Kadafi napisał(a):na przykładzie ostatniego sima:
Zgłoszenia
Zapisy przez maila na a.detachment(at)gmail dot com tylko zorganizowanych grup.
osoby nie zorganizowane takie jak ja z miejsca tracą zainteresowanie tematem przy takim zapisie
Chaota napisał(a):-nikt nie zagląda tu na forum, obecnie wszystko na fejsie (czyli nawet nie wiedzą że coś będzie grane) albo w kalendarzu WMASG (dla takich dinozaurów jak ja )
Chaota napisał(a):-brak Ci rozpoznawalnej marki jaką ma np. Wiktor
Dalej napisał(a):Forum ma zjebane maile a ja nie mam hajsu na upgrade i przeprowadzkę na razie. Może zapomniałem podreklamować imprę Mosesa na fejsie WW.
Tak czy inaczej, z nowym rokiem chciał bym sporo zmienić...
Dalej napisał(a):Może brak wymiany pokoleniowej?
Chaota napisał(a):Moses, nie Denerwuj się, SNAFU też na pierwszej edycji miało 30os.
Chaota napisał(a):A Det, jak Wam się chce to zapraszam do współpracy albo przy SNAFU albo w SOIA albo w obu i będziemy robić więcej.
Victor napisał(a):Jakie mamy problemy:
1. Transport i zejścia w rodzinie (ostatnio).
Victor napisał(a):3. Ludzie się odziecili i zakutali w kołdry, potrzebują solidnego kopa w tył.
Victor napisał(a):1.Zapraszamy do Otwocka 8 stycznia. Cięcie gięcie do zmroku, wg. WARNO dostępnego w przerwie świątecznej, bez opłat. Na "Bunkrach" w Celestynowie. Opfor zapewniony.
2. Waissenberg 4/5 marca 2017 (jest już porozumienie z jednostką woskową, nadleśnictwem i teren, bazy itd.) opłata będzie na paliwko do wozideł i lambo. (Celestynowskie lasy)
3. Zakładamy własne stowarzyszenie, nie rezygnując ze strzelca i formowania OT, bo jest problem.
Moses napisał(a):Dzięki za głosy, na pewno skorzystam ze wszystkiego co zostało napisane.
Może trzeba uderzać właśnie w dynamiczne simy, mniejszy teren więcej akcji, przez parę godzin aby wrócić jeszcze do żony póki ciepła
Sitas napisał(a):Temat milisimów padł bo ludziom niehce się już marznąć, moknąć.
chodzić po lesie czy gdzie tam zamiast strzelać.
Kedaar napisał(a):W efekcie, na przykładzie SNAFU Charlie pojechałem w sobotę rano, na godz 9.00. Ze trzy godziny snuliśmy się po "obozie" chronując repliki, słuchając zasad gry i popijając kawe / herbatę. Potem godzinę zajeło nam ogarnięcie sie transportem na miejsce akcji - busik podwiózł nas 20 m od celu. Brakowało tylko żeby nas w salonie na sofie zostawił. Potem godzinka czekania i 0,5 godzinki sypania kompozytem w obronie - niczym obrona górki z bunkrem na MŁ, różnica była tylko taka, że atakował nas jeszcze Hilux 10th i łazik Blackwaters. Heroiczna śmierć, spacer 2 km do bazy (mogliśmy podwieźć się busikiem, ale chcieliśmy choć trochę pochodzić po lesie i parę godzin snucia i obijania się dookoła girlla i w pokojach, czekając do zmroku. A wtedy słynny spacer po lesie - 65 osób w formacji rojowej kolumny ubezpieczonej, centralnie drogami, gadając, hałasując i radośnie przyświecając sobie latarkami w losowych momentach poszło szukać w lesie ukrytego punktu obronnego wroga. O 23.00 większość tej kolumny dawno ubita kładła się już spać z powrotem w bazie.
Rano kolejny scenariusz- jakieś 3 h akcji.
Wystrzelałem z SAWa jakieś 3K kulek, zaliczyłem milion fragów, podniosłem sobie poziom endorfin ale... wbrew temu co twierdzi marketing nie byłem na SIMIe, a dynamicznej akcji też nie było zbyt wiele, biorąc pod uwagę ile czasu ogólnie poświeciłem na tą imprezę.
Jeśli o nich wiecie, dajcie znać - OTW2 to 20 osób, z których znaczna część chętnie pojechała by w 2017 r na jakiś prawdziwy MILSIM, z łażeniem po lesie, dziwieniem na posterunku i mało heroiczna śmiercią w zasadzce bez wystrzelenia ani jednej kulki. Jak by co, możemy też pomóc w organizacji. Serio
Pi White napisał(a):Ale to nadal nie zmienia postaci sprawy iż nie ma organizatorów!!!
Victor napisał(a):
Jakie widzę rozwiązanie?
1.Zapraszamy do Otwocka 8 stycznia. Cięcie gięcie do zmroku, wg. WARNO dostępnego w przerwie świątecznej, bez opłat. Na "Bunkrach" w Celestynowie. Opfor zapewniony.
2. Waissenberg 4/5 marca 2017 (jest już porozumienie z jednostką woskową, nadleśnictwem i teren, bazy itd.) opłata będzie na paliwko do wozideł i lambo. (Celestynowskie lasy)
3. Zakładamy własne stowarzyszenie, nie rezygnując ze strzelca i formowania OT, bo jest problem.
Aby nie mówić że się nie dzieje.
Nie. Nie zostanie to odwołane!
Podam więcej info jak się obrobię z robotą.
Schwarz napisał(a):Ja sobie tylko posiedzę i poczekam, aż dojdziecie do oczywistych wniosków. Bo mądralowania tu jest mnóstwo. I co gorsza ze strony starych dup najgorsze banały wychodzą. Bo tu nie o simy chodzi, tylko generalnie o frekwencję.
A wykupujcie najdroższe reklamy na fejsie, róbcie mega filmiki, nawet goła Doda niech cyckiem zachęca.... Załatwcie F-16 na imprezę. I tak przyjedzie 20 osób.
Wiecie gdzie się zgubiliście? Bo to jest tak oczywiste, że aż dziw bierze. A są tu spece od sprzedaży i to z wyższej półki.
Zawadek napisał(a): Jak sądzisz? Ile osób by przyjechało na taką gdybyśmy ogłosili, że w styczniu coś takiego się odbędzie? Wyjechać 50 km od Wawy na minimum 6 godzin gry?
Schwarz napisał(a):Zawadek napisał(a): Jak sądzisz? Ile osób by przyjechało na taką gdybyśmy ogłosili, że w styczniu coś takiego się odbędzie? Wyjechać 50 km od Wawy na minimum 6 godzin gry?
Myślę, że ok. 150 osób. Jak nie więcej.
Preacher napisał(a):Może jak FB zdominował fora, to utworzyć stosowną grupę, na której będą linki do tematu sima na danym forum?
Chaota napisał(a):Możemy pójść w trzech na nikogo i to będzie równie dobry milsim co 150 vs 150.
Jebanke definiuje frekwencja, milsima niekoniecznie.
osoby nie zorganizowane takie jak ja
Chętniej bym pojechał gdybym wiedział, że będzie jakiś doświadczony przywódca skłonny pokierować świeżą hołotą.
Wokash napisał(a):Prawda taka, że pewnie stało się tak, bo starzy nie mieli motywacji zająć się młodymi, a młodzi nie chcieli się wnerwiać robiąc za cel i słuchając pierdzielenia starych.
Powrót do Luźne dyskusje o MILSIMach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości