
moron napisał(a):Dawno dobrego flejmu nie było.



będę ci rzucał kłody pod nogi i pokazywał każdemu jaką kutwą oszustem i złodziejem jesteś - bo może ktoś cię wtedy nie znał i da się nabrać na twoje gadki i kolejne kłamstwa. Taka moja prywatna zemsta, będę cię jebał wszędzie i zawsze każdemu pokazując kim naprawdę jesteś.
Osobom, które były w jakikolwiek sposób zaangażowane w organizację Falkenhorsta chcę przekazać – nigdy Was o nic nie obwiniałem, przepraszam za wciągnięcie w organizację tej imprezy i zawsze wyciągam do Was rękę do zgody. Nie mam też żalu do nikogo, kto po Falkenhorście pisał o mnie różne rzeczy – należało mi się.

Osobom, które były w jakikolwiek sposób zaangażowane w organizację Falkenhorsta chcę przekazać – nigdy Was o nic nie obwiniałem

Blacha napisał(a):[...] Myślę że strzelanka z bernim będzie miała duże powodzenie. mam nawet pomysł na scenariusz.

grabson napisał(a):Bernard muszę się odnieść do jednego z twojego kosztu. Wynajem terenu. Jeden airsoftowiec przedstawił pismo, które uzyskał bodajże od nadlesnictwa, gdzie byla informacja, że teren kosztował Cie 1zł plus vat! Fakt wpłaciłeś kaucję, która została Ci zwrócona. Czemu dalej kłamiesz?
) wiedzą, że nie było szału, czołgów, helikopterów ani sztucznych ogni. W większości wypadków były propsy z dykty, jakieś gadżety, troche elektroniki, kible i tyle, liczył się pomysł. ZAWSZE, powtarzam ZAWSZE, dokładaliśmy do tych gier z własnej kieszeni (wyjątkiem był chyba Warhammer 40k, gdzie zostało nam tyle że 4 osoby organizujace zjadły za to fondue serowe w parszywej knajpie i popiło kawą). A teren z reguły był za darmo, lub prawie za darmo. Wizja kokosów robionych na amatorskich strzelankach została już dawno na tym forum obśmiana a "lambo dla orgów" stało się środowiskowym memem. Wiecej kapuchy da sie zarobić idąc w tym czasie do pracy na kase w Lidlu, serio. Więc jak ktoś mówi o skoku na kasę to, sorki pusty śmiech mnie bierze.

Bernard, zrobiłeś imprezę ogólnopolską, moim zdaniem przeprosiny powinny iść na WMASG lub facebook. Warrior jest dla społeczności mazowieckiej, a na imprezę przyjechali też ludzie spoza Warszawy.
Pojazdy podobno nie dojechały. Gdyby dojechały to byliście gotowi pokryć kilka/kilkanaście tysięcy pln z własnej kieszeni? Bo z wpłat od graczy byście tej kasy nie odzyskali.
Mi ogólnie brakuje mięsa w Twoim poście. W 5 zdaniach piszesz że przepraszasz a reszta to tłumaczenie że dobry z Ciebie chłopak i przejścia z Blachą.
jak to było z panią obsługującą punkt z jedzeniem która została słabo potraktowana,
czy faktycznie brałeś od graczy więcej kasy za nocleg niż gdyby bezpośrednio dogadywali się z właścicielem noclegowni itd
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości