przez Lolo » 27 cze 2010, o 14:35
Rzeczywiście, chodzi o sztucznych spadochroniarzy. Użyto ich w kilku operacjach podczas II WŚ, i rzeczywiście w przypadku tych Overlordowych warunkiem powodzenia była względna ciemność, utrudniająca określenie dystansu, ponieważ głównym czynnikiem zaburzającym realizm takiego ,,desantu" było tempo opadu kukły na spadochronie. Bez możliwości określenia dystansu ,,desant" był bardziej realistyczny dla ,,widzów".
Amerykanie, Anglicy i Niemcy wyprodukowali kilka wersji takich lalek, różniących się stopniem odwzorowania, ale żadna z nich nie była tak bliska oryginałowi, jak lalka pokazana w filmie.
Jeśli chodzi o lalki hamereykańskie, produkowały je w krótkich seriach firmy zabawkarskie, które poinformowano, że są to cele do ćwiczeń ogniowych.
Wbrew temu, co pokazano w filmie lalki nie symulowały ostrzału, tylko miały mechanizm samozapłonu, a dywersję dźwiękową urządzali inni specjaliści. Nawiasem mówiąc, Alianci korzystali z wielu ciekawych speców od ,,efektów specjalnych", ale to już zupełnie inna historia....
Wokash i yamnick udzielili prawidłowo częściowych odpowiedzi, Wokash był pierwszy- zadajesz :)
War...War never changes...
Cezar twierdzi, że jestem ładny i że mam mądrość w sobie
