Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Sprawy organizacyjne oraz dotyczące regulaminów, zasad, i zwyczajów.

Moderator: Wokash

Zasady medyczne

Ankieta wygasła 20 sty 2010, o 23:40

Tak, podoba mi się zmiana
15
100%
Nie, uważam że po staremu było lepiej
0
Brak głosów
 
Liczba głosów : 15

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez Wokash » 12 sty 2010, o 15:45

Znaczy ja rozumiem ich ideę. Chcą zrobić taki moduł do zasad... chcesz to bierzesz i tyle... (to że rozumiem to nie znaczy, że się zgadzam... bardziej by mi się podobało gdyby autor zrobił imprezę z takimi zasadami a inni je zaakceptowali i zaczęli używać... bo tak może powstać powszechnie akceptowany zbiór zasad, którego nikt nie użyje).
Tyle tylko, że ten moduł jest jak jak te baterie z dowcipu o radzieckim zegarku ręcznym co to gadał podawał temperaturę, ciśnienie itd... zegarek świetny tylko bateria w formie walizki...

BTW... jak było po staremu?
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez heavenly » 12 sty 2010, o 15:51

Sushi i Wokash - dzięki za wyrażenie zdania. Dobijanie kulką jest o tyle nieładne ze delikwent leży oznakowany czerwoną szmatą - normalnie to przecież sygnał trupa. Strzelanie do takiego osobnika - wymagałoby ustalenia że najpierw drze się Dostałem - RANNY, a potem Dostałem - TRUP. To trochę komplikuje sytuację. A bez takiego rozróżnienia - nie wiadomo do kogo strzelać. Dlatego dobicie przy pomocy kontaktu fizycznego i hasła jest ciekawsze. Przynajmniej na tą chwilę.

Pracujemy nad zasadami maksymalnie uniwersalnymi. Nie odnośmy ich do tego "ja kiedyś grałem tak" - zgoda, kiedyś tak, więc jeśli się to komuś kiedyś podobało - poproszę o konstruktywną propozycję "zróbmy to może tak, bo sądzę że będzie lepiej" i tu argumenty, propozycje opisu w prostym punkcie. Wokash napisał żeby skrócić - nic nie proponując. Skracać próbowałem już kilka razy. To nie takie proste...

@Wokash - po staremu czyli klasyczny zjazd do respa bez względu na to w co i ile razy dostałeś. Najczęściej stosowana metoda;-) Co do dowcipu o zegarku - bardzo dobry, zaproponuj po prostu mniejszą baterię. Zasady tutaj omawiane były zagrane na dwóch imprezach, teraz są w oparciu o nie modyfikowane i precyzowane - po to ten wątek.
Potrzebujesz jakiejś przeróbki elektrycznej w replice czy radiu? Zajrzyj tutaj: viewtopic.php?f=155&t=6267
Avatar użytkownika
heavenly
 
Posty: 611
Dołączył(a): 30 paź 2009, o 14:34
Lokalizacja: Warszawa Praga
White Cross: ASG Fatah
Na starym Warriorze od: 0

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez Wokash » 12 sty 2010, o 16:00

Ale rozumiem, że to ma być i tak tylko opcja więc nie rozumiem sensu głosowania.
A może to nie ma być opcja i chcecie żeby wszyscy organizatorzy to stosowali?
W takim wypadku chyba to raczej organizatorzy powinni głosować?
Jeśli znajdę chwilkę to spróbuje to zmniejszyć do nesesera ok? [emot]
Jak nie znajdę będę trochę marudził bo to jest duże nawet bardzo...
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez heavenly » 12 sty 2010, o 16:02

Wokash napisał(a):Ale rozumiem, że to ma być i tak tylko opcja więc nie rozumiem sensu głosowania.
A może to nie ma być opcja i chcecie żeby wszyscy organizatorzy to stosowali?
W takim wypadku chyba to raczej organizatorzy powinni głosować?
Jeśli znajdę chwilkę to spróbuje to zmniejszyć do nesesera ok? [emot]
Jak nie znajdę będę trochę marudził bo to jest duże nawet bardzo...


Głosowanie nie ma sensu. W pierwszym poście jest wyjaśnione czemu służy i jak się nazywa;-) Imię jego brzmi ANKIETA.

Co do nesesera - ok, pamiętaj tylko o zachowaniu sensu tego co już wypracowane zostało. Dziękuję za deklarację pomocy.
Potrzebujesz jakiejś przeróbki elektrycznej w replice czy radiu? Zajrzyj tutaj: viewtopic.php?f=155&t=6267
Avatar użytkownika
heavenly
 
Posty: 611
Dołączył(a): 30 paź 2009, o 14:34
Lokalizacja: Warszawa Praga
White Cross: ASG Fatah
Na starym Warriorze od: 0

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez Sushi » 12 sty 2010, o 16:24

Dobijanie kulką nabierze sensu jak przestaniesz oznaczać rannego szmatą- bo PO CO?
Wszak nie jest trupem.
Chusta jest oznaczeniem jakby "offgame'owym" mówiącym: już nie gram- nie strzelaj.
Wystarczy że ranny bedzie darł japę, nie przemieszczał się i nie strzelał. Szmata tu zbędna.
BLACKWATER OPERATOR SUSHI
Obrazek
skype- sucha.sucha
GG. 18631708
Avatar użytkownika
Sushi
.
 
