Moderator: Konrad ''Owca''
Wokash napisał(a):Czy waszym zdaniem zasady imprez historycznych powinny zmierzać w kierunku otwartej strzelanki (zero ograniczeń magów itp)
czy może w kierunku milsima (realne pojemności magów)
Czy też należy szukać rozwiązania gdzieś pośrodku?
Dodatkowo pytanie czy zainteresowanym bardziej odpowiada zasada jeden strzał jeden trup czy też wyznaczeni medycy (o pełnym milsimie z kartami nie wspominam bo to chyba nie miejsce).
Wokash napisał(a):Kurcze jakoś inaczej rozumiem Fenrisa ale to pewnie kwestia kontrastu w monitorze...
Z jednej strony teraz procent Speszjalforsów jest większy niż był dajmy na to w 1944 roku, z drugiej strony jednostki te miały zdecydowanie mniej doświadczenia i możliwości niż obecni speszjalforsowie. Dodatkowo dużo rzadziej zdarzało się żeby speszjalforsy walczyły przeciw speszjalforsom.
Poza tym jakoś nie widzę piechoty spadochronowej jako obecnych speszjalforsów.
Większość z nich była wysportowanymi wyselekcjonowanymi i wytrenowanymi trochę lepiej żołnierzami piechoty. Naturalnie były takie jednostki jak SAS (który dzielnie popieprzał w czarnych kombinezonach, maskach pgaz i płetwach po pustyni jak to wspomniał kiedyś jeden z naszych kolegów [emot]) czy Brandenburczycy ale to były na prawdę bardzo elitarne jednostki.
II WŚ była raczej wojną klasycznych formacji wojskowych, które dla nas są nieosiągalne z punktu widzenia skali.
Najwyżej możemy sobie pozwolić chyba na symulacje działań przeciwpartyzanckich... na to mamy szanse jakieś...
Ew. Jacyś komandosi z Nawarony [emot]
Fenris napisał(a):Teraz tylko pytanie jak dobrać milsim do danych czasów, bo SyFy w realiach 2WW to raczej były jeszcze w powijakach, a dominowała raczej taktyka masy,
Python napisał(a):
Wykazałeś się niewiedzą mówiąc delikatnie :-)
Ja jestem za realnymi ilościami w magach - inaczej posiadanie garanda czy mausera będzie się mijało z celem - a szkoda by było.
I od razu - póki jest mało replik - wprowadziłbym ograniczenie dla wszystkiego oprócz snajp do 330fps.
Kupuj więc mundur US ranger czy 101 PD czy innej jednostki US i dawaj przykład. to lepiej mobilizuje innych niż gadanina. Sam mam i zbieram kolejne elementy z IIWŚ zarówno Niemieckie jak i Brytyjskie.
heavenly napisał(a):Moses - zmuszenie ludzi zrobi się samo - sami będą chcieli o ile takie imprezy będą fajne. Na pomorzu nie zrobili tego ot tak, tylko doszli droga ewolucji. Jak ktoś wcześniej napisał - im więcej osób pojawiać się będzie w stylizacji, tym bardziej będzie to oddziaływać na innych. Efekt kuli śnieżnej. Dlatego na początek ustalmy proste zasady, a wraz z upływem czasu będzie się w miarę potrzeb modyfikować i zaostrzać...
c4mper napisał(a):"Tylko czy będą jakieś imprezy z pacyfikiem w tle? ;)" zorganizujesz to będą ;-)... plaża, palmy, lotnisko japońców do zdobycia ? frekwencja na bank :-)
Vlad napisał(a):Na siłę nic się nie da zrobić ale.. aby zrobić trzeba dawać przykład i wprowadzać sukcesywnie zasady i do tego je egzekwować.
Zasady powstały, stylizacja jest omówiona. wiem y na czym się opierać by było ciekawie. Ważne jest tylko by nie przekładać tego na "Święty nigdy" bo bezie z tego klapa.
Powrót do Rekonstrukcja Historyczna
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości