. Położyli pod drzwi. Zadzwonili i uciekli. A Rosji akurat w domu nie było...
Jak robisz jajecznicę i rozbijasz jajko to zawsze wtedy mów: "Przynoszę Ci Szatanie tę o to niewinną duszę!". W Piekle Ci to potem na plus wyjdzie.
- Kochanie gadałeś wczoraj przez sen.
- No zdarza mi się...
- Ale przez Skype'a?
Nie jadłeś nigdy pierogów pod prysznicem? Najwyraźniej nigdy się do pracy nie spóźniłeś.
Policjant zatrzymuje motocyklistę.
- No i co? Nie zauważył Pan jak przed skrzyżowaniem Panu żona spadła z motocykla?
- O mój Boże! A ja przed chwilą pomyślałem, że ogłuchłem!
- Zawsze się z żoną dogadujesz?
- Nie zawsze.
- A co ona na to?
- A ona o tym nie wie.
Nigdy nie zapomnę ostatnich słów dziadka przed śmiercią. Powiedział wtedy: Zenek kurwa, ty trzymasz tą drabinę?
Ewolucja w pewnym momencie zaczęła dawać dupy. Bo jak inaczej wyjaśnić półtora miliarda katolików obecnych na ziemi i tylko pięć białych nosorożców?
Średni rozmiar pensji w Rosji wzrósł w 2015 roku z 11.000 rubli do 12.500 rubli, czyli z 250 Euro do 160 Euro.
- kochanie, znudził mi się taki zwykły seks, może byśmy wprowadzili nieco urozmaicenia?
- na przykład?
- odegramy scenkę w sklepie, ja będę ekspedientką a ty klientem
- spróbujmy, dzień dobry panieneczko, macie może słoninę?
- ... niee?
- a wymacałem, wymacałem...