Posty: 1870
Dołączył(a): 1 sie 2009, o 17:01
Lokalizacja: warszawa
White Cross: Blackwater
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez Wokash » 12 sty 2010, o 16:59

Pełna zgoda z Suchą na milsimach się to sprawdza. Ranny się nie oznacza szmatą tylko drze ryja.
Dodatkowo na jebankach nie powinno być IMO samoopatrywania. Będzie prościej i bez kwasów.
Żadnego kucania rannych.

Ale w ramach chwili przerwy. Popełniłem coś takiego:
[uwaga ogólna] Wywaliłem kilka IMO niedorzeczności, część niepotrzebnych powtórzeń. Wyszło mi o półtora raza mniej znaków... starałem się nie wprowadzać własnych rozwiązań. Pewnie jeszcze się to da obciąć.
Proszę o uwagi bo nic nie robi lepiej tekstowi zasad niż banda księgowych... [emot]

Medyk
Na każde X osób przypada 1 medyk. Medyk powinien być oznaczony znakiem czerwonego krzyża (w kolorach lub wygaszonym) na lewym ramieniu. Medyk powinien być wyposażony w standardowe bandaże (mogą być elastyczne) w ilości ustalonej przez organizatora. Jeżeli organizator nie ustali ilości bandaży jest ona dowolna.

Ranny
Każda osoba, która zostanie trafiona kulką z repliki asg lub odłamkiem granatu.
Osoba ranna krzyczy „dostałem”, kładzie się na ziemi i oznacza czerwoną lub pomarańczową szmatą. Może wzywać pomocy i odczołgać się z linii ognia nie więcej niż 2 m. W wypadku opatrzenia przez Medyka osoba wraca do gry bez ograniczeń. W wypadku braku pomocy przez X minut osoba jest Martwa i schodzi do respa. Osoba może być opatrzona maksymalnie Y razy, kolejne trafienie oznacza automatyczne uznanie za Martwego.

Martwy
Martwy schodzi do respa najkrótszą możliwą drogą, bez przeprowadzania zwiadu i rozmów z żywymi. W respie martwy powinien zdjąć ew. opatrunki. Bandaże zdjęte z Martwych mogą być ponownie użyte.

Opatrzenie
Założenie opatrunku z bandaża. Opatrunek ma mieć formę opaski wykonanej z całego bandaża [nie wiem czy miało to być na konkretnej lokacji]. Medyk nie może w czasie opatrywanie podejmować walki. Bandażujemy człowieka, nie oporządzenie. Medyk może się sam opatrzyć zakładając opatrunek na rękę powyżej łokcia.

Przenoszenie Rannych
Ranny dotknięty przez inną osobę może przemieszczać się idąc lub czołgając.

Dobijanie Rannych
W przypadku ponownego trafienia kulką lub odłamkiem stan rannego nie pogarsza się. Rannego można dobić klepnięciem ręką i deklaracją „nie żyjesz”.

Modyfikacje
Organizator może modyfikować zasady wg własnego uznania. W wypadku braku informacji o modyfikacji stosuje się zasady podstawowe.

Zdrowy rozsądek
Jest zasadą nadrzędną.
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez Sushi » 12 sty 2010, o 17:10

no i znowu: uważam że ponowne trafienie powinno wykańczać rannego.
i co z tymi szmatami? -ranny nie powinien być oznaczony. powinien drzeć japę.
BLACKWATER OPERATOR SUSHI
Obrazek
skype- sucha.sucha
GG. 18631708
Avatar użytkownika
Sushi
.
 
Posty: 1870
Dołączył(a): 1 sie 2009, o 17:01
Lokalizacja: warszawa
White Cross: Blackwater
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez Wokash » 12 sty 2010, o 17:24

Sucha jeśli to do mnie to:
Wokash napisał(a):Pełna zgoda z Suchą na milsimach się to sprawdza. Ranny się nie oznacza szmatą tylko drze ryja.
Dodatkowo na jebankach nie powinno być IMO samoopatrywania. Będzie prościej i bez kwasów.


Zapisy wyglądają jak wyglądają bo nie chciałem chłopakom psuć zabawy.

Również uważam, że dostrzelenie powinno w takim wypadku działać... będzie prościej.

Jeśli chcesz to w formie pisanej to ja bym to napisał tak (tylko zmiany):

Ranny
Każda osoba, która zostanie trafiona kulką z repliki asg lub odłamkiem granatu.
Osoba ranna krzyczy „dostałem” i kładzie się na ziemi. Może wzywać pomocy i odczołgać się z linii ognia nie więcej niż 2 m. W wypadku opatrzenia przez Medyka osoba wraca do gry bez ograniczeń. W wypadku braku pomocy przez X minut osoba jest Martwa i schodzi do respa. Osoba może być opatrzona maksymalnie Y razy, kolejne trafienie oznacza automatyczne uznanie za Martwego.

Martwy
Martwy oznacza się czerwoną lub pomarańczową szmatą i schodzi do respa najkrótszą możliwą drogą, bez przeprowadzania zwiadu, rozmów z żywymi. W respie martwy powinien zdjąć ew. opatrunki. Bandaże zdjęte z Martwych mogą być ponownie użyte.

Dobijanie Rannych
Rannego można dobić strzałem lub klepnięciem ręką i deklaracją „nie żyjesz”.
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez heavenly » 12 sty 2010, o 18:12

Dziękuję Wokash - podmieniłem to co napisałeś na to co było w pierwszym poście. Uwzględniłem dobijanie i nieco doprecyzowałem kilka drobiazgów.

Poproszę zainteresowanych o uwagi na temat zasad które obecnie wiszą w pierwszym poście.
Potrzebujesz jakiejś przeróbki elektrycznej w replice czy radiu? Zajrzyj tutaj: viewtopic.php?f=155&t=6267
Avatar użytkownika
heavenly
 
Posty: 611
Dołączył(a): 30 paź 2009, o 14:34
Lokalizacja: Warszawa Praga
White Cross: ASG Fatah
Na starym Warriorze od: 0

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez Vlad » 12 sty 2010, o 18:18

No i teraz jest ok już mi się podoba bardziej.

zmieniłbym tylko ten Y chyba że bawimy się w mumnie.[emot]
Według mnie pierwszy postrzał ranny, drugi trup i koniec
Parametr X - czas od trafienia do zgonu przy braku pomocy medycznej ustala org.

Oznaczenie trupa wiadomo tradycyjne. szmata w odpowiednim kolorze lub lampka.

edit dorzuciłbym jeszcze tzw. standardowe opatrunki wojskowe - łatwość przeneszenia, opatrywania no i są PRO :) .
Obrazek
Avatar użytkownika
Vlad
.
 
Posty: 1131
Dołączył(a): 17 sie 2009, o 21:26
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards/Red Towers
Na starym Warriorze od: 0

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez WichuR » 12 sty 2010, o 18:47

Ok, ja jestem zainteresowany, bo medycy nadają grze kolorytu. Jednak praktycznie patrząc, to prostota i przejrzystość taki zasad są bardzo ważne - prostsze zasady bywają nie do ogarnięcia, co historia pokazała ;) Może moje uwagi coś wniosą. Moje propozycje są merytoryczne, a nie dotyczą ostatecznego sformułowania.

heavenly napisał(a):Medyk
Na każde X osób przypada 1 medyk. Medyk musi być oznaczony znakiem czerwonego krzyża (w kolorach lub wygaszonym) na lewym ramieniu. Medyk może być wyposażony w standardowe bandaże (mogą być elastyczne) w ilości ustalonej przez organizatora. Jeżeli organizator nie ustali ilości bandaży jest ona dowolna. Dopuszczalne jest przenoszenie bandaży przez graczy, jednak opatrywać ich może tylko medyk.


1. Ilość medyków na ilość uczestników, ilość na oddział, czy ilość bandaży na medyka powinny być w gestii organizatora. Inaczej będzie gdy przyjedzie 100, a inaczej 50 osób, inaczej przy teamówkach (czyli wolne elektrony do drużyn), a inaczej, gdy nie ma takiego ograniczenia.
2. Oznaczenie medyka uważam za zbędne, gdyż jest bezzasadne. Medyk to smakowity kąsek i pewnie dostanie po łbie jeszcze przed dowódcą oddziału. Nie należy ułatwiać kamperom zadania. Nie ma to też uzasadnienia praktycznego. Medyk jak chce to sobie będzie nosił apteczkę zrywaną, plecak medyka, albo upchnie opatrunki po kieszeniach. Jego wola. Oddział też nie wzywa medyka wypatrując go, a melodeklamując : "MEEEDYYYYK!!!"

heavenly napisał(a):Ranny
Każda osoba, która zostanie trafiona kulką z repliki asg lub odłamkiem granatu.
Osoba ranna krzyczy „dostałem” i kładzie się na ziemi. Kucanie lub stanie dopuszczalne jest tylko przy złej pogodzie lub niekorzystnych warunkach terenowych. Ranny tylko wzywa pomocy i może odczołgać się z linii ognia nie więcej niż 2 m (uniknięcie dobicia). Po opatrzeniu przez medyka wraca do gry. W wypadku braku pomocy przez X minut osoba jest martwa i schodzi do respa. Osoba może być opatrzona maksymalnie Y razy, kolejne trafienie oznacza automatyczne uznanie za martwego.


1. Nie przenosiłbym tutaj definicji trafienia. Trafienie to trafienie i jest w zasadach ogólnych - odłamek, kulka, lub odpowiednia bliskość granatu bez osłony. jak ktoś tam nie umie się doczytać, to i tu będzie kombinował.
2. Ranny nie oznacza się szmatą. <dla pewności to piszę>

heavenly napisał(a):Opatrzenie
Założenie opatrunku z bandaża. Opatrunek ma mieć formę opaski wykonanej z całego bandaża na jednej z kończyn. Medyk nie może w czasie opatrywanie podejmować walki. Bandażujemy człowieka, nie oporządzenie. Medyk może się sam opatrzyć zakładając opatrunek na rękę powyżej łokcia (całkowicie samodzielnie).


1. Opatrunek musi być założony porządnie, powyżej stawu łokciowego, lub kolanowego. Jak nie są to org, może "ubić" takiego rannego z miejsca.
2. Jeśli opatrunek spadnie, niezależnie od powodu, to ranny staje się automatycznie trupem.
3. Nie chodzi o zachowanie zasad PP, czy innych, ale o zwalczanie niechlujstwa.
4. Opatrunek powinien być paskiem białego materiału o długości ok 2 metrów, co wymusi zawinięcie go na kończynie i zawiązanie, by nie spadł. Opaska może być na gumce i zakładana w 1,5 s. Do tego raczej się nie rozerwie i nie spadnie.

heavenly napisał(a):Przenoszenie Rannych
Ranny prowadzony przez inną osobę może przemieszczać się idąc lub czołgając. Ratownik nie może prowadzić ognia podczas prowadzenia rannego. Musi być zachowany stały fizyczny kontakt między ratownikiem a rannym.


1. Tu zaproponowałbym 3 warianty hardkorowości, a domyślny pierwszy :)
*. wystarczy utrzymać z rannym kontakt fizyczny, po zerwaniu kontaktu fizycznego ratownik może walczyć, NIE biegamy,
**. ratownik i ranny NIE biegają, a idą, lub czołgają się, rannego trzeba prowadzić pod rękę, ciągnąć po ziemi, ale nie prowadzić za rączkę,
***. by przemieścić rannego trzeba go nieść,
Im więcej ludzi, losowości, dynamizmu i chaosu w rozgrywce (np. jebanka) to nie ma sensu się zabijać, a jak najszybciej przywracać ludzi do rozgrywki - bawmy się. Jednak jeśli org chce zmusić graczy do ogarnięcia się, dbania o ludzi, zasoby itp, a do tego ma trochę zdyscyplinowanych oddziałów, to wtedy należy zwiększyć restrykcje. Z doświadczenia powiem, że 'wyszarpanie' rannego spod ognia, przy wersji **, lub *** to już jest coś co się pamięta :)

heavenly napisał(a):Dobijanie Rannych
W przypadku ponownego trafienia kulką lub odłamkiem ranny umiera. Rannego można dobić klepnięciem ręką i deklaracją „nie żyjesz”.


1. Dobijanie rannego ze swojej drużyny, to lameria ;) Wytykać takich paluchami. Podobnie 'samobójców'.

To i tyle.
Wszystkiego po trochu...
Avatar użytkownika
WichuR
 
Posty: 480
Dołączył(a): 7 wrz 2009, o 22:19
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: ASGeG Warszawa (Suspended)
Na starym Warriorze od: 2006

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez heavenly » 12 sty 2010, o 19:06

Wichur napisał(a):1. Ilość medyków na ilość uczestników, ilość na oddział, czy ilość bandaży na medyka powinny być w gestii organizatora. Inaczej będzie gdy przyjedzie 100, a inaczej 50 osób, inaczej przy teamówkach (czyli wolne elektrony do drużyn), a inaczej, gdy nie ma takiego ograniczenia.
2. Oznaczenie medyka uważam za zbędne, gdyż jest bezzasadne. Medyk to smakowity kąsek i pewnie dostanie po łbie jeszcze przed dowódcą oddziału. Nie należy ułatwiać kamperom zadania. Nie ma to też uzasadnienia praktycznego. Medyk jak chce to sobie będzie nosił apteczkę zrywaną, plecak medyka, albo upchnie opatrunki po kieszeniach. Jego wola. Oddział też nie wzywa medyka wypatrując go, a melodeklamując : "MEEEDYYYYK!!!"


Co do pkt 1- to nie jest ograniczenie, a raczej próba uporządkowania. Czyli na imprezkę wpada team 8 osób, org ustala medyka co 5. Na tym przykładzie team może mieć jednego. Może więc się tym zadowolić, lub dobrać z wolnych elektronów dwóch ludzi i zapewnić sobie drugiego medyka. Wolny wybór.

Pkt. 2 - oznaczenie jest ważne, bo ma ograniczyć kwasy. Dowódca to wiadomo że jeden jest na team i luz, ale chciałbym uniknąć cudownego rozmnożenia medyków.

Wichur napisał(a):
1. Nie przenosiłbym tutaj definicji trafienia. Trafienie to trafienie i jest w zasadach ogólnych - odłamek, kulka, lub odpowiednia bliskość granatu bez osłony. jak ktoś tam nie umie się doczytać, to i tu będzie kombinował.
2. Ranny nie oznacza się szmatą. <dla pewności to piszę>


1. Racja, usunięto
2. Racja, doprecyzowano

Wichur napisał(a):
1. Opatrunek musi być założony porządnie, powyżej stawu łokciowego, lub kolanowego. Jak nie są to org, może "ubić" takiego rannego z miejsca.
2. Jeśli opatrunek spadnie, niezależnie od powodu, to ranny staje się automatycznie trupem.
3. Nie chodzi o zachowanie zasad PP, czy innych, ale o zwalczanie niechlujstwa.
4. Opatrunek powinien być paskiem białego materiału o długości ok 2 metrów, co wymusi zawinięcie go na kończynie i zawiązanie, by nie spadł. Opaska może być na gumce i zakładana w 1,5 s. Do tego raczej się nie rozerwie i nie spadnie.



1 i 2. Racja, doprecyzowano
4. Opatrunek musi być zwykłym bandażem. Bowiem jego czas wiązania zależy od długości i jest ważny ze względu na sytuację taktyczną.



Wichur napisał(a):
1. Tu zaproponowałbym 3 warianty hardkorowości, a domyślny pierwszy :)
*. wystarczy utrzymać z rannym kontakt fizyczny, po zerwaniu kontaktu fizycznego ratownik może walczyć, NIE biegamy,
**. ratownik i ranny NIE biegają, a idą, lub czołgają się, rannego trzeba prowadzić pod rękę, ciągnąć po ziemi, ale nie prowadzić za rączkę,
***. by przemieścić rannego trzeba go nieść,
Im więcej ludzi, losowości, dynamizmu i chaosu w rozgrywce (np. jebanka) to nie ma sensu się zabijać, a jak najszybciej przywracać ludzi do rozgrywki - bawmy się. Jednak jeśli org chce zmusić graczy do ogarnięcia się, dbania o ludzi, zasoby itp, a do tego ma trochę zdyscyplinowanych oddziałów, to wtedy należy zwiększyć restrykcje. Z doświadczenia powiem, że 'wyszarpanie' rannego spod ognia, przy wersji **, lub *** to już jest coś co się pamięta :)


Tu jest właśnie problem. Posiadacz nowiutkiego munduru nie chce być wleczony;-) Szczególnie przez np. gówienka jelenia, albo rzeczkę;-)
Dlatego zasady zakładają to co napisałeś jako pierwszą gwiazdkę. Rannego prowadzisz, widzisz że ktoś wyskakuje - musicie stopować obaj, zrywasz kontakt fizyczny i bronisz się. Kończysz walkę, ręka i naprzód dalej. Nie chodzi o trzymanie się za ręce, możesz rannego prowadzić trzymając mu rękę na ramieniu - wszystko zależy od sytuacji. Ponieważ obaj jesteście śmiertelni - więc opcja pierwsza pozwala Wam się czołgać pod ogniem starając się uniknąć trafienia. Gwiazdki dwie - będą samoczynnie zachodzić pod ogniem;-)

Wichur napisał(a):
1. Dobijanie rannego ze swojej drużyny, to lameria ;) Wytykać takich paluchami. Podobnie 'samobójców'.

To i tyle.


E tam, w tej zabawie czasem jednak łatwiej dobić i odzyskac po chwili zawodnika niż go leczyć - wszystko zależy od sytuacji;-)
Dzięki za wskazówki i uwagi.
Potrzebujesz jakiejś przeróbki elektrycznej w replice czy radiu? Zajrzyj tutaj: viewtopic.php?f=155&t=6267
Avatar użytkownika
heavenly
 
Posty: 611
Dołączył(a): 30 paź 2009, o 14:34
Lokalizacja: Warszawa Praga
White Cross: ASG Fatah
Na starym Warriorze od: 0

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez heavenly » 12 sty 2010, o 19:11

Vlad napisał(a):No i teraz jest ok już mi się podoba bardziej.

zmieniłbym tylko ten Y chyba że bawimy się w mumnie.[emot]


Niech org określi wartość X i Y. W końcu to jego impreza;-)

Vlad napisał(a):edit dorzuciłbym jeszcze tzw. standardowe opatrunki wojskowe - łatwość przeneszenia, opatrywania no i są PRO :) .


Tak, jeśli ktoś życzy sobie być takim owinięty to proszę bardzo;-) Czy one zawierają w środku rolkę bandaża, podobną do standardowej, czy też coś bardziej wypasionego, co powoduje że trzeba je ująć osobno w zasadach?
Potrzebujesz jakiejś przeróbki elektrycznej w replice czy radiu? Zajrzyj tutaj: viewtopic.php?f=155&t=6267
Avatar użytkownika
heavenly
 
Posty: 611
Dołączył(a): 30 paź 2009, o 14:34
Lokalizacja: Warszawa Praga
White Cross: ASG Fatah
Na starym Warriorze od: 0

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez WichuR » 12 sty 2010, o 20:58

@Heavenly
Co do lans-suits, to fakt trzeba brać wszystko pod uwagę i dlatego jako domyślny proponuję poziom *. Jeśli org da wcześniej znać, że trzeba szykować się na wleczenie, to na etapie forum będzie można zadecydować, czy się jedzie czy nie. Jeden org się zmartwi inny nie. Do tego, każdy może odmówić ewakuacji i czekać na medyka, dobić się, lub poprosić o dobicie (tak wiem, co pisałem, to żart był ;) ) A powiem Ci jeszcze czy różnica, czy zasady pozwalają się jedynie odpychać nogami, gdy ktoś cię wlecze, czy wystarczy, że trzyma za łydkę, gdy zwiewacie na czworakach. Różnica bywa epicka :)

Ważniejsze jednak jest, no i pozostanę przy swoim (nie narzucając niczego) nie oznaczanie medyka. To prawda, że zachodzi obawa oszustwa, ale z tej samej przyczyny nie przechodzimy na kulki z farbą? Jak się trafi jakaś 'sprytna' inaczej grupka, czy osobnik, to trudno. Nie każdy umie i chce się bawić tak jak inne dzieci ;) Ostatecznie wygaszona wersja krzyża jest ok.

Opatrunek = zwykły bandaż (0,20 PLN), lub wojskowy (ok. 1-2 PLN) i szafa gra :)

Z tym samodobijaniem, to żart, bo będą sytuacje różne, ale coś czuję, że większość będzie z lenia i nudy. Np. na N2 - 5 minut spaceru na resp z każdego miejsca i już w grze. Wiec czekać 10 min na medyka, który może nie dotrzeć... To moze wyjść nawet 15 minut straconej gry.

W każdym razie jak coś jeszcze wymyśle, to dam znać. A ogólnie fajny pomysł.
Wszystkiego po trochu...
Avatar użytkownika
WichuR
 
Posty: 480
Dołączył(a): 7 wrz 2009, o 22:19
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: ASGeG Warszawa (Suspended)
Na starym Warriorze od: 2006

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez Wokash » 13 sty 2010, o 08:01

Kurcze co z tym kucaniem?
To jakiś atawizm berka kucanego? [emot]
Bawimy się w sport ekstremalny i boimy się położyć na ziemi?

Dlaczego zniknęło oznaczenie czerwoną/pomarańczową szmatą?
Martwy powinien być oznaczony, żeby do niego nie strzelali jak schodzi do respa.
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez heavenly » 13 sty 2010, o 09:22

Wokash napisał(a):Kurcze co z tym kucaniem?
To jakiś atawizm berka kucanego? [emot]
Bawimy się w sport ekstremalny i boimy się położyć na ziemi?


Bo jak dostaniesz w budynku pełnym potłuczonego szkła, albo na łące gdzie pasą się owce to różne rzeczy leżą na ziemi. Mokry śnieg podczas roztopów to też nie jest miłe podłoże.
Wokash napisał(a):Dlaczego zniknęło oznaczenie czerwoną/pomarańczową szmatą?
Martwy powinien być oznaczony, żeby do niego nie strzelali jak schodzi do respa.


Zniknęło przy rannym, wręcz podkreślono że się nie oznacza. Trup nie jest opisany że ma się oznaczyć bo działa zasad ogólna - czerwona szmata=trup.
Potrzebujesz jakiejś przeróbki elektrycznej w replice czy radiu? Zajrzyj tutaj: viewtopic.php?f=155&t=6267
Avatar użytkownika
heavenly
 
Posty: 611
Dołączył(a): 30 paź 2009, o 14:34
Lokalizacja: Warszawa Praga
White Cross: ASG Fatah
Na starym Warriorze od: 0

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez Wokash » 13 sty 2010, o 09:49

heavenly napisał(a):Bo jak dostaniesz w budynku pełnym potłuczonego szkła, albo na łące gdzie pasą się owce to różne rzeczy leżą na ziemi. Mokry śnieg podczas roztopów to też nie jest miłe podłoże.


Co do kładzenia się na łące gdzie pasą się zające to zawsze można kłaść się na Klosa (rozejrzeć się gdzie można się położyć) nie muszą przecież wiotczeć mięśnie...
Co do budynku pełnego tłuczonego szkła to podziwiam odwagę...

heavenly napisał(a): Trup nie jest opisany że ma się oznaczyć bo działa zasad ogólna - czerwona szmata=trup.


Powiadasz...
Co to jest w takim razie?
heavenly napisał(a):
Martwy
Martwy schodzi do respa najkrótszą możliwą drogą, bez przeprowadzania zwiadu i rozmów z żywymi. W respie martwy powinien zdjąć ew. opatrunki. Zdjęte bandaże powinny zostać zwinięte i można ich ponownie użyć.


Może jednak warto już całkiem uniknąć niejednoznaczności jedno zdanie przy Martwym nie zabije pomysłu...

Martwy
Martwy oznacza się czerwoną lub pomarańczową szmatą i schodzi do respa najkrótszą możliwą drogą, bez przeprowadzania zwiadu, rozmów z żywymi. W respie martwy powinien zdjąć ew. opatrunki. Bandaże zdjęte z Martwych mogą być ponownie użyte.

Jest niewiele dłużej a całkiem jednoznacznie.
Nie chcę Cię pozbawiać złudzeń [emot] ale część grających to księgowi (zadziwiająco duża) i uznają, że jak nie ma jednoznacznego zapisu to się nie stosuje zasad ogólnych...

Acha X i Y w wersji ostatecznej zastąpiłbym cyframi. Orgowie zapominają podać te zmienne i wtedy warto żeby były. Jak orgowi będzie zależeć to będzie pamiętał.
Osobiście jestem za 1 max 2 ranami (tekst z jednej imprez... Misiek poszedł polować na mumie...).
Czas no cóż IMO 5 minut wydaje mi się optymalne...
Ale to naturalnie moje zdanie.
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez heavenly » 13 sty 2010, o 10:19

Wokash napisał(a):Co do budynku pełnego tłuczonego szkła to podziwiam odwagę...


A co masz w budynkach na N2 na podłodze? ;-)

Wokash napisał(a):Martwy
Martwy oznacza się czerwoną lub pomarańczową szmatą i schodzi do respa najkrótszą możliwą drogą, bez przeprowadzania zwiadu, rozmów z żywymi. W respie martwy powinien zdjąć ew. opatrunki. Bandaże zdjęte z Martwych mogą być ponownie użyte.


Tak też się stało.

Wokash napisał(a):Nie chcę Cię pozbawiać złudzeń [emot] ale część grających to księgowi (zadziwiająco duża) i uznają, że jak nie ma jednoznacznego zapisu to się nie stosuje zasad ogólnych...


Pozbawiłeś. Sądziłem dotychczas że większość to informatycy;-)

Wokash napisał(a):Acha X i Y w wersji ostatecznej zastąpiłbym cyframi. Orgowie zapominają podać te zmienne i wtedy warto żeby były. Jak orgowi będzie zależeć to będzie pamiętał.
Osobiście jestem za 1 max 2 ranami (tekst z jednej imprez... Misiek poszedł polować na mumie...).
Czas no cóż IMO 5 minut wydaje mi się optymalne...
Ale to naturalnie moje zdanie.


Tutaj wyróżniłem to kolorkiem, ale ze względu na odcień strony - jest z tym pewien kłopot jeżeli mam nie użyć czerwonego koloru...

Zdaje się że chyba wypracowaliśmy coś co ma rączki i nóżki. Jak nikt przez powiedzmy 24h nie zgłosi uwag to powiesimy to jako moduł medyczny do wykorzystania w zasadach jebanek zorganizowanych, a po jebance gdzie zostaną te zasady użyte - doszlifuje się ewentualne niejasności, czy co tam w praniu wyjdzie.
Potrzebujesz jakiejś przeróbki elektrycznej w replice czy radiu? Zajrzyj tutaj: viewtopic.php?f=155&t=6267
Avatar użytkownika
heavenly
 
Posty: 611
Dołączył(a): 30 paź 2009, o 14:34
Lokalizacja: Warszawa Praga
White Cross: ASG Fatah
Na starym Warriorze od: 0

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez Wokash » 13 sty 2010, o 10:26

heavenly napisał(a):A co masz w budynkach na N2 na podłodze? ;-)


Hm... kamienie, śmiecie, trochę szkła faktycznie jest... ale żeby nie było się gdzie położyć... może się strzelamy w różnych częściach bo ja w nowej bywam rzadko... [emot]

heavenly napisał(a):Pozbawiłeś. Sądziłem dotychczas że większość to informatycy;-)


Ja mówię o ich hobby... z resztą wiesz jak jest z informatykami i szamponem... [emot]
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez Sushi » 13 sty 2010, o 11:10

No i git :)

...eeee... A tak BTW... jak jest z informatykami i szamponem? O_o
że powtórz czynność? i tak w nieskończoność? (nic innego nie przyszło mi do głowy...) :-o :)
BLACKWATER OPERATOR SUSHI
Obrazek
skype- sucha.sucha
GG. 18631708
Avatar użytkownika
Sushi
.
 
Posty: 1870
Dołączył(a): 1 sie 2009, o 17:01
Lokalizacja: warszawa
White Cross: Blackwater
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez yamnick » 13 sty 2010, o 12:11

Sushi napisał(a):że powtórz czynność? i tak w nieskończoność? (nic innego nie przyszło mi do głowy...) :-o :)


Tak, obawiam się że nie możesz być informatykiem ;)
Always remember the goodness of animals. You see, my dachshund is discreet and will never betray me — I cannot say that of any human being...

Wilhelm Canaris
Avatar użytkownika
yamnick
.
 
Posty: 1135
Dołączył(a): 18 sie 2009, o 12:38
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: 6-th
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez Sushi » 13 sty 2010, o 12:28

jakoś nie żałuję.... :) nie wiedzieć czemu... :)
BLACKWATER OPERATOR SUSHI
Obrazek
skype- sucha.sucha
GG. 18631708
Avatar użytkownika
Sushi
.
 
Posty: 1870
Dołączył(a): 1 sie 2009, o 17:01
Lokalizacja: warszawa
White Cross: Blackwater
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez Xasistis » 14 sty 2010, o 01:16

Tak sobie czytam i serce me się raduje na wieść, że próbujecie wskrzesic chyba jeden z pierwszych systemów medycznych, używany bodaj ze 3 i więcej lat temu. Był przetrenowany wiele razy z powodzeniem, po czym zapomniany, głównie ze względu na nagły przyrost graczy, którzy generalnie gdzieś mieli cokolwiek poza naciskaniem spustu. Milsimowcy się wkurzyli, zrobili CCS'y i tym podobne systemy, ale obrosły one do wielkości podręczników warhammer'a, co graczom z pogranicza tych dwóch światów też nie odpowiadało. System uproszczony nadaje się tu idealnie. Jedyne co - nie próbujcie go zrobić zbyt dokładnym, nie dowalajcie za dużo obostrzeń. Najprościej jak się da, żeby każdy organizator bez problemów mógł dostosować go do własnego widzimisię.
Dlatego nie definiowałbym rodzaju oznaczenia medyka, niech sobie org. sam o tym zadecyduje, czy ma to być plecak, taśma na rękawie, hełmie, a może bez oznaczeń?
Nie ustalałbym na sztywno ilości graczy w grupie potrzebnych do ustanowienia medyka tylko zapisał jak we wzorach, na przykład N.
Nie ustalałbym do początku, że tylko jedna rana jest dopuszczalna, tylko niech będzie to X. Moze org. będzie chciał 2 rany, a może dopuści dwie rany kończyn ale tylko jedną korpusu i głowy?
Nie ustalałbym czasu jaki medyk ma na przybycie i opatrzenie, tylko zostawiłbym do uzupełnienia przez organizatora zmienną T1 i T2. Może org określi tylko sumę czasów, żeby się co który medyk zdziwił, gdy mu pacjent zejdzie tuz przed zawiązaniem ostatniego węzła?
itd..
PS: Zasady trafień raczej nie wchodzą w zakres zasad medycznych..

System ogólny jest bardziej uniwersalny, a jak ktoś będzie chciał to sobie na czas organizowanej przez siebie gry ustali te parametry w/g potrzeb, w szczególności mogą one przyjąć wartości N=5, X=1, T1=10, T2=nieskończoność, jak to było na Głowie Castro.


PS2: I nie starajcie się komplikować, bo zobaczycie, że za dwa tygodnie - miesiąc wyjdzie z tego następny system o stopniu skomplikownia zbliżony do całej już chyba rodziny CCS'ów i im podobnych :)
Trzymam kciuki.
Rangers! Lead the way!
Avatar użytkownika
Xasistis
 
Posty: 937
Dołączył(a): 22 paź 2009, o 21:17
Lokalizacja: Rangerbertów
White Cross: Ranger Unit
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez heavenly » 14 sty 2010, o 09:12

Xasistis - dlatego właśnie pozostały X i Y do uznania przez orga. Oznaczenie medyka na sztywno, aby uniknąć kwasów. Poza tym to ma być moduł do wzięcia. Org bierze go na tapetę, przerabia to co uważa za słuszne. Jeśli mu się nie chce to definiuje wartości X Y i po krzyku. Moduł jest zasadniczo gotowy, teraz trzeba go użyć w 2-3 scenariuszach i ewentualnie dopracować.

Wziąłem się za to bo mnie do szału doprowadzały trupki łażące w tę i z powrotem. Bardzo mi to niszczyło klimat strzelanek.

Dzięki za poparcie - cieszę się że ktoś to docenia;-)
Potrzebujesz jakiejś przeróbki elektrycznej w replice czy radiu? Zajrzyj tutaj: viewtopic.php?f=155&t=6267
Avatar użytkownika
heavenly
 
Posty: 611
Dołączył(a): 30 paź 2009, o 14:34
Lokalizacja: Warszawa Praga
White Cross: ASG Fatah
Na starym Warriorze od: 0

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez Moses » 14 sty 2010, o 10:03

Kiedy dostanę książkę ze spisem wszystkich regulacji, zasad, itp obowiązujących teraz na strzelankach?

Powiem szczerze od zawsze kwestie medyków, określał organizator wg jego widzimisię i jego fantazji i tak powinno zostać. I zajmijcie się proszę zabawą a nie regulacjami prawnymi zabawy, bo to przestaje być ciekawe
Fighting since 2004
"O wiele lepiej pakować się w kłopoty z siedmioma prawdziwymi facetami niż z setką popierdoleńców" - Charles A. Beckwith; twórca 1st SFOD-D
www.alphadetachment.wordpress.com
Avatar użytkownika
Moses
 
Posty: 582
Dołączył(a): 26 paź 2009, o 08:52
Lokalizacja: Camp Falenica
White Cross: Alpha Detachment
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez Wokash » 14 sty 2010, o 10:13

Hm... ale tak właśnie jest.
Zasady rannych określa organizator wg własnego widzi mi się... jak mu się widzi, żeby wziąć to to weźmie jak mu się nie widzi to sam napisze albo nie napisze i nie będzie rannych.
To ma być taka ułatwiajka... "chcę mieć rannych na jebance, a nie chcę mi się pisać zasad"
Paradoksalnie spisanie tych zasad w jednym miejscu daje szanse na mniejsza ilość zasad i pomyłek... jak będzie dobrze działać to każdy (albo prawie każdy) weźmie i nie trzeba się będzie uczyć 15 wersji zasad i 30 odmian...

No chyba, że nie zrozumiałem idei pomysłodawcy.
Obrazek
Avatar użytkownika
Wokash
.
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 3 sie 2009, o 10:33
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards
Na starym Warriorze od: 2005

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez heavenly » 14 sty 2010, o 10:27

Wokash napisał(a):No chyba, że nie zrozumiałem idei pomysłodawcy.


Zrozumiałeś - idealnie...
Potrzebujesz jakiejś przeróbki elektrycznej w replice czy radiu? Zajrzyj tutaj: viewtopic.php?f=155&t=6267
Avatar użytkownika
heavenly
 
Posty: 611
Dołączył(a): 30 paź 2009, o 14:34
Lokalizacja: Warszawa Praga
White Cross: ASG Fatah
Na starym Warriorze od: 0

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez Vlad » 15 sty 2010, o 15:12

I nie ma co komplikować życia i tak jest dość skomplikowane.
Obrazek
Avatar użytkownika
Vlad
.
 
Posty: 1131
Dołączył(a): 17 sie 2009, o 21:26
Lokalizacja: Warszawa
White Cross: Tower Guards/Red Towers
Na starym Warriorze od: 0

Re: Zasady medyczne na jebankach scenariuszowych

Postprzez heavenly » 15 sty 2010, o 21:00

Daaaaaalej - poproszę o zamknięcie tego tematu.

Prrroszeee... :)
/Sushi.
Potrzebujesz jakiejś przeróbki elektrycznej w replice czy radiu? Zajrzyj tutaj: viewtopic.php?f=155&t=6267
Avatar użytkownika
heavenly
 
Posty: 611
Dołączył(a): 30 paź 2009, o 14:34
Lokalizacja: Warszawa Praga
White Cross: ASG Fatah
Na starym Warriorze od: 0

Poprzednia strona

Powrót do Organizacja i Regulamin gier na Mazowszu

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości